Nie sądziłem, że kiedyś zostawię ślad na KZbin'ach w postaci komentarza, ale tematyka jest mi zbyt bliska żeby nie napisać czegoś. :P Prawdopodobnie jak w Twoim przypadku, tak i w moim pierwsza styczność była właśnie oglądając w TV tą produkcję. Nie pamiętam tylko dokładnie, czy to było na TV4 czy na Polsacie. Niemniej chyba właśnie od obejrzenia pierwszego odcinka pojawił się ogólny szał na to, czy to u mnie czy też w mojej miejscowości i okolicach. Rozpoczęła się wtedy mania oglądania, kupowania chipsów, chipicao i innych produktów, gdzie były ukryte Tazosy, naklejki i inne przedmioty do kolekcjonowania kieszonkowych potworów. Kiedyś nawet miałem w zeszycie uzupełnioną taką pierwszą generację pokemonów naklejkami właśnie z rogalików, lizaków. :) i też jak w grze, tak i tutaj doskonale funkcjonowała zasada wymiany. :D Później natomiast, kiedy uświadomiłem sobie o tym, że pojawiły się one również jako gry, to ta pasja przelała się również w takiej postaci. Wprawdzie nigdy nie miałem konsoli umożliwiającej granie w oryginalnej postaci, ale od czegoś są także emulatory. I tak niemal generacja po generacji, wersja po wersji kończyłem wielokrotnie te gry przechodząc je zróżnicowanymi drużynami i kończąc ją na główne sposoby (jednak koniec nie polegał akurat na zebraniu wszystkich pokemonów, gdyż poprzez wymianę z innymi użytkownikami byłoby to arcytrudne). Od szóstej generacji nie udało się już niestety zagrać w żadną produkcję, głównie przez czas, możliwości sprzętowe i restrykcje prawne dotyczące cyfrowych wersji gier. Niemniej poza grami są jeszcze właśnie na KZbin kanały użytkowników, którzy nagrywają swoje poczynania w różnych grach o tych stworkach. Często też stosują urozmaicone zasady, dzięki czemu ogląda się te let's playe i rozgrywki dużo ciekawiej niż gdyby polegało jedynie na ukończeniu tych gier w sposób standardowy. Zatem pasja może nie jest już rozwijana, ale wciąż zachowana. :) Pozdrawiam ciepło i 3mam kciuki za rozwój kanału!
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
Pięknie! Dzięki Adrian za komentarz i piękną historię! ❤ Nie wiem, czy wiesz, ale właśnie trwa głosowanie na ulubionego Pokemona :D Wystarczy wpisać w google "Pokemon Vote" i zagłosować! Dla takiego fana jak Ty to może być miła zabawa :) Dzięki i pozdrawiam!😁
@niuniek23704 жыл бұрын
Gdyby było pytanie o ulubiony typ, bez wahania odpowiedziałbym. Z samym wyborem stworka byłby już troszkę problem, bo moimi faworytami są dwa poki :P niemniej zbadam i dzięki za info! :)
@Nid154 жыл бұрын
no ciekawe skąd info o autyzmie i aspergerze Satoshiego, bo ja podczas pisania magisterki i skupieniu się na tej osobie nic takiego nie wynalazłam w żadnej z bibliografii. Tak samo jak niektórzy piszą, że wystawiał swoje owady do walki, co też jest kompletną bzdurą - jego robaki pomogły mu przy pomyśle wprowadzenia ewolucji do świata pokemonów, a nie walk. No ale tak działa siła plotki o rodzicach też coś ci się pomyliło. Satoshi nie miał problemów w szkole, ale za to rodzice Kena Sugimoriego byli przeciwni jego hobby, ponieważ twierdzili, że na samym rysowaniu kariery nie zrobi Pomijanie też całej ekipy ludzi pracujących przy tytule, mówiąc że to Sato zrobił jest... słabe. To nie on wsadził Mew, tylko jeden z pracowników, który stwierdził, żę podczas usuwania odrzuconych przez nintendo pokemonów (powodem było zbyt mało pamięci) Mew może zostać, bo mieści się w grze i wierzył, że i tak nikt tego nie zauważy. No ale gracze byli sprytniejsi ekipa Nintendo miało WTF ekipa GF miała WTF a pracownik zrobił "ups" XD. No ale odkręcili to mówiąc, że to było specjalnie i zrobili wspomniany przez ciebie konkurs Reszta się zgadza
