ZMIANY W

[@piotrstezaa2215]

Chce moc zarejestrować się podac dane, nr karty wędkarskiej, nawet dodać potwierdzenie opłaty składek byle by dostać szanse głosowania zdalnego, odpowiedzi na ankiety, móc uczestniczyć w działaniach dla polepszenia działalności aktualnie żenującego związku!!! Nie chce pozostawać anonimowym płatnikiem podatku od możliwości połowu!

[@krzysztofkret7923]

Ja do PZW należę od 1981r w tym roku łowiłem na dwóch łowiskach, małe jezioro i mała rzeka, w wykazie mam wpisane 16 razy że łowiłem, nie złowiłem żadnego miarowego szczupaka, może z 5 okoni. Rejestr oddam pusty. Nie chodzi o zabieranie ryb...ale o kontakt z nimi....

[@topic19801]

Przyszłość wędkarstwa w Polsce to wody "no kill". Przynajmniej jedna w okręgu a z czasem może się okazać, że to strzał w 10. Nie każdy łowi dla mięcha. Są tacy, dla których to pasja i relaks. Tak funkcjonują łowiska komercyjne, na których się słono płaci a z rezerwacjami oblężenie. Więc Panowie z PZW zastanówcie się dlaczego mimo waszej składki 300zl na rok ludziska wola spędzić za tą samą kwotę 3 doby na komercji !?!

[@krzysztofm150]

Wsłuchując się w to powiedzmy „przemówienie” doznałem szoku.Jedno wyklucza drugie. Jak w filmie Rejs.....Proszę pana, siedzę sobie, proszę pana, w kinie… Pan rozumie… I tak patrzę sobie… siedzę se w kinie proszę pana… Normalnie… Patrzę, patrzę na to… No i aż mi się chce wyjść z… kina, proszę pana… I wychodzę…

[@tadeuszs5534]

Ja łowie ryby na stowarzyszeniu wędkarskim karta kosztuje 500 złoty.Można zabrać 30 ryb na rok karp szczupak amur sandacz węgorz ryb jest bardzo dużo czyli można i tak to powinno wyglądać inaczej ryb nie będzie.Wedkarze marudzą że nie ma ryb jak się nie ma umiaru w zabieraniu wszystkiego co się złowić to tak to wygląda. Tylko limit roczny, tygodniowy może poprawić rybostan trochę więcej kontroli, większe mandaty za klusowanie i za parę lat się poprawi inaczej nic z tego nie będzie pozdrawiam wytrwałych członków chorego związku 🦈

[@opowiesciwedkarskie4562]

Mordeczko jak dobrze że trafiłem na Twój kanał! :D Widzę że rozumiesz ile miłości nam działacze dają :)

[@SawekSobolewski]

Oj dają dają hehe a będzie jeszcze lepiej ;)

[@Zander_freak]

sama prawda i jak zwykle mega odcinek

[@mariuszgorski3150]

Jak PZW wejdzie w 21 wiek to ryby będziemy łowić w takiej grze na telefon, Oczywiście po opłaceniu składki. Co roku wzrastają a rybostan za tym nie idzie. Przez rok łowienia miałem raz kontrolę pzw dramat. Coraz więcej osób wypuszcza ryby w tym ja a jakoś lepiej nie jest. Pozdrawiam

[@fishholik7717]

Większość ludzi w pl tzn większość wędkarzy może nie tych którzy to czytają czy oglądają jest z pokolenia które ma gdzieś CR... Myśli tylko zapłaciłem 400 zł za rok więc co by się nie zahaczylo musi dostać w łeb i pójść do słoika czy na patelnię bo zapłaciłem! Boli mnie jak patrzę na tych panów bo w 100 % przyczyniają się do tego że na 10 wypadów udaje się złapać co kolwiek .. Czy to normalne że w Polsce złapanie okonia jest czyms wyjątkowym? A okoń powyżej 35cm to szał 🙆‍♂️ ja wypuszczam wszystkie drapieżniki biorę ze sobą od czasu do czasu jakiś bialoryb (ale nie 35kg leszcza bo akurat brał) 🙆‍♂️... Prawda jest taka że nikt się nie boi ma w dupie limity i wymiary bo nie ma kontroli, widzę wędkarzy którzy mają 2 wędki na żywca jedna na blachę a jak nikt nie patrzy idzie w ruch szarpak 50cm.... Jak ma być k.... Dobrze?

