Dziękuję! 😁🎶

Nie czytałam do tej pory Julii Hartwig, a może to błąd - dziękuję za trop 🙂

To bardzo stare nagranie, teraz już w autorskich piosenkach dodaję tekst na ekranie 😄 Będę o tym pamiętać. Dziękuję za miłe słowa i wszystkie komentarze!

@@NataliaKida94 🎼🎸🎹☺

"Niebo sierpniowe" aż się prosi żeby nagrać na tle Bieszczadów 😉 Może przy okazji odwiedzić i Schronisko Aniołów, choć już nie w tym roku... Słyszałam SDM na żywo dwa razy, ale nigdy w Schronisku, to musi być wyjątkowe doświadczenie być na ich koncercie w samych Bieszczadach 🙂

Bardzo mi miło i pozdrów swoją brzózkę ode mnie haha 😄💚 To takie wyjątkowe drzewa w sumie, można też z nich pobierać wiosną bardzo zdrowy sok. Aż trochę żałuję że nie mam własnej ziemi z brzozami na niej, to bym sobie piła świeży brzozowy sok 😄

@@NataliaKida94 O proszę, dziękujemy bardzo :D Właśnie u nas w domu rodzinnym to wygląda mniej więcej tak, że sok z brzozy może był 2-3 razy, jak na 26 lat mieszkania tutaj, będzie w sierpniu, więc '98. Haha, jeszcze tamten wiek. Na początku mieszkałam 4 lata w Lubaczowie i mam jeszcze flashe z tego wczesnego etapu życia. To w ogóle fascynujące: kiedy małe dziecko zyskuje świadomość, że jest sobą? Studiowałam przez rok psychologię dzienną (spec.wspierania jakości życia, była też biznesu) na KUL-u w Lublinie (A nawet zdążyłam zjechać na 2. skończyłam w psychiatryku, haha, dziś się z tego śmieję) i widzę Teraz po twoim filmiku tutaj, że wyniosłam z nich więcej niż wtedy mi się wydawało. W ogóle sobie po latach przypomniałam, że Ty powiedziałaś raz w szkole (kopę lat!!!), że ciekawy jest film z Angeliną Jolie - "Przerwana lekcja muzyki". Ja tego filmu nie widziałam, ale już "Oszukaną" tak. Ciekawe jest to, ile pamiętamy, skupiając się na pozytywach, jakby jaśniejszej stronie życia, nie typowym "don't care-owaniu", a ile na negatywach (i tu mnie bardzo ciekawi psychologia głębi Carla Gustava Junga, do której nie dotarłam, wiem że kolejne lata to były uzależnienia, nie wiem czy nie 3.rok czasami. Jung, szwajcarski psychiatra i lekarz bodaj, cień, Czerwona Księga i słowa: "Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało Twym życiem, a Ty będziesz nazywać to przeznaczeniem" (To przeczytałam na takim ciekawym dla mnie psychologiczno-duchowym blogu zenforest.wordpress.com, który odkryłam właśnie na psychologii, w tych latach). Przepraszam, że się troszkę rozpisałam, ale czuję, że i ja mogę wnieść światełko w Twoje studia, zważywszy na podobne niegdyś zainteresowania, choć tak naprawdę chciałam kandydować zawsze do szkoły aktorskiej. Może Teraz? A może po magisterce z filologii polskiej? Ukończyłam licencjat. Kusi mnie Harry Potter i zagadnienie instynktów drzemiących w naszym człowieczeństwie. Ale w 2022 czułam się przepalona studiami. A więc sok z brzozy (bo już się rozemocjonowałam jak Anne, w ogóle jestem pewna Teraz, że spodoba się Tobie książka "Iskry w mojej głowie" Elle McNicoll. Obiecuję, że będzie dla Ciebie ciekawa w kolejnych latach studiowania, gdy pojawi się na pewno tematyka autyzmu, zespołu Aspergera itp. :))) Dla mnie to właściwie "choroba na człowieczeństwo", gdybym miała jednym zdaniem osobiście zdefiniować.) A więc sok z brzozy... powinno się wydobywać końcem marca, więc zgadza się - wiosną. A tata się zapomina i to się kończyło do tego roku tak, że mama się denerwuje, że jak już go przymusi, to on zapomina zabezpieczyć czy zaraz przynieść do domu (już nie wiem :D) i sok jest niezdatny do spożycia, hahaha!!! :D <3 Pozdrawiam serdecznie i na pewno przeczytam Anne, po Twojej "recenzji".

