G.  Verdi "MESSA DA REQUIEM"
1:23:44
6 ай бұрын
Cenzura internetu
9:04
Жыл бұрын
Пікірлер
@thedmiynV9ll
@thedmiynV9ll 22 күн бұрын
Co do ostatniego filmiku o "życiowej szansie " pod nazwą "AWANTURA O KASĘ - czy "prawidłowo" wybrano skład pierwszej drużyny mistrzów" to co ma za znaczenie po takim czasie pisanie o Pańskim dyżurze w czasie służby komisariatowej. Trzeba było chyba wtedy pisać do Solorza xDe
@wiktorflak5849
@wiktorflak5849 Ай бұрын
Co jak co ale trzeba przyznać że Pani Krystyna ma bardzo ciepły i przyjemny głos, wręcz idealny do radia!
@thedmiynV9ll
@thedmiynV9ll Ай бұрын
chyba to Pan był w radio na telefonie ostatnio? Pozdrawiam
@JP-sd5on
@JP-sd5on 6 ай бұрын
Tak przy okazji najnowsza informacja: NIE ŻYJE STANISŁAWA RYSTER.
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 6 ай бұрын
Oglądałem wczorajsze wydanie "Teleexpressu ", w którym przekazano informację o śmierci Pani Stanisławy Ryster. Śmierć tej Pani PRAWNIK nie zmienia mojej skrajnie negatywnej oceny tej NIEUCZCIWEJ kobiety. Traktowała ten teleturniej jak prywatny folwark. Do tej pory nigdy nie napisałem o SPECYFICZNYM regulaminie tego teleturnieju. Po wypełnieniu ankiety uczestnik musiał podpisać oświadczenie, że został poinformowany, że o tym kto wystąpi w teleturnieju decyduje NIE WYNIK ELIMINACJI, ale REDAKCJA "Wielkiej gry", czyli Pani Stanisława Ryster. Gdy w dniu 26.02.1989r. wziąłem udział w eliminacjach z tematu "Życie i muzyka Gaetana Donizettiego", to Pani Stanisława Ryster nawet nie była uprzejmą poinformować uczestników tych eliminacj ile kto zdobył punktów, tylko ogłosiła, że w programie wystąpi Pani Ewa Podogrodzka i Pan Marek Krukowski, a mi przypisała rolę rezerwowego, a nawet nie zostałem zaproszony JAKO REZERWOWY na nagranie tego programu. Byłem przekonany, że w swoich "archiwach" doszukała się, że właśnie ja "kłóciłem się" z Panem redaktorem Januszem Ekiertem, gdy omawiając złożoną przeze mnie reklamację po występie w specjalnym bożonarodzeniowym wydaniu "Wielkiej gry" poświęconej wyłącznie życiu i muzyce Giuseppe Verdiego po emisji jesienią 1983r. serialu "Verdi", ten "ekspert" kpił sobie ze mnie udając, że robi mi ŁASKĘ uznając moją OPTYMALNĄ odpowiedź (opartą na faktach) na jego niejednoznaczne pytanie dotyczące roli w życiu Verdiego wybitnych śpiewaczek, które występowały w jego operach. Powrócę teraz do tematu eliminacji. Gdy Pani Ryster WYZNACZYŁA mi rolę rezerwowego, to jako starszy wiekiem od Pana Marka Krukowskiego podszedłem do niego i wprost go zapytałem, czy na 30 pytań popełnił jakiś błąd. Powiedział, że miał jeden, a ja też byłem pewien, że popełniłem tylko jeden błąd, więc poprosiłem Panią Ryster o udostępnienie mi wypełnionego przeze mnie testu. Okazało się, że "przeoczono" moją poprawną odpowiedź na pytanie, której opery Donizettiego libretto zostało oparte na powieści Miguela de Cervantesa (opera "Szalony z wyspy San Domingo"). Gdy poruszyłem w rozmowie z Panią Stanisławę Ryster kwestię niezaliczonej mi poprawnej