Cieszę się, że film pomógł i spełnił swoje zadanie. Z perspektywy czasu uważam, że nie jest to ideał jak wtedy uważałem i trochę inaczej bym to zrobił, jak i udało mi się opracować inną....całkiem ciekawą technikę na takie coś, ale przyznaję,że wyszło to całkiem nieźle. Co prawda musiałem się strasznie nad tym namęczyć, bo to były początki i żeby móc zrobić takie coś legalnie tzn. latać w ogóle nad miastem i ludźmi a nie tylko poza miastem musiałem przejść badania z zakresu medycyny lotniczej i państwowy egzamin w Urzędzie Lotnictwa Cywilnego w ramach sesji wyjazdowej bo w Opolu się nie dało.🤣🤣🤣 To był wyjątkowy czas gdy taki sprzęt można było na palcach dwóch rąk policzyć i to nie na miasto nawet co nie wiem czy na cały kraj. Na to zresztą liczyłem, że chciałem coś takiego zrobić jako pierwszy w ostateczności jako jeden z pierwszych, stąd tyle wyrzeczeń. Dziś taki film nikogo nie dziwi a drony tak spowszedniały że nawet na komunię nikt ich nie kupuje, ale wspomnienia zostały.🤣🤣 Cieszę się, że pomimo upływu lat nadal jednak filmy robią swoją robotę. Zresztą w miarę upływu czasu tylko zyskają bo miasto będzie się przecież przeobrażało. Zresztą co do tego też mam kilka filmów. Np. jak Galeria Solaris powstawała i co tam było przedtem. Żeby było śmieszniej do dziś ludzie do mnie piszą w tej sprawie, nawet imigranci zza oceanu, porównując filmy z tym co sami pamiętają. Nawet jakaś strona z archiwaliami podbierała mi filmy, co prawda za moja zgodą bo mi nie zależy by te filmy chować. Taki mój mały wkład dla potomności, miasta i jego mieszkańców. 😉

Obraz Opola można sobie poszerzyć oglądając inne części z tego cyklu.😉 Trochę więcej bowiem obskoczyłem. Miasto jest zbyt duże jak na jeden oblot,zoomu wtedy oczywiście nie było, a powiększenie cyfrowe psuło by rozdzielczość i jakość obrazu. Musiałem dopasowywać strefy, by nachodziły w miarę na siebie, a czasem przelatywać określone odległości gdy obszar był zbyt duży.

Dziękuję za tak szczegółowy komentarz .Ciekawe jak kiedyś musiał Pan się namęczyć 🤗

Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym ci pomóc, ale ja jestem użytkownikiem, nie serwisantem. Kosiska nigdy nie zdejmowałem. Nawet noży nie ruszałem. Co prawda to ostatnie akurat było efektem tego, że w serwisie któryś tak dokręcał noże, że ja nie mogłem ich odkręcić i raz rozwaliłem sobie nawet rękę próbując to zrobić.

Silver Ridge

Ten najmocniejszy na 300 magnum jest super. Mocny jak magnum frontier,ale szybkostrzelny i gdyby nie ten odrzut....ale i tak daje się ustrzelić szybko ze dwa zwierzaki,i dobry jest na bizony. Ale reszta...pistolet na jeden nabój o zasięgu 200 metrów z lunetą od sztucera.....bez sensu. Strzelba jest całkiem w porządku,ale wymaga podejścia blisko na największe się nie przydaje a jakby tego było mało ma dziurę w klasach amunicji. Najsłabsza amunicja obsługuje klasę I a potem masz ze dwie klasy przerwy i potem gruby śrut.Czyli na klasę 2 i 3 już się nie przyda. Na klasę powyżej VII też już chyba nie. Warto przemyśleć bo amunicja jest taka sama jak do Magnum Frontier. Nie ma zdecydowanie lepszych parametrów (bo niektóre sztucery mają amunicję dedykowaną pod siebie). Natomiast strzela się szybciej.

