ZAROBKI I PRACA W POLSCE I WIELKIEJ BRYTANII

[@spiderman8632]

super odcinek! Ja wrociem do pl po 15 latach i nadal pracuje dla moich Londynskich klientow a funciki jednak nie smierdzom: ) ( branza online marketing)

[@stacjaemigracja]

@@spiderman8632 super takie rozwiązanie jest najlepsze

[@scypion94]

to powiem jak u mnie też, duże miasto w North West, manager restauracji. godzinówka £13 + napiwki (średnio £100-150 tygodniowo). Kontrakt 48h tygodniowo, w rzeczywistości robi się trochę mniej (35-45). Średnio miesięcznie na rękę weźmiesz około £2300-2500. Czy to dużo? Nie wiem. Praca specyficzna, o balansie życia prywatnego z zawodowym można pomarzyć. Często zamykasz jednego dnia (kończysz około północy albo i później) tylko po to żeby następnego dnia wrócić na 7 rano. Z obecnymi cenami najmu, rachunkami itd. to dla mnie absolutne minimum aby żyć w miarę komfortowo (tj. wynajmować mieszkanie/dom a nie pokój + pozwolić sobie na jakieś normalne ludzkie przyjemności). O odkładaniu jakichś ogromnych sum pieniędzy nie ma co marzyć. Pamiętam jak jeszcze 7-8 lat temu zarabiało się sporo mniej a więcej de facto zostawało w "kieszeni". Jestem w UK tylko dlatego, że czuję się już "tutejszy", praktycznie całe swoje dorosłe życie spędziłem tutaj. W PL bywam rzadko, raz na 2 lata może i za każdym razem czuję się tam bardziej obco.

[@stacjaemigracja]

@@scypion94 ehhhh kokosów nie ma prawda. To już nie te czasy. Ja w UK 20 lat

[@miszka6128]

Co to za restauracja? Byłem menadżerem w Harvester miejsce mega popularne bo w Windsor. Busy od otwarcia do zamknięcia ale napiwków nie mogłem dzielić na siebie!

[@mattwalker4263]

Ja jako kucharz miałem 25 tysięcy rocznie.Dupy nie urywa.

[@laadrianka]

A ja jestem tutaj 20 lat. I zawsze będę pisać niestety. Wypadek, niepełnosprawność, samotne rodzicielstwo. Życie na łasce państwa. Nie ma powrotu. Nie stać na rachunki i życie. Takie są realia emigracji. Nie każdy odniósł sukces. Dodam, że mam 3 różne wykształcenia, magistra. Pozdrawiam tym, którym się udało i wszystkich, którzy będą hejtować mój komentarz.

[@stacjaemigracja]

@@laadrianka nikt nie będzie nikogo hejtowac. Moim zdaniem życie potrafi być brutalne bez względu na miejsce zamieszkania. Przykro mi czytać ze tak ci się źle ułożyło. Mam nadzieję że będzie lepiej. Przesyłam wyrazy szacunku.

[@happykitchenfitter]

Glowa do gory❤sily ,zdrowia i wiary.Smieje sie z kogos innego tylko czlowiek ktory nie zna zycia.Pozdrawiam serdecznie.

[@laadrianka]

@@stacjaemigracja dziękuję i pozdrawiam 😊

[@laadrianka]

@@happykitchenfitter dziękuję za mądre słowa 😊

[@PhoneReco]

​@@laadriankatrzymam za Ciebie kciuki,mam nadzieje ze szczescie sie do Ciebie usmiechnie i wroci usmiech i radosc z zycia. Pozdrawiam serdecznie

[@hmmtentego5542]

super ...genialny material :) dzieki Robert

[@stacjaemigracja]

@@hmmtentego5542 cieszę się że się spodobał. Pozdrawiam serdecznie

[@alexstrzelek1050]

Wszedzie dobrze gdzie nas nie ma

[@stacjaemigracja]

@@alexstrzelek1050 ojj to fakt ale chyba jednak w swoim kraju lepiej jak na emigracji

[@maciekcicho.4269]

@@stacjaemigracja Jestem juz 20 w UK i żadne pieniądze nie wynagrodzą rozłąki z rodzicami i rodzeństwem...ale jak mam wrócić i sie zastanawiać czy mogę sobie to kupić czy tamto...to jednak zostaję...