odpowiedzi na pytanie, to Pani Ryster poprawiła mój wynik testu na 29 i dalej kontynuowała rozmowę że swoją asystentką. W tej sytuacji raz jeszcze zwróciłem się do Pani Stanisławy Ryster zwracaĵąc jej uwagę, że teraz mam tyle samo punktów jak Pan Marek Krukowski, więc może zrobilibyśmy dodatkową rundę pytań lub przynajmniej zrobili losowanie, który z nas wystąpi w teleturnieju. Pani Stanisława Ryster zapytała mnie, czy pamiętam jakie oświadczenie podpisałem przed rozpoczęciem eliminacji. Nie czekając na moje potwierdzenie sama powiedziała, że podpisałem oświadczenie, że o tym kto wystąpi w programie decyduje nie wynik eliminacji, ale REKACJA "Wielkiej gry" i właśnie zadecydowała, że wystąpi Pani Ewa Podogrodzka i Pan Marek Krukowski. Dodam, że nie ośmieliłem się zapytać Panią Ewę Podogrodzką ilu poprawnych udzieliła odpowiedzi w tym teście przekazanym nam do wypełnienia. Może to właśnie Pani Ewa Podogrodzka miała najmniej poprawnych odpowiedzi z naszej trójki podczas tych eliminacji, a jednak wystąpiła już w 1989r., a nagranie mojego programu miało miejsce w dniu 04.11.1993r. (jego emisja miała miejsce w dniu 27.11.1993r. Jeszcze większą NIEUCZCIWOŚCIĄ była DYSKRYMINACJA zawodników, którzy złożyli reklamację. Nie wiem kiedy tak absurdalnie "zmodyfikowano" regulamin. Nagranie mojego drugiego występu z "Życia I muzyki Giuseppe Verdiego" miało miejsce w dniu 03.05.1984r. (wówczas nie było to święto państwowe), a jego emisja miała miejsce w dniu 27.05.1984r. i rywalizując z "nowym" przeciwnikiem (Andrzej Pustelak) miałem tak jak mój przeciwnik dwie nowe szanse używając terminologii z teleturnieju "1z10". Ten absurdalny punkt "nowego" regulaminu szczególnie boleśnie odczuł NAJBARDZIEJ POKRZYWDZONY w mojej ocenie uczestnik tego teleturnieju, który złożył reklamację - OCZYWISTĄ REKLAMACJĘ, gdyż był to ewidentny błąd autora pytań, tj. Pana redaktora Janusza Ekierta, który pomylił wiedeńską salę balową Diana-Bad z salą Sofien-Bad, a w wyniku "pomyłki" autora pytań Pan Jacek Sobociński z Płocka został pozbawiony szansy na UCZCIWĄ rywalizację i to jeszcze aż z Panem Merkiem Krukowskim. Jeśli ktoś z Państwa wątpi w prawdziwość tych moich słów proszę, aby zapoznał się z udostępnionymi przeze mnie w dniu 20.07.2022r. nagraniem z drugiego występu Pana Jacka Sobocińskiego po złożonej przez niego reklamacji, z tą RZEŹIĄ dokonaną na jego szkodę przez parę oszustów, tj. PANI STANISŁAWA RYSTER I Pan redaktor Janusz Ekiert ("Wielka gra - oszustwa w teleturnieju" cz. 6, link do filmu: kzbin.info/www/bejne/rp7KoXtmqJ1_qrcfeature=shared Dziękuję za zapoznanie się z tym moim dzisiejszym komentarzem do przekazanej mi informacji o śmierci Pani Stanisławy Ryster. Dodam, że nigdy nie usłyszałem (nie napisała do mnie) od Pani Stanisławy Ryster choćby skromnego jednego słowa "PRZEPRASZAM" za krzywdy, które wyrządziła mi i mojej rodzinie. Pozdrawiam Państwa! Leszek Bukowski z Wrocławia
@Martwy0Krzyk
@Martwy0Krzyk 6 ай бұрын
@@leszekbukowski6574 A kogo to interesuje ?
