ZMIANA ŻŁOBKA Z MIEJSKIEGO NA PRYWATNY

Perypetie w miejskim żłobku w Katowicach i trudne decyzje o zmianie żłobka z miejskiego na prywatny.
INSTAGRAM: / moimzdaniembe
FACEBOOK: / moimzdaniem.be
WSPÓŁPRACA: [e-mail]
↓↓ Więcej Informacji ↓↓
BLOG: www.moimzdaniem... (w budowie;)
Jeśli szukasz fotografa ślubnego turek.photo/
Kanał o fotografii mojego męża
bit.ly/2AJwSJ5
Weselna playlista • Dekoracje ślubne
Lubisz gotować? Tu znajdziesz filmy z przepisami • Jak zrobić czekoladowy...
Lubisz podróże? Pozwiedzaj ze mną Polskę i Świat • Praga nocą
Interesujesz się kosmetykami? Zobacz moje urodowe filmy • kosmetyczni ulubieńcy ...
Szukasz pomysłu na fryzurę? • Jak zrobić szybkiego koka
Lubisz stroje dnia? • kosmetyczni ulubieńcy ...
film nie jest sponsorowany
komentarze są moderowane
#żłobek #katowice #dziecko

[@barbosa6574]

Mój syn będąc w przedszkolu również nie dostawał wody a tylko to pił. Przez covida nie mogłam dać mu bidonu aby miał swoją wodę. Przychodził spragniony do domu a przedszkolanki nie mogły pojąć, że jak to możliwe aby dziecko nie lubiło słodkich napojów. Tragedia. Dobrze, że już jest szkoła i problemy zniknęły.

[@liliowykapelusz]

Aniu, trzymam kciuki za Was. To trudne doświadczenie dla rodziny. Mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej. Powodzenia :) Moj synek zaadoptował się w 2 tyg, w 3 chodzil normalnie, a teraz tydzień siedzi chory... takie życie rodzica, wszyscy przechodzimy przez to samo. A i u nas w żłobku jest aplikacja więc szybko wiesz co i jak u malucha ;)

[@magorzatahyjek5460]

My dziś po 7-ym dniu adaptacji w miejskim żłobku, jutro idziemy już na chwilę dłużej☺ Myślę, że każdy żłobek to inna historia, u nas codziennie dostaję szczegółowy raport co działo się z małą w ciągu dnia, co z jedzeniem itd., a ciocie to mega sympatyczne kobietki, widać że wkładają w swoją pracę serce 🙂 Chciałabym żeby Twoja córeczka też trafiła tym razem do takiego przyjaznego żłobka, powodzenia w adaptacji!

[@magorzatac5700]

Aniu, to że Zosia płacze na noc przed snem to wydaje mi się że tak dziecko odreagowuje żłobek. U nas, pisałam już w innym komentarzu, że synek póki co ładnie się adoptuje w żłobku ale wieczorami jest dokładnie tak jak Ty piszesz. Zasypia przy piersi odkładam, a po około 10 min tak na pół śnie wstaje mi w łóżeczku i mówi mama mama nie nie nie i takie okropne szlochy. Przystawiam do piersi próbuje ssac i uspokaja się a takie łkanie, szlochy nadal są. Mi się serce łamie. Szeptam że jesteśmy razem z tatusiem przy nim, tule, nucę kolysanki i tak godzinkę to trwa. Zasypia i w nocy około 5 razy nawet się budzi na cysia na tuli. Rano budzi się zadowolony jakby nigdy nic. Czekamy aż to wszystko minie, bo to strasznie ciężkie, a moje wyrzuty sumienia, że oddałam go do żłobka są ogromne. Musimy to przetrwać. Wy też się trzymajcie, to minie 😗😗

[@aniak2541]

Jestem z katowic i mam podobne doswiadczenia ze zlobkiem miejskim. Do jakiego zlobka w katowicach ostatecznie przeniosla Pani corke? Czy moze Pani cos polecic?.

