Materiał pełen niedopowiedzeń i niadekwatnych przykładów. Ważny temat, a potraktowany nierzetelnie. Niestety.
@MOTOROLAG24-k9q4 күн бұрын
Metoda lutsra w przypadku papierosów jest idiotyczna nigdy nie powinno się to znaleźć w tym filmie co do reszty sie zgadzam
@edytasuda567012 күн бұрын
Dzięki za ten temat jestem zoną Tomka i matką dwójki dzieci Leszka i Helenki wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy jak bardzo krzywdzi swego dziecka sama nawet tego nie wiedziałam dopóki nie natrafiłam na twoj kanał dzięki moze jeszcze kanał jak dogadać się z dzieckiem autystycznym
@sandrachwirot9819 күн бұрын
Wyplakiiwanoe dzieci ci rodzice którzy stosują ta metodę śmierc dziecka to najbardziej wyczekiwany i wymarzony dzień w życiu dziecka
@korneladecouverte20 күн бұрын
Kiedy nowy odcinek? Już wszystko obejrzałam .
@korneladecouverte22 күн бұрын
Byłam wychowywana w stylu pobłażliwym i rzeczywiście mam problem z przyjęciem autorytetu. Mimo wszystko ten styl odpowiadał mi.
@arli4406Ай бұрын
Jest to dla mniie komiczne, nigdy tak do dzieci nie mówię, nie zastraszam, normalnie im tłumacze i traktuje jak człowieka i naprawdę nie miałam sytuacji kiedy musiałabym użyc takich pogróżek. Ktokolwiek to robi nie jest dojrzały ani gotowy by zostać rodzicem, niektórzy do śmierci tacy są. Niestety gdy wspominam przeszłość, to tak właśnie byłam wychowana, byłam przerażona wiecznie wystraszona, do tej pory boję się ciemności. Jednak takie odzywki nie przejda mi przez usta, dla mnie to poniżanie się w oczach dziecka.
@meghanm3423Ай бұрын
Wszystkie metody moich rodziców, plus dzieci i ryby głosu nie mają i już ja ci dam powód do płaczu. A ja się stresuje przy mojej córce, nigdy nie wpadałabym na pomysł powielać takich szkodliwych zachowań
@ArtopitАй бұрын
6:12 ja wtedy Nin nie robiłem
@mrowekdavidАй бұрын
Powiem Ci tak, trudno znaleźć dobrą opiekunkę do dziecka, ale jeszcze trudniej znaleźć dobre dziecko😅
@stach9472 ай бұрын
Jezeli dziecko wcale się nie słucha to trzeba przejść do ekstremum niestety
@SuperCatCamper2 ай бұрын
kzbin.info/www/bejne/hX3Tlotqh7eiaJo
@SuperCatCamper2 ай бұрын
xD
@Silver123212 ай бұрын
Na teksty typu "a za moich czasów" mój brat odpowiada "a palicie jeszcze czarownice na stosie? Nie? Przecież kiedyś tak się robiło." Skuteczne. Polecam XD
@colmiswot2 ай бұрын
No wychodzi, że tak.
@colmiswot2 ай бұрын
Dla mnie to nadal to samo.
@colmiswot2 ай бұрын
A jak nie widać żadnych - powtarzam: ŻADNYCH starań u dziecka? To jak doceniać i chwalić, gdy nie ma tych pozytywów całkowicie!? Jakie rozwiązania zasugerować gdy dziecko mnie okrada nieustannie. Muszę chować wszystko co cenne w piwnicy.
@altair911002 ай бұрын
najbardziej mnie dziwi kiedy widzę takie dyskusje na facebooku i pytam dorosłe osoby, czy widziałyby coś złego w tym, żebym to np. ja je zdyscyplinował takim klapsem. Zazwyczaj uważają to za pytanie niepoważne, a mnie zastanawia dlaczego. Czy wobec tego bicie jest tylko okej jeżeli przedmiot tego bicia jest mały i bezbronny? Jaka jest praktyczna różnica pomiędzy klapsem w twarz dla dorosłej osoby, a klapsem w tyłek dla dziecka?
Dodam ten komentarz pod Najnowszy film to może go przeczytasz wszystkie filmy na tym kanale które zauważyłem są nastawione na „nie rób” „robisz źle” „jak nie robić” nie za bardzo widzę jakis pozytywow, pochwal, tylko wytykanie ciagle bledow. Moznaby zmienic troche sposob komunikacji, co o tym myslisz?