[@gandziorz]

Ja akurat osobiście ryb nie jem, ponieważ nie specjalnie mi smakują wiec i tak ryby niezależnie od wymiaru wracają do wody. Często zaś słyszę od "kolegów" obok, panie jak masz pan wypuścić taką ładną sztukę to daj mi.

[@jak_ryba_w_wodzie]

Walka z wiatrakami! PZW potrafi tylko nakręcac makaron na uszy w zamian nie dając od siebie nic!!! Zobaczcie film na moim kanale na temat pzw który w skrócie wyjaśnia wszystko.

[@bandziorno]

Każdy jest inny i nie mam nic przeciwko jeśli ktoś zabierze sobie jedną czy dwie rybki. Sam ryb nie zabieram. To tylko moja pasja. Umiejętnie łowie i umiejętnie wypuszczam. Szkoła UK bo tam się nauczyłem prawdziwie etycznego wędkarstwa. Tam to jest EDUKACJA. Jednak jak piszę bierzcie rybki ale powinny być prawdziwe roczne limity ryb. Nie trzeba szukać daleko takie limity obowiązują w Czechach. Niech panowie Prezesi pochylą się nad gotowymi ciekawymi rozwiązaniami od naszych sąsiadów tak żeby ryby były w naszych wodach. Druga sprawa to ratujmy okazy. Pomyłką są dolne limity. Trzeba wprowadzać górne limity wszystkich gatunków ryb. Duże ryby to najlepsze tarlaki. Walka z duża rybą to największa atrakcja którą pamięta się przez całe życie. Niech wracają do wody duże lesze ok 3kg i 60 cm, duże karpie powyżej ok 5kg w górę i 60-70 cm. Niech wracają do wody 1,5kg okonie, 4kg szczupaki, 4kg sandacze. 3kg węgorze itd.. To wszystko można przemyśleć w oparciu o ichtiologie jakie zrobić te limity to wówczas duże ryby będą w NASZYCH wodach. Czy stara ryba jest smaczniejsza od młodej? Proszę o przemyślenie takiej propozycji. Ja osobiście mogę nie złowić żadnej rybki na kilku wypadach ale chcę zapamiętać TAKĄ RYBĘ i jej nie zabrać. Chodzi o przeżycie wspaniałej przygody. Druga sprawa ale podobna do początku. Każdy jest inny ale równy. Nie walczcie panowie z no kill. Niech będą wody i takie i takie. Niech każde koło ma obligatoryjnie tylko jedną wodę no kill. Wówczas będzie wybór kto chce się bawić i wypuszczać to pojedzie na wodę no kill. Kto chce zabierać rybki niech jedzie gdzie jest to dozwolone. To jest bardzo uczciwe rozwiązanie i rozwiązujące wiele konfliktów. Kolejna sprawa z początku. Dlaczego PZW nie uczy się od komercyjnych łowisk. Powtarzam każdy jest inny to może warto podzielić łowiska na łowiska typowo pod drapieżnika. Łowiska dla spławikowców, federowców. Łowiska dla karpiarzy. Wiem, że w Polsce jest jest presja głównie pod drapieżnika ale uszanujmy pasje innych. Więcej łowisk specjalnych nawet za dopłatą tylko niech będą tam duże ryby. Obecne np. na dobrych łowiskach karpiowych doba to minimum 50-100zł, a rezerwować trzeba miejsce na rok do przodu. Gdyby takie łowiska specjalne, czy łowiska no kill obfitowały w duże ryby wiele ludzi dopłaci aby tam łowić i to będą nie małe pieniądze dla PZW. W obecnej beznadziejnej sytuacji i malenkich rybkach nie wykupię zezwolenia PZW. Chcę ale nie widzę dla siebie oferty podobnie jak wielu moich znajomych łowiących z przymusu na komercjach. Pozdrawiam z Elbląga.

