"Wszawica" (1970 r.) /CAŁY FILM/

[@chimerameduza]

👉 Teraz już wiem, jak wygląda Menda.

[@TeWuja]

Jak Kaczyński 🤣

[@CARGO6000]

Bardzo ważny temat, również w dzisiejszych czasach. Dziękuje za kolejny film

[@pawetulski7115]

"Pod działaniem wysokiej temperatury wszy i gnidy giną" i... chwila ciszy na wnioski odbiorcy. Pozornie prosty przekaz, ale jaki ponadczasowy.

[@out_and-about]

Wszędzie to świństwo można złapać bez względu na to jak bardzo dbamy o higienę, moją koleżankę pogryzły kiedyś wszy w metrze, widocznie ktoś (być może bezdomny) siedział na miejscu które na które ona nieświadomie później usiadła.

[@p0k314COM]

Otoz to: dzis wlasciwie tylko menelstwo ma wszy, a te 30-40 lat temu wszy byly nieodlaczna czescia zycia kazdego robola (robola, nie robotnika - duza roznica). I taka jest ta subtelna roznica.

[@NecrosDeus]

@@p0k314COM Każdego robola? No to cię zaskoczę. Jeszcze na przełomie lat 70/80 wszawica była powszechna w szkołach czy przedszkolach, normą była w sanatoriach, zwłaszcza dziecięcych. Ci, którzy w tamtych czasach chodzili do szkoły to pamiętają, że podczas wizyty u higienistki szkolnej podstawą był przegląd włosów pod kątem wszy i gnid. Trochę jestem zdumiony ilością środków jakimi można było z tymi insektami walczyć, w zasadzie najpopularniejszym środkiem to był denaturat. Moczyło się nim włosy, po czym obwiązywało się je folią, i tak zostawiało na jakiś czas. Trochę szacunku koleś dla ludzi. Wszawicę w czasach PRL mieli praktycznie wszyscy, nie ważne czy był to robol, czy umysłowy.

[@ggnagognagoma2462]

@@p0k314COM Taka prawda jak o tym że pokolenia za komuny rosły na occie i groszku. To jak z plandemią covida, im więcej badań tym więcej przypadków wszawicy. Sam miałem w podstawówce jedynie jeden kolega z domu przynosił. Ale higienistka i dzielnicowy rodzinę wyprostowali , a ich rudera była wyburzona. A kiedy dziś w szkole higienistka działą czy lekarka? To i wszawicy nie ma

[@kotlet4ever]

@@NecrosDeus To prawda. W tamtych czasach to co chwilę w szkole się szło do higienistki na "przeglądy", a sprawdzanie włosów było czynnością standardową. Co prawda za mojej pamięci nigdy u nikogo wszy nie znaleziono, ale frajda była, bo pół lekcji zleciało ;) A ile było kombinowania na przerwach przed jakąś klasówką, żeby ktoś złapał jakąś wesz i przed sprawdzianem zaczął się ostentacyjnie drapać - wszyscy ocaleni! ;))) Gorzej było z przeglądami u dentystki - to już było indywidualne i groziło torturami... ;) Piękne czasy to były! ;)

[@NecrosDeus]

@@kotlet4ever Twoje komentarze są jakieś dziecinne. Tak, jakby jakiś młodzieniec pisał i to taki mający jeszcze zmazy nocne i wysypkę na twarzy. To ty twierdzisz, że pamiętasz czasy PRL gdy byłeś dzieckiem? Jeżeli tak, to masz swoje lata, no i chyba prawdą jest to co piszą, że niektórzy nigdy z dzieciaka nie wyrastają, albo dziecinnieją na starość. Sorry, ale twoje komentarze składniowo są na poziomie gimbazy.

[@dariuszwisniewski6777]

Fajny film

[@naszadynastia]

Masc rteciowa bardzo zdrowa

[@beatapick]

A SZCZEGÖLNIE JAK KTOS MA KILE !!!! RZEZACZKE !!!!!! ALBO MENDE W DOMU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[@ILikePvpVol1]

Chyba miałam szczęście, bo nigy nie złapałam wszy...

[@sylweklewandowski3328]

Albo masz krótki straż na tym ziemskim padole

[@KrystianKogut]

Rok 2024 - problem wciąż znany i uciążliwy

[@gonzor73]

Byłem kiedyś na koloniach w stolicy Polski, wróciłem ubogacony we wszy. No i jak tu polubić Warszawę??

[@arekl.2177]

obcy ósmy pasażer nostromo.

[@DanielUrbanek-p2w]

Wciąż aktualne w szkołach

[@suchy_mikro1329]

Leżę zjarany w NL i oglądam to xd

[@jarekkrysia7603]

Dobrze się działo w państwie polskim w 1970 skoro instruowano jak stare zawszone łachy ratować zamiast to czym prędzej wyciepać/spalić. Nie dziwota że ludzie mieli już dość towarzysza sknery Władysława. Łon to by wyczyścił i pojechał w tym z wizytą do Francji :)

[@Kluch_369]

No do kolacji, to tak średnio taki filmik :D

[@fantomas1498]

Ale jak wyczesać tego kołtuna 🤔

[@arekl.2177]

szczotką

[@burake_jw]

@@arekl.2177 Drucianą...

[@jolantapotocka8899]

nożyczkami

[@fantomas1498]

@@jolantapotocka8899 tak myślałem...albo alternatywnie podpalić

[@naszadynastia]

Dlaczego nie piszą kto czyta ?

[@pirat1981]

60 dni życia? Co to za życie....

[@Mq05515]

😁

[@piotrkrzyzanowski1874]

Raz dwa trzy niemcy mają wszy.i tusk.

[@arekl.2177]

jakie warunki muszą być spełnione aby to gówno się zaległo?

[@jolantapotocka8899]

musisz spotkać zawszoną osobę, albo mieć kontakt z ubraniem zawszonej osoby, tylko tyle

[@NecrosDeus]

W czasach PRL można było się zarazić podróżując pociągami PKP, zwłaszcza w tych wagonach zwanymi "pulmanowskimi". Nie wspominając o sypialnych. W przedszkolach normą było, że po spacerze jesienną porą, po zdjęciu czapki, przedszkolaki przez panią przedszkolankę były czesane jednym grzebieniem po kolei. Często taki grzebień aż lepił się od brudu, ale w PRL były zupełnie inne normy sanitarne i w ogóle estetyczne, więc to nie robiło na nikim wrażenia. W przedszkolu tą drogą zarażały się wszystkie bez mała dzieci.

[@jolantapotocka8899]

@@NecrosDeus dokładnie tak, a nawet wszy łonowe mogłeś złapać w szkolnej toalecie, nie trzeba było mieć partnera seksualnego, złote czasy PRL, chociaż jak widać politykom się podobało i robią wszystko, żeby wróciły

[@Mq05515]

@@NecrosDeus te normy sanitarne to faktycznie był dramat. U mnie w przedszkolu stawiali dwa kubki i cała grupa po kolei piła z nich kompot w cieplejsze dni.😐

[@michastacel2951]

@@Mq05515 albo gruźliczanka z saturatora

[@arekl.2177]

Ale bzdury. :)Gorąca kompiel załatwia

[@jolantapotocka8899]

sama gorąca kąpiel nie pomoże, ale ułatwi pozbycie się wszy

[@naszadynastia]

W 100st C

[@arekl.2177]

@@naszadynastia Ciekawe czy ten ksenomorf potrafi pływać?:)

[@michastacel2951]

Chyba we wrzątku

[@TeWuja]

Najgorsze to te na jajach jak się od jakiej lochy złapię