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
Źródła, którymi się posługiwałem, zarówno grafik jak i te merytoryczne są w opisie filmu :)
@29antonii4 жыл бұрын
Świetny film❤ tak trzymaj
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
Dzięki ♥️♥️♥️
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
Pamiętam, że pierwszy raz o Pokemonach usłyszałem w TV4, gdy w jednym z programów pan tłumaczył kim jest Pokemon Mewtwo (i wymawiał jego imię właśnie tak: "mewtwo" :P) oraz jakie ma powiązania z Zespołem R :D A Ty? Gdzie pierwszy raz dowiedziałeś się, albo dowiedziałaś o Pokemonach?🤔 *Uwaga update! Oglądając przeczytajcie sobie w komentarzach moją dyskusję z iNezumi. Porusza ciekawą kwestię dot. wiarygodności informacji o niepełnosprawności Tajiriego. Więcej nie powiem, ocenicie sobie sami jak podchodzić do tego tematu. Koniec update'a! ;D
@malgorzatao18604 жыл бұрын
ahhh Pokemony!! aż się łezka w oku kręci. Pamiętam jak za dzieciaka się oglądał, zbierało karty i ogólnie wszystko co było z Pokemonami :) a piosenkę z anime oraz intro Zespołu R będę pamiętać chyba do końca życia!!! :)
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
Te dwie niecnoty to kłopoty! A pamiętasz jak grało się w karty na wymyślonych zasadach? :P
@malgorzatao18604 жыл бұрын
@@GrzegorzOlifirowicz pamiętam :) ciekawe co się stało z tymi kartami
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
@@malgorzatao1860 pewnie gdzieś u babci w pudle :P albo w domu?
@krzywatwarz4 жыл бұрын
Nienawidziłem Pokemonów. Jako zatwardziały zwolennik Super Sayan wyobrażałem sobie jak rozsmarowujemy Asha i jego stworki o glebę (podobnie jak w tamtym okresie moje tolkienowskie "ja" czyniło również z Harrym Potterem). A poznałem je w TV. W każdym razie zmieniam odpowiedź po obejrzeniu filmu - baitowy napis to "Pokemony uratowały niepełnosprawnego!" :p
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
Mnie przez jakiś czas bardziej denerwowali fani, niż same pokemony, ale jak najbardziej rozumiem, że w czasie dorastania jest potrzeba poglądów "my vs oni". Każdy to chyba przeżywał, a niektórym to i nawet zostało :P Okej a co do napisu, kurczę mam jakiś opór przed tymi clickbaitami :P
@krzywatwarz4 жыл бұрын
@@GrzegorzOlifirowicz chyba bardziej chodziło o to, że Pokemony weszły z takim marketingowym hypem ba wszystkie pola życia, a DB był wtedy jeszcze poza mainstreamem i tazosami :p Potem nadrobili :) (pewnie grzejąc się w cieple marketingowego sukcesu Pokemonów :p ) A z Harrym Potterem to po prostu jako dorastający chłopak uważałem to za książki dla dzieciaków. Tolkien był majestatyczny, tajemniczy i taki bardziej dorosły. Chyba Pokemony to też uważałem, że dla dzieci są. HP nadrobiłem z 5 lat temu i jak sam pewnie wiesz po Turnieju Trójgamicznym, że jestem fanem :) Ale do fabuły Polemonów nigdy się nie przekonałem. Chyba to dla mnie lepszy materiał na grę niż na anime.
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
@@krzywatwarz Ale widzisz, mechanika kolekcjonowania i handlu jest na tyle ciekawa, że warto byłoby ją wykorzystać, np. na następnym Turnieju? ;)
@TheDamjan114 жыл бұрын
Na podwórku Większość kolegów szli do domu na pokemony i z nudów sam zacząłem oglądać 😂 Na tik tok z tym kontentem Grzesiek. Młodzież czeka na takie ciekawostki
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
Na tiktoka wejdę jak będę miał 1000 subów :P
@gzeslaf4 жыл бұрын
Ale bym se w takie pokemonki na game boyu pograł po kabelku
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
Gzeslaf! :D Też bym pograł. W moim przypadku jednak nie miałem "gemboja" i grałem w Poksy przez emulator na kompie. A tam kabelka też nie było :P Twój ulubiony Pokemon?
