WROCŁAW SPACEREM #01 Maciej Wlazło, Beard of Breslau, Piotr Czyszkowski , Radosław Bugajski, napisy

Wrocław Spacerem #01 Oprowadza Maciej #Wlazło BEARD OF BRESLAU
Pomysł & Scenariusz: MACIEJ WLAZŁO
Reżyseria & Montaż: PIOTRZ CZYSZKOWSKI
Kamera: RADOSŁAW BUGAJSKI
Wrocław to wyjątkowe miasto pełne śladów historii będących wymownym dowodem obecności w tej części Śląska różnych kultur i narodowości. Chcemy zaprosić Was na niezwykły spacer po miejscach znanych i mniej znanych. Naszym przewodnikiem będzie Maciej Wlazło - wrocławski przewodnik, prawnik, historyk, bloger i fotograf, który z pasją tropi ślady dawnego Breslau.
- Wrocław to miasto, które nosi blizny i rany, które wciąż się goją - mówi Maciej Wlazło. - Najbardziej zajmuje mnie poszukiwanie tych śladów z przeszłości, które są mniej widoczne, ukryte i zapomniane. Odkrywanie ich i wydobywanie na światło dzienne jest fascynujące.
Jako przewodnik, Maciej Wlazło wybiera często trasy nieoczywiste, prowadzące po nieznanych i tajemniczych zaułkach miasta. Efektami swoich wypraw dzieli się w mediach społecznościowych.
Prowadzi też wykłady i pogadanki poświęcone niemieckiej i polskiej historii Wrocławia.
- Należy pamiętać, że po roku 1945, na gruzach dumnego i bogatego niemieckiego Breslau rodzi się polski Wrocław - wyjaśnia Maciej Wlazło. - Miasto zrywa z dawnym dziedzictwem, nie przyznaje się do Breslau. Podejmowane są próby stworzenia nowego ducha miasta.
Dzisiaj po blisko 80 latach od zakończenia II wojny światowej, Wrocław jest pięknym polskim miastem, którego mieszkańcy są coraz bardziej świadomi bogatej historii miejsca, w którym żyją. Mimo wielu zmian nadal jest tu sporo pamiątek z przeszłości. Ile z Breslau pozostało we Wrocławiu? Zapraszamy na spacer.

[@sawekkozowski5950]

Ja jestem za pozostawieniem i odkrywaniem takich pamiątek.

[@syach4778]

Jak najbardziej!👍

[@sawekkozowski5950]

Drogi Dionizy. Historia Wrocławia to nie zaczyna się po roku 45+. A przedwojenni mieszankcy to nie tylko nazisci. Ludność tego miasta nie wychodziła na ulice Wrocławia w czarnych mundurach z czerwonymi sztandarami. Najładniejsze budynki w mieście powstały w okresie przedwojennym. Historia nie da się wymazać. Co do Auschwitz, to byłem kilkukrotnie. I choćby to delikatne wtrącenie czegoś o języku ukraińskim w obecnej sytuacji jest nie na miejscu. A to że przez ogrom czasu Wrocław był czeski czy niemiecki ma spowodować że mam to miasto omijać?. Czy polskie pamiątki choćby w Dreźnie czy Lipsku też mają być zasłonięte. Pozdrawiam.

[@rudolfolma2783]

@@dionizyfajerka6615 Patrz YT: " OBÓZ ZGODA " " Marek Łuszczyna: Mała zbrodnia " " Die Hoelle von Lamsdorf " Patrz Google: " NIE JESTEŚMY NARODEM NIEWINIĄTEK I ŚWIĘTOSZKÓW " " Znikały zabytkowe dzielnice a nawet całe miasta "

[@BM-hv6te]

@@sawekkozowski5950 "ludność tego miasta nie wychodzila na ulice", drugie misto w Rzeszy. Pan są dzi, ze Adolf H. sam się wybrał na stanowisko kanclerza? Uwaga ! To Niemcy zaczęli wojnę ( rozpętali 2. swiatowe w ciagu zaledwie cwerćwiecza, w Europie). Dostali w tyłek bo trudno jest wygrać z całym światem. I to co mamy to tego konsekwencje.

[@mariaciesla4951]

A jak się nazywasz naprawdę?

