Przewidujemy rok 2025 na rynku nieruchomości! Będzie w góre czy dół?

[@GLOS_LOGIKI]

Błędy co chwilę. Gość opowiada, że w ciagu 5 lat pracy jest nieuzasadniona obawa jej straty. Tylko, że szanowny pan jak opowiada o tych obawach o bezrobociu to nie bierze pod uwagę tego, że byle pracę to łatwo zdobyć ale miej pracę pewną ktora mocno przewyzsza minimalną krajową to juz tak pieknie nie jest jak to nieumiejetnie on ukazuje

[@kamilsalem5858]

Trochę pracuję w branży ….gratulacje dla Pana Jana który pierwszy powiedział publicznie i głośno to co ludzie z branży dobrze wiedz czyli jakie są przyczyny wzrostu podaży (wzrost ilości zaczętych budów ) oraz wytłumaczył „liczenie marży”. Jeden z nielicznych co zna się na rzeczy . Brawo 🙌

[@karolp2261]

Najlepsze duet nieruchomościowy na całym polskim YT

[@nikodemdyzma6061]

Uroczo się panowie popisują 😊

[@zenekkapelinder7461]

@@nikodemdyzma6061 mnie się podobało jak sobie część robili. Widzieli się wczesniej, gadali o tym czym beda nawijali makaron na uszy i nagle bęc. Witam, rąsia itp.

[@Pittbullterrier1]

Obligacje 10 letnie polskie już powyżej 6% najwyżej od dwóch lat a budżet przed nowymi emisjami żeby pokryć deficyt, uuu lala kto na rynkach siedzi ten wie

[@MonikaJanukanis]

Co wie

[@tomastomass2688]

Super materiał prosimy częściej zapraszać Pana Jana

[@pinkflower1322]

Lubie sluchac Jana Dziekonskiego, dziekuje za odcinek

[@Pittbullterrier1]

Janku, zawsze pisałem tobie , że PODAŻ na wtórnym ruszy dopiero gdy w mediach powiedzą " SPADA ". Znam ludzi którzy kupili podczas covidu po 4 mieszkania i trzymają puste jako lokatę kapitału. Na razie wystawiają ci którzy widzą najem jako kiepski pomysł. Są też rodziny trzymające mieszkania po dziadkach bo spodziewają się wzrostów cen o kolejne 20% a przy zgonach nadal powyżej 420.000 rocznie trochę tysięcy mieszkań jest

[@lawstud1879]

Myślę, że ludzie nie do końca zdają sobie sprawę z prawdziwej skali zjawiska pustostanów w Polsce. W Hiszpanii też był taki problem tylko tam lepiej położone nieruchomości łatwo można było sprzedać obcokrajowcom.

[@mrk9253]

Jak Ty sobie to wyobrażasz? Myślisz, że jak ludzie zobaczą spadki nawet o te 10-20% to się rzucą i zaczną sprzedawać? 🤔 Będą je trzymać aż do śmieci byle nie sprzedać że stratą. Nieruchomości pozbędą się tylko ci, którzy muszą, czyli niewielki procent nie mający prawie znaczenia jeśli chodzi o spadek cen.

[@Pittbullterrier1]

@mrk9253 za długo jestem na rynkach finansowych żeby wierzyć w Twoją wersję , PSYCHOLOGIA RYNKU jest zawsze taka sama . Spadki 1/2/5 % nie robią wrażenia, jak Kowalski usłyszy 10% i może dalej siadać to się rzucą jak w 2008 na funduszach albo z działkami i mieszkaniami 2012/13 , choć wtedy rynek nieruchomości był dużo płytszy niż teraz , było dużo mniej podaży. Smart money już teraz wychodzi a ci co kupowali pakietowo u mnie w mieście to przedsiębiorcy. Jak doradca im powie " koniec wzrostów" to o razu będą wychodzić. Zwykły Kowalski ma tendencję do przetrzymania i dokładnie to się dzieje jak widzę po znajomych , jeszcze jakiś wynajem, może remont żeby podnieść standard i czynsz , Kowalski nadal ma różowe okulary, zacznie je przecierać za rok

