WYJAŚNIAM AFERĘ SUMMONOWĄ

[@gametacticstrongvery3907]

W ramach żartu może zrób tier listę summonów

[@hypershoot8987]

Moje Top : Szczury , Jastrząb, Meduza ;D

[@Coffik.]

A co to te summony?

[@senguntry2845]

Dobre

[@konradkania4963]

@@gametacticstrongvery3907 może nie popularna opinia tutaj ale serio zauważyłem jedną sprawę, summony są nawet spoko, to głównie mimic trywializuje grę i powoduje, że walki z bossami to jakiś żart :D Ale jak mam ochotę na pogranie sobie i wczutę w role-play i chce być "druidem-szamanem" to fajny ciuszek i przyzwanie watahy wilków daje to poczucie i wcale niekoniecznie trywializuje grę. Elden ma sporo denerwującego AoE dlatego że widać że Elden chciał być mocniej nastawiony na coopa. Jako że trudno jest napisać dobre AI bossa który by ogarniał walkę z wieloma przeciwnikami to zmienili nieco proporcje: mniej okienek na ataki, więcej AoE, więcej walk z po prostu zmultiplikowanym bossem tak żeby nawet dla grupy graczy to nadal było jakieś wyzwanie a nie trzeba było tworzyć całego rewolucyjnego AI przeciwników od nowa. Przez to powstawała niedowaga w projekcie gry, dla graczy solowych, co załatano możliwoscią przyzwania summonów. Summon w sumie rzecz w RPG stara jak świat. A że starzy wyjadacze soul-bournowi pamiętają jak przyzywanie hunterów psuło odbiór Bloodborne (tam przyzywaniec był za silny i Boss nie miał żadnych kontr na walkę z dwoma przeciwnikami) to jest jasne i klarowne i też tak grałem, bo...nadal jak pisałem wcześniej AI Bossa się wypierdziela logicznie na tym kogo agrować w walce więc dziwnie się walczy w soul-borna gdzie lejesz bossa a on dalej okłada twojego summona (z drugiej strony w H&S to w sumie standard, ale to już inny totalnie gatunek gdzie jest to wpisane w mechanikę) z drugiej strony przyzywalem summony na dungeonowe multi-bossy bo tam z kolei to ty czułeś się zwyczajnie osaczony, bo walka nie była zaprojektowana zgrabnie (jak O&S czy CienieYharnam) tylko po prostu, bezczelne "kopiuj-wklej" i fajrant pora na cs'a. Więc tam summony są spoko bo na chwilę chociaż Ci separują tych jebanych spammerów 😁 Grajcie w gry tak jak lubicie i tyle :D Co nie zmienia faktu że afera summonowa jest zabawna 😅😅

[@seba-nw3qz]

​@@konradkania4963Tak z czystej ciekawości, ale dlaczego każdy w tym community soulsów używa słowa "trywializować"? Ja rozumiem, że to jest istniejące słowo, ale to z jaką częstotliwością się pojawia mnie trochę bawi xd. Mam wrażenie, że każdy tu ogląda siebie nawzajem i raz użyte słowo zyskało popularność bo brzmi mądrze i nie jest to to pocisk w twoim kierunku kolego tylko moje spostrzeżenie, bo ciekawi mnie skąd to się wzięło.

[@kuchta8601]

Pamiętam jak za dzieciaka grałem w trudne gry, a nawet i teraz się czasami zdarza, kiedy sekundy dzielą cię od zwycięstwa ale wiesz, że jeden błąd i wszystko idzie w piach, czujesz narastający stres, czujesz że zaraz serce wywali ci z klaty, po czym udaj ci się, zwycięstwo, udało się, czujesz ulgę i satysfakcje. Nikt nie odbierze mi tego wspomnienia jak ułamkiem sekund pokonywałem bossów w NFS MW, albo nawet wczoraj pierwszy raz zabiłem Radhana z podstawki bez summonów, męczyłem się chwile ale dałem rade i ta ulga kiedy go pokonałem kompletnie inne wspomnienie mi to zostawi niż podejście z summonami.

[@dptak]

Przy okazji tego filmu zdziwiło mnie jak bardzo ludzie szukają w tym wszystkim dramek i aferek, sprowadzając finalnie dyskusję do sympatii lub antypatii względem twórców. Byłem świadom, że takie coś się pojawi, bo to naturalne, ale zaskoczyła mnie skala zjawiska. Aż się miejscami niekomfortowo czytało w komentarzach te antagonizujące wysrywy pod dymy, które w dużej części, zamiast odnieść się od merytoryki, były wykorzystywane do wbijania szpilek w ludzi, za którymi nie przepadają. Ale już mniejsza, bo odchodząc jednak od tego, to jak zwykle super było wymienić się spostrzeżeniami! Może jak mi kiedyś możliwości czasowe oraz finansowe pozwolą, to uda się wpaść na jakiś ludologiczny meet w Rumunii. Ludos i pozdrawiam!

[@tymonsulimastalman1727]

Ja zaobserwowałem, że gdy brakuje ludziom argumentów, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie emocjonalne, to atakują, isynuują bądź właśnie wbijają szpile w oponenta. Szkoda, że nastały takie czasy.

[@tymonsulimastalman1727]

@@TomaszGromol Kiszak nie jest święty.

[@Papcio_Biniu]

Tomek nie posraj sie

[@mikeledanon7114]

Czy emigracja do Rumunii, bo tam jest podatek dochodowy 1% od JDG, to takie granie z summonami w Eldena? Pytanie retoryczne...

[@havocco]

Życie w Polsce hartuje charakter jak granie w ER bez summonow?😅 Niewykluczone

[@hrfn130]

@@havocco tak, tylko w życiu w Polsce ostatecznie nie masz tej satysfakcji jak po pokonaniu bossa bez summonów, tutaj chujnia jest non stop

[@adamg3j768]

Nie płacenie podatków to też granie z summonami?

[@havocco]

@@hrfn130akurat w eldenie po pokonaniu bossa to niestety najczęściej się czuję jak po odjebaniu 12 godzinnej zmiany w kopalni węgla. Jestem właśnie podczas odświeżania sobie BB I to jest niepojętne jak dużo lepsze mam tutaj emocje związane z bossami.

[@hrfn130]

@@havocco mówisz o tych głównych bossach czy tych powtarzalnych?

[@silwer222]

kiszak jak na człowieka który sra po anime zna podejrzanie dużo anime, kryptoweeb? kapp

[@pawekrasowski8060]

Jak walczysz z Rellaną karyjskim mieczem plus 10, to nie ma obaw zepsuc sobie pierwszy raz, można go konsumować godzinami. Czy ktoś ją zabije czy nie zabije w paru próbach to i tak ciężko jest poczuć aż taką presję jak w sekiro powiedzmy. Tylko że utrudnianie sobie od razu grozi tym że się utknie albo że boss zaprojektowany będzie na mega trudnego, więc jeśli przyjdziesz mocny, to nie będziesz miał wyczerpującego pierwszego podejścia, a jeśli przyjdziesz goły, to nie będziesz mieć tego doświadczenia gdy podejmujesz wyzwanie projektowane na wyższy poziom mocy. A jesli bossa nie zcheesujesz to nie będziesz miał satysfakcji z tego jak wykiwałeś system(co jak zauważyłeś raz jest banalne raz wymaga poszukania postarania się żeby zagrało). Jeśli jedyne czego potrzebuję to uniki i broń, to nie znam dużo mechanik, niepotrzebne mi są, skoro wygrywam upartością. Więc nie mam takiego doświadczenia. I ja naprawdę słucham rozumiem, oferowanie podjęcia jakiekolwiek wyzwania jest właściwe. Ale im więcej czasu bossom poświęcę, tym mniej na eksplorację zgłębianie tej fabuły, im więcej poeksploruję tym trywialniejsi staną się właściwi przeciwnicy. Na przykład elden ring mało oferuje typowo soulsowych lokacji, ponieważ nawet do stolicy można wbiec i po minucie bez zgona dotrzeć do Morgotta. W soulsach nigdy nie jesteś bezpieczny na tyle żeby po prostu biec, lub nie znasz drogi więc w końcu cię złapią. Generalnie nie ma jakiegoś optymalnego pierwszego doświadczenia, może można taki mieć w soulsach ale elden ring jest na to za duży. Chcąc grać w to na hardcorze nie będę mógł się nigdy pochwalić że pokonałem coś za 20 razem i było trudno warto, bo ja będę próbował po 100 razy, albo i więcej. Więc ktoś też nie będzie miał tego mojego pogłębionego pierwszego doświadczenia. A grając tak jak pierwszy raz naturalnie chciało mi się, nie zwiedziłem może dwóch krain dokładniej, bo wiedziałem, że trzeba iść do finałowych bossów, bo zaraz nie będą wyzwaniem. Zawsze coś się traci przy pierwszym przejściu a to nie jest gra tylko o pokonywaniu bossów, bo jest dużo rzeczy do spotkania też atrakcyjnych. Chociaż dla mnie to jest gra o pokonywaniu bossów, ale nie tylko. Dlatego można do naprawdę wielu miejsc dojść bez zabijania godricka czy rellany, jeśli po prostu chcesz poznać więcej. Co nie wyklucza że po drodze podejmiesz jakieś wyzwanie, bo na pewno je znajdziesz. Nawet jeśli pominiesz kluczowego bossa. Mam nadzieję że cokolwiek to wnosi do dyskusji bo pisanie takiego długiego komentarza na yt się nie sprawdza.