@gzeslaf4 жыл бұрын
@@GrzegorzOlifirowicz My wymienialismy sie po kabelku pokemonami, bo wtedy dostawały 50% wiecej expa i ewoluowały przy wymianie ;p. Masa tego była - ale chyba Kadabra, Houndoom i Snorlax :)
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
@@gzeslaf można zagłosować na nie w plebiscycie z okazji Pokemon Day. Trzeba wpisać w google "Pokemon vote" i można przypomnieć sobie dzieciństwo. Chyba, że nadal grasz, np. w Pokemon GO albo którąś z nowych odslon i nie trzeba sobie nic przypominać! :P
@BeF19904 жыл бұрын
Ja też emulowalem. Pierwszy raz na PC, później na Nokii z Symbianem, a teraz na Androidzie. :)
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
@@BeF1990 long live Pokemon! :P
@Sheuto4 жыл бұрын
Asperger Tajiriego to niepotwierdzona plotka a nie fakt. Rób lepszy research.
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
Wiele stron właśnie poświęconych aspergerowi podaje go za przykład :) ba! Książki o nim samym z jego biografią mówią, że ma, więc uznałem to za prawdę, chociaż faktycznie na bulbapedii ludzie się o to kłócą i nie mogą dojść do porozumienia. Chyba trzeba go zapytać :P
@Sheuto4 жыл бұрын
@@GrzegorzOlifirowicz To, że coś jest napisane na wielu stronach, nie oznacza że jest prawdą - liczy się wiarygodne źródło. Wszystkie te miejsca powołują się na jedną książkę, której autor nie wiadomo skąd sobie to wymyślił. Innymi słowy: plotka.
@GrzegorzOlifirowicz4 жыл бұрын
@@Sheuto Przedstawię Ci mój pogląd na tę sprawę, jeśli uznasz, że błędny, to trudno. Mamy gazylion stron mówiących o aspergerze Tajiriego. Mamy też kilku użytkowników internetu (w tym jednego wybitnie aktywnego na Bulbapedii ;P), którzy pytają skąd te strony to wiedzą. Skracając historię, zawęża się to do biografii autorstwa Lori Mortensen, która powołuje się później na profil Satoshiego na MySpace, gdzie miał sam napisać o swojej dolegliwości. Cóż, MySpace teraz nie istnieje, więc nie ma jak tego sprawdzić. Nie wiemy też, czy przypadkiem ktoś nie wbił wtedy na konto Tajiriego i nie napisał kłamstwa za niego. Ten argument zostaje wykorzystany przez wiele osób, podkreślających jednocześnie, że osoby z niepełnosprawnościami są stygmatyzowane w Japonii i mówienie, że twórca Pokemon jest chory może mu sprawić wiele problemów. Więc o ile sam tego publicznie nie stwierdzi, to lepiej nie mówić o jego aspergerze. Tyle tylko, że dla mnie to trochę pokraczne i nieuzasadnione tłumaczenie. Raz, gdybym pisał czyjąś biografię i na profilu social media tej osoby zobaczył jakiś wpis, uznałbym to za legitne. Jeśli nie, to w podobny sposób można podważyć w zasadzie większość dokumentów historycznych, bo nie wiemy czy na pewno taka, a taka osoba się pod tym podpisała, bo nikt tego nie widział. No trochę padaka z takim rozumowaniem. Dwa, szukałem, szukałem i nie znalazłem żadnego oficjalnego stanowiska Nintendo, czy Game Freak, czy Satoshiego w sprawie obalenia tych twierdzeń. Są wpisy ludzi np. z Reddita, że niby pisali do GameFreak i dostali odpowiedź przeczącą, ale znów jest to nieuzasadnione niczym poza stwierdzeniem, że tak było. Trzy, waga ilości źródeł mówiących o jego chorobie przeciwko kilku osobom, które domagają się oficjalnego dowodu... No jednak dla mnie większy respekt jest dla stron poświęconych aspergerowi, czy dla takiego portalu o grach Kotaku, niż dla użytkownika Randomspot555 z Bulbapedii. Myślę, że w zbytnim szukaniu wiarygodnego źródła można dojść do jakichś teorii spiskowych i innych dziwnych założeń :P Cztery, naprawdę całym sobą nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że jeśli w Japonii stygmatyzuje się osoby z zaburzeniami, to nie powinno się o