[@Eva-rb2gl]

Te napisy sa jak "blizny" miasta ale kazda z nich to slad historii o ktorej nie mozna zapomniec

[@xot80]

dlaczego nie można? wręcz należy!!! Wrocław był 200 lat niemiecki, Poznań 123 lata, a wszystkie napisy usunięto i nikt dziś nie podważa Polskości Poznania. Każde dziecko wie, że polskie miasto czasowo okupowane przez Niemców, podobnie było z Wrocławiem. Trzeba zatrzeć ślady germanizacji i uwierzcie mi, oni, Niemcy dokładnie tak samo postępowali z elementami reprezentującymi polskość czy czeskość tych ziem. Powinniśmy mieć zero sentymentów. I jeżeli kiedyś historia się odwróci i Wrocław znów będzie niemiecki to gwarantuję wam, że z dnia na dzień wyrżną wszystko co kojarzy się z Polską. A tak na sam koniec, może i Wrocław był przez niespełna 200 lat niemiecki ale to co z nim uczynili zamieniając go w twierdzę uwalnia ich od jakichkolwiek roszczeń do tego miasta. Zostawili po sobie kupę gruzów, którą w pocie czoła odbudowali Polacy. A skoro Polacy wybudowali kopię tego co Niemcy zniszczyli to w ogóle nie rozumiem jak można chcieć o tym pamiętać. Ty piszesz o bliznach a ja o winnych zbrodni byłych mieszkańcach, to na ich życzenie zburzono Wrocław, to oni sobie życzyli Adolfa na kanclerza w 1933 roku. Należy wymazać z pamięci okres panowania Niemców, chujowo się zaczął bo kosztem Polski i chujowo się skończył bo samozniszczeniem. Albo pamiętać i na każdym kroku podkreślać zniszczenie jakie za sobą zawsze nieśli Niemcy.

[@CommanderM2]

@@xot80 to jest kwintesencja tego co myślę. SKANDAL z tymi napisami i tyle !

[@robertzakowski2221]

Fajny odcinek pozdrawiam serdecznie Robert 👍👍👍🖐️🖐️🖐️🤩🤩🤩

[@ritaro1979]

Super materiał ☺️ bardzo ciekawy☺️

[@KJarzab]

Świetny pomysł! Czekam na kolejne odcinki.

[@adamtrojanowski3972]

W Ostródzie dalej na niektórych klapach do kanałów kanalizacyjnych są napisy po niemiecku.A na szynach kolejowych jeszcze w latach 70-tych był napis Krupp.Widzałem i mogę być za świadka.A na Kaszubach jeszcze do lat 80-tych niektóre wiejskie burki jadały z niemieckich hełmów, które służyły im jako miski.

[@monikaremington1367]

Niemieckie hełmy są zawsze the Best 😅

[@arturjaworski3237]

Witam obserwuje takie żeczy w miasteczkach na Dolnym co trzeba przyznać farby mieli porządne pozdrawiam 🙂

[@piotrrossudowski2758]

Prowadzący tę wycieczkę młody człowiek ocenia przeszłość z własnej perspektywy człowieka nie obciążonego okupacją, śmiercią czyhającą każdego dnia na każdego, brakiem żywności, brakiem swobody poruszania się itd. Dlatego tak ocenia przeszłość. 5 lat terroru i morderstw, największy odsetek utraconej ludności w Europie w wyniku wojny, traktowanie ludzi jak niewolników - to spowodowało, że ludzie chętnie ścierali wszystko co niemieckie. "tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono" Z. Nałkowska , Medaliony , młody człowieku.

[@wojciechhoffmann6394]

Na wojnie strzelają obie strony. Ten człowiek opowiada z szacunkiem dla niemieckiej historii, niemieckiego Breslau. Gdyby opowiadal o Lwowie, używając polskich nazw ulic/dzielnic itp. też by Ci coś nie pasowało? Pozdrawiam :)

[@piotrrossudowski2758]

​@@wojciechhoffmann6394 O ile wiem, a jeśli jest inaczej, to proszę mnie poprawić, Polacy nie budowali obozów koncentracyjnych dla innych nacji (jeśli już to dla przeciwników politycznych) i nawet zaciekli wrogowie polityczni mogli liczyć na prawo łaski Prezydenta kraju, mimo, że sąd po przewodzie sądowym skazywał podsądnego na karę śmierci. Ocenianie skrajnego ludobójstwa z perspektywy czasów dzisiejszych i zdziwienie, że ludzi - ofiary reżimu hitlerowskiego, a właściwie niemieckiego, drażniły niemieckie napisy i mentalność, jest zrozumiałe. Proszę zauważyć, że reprianci polscy mieszkali w bliskim sąsiedztwie z Niemcami i nie dochodziło do samosądów lub innych aktów agresji wobec wtedy słabszej grupy etnicznej, co było normą u Niemców wobec ludzi innych nacji (nur fur Deutsche). Poza tym, zrównywanie ofiar z oprawcami jest nie na miejscu i trąci relatywizmem, tak modnym i propagowanym w obecnym czasie. Jeśli już chodzi o nazwy ulic, co jest raczej marginalne, to często nazwy te spolszczano, podobnie jak nazwy miejscowości. Przykładem niech będzie tu Paulinenstr. zmieniona na Paulińską. Poza tym raczej w kontaktach opowiadam się za polskimi zwrotami grzecznościowymi Pani/ Pan. Pozdrawiam Pana