@maniekmaniek3985
@maniekmaniek3985 6 ай бұрын
@@leszekbukowski6574 Zeby prowadzić za komuny taki teleturniej ,to trzeba było mieć układy z esbecją .I ona miała układy ,a teraz wszyscy plączą ,że nie żyje
@fizjoterapiasan9359
@fizjoterapiasan9359 8 ай бұрын
Gościu to z tobą jest coś nie tak, nie wiem co ty robiłeś przez całe życie że niepowodzenie w starym teleturnieju jest dla ciebie taką traumą, że od 30 lat beczysz w poduszkę że cię pan ekspert wyjebał i się mścisz robiąc na YT wielkie rewelacje, które wszystkich gówno obchodzą, bo eksperci są już na emeryturze albo nie żyją, a większości twoich widzów nawet wtedy jeszcze nie było na świecie xD Skoro wszędzie węszysz spiski których nie ma, naciągasz sobie każdy odcinek pod swoje wyobrażenia że ktoś kogoś oszukał i ulegasz swojemu własnemu efektowi potwierdzenia, oraz najpierw napiszesz zanim pomyślisz a potem przepraszasz za emocje to może czas zasięgnąć gdzieś pomocy. Ale jako że pod większością filmów zdążyłeś zablokować możliwość komentowania to znaczy że bardzo chcesz pozostać przy swojej wersji i boisz się trafienia w komentarzach na kogoś, kto ci wypunktuje że nie musisz mieć racji.
@DOMINIK_NOWAK
@DOMINIK_NOWAK 11 ай бұрын
5:55 TUTAJ LESZKA OSZUKALI KOMUNIŚCI W TVP
@nuneknunkiewicz5172
@nuneknunkiewicz5172 Жыл бұрын
0 co tu chodzi.???!!! 2 na jednego to banda łysego.
@nuneknunkiewicz5172
@nuneknunkiewicz5172 Жыл бұрын
O
@kubix2003
@kubix2003 Жыл бұрын
30 lat i nadal nie może się pogodzić xd. Wypłacz się mamusi niedołęgo życiowa
@JP-sd5on
@JP-sd5on Жыл бұрын
To jest szokujące, że nawet w internecie gdy wpisywałam hasło do wyszukiwarki ,,Sofien bad" nie było ani jednego odnośnika do tej nazwy, a gdy wpisałam ,,Diana Bad" jakiekolwiek odniesienia do tej nazwy znajdowały się już od razu. Diana Bad do dziś funkcjonuje jako park wodny. Co to oznacza? Odpowiedź Diana Bad była poprawna.
@DOMINIK_NOWAK
@DOMINIK_NOWAK 11 ай бұрын
idź do sklepu kup dużą szynkę w folii i następnie wróć do sklep i powiedz do baby za ladą, że w szynce jest za mało plasterków i zapytaj czy nie zjadła czasem
@JP-sd5on
@JP-sd5on 11 ай бұрын
@@DOMINIK_NOWAK Człowieku, o co ci chodzi?
@DOMINIK_NOWAK
@DOMINIK_NOWAK 11 ай бұрын
@@JP-sd5on ???
@JP-sd5on
@JP-sd5on 11 ай бұрын
@@DOMINIK_NOWAK Jaki ma związek twoja odpowiedź o mięsie i sklepie z moim komentarzem o Diana Bad?
@DOMINIK_NOWAK
@DOMINIK_NOWAK 11 ай бұрын
@@JP-sd5on taki, że wszędzie oszukają ludzi i w komunistycznej telewizji i w sklepie z żywością
@pawelmil
@pawelmil Жыл бұрын
Dziadku co ty pierdolisz w tych komentarzach?