zagraj w world of warships

to nie to samo chyba bo tamto to arcadowka @@majorzagoba5328

Dziękuję za komentarz

Nie wiem, nigdy nie wykręcałem noży, zawsze serwis to robił. Sam bym to nawet i zrobił gdyby nie to, że serwis tak mocno dokręcał śruby, że przy próbie odkręcania nóż mi rękę raz rozwalił. Możliwe jednak, że noże da się osadzić tylko w konkretnej pozycji. Pasek może być luźny byle bez przesady. Jak będzie za ciasny po wyłączeniu noże będą nadal się obracać. Jak będzie za luźny noże po napotkaniu oporu nie będą kosiły, bo pasek będzie się ślizgał na tym wałku od silnika co je napędza i mam właśnie to w tej chwili. W głębszej trawie noże mi zwalniają. Silnik nie zwalnia, ale opór trawy jest taki, że siła hamowania paska jest większa niż docisk. Przez co silnik chodzi a ja muszę jechać wolniej bo silnik by chodził na pełnych obrotach a noże by stały. Co najwyżej tylko pasek by śmierdział bo by się od tarcia nagrzewał. U mnie serwis to robi bo nawet gdybym chciał sam, to najczęściej kanał jest potrzebny albo podnośnik.

Powiem szczerze, nie wiem. Nie wiem, czy trzeba mieć określoną średnią ocen z wszystkich misji żeby dostać następną. Z tego co widzę to wystarczy po prostu przejść misje, żeby dostać następną. Ja mam z większości z nich bardzo kiepskie oceny. Głównie dlatego że na początku ciężko dostać lepsze. Bo nie ma się np. odblokowanej większej ilości funkcjonariuszy na zamianę. Przez co nie można im kazać odpoczywać, a jak nie mogą odpoczywać to w wyniku stresu rzucają robotę i jest duża rotacja. W zasadzie to przeżywali mi góra jedną misję, co kiepsko rzutuje na ich rozwój. A nie stawiałem wcale na przechodzenie gry z najlepszymi ocenami. Przynajmniej na razie to chciałem po prostu ją przejść, żeby zobaczyć ile jest misji i jakie. A i tak wymagało to sporej ilości powtórek. Może nie masz pełnej wersji? Bo dopiero od niedawna jest pełna wersja. A w niej doszło kilka lokacji.

​@@Yarooooteż mam właśnie tylko jedna misję a konkretnie gas station. Nie dam rady przejść tej misji często ginę, strasznie zmienili poziom. Czy muszę ją zrobić na complite żeby dostać kolejna 🎉😢😮? Tak to rozumiem

@@TheGrechuxD Misję prawdopodobnie trzeba zaliczyć. Nieważne na jaką ocenę. Możliwe że nie zaliczyłeś jej w całości. Zaliczenie wszystkich wymaganych rzeczy kończy ją albo z automatu albo masz w lewym górnym rogu komunikat że możesz ją zakończyć. Może zabijali cię zanim wypełniłeś listę? Lista dostępna jest pod klawiszem Tab na tablecie (przytrzymać Tab). Muszą się wszystkie kwadraciki odznaczyć na zielono. To oznacza że ma się wymaganą podstawę ale nie znaczy to, że to całość. Ja np w porcie miałem znaleźć w kontenerach chyba broń. Znalazłem jeden i to wystarczyło żeby mi zaliczono zadanie. Dopiero później się zorientowałem że naprawdę to ich jest pewnie ze cztery. A dwa na pewno. A może więcej. Zadanie mi zaliczyło ale punktów mniej dostałem niż mogłem.

To prawda, ale lepiej mówię jak nie jestem zmęczony. Ja nieraz muszę tak gadać kilka godzin bez przerwy. Nagrania są wielokrotnie powtarzane. Po kilku godzinach się już bełkocze, bo usta człowieka nie słuchają. Do tego robię to na odwal, aby tylko gra zrozumiała bo zależy mi na czasie. Nie wysilam się na akcent i wymowę, bo po co,skoro gra i tak zrozumie a ja jestem skoncentrowany na czymś innym. Dopóki robią co im każę nie będę udawał profesora filologii angielskiej z Oxfordu.

nikt tego nie wie ale chyba

Zgadzam się. Ja psa do tropienia nie potrzebuję, a i ten bez rozbudowy daleko nie odbiegnie, natomiast niewątpliwie jedną ma zaletę. Przynosi nam zdobycz po którą sami nie musimy chodzić. Już nie mówię o tym, że nasza postać pływać nie umie i topi się ze skutkiem śmiertelnym, gdy wody jest trochę wyżej niż po kolana. W tej sytuacji mieć psa który po to 100 metrów popłynie to już coś, bo zdobycz w wodzie płynie powoli. Pytanie tylko czy krokodyle aportuje. No i czy w Australii krokodyl może nam zjeść psa.