[@hexejeager5963]

Ehh... Zyje w czasach w których kazdy stara sie mi mówic co mam robic, ekofanatycy ze mam chodzic boso, uzywać papierowych słomek, veganie ze mam jeśc trawe w trosce o zwierzeta i nawet w grach mam grac tak jak ktos chce xD

[@sargen7713]

Mówisz, że to, iż skipujesz dialogi, nie oznacza, że całkiem trywializujesz i omijasz fabułę. W takim razie można by powiedzieć o kimś, kto gra z summonami, że on wcale całkiem nie trywializuje walki z bossem, bo przecież jednak nadal z nim walczy. Poza tym, mówisz, jak to zepsułeś sobie pierwsze doświadczenie z Relaną. To samo można powiedzieć o fabule gry, skipując wszystko za pierwszym razem, psujesz sobie pierwsze doświadczenie z fabułą gry. Za drugim razem lub oglądając film z KZbin, to już nie będzie to samo. Czy taka trywializacja to coś złego? Nie, ponieważ każdy gra w te gry z innych powodów i co innego sprawia mu przyjemność. Jednak jest dziwne ocenianie kogoś, kto używa summonów, za trywializowanie gry, jeśli sam robisz dokładnie to samo, tylko z innym elementem tej gry.

[@_Sheev_]

Takie komentarze jak twoje są pewnie powodem dla którego on dalej tą dramę ciągnie. Nie może się pogodzić z tym, że ktoś inny również może mieć rację i wcale nie będzie ona gorsza od jego... No i ewentualnie hajs z wyświetleń, ale to już trywializacja prawdziwego prowadzenia kanału, a on by w życiu tego nie zrobił.

[@tonieIgor]

Nie no, ale porównanie doświadczenia z zapoznaniem się z fabułką, do doświadczenia związanego z umiejętnością zabicia bossa jest nietrafnym porównaniem. Fabuła gry to narracyjna część, która ma za zadanie wciągnąć gracza w świat gry, zbudować atmosferę i emocjonalne zaangażowanie. Skipowanie dialogów może sprawić, że tracisz część tego doświadczenia, ale mechanicznie nie wpływa to na Twoją zdolność do postępu w grze, która opiera się na walkach z bossami. Boss fight'y to rdzeń mechaniki rozgrywki, gdzie są testowane umiejętności gracza. Oczywiście, zarówno fabuła, jak i walka z bossami składają się na pierwsze doświadczenie z grą, ale ich wpływ jest różny. Skipowanie fabuły można nadrobić, wracając do niej później lub oglądając film z KZbin, co wciąż może dostarczyć sporo wartości narracyjnej. Walki z bossami, zwłaszcza te wymagające, są natomiast doświadczeniem jednorazowym - raz pokonany boss nie będzie już takim samym wyzwaniem przy kolejnym podejściu.

[@_Sheev_]

@@tonieIgor To jest czysto subiektywne.

[@tonieIgor]

@@_Sheev_ No i pogadane, siema

[@sargen7713]

@@tonieIgor Prawda, mechanicznie fabuła nie wpływa na grę i można ją przejść, ignorując ją, ale co z tego? To właśnie pokazuje, jak trywializujesz fabułe tej grze, traktujesz ją jako mało znaczące tło do walki z bossami, które możesz potem nadrobić. Ale czy to będzie to samo? Uważam, że jest różnica, jak sam odkryjesz jakiś sekret, niż gdy ktoś opowie Ci o nim w filmiku na KZbin. To już nie bedzie to samo, tak samo jak w przypadku walki z bossem. Nie mówię, że każdy powinien grając przeszukiwać każdy kąt i samodzielnie wszystko odkrywać. Uważam jednak, że skipowanie każdej linijki dialogu i głównie skupianie się na walce z bossami prowadzi do trywializacji prawie wszystkich innych aspektów, jakie gra ma do zaoferowania. Więc robiąc tak, nie mów żeby ktoś nie trywializował gry, skoro sam pomijasz połowę rzeczy, które twórcy przygotowali

[@anonimowyszubrawca8034]

Ja to teraz zarzucam teraz dadgamerstwo kiszakowi bo wielokrotnie mowi o tym jak wiekszosc podchodzi do gier ze to odskocznia od rzeczywistosci i nie zrwacaja uwagi na to w co graja. Kiszaku nie pierdol o tym staczaniu sie gier komuterowych, bo to prawda studia sraja nam do ryja, ale twoje podejscie i bezmysle skipowanie wiekszosci kontentu nie rózni sie od podejscia dadgamerów i casuali. Na chuj graczom gotowy produkt jak biora pale i napierdalaja do przodu.

[@jacekpl94]

tylko ty mówisz o czymś troszkę innym, z zupełnie innego miejsca siedzenia, on jest streamerem, skipowani tego na materiałach jest dobrym zabiegiem, bo np nie psuje gry innym, jeżeli miałby czytać wszystkie dialogi td to nikt by tego nie oglądał, takie rzeczy ogląda się dla mięsa, kiszaka głownym punktem zaczepieia w tej sytuacji jest to, że gry są robione dla każdego, każdy gatunek przechodzi transformację w bezmyślnego clickera, bardzo dobrym przykładem jest dodatek do elden ring, gra któa była relatywnie łatwiejsza od innych gier z fs podwyższyła poziom trudności i dadgamerzy własnie, żeby sprobować zrobić coś wiecej niz bezmyslne klikanie to rządają ułatwienia gry bo jest za trudna, najpierw zacznij od siebie wymagać czegos a potem niech ktoś płacze o poziom trudności, więc jezeli komus nie idzie i nie chce sie ogarnac i poswiecic troche czasu i wysiłku to niech po prostu w to nie gra.

[@krzysztofprusinowski1147]

To jest tak samo jak w strzelankach. Można grać w casualowe odmóżdżacze dla motłochu jak Call of Duty czy Battlefield i sobie klikać po sprincie głowy wrogom z full auto na odległości 100-150m, tylko nie mówcie o sobie jako o hardkorowych znawcach tematu. Są też gry wymagające więcej niż tylko przebiegnięcie się z klapkami na oczach i wywaleniem full auto w kolesia. W takiej ARMA3 dosłownie wszystko trzeba przemyśleć z zespołem i iść na pole bitwy z planem w głowie do przodu co się może wydarzyć i mieć ewentualny plan B, nawet taki Squad wymaga logistyki i stawiania punktów odrodzenia, współpracy w oddziale i między oddziałami. Można sobie klikać w podświetlonego na czerwono wroga dla szybkiego strzału dopaminy, ale nie czyni to z was dobrych hardkorowych graczy.

[@MrKorhydron]

Odnośnie unikalności pierwszego razu w soulsach to mam takie przemyślenie. Społeczności twórców internetowych często przeżywają ten pierwszy raz na streamach czy gameplayach jakeś gry. Budują sobie świadomość mety i min/maxowania danego produktu. Potem ich styczność z grą zniekształcona jest przez to co widzieli na strimku. Ja moją styczność z soulsami zacząłem od elden ringa. Była to pierwsza gra 3D którą grałem na padzie xD Pierwszy raz nie do podjebania. Dostałem jakiś dzwonek na początku gry - gra zachęca mnie do korzystania z tego - korzystam. Na radhanie widzę jakieś napisy w innym kolorze - klikam. Prosty odruch. Koniec końców poddałem się na maliketh'ecie. Jakiś mieczyk +6, summon jakiś wilków, zero buffów, tylko rune arc. Dopiero jakiś czas później brat mnie uświadomił, że elden jest zbyt prosty przez summony i pokazał mi filmiki z mimic Tearem. Grałem w okolicy premiery gdy NPC nie byli jeszcze zaznaczani na mapie. Wtedy o soulsach wiedziałem jedynie to, że są wymagające. IMO w tej całej dyskusji summonowej to nie summony są problemem. Problemem jest mit soulsów jako gier trudnych. Problemem jest Maciuś który naogląda się strimów a potem zagra w grę z świadomością mechanik i poleci od razu po mimic tear'a. Problemem są fanatyczni fani gier którzy mówią jak się w nie powinno grać. A w tym wszystkim najgorsze jest to, że jako ludzkość tracimy umiejętność przyjmowania krytyki i krytycznego myślenia. Ludologiczne pozdrowienia, essa :)

[@BaggyLJackson]

Dla mnie Soulsy to przede wszystkim epickie walki z bossami, ale "fabułka" jest równie ważna w moim odczuciu, uwielbiam że ten NPC którego spotkałem jest teraz przed bossem do przywołania, nie użyje go, ale wiem że to jest ze sobą połączone. Każdy gra jak chce, a mimo to wszyscy moi znajomi grają też pod fabułkę, lubimy o niej dyskutować. Niemniej zgodzę się z faktem że jak przychodzę obejrzeć jak ork bije bossy, to mam gdzieś ten dialog który jest przed Tobą XD Kiedy widz widzi że się bawisz, to ogląda się to lepiej. Jakbyś się jarał fabułką jak np. Demonidias to oglądałoby się to równie dobrze.