[@PanBianco]

Czy mozesz przygotowac program o powrotach do polski po latach pracy w UK? Jakie benefity mozna otrzymac w polsce, kiedy sie o nie starac.

[@stacjaemigracja]

@@PanBianco żadnych benefitów hehe

[@nataliaswiatczak]

​@@stacjaemigracjaJest ulga podatkowa.

[@kamildlugosz1588]

Pracuje w uk w srodkowej angli w budownictwie na samozatrudnieniu, moja dniówka to £200+ koszty paliwa, parkingów itp . Daje to min £1000 tyg - 20% na podatek i ubezpieczenie. Roczne zarobki to od 50k- do £60k pracujac czasami w soboty. Czesto bywam w Polsce, widze ze ceny wielu towarów sa wyższe niż w uk ( samochody, elektronika, oddzież , połaczenia lotnicze zwłaszcza ciepłe kierunki 😊) . W Polsce żywność jest w podobnej cenie , oprócz tej egzotycznej, usułgi sa troche tansze , nieruchomosci or wynajem jest tanszy. Po za tym jest lepszy klimat😊. W Polsce można życ wygodnie pracuja zdalnie dla brtyjskiej firmy, tak wielu z moich znajomych zrobiło, lub mając passywne dochody z wielkiej brytani i dom bez kredytu w Polsce. Zaczynajac od zera napewno dużo łatwiej będzie nadal w uk.

[@stacjaemigracja]

@@kamildlugosz1588 zgadzam się z tobą. Najlepiej właśnie mieć wypłatę UK w Polsce

[@tomaszulicki1942]

nie bedzie juz latwiej chyba ze z londynska wyplata mieszkajac np w Hull . To co sie dzieje w chwili obecnej z cenami podstawowych produktow do zycia do tragedia . W tym momencie wchodzisz d jakiegos sieciowego marketu i tygodniowe - podstawowe - zakupy potrzebne do zycia dla rodziny 2+2 to lekko £150 czyli ponad £600 miesiecznie . Dodatkowo jesli zarabiasz powyzej 50k to juz nie placisz podatku 20% a 40% od wszystkiego co zarobisz powyzej 50k . Zapomniales tez dodac ze bedac SE nie masz platnych urlopow , chorobowego , musisz placic za swoje narzedzia , samochod itd.

[@spankhouz6466]

​@@tomaszulicki1942budowlanka za zadne pieniadze

[@robotwork]

A jak z emeryturą na samozatrudnieniu musisz sam płacić składki? Jest jakiś zus?

[@tomaszulicki1942]

@@robotwork sam oplacasz skladki , ich wysokosc jest zalezna od rocznego dochodu

[@JanLawicki]

Wedlug mnie ppowinienes wyjechac ale gdzies na provincje uk, tam tez sa dobre firmy a koszty/jakosc zycia niporownywalna. pozdrawiam i dzieki za kolejny dobry material.

[@stacjaemigracja]

@@JanLawicki hej dziękuję i pozdrawiam. Ja nie specjalnie lubię małe miasta i prowincje. Lepiej się czuję w dużych aglomeracjach.

[@JanLawicki]

@@stacjaemigracja zupelnie rozumiem, ale miasta typu Manchetser, Sheffield so ciagle duze, nawet kolo Londynu masz fajne miasta, na wschod Chelmsford, na zachod Reading i inne, pozdro

[@cassidy0284]

@@JanLawickimiasta typu Manchester itp to nie są provincje 🙄

[@JanLawicki]

@@cassidy0284czytaj ze zrozumieniem, napisalem wyzej ze prowincje czy ze duze miasta??

