Wokół tamtego meczu z Miedzią urósł jakiś mit, że Salvador co chwilę szedł w symulkę. Tylko jak się obejrzy powtórki, to wyraźnie widać, że za każdym razem był faulowany. Wystarczy zresztą zerknąć w filmik na oficjalnej stronie fb, gdzie widać, że przed słynną (i nieładną) przepychanką Sekulski dosyć ostro fauluje Salvadora. Nie dość, że jest spóźniony, nie trafia w piłkę i wchodzi w nogi, to jeszcze robi to z dużą agresją. Salvador dobry technicznie, krótko prowadzi piłkę, nie mieliśmy na to recepty i próby szybkiego odebrania futbolówki kończyły się kolejnymi przewinieniami. Prawda, że był faulowany bardzo często (stąd jakaś irytacja). Na szczęście zadziałaliśmy trochę w myśl porzekadła, że jak nie możesz kogoś pokonać, to spraw aby przeszedł na twoją stronę. Do taktyki i ustawienia Misiury idealnie pasuje ktoś o takiej charakterystyce, żeby za plecami napastnika poczarować coś w największym tłoku. Z Sekulem teraz mają idealną szansę kontynuować swoją "współpracę" i robić jeszcze większe show na boisku. 😃😎