tym mówić. Uważam, że wręcz przeciwnie! Jeśli zatem istnieje szansa (a taka chyba istnieje), że Tajiri ukrywa swojego aspergera z obawy przed czymś, to powinniśmy nagłaśniać historie takie jak te, pokazujące, że tu nie ma żadnej stygmatyzacji i że możesz osiągnąć wielkie rzeczy pomimo (albo dzięki!) temu jaki jesteś. Chociaż to akurat jest tylko i wyłącznie mój pogląd, więc... cóż. Dlatego, stawiając na szali jedną i drugą stronę oceniam, że kwestia o aspergerze Tajiriego jest prawdziwa. Niemniej, to i tak jest drugorzędna kwestia, bo mój film nie bada tej sprawy. Zwyczajnie nie jest o tym. Jeśli ktoś chce to zrobić, proszę dyskutować ze źródłami. Zachęcam do tego, by taki filmik powstał, choćby jako odpowiedź na mój ;) Tymczasem, tworząc ten film chciałem pokazać, że pomysły zmieniające świat często mają pod górkę i mam nadzieję, że tak jak i mnie, tak i kogoś innego ta historia zainspiruje do tworzenia czegoś własnego pomimo przeszkód napotykanych po drodze! :)
@Sheuto4 жыл бұрын
@@GrzegorzOlifirowicz Twój argument sprowadza się do "Jeżeli to zostało powtórzone tyle razy, to jest to prawda nawet jeżeli to kłamstwo." Stąd się właśnie biorą fake newsy, że ludzie wchodzą do Internetu i wierzą w to co tam wyczytają nie weryfikując. Ciężar podania dowodu leży po stronie tego kto robi twierdzenie. To nie ci, którzy zadają pytanie "Skąd jest ta informacja?" muszą udowadniać, ze Satoshi Tajiri nie ma Aspergera. To ten kto twierdzi, ze ma powinien podać wiarygodne źródło. "Wyczytałem stronie która ups nie istnieje" to nie jest źródło. "Dużo stron tak mówi i są to organizacje o Aspergerze i Kotaku!" No i co? Dziennikarze mają obowiązek powoływać się na źródła (w teorii, wiadomo że tego zawsze nie robią). Informacja nie staje się magicznie prawdziwa bo duża strona ją powieliła. "Duże" media, takie jak CNN też się myliły i musiały postować sprostowania. "Rozmiar" czy "powaga" strony na której to znalazłeś ma małe znaczenie. Twoja postawa to generalnie "nie obchodzi mnie czy to prawda, to dobra historia, podoba mi się, dużo ludzi ja powieliło będę się zachowywał jakby tak było". Liczy się źródło a nie to ile stron potem to powieliło i co to były za strony. A żródło jest pojedyncze, słabe i nieweryfikowalne. Zamiast uprawiać intelektualną gimnastykę żeby nie przyznać się tylko do błędu, to po prostu sprostuj i następnym razem rób dokładniejszy research jeżeli zabierasz się za robienie filmu który ma być podobno informacyjny.
@Sheuto4 жыл бұрын
@@GrzegorzOlifirowicz Jeżeli chodzi o ujawnianie tego wbrew woli Tajiriego to jest to dla mnie zupełnie inny temat od wiarygodności samej informacji. Ale nie zgadzam sie również z tobą w tym przypadku. Zniszczenie Tajiriemu życia, żeby zrobić z niego dobry przykład nie jest etyczne. Na takiej samej zasadzie jak nie wolno ujawniać czyjejś orientacji seksualnej bez jego zgody (tzw "outowanie") tak samo w tej sytuacji nie byłoby etycznym "outowanie" Tajiriego i potencjalnie niszczenie mu relacji z rodziną, znajomymi czy kariery. Oczywiście orientacja seksualna, a Asperger to różne sprawy; ale powód dla którego outowanie LGBT jest zakazane jest podobny. Informacja o stanie zdrowia jest bardzo osobista i intymna (lekarze mają zabronione rozmawianie o swoich pacjentach) i każdy ma prawo jej chronić. Jeżeli Tajiri miałby poświęcać swoje życie osobiste dla walki o równość to powinien być jego wybór, a nie twój; bo to on będzie żył z konsekwencjami a nie ty. Ale jak już mówiłem to zupełnie inny temat. Przede wszystkim to nie ma wiarygodnych źródeł zeby w ogóle potwierdzić że on tego Aspergera ma, więc kwestia jego prawa do tej informacji jest drugorzędna.