[@wojciechhoffmann6394]

@@piotrrossudowski2758 i to cały komentarz przez zdanie „na wojnie strzelają obie strony”? Jakie ocenianie ludobójstwa? Czy ja coś oceniam 😂💪 Nie. W ogóle czy mieszkańcy Breslau musieli być koniecznie nazistowskimi zbrodniarzami? No nie… Szkoda ich tak samo jak Polaków wypędzonych ze Lwowa, Wilna itp.

[@mariaannad.1252]

Rewelacja !!! Beard of Breslau, dziękuję za film ! Audycję z panią Mielewczyk, odcinek nr. 7 słuchałam już dawno temu przez internet. Panie Nacieku, imponująca wiedzą i zaangażowanie. Już nie mieszkam we Wrocławiu, wyjechałam jako małe dziecko, ale Wrocław jest moje ukochane miasto. Jak jestem tam, to jest , tak jak powrót do domu. Pozdrawiam z Berlina i dziękuję ❣️

[@bobsonowaty666]

Dziękuję za miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam :)

[@Szmer]

Bardzo fajny odcinek i początek, mam nadzieję, całej serii :)

[@parabelumsq2lkt960]

👍👍👍

[@JakWilk]

O ile mi wiadomo, wrocławianie lubią te zrestaurowane przedwojenne napisy, sami są żywo zainteresowani historią Breslau. Przecież nie da się wygumkować przedwojennego, niemieckiego dziedzictwa, za którego Stolica Śląska urosła do rangi metropolii, będąc ówcześnie 3x większym miastem od Krakowa, a architektonicznie, porównywanym z Pragą. To, że dzisiaj całe południe i zachód miasta to blokowiska, nie znaczy, że było tak przed II Wojną Światową, miasto wszak było zniszczone w podobnej skali jak Warszawa, tracąc tysiące imponujących budynków, które po wojnie były dodatkowo wyburzane. Tak, Wrocław był niemiecki, był również czeski i jest to widoczne do dzisiaj we wrocławskim herbie.

[@JakWilk]

@@dionizyfajerka6615 Panie Dionizy, no i jak tam, taka garstka chodzi po nocach i odtwarza te napisy, a dumni wyborcy PiS siedzą w domu i nic z tym nie robią? Jak to może być, że garstka urwisów niemczy im ten piastowski gród!? Przynajmniej musi być pan zadowolony, jak Polacy niszczyli niemieckie nekropolie i płytami nagrobnymi wykładali chodniki! To żeśmy im pokazali!

[@ggnagognagoma2462]

No cóż Mongołowie zniszczyli szanse na stołeczną rolę Wrocławia

[@kaliente0]

@@ggnagognagoma2462 idąc tym tokiem zniszczyli szansę na stołeczną rolę Warszawy, która była zniszczona podobnie co Wrocław.

[@ggnagognagoma2462]

@@kaliente0 zapoznaj się z òwczesną rola władców Śląska. A òwczesnie stolicą Mazowsza była ciutke na południe od wielkiej Wsi. Wypowiadaj się na tematy ci znane

[@kaliente0]

@@ggnagognagoma2462 nie brak ci wiedzy, ale logiki. Poziom zniszczenia miasta a jego stołeczność w dzisiejszych czasach nijak się mają do siebie. Wrocław jak najbardziej ma dzisiaj charakter stołeczny, ale regionalny (stolica śląska i województwa).

[@dariobush1579]

Ciekawe jaki napis był nad wejściem ''Hogwartu'' ?

[@eHeYz]

Chciałbym się wprowadzić do Wrocławia, pytanie do was którzy miasto znają, warto? Mam blisko Warszawę, ale nie bardzo czujemy się tutaj bezpiecznie z oczywistych względów :) Podzielcie się opiniami! Dziękujemy:)

[@barbaraczajkowska4395]

Nie wprowadzaj sie! Wroclawianka, pozdrawiam.