[@Denis-vm8tb]

Straszne jak ludzie są zagłębieni w jakimś swoim przekonaniu o wyższości nad innymi a jak przychodzi co do czego to ucinają temat bo wiedzą że zostali zmiażdżeni ale nie chcą tego przyznać nawet przed samym sobą, Czy przyjęcie krytyki i możliwość wyciągnięcia czegoś z rozmowy jest dla nich tak upadlające?

[@Denis-vm8tb]

@@hajdoski Tak typa który wyrwał bana i napisał komentarz pod filmem kiszaka po banie o tego pokroju komentujących mi chodzi

[@Denis-vm8tb]

@@hajdoski XDD

[@damianzareba4713]

Mam wrażenie, że doszło to sytuacji gdzie youtuberzy mówią ludziom jak mają grać i z czego czerpać przyjemność 🤔

[@prisnak7082]

Ludzie chyba zapomnieli że gry mają przede wszystkim sprawiać Tobie radość i frajdę. Zamiast tego gracze przed ograniem tytułu oglądają na You Tube - jak mają grać i co robić żeby nie być gorszym :D Normalnie bomba. Może jeszcze zapytajcie tych mądrych z YT czy jak jest 30 w cieniu to włączać klimę w aucie czy nie. Może lepiej poczekać aż będzie 40 stopni stopni bo tak to obciach, na YT mówią żeby jeździć bez. Ludzie mają ból odbytu jak ich ktoś określi - leszczem w grze komputerowej. Jeżeli ktoś nie potrafi samodzielnie siebie określić, to może rzeczywiście jest leszczem bo jak to inaczej wytłumaczyć?

[@_Sheev_]

Tyle że to on rozpropagował tą narrację jakoby ludzie się oburzali o leszcza, gdzie tak naprawdę w pierwszych filmach w komentarzach po prostu się nie zgodzili z jego narracją i tyle. Zwykła dramka którą on rozemocjonował pod wyświetlenia.

[@prisnak7082]

@@_Sheev_ Tylko o to się w tym wszystkim rozchodzi - wyświetlenia.

[@mateuszmyszka6194]

Problemy pierwszego swiata

[@havocco]

A czy to nie jest tak, że plemię summonowe szuka jakiegoś pocieszenia bo nie może zrozumieć, że jest w eldena po prostu gorsze i nie ma w tym nic złego, a plemię brzydzące się summonami potrzebuje potwierdzenia, że jest lepsze od tego pierwszego i też chce się poczuć lepiej? Gdyby było inaczej to nie mielibyśmy teraz tyle filmów na ten temat. Ogólnie to bawi statement „mam w dupie jak gracie” jednocześnie dodając 2137 film na ten temat :] Ale ważne, że wszyscy są szczęśliwi.

[@LubiePierogiPlacki]

Ja uważam, że wiele osób po prostu chce podyskutować o swoim punkcie widzenia i najlepiej tym podzielić się z ludźmi, którzy sprawę widzą zupełnie inaczej i mogą przestawić swoje argumenty. Dyskusja jednak czasem idzie w złą stronę, gdy strony próbują przekonać się nawzajem, że to ich sposób czerpania przyjemności jest tym właściwym ( sushi powinno się jeść pałeczkami, ale jak użyję widelca, to czy splamię swój honor ? ). Kiszak najpewniej ma w 4 literach jak gramy, ale z yt dostaje runy, dlatego wrzuca n-ty film o tym (Captain Obvious 🤣).

[@rebelgs205]

Ja jestem prostym człowiekiem i uważam, że w graniu summonami nie ma nic na tyle złego, aby uznawać grających w taki sposób graczy za gorszych od innych. Nie jest to w końcu żadnego rodzaju oszustwo(cheat, bug czy może modyfikacja ułatwiająca grę) tylko pewna mechanika zaimplementowana do gry przez jej twórców. Analogiczne problemy, że pewne mechaniki zbyt bardzo ułatwiają grę pewnie znajdą się w każdym tytule. Na myśl przychodzi mi TESV i łączenie kowalstwo-alchemia-zaklinanie bądź skradanie i mnożnik ataku z ukrycia x32 albo szpon beliara w G2NK, którego używanie czyniło rozgrywkę zbyt szybko za nudną. I nigdy nie spotkałem się z sytuacją, że w community jakiejś gry ludzie rzucali się na innych za intencjonalne wykorzystywanie mechanik ułatwiających im tą grę. Więc cała sytuacja jest dla mnie trochę dziwna bo rozumiem targetowanie się pod bardziej "skillowych" graczy, ale można to robić bez żadnego rodzaju antagonizowania społeczności w myśl zasady divide et impera bo można okazywać swoją dezaprobatę w inny sposób. Na koniec dodam, że trochę szkoda mi jest ludzi co uważają, że przechodząc grę bez summonów w jakiś sposób są lepsi od innych xD bo zapewne tacy się tutaj znajdą.

[@konradkania4963]

@@rebelgs205 prawda jest taka, że Kiszak też ma to w... Palcu. I trochę specjalnie kręci dramę bo go to bawi, że się ludzie spinają o to że ktoś ich nazwał "gorszym graczem" jakby to rzutowało na ich etykę i nie wiem co jeszcze. A zaczęło się w sumie od niewinnego apelu Maciejczaka: "spróbujcie bez summonów tak będzie fajniej serio, tylko się przełamcie"

[@simonfrost7]

Jakich czasów dożyliśmy, że ziomal przechodząc pierdoloną grę komputerową w łatwiejszy sposób czułby się "brudny" XD

[@bonduelle6932]

Bez kitu i jeszcze niektórzy czują sie lepsi po poświęcili x godziny z swojego życia na pokonanie jakiegoś bossa w gierce,

[@konradkania4963]

@@simonfrost7 cóż, miałem znajomego który jak był młody to lubił grać na kodach i cheatowac w gierkach sieciowych, i wiecie co się z nim stało? Wydoroślał ;p

[@simonfrost7]

@@konradkania4963 kody to mechanika zewnętrzna, która nie jest przeznaczona do używania w standardowym gameplayu i w żadnej grze nie znajdziesz kodów podanych na tacy. W przeciwieństwie do summonów których dotyczyła wypowiedź o byciu “brudnym” jak i mój komentarz. Masz do tego specjalną cutscenkę na starcie giery otrzymując dzwonek do przyzywania dusz i dosłownie dostajesz informację o tym jak przyzywać summony prosto w pysk od gry co jest rzadkim zjawiskiem w przypadku eldena a do tego one dosłownie kurwa leżą na ziemii to o czym my tutaj mówimy człowieku.

[@simonfrost7]

Kody jak i cheaty służą zwyczajnie do oszukiwania i nieuczciwego grania w grę a summony to mechanika w grze tak podstawowa jak chociażby przywołanie konia w eldenie.

[@pepitto2114]

@@bonduelle6932 bez kitu ale głupota xD, że niektórzy czują sie lepsi bo osiagneli wiecej w jakies dziedzinie. Taki debil co rysuje najbardziej realistyczny obraz ludzkiego ciała czuje sie lepszy od innych co rysuja patyczaki, no głupota xD

[@takadawgzy]

granie z summonami, itemami typu nw smary bomby, samo ulepszanie broni i gearu, spelle, to wlasnie jest optymalizowanie gry xdd

Obecnie przechodzę Dark Souls 3. Bez magii, bez summonów. Czy żałuję przejścia DS1 pierwszy raz magiem? Nie, bo uważam, że DSy mają najbardziej satysfakcjonujący system magii ze wszystkich gier w które grałem. Czy bawię się lepiej jako wojownik z wielką lodową pałą? Myślę, że tak, na pewno zintensyfikowało to moje doświadczenia wynikające z aspektu boss fightów. Generalnie oba typy gry dostarczają nam innych wrażeń i tutaj się zgadzam z Damianem - nie ma lepszych i gorszych.