[@maarciaa32]

Witam i pozdrawiam Wszystkich zainteresowanych tym tematem. Od czasu kiedy zrozumiałem, że PZW (zarząd) ma wędkarzy głęboko gdzieś, po prostu nie oplacam skladek i mam spokój. Panowie z PZW (zarząd) są bardzo cwani bo nadal siedzą na stołkach , biorą kasę i śmieją się z WAS Panowie Wędkarze, bo już nie ze mnie. Z całym szacunkiem dla wszystkich wędkarzy zrzeszonych w PZW. Pozdrawiam i stalowych nerwów na sezon 2021 życzę.

[@krzysztofkret7923]

Składki ustalane przez koło....to po co Związek.... przypisać koło, jednej wodzie, niech gospodaruje, tylko pieniążki niech nie płyną do Warszawy a zostaną tam gdzie gospodaruje koło. Jeśli będzie robić to dobrze wędkarze chętnie zapłacą by tam łowić.

[@gandziorz]

Od 2018r nie oplacam pzw. I wiecie co? Lepiej mi się łowi na wodach prywatnych gospodarstw oraz wodach komunalnych niż na pzw. Ceny niższe, ryb więcej, kontrole częste, nawet w nocy!!

[@stasiekkolasa9282]

Tak szykują się zmiany przed wyborami obiecują złote góry a co robili przez obecną kadęcję ? Ten związek powinien upaść jest proste rozwiązanie wody przejmują Wody polskie kasa za zezwolenia idzie na ośrodki zarybieniowe i ochronę łowisk

[@arturgrzegrzolka6953]

Likwidacja 49 okręgów i przegląd operatów dzierżawców. A następnie zerwanie umów.

[@gandziorz]

Jestem w stanie popierać odłowy ale sumika karłowatego którego pełno na dolnośląskich wodach.

[@zsuiramikcilak7713]

Może dowodzi związkiem taktycznym w wojsku i tu mu się coś popirdzieliło i pomieszał sytuację.

[@waclawskaza2404]

Chodzić na zebrania nic dodać nic ująć masakra...nie zmieni się nic jak sam zresztą słusznie zauważył od 89..winni wędkarze..😁

[@michalsandacz5645]

Nie do końca na temat ale... Moje koło, liczące 274 członków gospodaruje na małej gliniance o pow. 3,71 ha. W tym roku zapłaciłem 320zł +"dobrowolny datek 10 zł" Jeżeli każdy zapłacił tyle co ja, to mamy kwotę ponad 90 000 zł. I co za to dostajemy? 200 kg karpi(tfu) o które trzeba się jeszcze postarać. Ten moloch pożera ogrom naszych pieniędzy. Każdy średnio zorientowany człowiek, corocznie dysponujący taką sumą kasy, bez pomocy ludzi od "racjonalnej gospodarki rybackiej" stworzy doskonale zarybione i zadbane łowisko. Ja im dziękuję.

[@gandziorz]

Pytanie ile placa za dzierżawę wody.

[@michalsandacz5645]

@@gandziorz Postaram się zorientować, ale myślę że nie jest to 50 000 tys. zł.

[@luckyluke3696]

Ja sądzę tyle, że rezygnuje z pzw na kolejny rok, już wykupilem pozwolenie na rzekę nie będąca pod ich egidą, z jeziorem zrobię to samo. Pozdrawiam

[@wedkarskimalin5221]

Ten dźwięk jest jak PZW

[@ryboow-tajnikispinningu]