[@mistrzj8695]

@@barbaraczajkowska4395 jaka Ty Wrocławianka śmiechu warte.każdy Wrocławiak Ci poleci to miejsce bo najlepsze miasto w pl pozdrawiam

[@gzrreg8707]

Najgorsze do zamieszkania z dużych polskich miast odradzam

[@mistrzj8695]

@@gzrreg8707 A gdzieś Ty był jeszcze wsioku

[@gzrreg8707]

@@mistrzj8695 Pomieszkaj sobie kilka lat w Krakowie, Poznaniu, Trójmieście to zrozumiesz.

[@michalnowakowski5586]

:)

[@arye2457]

Wszystkie miasta na zachodzie Polski wyglądały jak Wrocław.

[@JakWilk]

Zielona Góra?

[@arye2457]

@@JakWilk Świdnica, Poznań, Szczecin, itd....

[@arturadamski71]

Jeśli zaczęto odtwarzać i pielęgnowac niemieckie nazwy we Wrocławiu to może mówmy sobie tę prawdę do końca i odtwórzmy je "po całości". Czyli odtwórzmy i pielęgnujmy te treści niemieckiej kultury, których tysiące były w Warszawie, Radomiu czy Krakowie (przed wejściami do parków, lepszych lokali itd.) o brzmieniu: "Tylko dla Niemców" lub takie z Łodzi czy Poznania (których było jeszcze więcej): "Polakom i psom wstęp wzbroniony". Przypomnę, że od 17 września 1939 do 6 maja 1945 osoby narodowości polskiej (których do przymusowej pracy zwieziono tu dziesiątki tysięcy) miały prawo wchodzenia jedynie do DWÓCH kościołów. Oczywiście dotyczyło to tych szczęśliwców, którzy pod grożbą kary śmierci musieli zawsze mieć na sobie ubrania oznakowane, że są Polakami, ale jednak nie zostali wywiezieni do niemieckiego obozu Gross - Rosen.

[@bartakstergart2982]

Owszem! I mysle ze takie odrestaurowanie "Polakom i psom wstęp wzbroniony" bylo by idealnym potwierdzeniem tez na to ze to byly niemieckie a nie polskie obozy zaglady.

[@jerzyiwanowski8231]

Prosze o podawanie lokalizacji i szersza panorame ujecia.

[@bobsonowaty666]

Ul. Biskupa Tomasza Pierwszego, Jedności Narodowej 45, Łowiecka 9, Św. Wincentego 10, Probusa 1, Paulińska 10

[@jerzyiwanowski8231]

@@bobsonowaty666 Dzieki, teraz jestem w domu.

[@marcinsek8552]