[@LubiePierogiPlacki]

W DS3 nie ma summonów, tylko NPC, które możesz przywołać, jeżeli prawidłowo robisz ich zadania. Ja mimo, że przekopałam chyba każdy kąt podstawki, to zawaliłam większość qeustów, więc przywołać mogłam tylko Siegamyer'a do Yorma. Na szczęście, podobnie jak w ER, na większość bossów jest jakiś sposób i to właśnie odkrywanie tych "sposobów" było dla mnie najbardziej satysfakcjonujące. 🙃Jeszcze mi DLC zostały, ale zrobię je po Sekiro . Pozdro!

[@oskrb01]

Zapłaciłem za całą grę i będę grał w grę tak jak chce.

[@pituk8913]

No to se graj, broni ci ktoś?

[@konradkania4963]

Kiszak: Twoją pierwszą rzeźbą powinna być płaskorzeźba, no i pamietajmy nie ztrywializujcie sobie tego! Zamiast dłuta użyjcie łyżki! Jak kawałek drewna spenetrujesz dłutem to popsujesz sobie pierwszy raz z drewnem 😅😅😅

[@pepitto2114]

po pierwsze nie powiedzial to kiszak kolego drogi po drugie jesli ktos uzyje łyzki i zrobi piekna plaskorzezbe to moze czuc sie lepszy od kogos kto to samo osiagnie dłutem?

[@konradkania4963]

@@pepitto2114 tak może. A czy ktoś kto umie dobierać adekwatne narzędzia do wykonywanych czynności może czuć się lepiej od kogoś kto struga w drewnie łyżką? Tak. Może. Na tym to polega, że każdy może sobie robić i uważać co uważa za słuszne a inni mogą to krytykować w taki czy inny sposób. Personalnie uważam, że robienie czegoś tylko po to aby "móc sobie powiedzieć, że jestem lepszy" brzmi jak jakiś kompleks mniejszości, a w skrajnej wersji jak faszyzm, ale póki nie robisz krzywdy innym to w sumie idź i baw się tak jak lubisz ;) I tak, wiem, że "Kiszak tego nie powiedział" użyłem środka stylistycznego zwanego hiperbolą, aby zbudować śmieszny żarcik. Wystarczy trochę tego sławnego "myślenia abstrakcyjnego" (i żeby nie było nie mówię tego z ironią. Uwielbiam stwierdzenie że Need for speed to lepszy RPG niż Wiedźmin, it's beautiful) zobaczysz, że w zasadzie to "Kiszak coś takiego twierdzi". Także, tak możesz się czuć lepszy, ale tak samo możesz się czuć/identyfikować jako transpłciowy orangutan, a inni mają prawo czuć inaczej i robić sobie z tego żarty :) Już? Dzięki. To ja wracam się bawić w SL4 Bloodborne i liczenie całek, a Ty możesz iść robić cokolwiek Tobie spawie frajdę :) czołem ☺️

[@pepitto2114]

@@konradkania4963 Po pierwsze to nie jest hiperbola tylko kłamstwo. Przykładem hiperboli jest np: czarniejsze niż noc. To nie jest hiperbola zanim zaczniesz stosować środki stylistyczne to dowiedz się czym one są. Po drugie nigdzie nie powiedziałem, że to źle, że do gier każdy podchodzi inaczej i jak najbardziej popieram podejścia do gier tak jak kto lubi bo robię tak samo. Własnie ludzie w komentarzach pokazuja, że to oni mają kompleks mniejszości a nie na odwrót. Niech ludzie robią to co im sprawia frajde ale niech nie przeszkadzaja ludzią, którym frajde sprawia wyzwanie bo casualizacja gatunków jest obecnie trendem. Również miłego spędzania czasu jak lubisz:D

[@konradkania4963]

@@pepitto2114 także wybacz stary...ale tym razem się trochę samozaorałeś tym "najpierw sprawdź definicje" Miłej lektury i spokojnego dnia :)

[@konradkania4963]

@@pepitto2114 a wracając do casualizacji gier to ten trend był już w swoim peaku mniej więcej za czasów PS3 i właśnie na tym, że wszystko było casualowe, albo jak wtedy się na to mówiło: samograj wyrosła potęga jaka jest obecnie FromSoft. Także ostatecznie, jak From się też zcasualizuje (a wypowiedzi Miyazakiego sugerują co innego) to się wyzwaniowcy przerzucą na indyki, a że rynek nie znosi próżni to ktoś inny przejmie schedę (może np. Kiszak się wkurwi i założy pełnoprawe studio, dokończy projekt Szakal, a potem będzie klepał soul-like'i) A ja sobie w tym czasie, powoli zrobię jakieś kolejne wyzwanko w Bloodborne, albo przejdę pierwsze Diablo pięściami ;)

[@greenGoblin209]

Ale zagrajnik może mieć rację, ja czuję psychicznie ciężar jak pomyślę że mam się bić z gigantem w Eldenie. Nic mnie tak nie denerwuje jak ta walka, stanie bicie w stopę i wąchanie spoconych jaj giganta

[@Misiek_Fury]

No to nie wąchaj tylko bij xD

[@rstawisz]

Chętnie zobaczył bym kiszaka z FFT wotl jak wpierdala się na pierwszej walce. 😂

[@majki113]

A ja jestem jebanym casualem, moja pierwsza gra souls like - Elden Ring ( i raczej ostatnia). Chce się bawić, ale chuj. Mam mieć nastawienie jak osoba mająca 4k godzin i otrzymanie wsparcia powinienem traktować jak zeszmacenie. A to że najpewniej nie przeszedłbym nawet Godrica bez wsparcia i nie ruszyłbym dalej gry to chuj mi w dupe bo nie mam umiejętności jak hardcorowy grasz souls z 4k godzin i zrobi go na no hit. Według tej logiki, aby się bawić mam się bawić w ich sposób. Kiszak jak wspomniał przeszedł Eldena z 20x więc fabułę se może skipować - jego sprawa. A to, że jak ktoś chce grać z głową przy glebie szukając wszystkiego to gdzie problem. Więc albo "bawisz" na ich zasadach albo wcale.

[@Wernik2137]

ty obejrzałeś ten materiał czy tak o sobie napisałeś komentarz xD

[@MateuszSzczepaniec-qy1yi]

To spjerdala casualu i naucz sie grać w gry souls tak jak karzdy normalny człowjek

[@pituk8913]

​@@TomaszGromolkiszak nigdzie tak nie powiedział xd

[@pituk8913]

@@TomaszGromol No bo to jest gra o biciu bossów. I nie, kiszak nigdzie nie powiedział że mamy grać jak on. Podaj mi moment w którym mówi, że każdy ma grać star fistami pod łamanie stance'a bossów.

[@pituk8913]

@@TomaszGromol Czyli kupiłeś grę której założeniem jest pokonywanie własnych słabości i stawanie się co raz lepszym, żeby zabić trudnego bossa, i zrobiłeś Malenię z mimiciem bo tobie męczenie się na bossach nie sprawia frajdy. Ok.

[@RezZu]

22:47 podoba mi się to cięcie, po "Nie" xDDD

[@mgranie30]

Właśnie zacząłem swoje prywatne wyzwanie, na pierwszy ogień idzie Lies of P. Drugi pos zjadł mi sporo nerwów dodał kilka kolejnych siwych włosów. Po kilku godzinach starań prób udało się go ubić. Taka mieszanka radości ulgi, tak to już koniec, ile można. Następni czekają.

[@Hubolowski]

Dożyliśmy takich czasów, że musisz kupić i ograć na premierę grę od FROM w obawie przed przyszłymi NERFAMI xD

[@_Sheev_]

Nie musisz, a przynajmniej na Steamie. Bo tam możesz zdowngrade'ować chyba każdą grę (poszukaj w necie, bo nie chodzi mi o ten najprostszy sposób przez "betę").

[@zaldiar6665]

Gracze to zaiste ciekawa rasa😂 dla mnie czy to DS, BB czy ER to fun przez mechaniki coopa w tych potrafią dodać ogrom funu ale tu już zależy od preferencji gracza. Nic ujmującego gdy przechodzisz to z kimś kto jest w to lepszy i tobie pomaga i nic zaszczytnego jeśli zrobisz to sam. Czerp fun na swoich warunkach. To ty masz się bawić a nie koleś z internetu mówiący tobie jak grać, który chce tobie odebrać fun bo uważa swoje preferencje i zdanie za święte. Let the hunt begin

[@ironnaplet-yz2yk]

Ludzie szukają relaksu w grach, ponieważ wolą się samodoskonalić w prawdziwym życiu i nie czują potrzeby zrobienia np. no hita w Dark souls

[@czlowiek51872]

Wszyscy inni twórcy : nie moja spolecznoßç sie ze mną nie dokoñca zgadza musze ich przeprosic kiszak : zrobie o tym 10 filmów jeszcze bardziej ich "zwyzywam" no i essa

[@kuciaapa2768]

3:53 Dokładnie !