[@JanLawicki]

@@cassidy0284zgadza sie

[@sevesham]

Wynagrodzenie też wynika z branży, jak rozwinięta jest firmą i tego czy ktoś jest potrzebny w firmie czy nie. Moja firma zainwestowała duże pieniądze w najnowocześniejsze maszyny, roboty. Niestety ciężko jest o dobrych inżynierów którzy się przyucza i ogarną te maszyny, z kolei to jest dobry punkt do negocjacji dobrej pensji. Pracuje jako manager zmiany inżynierów automatyki i utrzymania ruchu, praca 36h godzinowo, wynagrodzenie roczne £76000. Do tego dodatkowe benefits jak prywatne leczenie dla całej rodziny, bonus roczny, czy 6x roczna pensja ubezpieczenie na życie. Chyba żadna firma w Polsce takiej pensji mi nie zapłaci.

[@stacjaemigracja]

@@sevesham inżynierów w UK jest jak na lekarstwo. A młodzi nie chcą się uczyć w takich zawodach.

[@sevesham]

​@@stacjaemigracja coś wiem też na ten temat, nie ma chętnych na apprenticeship program, z drugiej strony niektóre college czy uniwersytety nie rozpoczynają niektórych kierunków bo nie mają zbyt wielu chętnych.

[@JK-12378]

@@seveshami nie każde kierunki są potem akredytowane. To co ze skończysz jakiś uni a pracodawca tego nie uzna. Spotkałam się z takimi sytuacjami wśród znajomych. Co do pracy to wśród inżynierów - pracuję w podobnym środowisku ale to też śliski temat. Przyjmują firmy jak jest projekt do zrealizowania a potem zwalniają i brakuje ludzi i jest kosmos.

[@zielonakoniczynka1463]

Oczywiście ze te podstawowe informacje , żyjąc w UK , się ma

[@KrzysztofK1982]

W USA w wielu regionach zarabia się $25 na godzinę pracując za kasą w sklepie tylko że przy takich zarobkach możesz mieszkać w samochodzie. Nie liczą się zarobki liczą się wydatki czyli koszta utrzymania.

[@stacjaemigracja]

@@KrzysztofK1982 zgadza się.

[@samk861]

Ile trzeba zarabiać, aby wygodnie mieszkać w Kalifornii? Według GoBankingRates minimalna pensja potrzebna do szczęśliwego życia w Kalifornii wynosi okolo 143 220 dolarów.. Uwzględniając potrzeby, zobowiązania dłużne i inwestycje na przyszłość...w zupełności się zgadzam, mieszkamy na południu Kalifornii.. koszty rosną super szybko..

[@stajak8865]

Mieszkałem w South West ...jak się posypało nie było mnie stać na normalne zycie. Przeprowadziłem się dalej na Północ a tam...więcej pracy, tańsze życie a zarobki podobne ...trochę gorsza pogoda...ale stanąłem na nogi

[@stacjaemigracja]

@stajak8865 super cieszę się że ci się udało. South to tylko Londyn jest reszta dogorywa.

[@MR-tx7ig]

Mieszkam w małym mieście, zarobki moje to 55,000 a męża 70,000 plus auto i bonusy. Jestesmy tu od 2007, wyjechaliśmy zaraz po studiach.

[@stacjaemigracja]

@@MR-tx7ig super gratuluję!

[@MR-tx7ig]

@stacjaemigracja no jest okej ale tez przy takich zarobkach to nie są jakies kokosy.

[@hippo50410]

​@@MR-tx7ig oj tam, narzekasz 😅

[@rafik1212rw]

Hi Northyorkshire Praca jako warehouse supervisor Rocznie 35tys 8h 5dni w tygodniu wiec nie jest tak zle 😊

[@stacjaemigracja]

@@rafik1212rw na londyńskie warunki to by było trudno wyżyć.

