Nie narzekam, zawsze miałem jakieś używane tanie samochody to ten akurat zaspokaja moje oczekiwania w 150%. I co najważniejsze obala mit o psujących się "Francuzach".

Jakbym miał potrzebę to wiem jak to zrobić ale nie do wszystkich się da jeśli wykluczymy wiercenie obudowy , jedyny agm jaki mam to ten w Reno i właśnie leci mu w start stopie 4 rok, działa bez zarzutu 80% jazdy to 2,5 km dziennie w jedną i 2,5 km z powrotem, podładowywany tą ładowarką z "mrówki" że 2 razy w roku i cała tajemnica. A jak lamusy jeżdżą i czym, że akumulatory im gwarancji nie wytrzymują to zawsze była dla mnie zagadką.

Witam, ja akurat muszę używać zawsze - choć tylko do rozruchu. Po odpaleniu "chowam" . I tak : latem natychmiast , teraz przy 5-10 stopniach po ok 50 m a jak były mrozy to jechałem dalej. Szczerze mówiąc jest to u mnie bardzo intuicyjne, działa więc nie doszukuję się normy. Swego czasu jeździłem takim T4, który nie wymagał tego "ssania" bez względu na temp. otoczenia (silnik ten sam) ale brak 2 świec żarowych czynił już rozruch prawie niemożliwym .

@@andrzejpogodzinach od lata jestem posiadaczem T4 caravelle z 1998 1.9 silnik odpalałem od strzała teraz jak mają nadając mrozy wolę się kogoś starszego dopytać czy jeśli latem nie używałem ssania i auto odpala od strzała czy teraz kiedy przyjdą mrozy -5 lub więcej będę musiał do takiej temperatury używać tego ssania wolę wiedzieć żeby nie zepsuć auta bo szkoda by było

@@sebastiandabkowski6233 jasne, kto pyta nie błądzi, Bardziej zatroszcz się o świece żarowe, czy są sprawne bo to ważne w dieslu, kup dodatek do paliwa - popytaj co kupują tirowcy. Oni wiedzą co dobre. O filtrze paliwa chyba nie muszę Ci przypominać, no i koniecznie akumulator sprawdż gdzieś w sklepie akumulatorowym i profilaktycznie naładuj ale jak będzie podpadał że sprawnością to myślę, że za 3 stówki spokojnie zapewnisz sobie spokojny i pewny rozruch. Ja rok temu za 280 zł kupiłem jakiegoś sebanga i nie narzekam

@@andrzejpogodzinach witam wracam do pana z wczorajsza rozmowa jaka mieszankę do paliwa stosują szpece do disla i się okazało że litr lub pięć litrów na cały bak benzyny i teraz pytanie czy to tak odpowiedziane aby odpowiedzieć czy to żart przecież benzyna może zaszkodzić wtryska filtra

@@sebastiandabkowski6233 o benzynie nie słyszałem i lepiej przy nowszych dizlach nie eksperymentować, są takie różne dodatki do paliw na stacjach i to polecam. Wiążą wodę ze zbiornika paliwa, czyszczą końcówki wtrysków i ja np leję ten allegro.pl/oferta/skydd-dodatek-do-diesla-antyzel-depresator-black-arrow-1l-14622097731?ev_campaign_id=17997574267&gad_source=1&gclid=CjwKCAiAgeeqBhBAEiwAoDDhn5fm-FWjwKtPocZnhQr9-Y5lurWTjCvbAalxaEq56-AXmE-gybWtChoCEBgQAvD_BwE

Masz pewnie na myśli odpowietrzanie. Nie, nie trzeba nic zalewać , przy pierwszym rozruchu pompa elektryczna najpierw nabije paliwa i dopiero zacznie się kręcenie rozrusznikiem. Przynajmniej u mnie tak jest. Pozdrawiam😁

Taaaa, rybki😜

Witam, dziękuję za komentarz. Pewnie grzybów byłoby więcej ale z takimi🧑‍🤝‍🧑 pomocnikami to raczej wycieczka do lasu.

Na przykład kombinować z odpowiednio wykręconą śrubą podczas przymiarki ;)

Na to wygląda, lepiej spróbować w innym miejscu.

Ten mój jeszcze ma teraz stare liście a zgubi je, gdy je wyprą nowe , obok rośnie inny i ten gubi na jesieni i już ma nowe teraz. Pozdrawiam.

@@andrzejpogodzinach A to taki twardziel, nie chce się rozstać ze starymi liściami :).

@@inspektorelektron Jak to dąb ale faktycznie to takie gatunki - jeden szypułkowy a drugi czerwony😉

Zgadza się😀

To w #Płotach, fajna impreza się szykuje no ale pogoda nie pomaga.

Duży kamień to w praktyce koniec pracy przy tej technologii. Z mniejszymi można kombinować ale strata kilku godzin na jeden kamyk to kto wie czy też nie byłoby lepiej zacząć od nowa bo ja początkowe 10 m wybrałem za pół dnia nie mając jakiegoś super sprzętu czy doświadczenia 😀

Zbliża się czas wymiany to przećwiczę

Sposób jest prosty: używam soli peklowej dostępnej w sklepach - jest to już gotowa mieszanka soli i saletry używanej w peklowaniu mięsa. Gotuję niezbędną ilość wody i dosypuję sól peklową w stosunku 1 l wody i 10 dkg soli peklowej. W zależności od upodobań smakowych można do gotowanej wody dodać ziele angielskie, liść laurowy czy czosnek ale lepiej uważać żeby nie "przeperfumować" jak to mówi moja Teściowa. Roztwór oczywiście studzimy i potem przygotowane mięso zalewamy na min 5 dni obracając je w trakcie i nakłuwając patykiem do szaszłyków np. Całość należy trzymać w chłodzie, latem to w lodówce. Potem sznurujemy, wiążemy i do wędzarki. Przy boczku trzeba koniecznie sprawdzić czy nie zostały jakieś kości bo te lubią w peklowaniu się zasmrodzić . Po wędzeniu sztuki, które mają trafić do parzenia w wiadomo ale te bez parzenia trzeba obmyć bo będą słone ale ta sól stanowi jednocześnie zabezpieczenie dla reszty, którą chcemy przetrzymać dłużej nawet zamrożone. Wtedy obmyjemy je na bieżąco. Smacznego😀 Co ilości soli peklowej trzeba zwrócić uwagę czy mamy sztuki grube czy cieńsze. Przy cieńszych można ilość soli nieco zmniejszyć.

Witam , to jest podbitka świerkowa, chyba 15 mm.

@@andrzejpogodzinach Dzięki za odpowiedź .