[@UnknownSoldierMier0]

Witam, jestem fanem ludologi 😂 a nigdy nie byłem fanem soulslike (nie grałem) więc wczoraj sobie ściągnąłem zobaczyć i co mam do powiedzenia ? Śmieszy mnie płacz ludzi, żeby było trudniej zacząłem jako łachmyta na 1 lvl i nie uzylem ani razu żadnego poradnika z neta. Do tej pory żaden Boss mi nie zryl psychy i wyczyściłem wszystkie poboczne lokacje z pogrobna i południa. Dziś mam 35 lvl i wpierdalam się do zamku i wiem że żaden bos mi nie żryje.. Gram dualami(prostymi mieczami) z tych zwykłych strażników na początku gry i essa daje radę. Mam je na +3 i robię oro. Nie ulepszam je na więcej bo czekam aż lvl podbije i coś znajdę lepszego(do tej pory wiekszosc waliłem w HP/stamine z racji tego ze walka z bosami to 90 % umiejetnosci i nauka a im wiecej hp/staminy tym wieksza tolerancja błedu. Nie rozumiem w ogóle płaczu ludzi. Gra świetna

[@Ype]

Wutam

[@123kar456]

No to źle grasz bo przecież nie wolno czyścić wszystkich lokacji bo jesteś przelevelowany :PPPP

[@UnknownSoldierMier0]

@@123kar456 nie czaisz chyba. Kiszak tak robi bo zna grę jak podszewkę, albo chociaż przeszedł ja parę razy a ja gram pierwszy raz więc chciałem sam wyrobić opinie o trudności tej gry, nauczyć się jej i bez żadnego poradnikają rozpierdolić i wiem że to zrobię bo wszystko to jest mental, niektóre bosy rozpierdalalem za 3 razem, inne za 50 ale rozpierdole tak czy siak bo ważny jest mental, nie wracam przelevelowany jak nie daje rady tylko jak już gdzieś jestem i padam to nakurwiam do skutku. Po drugie mam najgorsze bronie w grze z prostych mieczy na +3 więc te przelevelowanie chuja mi daje. Wpadają do mnie typy na rajdy których muszę jebnac po 6-8x żeby zabić a oni mnie mają na 2 szoty s tak w 80 % gryzą piach bo ich wiedza opiera się na poradnikach moja na skilu i sam się uczę. To jest czysta ludologia

[@UnknownSoldierMier0]

@@123kar456 po drugie uważasz że grając 1 raz nie powinieneś rozpylać świata gry tylko brać poradniki z neta i lecieć kropka w kropkę z poradnikiem czy wpadać i rozpierdalac w szystko po kolei żeby samemu ogarnąć gierkę i się nauczyć co i jak ? Jak to 1 to znaczy że niczym się nie różnisz od tych co summonow używają xD

[@123kar456]

@@UnknownSoldierMier0 mój komentarz jest ironią, przepraszam jeżeli jest nie do końca to jasne, my bad.

[@jabolmax]

ej mam prośbę, zrób czorta o ściskaniu dupą tego krążka, to genialne xDDD

[@Zupsonn]

2:20 o wlasnie jakbym myślał ze to ja wypowiadam. Miałem dokładnie to samo w stosunku do Melanii, po prostu zaklikalem i zabiłem ja na drugim podejściu. Tyle słyszałem ile to niektórzy sie mecza z nią, tak sie cieszyłem ze mnie również to spotka. Gdy ja zabiłem poczułem pustkę i sie po prostu zawiodłem ale i ucieszyłem ze tak szybko sie udało ale z drugiej strony chciałem właśnie poczuć sie zeszmacony przez nią XD No i cóż juz tego pierwszego razu nie da sie powtórzyć.

[@Slavic_Fury]

Mi i tak summony nie pomagają, i dalej umieram nawet z nimi. 🎉

[@Agrabelek_Michal_K]

Radość i frajda jest w energylandii. W grze masz cierpieć, mieć wyzwanie i się samodoskonalić. 😎 Tak summony to mechanika gry, tak twórcy ją zaimplementowli, - jako mechanikę ułatwiającą 😏 nikt ci nie mówi jak grać, ale zaakceptuj to, że grając z summonami wiele osób cie nazwie noobem lub pizdeczką. 😉

[@barteksienkiewicz7856]

A co jeśli minie interesuje TYLKO : świat, fabuła, postacie i historia ??? Czy w związku z tym mam NIE grać ?? Bo gram "źle" ?? Po co więc do ciężkiej cholery w takim Elden Ringu stworzono GIGANTYCZNY świat - i NIE mam tu na myśli mapy - ale mega spójną historię świata, postaci, ich motywacje, cały gigantyczny świat. PO CO się jak pytam From Software "wypier...." ogromną górę pieniędzy, na to wszystko ??? Nie mogli dać planszy : idź, zapier... minionków, leveluj, załatw bosa i już. PO CO się ja pytam ????? A może Twórcy dali nam świat, fabułę, takie a nie inne mechaniki i powiedzieli graj jak chcesz !!! Mam pytanie do tych "prawilnych" graczy, którzy "hejtują" za ułatwianie sobie gry - ILU !! z Was zna szczegółowo LORE takiego Elden Ringa ???? Znacie motywacje, historie postaci, historię świata ?? Czy może tylko jak wykonać unik i który boss jak się porusza ??? Bo dla mnie to WY źle gracie koncentrując się na walce i trywializując element poznawania całego świata Elden Ringa. Bo licząc czysto matematycznie CZEGO mamy więcej do odkrycia ??? No wg mnie to raczej część fabularna jest znacznie ale to znacznie większa niż sama walka. Wystarczy popatrzeć JAK nie wiele potrzeba by zrobić taki speed run. Napiszcie mi też proszę CZYM do cholery różni się część FABULARNA i "lore" Elden Ringa od Wiedźmina ???? NO wg mnie NICZYM. Czyli co Wiedźmin to gra Souslike ???? Tam też mamy bosów i minionki do "klepania" Problem wg mnie leży w tym - że banda matołków uważa, że TYLKO oni mają rację - a reszta w tym taki "ziomek" jak Hidetaka Miyazaki się MYLI - bo w wywiadzie stwierdza, że każdy powinien grać jak chce i po to dali takie a nie inne możliwości by z nich korzystać. Ale nie, ja wiem lepiej od twórców. Elden Ring to gra która ma TĄ ZALETĘ - że "hardcoreowy" fan Soulsów może grać po swojemu, a fan RPG jak jak ja, mający "wyłożone" na walkę może się skupić na świecie, fabule a nie walce !!! Dlatego ja gram na maksymalnych ułatwieniach !! Bo mam głęboko w du... walkę, bardziej mnie interesuje cała fabularna otoczka i zwykłą eksploracja. I nie chcę by walka mi w niej przeszkadzała - i nie piszcie mi że tak się w Soulsy nie gra !!! Bo co Mamy święty, jedyny prawilny sposób ??? No bez jaj.

[@bonduelle6932]

No i brawo, graj jak chcesz. To ma tobie sprawować przyjemność, a nie zadowalać spoceńców wg których jak użyjesz jednego ułatwienia to jesteś nikim i nie jesteś godny grać w tą grę (jakby ich zdanie miało jakieś znaczenie xd)

[@youngdominik9848]

A propo wyzwania dlatego uwielbiam football managera i scenę tej gry gdzie większość robią jakieś chore challange gdzie muszą wygrać wszystkie kontynentalne rozgrywki gdzie od samego początku gdzie twój menadżer ma doświadczenie niedzielnego piłkarza i brak licencji i zaczyna bez roboty. Ale na grupach o tej grze zdarzały się o dyskusje o to jak ktoś gra No Np techniką save and load z której muszę się przyznać ze korzystałem , albo taktyki z neta ale staram by się te rzeczy ograniczyć i wole się nauczyć tych mechanik w grze no bo wsumie odkrywałem to oglądając cb ze granie to nie tylko zwykle klikanko itp i teraz staram se stawiać jakies wyzwania

[@SzczepanWaryniol]

Kiszak ZA EBIE CIĘ, 😂 560H w eldusiu level to mam chyba już z 150ty, zaglądając pod każdy kamień, podchodząc do gierki z 🤔 7razy, nie chciało mi się już pokonywać ostatniego bosa, ostatniej formy (nie umiem). Kasa była warta świeczki, piękność, różnorodność i te sprawy. nigdy nie grałem w tego typu gry, nie posiłkowałem się niczym z neta. Ciężkie, piękne, nie dla mnie, wolę bez kitu RDR2. Do eldena wrócę - pewnie za parę lat. Ciężar który przeżyłem był jednak nie do udźwigu... Najgorsze pierwsze 40h, bo nie kumałem jak zdobywać manę, bo od początku gry mogłem tylko się leczyć. Potem było z górki... Tzn. pod górkę, ale za każdą godziną odkrywanie czegoś nowego, za każdą godziną nowe postacie do za ebania, piękne. Mam tyle różnych rzeczy, że już się pogubiłem co do czego. Odkrywanie tego świata bez pomocy to przepiękna sprawa. Ciężar jednak jest do uniesienia tylko dla psychopatów &p i trochę nim się stałem. Ten co to przeszedł wie o co chodzi. A! I JEBAĆ FABUŁĘ