Następny film będzie chyba poetycko-literacki, ale wątki filozoficzne na pewno się jeszcze pojawią 😄

@@NataliaKida94 Znaczy się nie będzie "Przechyla się ku jesieni ziemia" na jesień? 😉

Jeszcze mogłoby być "Niebo sierpniowe" w sierpniu (najlepiej na tle Bieszczadów), ale co za dużo to niezdrowo 😆

Ale mi miło to czytać, dziękuję bardzo! 🥰

Kwestia doświadczeń 🙂

Tekst został napisany przez mężczyznę, Edwarda Stachurę. A jak kochają kobiety - różne kobiety różnie, skąd możesz wiedzieć, że żadna kobieta nigdy tak nie kochała.

😘❤️ 🇮🇹

Bardzo dziękuję za uważny odbiór i komentarz, miło mi 🧡

Za sprawą Twojego komentarza i ja przesłuchałam tę piosenkę po dłuuugim czasie - pomijając lekkie ciarki żenady (tak już chyba jest jak człowiek ogląda swoje stare nagrania), napisałabym to dzisiaj inaczej, a i pytania byłyby inne... 🙃 Bardzo mi miło, jeśli to ma dla Ciebie jakąś wartość i sprowokowało Cię do refleksji. Może zobaczyłeś więcej, niż ja tam zawarłam, ostatecznie piosenki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie. Pozdrawiam 😊

Bardzo dziękuję za ten i inne Twoje komentarze 💜 Miło mi ogromnie, że tyle czasu poświęciłeś na uważne obejrzenie moich treści i cieszę się, że odczuwamy podobnie 😊 Pozdrawiam ciepło!

@@NataliaKida94 to wspaniałe🙂, że tak dobrze czujesz się w poezji śpiewanej, potrafisz własne teksty tworzyć i układać do nich linie melodyjną. Ogromnie przyjemnie jest posłuchać coverów w Twym wykonaniu, szczególnie gdy mierzysz się z tekstami " Starego Dobrego Małżeństwa", choć i Twoje własne piosenki są z głębokim przekazem, mocno trafiają do mnie i mam nadzieję, że uda Ci się kiedyś uzbierać ich dużo na płytę i zaistnieć choćby jak Kasia Sochacka, Sanah czy Kwiat Jabłoni. Robisz wiele wartościowych rzeczy i jesteś w tym dobra, w wyrażania swego "ja" mimo pewnie, że masz tremę, ale pozytywnie potrafisz ją ujarzmić. Odnajduję w Tobie duszę, która śmiało mogłaby się znaleźć na evencie w stylu "Śpiewogrania", są takie spotkania gdzie przychodzą ludzie i śpiewają oraz grają muzykę związana z poezją śpiewaną, głównie to utwory SDM, ale też inni twórcy, a najlepsze śpiewnik zawiera ponad 1000 piosenek czy pieśni. Rozkoszą jest takie biesiadowanie wśród tej muzyki i słuchanie bądź śpiewanie wraz z nimi. To trochę jak posłuchanie wypowiedzi Piotrka Żyły gdy humor mu dopisuje, od razu na ustach masz banana 😂. Inne skojarzenie, które mi przez myśl przemyka, choć nie wiem czy poza pięknymi europejskimi metropoliami lubisz też góry. Lecz to właśnie one, mogą stać się inspiracją do natchnienia, a chyba miałem przyjemność zajrzenia w świat Twej poezji, tak mi się kreśli obraz schroniska czy chaty głęboko, mocno i twardo osadzonej w drewnie i Twoja gitara... Twoje palce przebiegające po strunach ... głowy zwrócone patrzące na Twe oblicze i razem z Tobą na ustach z pieśnią tak unoszą do góry słowa pieśni... a inny obraz to żar ogniska na leśnej polanie... to kryształ blasku gwiazd nocą i pieśni ... ogrom wieczorem ich ... gdy Twe ruchy na gitarze czy ukulele zapodają teksty o jakich każde serce chce słyszeć i ponieść pieśń na ustach... takie wizje mnie naszły w ten czas nocy... choć nie wiem czy lubisz dreptać noga za nogą po szlaku, wyżej i wyżej i dojść tam, gdzie nie każdy chce się zmęczyć, ale może w tej przygodzie i siebie odnajdujesz Natalio, tak mnie to w sumie ciekawi, jeśli znajdziesz czas i chęć to może zechcesz podzielić się ze mną jakąś refleksją w tym temacie. Również Cię pozdrawiam ciepło😊... a że blisko już do nowego dnia, to pozwolę sobie, by życzyć Ci udanego tygodnia😇 oraz by muzyka buszowała w Twym królestwie zmysłów i była jak u głównego bohatera filmu "Skazani na Shawshank" ... tak głęboko trwając w Tobie🙂.

