Wróciła PlusLiga! Długie mecze, pierwsze niespodzianki, udany start Będzina i koszmar PSG Stali Nysa

[@DotepenecPL]

Ojej, jaki dotknięty kibic się trafił! Mam wrażenie jednak, że pan Kuba swoje powody wyłuszczył już przy omawianiu szans poszczególnych zespołów. ; )

[@PiotrBesztak]

Tylko sokole oko. Załatwia wszystkie liniowe spory z piłką. Brak kłótni = płynna gra = lepsze widowisko. To głownie dzięki temu igrzyska, czy Liga Narodów tak dobrze się ogląda. Dodatkowo: Wprowadzenie 3 przerw do wykorzystania albo na czas, albo na challenge - ktoś chce może je wszystkie wykorzystać na czasy, a ktoś inny wszystkie na challenge, albo inna dowolna kombinacja. Udany challenge pozostawia pełna pulę, z tym, że w ciągu seta nie więcej niż 5xchallenge (nawet udanych) 8 sekund to trochę za mało na serw (widać to było na LN), ale jakaś wartość trzeba ustawić aby było wiadomo, że jest ograniczenie i nie można minutę odbijać piłki. Coś pomiędzy 10-14 sekund? +zielone kartki jak najbardziej i jakaś wymierna nagroda za nie w połowie i na koniec rundy zasadniczej. Nie musi być wysoka, ale żeby to też nie było tylko poklepanie po pleckach.

[@Justin_Kermit]

Mecze jako całe wydarzenia są za długie. Wczoraj kolejna perełka, blisko 3 godziny. Jeśli mecz jest zaplanowany na 20.30 to powinien sie zacząć nie 20 min później. Punkt 20.30 powinno sie rozpocząć niezwłoczne wejście obu drużun na parkiet, przywitanie i pierwsze szóstki. Tylko bez zbędnych ceregieli czyli wybiegania zza jakichś kurtyn czy korytarza poza halą ;) Challenge powinien być wywoływany tuż po zauważonym potencjalnym błędzie, tak jak to ma miejsce w rywalizacji międzypaństwowej. Droga drugiego sędziego do systemu challenge też powinna być krótka i w miare prosta, a nie z torem przeszkód. Natomiast sędzia też powinien poruszac sie w miarę sprawnym krokiem. Wczoraj można było odnieść wrażenie, że p. Twardowski wracając do słupka idzie wolniej i wolniej... No troszke tempa trzeba nadać wszystkiemu :) Podobjie jak rozpoczęciu zagrywki po skończonej akcji. Jeśli chcemy by na halach czy przed tv była większa widownia to w tym zabieganym świecie nie możemy pozwolić sobie na aż tak długie widowiska.

[@user-sx9mh2di7c]

Podpisuję się obiema rękoma. Jeśli poranek miałam o 5 i jestem mega zmęczona dniem , może nawet grać ulubiona drużyna lub odbywa się inne ciekawe spotkanie, tak przegrywam ze snem i nie jestem w stanie oglądać do 23 lub dłużej .

[@adamowy1989]

Tym razem łapka w górę nie dla 6 seta, a dla grzechotnika z Suwałk 🤣🤣 Made my day!

[@_grzehotnik]

kibic ślepska nie dość że nie ma pojęcia z kim rozmawia to jeszcze nie potrafi nawet wyciszyć lajwa XD

[@ojczymSTEFAN]

Stary Honoratu chyba sie dodzwonił xd

Wiecie co się właśnie stało? Dzwoniła do mnie mama Honoratu...