[@RaV66682]

Dajcie już temu spokój niech każdy gra jak chce

[@zx222tv8]

Zacząłem się zastanawiać czy skoro ty pomijasz fabułę na 1 run bo skupiasz się na mechanicznej części gry to czy to nie byłoby to samo w przypadku summonow zeby skipnac bossów aby poznać fabularny element gry (oczywiście jeżeli ten ktoś po tym postanowil by przejść darksoulsy bez trywializacji tak jak, z tego co zrozumiałem, ty robiłeś po 1 przejściu gry)

[@bonduelle6932]

Oczywiście że by było i jak najbardziej można tak robić jeżeli ten aspekt w eldenie cię najbardziej interesuje, chociaż trochę inny jest zamysł tej gry. Ale jak chcesz to proszę bardzo, każda normalna osoba będzie miała na to wywalone jak sobie grasz, poza spocencami którzy zaraz okrzykną że nie jesteś godny grać w tą grę bo śmiałeś grać inaczej niż w jedyny słuszny sposób

[@matto885]

Ja wiem lepiej co dla mnie najlepsze w tej grze i będę sobie czerpał przyjemność po mojemu :)

[@mszca2726]

Jedyne co mogę po czasie powiedzieć , to to że no Kurwa ma rację , nic mi nie zastąpi pierwszego Bloodborn na ślepo , pierdolnia się z Bestią kleryka i Cieniami Arnam za pierwszym razem pomocy . Samo to uczucie to jest właśnie to

[@ZlotySledzik]

Ja bym chcial zrozumiec, czemu ludzie uwazaja ze bycie slabym w grach jest zle, jestem chujpwym graczem w soulsy, a jednak po 40h wczoraj przeszedlem podstswke eldena, nie bylo to pewnie najwyzsze wyzwanie, a jednak czuje ze kutas mi urosl o kilka centow, bo przeszedlem to swoim wlasnym, raczej chujowo zrobionym buildem, bez summonow, final boss na poziomie chyba optymalnym bo 125 i juz postanpwilem ze przejde dodatek, chocby te bosy mialy mnie dymac do bolu, az by mi spucha nosem poszla i ogram pozostale produkcje od fromsoftwere, by moc powiedziec "tak zrobilem to" dla wlasnej satysfakcji, stane sie kims lepszym niz bylem na poczatku tej przygody

[@Papcio_Biniu]

Nie uważają że bycie słabym jest złe. Tylko uważają siebie za dobrych (bo 15 lat grają w gry i przecież są miszczami) a tu przychodzi chłop i mówi że sposób w jaki grają to easy mode dla ciot 🤣

[@ZlotySledzik]

@@Papcio_Biniu ja bym na to równoważnie patrzył

[@grzegorzniewadzi]

Ile można o tym pierdolić 😂

[@cześć-x3e]

Tyle ile ludzie chcą tego słuchać i tyle ile chce mu się o tym gadać, co to kurwa za idiotyczne pytanie XD

[@Samael2198]

Narzekanie na monotematyczność i o ironio jednocześnie bycie pierwszym komentarzem pod filmem, który na 100% doczeka się jakiejś tam ilości odpowiedzi, co tylko zrobi ruch na kanale i wspomoże bycie złapanym przez algorytm.

[@DyMeK2142]

Ja tam kompletnie nie wiem o chuj chodzi w tej dramie. Wiadomo granie z summonami jest dla pizd, ale build Kiszaka też do najtrudniejszych nie należał. Build pod bleeda, zbijanie poisea, lethal, full siła, życie, wytrzymałość, i buffy to ten sam poziom co granie z summonami albo czarami. Pragnę zaznaczyć, że piszę to jako osoba mająca suba 6 miesięcy, więc proszę nie wyzywać mnie od hejterów Kiszaka.

[@MiCHU.94]

@@DyMeK2142problem się zaczął od recenzentów przed premierą co bili bossa w 4 osoby, a na przebitkach w tle leciał gameplay jak stoją z daleka lub biją w plecy gdy summons tankują, a jedyne co umieją powiedzieć o mechanikach bossów to że „walka jest mięsista”, a cała reszta spiny jest o to że Maćki się zesrały bo kiszak stwierdził fakt że jak summonujesz to jesteś słabszym graczem

[@DyMeK2142]

@@MiCHU.94 Graficzka też całkiem niezła, tylko fabuła mocno kuleje xd

[@mateuszmierz5973]

Proszę to dla cb 🍿 a teraz miłego czytania komentarzy xdd

[@Edamsky]

Tak słuchając w tle, zacząłem się zastanawiać jak bardzo problematyczna jest niby prosta definicja gry, a nasze odbieranie czym jest granie w gry komputerowe. Bo czy granie/czytanie w powieść wizualną się powinno do tego zaliczać? Jak inaczej powinniśmy to nazwać. Co jeżeli powieść posiada rozbudowane drzewko wyborów, gdzie nie każda kombinacja kończy historię? Co w wypadku kiedy połączy się to z innym gatunkiem bardziej "growym". Ale z drugiej strony, czy gry które nie są PvP można przegrać? Tak jak w Soulsach można ponieść porażkę w walce, tak samych soulsów całościowo nie przegrasz póki się nie poddasz, czy gdy jedyny warunek przegranej to poddanie się to jest to nadal gra? A co gdyby dodać jeszcze do równania roguelity i rogueliki? Co do samej afery i tematyki filmu, dla mnie to zawsze jest kwestia oczekiwań. Tak jak po Last Epochu nie oczekiwałem dobrej fabuły ale dobrej mechaniki budowania postaci która przekłada się na satysfakcjonującą walkę, tak przykładowo po innej grze mogę przymknąć bardziej oko na mechaniki tak długo jak dostanę angażującą, dobrze napisaną historię. Po coś te gatunki istnieją w końcu 🤣

[@MatkaPrzeozonaSelenaAgna]

Jak widać Zaif nie wycina tego złota 😂

[@jarosawmitonski6280]

Nietzsche najbardziej znany filozof, który uważał się za Polaka.

[@karolkowal9263]

Bicie bosa, to smutna konieczność?! No u niektórych na pewno!

[@David.M.R.]

@Kiszak Obejrzyj sobie jeszcze reakcję Tamae na ten materiał bo też ma coś ciekawego do dodania w tej kwestii ✌️

[@babyjewels..l]

22:54 dobrze powiedziałeś bo już bym robil 3 godzinny filmik o tym czy ludzie zgniatajacy dupą rzeczy sa lepsi fizycznie i psychicznie od casuali robiący to ręką

[@MJ-op9eh]

44:42 łapać rzucać

[@Fyuri]

22:30 xD japierdole

[@mateuszkrol9451]

kurwa ktoś w końcu powiedział głośno elitaryzmie poe piotra maciejczaka, to trzeba nagłaśniać

[@boingow9885]

Kiszak jesteś leszczem w samoloty, moje samoloty z papieru biją twoje na głowę XD

[@Wojtekmkl]

Niestety dla niektórych to że się z nimi nie zgadzasz albo masz swoje, inne od nich zdanie to równoznaczne z obrażaniem ich i nie potrafią przyjąć tego do wiadomości więc uruchamia się krytyka zamiast zastanowienia się czy to co mówisz może faktycznie ma sens i pozwoli coś zrobić inaczej albo odkryć inną perspektywę (to samo jest z polityką) :D

[@Kazaanh]

W takim razie w RemnantachDwa, grając klasą Handler co ma psa i który może cie podnosić jak padniesz ( podnosi ale używa twojego tzw. estus flaska ). To myślami soulsowych fanów nie przeszedłem tej gry tak jak powinienem? Jakoś w innych soulsowych grach nie spotkałem się z taką patologią.

[@Myttso]

Najgorzej skończyć za szybko przy pierwszym razie

[@johnkopytko776]

Nigdy nie gralem w zadnego soulsa itp, ale im wiecej ogladam Kiszaka tym bardziej chce zagrac w Eldena

[@Ype]

DS1 byczku

[@Barteq1203]

Ja też nigdy nie grałem w soulsy, jakiś czas temu zacząłem grać w Elden Ringa i bawię się zajebiście (gram bez summonów, bez op build)

[@Papcio_Biniu]

Zacznij od DS1 bez poradników, summonow i bez zestawy havela. Dostaniesz przeżycia jakich żadna gra do tej pory ci nie zagwarantowała. (CS, lol czy inne pvp gry mi tak psychy nie zniszczyły, ale najlepsze że później to zgnojenie przezwyciezasz, kurwa sam swoją własną determinacja)

[@havocco]

Nie graj w to kurestwo. W Bloodborne sobie zagraj, jakieś Sously, może Sekiro.