​@@YarooooZobaczymy, jak będzie działał na maksymalnym levelu. Jeśli takowy osiągniesz to nagraj może podsumowanie, czy warto w to dlc inwestować czy nie

Jestem szczery. Mi BARDZO zależy by ludzie wiedzieli, że jestem zwykłym człowiekiem, takim jak oni, a nie jakimś geniuszem grania w gierki któremu wszystko się zawsze udaje, a każdy strzał jest celny. Dlatego chcę by wiedzieli, że jeśli jakieś filmy wyglądają jak ten, gdzie wszystko mi się udaje, to nie jest to wynik tego, że jestem od wszystkich innych lepszy, a po prostu wynik tego, że udało mi się fartem, albo ciężką pracą i wieloma próbami. Ja nie mam zajebistego skilla. Ja mam przeciętnego skilla jak przeciętny gracz. Są lepsi ode mnie i to znacznie, są gorsi, ale często to są ludzie na poziomie pozwalającym przejść daną grę na typowym normalnym poziomie bez cyrkowej zręczności. Czasem widać u mnie porażki. Totalnych gdy mi totalnie nie idzie, nie pokazuję. Mógłbym, ale co da pokazanie jak nie mogę 20 razy przejść danego etapu?? Ktoś kto ogląda chce się jednak dowiedzieć co było dalej,a ja godzinę nie mogę np. z fabułą ruszyć. Inni mają taki sam problem, a ludzie nie są cierpliwi i to ich nudzi, dlatego streamerzy wtedy tną materiał. Jeśli przez 20 minut nie mogą czegoś przejść, to pokażą dwie porażki, albo jedną i wycinają te 20 minut. Ja miałem z 5 prób i każda kończyła się fatalnie. I to nieraz bardzo szybko. A to gra źle zrespiła przeciwników. A to 2 razy zderzyłem się ze statkami konwoju i dostałem najgorszą ocenę "F". I tak dalej. Cczęsto tak szybko, że nie zdążyłem nawet wytłumaczyć co otrzymujemy w aktualizacji. Za szóstym razem mi się pofarciło nad wyraz, i taka szybka akcja może zainteresować widza.

I to jest naprawdę wkurzające jak tracisz 40 minut, 5 razy wszystko idzie nie tak, i wszystko trzeba zaczynać od początku. Od nowa zaczynać, od nowa się witać z widzami, od nowa tłumaczyć o co chodzi....a na końcu się okazuje,że jak wreszcie skończysz i wychodzi nieźle nawet, to 5 minut później wszystko się schrzani. Albo ci grę wywali do pulpitu, a to automatycznie oznacza koniec nagrania. No chyba, że na dwa razy wtedy i posklejać to w innym programie, u mnie jest to Movie Maker. To nie jest tak, że ja sobie siadam do gry, wszystko idealnie idzie, pół godzinki nagrania i odfajkowane.🤣🤣🤣

Jeżeli widzisz mój film i wszystko wygląda zajebiście to znaczy, że tak faktycznie było, bo dowodem jest film, ale często to znaczy też, że musiałem się nad tym zdrowo namęczyć. Chyba, że miałem farta i za pierwszym razem wyszło.

@@Yaroooo dlatego lubię sobie puścić Twoje filmy w tle na tv jak gram, przyjemnie się słucha i zerka. 😀 Choć nie komentuje zbyt dużo, tak tu musiałem bo jest to coś nowego. 😉

@@FiXER Zajrzałem na twoje konto. Muszę przyznać że jestem pod wrażeniem. Bardzo mi się podobają miniaturki. Nie ukrywam, że ja swoje robię po najmniejszej linii oporu, bo ja to wrzucam tak przy okazji. Jak się komuś podoba to super. Jeśli nie to szkoda, ale rozumiem. Ale to tak też dla siebie. A ty masz to bardzo fajnie zrobione i kolorystycznie, i układowo. Szacun.

Nie używam żadnych modów i kodów. Jeśli jest tyle co piszesz tzn,że to się da zrobić normalnie.

Mam plecak T-5 i egzoszkielet T-3. To zwiększa poziom ekwipunku.

@@Yaroooo 6.45, masz wszystko to co ja mam, ale w bagu (po lewej) masz 47 pól, ja mam tylko 35 (plecak T5) ?

@@jacekwidz3623 Możliwe,że to plecak T-5 to powoduje i najmocniejszy egzoszkielet.

Bredzisz Panie KZbinrze. Edytujesz plik zapisu.