@pawe82813 ай бұрын
7:36 grzeczny podczas wizyty u babci, czyli jaki?
@secala16973 ай бұрын
Nigdy nie zamierzam mieć dzieci
@KROKODYLCIAK3 ай бұрын
Ciekawe kto był sponsorem tych najnowszych badań 🤔
@gwosc1003 ай бұрын
To tak jakby mówić że zawsze jak masz dwójkę albo trójkę to jedno jest faworyzowane a drugie obarczane wina i gorsze.
@elacielecka5193 ай бұрын
Super materiał dziękuję
@jo-anna41173 ай бұрын
Moje dzieci nie dostawały słodyczy i ekranów. O ile mój starszy syn był lekko nadruchliwy od urodzenia - nie obserwowałam zauważalnych różnic pomiędzy spożyciem słodkiego a zachowaniem, zresztą słodyczy długo nie dostawał. Natomiast młodszy syn był bardzo spokojny i zawsze, gdy był pobudzony pytaliśmy czy coś słodkiego zjadł lub czy oglądał jakieś ekrany ? I zawsze były to albo ekrany albo słodkie. Nie zdarzyło się ani razu, żeby "telepał" się bez powodu. Oczywiście w ramach słodkiego nie musiały to być batoniki, równie dobrze mogły to być naleśniki z nutellą lub podobne rzeczy. Zadziwiona byłam tym, że aż tak regularnie to działa. I być może jestem głupia i wierzę w zabobony, jednak akurat na moim młodszym dziecku sprawdzało się to w 100 procentach. Przeczytałam wiele lat temu, że cukier zaburza pracę mózgu małego dziecka i postanowiłam, że moje dziecko przez pierwsze kilka lat nie dostanie słodyczy. I tego się trzymałam, chociaż w kaszkach czy wielu daniach obiadowych też jest sporo cukru
@lifebyiww46754 ай бұрын
Tylko co zrobic jak dziecko rok chodziło a teraz przez całe wakacje wspomina, że za nic tam nie wróci...
@lenaleah56624 ай бұрын
JA dostaję lanie pasem ręką kapciem smyczą kablem paddle oraz trzcinką od MINE Domme Mother Anna xd niemal codziennie po którym Matka dała MI siarczyste strzały w dupę i polecenie quoting Mother szykuj dupę i marsz do kąta xd
@justyna77554 ай бұрын
Powiedzcie mi. Dziecko ma roczek, ja jeszcze na urlopie. Tata, trzeba przyznać, ciężko pracuje, ale czy to normalne i usprawiedliwione, że po pracy zmęczeniem tłumaczy brak siły nawet wyjść na spacer czy zrobić cokolwiek przy dziecku? Bo ja już sama nie wiem czy on przesadza czy ja zbyt dużo wymagam. Chętnie posłucham Waszych opinii. Dodam, że kiedy proszę, że to tylko spacer to mówi, że mnie zaprasza na chwilę do siebie do pracy to zobaczę jak to jest. Ja naprawdę go rozumiem i za to szanuję ale coś mi w tym po prostu nie pasuje.
@kovalcan3 ай бұрын
Nie, to nie jest normalne. Przeciez ty tez pracujesz-w domu, przy dziecku. Zapewne ledwo starcza ci czasu, zeby zrobic cos kolo siebie. Jrsli tata ma za ciezaja prace, to moze niech poszuka innej? Przeciez to wasze wspólne dziecko, nie tylko twoje. Szczerze, nue wyobrazam sobie takiej sytuacji, a mam 2 letnia córeczkę i juz wrocilam do pracy takze wszystkie obowiazki staramy sie dzielic miedzy soba, zeby po prostu sie nie zahechac, a cieszyc rodzicielstwem
@MegaPierzak4 ай бұрын
Tutaj '86...moi rodzice wypowiedzieli chyba każde z tych zdań. Nie mam im tego za złe. "Mogło być mi lepiej, mogło być mi gorzej..."