[@johnkopytko776]

Dobra, to zagram w Simsy no i ESSA

[@lenek93]

Dobra zrobiłbyś skondensowany run z pierwszego DS

[@obywatelspolsky6767]

4:03 mamy tutaj klub dyskusyjny, który pobudza do myślenia i analiz, a nie babra się w patologii umysłowej, którą promują te "federacje"

[@LucikThePlayer]

Pamiętam, jak na początku używałem Summonów do tankowania ciosów, żeby zobaczyć jaki moveset ma boss. Później zapoznałem się z mimic tearem I już wiedziałem, że to jest zbyt mocny easy mode, nie wiem jak inni xD. Przyznaję się, że po 3h tylko Malenia sprawiła, że z mimiciem wyskoczyłem, ale będę chciał się odkuć😅

[@Kickpanda132]

Nie rozumiem po co ludzie wchodzą na kanał danego twórcy i próbują na siłę zmienić jego poglądy. Nie lepiej zmienić kanał? To tak jak te wszystkie żony co je mąż leje mają wciąż nadzieję że kiedyś przestaną. Wiadomo że nie. Ludzi się nie da zmienić.

[@Ype]

Jestem idolem Piotra Maciejczaka z kanału Piotr Maciejczak ❤

[@Jazon92]

Na przykładzie RDR2- wiem, że to świetna gra, ale nigdy w nią nie zagram, bo wiem, że się od niej odbiję. Po prostu nie mój typ gameplay'u. Souls like'i to gry polegające na biciu bossów (nauka movesetu, rytmu i ciągłe próby pokonania ich). Jeśli bym tego nie lubił to bym po prostu nie grał. Nie rozumiem jaki sens jest używać summonów. Żeby pochwalić się, że przeszło się grę?

[@maciejm1813]

Nie rozumiesz, bo sobie wbiłeś do głowy, albo kiszak ci wbił a ty nie potrafisz myśleć samodzielnie, że soulslike'i to gry o biciu bossów. A to nieprawda, kto niby o tym zdecydował? Większość która tak uważa? Ale to nie jest jakieś głosowanie. Tu każdy może sobie co innego upodobać. Dla kogoś może to być gra o eksplorowaniu i poznawaniu świata, biciu mobków, robieniu buildów itp. A bossowie są tylko wisienką na torcie, która to podsumowuje np. poprzez właśnie zrobienie takiego buildu który strywializuje bossa. Dla ciebie satysfakcją będzie ubicie bossa po wielogodzinnej nauce jego movesetu, a dla innego satysfakcjonujące będzie zrobienie go na 3-hity za pomocą wymaksowanego poprzez eksplorację buildu.

[@Jazon92]

@@maciejm1813 mówisz o indywidualnym podejściu do gier, a umniejszasz mojemu podejściu do souls like'ów, które są tu tylko przykładem. Oczywiście z góry zakładasz też, że to brak własnego zdania, tylko myślenie narzucone przez Kiszaka. Nie znasz mnie, ani mojego stosunku do innych gier. Jeśli w czymś się zgadzam z kimkolwiek, to nie znaczy, że robię i powtarzam bezmyślnie wszystko to co on. Nie wszystko jest czarno-białe, a w tym przypadku od razu mnie szufladkujesz. Wszystkie mechaniki souls like'ów są zbudowane wokół bicia bossów, które są rdzeniem tych gier, to chyba niezaprzeczalne. Można to robić na różne sposoby, oczywiście. Ale ja niektórych z tych rzeczy po prostu nie rozumiem. Przechodzenie gry dla samego przejścia? Mi totalnie takie rzeczy nie przynoszą satysfakcji, więc nie gram w tytuły, które gameplayowo mi nie odpowiadają. Równie dobrze można sobie gameplay obejrzeć na KZbin. A czy bronię tego komukolwiek? Nie. Tak jak gram z córką w Minecrafta- dużo więcej przyjemności znajduję w trybie survivalu, gdzie musimy wszystko sami zdobyć, zbudować, walczyć nocą o przetrwanie, niż w trybie kreatywnym, gdzie wszystko mamy podane na tacy i nie musimy się niczym martwić. Ale jestem w stanie zrozumieć, że córce bardziej podoba się ten drugi tryb. Z tym, że ona ma 6lat, więc to zrozumiałe. Sam będąc dzieckiem często grałem w gry na kodach. Czy zabraniam córce grać na trybie kreatywnym? Nie. Sam z nią nawet gram. Ale jak polecimy na godmode zabić Ender Dragona to tylko ona ma z tego radochę. Rozumiesz analogię?

[@matto885]

I drugi komentarz,ja za pierwszym razem zabiłem normalnie godskin duo a wy używaliście sleep potów,zepsuliście sobie grę?!

[@gamerpl4995]

23:20 akurat tu bym się pokłócił w związku z grami, które chcą coś przekazać, a nie cię wyzwać, tak jak choxiażby GRIS

[@Papcio_Biniu]

Nie wiem jak można być taka skończona parówka i grać z summonami. Mi było wstyd jak pierwszego Black Knighta zabiłem używając blokowania tarcza.

[@ufcfan0896]

Nie zesraj sie

[@Papcio_Biniu]

@@hajdoski wyjebane mam w zdanie innych graczy. Wymyślasz sobie coś czego nigdy nie powiedziałem.

[@maciejm1813]

A ja nie wiem jak można być tak skończona parówka by w ogóle grać. Mi by było wstyd grać w grę zamiast iść na siłownię czy pojeździć na rowerze.

[@Papcio_Biniu]

@@hajdoski zabawne Michał są meandry twojej logiki, że ujebales sobie w główce iż zdanie innych mnie interesuje 🤣

[@Alukin19]

Ja tam nie mam dylematu z summonami bo gra z legitnego źródła resetuje mi kompa, a "od kolegi" działa normalnie.... chodzi o Elden Ringa

[@korohori]

Skyrim: gra o biciu bossów xd ale odkleja już 😂😂 wiedźmin 3: gra o biciu bossów. Diablo 4 gra o biciu bossów 😂😂😂

[@korohori]

Ej a Whiskey z Amaretto to nie jest God Father 😅?

[@centaurbestia9018]

Zacząłem grac w eldena raz jeszcze. Gram bez summonow, czy jest trudniej? No jasne. Czy walki sa duzo bardziej wymagające? No tak. Wczoraj za 20 razem pokonałem Pana Rahadana - Pan bo w koncu nabralem do niego szacunku, tak mnie poniewierał. Sama walka byla mega dobra, w koncu udalo mi sie też wyłapać duzo fajnych jego animacji, na ktore mialem $#@& za pierwszym razem, bo jedyne na co zwracałem uwage, to możliwość uderzenia w plecy - gdy boss byl zajety walka z summonem. Gra sie trudniej, ale dużo lepiej.

[@Amethiste9208]

Gram pierwszy raz. Dorwałem miecz kata Maraisa. Ulepszyłem go na +7. Trochę talizmanów, Golden Vow i Fire, Grant me Stranght, tarcza meduzy, runa Godrika. Radahan padł w dwie minuty i jedyne co mnie zaskoczyło to jego kometa którą stankowałem twarzą :) Czy to spaczyło moje podejście? Pewnie tak. BTW. Zapominam, że mogę użyć summonów :D

[@centaurbestia9018]

@@Amethiste9208 A nawet god mode możesz użyć:D Możesz kupić książkę i przeczytać zakończenie. Każdy konsumuje produkt tak jak chce - jego czas i pieniądze. Rhadan w formie komety był fajnym zaskoczeniem, muszę przyznać.

[@Amethiste9208]

@@centaurbestia9018 jedynie chodzi mi o to, że nie tylko summony to easy mode a buffy to równie potężne narzędzie do którego już nikt się nie czepia :) Niech sobie każdy gra jak chce i czerpie z tego przyjemność.

[@centaurbestia9018]

@@Amethiste9208 Wiem wiem, to nie był atak. Masz rację można robić szalone wręcz stacki buff'a

[@ligamistrzow1]

Jakoś mnie nie podnieca zabicie bosa po x godzinach męczarni. Nie sprawia mi to frajdy, dlatego przeszedłem Eldena z DLC z summonem. Miałem z tego frajdę i tyle :)

[@rsBadro]

No i elegancko, liczysz na brawa?

[@Licoya_TheDragon]

noob

[@jadominek7116]

I to się liczy w grach - frajda :)

[@ligamistrzow1]

@@Licoya_TheDragon Czy jestem noobem? pewnie dla większości tak, czy mnie to interesuje nie :) Czy potrafie spojrzeć w lustro? jasne że tak. Brak cheatowania itp. są summony w grze dane przez twórców i to wykorzystałem :) proste

[@Licoya_TheDragon]

​@@ligamistrzow1ok noobie

[@patekalien1891]

Imo nie ma nic za darmo w życiu i po prostu cena jaką płacisz za używanie summonów to bycie nazywanym leszczem.

