Zacznijmy z początku - odc 16 - Destinies vs Tainted Grail

[@tasujturlaj5272]

Tainted Grail jak już się opanuje rozkładanie, to load można zrobić w 5-7 minut. Ale zgadzam się, że mechanika spotkań jest nudna, a na kilka osób to już totalnie padaka, bo jedna osoba siedzi i myśli, a inni patrzą jak ona myśli

[@mariuszgekon7009]

Hej, potwierdzam, że Ludzie Północy to świetnie narysowany komiks. Też jestem po lekturze tylko pierwszego tomu, ale trochę zawiodłem się, bo oczekiwałem zwartej historii, a otrzymałem kilka opowiadań. Jeszcze liczyłem że jakoś to zostanie powiązane, a poza najdłuższym opowiadaniem to jakoś średnio wyszło. Jak ogarniesz kolejne tomy to poproszę o krótki komentarz, czy warto ;) Polecam "Dni których nie znamy" - narysowane poprawnie, bez rewelacji, ale historia zacna - uwaga, wciąga ;)

[@yosz]

O "Dniach" już też słyszałem że warto przeczytać. A co do Ludzi to mi to siadło chyba właśnie dlatego że to są różne opowiadania, i krótkie i długie. Kolejnych tomów nie ma w mojej lokalnej bibliotece więc nie wiem czy będę miał okazję przeczytać :)

[@eowinaWROC]

Tęskniliśmy 😉

[@yosz]

My trochę też chociaz nie było za bardzo spokojnej głowy żeby potęsknić

[@piotrkubara6349]

Czy znasz gry dla programistów lub informatyków o tworzeniu kodu typu Metallum czy PeerPrograming? Oraz o tematyce partii politycznych?

[@yosz]

Jest trochę gier w której programuje się ruchy jak np Robo Rally albo Space Alert (i tutaj już podchodzi trochę pod pair programming bo to gra kooperacyjna), ale stricte o tworzeniu kodu nie znam A co do partii politycznych: to przychodzi mi do głowy 1960 Making of a President. Jeszcze może mi coś przyjdzie do głowy.

[@yosz]

Z politycznych jest Die Macher (wydane po polsku przez Portal). Są inne "polityczne" ale niekoniecznie o partiach politycznych jak Watergate czy Zimna Wojna.

[@Krzysztof_Kozlowski]

Polecam wszystkie trzy tomy Ludzi Północy ;-)

[@DeluluCrybaby]

#Destinies, absolutnie nie zgadzam się z opinią, że zawartość jest zbyt mała, że te 5 scenariuszy to mało i może zniechęcić do zakupu. Moim zdaniem wręcz przeciwnie, również w stosunku Tainted Grail. Porównując cenę do zawartości w Tainted Grail mamy 15 scenariuszy mielonych w kółko wokół jednego tematu za cenę około 450 zł w Destinies mamy 5 scenariuszy i grę można kupić w okolicach 150 zł, wychodzi na to samo. Nawet porównałabym to do tytułu który, także był wspomniany w recenzji, do posiadłości szaleństwa i na tapetę wrzucę tu małe dodatki które można zakupić w cenie 115-140 zł, czyli bardzo zbliżonej do podstawki Destinies, jak i również dostępnych dodatków. Za tą cenę dodatek do posiadłości szaleństwa oferuje nam 2 postacie, około 4-6 figurek, dodatkowe karty tylko dwa scenariusze i kilka kafelków terenu. Nie twierdzę, że to zła gra bo jestem wielką fanką posiadłości szaleństwa ale porównując zawartości, Destinies wypada naprawdę świetnie. Za 150 zł dostajemy masę kafli, różne postacie do każdego scenariusza i ogrom figurek, większość jest niewielka ale przy takiej wielkości kafli nie przeszkadza to i powiedzmy sobie szczerze w jakiej grze za 150 zł dostajemy tyle figurek?

[@yosz]

Masz rację . Chyba za dużo chciałem po Tainted Grailu.

[@tomaszkosaa398]

A Red rising? :(

[@yosz]

Jeszcze nie zagraliśmy. Pewnie w ten piatek

[@tomaszkosaa398]

@@yosz czekamy z niecierpliwością :) czy gra jest fantastyczniejsza ;)

[@yosz]

No niestety nie jest

[@tomaszkosaa398]

@@yosz :( wiesz może czy dodatek do fantastycznych będzie po polsku?

[@yosz]

Nie wiem. Też bym chciał żeby byl