@pankratowicz4 ай бұрын
Super film
@MrPilotnik4 ай бұрын
Dużo ciekawej i sprawdzonej wiedzy choć widzę, też dużo dramatyzmu. Tylko w patologicznej polskiej rodzinie morze zdarzyć pusta lodówka? gdy oboje rodzice są zabiegani, praca, zajecia dodatkowe dzieci, języki etc jeden rodzic pomyslal, ze drugi coś kupi itd. Dalej... zakrapiane imprezy i brak opieki - o jakim procencie lub promilu rodziców Pan mówil, widzę tu demonizowanie rodziców. W innym filmie używacie tytułu, jak polacy leją dzieci... ja wiem, że współczesne dziennikarstwo upadło nisko, ale niech takie sugestie nie będą dla Pana normą! W skandynawii dziecko wg prawa jest własnością Państwa i dochodzi do licznych patologii. Dziękuje, że pomagacie rodzicom ale proszę być obiektywny i nie oczerniać w domyśle polskich rodziców, bo Polskie wychowanie jest na wyższym poziomie niż w wielu wielu krajach UE.
@krzysztofkabaa35224 ай бұрын
Za dużo kombinowania. Żeby nie zepsuć dziecka, wystarczy nie mieć dziecka. Polecam, metoda skuteczna w 100%.
@annaswynar6105 ай бұрын
Czytam te komentarze i smiac mi się chce ...Przypomina mi sie sprawa sprzed iluś lat jak syn pozwał rodziców 1 ) bo jak jezdzili do dziadków na wieś to musiał pomagać a jak mama lepiła pierogi to tez jej pomagał i mial problem z zebami bo rodzice chodzili z nim tylko na nfz do dentysty i domagał się odszkodowania ew. zadośćuczynienia . .Nie twierdzę ze dziecko ma pracowac ponad sily i miec tylko obowiązki ale prawdą jest ze dzieci bardzo dobrze wychowuje sie przez pracę poczatkowo na zasadzie zabawy
@bardingoreksson30704 ай бұрын
Tak ale tu jest mowa o robieniu za rodzica dziecko powinno się uczyć poprzez pomaganie rodzicowi robiąc to razem lub ewentualnie kiedy dziecko chce to robić a nie się od niego wymaga że zrobi obiad ...
@krzysztofkabaa35225 ай бұрын
10/10 + kilka ekstra które uświadomiłem sobie w trakcie oglądania. Co wygrali moi rodzice?
@karolinas.22505 ай бұрын
Coraz bardziej przekonuje się ,że mam niedojrzałych rodziców, ktorzy stosowali różne formy parentyfikacji. Nadal to robią ale już zaczynam się buntować - mam 39 lat😅. Jestem najstarsza z rodzeństwa i w dzieciństwie często musiałam brać odpowiedzialność za ich przewinienia, opiekowałam się nimi a wina za mokre gacie spadała na mnie bo ich nie upilnowalam. Oczywiście zawsze musiałam ustąpić młodszym bo jestem starsza i " mądrzejsza" a w przypadku dorosłych, gdy coś mi nie pasowało to oczywiście nie mogłam " pyskować" i zawsze byłam na straconej pozycji. W konsekwencji teraz rzeczywiście zapominam o sobie, nie jestem pewna siebie i wszyscy się przyzwyczaili do tego żeby traktować mnie z przymrozeniem oka.Dopiero się uczę tego,że moje zdanie się liczy i moje problemy są równie ważne jak innych, a dla mnie powinny być najwazniejsze.Rodzice często się kłócili i oczywiście pełniłam rolę mediatora , rozweselacza, powiernika.Nadal chcą żebym tak robiła, ale już zaczynam odpowiadać że są przecież dorośli a dorośli sami rozwiązują takie rzeczy
@mlawri5 ай бұрын
A wyprowadziłaś się już od nich?
@gregorioonamaxa87905 ай бұрын
Na poczatku powiedzialeś, ze jestes Tatą Tomka. Naszedl mi pomysł żebyś zrobił odcinek o jedynakach i konsekwencjach w dziecinstwie i dorosłym życiu i czy można im zaradzić i dlaczego potrzebne jest rodzenstwo
@KruczaBaba5 ай бұрын
Jestem ciekawa czy dorzuciłbyś tu (a jeśli nie, to co byś o tym powiedział) bagatelizowanie i wyśmiewanie dziecięcych problemów. Przykład: w pierwszych klasach podstawówki zmagałam się z zadaniami typu "ułóż zdanie z danym wyrazem". Samo w sobie zadanie było łatwe, ale ja zawsze obawiałam się, że ułożone przeze mnie zdanie będzie za głupie, za proste, za trywialne- już wówczas miałam z sobą duży problem. Kiedy prosiłam mamę o pomoc, ta zaczynała się ze mną droczyć podajc jakieś żartobliwe zdania, które jednak mnie nie bawiły. Te zdania nie nadawały się do wykorzystania w zadaniu domowym (pomijam to, że to często były żarty, którymi nie powinno się sypać przy dzieciach) i obie o tym wiedziałyśmy. Dostrzegam w tym dwa problemy: 1. Dla niej to były tylko głupie zdania, dla mnie poważny problem, ale nie umiała/nie chciała spojrzeć z mojej perspektywy (co przywodzi mi na myśl te wszystkie tragedie, kiedy to nastolatkowie targają się na swoje życie po zawodzie miłosnym, a dorośli pukają się w głowę mówiąc, że to nie powód do popełniania samo.bójstwa i że taka osoba była głupia), 2. Dorosłych często bawi irytacja dzieci - nie ukrywają tego i nakręcają takie sytuacje. Zamiast rozładować napięcie, jeszcze je wzmagają dla własnej rozrywki (notorycznie byłam tego ofiarą).