Powiem szczerze,bywało że miałem pełno bizonów,ale zazwyczaj w jednym rejonie. Ale żeby wszędzie gdzie się pojawię?? A innych wcale? Zaczynałem się zastanawiać,czy gra się nie zbugowała i respi tylko bizony.

Silver Ridge

Niestety, ale to prawda. Sam jestem tego przykładem. Kiedyś chodziłem, a teraz nawet nie wiem kiedy się odbywa. Nie oglądam go ani w telewizji, ani na żywo. Zepsuto go kiedyś i już się z tego nie podniósł. Był taki moment że festiwal w Sopocie lepiej wyglądał. Ten który w tym roku się odbył, to zorientowałem się że był tylko po tym, że pod komendą miejską na Powolnego jest hotel i stały pod nim jakieś grupy ludzi żeby sobie z alfie zrobić z jakimś piosenkarzem czy inną piosenkarką. A szkoda mi hajsu i czasu żebyś popatrzeć jak ludzie sobie z playbacku śpiewają. Teraz wersje radiowe przebojów są tak dopracowane, że jak usłyszysz na żywo to masz wrażenie że gościu fałszuje. Chociaż raz w życiu się nieźle zdziwiłem. Zaprosili kiedyś do jednej ze znanych polskich stacji radiowych jakąś piosenkarkę. I puścili jej piosenkę. I prowadzący postanowił ją wpuścić w kanał. Przerwał piosenkę i podpuścił piosenkarkę żeby pociągnęła to dalej. Pewnie w nadziei że będzie fałszować. Ale zaśpiewała pięknie, aż byłem zdziwiony. Facet też. Aż było to słychać normalnie w głośnikach. Bo aż na sekundę zapomniał języka w gębie i nie wiedział co powiedzieć, i ostatecznie palną jakiś króciutki zdawkowy tekst, tak na zasadzie nie było tematu, i żeby jak najszybciej zakończyć ten wątek i pójść dalej. Aż się w samochodzie uśmiałem, facet liczę na bekę a dostał nauczkę.

Może tak być. ZAWSZE podnosić upolowane od razu. Ewentualnie możesz spróbować zmienić czas na godzinę zaraz po upolowaniu i zobaczyć czy nie leżą,może to zadziała choć ja nie próbowałem.

Do zająca możesz strzelić ze wszystkiego. Ale ocena zależy od wypełnienia warunków. Nie oglądasz filmów? Tam jest wszystko w kilku ostatnich opisane.😉 Upolować możesz teoretycznie wszystko i ze wszystkiego. Ale ocena końcowa, a co za tym idzie brąz,srebro,złoto i diament zależą od spełnienia wielu warunków. Nie spełnisz któregoś,ocena spada. Strzelanie do zająca z broni z amunicją klasy czwartej to strzelanie do komara z dubeltówki i to nie jest jakaś całkowicie wydumana przenośnia. Po prostu zamiast zastrzelić rozchlapujesz wszędzie flaki. Wszystko zależy od spełnienia warunków i po ustrzeleniu można je sobie podejrzeć. Cztery główne to trafienie w organ żywotny,nieuszkodzone trofeum,właściwa amunicja i trafienie góra dwa razy. Trafisz trzy i ocena w dół,bo o to między innymi chodzi,zabić pierwszym strzałem,w ostateczności masz jedną szansę więcej. Do tego dochodzi rozmiar zwierzyny. To też się odblokowuje na drzewku rozwoju postaci. Wtedy będziesz widział czy to samiec na przykład (samce często mają trofea w przeciwieństwie do samic więc są lepiej punktowane) albo ocenę wielkości zwierzęcia. Czyli np. 1-trywialny 2-niewielki 3-bardzo łatwy 4-łatwy 5-średni 6-trudny 7-bardzo trudny 8-mityczny 9-legendarny 10-jedyny w swoim rodzaju (tego sam nigdy nawet nie widziałem) Im wyższa numeracja tym lepsza nagroda. Bo im wyższy numer tym bardziej okazałe zwierzę, większe rogi itp. Jest to tak ustawione że na pewne rodzaje nagrody musisz mieć zwierzę o danej klasyfikacji. Nie dostaniesz nigdy diamentu za trywialnego czyli najgorszego na przykład choćbyś nie wiem jak dobrze strzelił i warunków spełnił. Najbardziej okazałe zwierzęta czyli bawoły,krokodyle,niedźwiedzie,wilki,pumy itp.(wyjątek to bizon i żubr) muszą mieć status legendarnego by otrzymać diament. Za stopień niżej czyli mitycznego dostaniesz tylko złoto. Mniejsze typu widłoróg,kozioł śnieżny,owca kanadyjska (i wyjątkowo właśnie żubr i bizon) muszą mieć ocenę średnią na diament (bo wyższej już nie mają).