Ten owoc to była pitaja (smoczy owoc) odmiana różowa w środku, smaczna, ale ciekawiej wygląda niż smakuje haha 😄 Taak to była bardzo przyjemna podróż, wiosną dwa lata temu:) Niedługo wybieram się za to do Rzymu, być może coś stamtąd nagram. Dziękuję za uważne obejrzenie 😊

@@NataliaKida94 super🤩, że niedługo wybierasz się do Rzymu, jest tam co zobaczyć. Byłoby miło gdybyś chwilkę czasu znalazła i coś nagrała😊. Największe wrażenie chyba zrobi Colosuem, wspaniale się oglądało walkę Maximusa z Comodusem w "Gladiatorze", sceny z Coloseum właśnie, Watykan też mega wrażenie robi, chyba najbardziej to w chwili sceny z "Aniołów i Demonów", jeśli planujesz do tego maleńkiego państwa zawitać. Kiedyś niesamowite wrażenie zrobiła na mnie scenka miejska gdzie ludzie, przechodnie lub turyści tańczyli do gry śpiewaka pieśni Bella Ciao. Tak, ten owoc trochę mi granata przypominał, ale to takie dalekie bardzo podobieństwo, może w Dixicie by można je wykorzystać, jeśli by mieć odpowiednią kartę 😅. Zastanawia mnie czy skarasz się zjedzeniem w Italii pizzy z ananasem, lub użycia do niej ketchupu 😅. Chętnie bym też widział, jak coś śpiewasz lub chociaż murmurando, ale to tylko jeśli znajdziesz czas w tej chwili relaksu. Udanego wypadu Ci życzę, już mnie zastanawia co fajnego trafi na lodówkę, czy to będzie Coloseum, Bazylika św Piotra i Pawła a może czymś tylko swoim zaskoczysz 😉. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę byś dalej miała głowę pełną pomysłów i ten dar do ubierania w słowa to co czujesz sercem 😇.

Dziękuję! 💚🌱

@@NataliaKida94 nie ma za co😊, fajna roślinka za tym serduszkiem☺. W ten weekend w Tauron Arenie, można było zdobyć jakiś okaz na targach🪴🥀🌻. Natomiast w innym miejscu można było być na zasadzeniu lasu🌲🌳 w grodzie Kraka, ogólnie to dość ekologiczno-środowiskowy weekend tego miasta, bo za zostawienie eleketrogratów, można było dostać bratka w sieci sklepów Castorama. Natomiast na stronach miejskich tegoż miasta królów w ich siedzibie osadzonej nad Wisłą, w wawelskiej przestrzeni dziedzińca, pięknym widokiem rozkwitły magnolie, inna kwestia, że wiele drzew już ślicznie kwitnie, głównie bielą kwiatków. Może to nazbyt mocna fantazja, ale widziałem, że potrafisz wyjść z gitarą w przestrzeń traw czy łąk... tak mi przyszła myśl do głowy, że ogromnie przyjemnie byłoby usłyszeć Twoja piosenkę lub jakiś cover, gdy Ty ... może to nazbyt śmiałe ... ale w sukience śpiewasz i grasz na gitarze pod drzewem ...jabłonią, śliwą czy wiśnią ... a desz białych czy różowych płatków niesiony wiosenym zefirkiem unosi się i lekko na Ciebie opada, gdy Twoje słowa i dźwięki dopełniają całości piękna wiosennego anturażu ... tak soczyście, wiosennie, melodyjnie barwisz ten obraz, tworząc nową wersję co zna odbiorca, lub wprowadzając go do swego świata pieśni, który otwierasz przed nim dobywając pióra i tworząc zwrotki oddające to, co Ci akurat w duszy gra 😇 ... chyba zbyt szalony obraz przed oczami mam, ale może kiedyś i w takim clipie będzie można Cię ujrzeć Natalio 😊. Pozdrawiam serdecznie Ciebie, mając przed oczami te wszystkie drzewa, które najpierw obsypane kwiatem są, a dopiero potem zieleń liści oblewa ich kopulaste liczne rozgałęzienia, gdzie cieniem wędrównego włóczykija goszczą 🙂.

Mało znasz historię tego wiersza.

Oryginal to wiersz Edwarda Stachury. Czy poeta jest podmiotem lirycznym? Nie wiem, ale nie był ciapa. Był wrażliwy i niestety zaburzony.

Mój kolega tak właśnie zrezygnował ze swojej miłości, bo stwierdził, że inny, lepszy zasługuje na nią. Ona pojechała się kształcić dalej do innego miasta. Smutne.

Dziękuję, miło mi to słyszeć:)

Cieszę się, w dalszym ciągu bardzo polecam te książki 😉