@jolantajakiwczuk87615 ай бұрын
Czasami dziecko nie ma wyjscia... Majac dwoje rodzicow Gluchych jakie mialam wyjscie? Bylam parentyfikowana i to mocno...
@ukaszsaek79225 ай бұрын
😂 ta jasne rodzice winni wszystkiego, odrazu na kursy trzeba się zapisać i jakieś nieroby będą Was uczyć jak być super rodzicem. Bzdury totalne
@linajiao92115 ай бұрын
Pokolenie alfa jest mega zestresowane i to przez millenialsow, którzy też są nademocjonalni
@oldsharke28405 ай бұрын
Dziwi mnie to że są takie czasy że trzeba takie proste wydawać by się mogło rzeczy tłumaczyć rodzicom. A naprawdę nie trzeba wiele. Wystarczy troszkę myśleć. Mnie już na starcie przerażały wyścigi od samego porodu kto gdzie i jak szybko i jak dużo. Dzieciństwa nie ma bardzo dużo dzieci. A szukanie winy w innych , nie tylko w dzieciach to chyba już choroba 21 wieku. Ludzie nie widzą nic poza swoim nosem
@dominikas8855 ай бұрын
Mój narzeczony tak ma. Rodzice zawsze wszystko mówili, zwłaszcza mama. Dokładnie to co Pan powiedział na początku. Jest też jedynakiem więc zwalają na niego dużo własnych problemów. Jest dorosły więcej relacja jak dorośli ale rodzine i tak nie mogą na niego wszystkiego zwalać jeśli nie może pomóc, nie ma rodzeństwa które pomoże z rodzicami którzy mają dużo problemów zdrowotnych Skończył 32 lata i wpadł w depresję. Pracuje dużo z psychologiem i coś to daje ale nie myślałam, że ma aż taki problem. Jego mama jest z Irlandii a tata jest anglikiem więcej to nie ejst przykład z Polski.
@sta-b5 ай бұрын
Właśnie dziś znajoma chwaliła się jak to jej córka robi wszystko w domu,opiekuje się młodszym bratem, gotuje, pierze i sprząta, bo ona-mama z niczym nie wyrabia (i również nie pracuje). Moja córka przysłuchiwała się i miała potem żal, że że aż tak jej nie afirmowalam, mimo że przecież też mi pomaga, a ja słuchałam tych wywodow i włosy mi dęba stawały jak można niszczyć dziecku dzieciństwo i tłumaczyłam córce różnice między jej doraźna pomocą a prowadzeniem domu przez jej rowiesniczkę.
@adnekwiatki37775 ай бұрын
No nie wiem czy faktycznie w opisanej przez Ciebie rodzinie jest problem, czy przeważyła tu podświadoma zazdrość, wyższość, że ona nie pracuje i jeszcze ma czelność obciążać dziecko obowiązkami. Przecież to że pierze, sprząta czy gotuje nie oznacza, że robi to wszystko jednocześnie i stale. Może czasem coś ugotuje, czasem wypierze a innym razem posprząta. Lub ma jakiś grafik obowiązków, a nie, że robi wszystko za mamę. To o twoim dziecku też można powiedzieć, że robi wszystko, pomijając, że okazjonalnie. Po drugie jakiś poziom obowiązków wydaje mi się konieczny dla rozwoju dziecka, przecież 18 nastąpi szybko i nagle z biednego dziecka, które musiało w domu sprzątać i gotować wyrośnie ogarnięty student, a z dziecka, które niczego nie musiało wyrośnie student, który nie radzi sobie "na wolności".