Odpowiednio wtedy dla mniejszych u których ocena średnia jest najwyższą za łatwego dostaje się złoto i za bardzo łatwego złoto lub srebro i tak w dół. Bo do oceny liczy się też trofeum np. rogi muszą być nie uszkodzone (w zasadzie strzał w głowę często odpada). Ale to jeszcze nie koniec. Bo gdy już wszystko zrobimy jak trzeba czyli mamy legendarnego np. niedźwiedzia, walniemy w niego raz i padnie, trafimy w organ żywotny, z właściwej broni i to co trzeba jest nieuszkodzone, to dochodzi ostatnia rzecz czyli ocena szczegółowa w procentach. Tam ci jeszcze dowali kilka innych parametrów. Czyli podświetlenie zwierzęcia (czyli ta weryfikacja) musi być przeprowadzona. Że nie pomyliłeś rowerzysty z dzikiem na przykład. Albo,że zwierzę padło w wyznaczonym czasie dla danego gatunku (w najlepszym wariancie natychmiast) bo to z kolei jest traktowane jako humanitarność. W sensie,że zwierzę nie ucieka kilometr ranne i się przy okazji męczy i cierpi. Tylko strzał i natychmiastowa śmierć. Można dostać diament nawet jeśli ucieka,ale to powinno trwać pewien określony czas. Im dłużej się męczy tym gorsza ocena bo wskaźnik procentowy spada. Za zwierzę uciekające długo nie dostaniesz 100%. Ja to na filmach wyświetlam czasem w przypadku upolowania dobrej zwierzyny. To nie jest trudne jak wygląda, po pewnym czasie sam już wiesz czy warto w ogóle strzelać do czegoś czy to olać. Ja na przykład już nawet do mitycznych się nie przykładam bo skoro wiem,że diamentu nie dostanę a złota mam w tysiącach chyba to co mi za różnica. Chyba,że trafię na kategorię diamentową lub wyżej (ta ostatnia jest tak rzadka o wiele rzadsza niż diament,że ja nigdy przez cały okres gry nie widziałem jej).Wtedy już żartów nie ma,staram się na maksa,dokładne celowanie do odpowiednio wyeksponowanej sylwetki,dokładnie w część gdzie są organy żywotne.

I tak,za wszystko ci skopiesz dostaniesz niższą ocenę,mniej expa i kasy.

Dwa odcinki temu to było.

@@Yaroooo To muszę nadrobić zaległe materiały, dzięki za odpowiedź

Da się mieć tylko określoną ilość i nie da się wszystkiego odblokować, z czegoś trzeba zrezygnować. Chyba, że się użyje modów. Wtedy można poziom Gracza zwiększyć np. do 100 i więcej. Rekord jaki widziałem to 1500 poziom. No i to pozwala odblokować wszystko. Tylko że to nie jest zbyt uczciwe bo maksymalny poziom to 60. Ja np. na Multi takich wyrzucam, bo chodzi o to żeby wszyscy mieli równe szanse. Więc u mnie z automatu leci każdy kto ma wyżej niż 60. Nie wiem jak autorzy gry do tego podchodzą.

Mam,ale psa nie używam. Nie jest potrzebny na pewnym etapie. Z chwilą gdy odblokujesz podświetlanie przez celownik sprawa się znacznie upraszcza. Dopóki zwierzę jest podświetlone dopóty znasz jego pozycję w czasie rzeczywistym. Niestety podświetlenie po pewnym czasie znika,ale można cel czasem i drugi raz złapać i podświetlić jak zwiewa. Jeśli dobrze oberwie to podświetlenie będzie aktywne do momentu aż zwierzę padnie. A to oznacza,że jego pozycję po prostu pokaże ci mapa (zielone kółko). Ja oczywiście dzięki odblokowaniu możliwości tropienia na maksa bez problemu wszystko znajdę,ale zazwyczaj nie muszę. Idę do miejsca gdzie zwierzę pokazuje mapa i zbieram.