@maciejblicharz8636
@maciejblicharz8636 Жыл бұрын
Biedna Pani Ryster - za wszystkie niedomowienia winili ja. Przzekrety byly. Jak w "Co mi zribisz jak mnie zlapiesz Bareji" xD. "Czym sie rozni walec od walca ?" odpowiedz "Libretto bylo glowna czescia" tak ale to jest odpowiedz na nastepne pytanie, ktorego jeszcze nie czytalam, a brzi ono .... xD
@masart32167
@masart32167 Жыл бұрын
nie znał odpowiedzi na pytanie i sie żali :D:D:D
@rafau9230
@rafau9230 Жыл бұрын
A skąd się wziął pomysł na parę? Pierwszy raz coś takiego widzę. Jeszcze zrozumiałbym para przeciwko parze, ale dwoje na jednego? O co chodzi? Może to ktoś wytłumaczyć?
@GregPLAngler
@GregPLAngler Жыл бұрын
Bo pewnie kobieta była tylko dla towarzystwa. 😀
@teresafulloption3873
@teresafulloption3873 Жыл бұрын
@@GregPLAngler jak widać chyba nie, pomijajac wiedzę, Pan taki zamotany, że pewnie by do studia nie trafił 😂
@lusi8467
@lusi8467 Жыл бұрын
Mogły brać udziały drużyny dopuszczał to regulamin wielkiejgry
@Icantremelmebrm
@Icantremelmebrm 2 ай бұрын
​@@GregPLAngler Dla towarzystwa to może być twoja matka...
@GregPLAngler
@GregPLAngler 2 ай бұрын
@@Icantremelmebrm To że do swojej mamy nie masz szacunku, nie znaczy, że musisz obrażać kogoś Mamę, bo nie wszystkie Mamy krzywdzą swoje dzieci tak jak twoja Mama skrzywdziła ciebie.
@jimzcoi
@jimzcoi Жыл бұрын
Co wtedy nie było ustawione. Szkoda zawodników.
@os9425
@os9425 Жыл бұрын
w 12 minucie nagrania wystąpił kardynalny błąd Prowadzącej. Odpowiedź na pytanie, na którym "wyłożył się" pan Sobociński brzmiała: "Gdzie dojrzewa cytryna" albo "Bella Italia". Taką odpowiedź przeczytała pani Ryster. Odpowiedź, której udzielił zawodnik "Gdzie kwitną cytryny" nie jest więc prawidłowa. Została jednak za taką uznana. Są to dwa różne tytuły. Uwaga do p. Bukowskiego: W komentarzach przeczytałem, że został Pan oficerem Policji. Nadal nie wie Pan, że istnieje coś takiego jak Sąd? Jeśli naruszono Pańskie prawa to może (mógł) Pan wystąpić z powództwem w sprawie cywilnej. Jeśli nastąpiło naruszenie prawa to mógł Pan (jako oficer Policji miał Pan obowiązek) zgłosić taki fakt do Prokuratury. Co Pan zrobił? Minęło od tych zdarzeń ponad 25 lat. Uczono Pana w szkole oficerskiej (Szczytno?) o instytucji przedawnienia? Po co teraz Pan to pokazuje? W pracy też tak szło? Za mała emerytura mundurowa? Czy pan Sobociński prosił o pomoc? A może jest niedołężny albo umarł i nie może protestować w obronie swojego imienia?
@DOMINIK_NOWAK
@DOMINIK_NOWAK 11 ай бұрын
cytryny najpierw rosną, a potem dojrzewają na słoneczku, więc o co chodzi w tych wywodach ?
@os9425
@os9425 11 ай бұрын
@@DOMINIK_NOWAK nie chodzi o cytryny i co się z nimi dzieje tylko o tytuł utworu.