[@Pittbullterrier1]

@lawstud1879 Nikt tak naprawdę nie wie ile osób mieszka w danej miejscowości. Byłem w komisji wyborczej w moim okręgu i byłem w szoku jak wiele osób jest zameldowanych nadal u rodziców w domach i mieszkaniach, chociaż od 5/10 lat mieszkają w innej miejscowości albo za granicą. Obok mnie są 3 domu z lat 80 gdzie mieszka po 1 osobie a na papierze w jednym z tych domów jest 6 osób, dzieci i wnuki 😄. W mojej części miasta według spisu wyborców mieszka tysiąc osób mniej niż 12 lat temu a w tym czasie powstało 60 domów i kilkadziesiąt szeregowców. Wiele danych jest zafałszowanych

[@lawstud1879]

@@Pittbullterrier1 Są fałszowane bo prawdziwe dane są nie na rękę samorządom wyludniających się obszarów. Mieszkam w subiektywnie jednej z najlepszych dzielnic Krakowa gdzie pustostanów w ogóle nie powinno być. I co? Mam około 10 pustych domów jednorodzinnych w promieniu 2-3 małych ulic. Sprawy spadkowe, śmierć właścicieli, trzymanie jako lokaty kapitału itp

[@ukaszs8884]

Mnie się wydaje, mnie ! Mi się wydaje w środku zdania tylko

[@Karol-hm4em]

Dyskusja na wysokim poziomie, tak trzymać Panowie 👍

[@TomaszM-b3f]

O jakiej uldze podatkowej Panowie mówią? Ktoś wie?

[@marekreontzki5827]

Nie wiem czy to jest oksymoron, hipokryzja czy coś innego ale ostatnio jeden prezes powiedział, że Polacy są na tyle „bogaci” że stać ich na kredyt:(

[@rafallo1333]

Polacy nie rozumieją kredytów, traktują je jak pomoc socjalną dla biednych żeby sobie mogli kupić. Dlatego zawsze będą gołodupcami (w większości).

[@Pittbullterrier1]

Jana słucham od lat ale nie sądziłem że będzie zapraszany do tego programu bo jakby to powiedzieć, narracja obu Panów była zgoła inna przez ostatnie dwa lata 😊

[@robmaf]

Tak, "spieraliśmy się" od dawna. Polecam poprzedni film z Janem na moim kanale z 2022 roku. Czyli może w końcu jest "synchro".

[@marekreontzki5827]

Zastanawia mnie dlaczego „inwestorzy” w betonowe złoto nie sprawdzają jak spada cena nieruchomości w fizycznym złocie? Cena a wartość to jednak zasadnicza różnica. Pieniądze a waluty to jednak zasadnicza różnica.

[@marekreontzki5827]

A, ciekawa rozmowa do łączenia kropek. Pozdrawiam

Bo mamy inną matematykę niż inwestorzy giełdowi.

[@kupciu13]

W jaki sposób argument demograficzny nie jest według Panów połączony z migracją wewnętrzną? To jakieś myślenie życzeniowe, że imigracja rozerwie te dwa ze sobą połączone nierozerwalnie zjawiska?

[@lawstud1879]

Migracja wewnętrzna musi mieć potencjał ludnościowy. Ludzie po 40-45 roku życia rzadko już migrują w inne części kraju. Młodsze roczniki są zbyt małe by uruchomić istotną skalę migracji.

[@kupciu13]

@@lawstud1879 Dokładnie także, nadal się dziwie jak bazując na niczym, nie cytując żadnych danych, obecną sytuację widzą w korzystnym dla siebie świetle. Próbuje zrozumieć skąd takie wnioski.

Było sporo filmów na moim kanale w temacie demografii. Uprzejmie proszę je obejrzeć. Temat demografii wśród inwestorów jest dawno zamknięty.