[@damiangrzymkowski1993]

Życzę więcej takich telefonów😅

I teraz nie wiemy, czy dobrze nam życzysz, czy źle 😂

[@nomalas3]

Pod kątem skracania meczów bez szkody dla gry może warto zerknąć za ocean do pomysłów dotyczących challenge'u z koszykarskiej NBA: 1) Jeśli challenge jest nieskuteczny, drużyna traci time-out 2) Drużyna zaczyna z prawem do jednego challeng'u. Tylko jeśli był on skuteczny to nabywa prawo do kolejnego

[@_borsuk_]

Telefony to sól waszych programów xD kto z Was wpadl na ten pomysl, to pozostala dwojka powinna postawic mu dobry obiad 😁 się usmialem dzis po telefonie z Suwałk haha

[@redandcold]

Ciekawe czy ten Pan zadzwoni ponownie, jak Ślepsk jednak zajmie na koniec rundy 16. miejsce...

[@_borsuk_]

Piotr vs Warszawa Kuba vs Suwalki Filip vs ?

[@adamowy1989]

@@_borsuk_ Filip vs Andrea Giani 😜

[@ThePutek94]

Dzwoniący dziadek z Suwałk to klasyczny przykład, że trzeba uważać na sektorze kibica, bo tak jak on można pałką w łeb od bębniarza dostać. Parę klepek się ewidentnie przestawiło.

[@stafir2354]

Co do skracania meczy to pomysł z graniem do dwóch wygranych setów jest raczej średni, wtedy w przypadkach tzw "szybkie 2:0 i do domu" mecze trwałyby 40 minut, co jest trochę bez sensu. Ale zastanowiłbym się nad graniem do 21 wygranych punktów, wtedy każdy set byłby krótszy o średnio 4-5 minut, przez co mecze 3:1 i 3:2 trwałyby 20 minut krócej. Bo faktycznie takie ciągnące się do 3:2 mecze w rundzie zasadniczej gdzie poziom jeszcze nie jest najwyższy są żmudne do oglądania. I raczej odbierają chęć do śledzenia siatkówki:(

[@mateusznowinski718]

Dokładnie

[@PiotrBesztak]

Nie do przyjęcia. Zmiana ilości pkt całkowicie zmienia rozkład koncentracji, sił, przyzwyczajeń w trakcie gry. Potem przy graniu np. w pucharach do 25 w głowie ci się pie.... jak masz grać do 25. Między innymi dlatego takie losowe bywają krótsze 5 sety. Co do dwóch setów zgadzam się, że bez sensu m. in z tych powodów co napisałeś. Ogólnie samej struktury gry nie wolno zmieniać w stosunku do ustaleń CEV i FIVB. Nawet nie wiem, czy byłoby to możliwe aby zachować punktację rankingową krajowych rozgrywek.

[@stafir2354]

To racja, brak standaryzacji pomiędzy różnymi rozgrywkami, wprowadzałby sporo problemów

[@michalwojtass1769]

Tacy starzy a głosowaliście* na tych samych ( bo "uśmiechnięci" ?) i oczekiwaliście innych rezultatów ? * jak nie wszyscy to na pewno ten "wkurwiony"

akurat nie mam swoich przedstawicieli w rządzie 😉 ale to zarzut do całej klasy politycznej, a nie konkretnego rządu. Zresztą, o czym tu z tobą dyskutować, skoro zakładasz w ciemno kim jestesmy i na kogo głosujemy.

[@_borsuk_]

Akurat mniej więcej można się domyślić, kto ma jakie poglądy, jeśli ogląda się Was od dawna i słucha uważnie 😀 Piotr idzie w lewą stronę, Kuba w prawą, tylko Filip się jeszcze nie zdradził 😁 w sumie to szacun, że potraficie się dogadać, pomimo przeciwstawnych stron "mocy". Pozdrawiam

Bo nie jesteśmy pier*dolnieci i uważamy, że prawda zazwyczaj jest w odcieniach szarości, tyle wystarczy

[@_borsuk_]

I bardzo dobrze, pozdrawiam 😁

[@adamowy1989]

Tym razem łapka w górę nie dla 6 seta, a dla grzechotnika z Suwałk 🤣🤣 Made my day!