Penetracja to jak głęboko pocisk wejdzie w ciało zwierzęcia. Ekspansja to jak mocno defragmentuje czyli rozwala się w ciele. Czyli: Im większa penetracja tym głębiej pocisk wejdzie (w skrajnym przypadku przejdzie na wylot) co zwiększa szansę na przebicie na przykład dwóch płuc jednym strzałem. Im większa ekspansja tym płycej pocisk wejdzie, ale po trafieniu ma większy obszar rażenia. Czyli może i dwóch płuc nie przebije ale zamiast jednego narządu uszkodzi trzy, a co za tym idzie zwierzę szybciej się wykrwawi. Jest większa szansa, że uszkodzi więcej narządów jednym strzałem. Po prostu większy obszar w ciele posiekają odłamki. Jedno wyklucza drugie. Z dużą ekspansją nie musisz dokładnie celować, bo masz dużą szansę że i tak coś ważnego rozwalisz w ciele zwierzęcia. Ale jest haczyk. Pocisk słabiej penetruje cel. Gdy strzelasz na dalsze odległości duża ekspansja może nie wystarczyć. Dlatego ja stawiam wyłącznie na penetrację.

To już trzeba na wyczucie, trzeba mieć dobre oko,żeby wyliczyć jaka mniej więcej powinna być poprawka,czyli w jakiej odległości przed nim celować,żeby ptak w momencie gdy nadleci znalazł się na jej drodze. To nie jest trudne ale przychodzi z czasem i doświadczeniem.

Generalnie to nie jest dobra praktyka. Rzecz w tym,że lepiej jest po prostu chodzić po mapie. Prędzej czy później na coś trafisz, trzeba się tylko co kilkadziesiąt sekund rozglądać (z lornetką lub najlepiej podświetlaniem celownikiem,on ci sam wyświetli jak na coś trafiłeś,bo ci pokaże klawisz aktywacji podświetlenia - u mnie X bo gram na padzie. Wtedy wiem,że trafiłem na zwierzę i trzeba tylko aktywować podświetlenie). Wtedy dopiero podejmujesz decyzję co dalej. Owszem można się na zwierzęta zaczaić, jeśli się znajdzie punkt żerowania czy wodopój,ale zwierzę nie przychodzi punktualnie. Jeśli pisze,że jest gdzieś od 8:00 do 12:00 to może przyjść o 10:00. Można stracić z 15 minut siedząc i czekając, chyba że masz tam w okolicy namiot (trzeba wykupić dodatek) i się tepniesz i już tam będą. Ja mam taki dodatek przez co mogę postawić na każdej mapie kilkanaście namiotów. Namiot zaś to przenośny domek. Stawiasz go w dobrej lokalizacji przez co nie musisz tam iść tylko się teleportujesz. W namiocie masz też łóżko (zmiana czasu)i walizkę (magazyn sprzętu i sklep) czyli to samo co w domku.

Mam trzy, więc który?

Na największe sztucer Malmer 7mm Na średnie sztucer Solokhin I wreszcie na najmniejsze choć nie do końca tylko od klasy drugiej Zagan Varminter .22-250.

Oczywiście tylko na tej mapie. Normalnie mam inny zestaw gdzie mam Magnum Frontier na największe,Malmer na średnie i Kullman .22 na najmniejsze. Na wypadek akcji z bliska rewolwer Sundberg 454.

@@Yaroooo Dobra dzięki za info, a czemu się nie używa strzelb? Myślę że z bliska strzelba jest o wiele lepsza.

Zapomniałem dodać te bronie to masz wszystkie z DLC?

Tak normalnie z węża. Ewentualnie palcem koryguję rozproszeniem strumienia wody 🙂 Wcześniej spłukuję,myję szczotką z płynem i znowu spłukuje. I potem schnie ze 2 godzinki. Oczywiście przed umyciem też z półtorej czy 2 h stygnie. Broń Boże żeby lać wodę z węża na gorący silnik. Trzeba tylko uważać żeby kostek elektrycznych nie zalewać. Fakt że mi się też zdarzało, ale jak wyschło to chodziło normalnie.

@@Yaroooo kupiłem nowy traktorek i właśnie zastanawiam się co będzie dla niego dobre

@@miki54432 Najlepiej zapytaj w miejscu gdzie go kupiłeś. Jeśli jest nowy, mogą być jakieś szczególne zalecenia serwisowe. Nie wiem co oni przewidują jeśli idzie o konserwację, mój ma już 7 albo 8 lat.

@@miki54432 Szkoda by było gdybyś zalał instalację elektryczną i wygenerował jakieś zwarcie, a potem ci powiedzą że na gwarancji nie zrobią.

@@Yaroooo na nowe się dmucha a potem już nie tak:)