[@dariuszflorczak6391]

Podaż w Katowicach jest na 11 kwartałów popytu. Podobnie Łódź i Poznań. Trochę lepiej Wawa, KRK i 3city. Demografia najgorsza na świecie i kończy się wyż lat 80 na kupnie. Mieszkania już spadają - vs inflacja, dolar, złoto, giełda wszystko ... Panowie spójrzmy prawdzie w oczy ...

Jakiej prawdzie. Statystyki, te dokładne, trzeba umieć czytać. Demografia? Portalem demografii był wielokrotnie poruszany i omawiany. Po przyjeździe Ukrainców temat nie istnieje jako zagrożenie przez wiele lat. Ten rok sporo powinien zmienić.

[@analityk447]

oby tylko nie było dopłat do kredytów. Ja trzymam kciuki za kryzys w 2025 to wszyscy wrócimy na ziemię w ciągu 2-3 lat, to wymusi zabranie benefitów 800+, 13 i 14 emerytury, babciowego, podniesienie wieku emerytalnego i zobaczymy prawdę o rynku nieruchomości w Polsce, bo na razie to mamy dzicz a nie rynek nieruchomości. W kryzysie nie ma zabawy trzeba działać racjonalnie, skończmy w końcu z tą patologią bo wybory, a co sobie wyborcy pomyślą, a to znowu trzeba ich czymś przekupić im większy kryzys tym lepiej bo nie będzie miejsca na klepanie się po plecach, a gwarantuję, że to co zobaczycie to przekroczy Wasze najśmielsze oczekiwania, bo my jako Polska nie jesteśmy w żaden sposób do kryzysu przygotowani.

Kryzys i racjonalnie? Przecież wtedy jest zupełnie inaczej. W Polsce kryzys może też polegać na potężnym wzroście cen powyżej wszelkich możliwości zakupowych Kowalskich...zobaczymy. Obniżek bym się nie spodziewał.

[@lici5165]

Dokładnie. Po wyborach będzie tylko drożej. W planach jest też stopniowe obcinanie świadczeń i różnych dopłat. Społeczeństwo ma mieć tylko tyle, żeby starczyło na jedzenie i dach nad głową ( najlepiej w wynajmie bo własność ma być tylko dla bogaczy)

[@analityk447]

niby 2 ostatnie lata i wzrosty 35%-40% to mała i pan chce jeszcze większych ? a dlaczego niby w Polsce kryzys miałby polegać na wzroście cen jak nie mogą sprzedać tego co jest na tą chwilę wybudowane ? na czym opiera pan taką tezę ?

[@stachubusdrivergdynia7357]

Będzie coraz to więcej ogłoszeń z wysokimi cenami a coraz to mniejsza garstka kupujących.To się będzie nawarstwiać.Z utęsknieniem czekam na wielki kryzys mieszkaniowy.Milony pustych mieszkań na sprzedaż.....to jest to.😅

[@ondre1557]

Po wyborach a dokładnie po wakacjach KO dociśnie Polaków zabierając ludziom różego rodzaju świadczenia socjalne nie będą juz potrzebować żeby wprowadzać programy wspomagające kupujacych mieszkania . Na rynku będzie mniej łatwych pieniedzy/ kredyty 0%/ i skończy się eldorado deweloperów i zaczną sie obniżki cen mieszkań.

Wszystko ok, ale dlaczego miałyby się zacząć jakieś obniżki cen mieszkań?

[@Avangarde2000]

A jeszcze nie zauważyłeś że już jedziemy z cenami w dół? Listopad 2024 cena w moim mieście rynek pierwotny 8.200 m2 a dzisiaj już to samo mieszkanie 7.500

[@KK-rl6se]

Bo połowa komentujących tutaj w wieku 40 lat zapewne nadal mieszka u rodziców lub teściów w jednym pokoju, czekając od 15 lat na obniżki cen.Potem z wielkim jadem wbijają wszystkim myślącym odwrotnie szpile 😉

[@KK-rl6se]

@@Avangarde2000 jakie miasto ? Ile M2 i rynek wtórny czy pierwotny?