[@rafik1212rw]

@stacjaemigracja Na Londyn tak racja

[@JK-12378]

Na Edynburg też tylko na rachunki i nic nie zostaje tylko jak ma się swoje mieszkanie lub z housingu bo nie wynajmie się za takie zarobki. Bardzo sprawdzają teraz jak chce się coś wynająć

[@Asikorphotgraphy]

A ta średnie zarobki wyliczone są do 40 godzin pracy czy ilu ? Bo ja nie pamiętam kiedy ostatnio miałem 40 godzin .

[@stacjaemigracja]

@@Asikorphotgraphy normalnie to jest 35-40 godzin tygodniowo

[@KrzysztofK1982]

@@stacjaemigracja Wiekszosc sklepów oferuje od 16 do 30 godzin tygodniowo. Nikt nie oferuje 40 godzin

[@Asikorphotgraphy]

@ mieszkam w Szkocji i tutaj to nie wiem wiekszosc pracuje więcej chyba ze ktoś nie chce bo odbiera zasiłek czym gardzę , albo ma rodzine i pracuje w godzinach szkolnych , ale w uk by żyć godnie by były wakacje , pasjie zabrać rodzine do restauracji i zapewnić dzieci jakieś aktywności to min na pare 60 tys na rok trzeba wiec ale to min jak dla mnie .

[@adredy]

@@KrzysztofK1982 tesko morissons tam nikt nie chce isc masz 40 primark szuka tez na pelny etat trzeba pilnowac zalezy co kto czego szuka , pisales sklep wiec sklepy podaje

[@happykitchenfitter]

Masakra jakas.Nie lubie rozmawiac o pieniadzach bo wiem ,ze ludzia jest ciezko .Naprawde wspolczuje tym co zyja za minimalna w jakim kolwiek kraju.Mi jako stolarz zyje sie w Angli naprawde dobrze.Wiadomo,ze musialem na to pracowac i z czasem jest coraz lepiej i lepiel. Staram sie pracowac 4 dni ale bywa ,ze naprawde sporo godzin.Cos za cos,jednak dla mnie jak juz ide do pracy tak czy siak malo dnia zostaje wiec wole wiecej wolnych dni.Mam tez niskie koszty zycia bo dawno bralem kredyt plus mam pieniadze z wynajmu mieszkania.Tak Naprawde istotne tez ile kosztuje nas nieruchomosc bo to wiele zmienia.Pozdrawiam wszystkich❤😊

[@stacjaemigracja]

@@happykitchenfitter pozdrawiam i super cieszę się że ci dobrze idzie. Fach w ręku to jednak jest skarb.

[@arcade2307]

Ja bym powiedział że najniższe zarobki w UK to magazyny itp. Gastronomia wiem że kelnerzy zaniżają ale z tipsami robi się z tego dobra suma a kelner max pracuje średnio 20 h tyg. Kuchnia też dobrze zarobi ale jak ma stanowisko taki zwykły Cheff to miniumum. Nie wiem skąd takie dane, oczywiście nie porównujmy tutaj zawodów takiego typu do finansów. Pracowałem z człowiekiem który całe życie robił budowlankę. Dobra kasa ale zależy gdzie się pracuje. Także ja bym z tą gastronomią się nie zgodził do końca.

[@JK-12378]

Mój znajomy jest managerem w hospitality i ludzie naprawdę mają dobrze jak mają płacone na godzinę . W szczególności recepcja, kelnerzy, kuchnia etc. Mają płacone nadgodziny, mogą dorobić, wziąć sicka etc etc. Manager w tym samym hotelu nie ma nic z tego co ci np na recepcji. I z tego co widzę to w innych branżach podobnie jest. Inaczej zarabia się mając salary a inaczej na godzinę i czasami będąc na salary zarabiasz o wiele mniej na godzinę bo więcej często pracujesz a nikt nie płaci za nadgodziny 😂

[@stacjaemigracja]

@@JK-12378 tak ale jak wyciągasz mnóstwo godzin w tyg za mniejszą stawkę to tak czy inaczej jesteś na najniższej bo napierdzielasz masę godzin kosztem swojego prywatnego życia etc. Moim zdaniem lepiej jest być na sallary i trzymać work life balance.