@judytam.33284 ай бұрын
@@adnekwiatki3777 Tak! A potem pukanie do sąsiadów z akademika jak się jajecznicę robi albo parówki xD
@walden68905 ай бұрын
Dobra robota 👍
@MedycynaPoProstu5 ай бұрын
Ciekawe co będzie w tym filmie...
@gwosc1005 ай бұрын
Co to znaczy dać klaps? Czemu on służy? Czy ma zaboleć dziecko czy tylko wytrącić z pewnego stanu? Czy potem można mocniej bić jak dziecko mówi że nie boli?
@sebsli15 ай бұрын
Zdefiniuj słowo dziecko? Zabrakło mi informacji o jakim wieku mówimy, bo chyba jest różnica jak 8 letnie dziecko doświadczy takiej sytuacji, a np. 16 latek co niedługo będzie pełnoletni i w sumie część z tych sytuacji może być nawet pozytywną nauką życiową.
@Phroogo5 ай бұрын
To wynika z opisywanego przypadku, raz dotyczy kilkuletniego dziecka, raz starszego a innym razem już dorosłego dziecka. Trzeba to wywnioskować z filmu :)
@JoannaSzybiak-c4j5 ай бұрын
Nawet jakby moje dziecko miało 16 lat to nie obarczałabym go opieką nad młodszym rodzeństwem, chyba że samo by chciało. W tym wieku dziecko musi mieć czas też dla znajomych i na swoje pasje.
@annajonasz71005 ай бұрын
Jakie masz na myśli?? . Obarczanie 16 latka/tki rozmowami z ojcem? Czy może opieka nad młodszym rodzeństwem? A może robienie wszystkiego w domu??. Wychowanie, to nie WYKORZYSTYWANIE!.
@praktycznerodzicielstwo72445 ай бұрын
Myślę, że granica między dzieciństwem a dorosłością i zdolnością do pełnej mentalnej odpowiedzialności zaczyna zacierać się między 18 a 25 rokiem życia. Na przykład 18 latek myślę, że z nieszczególnie ciężką pracą czy prostą opieką nad dziećmi sobie poradzi, ale nie pchałbym go do pomocy nad np. zniedołężniałym dziadkiem albo do samodzielnego wychowywania małego dziecka. Natomiast uważam, że dla 25 latka już nic z tych rzeczy nie powinno być na cenzurowanym, ani ciężka praca, ani trudy opieki czy wychowywania. To kwestia wyczucia.
@annajonasz71005 ай бұрын
@@praktycznerodzicielstwo7244 zgadzam się. Niestety najwięcej zauważam patologicznych skrajności- od- dziecko nic nie robi lub też prawie nic- do robi za wiele- od zakupów, sprzątania całego mieszkania, prania, mycia naczyń do obowiązku opieki nad młodszym rodzeństwem, a na obarczaniu dziecka nawet " załatwieniu sobie pieniędzy od rodzica na nowe buty" lub wyplakiwaniu żali pt.ojciec jest zły, matka( to nagminne). Zawsze wtedy pytam, kto jest odpowiedzialny za wybór właśnie tego złego ojca lub matki?. Niedojrzały rodzic równa sie cierpienie dziecka, które często przez pokolenia jako schemat jest przekazywany. Dzięki za ten cenny materiał-bardzo obrazowy, pokazujący wiele wątków. Oby trafił tam gdzie powinien.
@AdamMObara5 ай бұрын
Znam z autopsji większość form parentyfikacji. Efekt: problem każdej jednej osoby to mój problem, ale jak ja mam problem, to jest już tylko mój problem. Mam na szczęście dobrze wypracowaną samoświadomość, więc już to wyłapuję, ale nieumiejętność przyjmowania pomocy, nawet jeśli bardzo jej potrzebuję, to wciąż DUŻY problem. Co gorsza moje sygnały że sobie nie radzę z czymśtam były wyszydzane przez najbliższych ("nie bądź dzidziusiem", "zachowujesz się jak dzidziuś", "co ty, dzidzia?" - teraz to słowo to mój trigger, nienawidzę go. Albo na okazywanie bólu, smutku lub stresu: "nie graj!"), przez co teraz na każdą formę okazywania troski reaguję poczuciem skrajnego upokorzemia. I nie potrafię płakać. Ale przynajmniej takim grzecznym dzieckiem byłem xD
@Piraniaas4 ай бұрын
Chętnie pogadała bym z Tobą o tym. Jakiś kontakt. Masz jakieś źródła wyjścia? Mam ogromne obciążenie.