[@RaaooN]

ściema, już nie raz próbowałem uzyskać informacje od takich osób którzy deweloperzy dają już żniżki i nie uzyskałem takiej informacji. Nawet pisałem u siebie do deweloperów kilku i żaden nawet 5% nie dał i to na większych mieszkaniach biorąc miejsce parkingowe i komórke. Poza tym mamy dane NBP na razie 3 kwartały 2024 roku cen ofertowych czyli na podstawie aktów notarialnych i w 2024 roku ceny od I-III kwartału wzrosly w Polsce (27 miast) średnio o 9% czyli powyżej inflacji...

[@mateusz.wasiak]

Mam wrażenie, że przy porównywaniu stopy zwrotu z wynajmu vs stopy ze wzrostu wartości m2 popełniany jest często jeden błąd. Rzuciło mi się to w popularnym ostatnio filmie Kuby Midla o sprzedaży mieszkań gdzie Kuba zsumował wszystkie czynsze i przyrównał je do różnicy wartości w tym samym czasie. Kompletnie nie uwzględniając, że pieniądze wypłacane co miesiąc, są więcej warte niż te po x latach. Zwyczajnie można je na bieżąco wpłacać choćby na lokatę, czy cyklicznie kupować mieszkanie. Ciekaw jestem jak wyglądałaby wykres zwrotu z czynszy dla średniej rynkowej gdyby uwzględnić akumulacje jak w spółce dywidendowej czy ETFie akumulacyjnym.

[@rafallo1333]

Nie jest to optymalne przez podatek 8.5% co miesiąc lub kwartał, ETF akumulujący jest nieco bardziej optymalny, ale z drugiej strony nie mamy podatku 19% przy sprzedaży po 5 latach. Natomiast zdecydowanie zgadzam się z tym komentarzem, często pomija się to że przepływy pieniężne można inwestować dalej, niezależnie ile urośnie na wartości mieszkanie.

[@mateusz.wasiak]

@@rafallo1333 wydaje mi się, że skumulowana średnioroczna stopa zwrotu vs średnioroczny wzrost wartości nieruchomości w największej mierze zależy od porównywanego aktywa. Tzn. Jeżeli weźmiemy pod uwagę bezpieczne produkty z niskim ROI, jak mieszkania wynajmowane jako całość lub nowe budownictwo to w ostatnich 5 latach wzrost wartości był bardziej znaczący dla inwestycji. Jak weźmiemy pod uwagę gotowce z mieszkań dzielonych na pokoje lub mikrokawalerki to obecnie są to produkty mało płynne, gdzie trzeba po 5 latach sprzedawać je w niemalże cenie m2 do remontu. W takiej sytuacji zwrot ze zakumulowanego czynszu będzie znacznie wyższy.

[@Someone-lc6dc]

