Represyjność PRL była constans przez cały okres jego istnienia. Była stała jako możliwość, jako permanentna gotowość użycia sił i środków, które ta władza partyjna, a nie sama rządowa, posiadała do panowania nad społeczeństwem. Owszem, dla swej własnej korzyści dozowała ona ich stosowanie ,ale stale miała je w pogotowiu. I obywatele mieli zakodowane ,ze z tym stałym zagrożeniem stale trzeba się liczyć. Potwierdził PRL ostatecznie swą (krypto) "totalitarność" 13 grudnia. W oka mgnieniu władza zapanowała nad całym krajem i obywatelami, a "okularnik" wyzierał wszędzie ze wszystkich ekranów. Więc niech nikt tego nie rozmydla. Opowiadanie o wieku prlach to takie wymądrzania. A pojecie ograniczona suwerenność ma taki sam sens jak drewniane żelazo. Suwerenność jest albo jej nie ma . I zawsze jest pełna. Bo jeśli ktoś/ coś ją ogranicza, to znaczy ,ze on jest suwerenem, a nie my, którym on ogranicza. To to samo, co powiedzieć " pan jest wolny" , wiadomo,ze tak się mówi do nie-wolnego. Suwerenność zawsze jest pełna/zupełna, pytanie tylko względem czego, nad czym.
@matlinen82077 ай бұрын
Jeżeli ktoś chciałby zakosztować życia w PRL, sprawdzić jak to jest, a urodził się po 1989, to powinien zrobić doktorat i zatrudnić się w polskiej nauce. To jest skansen PRL, rzeczywistość z najbardziej śmiałych dokumentów Barei i literatury Mrożka.