No cóż. Główna bolączka to odłowy sieciowe. Tłumaczy się wędkarzom że sieci są dobre dla wody bo pobudzają ryby i oczyszczają dno zbiorników ze szkodliwego siarkowodoru. No i że sieci muszą być stawiane bo wędkarze ryb nie wpisują. Ale taka logika prowadzi do wniosku że ryby w wodzie to samo zło i trzeba je odławiać. Wędkarze są bardzo różni, tak jak różni są ludzie. Jedni ryby uwalniają a inni zabierają bo je zwyczajnie jedzą. Każdy z nich chce łowić i mieć co łowić. Stąd konflikt interesów. Okręgi przeprowadzają odłowy sieciowe a po takim zabiegu ryb nie przybywa. Po co więc zarybienia na które wydawana jest masa pieniędzy skoro sieciami wyjaławia się wody. Tworząc widełki czyli górne i dolne wymiary ochronne dla ryb drapieżnych, dajemy warunki wędkarzom do złowienia pięknych ryb a rybom możliwość odbycia naturalnego tarła. Do tego skuteczna ochrona wód przed kłusownictwem i w ciągu kilku 3-5 lat będziemy mieli wody z rybami a lud wędkarski zadowolony z uśmiechem od ucha do ucha. Tak, profesjonalizm, uczciwość i chęć służenia innym to podstawa. Do tego współdziałanie z władzami Kraju. Sam PZW nie będzie w stanie ochronić oddanych mu w użytkowanie wód. To jest zadanie dla profesjonalistów. Kłusownicy w obecnych czasach to też profesjonaliści. Pozdrawiam

[@wandakorczak3103]

widełki ochronnych wymiarów zrobisz dla rybaków . rybak może zabrać każdą rybę zaduszoną w sieci.

[@robertp_1916]

z jednej strony mozna by sie cieszyć ze cokolwiek chca zmienic ...z drugiej jak chca znac zdanie wedkarzy to kilka pytań w prostej ankciecie przy opłacaniu składki za 2021 i na spokojnie a nie 'degeneraci' na zjazd beda pytani. Wk..ilem się. idę na ryby.

[@rafox7941]

Kolego Sławku, cokolwiek "gość w koszuli w paski nie powiedział" krytykujesz i czepiasz się niuansów a czasami nawet przeinaczasz jego przekaz ( gość ani razu nie powiedział, że przez internet nie da się zrobić niczego tylko, że nie da się zmienić statutu przez internet). Czy powiedział coś z czym się zgadzasz? Czy masz lepsze rozwiązania? Jeżeli tak to mów o tym głośno. Chętnie posłucham o konkretach i o tym co zrobić, aby było lepiej a nie o tym, że jest źle i wszystkie propozycje są złe. Według mnie to dobrze, że jest gość, który widzi problem i chce coś zrobić. Tłumaczy, że zmian można dokonać jedynie drogą formalną. Chce się otworzyć na uwagi wędkarzy, ale prosi o realistyczne podejście. Mają nowe, ciekawe, nowoczesne pomysły (nie wiemy jakie - może część jest zła ale może są też dobre). Według mnie problem polega na tym, że wszyscy krytykują wszystko a sami niczego lepszego w zamian nie proponują. Na przyszłość proponuję bardziej merytorycznie . Powiedz na przykład, że Pan z PZW proponuje to i to, ja się z tym nie zgadzam i uważam, że powinno to być tak i tak. Bądźmy pozytywni i konstruktywni bo tak mamy jeden wielki bełkot. Nie jestem fanem PZW ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że pracują tam sami debile i nieudacznicy, którzy na niczym się nie znają. Nie są oni może mistrzami zarządzania, ale temat jest trudny, bo jak polski wędkarz chce niskich składek dużych limitów dużo ryb w wodzie to chyba tak się nie da.

[@SawekSobolewski]

Ra Fox, jestem przekonany, że realnie da się uzyskać zdanie większości członków poprzez głosowanie na facebooku jako jedna z alternatywnych metod głosowania, druga może polegać na wypełnieniu ankiety przy opłacaniu składki na kolejny rok dla tych którzy nie mają dostępu do sieci. Proste? Nawoływanie do uczestnictwa w zebraniach to jedyny sposób na brak realnych zmian. To się sprawdza, jesteśmy nawoływani do zebrań od lat i nic się nie dzieje, metoda na brak zmian idealna. Jeśli widzimy, że coś się nie sprawdza to po co forsować kontynuowanie czegoś co nie przynosi efektów? Pomysły są, niebawem je przedstawię, pozdrawiam!