[@AnnaTurek]

nie mogę nic polecić, bo żłobek już nie istnieje

[@Lotta8811]

Szkoda, że taka sytuacja zaistniała. Mój syn chodzi do żłobka prywatnego i obsługa jest fantastyczna. O wszystko można pytać, codziennie rano nasz raport jaki ma humor, co ewentualnie dolega, np. przy zębach, na co zwrócić uwagę, a przy odbiorze raport pań co jadł, ile, ile spał, czy był na podwórku wszystko wszystko... nie wyobrażam sobie inaczej... na początku syn nie chcial jesc, wiec dawaliśmy swoje jedzenie, ale potem się przekonał i teraz je wszystko, a jak czegoś nie zje, to dostajemy na wynos przy odbiorze. Faktycznie zmiana żłobka może być dobrym wyjściem. Nie wyobrażam sobie takich sytuacji jakie opisujesz. U nas wszystkie panie każda po trochu go odbierają i zabawiają i pomagają jeść, dlatego na wszystkie reaguje z uśmiechem. Pozdrawiam

[@magdalenasikora3244]

My tez mamy wlasnie adaptacje w żłobku u nas córka naprawdę bardzo fajnie to przechodzi nie placze, ladnie sie bawi je i pije dużo "mówi" w swoim jezyku😉 ale myślę, że jest to kwestia żłobka rewelacyjne Panie przy podpisaniu umowy zapoznaly się z córką, mogłam wejść obejrzeć caly żłobek. Stwierdzam, że w waszym zlobku jest mnóstwo nieprawidłowości i ja osobiscie bym zmienial jeśli jest taka możliwość. Myślę ze jako mama bardzo emocjonalnie podchodzisz do tego wszytskiego i jest to bardzo naturalne i nie wazne czy jest to pierwsze,drugie czy dziesiąte dziecko a Zosia bardzo dobrze czuje twój niepokój i dlatego tez może duzo gorzej znosić adaptacje. Życzę wam powodzenia i trzymam mocno kciuki, że wszystko sie szybki ułoży😙😉

[@DziubasekGekon]

Byłam ciekawa jak to się u Was potoczyło. A co do zmiany, to Ty wiesz najlepiej co Twoje dziecko potrzebuje, więc trzymam za Was kciuki. U nas od 1.09 adaptacja- narazie ciężko- codziennie płacz- i podobna sytuacja z piciem wody (mam nadzieje, ze już wyjaśniona), dla mnie rollercoaster nerwów😫 PS. Totalnie mnie wkurza podkreślanie „że to pierwsze dziecko…” i podkręcenie głowa z politowaniem 🤬

[@agnieszkapartyka9662]

Jak powiedziałaś o tym, że Zosia boi się jednej Pani, nie chce spać w ciemnym pokoju i pachnie stęchlizną to też pierwsze co mi przyszło na myśl to to, że Ją gdzieś zamykają. Ale jest to tak przerażająca myśl, że mam nadzieję, że to tylko moja wyobraźnia. W każdym razie myślę, że dobrze robicie już teraz zmieniając żłobek. Powodzenia w nowym miejscu 😊 Oby Zosia czuła się tam bezpiecznie i trafiła na empatyczne Opiekunki.

[@AnnaTurek]

Ehh no właśnie wyobraźnia lubi podkoloryzować, ale skoro tyle osób o tym pomyślało i są w necie artykuły o tym, że takie rzeczy mają miejsce to człowiek ma naprawdę wątpliwości. Dlatego dla dobra dziecka i własnego spokoju zmieniliśmy żłobek i trzymamy kciuki żeby było ok. Nowy żłobek ma monitoring więc może ja będę odrobinę spokojniejsza.

[@Malarybka]

Nie no ręce opadają 🤦‍♀️ Przecież to chyba logiczne, że jak dziecko nie chce pić kompotu czy herbaty, to się podaje coś innego np. wodę, która na pewno w żłobku jest, a jak nie, to pozwolić na to, aby dziecko swoją butelkę z piciem miało. Ja nawet nie chce sobie wyobrażać, jak Zosia przez ten czas musiała "umierać" z pragnienia. Najgorsze jest to, że za żłobek publiczny też się płaci co miesiąc i to nie małe pieniądze... Ja swoją córkę wysyłam do prywatnego,bo jak usłyszałam jakie wymagania są do miejskiego to masakra, a cena opłat między żłobkiem miejskim, a prywatnym, który bierzemy pod uwagę to różnica 110zł, także w tym wypadku to żaden pieniądz.