Nie jestem żadnym analitykiem, ale widzę to tak, na moją logikę: Nie będzie żadnego wielkiego krachu. Ja wiem, że każdy by chciał, ale to - moim zdaniem - myślenie życzeniowe. Po prostu. Zaraz ktoś się odezwie i powie "tja, a w 2008 też nie było krachu", ale mamy totalnie inną sytuację, inny kontekst. Ja bym chciał, żeby był krach, bo nie stać mnie na mieszkanie, po prostu. I żadne pie...nie typu "weź 3 etaty i zarób" nie przejdzie. Jeśli będą obniżki, to kosmetyczne, a chciwi (tak, chciwi) deweloperzy będą próbować wszystkiego, żeby nie spuścić z ceny. A może komórka (g... warta dla mnie) dla Pana? A może miejsce postojowe w cene? Itd. itd. I cóż, będzie pewnie efekt jojo - gdy tylko spadnie o te 5% (taka obniżka, że wcale), to ludzie się rzucą jak Reksio na szynkę. Tak samo jak z obniżką stóp procentowych - większość ludzi zareaguje emocjonalnie i uzna, że warto się zakredytować. Znów mentalność tłumu będzie "Zbysiu, bierzmy kredyt, bo spadły ceny! Trzeba KUPOWAĆ teraz, bo taniej nie będzie!". I tak oto złapią się na haczyk, a po chwili ceny odbiją w górę, bo gdy tylko gawiedź się zakredytuje, to deweloperzy wrócą do swojej starej śpiewki. Jeśli ceny mają spaść, to musi coś mocno walnąć. Inflacja będzie znów wpływać na koszta materiałów i robociznę. Nie widzę tego. Chciałbym spadki rzędu 15-30%, ale nie widzę szans na to. Ani teraz, ani nigdy. Chyba, że będzie wojna w Polsce, a tego raczej nikt sobie nie życzy. Sorry za drastyczne słowa. Chętnie posłucham argumentów za i przeciw.

[@RaaooN]

Ja sie zgadzam zdecydowanie. Przykład Czech od 2022 roku przy wysokich stopach ceny spadły 5-8 % i tylko zaczęli obniżać stopy procentowe i ceny znowu wystrzeliły do góry... A chciałbym zauważyć że Czechy mają dużo droższe mieszkania niż u nas, zarobki podobne.

[@lawstud1879]

1. W środowisku podwyższonej inflacji ceny nieruchomości również mogą spadać lub rosnąć 1-3 proc rocznie. Jest tak w połowie Europy Zachodniej. 2. Struktura popytu 15 lat temu a obecnie znacząco się różni. Wtedy kupowało pokolenie wyżu lat 80tych. Obecnie w dużym stopniu to zakupy spekulacyjne. Popyt kilkanaście lat temu miał zdrowsze podstawy niż obecnie- był odpowiedzią na zapotrzebowanie tu i teraz ze strony dużej grupy wyżu demograficznego. Jeżeli popyt ma sztucznie wykreowane podstawy i nie odpowiada na rzeczywiste zapotrzebowanie to korekta wcale nie musi być taka mała. Podobnie było np. w Hiszpanii gdzie po dużych korektach ceny dopiero nieśmiało wracają do tych sprzed 15 lat. O czynnikach demograficznych nie wspominam bo te może skompensować imigracja.

[@lawstud1879]

@@RaaooN Na pewno nikt nie zapłaci 22-26 tysięcy za m2 normalnego mieszkania w Krakowie czy Warszawie. Popyt spadnie do zera.

[@Someone-lc6dc]

@@lawstud1879 Dzięki. Ciekawe argumenty. Muszę to sobie przetrawić w głowie.

[@RaaooN]

@@lawstud1879 nadal jest dużo miast niedoszacowanych gdzie spokojnie można kupic 6-9 zł za m2 nowe mieszkanie

[@marekreontzki5827]

„Nawet kryzys się nie udał” epickie, ale przytrzymaj mi piwo.

[@2626hunter]

Złapali poliniakow za jaja kredytami teraz tylko beda trzymać stopy wysoko i patrzec ilu pęknie a bezrobocie juz za rogiem.

[@rafallo1333]

No tak, zły system, jakby nie on Polaczki byłyby Panami świata... :)))

[@socjalistycznynawoz5759]

Witam

[@ukaszcierpisz4737]

Leci w dół, twierdziłeś ze pójdzie w górę w 2025 zeby ludzie w owczym pędzie jeszcze kupowali i brali kredyty

Porozmawiamy w I kw 2026...

[@ukaszcierpisz4737]

Panowie ia myślę ze wy zaklinacie rzeczywistość, będzie tanip nyle by ktoś chciał kupić. Jest po szczycie cyklu koniunkturalnego. Ma być tanok zeby ludzie mieli kredytu wiecej niż życia

Przyjmę o to zakłady dla jasności. Kto chętny?

