Рет қаралды 26,329
Chivas na swoim Instagramie odpowiedział na komentarz hejtera z Facebooka, który dotyczył ostatniego koncertu artysty.
"Ogólnie nie odpowiadam na takie rzeczy, ale tym razem się wkurwiłem troszkę, więc wypowiem się trochę na ten temat, i tak:
Kurwa, mówiąc, że ja przez fajki nie mogę nawijać, to kurwa ja żartowałem cymbale pierdolony. Po drugie to nie działa tak, że w pewnym momencie koncertu włączasz sobie playback, tylko piosenki są wcześniej przygotowane z odpowiednią głośnością i tak dalej. Ja ustawiłem sobie tą głośność na 30% wokali, bo nie byłem do końca pewien, czy wszystko dobrze zagram. Zrobiłem siedem prób i nie wstydzę się tego, kurwa, że nie byłem w stanie zagrać jakiejś piosenki, bo kurwa nie byłem w stanie, po prostu. No nie umiałem jej kurwa dobrze zagrać. No to kurwa jej nie zagrałem. No ja pierdolę, co w tym takiego dziwnego?
Zrobię więcej prób, nauczę się ją grać. Zauważyłem, że ludzie chcą, żebym ją grał, więc się po prostu przygotuję i następnym razem, zwyczajnie zagramy ją. A to, że grałem inne utwory, m.in. 16-stkę Szpaka, to kurwa trochę źle napisałeś, bo 16-stka Szpaka to był jedyny nie mój utwór, który zagrałem na swoim koncercie i zagrałem go, bo bałem się tego koncertu, bałem się, że ludzie nie będą się bawić do moich piosenek i zagrałem piosenkę, która wybrałem sobie piosenkę, która będzie pewna i wiedziałem, że ludzie będą ją śpiewać, bo po prostu się kurwa bałem grać ten koncert i wziąłem taką jedną piosenkę, żeby się lepiej czuć. Także nie rozumiem, o chuj ci chodzi.
Ale okazało się, że ludzie bawią się do moich piosenek i i tak będę grał 16-stkę Szpaka. Bo chcę. Po prostu."