Skladniki pokarmowe w jelitach wchlaniane sa z roztworu wodnego, dlatego bardzo wazna jest jakosc spozywanej wody, ktora takze determinuje sklad soku jelitowego i innych wydzielin organizmu. Wg epidemiologow slaba jakosc wody w niektorych czesciach Polski jest skorelowana z wieksza czestoscia zapadania na powazne choroby. Dane takie, d/t jakosci wody w poszczegolnych miejscach w Polsce powinny byc publikowane i udostepniane mieszkancom, aby mogli profilaktycznie podejmowac dzialania na rzecz polepszenia jej jakosci lub zastepowania jej do celow pitnych z innych regionlw Polski. Stwierdzenie, ze czlowiek tak naprawde nie karmi siebie, tylko mikrorganizmy bytujace w jelitach jest tylko w czesci prawdziwe, poniewaz wiekszosc mikroorganizmow znajduje sie w jelicie grubym, a przeciez trawienie i wchlanianie wiekszosci skladnikow pokarmowych ma miejsce w jelicie cienkim. U przezuwaczy karmienie drobnoustrojow zachodzi juz w przedzoladkach i na duzo wieksza skale. Nalezy takze poddac w watpliwosc, ze w jelitach znajduje sie 1-2kg mikroorganizmow, czy ktos kiedys to zwazyl?, ale na pewno powiedzial i tak bezkrytycznie powtarza sie to. Wezmy przyklad mleka, ktore fermentujemy do mleka zsiadlego lub jogurtu. Czy po maksymalnym sfermentowaniu 1kg surowca, namnozy sie w nim chocby 100 gramow bakterii?
@73Lioness73Ай бұрын
Mikrobiom jelitowy żyje i od jakości jego składu nierzadko zależy nasze samopoczucie. W rodzinie mam osobę co zachorowała na SIBO- miło nie było- poszła ostra antybiotykoterapia i suplementacja probiotykami . Znam też osobę, której wyjałowiono jelita w związku z SIBO o dostała wlew bakteryjny w celu zasiedlenia jelit zdrową florą bakrt. Zgadzam się iż powinno się wiedzieć jakaś jest jakoś wody kranowej w danym mieście, bo to ze wodociągi np warszawskie chwalą sie świetna wodą- zapominają iz woda płynie rurami różnej jakości i w rożnym stanie zdewastowania, i to one dorzucają syf do tj fajnej wody, co wodociągi dają "na miasto" Woda sprzedawana w butelkach nie wiem jak bardzo byłaby wartościowa sprzedawana jest w plastyku, który niby nie toksyczny oddaje do wody mikro plastyk, który krąży już w naszych żyłach. A woda niegazowana - dla mnie bez chociażby plasterka cytryny nie jest dobrze widziana przez moje kubki smakowe