[@stacjaemigracja]

@@JK-12378 hospitality nie ma dobrze. To jest katorga a nie praca

[@JK-12378]

@ to też prawda ale niestety często musisz skończyć projekt i pracujesz nieraz cały tydzień i nic z tego nie masz no chyba że doceni cię twój manager.

[@JK-12378]

@ gorzej. Bullying na maxa w wieku wielu miejscach ale to też przez to że brakuje pracowników a tutejszym się nie chce. Widzę w innych krajach ile osób potrafi sprzątać w hotelu na jednym piętrze a ile potrafi mieć cleanerow hotel np w Edynburgu.

[@martinpoland4754]

Co z tego że w UK zarobię o połowę więcej jak muszę zapłacić za wynajem lokum plus inne sprawy które są droższe, finalnie zostaje tyle samo albo mniej pieniędzy niż z pracy w Polsce. Jedyne co może się podobać w UK że tam wykształcenie się ceni. W Polsce kasjer w markecie zarobi tyle samo co niejedna osoba po studiach.

[@JK-12378]

Ludzie nie chcą więcej zarabiać bo będę mieli zabrane benefity. A ci co zarabiają normalnie biorąc pensję raz w miesiącu mają nieraz mniej niż ci co zarabiają minimum bo wyrówna to UC i inne benefity.

[@stacjaemigracja]

@@JK-12378 beneficiarze to w ogóle najlepiej by nie pracowali.

[@cassidy0284]

@@stacjaemigracjateż kiedyś tak uważałam, ale jak się nie opłaca więc po co mają pracować więcej, zaraz do tego dojdą wyższe koszta utrzymania np childcare i wychodzi mniej pieniędzy i gorszy standard życia jednocześnie pracując więcej

[@adredy]

@@stacjaemigracja nigdy nie bralem ale jak 90f na tydzien ci starczy to nie wiem :/ to by bylo hmm na laptopa ale jak spisz na ulicy a moze sie myle znam kogos kto ma benefit to tego jest cale £25 cos tu nie dziala ?

[@nataliaswiatczak]

Dla ludzi bez zadnych kwalifikacji,benefity zawsze beda korzystniejsze niz praca. I sie im nie dziwie. Osobiście wole zdobyc kwalifikacje I zarabiac na siebie.

[@beataborowskapomietlarz532]

A co z nauczycielami, którzy pracują w szkołach i zarabiają 35.000 tys rocznie. Wynajem mieszkania w Londynie 22.000tys rocznie +Council Tax + opłaty. Wszyscy Polacy pracujący w szkołach , których znam , mają wyższe wykształcenie.

[@NieznanyArtysta]

Osobiście zastanawiam się nad wyjazdem na północ Anglii. Północ wydaje się być bardzo atrakcyjna, a koszty życia tam byłyby niższe

[@stacjaemigracja]

@@NieznanyArtysta ale i zarobki niższe

[@NieznanyArtysta]

@@stacjaemigracja Tak, pensje są tam niższe, ale głównie w porównaniu do Londynu. Patrząc np. na Indeed, Manchester i Leeds często wydają się mieć nawet lepsze oferty. Bardziej martwi mnie brak znajomych w tamtym regionie.