[@maciejm1813]

A za granie w gre bycie nazywanym śmierdzącym i zapryszczonym nerdem lol

[@kolekcjonerCN]

Ja gram w mario dla fabuły denerwuje mnie ze musze skakać... smutny obowiązek alw czekam na patcha mam nadzieje ze usuną skok

[@szkockakrata]

Nie ogarniam empirycznie koncenptu "mój pierwszy raz z bossem". W moim przypadku za każdym razem jest zawsze tak samo enjoyable bez względu na to, czy wybrałem łatwiejszy czy trudniejszy sposób (w dowolnej kolejności). Ktoś jest w stanie przybliżyć o co chodzi?

[@rafawalczak8484]

Jprd, ile można o tych summonach, skoro gra daje taką możliwość (a nawet zachęca) to niech ludzie sobie grają jak chcą, przecież ta gra ma mnóstwo stopni trudności traktowanych jako challenges, równie dobrze można powiedzieć, że jak ktoś nie przeszedł Eldena na RL1 NG+7 no damage, no summon to nie zaliczył gry bo nic innego się nie liczy.

[@MateuszSzczepaniec-qy1yi]

To spjerdalaj casualu kody to tesz mechaniki gry btw jeśli ktoś gra w gry souls to pszynajmniej powinien pszejść soulsy bez summonuw pszynajmniej 1 ras o to w tym wszystkim chodzi

[@Papcio_Biniu]

To jest pułapka zastawiona przez Myazakiego, bo przechodząc gre bez summonow i poradników co prawda gra cie gnoi ale później wychodzisz z niej lepszy, a używając summonow pozostajesz cipą.

[@regulgul]

Chłop tłumaczy już enty raz, a nadal zdarzają się tacy jak ty którzy nie rozumieją

[@maciejm1813]

@@MateuszSzczepaniec-qy1yi A jak ktoś komentuje, powinien nauczyć się ortografii...

[@bonduelle6932]

@Papcio_Biniu beka że już nawet w gry nie można grać po swojemu bo cię spoceńcy wyzwą od cip

[@Coffik.]

Jak tam slucham to z dwojga złego wolalbym zeby from software wprowadzilo to jebane easy mode zeby normiki zamknely mordy i grali sobie w kolejnego asasyna ale żeby to bylo już tsk trywialnie łatwe zeby im sie zrobiło wstyd grajac na tym easy mode. A graczom zostawic tyb normal na ktorym skupiliby sie tylko na optymalizacji. Dziekuje :) dajmy im to czego chcą ale w osobnym korycie

[@korohori]

A używasz buffôw lemszczu? Wgl grę to się powinno kończyć z pierwszą bronią która się wybiera przy wyborze postaci bez ulepszeń. Reeeel

[@piotrkozak219]

Jeżeli przejdziesz grę bronią +0 to jesteś lepszy od tych co przeszli bronią ulepszoną. Podobnie jak przejdziesz grę bez summonów to jesteś lepszy od tych co przeszli ją z summonami. Noobów boli dupsko, że ktoś w internecie nazwie ich noobami XD

[@korohori]

A i tak finalnie Bingo najwięcej frajdy daje 😂😂

[@SOULREAVERPLX]

No gta bez kodow jest nudne gra bez wyzwania to juz lepiej sie bawic chociaz

[@piotrz5055]

tfurcuff hahahah. tworca to tworzyl ta gre a nie szympans odklikujacy sekwencje

[@starynaplecachppu8350]

17:07 odnosząc się do tego że niemożliwe jest aby nie czuć było pozytywnych emocji po długiej i ciężkiej przygodzie. Można powiedzieć że miałem podobną sytuację jak ogrywałem cupheada z kolegą gdzie chcieliśmy całą grę przejść w jeden dzień. Tak jak po każdym bossie mieliśmy skok dopaminy to mimo wszystko ostatni boss który zajął nam ponad 4h kompletnie wymył z nas jakiekolwiek emocje. Siedzieliśmy w ciszy przez kolejne 5 minut nic do siebie nie mówiąc. Możliwe że czynnikiem wpływającym na brak szczęścia było właśnie to że grę przechodziliśmy na raz. Bycie zmęczonym po prostu po 17 godzinach gry, fizycznie jak i psychicznie spowodowało że zniszczyłem sobie całkowicie pierwsze wrażenie z last bossa. Snuje tylko teorie nie jestem psychologiem. Według słów Kiszaka mam jednak zadatki na bycie socjopatą w takim razie😅

[@qlpa7597]

Siema ja jestem mega zielony w zakresie soulslikeów bo póki co przeszedłem tylko fallen order ale dalej stwierdzam że pokonanie Malicusa czy Trilli na końcu po godzinie ginięcia dało więcej satysfakcji niż przemielenie się przez szeregowych szturmowców. Teraz pora przejść jakieś oryginalne soulsy. Dzięki byq za dawkę motywacji i inne spojrzenie na gry

[@londoneye4529]

Fajny film

[@kermit5395]

Essa

[@trepanator6]

Przecieź to jest jak granie w szachy z asystentem AI. Trzeba być naprawdę w dziwnym miejscu na spektrum inteligencji aby twierdzić że używanie ułatwień kwalifikuje cię do tej samej kategorii graczy co ludzie jadący bez ułatwiaczy.

[@dominomon7117]

Im bardziej ktoś korzysta z takich żeczy, tym bardziej musi coś sobie rekompesować

[@trepanator6]

@@TomaszGromol Krótko powtórzę: twierdzenie, że jesteś dobrym graczem używając ułatwień to jak twierdzić, że grasz jak Carlsen podczas gdy używasz Rybki. Tyle i tylko tyle. Graj jak chcesz, tylko nie ma co się oburzać, że ktoś powie ze po prostu jest się obiektywnie osobą o mniejszych umiejętnościach. Tyle i tylko tyle.

[@edziu7882]

@@TomaszGromol Każdy może z gry wyciągać przyjemność z gry jak chce, dla tego ja sram na cały kapitalny system RPG'owy gry KOTOR oraz jakąś obszczaną fabułkę tylko doceniam w tej grze najlepsze - czyli oczywiście system wyścigowy i karciankę B)

[@K4CZYHLL]

"Oni patrzą ale nie widzą Słuchają ale nie słyszą Oni mówią ale nic z tego nie wynika To roboty których życiem jest bezduszna mechanika"

[@Papcio_Biniu]

Przez Kiszaka zacząłem DS1 gram bez poradników i oczywiście bez pedo summonow. Jestem w połowie zadna gra mi do tej pory tak psychiki nie zniszczyła, ale wiem że przejdę cała trylogię.

[@Ype]

Im dalej tym łatwiej byczq

[@maciejm1813]

Wiesz, idąc takim skrajnym tokiem myślenia, to osoba używająca tych pedo summonow ma większe szanse na odniesienie sukcesu w życiu. W końcu większość osób traktujących gry zbyt poważnie to nolife'y bez życia. A taki pedo summoniarz przejdzie grę bez większych problemów, w prdli ją w kąt i pójdzie na siłownię, zamiast walczyć z jednym bossem 12 godzin xD

[@Papcio_Biniu]

@@maciejm1813 fajnie to sobie wymyśliłeś. Ja na klatę wyciskam 140, martwy ciąg 200kg, przysiad 185kg. W soulsy gram w czasie wolnym 1-2h dziennie średnio. Nie muszę 12h ciurkiem siedzieć przy komputerze.

[@xded3615]

Damian Ptak, zamienił się w Damiana Ptasznika i jadem argumentacji zmasakrował casuali

[@kainjer_9935]

Super materiał, muszę wpaść na twitcha i pooglądać na żywca, pozdrawiam 😊

[@dogson1]

Niech każdy kurwa gra jak chce, to jest aż tak proste.

[@natx3619]

zaczynam dopiero swoją przygodę z soulsami ale powiedzieć muszę że uczucia zajebania manusa po 3 godzinach próbowania nic nie zastąpi (aktualnie bije tancerke na 37 poziomie i próbuje już 6 godzin XDD)

[@ProblemSolver101]

Vagrant Story weebowskie? Nie no, teraz to sie odpalilem. Jako dlugo terminowy sub tu i na twitch, daje dislike jako konstruktywna krytyke bo nie lubie ignoranctwa. Zagraj w Vagrant Story, zobaczysz, ze jest to wyzwanie nie mniejsze od DS1. Pozdro i czekam na play through.

[@1986Lupos]

Ja pierdole :D jak mozna w ogole grac w soulsy, przeciez to gra dla ludzi bez dłoni :).

[@kainjer_9935]

Super materiał, muszę wpaść na twitcha i pooglądać na żywca, pozdrawiam 😊

[@kainjer_9935]

Super materiał, muszę wpaść na twitcha i pooglądać na żywca, pozdrawiam 😊