Bardzo ciekawy temat choć sam materiał oczywiście bardzo powierzchowny, można to traktować raczej jako ogólne wprowadzenie w temat dla osób zupełnie niezorientowanych. Przygnębia natomiast pseudopatriotyczne zacietrzewienie i emocje (żeby się mocniej i brzydko nie wyrażać) wielu komentujących. Jestem Wrocławianinem od urodzenia, Polakiem i zarazem przewodnikiem po tym mieście. Oprowadzam głównie turystów zagranicznych (choć zazwyczaj akurat nie Niemców) i nie rozumiem kompletnie problemu z rzekomą niemożnością pogodzenia obecnej niepodważalnej polskości Wrocławia z upamiętnieniem i zaprezentowaniem oczywistego faktu, że przez całe wieki polski nie był. Prezentując miasto na wstępie mówię wręcz jako ciekawostkę, że to czwarte największe miasto w Polsce jest zarazem W SENSIE HISTORYCZNYM jednym z najmniej polskich (albo największym 'niepolskim'). W istocie przez znaczącą większość swojej burzliwej historii (ponad 6 wieków i to bez przerwy) Wrocław nie był polski - i choć kilkakrotnie zmieniał swoją przynależność państwową, to jednak język i kultura niemiecka odcisnęły tu największe piętno i to już począwszy od polskiego jeszcze okresu średniowiecza (osadnicy niemieccy zapraszani przez Piastów), stając się z czasem dominującymi (wraz z protestantyzmem wkrótce po reformacji). Mało tego (ale oczywiście w związku z tym), przytłaczająca większość podziwianych przez wszystkich wrocławskich zabytków (z dosłownie kilkoma wyjątkami, z których zresztą większość to uznane niedawno za zabytki niektóre budowle z czasów PRL) albo powstała całkowicie albo przynajmniej została już ukończona w czasach niepolskich! Charakteryzując najkrócej miasto w całej swej rozciągłości dziejowej lepiej i ciekawiej jest je wręcz nazwać "środkowoeuropejskim", które to słowo, inaczej niż "polskie", oddaje dobrze złożoność lokalnej historii. OBECNA zaś polskość miasta jest niepodważalna i oczywista ze względów zarówno historycznych (jeden z filarów pierwszego państwa polskiego) jak i na sprawiedliwość dziejową po ostatniej wojnie (Polska musiała coś dostać w zamian za utracone ziemie wschodnie). I dlatego po takim "mało polskim" wstępie, oprócz przykładów całego dziedzictwa - czasów piastowskich ale i dominujących czeskich, habsburskich, pruskich i niemieckich - pokazuję zawszę miejsca i /lub wspominam fakty/obiekty, takie jak pierwsze zachowane zapisane po polsku zdanie, pierwsze drukowane teksty w historii języka polskiego, największe polskie dzieło sztuki czy rękopis najważniejszego dzieła polskiej literatury - wszystko do zobaczenia właśnie we Wrocławiu i na różne sposoby z nim związane (choć niekoniecznie tu powstałe) i świadczące o niezaprzeczalnej polskości miasta/regionu i jego wkładzie w narodową historię i kulturę (w niektórych aspektach nawet większym niż w przypadku tak "arcypolskich" miast jak Kraków czy Warszawa). Poniemieckie napisy bardzo rzadko pokazuję bo prawie nigdy nie ma ku temu okazji podczas klasycznego spaceru po Starym Mieście, ale tylko dlatego - za to często o nich wspominam i zachęcam do poszukiwań (uprzedzając, że to bardzo intrygujące ale bynajmniej nie takie proste po 80 latach). Nigdy nie pojmę (i szczerze nie zamierzam pojąć) jak symboliczne zachowanie kilkudziesięciu spośród dziesiątków tysięcy niegdyś wszechobecnych napisów pozostałych po naszych poprzednikach na tych ziemiach ma dziś stanowić rzekome zagrożenie dla polskości Wrocławia. Może owszem, stanowi zagrożenie dla specyficznie pojmowanego przez niektórych patriotyzmu (i związanej z tym pewności siebie czy raczej jej braku), wykluczającego, choćby nawet za cenę prawdy historycznej, wszelkie obce ślady, wpływy czy ich symbole - tylko w takim razie nigdzie ani w Polsce ani w Europie takie osoby (stety/niestety) nie będą czuć się dobrze bo wszędzie zawsze byli/są /będą jacyś 'obcy', potencjalni (czasem owszem też i prawdziwi) wrogowie i przybysze skądinąd i coś co oni po sobie pozostawili. Taką już zawiłą i złożoną historię (szczególnie) w tej części świata mamy i mądre i spokojne jej poznawanie/opowiadanie jest zdecydowanie dużo uczciwszym ( i ciekawszym) podejściem niż pseudopatriotyczne manipulacje, wybielanie, przemilczanie niewygodnych czy niepasujących faktów albo co gorsza fizyczne niszczenie związanych z tym pamiątek. Ubolewamy nieraz ostatnio, i słusznie, że niewiele się w Europie nauczyliśmy przez lata, bo znów wojna prawie u bram - to chociaż pokazujmy, że to jednak na szczęście nie wszędzie i nie pod każdym względem prawda. Jeszce odnośnie autora filmu/serii - znam go głównie z tego co publikuje na fb i nie osobiście, ale nie posądzałbym raczej o żadną antypolskość/proniemieckość tylko raczej zdrowy lokalny patriotyzm. Widziałem w innym miejscu, że docenia też i broni zachowania nielicznych pierwszych powojennych (polskich) napisów we Wrocławiu, z tzw. pionierskiego okresu. Wszystkich zagorzałych nacjonalistów zapraszam do postudiowania złożonego tematu lokalnej tożsamości i nabrania dystansu w komentarzach/względnie powstrzymania się od nich - z korzyścią dla wszystkich i samego tematu.

[@ggnagognagoma2462]

Chyba zacznę cichaczem malować nowe w Głagolicy

[@arye2457]

Dziękuję za słowa, że "ziemie odzyskane" to komunistyczna propaganda.

[@mariaciesla4951]

Komunistyczna propaganda. Przecież Niemcy cały czas budują komunę. Przecież większość togo co się dzieje w ostatnim 20- leciu to budowa komunizmu. Często słyszy się ostatnio słowa. Nie będziesz miał nic i będziesz szczęśliwy. czyli wszyscy równo. Przecież to czysty komunizm. Wszystkie zakazy i nakazy ostatnich 20 kilku lat. To budowa komuny.