[@hubertwitkowski7509]

Wyżej na północ jest taniej z mieszkaniami ale pracy mniej i za mnjesza stawkę plus ładniej niż na południu

[@blazejhoffmann2047]

@@stacjaemigracjaZależy na co patrzysz i co chcesz porównać. Nie wyobrażam sobie życia w Londynie. Mieszkam właśnie na północnym wschodzie Anglii zajmujemy się przewozem ładunków ponadnormatywnych (wiem praca totalnie nie ma ustalonych godzin jak to w transporcie) ale zarobki w naszej firmie to średnia 60 tys brutto rocznie a wszytko tańsze i ładniejsze widoki do okola. Do tego bliżej na Szkocję na jakiś weekendowy wypad. Pozdrawiam

[@JanLawicki]

@@stacjaemigracja niekoniecznie

[@krzysztof500]

Bardzo ciekawy odcinek. Dzięki wielkie i proszę o więcej. Pozdrawiam

[@stacjaemigracja]

@@krzysztof500 nie ma sprawy dziękuję i zapraszam do subskrybcji 🫡

[@raffhelm4635]

No i co te statystyki dają....zawsze sa zawyżone i przekłamane.....ma to sie nijak do realnych zarobków👍😱

[@stacjaemigracja]

@@raffhelm4635 zgadza się ale dobrze wiedzieć czym nas karmią

[@tomaszulicki1942]

w jaki sposob moga to byc dane za rok 2024 skoro rok finansowy 2024 w UK zakonczy sie dopiero koncem marca 2025 ? Kolejna sprawa - oczywiscie ze mlodzi ludzie w wieku 18-20 zarabiaja malo chociazby dlatego ze w UK najnizsza stawka za godzine pracy jest uzalezniona od wieku i w 2025 roznica ta bedzie wynosic £2.21 na godzine, I najwazniejsza sprawa - po brexicie rynek pracy zostal zamkniety dla obcokrajowcow i jedynie uzyskanie wizy pracowniczej jeszcze jakkolwiek umozliwia przyjazd do pracy do UK , nie ma w tym filmiku rowniez informacji o kosztach zycia w UK ktore sa teraz horendalnie wysokie i przy sredniej 40 tys na rok i kosztach zycia ( na poludniu Anglii wynajecie dwupokolowego domu to koszt srednio 20000 rocznie ) w kieszeni pozostaje niewiele lub nic .

[@stacjaemigracja]

@@tomaszulicki1942 zgadzam się z kosztami życia w UK i tak jak wspomniałem w filmiku będzie na ten temat osobny odcinek.

[@tomaszulicki1942]

@@stacjaemigracja czasy kiedy UK bylo kraina szczesci i radosci juz sie zakonczyly - teraz to tonaca wyspa z ktora juz nikt nie chce rozmawiac i coraz wiecej jej mieszkancow zaluje brexitu - najglupszego pomyslu w calej historii tej wyspy.

[@nataliaswiatczak]

​@@tomaszulicki1942Za obecna sytuacje nie odpowiada tylko brexit. Czy zaluja? Ci co podrozuja po Europie,maja rodziny we Francji czy DE nie zaluja. Sytuacja w UK jest odbiciem tego co sie dzieje w Europie. Tutaj jednak jest duzo bardziej zaawansowana,ze wzgledu na polozenie I zamkniecie rynku dla praciwniku I przeplywu towarow.

[@tomaszulicki1942]

@nataliaswiatczak oczywuscie ze zaluja , specjalnie emeryci ktorym po brexicie okazalo sie ze juz nie moga mieszkac w Hiszpanii czy tez w innym cieplym europejskin kraju a brytyjskie banki pozamykaly im konta bo konto w UK moze miec teraz jedynie brytyjski rezydent. Dodatkowo wchodzace od kwietnia nowe przepisy dotyczace eletronicznej wizy do brytyjczykow na wjazd do UE - teraz dopiero zaczna sie sceny na lotniskach jak brytyjczykow nie beda wpuszczac na teren UE :)

[@krzysztofburek5100]

Czy na pewno wszystko dobrze policzyłaś czy ja się mylę bo jeśli ktoś zarabia 15 000 zł brutto rocznie to wychodzi bardzo mała stawka za godzinę chyba poniżej płacy minimalnej chyba że coś źle liczę

[@stacjaemigracja]

@@krzysztofburek5100 to są oficjalne dane. 15.000 to jest dla studentów czyli 16-17 lat.