[@AnnaTurek]

Dokładnie, w kato teraz miejski bardzo zdrożał, a cena nie idzie w parze z jakością. Bidonów nie można własnych bo niby sanepid, dziwne tylko ze prywatne pozwalają bo maja wypażarki i je myją

[@Malarybka]

@@AnnaTurek Sanepid...a to przepraszam bardzo z tej butelki/bidonu ma zamiar pić więcej dzieci? No bez jaj... No właśnie w prywatnych są sterylizatory/wypażarki,a w publicznym nie ma? Skoro żłobek przechodzi kontrolę sanepidu, to musi być taki sprzęt. Idąc tokiem rozumowania żłobka, że butelek/bidonu nie można,bo sanepid, to w takim razie nie powinni pozwalać również na smoczki i przynoszenie własnych przytulanek, a już na pewno powinni na początek zacząć od siebie i ogarnąć ten smród wilgoci, bo to tylko może powodować grzyb czy pleśń, a te z kolei nawet na dorosłą osobę źle wpływają - przez pleśń ukrytą w starym mieszkaniu nabawiłam się astmy alergicznej.

[@AnnaTurek]

No właśnie wydaje mi się, że to takie zarządzenie bardziej dla wygody z tymi bidonami. A przytulanek w miejskim nie wolno mieć przez covid, ale w prywatnym już można... no co żłobek to inne przepisy. Dokładnie tak jak piszesz dla każdego wdychanie zarodników pleśni jest nie zdrowe.

[@Malarybka]

@@AnnaTurek u nas w żłobku publiczny przytulanki można mieć, więc myślałam, że tutaj też pozwalają, a nie wiem czy o tym wspominałaś, bo nie jestem na bieżąco z filmikami - nadrabiam dopiero 🙈 No właśnie, co żłobek to inne zasady, aczkolwiek nie powinno na tym cierpieć dziecko, tym bardziej jeśli chodzi o jego zdrowie i bezpieczeństwo.

[@kasia9398]

Jak urodziłam najwięcej w szpitalu się nasłuchałam, że to moje pierwsze dziecko(jakŻe miłym tonem)

[@aleksandrawozniak1472]

Dziwna ta sytuacja z wodą Aniu, kurcze, jaki problem podać Zosi wodę, żaden. Moje córki są już duże, ale też chodziły do przedszkola i tam woda do picia była bez ograniczeń.

[@aleksandrawozniak1472]

Młodsza córka chodziła do publicznego i nigdy nie było sytuacji, że przy pożegnaniu lub powitaniu nie ma rozmowy z Panią.

[@vanilova8021]

Dziwny ten żłobek...nie można własnego bidonu? Już komentowałam poprzedni film, pracowałam krótko w żłobku prywatnym i bywało różnie,ale bardzo dbano o informacje dla rodziców,własny bidon itd... A byłam jeden dzień w żłobku publicznym i przeżyłam tam szok życia...było strasznie, mnóstwo dzieci,brak w kadrach... Niestety pracownicy też nie mają łatwo,za żadne skarby nie wrócę do takiej pracy. Jeden pracownik na 8 dzieci... Nie ma fizycznie możliwości by poświęcić każdemu dziecku dużo uwagi,to nie jest opieka indywidualna niestety... Pracodawcy też na maxa wykorzystują... Jako opiekunka nie miałam w ogóle wolnego,przez cały dzień nie zjadłam śniadania bo kiedy dzieci spały to naszym obowiązkiem było sprzątanie,mycie podłóg i wynoszenie śmieci... Różne są żłobki i różni pracownicy,ale fakt jest taki że ten zawód jest totalnie nie doceniany, nie ma praktycznie żadnych regulacji co do wykształcenia... A wynagrodzenie to zawsze najniższa krajowa plus nigdy nie awansujesz, kogo to zachęca? No właśnie... Istnieją na pewno fajne żłobki i ciocie...ale nie jest łatwo, a sama jeśli nie będę musiała to na pewno dziecka do żłobka nie oddam. Dodam tylko że nigdzie gdzie byłam nie było mowy o zamykaniu dziecka gdziekolwiek, tylko po prostu często nie ma czasu dla każdego dziecka..

[@justynab1565]

Cieszę się, że zmieniłaś żłobek, po co się męczyć, a mam pytanie ile Zosia miała jak poszła 1 raz do żłobka ? i na szkołę pływania?

[@AnnaTurek]

Do żłobka poszła jak miała skończone 15 miesięcy, a na basen 13 miesięcy, ale kursy dla dzieci są chyba od 3 miesiąca, bo są chyba grupy 3-7 miesięcy, 7-12, 12-24...itd.