[@cmpunk123152]

Brakuje Niemieckich napisów , starych tabic miejskich, granicznych

[@mariaciesla4951]

Człowieku brakuje ci niemieckich napisów? Chyba nie znasz polskiej historii. Może coś Ci przytoczę. Zabór pruski przechodził w początkach XX wieku okres wzmożonego prześladowania. władze pruskie dokuczały Polakom , nie dopuszczając do zebrań , prześladując polskie dzienniki. Aby ziemiom polskim nadać zewnętrzny wygląd niemiecki, zakazywano polskich napisów i szyldów, przemieniano prastare polskie nazwy miejscowości na niemieckie. / np. Inowrocław na Hohensalza/ . To jest tylko mała kropelka w wielkiej wodzie. A ty się rozklejasz nad niemieckością.

[@mariankysz1640]

Fur Deutschland!

[@marzenamarzena429]

Po tym co Niemcy nam zrobili to chyba normalne, że wszelkie ślady, które o nich przypominały były zacierane. Nie rozumiem tego przekazu.

[@kaliente0]

SS-mani zrobili co zrobili, ale mieszkańcy którzy budowali to miasto i tam żyli nie są temu winni. To było niemieckie miasto a ukrywanie tych napisów to byłaby próba zakłamania jego historii. Lwów był polski i tam też są ślady polskości, o których też należy pamiętać.

[@arturadamski71]

@@kaliente0 A SS-mani to jakaś inna narodowość?

[@BM-hv6te]

@@kaliente0po pierwsze Adolf H. sam siebie na kanclerza nie wybrał, po drugi gościu, Niemcy rozpętali 2.wojny swiatowe w niemal ćwiercwieczu i przyczynili sue do nieszczęsć wielu narodów i własnego także. Rozumiesz to ? Niektórym ( arystkoracji niemieckiej rakze) marzyla sie pod koniec wojny IV Rzesza zbudowana na zagrabionym złocie, panstwo rasy panów. I gdyby nie ustanowienie granic na Nysie Łuzyckiej, kto wie? Nawet negocjowali to z aliantami. To miał być Dolny Sląsk.

[@kaliente0]

@@BM-hv6te no i co w zwiazku z tym? Co to ma do nazwy miasta? Nic.

[@mariaciesla4951]

@@kaliente0 Tak. Berlin tez kiedyś był nasz słowiański i Cottbus. Zgadzam się z tym, ze to jest próba zakłamywania historii.. Cała polskość tych ziem została zatarta.j Wszystko rzekomo było niemieckie. Może coś Ci przytoczę. Zabór pruski przechodził w początkach XX wieku okres wzmożonego prześladowania. władze pruskie dokuczały Polakom , nie dopuszczając do zebrań , prześladując polskie dzienniki. Aby ziemiom polskim nadać zewnętrzny wygląd niemiecki, zakazywano polskich napisów i szyldów, przemieniano prastare polskie nazwy miejscowości na niemieckie. / np. Inowrocław na Hohensalza/ . To jest tylko mała kropelka w wielkiej wodzie. A ty się rozklejasz nad niemieckością.

[@CommanderM2]

to nie zniszczenia "przyczyniły się do wymiany ludności" ludność byłaby wymieniona tak czy siak. nie "przywrócić" a raczej nadać nową polską tożsamość nie rozumiem tych Pana stwierdzeń "bliżej nie sprecyzowanej kultury polskiej" Polska i niemiecka kultura różnią się całkowicie i tak są "sprecyzowane". Miastu nadano wymiar polski choćby przez wystawę o ziemiach odzyskanych. Jako przewodnik powinien Pan odpowiedniej dobierać słowa. Mam wrażenie że wielu z was we Wrocławiu z sentymentem mówi o niemcach. Rujnacja miasta oraz ich przesiedlenie(i tak wielu wrocławian zgineło w Dreźnie) to była KARA za to co zrobili. Dlatego życzyłbym sobie raczej peanów pochwalnych za to jak Polacy doprowadzili te zrujnowane tereny do porządku. Bo to była po wojnie tytaniczna praca. Wręcz niewyobrażalna. Ja traktuję to odnawianie tych napisów jako totalny skandal w moim mieście. Po 1 dajemy oprawcą nowe życie. Po 2 po co na kamienicy ma być informacja, że tam kiedyś była pralna czy sklep z meblami? To równie irytujące jak współczesne szyldy ktróre wiszą i zaśmiecają przestrzeń publiczną bo ktoś nie zdjął reklamy po likwidacji sklepu. Breslau i jego mieszkańców nie ma und es ist gut so.