[@rafox7941]

@@SawekSobolewski Oczywiście, że można przeprowadzać różne ankiety przez internet w celu zapoznania się z opinią wędkarzy ale nie da się przegłosować żadnych zmian przez internet, które na podstawie takiego głosowania będą miały być wdrożone. Tak czy inaczej można zaproponować "panu w koszuli w paski" aby wszystkie pomysły, które mają zweryfikowali za pomocą ankiety internetowej. Gdyby ankieta była nagłośniona przez znanych youtuberów to pewnie kilkanaście albo kilkadziesiąt tysięcy wędkarzy podzieliło by się swoją opinią a to mogłoby być pomocne dla panów delegatów, którzy ostatecznie głosują nad tymi zmianami.

[@wedkarstwo2972]

@@rafox7941 ale do pracy zdalnej internet jest potrzeby więc nie pier..... Że się nie da głosować przegłosować np zoom i po sprawie tu mamy 21 wiek a jak nie jesteś wędkarzem to się nie wypowiadaj

[@topic19801]

Trzaskowski chciał sterować całym krajem zdalnie przez telefon a PZW się nie da? 😀 A tak na poważnie to przyszła mi taka myśl do głowy, żeby podczas rybomani np. Poznań (choć miasto już nie jest ważne) PZW wystawiło swoje stanowisko a gwarantuje, że będą mieli natłok odwiedzajacych pomysłodawców. Tylko czy podniosą się pozniej to już inna bajka.

[@SawekSobolewski]

@@topic19801 pomysł zacny, swoją drogą to dziwne, że takie stanowisko na targach się nie pojawia, prawda? ;)

[@DienekesShade]

W przypadku PZW i zmian, zwłaszcza na dobre, żaden bukmacher nie przyjmowałby zakładów. Po co? Nikt nie obstawiałby wyniku pozytywnego 😅

[@chopin7329]

Znam wielu wędkarzy, a może jeden należy do pzw. Sam z tymi dziadami nie chcę mieć nic wspólnego, rzygam jak słucham o tych komunistycznych formułach i drogach do czegokolwiek. Tu trzeba atakować wyżej, może prezydent? Sam podobno jest wędkarzem. Jest nas jakieś milion, petycja i jazda z chamami. Takiemu elektoratowi może by nie odmówili. Całe pzw wyjebać na zbity pysk, na to miejsce stworzyć coś na kształt centrum ochrony wód z kompetentnymi pracownikami opiekującymi się wodami całej polski. Strażnicy, ichtiolodzy, ochrona środowiska, ludzie nauki, a nie banda złodziei i nieudaczników. Wszystko z pełnym podglądem. Wszyscy normalnie opłacani, żadnych wolontariatów do zapychania miejsc. Wtedy składka na cały kraj jest jak najbardziej możliwa bo nikomu już się nie będzie chciało jechać przez pół polski żeby połapać, jak pod nosem będzie miał dobre warunki. Najważniejsze to pozbyć się ludzi fałszywych przyspawanych do siedzeń, czyli większości. Bez pieszczenia się, bo na to nie zasługują. Za wsiarz i do kontenera na śmieci. Gdyby kadra była fachowa nie miał bym obawy co do zarybień i wszelkie zakazy np zabierania ryb przyjmował bym na luzie. Teraz to ja nawet nie wiem na co idą moje pieniądze za składki. Jak słucham, że jakiś pajac na wysokim stanowisku mówi, że głosowania, albo chociaż jego zarysu nie można przeprowadzić drogą elektroniczną, to mnie krew zalewa. Nerwowy jestem i żebym tam był to bym chyba jebnął tą jego pustą czaszką o stół i wykopał w sekundę.Zmniejszyć kategorycznie odłowy, a rybaków zawodowych też można zatrudnić po przeszkoleniu jako strażników wód. Wszystko idzie zrobić, ale w naszym kraju to pewnie dopiero jak beton będzie gryzł glebę (czego życzę im jak najszybciej). * * * * * PZW

[@rcfishing5160]

Oglądając ten film zwątpiłem w to by przystąpić do koła i opłacić składki na okręg mazowiecki... Nie zachęciło mnie ich posiedzenie w żaden sposób.