[@justynab1565]

@@AnnaTurek dziękuję za odpowiedź :) oglądam wszystkie filmiki :P

[@mttm676]

Współczuję takich doświadczeń. Mam nadzieję,że w nowym miejscu będzie lepiej. Mój synek z uwagi na niepełnosprawność chodzi do prywatnego przedszkola terapeutycznego, Panie tam przy dzieciach robią wszystko. Karmią, przebierają, a przecież, to starsze dzieci niż żłobkowe. Nie ma żadnego problemu z własnym bidonem, rodzic dostaje plan dnia, wszyscy są życzliwi i uśmiechnięci.

[@mstibkasia]

Przerażająca historia, jak można być przedszkolanką i nie mieć podstawowej empatii! Jestem na macierzyńskim i jakbym mieszkała na Śląsku to bym Ci zaproponowała awaryjną opiekę nad Zosią, żeby udało się ją wydostać z tego miejsca. Teksty w stylu "to pani pierwsze dziecko" niedopuszczalne...

[@MissVermouth92]

Bardzo jestem ciekawa skąd osoby piszące atrykuł o zamykaniu dzieciu w schowku na miotły o tym wiedzą.... ludzie serio... rozumiem, że to dla ciebie trudna sytuacja, ale wydaje mi się że to wszystko poszło o krok za daleko... Trzymam jednak mocno kciuki za pozytywne rozwiązanie sytuacji w nowym żłobku:)

[@AnnaTurek]

www.superstyler.pl/dziecko/zlobek-i-przedszkole-czego-lepiej-nie-wiedziec/

[@agnieszkapartyka9662]

@@AnnaTurek przeczytałam ten artykuł i jako Osoba pracująca w Przedszkolu muszę napisać, że niestety nie wygląda on na rzetelny. Niektóre tezy jak to, że Nauczyciele w Przedszkolach specjalnie zarażają Dzieci, żeby mieć mniej pracy są wyssane z palca. Dzieci w placówkach chorują bo Rodzice przyprowadzają je chore i np. przed wejściem do placówki dają leki aby nie było widać, że dziecku coś jest. Mocno oczerniający nas Pracowników placówek jest ten tekst i dla mnie nie poparty żadnymi dowodami tylko jakimis gminnymi opowieściami przekazywanymi sobie na forach. Smutne jest to, że Ktoś pisze tak nierzetelne i jednostronne artykuły. Nie wierz proszę w to, co jest w nim napisane. Bo będziesz się bała oddać Zosię do jakiegokolwiek żłobka. My, Nauczyciele w większości chcemy dla Maluchów jak najlepiej.

[@AnnaTurek]

Może, nie wiem. Dziś mogę snuć tylko domysły czy coś się działo w żłobku czy nie, mam nadzieje że nie, ale pleśń jest szkodliwa, dziecko śmierdziało stęchlizną i dlatego zmieniliśmy żłobek. Absolutnie nie chce nikogo oskarżać, wierze że 99% pracowników żłobków i przedszkoli to osoby z powołaniem i pasją, które rzetelnie wykonują swoją prace. Jednak dziś na placu zabaw usłyszałam że dużo osób zrezygnowało niedawno z tego żłobka co my…zastanawiam się czemu

[@MissVermouth92]

@@agnieszkapartyka9662 dokładnie tak, oczywiscie jak wszędzie, na pewno znajdą się pracownicy przedszkoli/ żłobków którzy zupełnie nie nadają się do tego typu pracy ale to jak wszędzie. Sama pracując z przedszkolami słyszałam że panie specjalnie otwierają wszystkie okna, żeby przewiało dzieci i były chore... wiadomo rodzice chcą dla swoich dzieci jak najlepiej ale warto, zanim się puści w świat takie "informacje" zastanowić się trochę, a nie powtarzać ich bezmyślnie, ponieważ często znamy wyłącznie jedną i to bardzo subiektywną stronę medalu:)

[@agnieszkapartyka9662]

@@AnnaTurek pewnie, w Waszej sytuacji zrobiłabym dokładnie to samo. Nie narażałabym Dziecka i jego zdrowia. A skoro więcej Rodziców zrezygnowało to musi coś być nie tak z tym żłobkiem.