[@ggnagognagoma2462]

czysta racja te namaszczenie w odbudowie i renowacji niemieckiego, upór w dosłownym tłumaczeniu np: polską nazwą hali stulecia jest nazwa HALA LUDOWA

[@kacperwoch4368]

Zgodzę się z brakiem precyzji w wypowiedzi przewodnika ale co do zachowania lub zamalowywania napisów decyzję zostawiam właścicielom budynków. Owa Fabryka Mebli nie jest żadnym oprawcą a jedynie historią miejsca, ciekawostką. Jeśli ktoś widzi reklamę papierosów w języku niemieckim i myśli ,,oprawcy'' to niech się lepiej obudzi bo wojna skończyła się prawie 80 lat temu i świat poszedł do przodu. Tak czy inaczej, co z tym zrobić decyduje właściciel/wspólnota.

[@CommanderM2]

@@kacperwoch4368 świat nie poszedł do przodu. Wręcz do tyłu.wojnę mamy tuż pod nosem

[@ggnagognagoma2462]

@@kacperwoch4368 To odwiedź siedzibę związku Polaków w Niemczech Rodło. Albo posła do Bundestagu z ramienia mniejszości polskiej. Póki nie odwiedzisz to pisząc to co powyżej jesteś głupcem albo frajerem

[@kacperwoch4368]

@@ggnagognagoma2462 Polecam w takim razie się wyprowadzić z Polski zachodniej jak niemieckość cię tak boli. Napis niemiecki be ale kamienica niemiecka cacy. We Lwowie są napisy polskie i we Wro są niemieckie. Głupcem jest ten który żywi nienawiść do przedmiotów martwych, na przykład reklamy papierosów sprzed 100 lat.

[@tomaszrak3283]

Niemcy sami wysadzali swoje kamienice a dziś Polacy mają dbać o niemieckie napisy? Może jeszcze przywróćmy niemieckie nazwy ulic a jak już wszystko będzie gotowe to zaprośmy i samych Niemców. To dopiero atrakcja turystyczna. I jeszcze jedno. Myślicie że Niemcy dbali o napisy Księstwa Wrocławskiego z 1335 r? A może odnawiali te z Księstwa Polskiego z roku 1138 ? Jakaś wybiórcza ta historia Wrocławia.

[@JakWilk]

Przecież wiele nazw ulic we Wrocławiu to nazwy historyczne, które zaadaptowano z języka niemieckiego… Dodatkowo są takie miejsca jak plac Maksa Borna czy ulica Hansa Poelziga lub Maksa Berga. Przecież nie będziemy gumkować wybitnych niemieckich architektów, których budynki możemy oglądać do dzisiaj…

[@tomaszrak3283]

@@JakWilk Pewnie że nie będziemy gumować. Przecież Niemcy dali nam przykład jak dbać o historię innych narodów. Nazwa Plac Maxa Borna to upamietnianie wybitnego człowieka a Max-Born-Strasse to niemiecka nazwa ulic którą miałem na myśli.

[@xot80]

jaki kuźwa niemiecki Wrocław? w całej swojej historii Wrocław był tylko 200 lat niemiecki. W 1945 roku najdłużej był czeski, potem polski i dopiero niemiecki. Dziś po dodaniu okresu po II wojnie Wrocław jest w swej historii najdłużej polski.

[@BellsShop]

I właśnie to było dla nas najważniejsze 200 lat, kiedy większość Wrocławia została zbudowana. Budynków sprzed 1820 roku we Wrocławiu jest pewnie kilkanaście.

[@mistrzj8695]

@@BellsShop e tam

[@marekdremar6555]

Poczytaj prawdziwa historię a nie ta PRL-owska o "ziemiach odzyskanych". Ponadto warto zasięgnąć informacje ze źródeł niemieckich czy czeskich. To miasto trzech narodów.

[@xot80]

@@marekdremar6555 mhm Poznań był 61 lat krócej od Wrocławia okupowany przez Niemców i nikomu do głowy nie przychodzi pisać, że Poznań to miasto dwóch narodów. Po za tym nie podręczniki z czasów PRL tylko Statystyczne karty historii Poznania i Statystyczne karty historii Wrocławia wydane przez Główny Urząd Statystyczny w 2008 roku. Po za tym szukanie u źródeł, piękna sprawa zwłaszcza, że Wrocław był czeski od 1335 do 1741 więc nawet najstarsi żyjący chuja mi powiedzą, a czytanie tekstów źródłowych po czesku sobie odpuszczę, nie chcę mieć zakwasów ze śmiechu. Wiem jedno, Niemcy celowo zacierali w miastach sobie podległych ślady innych kultur, np. w Poznaniu nie zburzono ratusza bo Włoch Jan Baptysto Quadro był jego autorem ale przyklejono do niego nowy ratusz w iście germańskim stylu. Niemcy dobrze się czują jak przytłaczają inne kultury. No może z wyjątkiem Bambrów Poznańskich bo tych przeciągnęliśmy na swoją stronę, spolonizowaliśmy, a efekt tego można było oglądać w trakcie obu wojen gdzie Bambrzy w 200% potwierdzili swoją Polskość.