[@nataliaswiatczak]

Ci ludzie nie pracuja tez na full time. Dodatkowo zaklada sie,ze nadal mieszkaja z rodzina. Jesli spojrzysz na ta grupe wiekowa (16-17 lat),to zazwyczaj to sa ludzie pracujacy I uczacy sie zawodu. Godziny spedzone na nauce tez licza sie jak praca,wiec ich teoretyczny etat to full time. Oczywiście w tej grupie sa tez ludzie pracujacy full time,ale jest ich niewielka grupa.

[@tomaszulicki1942]

@@nataliaswiatczak na chwile obecna NMW dla osob ponizej 18 roku zycia to £6.40 na godzine - wiec nawet jesli beda pracowac 40 godzin to szalu nie bedzie

[@nataliaswiatczak]

@tomaszulicki1942 Jest to bardzo krzywdzace. Pracuja tak samo jak "dorosli",a dostaja mniej. Zaklada sie z gory,ze rodzina ich utrzymuje. Z drugiej strony,wlasnie w ten dziwny sposob zacheca sie ich do dalszej nauki. Pytanie czy to dziala?

[@tomaszulicki1942]

@@nataliaswiatczak tak ten kraj dziala - jakos nie widze tlumow nastolatkow garnacych sie do pracy

[@newera1892]

No, czyli szału nigdzie nie ma...

[@stacjaemigracja]

@@newera1892 no niestety nie. Dupy nie urywa jak to mówią.

[@adredy]

wszedzie jest tak samo wydaje sie tylko jak nigdzie nie byles/as np ubezpieczenie na auto po prawku masz w pl ile nie wiem 1000zl no to tu 15000zl reszta sie zrownowazy

[@piotrjankiewicz7313]

Ważne aby Polacy budowali biznesy w Polsce i Uk a nie robili dla innych sprzedając swój czas za grosze. Pozdrawiam że Szkocji

[@stacjaemigracja]

@@piotrjankiewicz7313 zgadzam się.

[@monia866]

Zwłaszcza,że najczęściej jesteśmy wyzyskiwani do pracy w fabrykach i innych Mc Donaldach za najniższą stawkę😟

[@JK-12378]

@@monia866czyli wniosek taki że nie podnosimy swoich kwalifikacji tylko bierzemy byle co. Znam osoby które po 15 lat pracują w jednym Miejscu. Nie rozumiem tego i nie zrozumiem. Ja zawsze zmieniałam pracę co kilka lat bo to lepsze pieniądze, znajomości, kwalifikacje etc etc. Dla mnie to smutne jak moja firma ściąga inżynierów z Francji,z Niemiec, z Włoch czy z Rumuni a z Polski nie. I tu nie chodzi o to że Polscy specjaliści nie muszą wyjeżdżać z Polski. Myślę że Francuzi czy Niemcy też nie. W mojej firmie oprócz mnie w finansach czy jeszcze jednej Polki w HSE to najwięcej jest sprzątaczek z Polski.

[@jacul3697]

Ciekawe liczby

[@stacjaemigracja]

@@jacul3697 cała prawda całą dobę 😆

[@thomasneit880]

To ze nie jest tak kolorowo jak bylo to sie zgodze ale te cyfry co tu podales to sa jakies strasznie dziwne ja mam ponad 30k i to mam dobra robote inni maja mniej to jak minimum 31k

[@stacjaemigracja]

@@thomasneit880 ja nie mówię o minimum tylko o medianie bo bierzesz pod uwagę ludzi którzy zarabiają mnustwo kasy.