[@edytakobylarczyk7565]

Dlatego zapisałam dziecko od razu do żłobka kameralnego prywatnego z 4 paniami i 20 dziećmi. Współczuje :(

[@izabelajadczukvelbartoszuk2738]

U nas żłobek państwowy i Panie opiekunki jak i drektorka super. Młody może mieć swój bidon i przytulanke. Przy odbierze dziecka pelna relacja co sie dzieło czy jadl pił czy spał czy byla kupka inf że urzyta maść itd. Adaptacja 5 dni po 90 minut. synek jeadl od pierwszej wizyty a trzeciego dnia juz się zdrzemnoł ale dlatego że dzieci podzielone na grupy różne godziny adaptacji i synek zawsze byl razem z jednym chlopcem więc cisza i spokój bez płaczu wielu dzieci nasza grupa jest najmlodsza i liczy 11 dzieci. Obecnie juz po 3 godziny i też super

[@izabelajadczukvelbartoszuk2738]

A co do ceny to u nas panstwowy żłobek ponad 850 zł jeśli dziecko jest 8-9 h. Bo 2,8 zł za każdą godzinę plus 7 zł dzienne wyżywienie

[@AnnaTurek]

No właśnie, łagodna adaptacja w małych grupach, nie wszyscy naraz... To fajnie, że adaptacja wam dobrze idzie, mam nadzieję, że u nas też będzie lepiej w nowym miejscu

[@AnnaTurek]

ceny jak w prywatnym, nieźle...

[@emiliak.9200]

Mój syn 3 latka, kiedy chodzil do przedszkola nie mógł mieć swojego picia, nie dostał wody nic do picia oprócz zupy np bo w tym dniu była zupa to to jest picie... A kiedy było gorąco ponad 30st latem to pół kubeczka wody na cały dzień bo.... Żeby dzieci siku nie chciały i żeby się nie osikaly w ciągu dnia... Bo potem muszą przebrać panie. . Przegięcie...

[@AnnaTurek]

masakra, to jest niezdrowe dla dzieci, zgłaszaliście to dyrekcji???

[@emiliak.9200]

@@AnnaTurek tak, odbyliśmy rozmowę nawet dwie z P. dyrektor No i usłyszeliśmy ze panie przedszkolanki już tyle lat tak są wychowawcami ze wiedzą co robią... I że coś tam jednak pić dzieci dostają.... Nasze słowo przeciwko ich slowu zadziałało.... Nic... A kiedy synek brał k swoje picie bo z takim traktowaniem się nie zgadzaliśmy, to było mu zabierane... Głupio komentowane ze inne dzieci nie mają a co on lepszy się czuje od nich.. Lub poprostu straszony ze jak się napije swojego piciu to mu wyleją...

[@AnnaTurek]

Masakra. Zmieniłabym placówkę.

[@ewelinadobosz7672]

Bardzo czekałam na ten film, byłam Ciekawa jak rozmowa z Panią dyrektor.. moja córka idzie od wtorku i jestem bardzo zestresowana jak to będzie

[@AnnaTurek]

Trzymam kciuki żeby było dobrze 😉

[@comedymental5262]

jak bylo? Ja jestem przed 2 tyg... do oddania dziecka.

[@comedymental5262]

Trza bylo nagrywac prawnik artykul wyszukac i policja. Nagrywajcie wszystko zawsze.

[@Blondyneczka_92]

To Zosia nic nie piła przez całe dnie.?

[@AnnaTurek]

była tam 2h, ale tak, przez ten czas nic nie piła

[@feefifofunforme1]

Eh, mamy podobne perypetie. Trzymajcie sie, sciskam mocno!

[@AnnaTurek]

tez zmieniacie żłobek? czemu? będzie mi raźniej

[@feefifofunforme1]

@@AnnaTurek kilka kwesti nam nie odpowiada, glownie chyba opiekunki czesto sie zmieniajace, teraz od wrzesnia niby ma sie to ustabilizowac. Do tego rzadko wychodzili na dwor, czasem podobnie jak u was dziwny zapach ubranek, opiekunki nie przekazuja sobie informacji, itp tid. My za duzego wyboru w zlobkach nie mielismy i dlatego padlo na ten. Ale dostalismy info, ze zwolnilo sie miejsce w innym, ktory nas bardzo zachecil w maju, jak wybieralismy i postanowilismy zmienic. I od poniedzialku zaczynamy adaptacje, na poczatek dwa dni z rodzicem, nie dlugo, ale zawsze cos! I mam nadzieje, ze bedzie lepiej niz w obecnym...