[@xot80]

@@BellsShop a wiesz dlaczego jest tak mało budowli sprzed 1820 roku? Bo Niemcy celowo inwestowali w przebudowy aby wyrżnąć ślady innych kultur. Jedyne co pozostawiali to zabytki sakralne i administracyjne. Przy czym należy pamiętać, że Prusacy byli protestantami i np. w Poznaniu wiele obiektów sakralnych zostało zsekularyzowanych i stało się magazynami wojskowymi. gdzie np. w kościołach trzymano armaty i inny ekwipunek. Tak więc to, że nie ma starszych obiektów to nie przypadek a w pełni celowe działanie. Sugerujesz, że mam szanować germański element i uważać go za najistotniejszy. Szkoda, że oni nie mieli takiego podejścia do wcześniejszej zabudowy.

[@krystynarakowiecki2558]

Bezwzględnie usuwać niemieckie napisy. Te stare i te nowe, będące reklamami.

[@krystynarakowiecki2558]

Słowo zaszczepić proponowałabym zastąpić słowem przywrócić. Przywrócić polskość Wrocławowi.

[@lukasz_p_]

W jakim sensie polskosc? Ta z wczesnego Srendiowiecza ktora mocno pachniala Czechami? Czy to z czasow Wroclawia kupieckiego kiedy byl on tyglem wielu narodow? To miasto jest jak mikrokosmos, jak ladnie to ujal Norman Davies w swojej ksiazce, i nalezy do ludzi ktorzy w nim mieszkaja i mieszkali.

[@piotropoka3667]

@@lukasz_p_ Skoro było takie multikulti, to dlaczego chcesz podkreślać jego pozorną niemieckość?

[@lukasz_p_]

@@piotropoka3667 A gdzie ja niby pisze o 'pozornej' niemieckosci? Jakos tak dziwnie sie zlozylo ze najwiekszy rozkwit miasta, przed katastrofa jaka byla obrona Festung Breslau, mial miejsca za czasow kiedy wladaly nim Prusy. Czy ludzie tam mieszkajacy mowili po chinsku? Chyba jednak po niemiecku, wiec nie dziwi ze na kamienicach z przelomu wiekow sa napisy w takimze jezyku. To ze ktos sie tym niezdrowo podnieca mnie nie interesuje zbytnio, dla mnie to tylko swiadectwo bogatej historii Wroclawia. Niestety slady tej starszej historii albo zaginely w wielokrotnych przebudowach miasta, albo ich wydobycie na swiatlo dzienne jest troche drozsze niz pedzel, wiadro farby i stare zdjecia z netu.

[@krystynarakowiecki2558]

@@lukasz_p_ Proponuje lepiej poznac historie.

[@lukasz_p_]

@@krystynarakowiecki2558 Myślę że to raczej pani by się przydała solidna powtórka. Propaganda PRL ciągle ma się dobrze jak widać.

[@kellaszlo8508]

Jako Wrocławianin jestem oburzony. Konserwując i pielęgnując niemieckie pamiątki w postaci miedzy innymi napisów na budynkach autoryzujemy niemieckie dążenie do rewizji granic. Moim zdaniem akcja ta budzi niepotrzebne zamieszanie i relatywizuje osiągnięcia pokoleń naszych ojców na tych ziemiach (odbudowa miast, przemysłu itp z ruin ). Czy ci ludzie promujący obcą kulturę robią to z powodu braku własnej tożsamości ?

[@piotrrossudowski2758]

Zgadzam się, tzw internacjonalizm miasta jest bardzo jednostronnie pokazywany. Ciekawe, że na tyle poniemieckich napisów, nie napisów polskich przedsięwzięć, których było we Wrocławiu b. dużo. Ciekawe, że nie ma zdjęć i wystaw, jakie miasto Polacy zastali i jak je zmienili własnym wysiłkiem i środkami. Tego we Wrocławiu jest za mało. Np. dlaczego nie ma opisu wrocławskiego MDM?

[@mariaciesla4951]

@@piotrrossudowski2758 Boję się, że niedługo Polacy zostaną zaskoczeni nadchodzącymi wydarzeniami. Za dużo śladów dawnej niemieckości na tych ziemiach, ostatnio się pojawiło.

[@piotropoka3667]

To jest teraz polskie miasto. Dość tych sentymentów.