[@ukaszcierpisz4737]

O co konkretnie chcesz się założyć? Już jest takiej niż było więc jaką ty stawiasz tezę czy też prognozę? Że będzie drożej w 2025 niż w 2024?

O pieniądze oczywiście. Każdy ma prawo mieć swoje zdanie, pytanie ile jest to zdanie warte? Jak nic, to szkoda tracić na poświęcanie mu uwagi choćby sekundę. Tak, w roku 2025 będzie drożej niż w 2024.

[@ukaszcierpisz4737]

Na dzień dzisiejszy fakty są takie że jest taniej, jeżeli klient jest konkretny to bez trudu negocjuje 10% zniżki od ceny ofertowej i teraz ty mówisz że jest drożej niż było i będzie w tym roku jeszcze drożej. Wmawiać że jest drożej można ludziom którzy nie są tego świadomi. Moze zdazy się coś co zmieni kierunek ale na dzień dzisiejszy fakty są takie że jest taniej

[@rabbirabbit]

Lubię to wróżenie z fusów 😁

[@edris991]

niezależne opinie ludzi biznesowo zależnych od jednego rynku. Kabarecik

[@2626hunter]

Nieruchy w Polsce do piekła!

[@KK-rl6se]

Dyskusja bardzo merytoryczna . Zgadzam się z końcową tezą, większości naszych rodaków wydaje się że my tutaj w Polsce mamy drogo a jeśli ktoś obraca się w towarzystwie międzynarodowym to doskonale wie że wszędzie jest drogo .I w wielu krajach bogatszych od Polski kupienie w dużym mieście mieszkania przez zwykłego obywatela jest niemalże niemożliwe

[@analityk447]

w Polsce mamy bardzo drogo, bez względu do czego porównamy jest mega drogo. W Polsce jest już drożej niż w innych Europejskich miastach, a winna jest pisowska zaraza z jej BK2% np" które we Wrocławiu w 2 lata ceny +40%

[@Kuba-t4s]

Ceny w Polsce w porównaniu do zarobków odskoczyły. Południe Europy tańsze, porównując mieszkania do zarobków wiele miast Anglii jest porównywalne, a nawet tańsze. Były wyliczenia Manchester-Poznań, gdzie za najniższą krajową Anglik spłacał mieszkanie warte 250 tysięcy funtów w 12-15 lat, a Polak mieszkanie w takiej samej kwocie(przeliczając na zł) w 22-25 lat. W wielu krajach jest podobna sytuacja. Jest taka propaganda, że się Polakom wmawia, że dużo zarabiają i mamy tanie nieruchomości. Kto jeździ poza Polskę, to widzi jakie są ceny i gdzie są spadki.

[@analityk447]

@@Kuba-t4s Polacy to mają zrobione pranie mózgu od wielu lat, wmawia się im że wzrost cen w ciągu 2 lat o 40% to jest czymś normalnym i to przy koszcie kredytu 8%. Polski rynek nieruchomości to jest dzicz opanowana przez patologię pośredników którzy urządzili sobie kasyno na rynku nieruchomości oczywiście przy znacznej pomocy pisowskiej patologii. Ja chcę dużego kryzysu światowego w 2025 niech wymiecie to łajno pośredników z rynku nieruchomości niech sobie poszukają innej pracy skoro sami przyczynili się do zniszczenia tego rynku to niech teraz za to zapłacą.

[@555frontier]

W Edynburgu kupisz mieszkanie nad morzem rok budowy 2010 za 12-13 k zł za m2. Polskie ceny są w kosmosie.

[@zenekkapelinder7461]

Gdy Titanic tonął to orkiestra grała do końca. Podatek od pustostanów załatwi obietnice rzadzących o tanich mieszkaniach na wynajem. Obstawiam stawkę tego podatku na poziomie 1/3 potencjalnych przychodu jak by pustostan był wynajety