To samo było z polskim złotym w okresie przedwojennym. Grabski konsekwentnie odmawiał zdewaluowane złotego 6,19 do poziomu 8,92złp/ USD, co pozwoliłoby wprowadzić do obiegu wewnętrznego dodatkowych 1 do 1,25 mld złp BEZ impulsu inflacyjnego. Innymi słowy, nie byłyby potrzebne inwestycje z zagranicy przy równoczesnej zwiększonej konkurencyjności polskiego eksportu. Dla porównania dodam, że Polska na obronność wydała wówczas 4,3 mld złp...