[@slawomirgontarz9965]

Ten pan to wędkarza na oczy nie widział , PZW a mi wygląda na PZPR .

[@gandziorz]

Praca spoleczna ale kasę dostają.

[@krzysztofkret7923]

Rzeki, kilkuset hektarowe jeziora ....tu będzie trudniej, no ale PZW przez tyle dziesięcioleci zarządza..... takim wodami, to i na własnych błędach mogłoby nauczyć się robić to dobrze....

[@zsuiramikcilak7713]

To chyba są jakiś sprzątaczki jeziorowe - obawiam się że ci ludzie nie potrafią trzymać wędki w ręku.

[@adamwasak1869]

Widać że nie masz zielonego pojęcia o strukturze i statusie PZW. Twoja krytyka od samego początku na każde każde zdanie jest bardzo konstruktywna , zaproponuj chociaż jeden mądry pomysł żeby było lepiej, bo że jest źle to każdy wie. Takich jak ty jest niestety tysiące w związku ponarzekają ponarzekają i tyle z tego będzie. A może byś kandydował? Pamiętaj wylewając żale przed monitorem to NIC NIC nie zmieni. Pamiętaj PZW TO MY więc można ruszyć du.... z przed monitora raz na cztery i iść na te wybory żeby mądrze wybrać i leśnch dziadków pogonić ze stanowisk.

[@SawekSobolewski]

Adam - fikcja którą od lat propaguje PZW w postaci "możliwości" wyboru w perspektywie zmian nie przynosi żadnych widocznych rezultatów, co widać zresztą. Struktura i zasady działania są tak wymyślone, żeby większość wędkarzy nie miało żadnego wymiernego wpływu na realia stowarzyszenia, to również obserwujemy od lat, wielu lat. Wobec tego jak słyszę, że trzeba iść na zebrania czy wybory to mnie mdli. Zaproponuję rozwiązania, które są moim zdaniem dobre i możliwe do realizacji. Już niebawem. Pozdrawiam!

[@adamwasak1869]

Ok. Czekam na twoje konkretne, i realne propozycje.

[@DienekesShade]

A te 4 łapki w dół to pewnie dał ten żałosny cieć znikąd i jego paski.

[@ukaszzieleniak5042]

Ta grupa ludzi to postSowieci:)

[@stasiekkolasa9282]

To totalna parodia komisja do zmiany statutu? Ci panowie nie chcą żadnych zmian na każdą propozycję jedna odpowiedź NiE DA SIĘ. Totalne mydlenie oczu przed wyborami komisja będzie czarować udawać że coś robi może wprowadzi jakieś zmiany kosmetyczne a po wyborach kolejne lata przy korytku przykład prezesunio Pinokio Teodorczyk miało być zaje a jest JESZCZE ,, WUJOWIEJ"" bo po wyborach słyszeliśmy NIE DA SIĘ Dla kogo jest PZW dla działaczy. I gospodarstw rybnych PZW czy przeciętnego Janusza który jak idiota gania z wędko po łowiskach i na każdyk kroku widzi siaty rybackie na wodach PZW a gdy Janusz chcę coś zrobić ze swoim kołem to trafia na ściane nie do przebicia postawioną przez władzę okręgu a jak jakimś cudem wreszcie pokona tą przeszkodę trafia na beton ZG PZW Po jaką cholere zmieniać coś co jest pustym zapisem totalnie olanym przez ,,PANÓW DZIAŁACZY "" ,,społeczników"" mających w czterech literach tych wszystkich dla których ten związek powstał

[@dariusztwarowski4680]

Myślę że muszą się zmienić ludzie którzy wyciągają ryby z wody na wszelakie sposoby: Ci co kłusują, co ciągną siatką i sami wędkarze. Dla nich to tylko mięso i pieniądze. Jedynie ci którzy szanują te stworzenia i chcą by było ich więcej są najbardziej zawiedzeni. Ja często jestem jak widzę co się dzieje na moich łowiskach. PZW nie zaspokoi wszystkich i nie nasyci tych najbardziej rządnych rybiego mięsa. Nic nie zmienią. Pozdrawiam.