@DOMINIK_NOWAK
@DOMINIK_NOWAK 11 ай бұрын
@@os9425 ziomek, nie rozumiesz tematu cytryny kolejności najpierw rosną, kwitną, dojrzewają, są zrywane i trafiają do sklepu
@Danielek1990
@Danielek1990 Жыл бұрын
Aaaaaaaa ..... oszustwa . No tak PRL to było jedno wielkie oszustwo . Używanie słowa OSZUSTWO jest tutaj wielkim oszustwem . To po tylu latach nadaje się do leczenia , aaaaaaa ... może już nic tu nie pomoże . Zwidy , zmowy , intryga . Strach się bać co ta pani Ryster wyrabiała .... . 😂😂😂😂
@ed8751
@ed8751 Жыл бұрын
Gościu, po prostu nie znałeś odpowiedzi. Dla wszystkich pytania były takie same. Rozumiem ból i poczucie porażki, ale trzeba umieć przegrywać.
@grzegorzrasinski2710
@grzegorzrasinski2710 Жыл бұрын
Przecierz ta kobieta została wyraźnie "przepchana" przez turniej. Po drugim pytaniu powinna wylecieć z turnieju. Jest wyraźna różnica pomiędzy Düsseldorfer a "Bofendorfer" . To nie jest jakaś literówka, która nie zmienia znaczenia semantycznego, to jest zwyczajny błąd. Dlaczego "jakiś tam ekspert " uznał tą wypowiedź za poprawną?dlaczego przewodniczący też uznał tą wypowiedź za poprawną. Ewidentna "ustawka".
@szwagrovsky
@szwagrovsky Жыл бұрын
pogódź się porażką a nie jakieś bzdury wymyślasz
@Biszkopt96
@Biszkopt96 Жыл бұрын
Czemu bzdury? Chętnie poczytamy
@szwagrovsky
@szwagrovsky Жыл бұрын
bzdury jakieś wymyślasz, lecz się człowieku
@Biszkopt96
@Biszkopt96 Жыл бұрын
Jak nie umiesz udowodnić, że to są bzdury - zamilcz, a najlepiej sam się lecz
@frost77777
@frost77777 2 жыл бұрын
Słuchając i oglądając to co szanowny pan raczył opublikować zmieniam zupełnie zdanie na temat tego teleturnieju.Przestałem na niego patrzeć z sentymentem,serdecznie pana pozdrawiam.
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
Bardzo dziękuję za pozdrowienia. Również Pana pozdrawiam. :-)
@pawedino9245
@pawedino9245 2 жыл бұрын
Lechu dobrze Ci poszło w życiowej szansie , chyba czas po latach na milionerów albo chociaż kole fortuny 😁
@holyshit922
@holyshit922 Жыл бұрын
Żeby i tamtych oskarżał o oszustwa ? Lechu nie umie przegrywać i tyle
@odlotowy
@odlotowy Жыл бұрын
@@holyshit922 Facet wszędzie widzi oszustwa i spiski.
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 Жыл бұрын
@@holyshit922 Witam autora tak niesprawiedliwych wobec mnie słów. Jest subtelna różnica pomiędzy przegraną a być uznanym za pokonanego. Aby uniknąć zbędnej polemiki uprzejmie proszę zapoznać się z filmem i opisem do filmu Wielka gra - NAJWIĘKSZE oszustwa cz.15 ("WIELKA MISTYFIKACJA"). Link do filmu: kzbin.info/www/bejne/mmnPfmmLlMeYj5I Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia 27.02.2023r.
@tomaszdobrzanski2880
@tomaszdobrzanski2880 Жыл бұрын
@@leszekbukowski6574 Typie lecz się na nogi, bo na głowę za późno.