[@AnnaTurek]

To trzymam mocno kciuki ;) My też od poniedziałku zaczynamy nowy żłobek. Adaptacja bez rodzica, ale zaczniemy od 45min, mam nadzieje że 2 tyg wystarczą.

[@nataliabaran7383]

Kibicuje Wam żeby w końcu się ułożyło i rodzice i Zosia mogli spać spokojnie, faktycznie dziecko które z chęcią biegnie do żłobka codziennie to najlepsza gwarancja, ale może na to potrzeba czasu. Nie skreślaj żłobka z powodu taniego czesnego, u nas też są te żłobki po 300zl ze względu na dotacje unijne, ale tylko właśnie przez pierwszy rok potem też pojawia się problem bo albo dziecko zostaje na pełnoplatne czesne za jakieś tysiąc złotych (już drogi żłobek 😜), albo akurat dostanie się do puli miejsc na dofinansowanie z miasta, na co nie ma gwarancji 🤷

[@Filifionka]

Jak można komukolwiek, nieważne dziecku czy dorosłemu nie dać nic do picia!!!! No kuźwa, zresztą łatwiej dać wode niż soku czy herbaty. Ręce opadają.

[@AnnaTurek]

no cóż... dawano herbatę, nie chciała no to nara...

[@kiciamaja2411]

Myślę, że w dzisiejszych czasach nasze dzieci mają nadopiekuńcze matki. Nie uważam, żeby pytanie, czy to pani pierwsze dziecko było bezczelne. Troska jest ważna, ale bez przesady. Fakt faktem, że dla dziecka, żłobek jest ostatecznością i zawsze jest to dla niego traumatyczne przeżycie.

[@AnnaTurek]

Może jestem nadopiekuńcza, nie wiem. Kiedyś jak to Cejrowski mawia dzieci były "łatwo odnawialne" każdy miał ich dużo więc się tak nad nimi nie trząsł. Dziś jak o dziecko nie jest łatwo, żeby je mieć rodzic sporo poświęcił, wycierpiał, wydał... no to się nad nim człowiek trzęsie i obchodzi jak z jajem. Tak to pytanie było bezczelne, bo ta pani doskonale wie ile mam dzieci, na podstawie dokumentów złożonych przy zapisywaniu do żłobka... więc to nie było pytanie po to żeby się dowiedzieć o ilość moich dzieci tylko żeby wbić szpilę.

[@iparowka]

Oczywiście że to pytanie było bezczelne, ta kobieta próbowała zrobić z autorki matke-wariatkę-panikarę i szybko zakończyć niewygodny dla niej temat. Robienie z kogoś "wariata" to jedna z technik manipulacji.

[@paulinaziokowska8613]

Ojoj

[@zosiakk4785]

Wspolczuje tych przeżyć ze żłobkiem:( oby było lepiej nas to czeka w marcu wiec trzymam kciuki za Was. My zapisaliśmy do żłobka prywatnego obok naszego miejsca zamieszkania.

[@annad573]

Aniu zapach stęchlizny nie tylko u Was- u nas tez- to stare budynki ale myśle, że niekoniecznie to toksyczne jest bo już by się za „to”wzięli

[@AnnaTurek]

to jest szkodliwe, pleśń wytwarza zarodniki których wdychanie może powodować astmę, alergie, grzybice płuc i inne schorzenia układu oddechowego

[@Blondyneczka_92]

Powinnaś Zosię jak najszybciej nauczyć ciepłe napoje . Bo jak będzie zimno to lepiej ciepła herbatkę podać . Tak samo wody się nie powinno dawać do wszystkich posiłków...

[@milenapaw9775]

A to dlaczego?

[@Blondyneczka_92]

@@milenapaw9775 nie lepiej w mróz dać dziecku ciepłej cherbatki z cytrynka?

[@AnnaTurek]

herbata z cytryna jest gorzka, a jak podłodze to już daje cukier bez sensu, wiec chce dawać wodę jak najdłużej

[@Malarybka]

@@Blondyneczka_92 miód to silny alergen, nie powinno się go podawać dzieciom przynajmniej do 2 roku życia

[@olgu7ita]

Można też podać ciepła wodę przegotowaną, ciepłe są nie tylko herbatki :)