[@MarekLabrenc]

Dobre dobre dobre dobre dobre dobre dobre.

[@slavgrabarz9754]

Wyjechac mozna ale zrywajac z zyciem w Polsce. Nie da sie zyc na dwa domy. Mnie to bokami wyszlo. Poza tym im tu gorzej tym gorzej traktują nas.

[@adredy]

tzn ... bo jesli masz rodzine to sie nie jedzie za granice bo to juz koniec

[@JK-12378]

Cos w tym jest. Zauważyłam że w moim mieście lokalne społeczności zaczynają się bardzo trzymać razem. Na jednej posh dzielnicy jest fajny sklep z antykami. Dwa razy robiłam podejście żeby kupić krzesła. Za każdym razem inne i za każdym razem byłam zlewana mimo zadawanych pytań i próby zakupu. Ale jak posłuchałam rozmowę właścicielki z klientami to wszystko miejscowi i tylko sobie wszystko sprzedają miedzy sobà.przez sciane jest fajna galeria, gdzie można kupić dzieła miejscowych artystów i też bardzo się wspierają. Na szczęście można sobie coś nietuzinkowego kupić do domu bez problemu.chodze na spacery do miejscowego parku na posh dzielnicy to tez ludzie zawsze dziwnie się patrzą, że jestem nie swoja. Kiedyś tak nie było. I to nie mój wymysł ale ludzie ściągają wzrokiem 😂

[@dario7708]

jestem wy shocku

[@stacjaemigracja]

@@dario7708 dlaczego?

[@januszpotocki]

Nie wiem jaki sens ma ta wypowiedz mowisz o zarobkach tylko zapomniales o kosztach zycia

[@stacjaemigracja]

@@januszpotocki jeżeli chodzi o koszty życia to będę miał osobny odcinek. Plus cofnij się do tyłu i zobacz sobie inne moje nagrania na temat kosztów życia bo jest tego trochę na moim kanale

[@januszpotocki]

Panie Kamilu dlugosz opowiada Pan pierdoly ja tez mam zarobki ok 1000 tygodniowo ale za wynajem mieszkania jedna sypialnia czyli 2 pokoje ,kuchnia I lazienka place £1400 miesiecznie £13 tv license £ ok 100 Internet, £60 prad, £80 gaz £45woda £150 cancil tax £30 road tax £ ok 100 ubezpieczenie samochodu to jak widac gdybym zyl sam nie zostalo by mi nic na jedzenie tak ze gratuluje porownan z polska a jestem czlowiekiem dobrze zarabiajacym moje corki jedna inzynier budowlany a druga menadzer w firme finansowej zarabiaja mniej odemnie a maja porownywalne koszty. Naszczescie sa mazatkami I ich mazowie tez nizle zarabiaja

[@stacjaemigracja]

@@januszpotocki dziwne ja mam zarobki £1000 tyg i spokojnie żyje i odkładam kasę. Owszem nie mam całego domu do wynajmu ale to kwestia potrzeb a moje nie są wielkie. Jak ktoś chce to spokojnie odłoży przy zarobkach £1000 miesięcznie.

[@tomaszulicki1942]

@@stacjaemigracja zalezy gdzie sie mieszka - w tym momencie w rejonie gdzie ja mieszkam wynajecie jednoosobowego pokoju kosztuje ponad £600 funtow na miesiac , studio flat to jakis 1000 , 2 bed to juz jakies 1200 w gore - oczywiscie bez zadnych oplat - wiec przy zarobkach 1000 miesiecznie pozostaje namiot pod mostem . Dodatkowo proponuje zalozyc rodzine , oplacac dom , rodzine - dzieci kosztuja w UK majatek to 1000 na tydzien szybko okaze sie kasa na przetwanie a nie na godne zycie .

[@pingwinyzmadagaskaru2257]

Nie bój się na papierze w gastronomii Może i mało ale z napiwków wychodzi drugie tyle