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
Szanowni Państwo! Jestem winien Państwu przeprosiny za emocjonalne "komentarze" dotyczące "cenzury internetu" dodane przeze mnie w dniu 05.02.2022r. do udostępnionych przeze mnie filmów na tym portalu z moich i Pana Jacka Sobocińskiego występów w "Wielkich grach", które nie były wcześniej w sieci. "Dziwnym zbiegiem okoliczności" były dostępne tylko nagrania z naszych występów, w których zostaliśmy ośmieszeni (Pan Jacek Sobociński "WG 17 1995", a ja w programie "WG 22 1993"), a nie było nagrań z programów, które dokumentowały OSZUSTWA dokonane na naszą szkodę przez Panią redaktor Stanisławę Ryster i Pana redaktora Janusza Ekierta (autora pytań do m. in. "naszych" "Wielkich gier"). Powodem tego nieporozumienia - tych moich emocjonalnych komentarzy - był inny sposób udostępnienia filmu. Mając na uwadze, że już przy dołączeniu opisu do tego filmu miałem problemy z udostępnieniem dalszej części przygotowanego wcześniej opisu do tego filmu, obawiając się, że być może za kilka minut nie będę miał możliwości uzupełnienia tego opisu nawet przy wcześniej opublikowanych filmach, tj. 1. w dniu 18.09.2021r. filmu zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1), czyli pierwszego występu Pana Jacka Sobocińskiego z tematu "Życie I muzyka Johanna Straussa syna", 2. w dniu 25.09.2021r. filmu zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2), czyli mojego pierwszego występu z tematu "Życie i muzyka Gaetana Donizettiego"", 3. w dniu 08.10.2021r. nagrania zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.1), czyli specjalnego wydania bożonarodzeniowej "Wielkiej gry" poświęconego wyłącznie "Życiu i muzyce Giuseppe Verdiego" (po emisji serialu "Verdi"), którą uświetniły swoją obecnością I śpiewem nasze GWIAZDY ŚWIATOWYCH SCEN OPEROWYCH, tj. Pani Zdzisława Donat, oraz Panowie Bernard Ładysz I Wiesław Ochman, 4. również w dniu 08.10.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.2), czyli mojego drugiego występu w "Wielkiej grze" z tematu "Życie i muzyka Giuseppe Verdiego" po złożonej przeze mnie reklamacji do specjalnego wydania bożonarodzeniowej "Wielkiej gry" . Pośpiech w przygotowaniu tego "ostatniego" komentarza spowodował, że nie sprawdziłem, czy ten "ostatni" komentarz napisałem bezbłędnie. Domyślając się, że prawdopodobnie popełniłem jednak błędy, to w postsriptum przeprosiłem za ewentualne błędy w tym komentarzu. Szczególnie mi przykro, że nawet błędnie podałem datę nagrania mojego występu w POŻEGNALNEJ "Wielkiej grze", tj. zamiast podać datę 15.04.1994r. podałem datę 15.05.1994r. Data tego nagrania jest bardzo istotna, gdyż dodatkowo potwierdza tę WIELKĄ MISTYFIKACJĘ. Nie było przypadkiem opóźnienie emisji tej "SPECYFICZNEJ" "Wielkiej gry", gdyż w ten sposób pomiędzy emisjami moich ostatnich występów z Giuseppe Verdiego (27.05.1984r.), a emisją ostatniego występu z Gaetana Donizettiego (28.05.1994r.) upłynęło 10 lat i jeden dzień. Podając przez pomyłkę błędną datę nagrania ostatniej "Wielkiej gry" z moim udziałem sam "podważyłem" wiarygodność przekazanych przeze mnie informacji. Udostępnione przeze mnie w dniu 05.02.2022r. z rodzinnego oglądania mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" jednoznacznie potwierdza, że emisja tego programu miała miejsce w dniu 28.05.1994r., a posiadany przeze mnie telegram, który był zaproszeniem na nagranie tej WIELKIEJ MIDTYFIKACJI potwierdza, że miało to miejsce w dniu 15 kwietnia 1994r. Poniżej zamieściłem link do kopii tego telegramu. drive.google.com/file/d/10bAsNtDN29Xqw2Q0jrZxyDteGvcxGWXb/view?usp=drivesdk Przy okazji dołączyłem poniżej link do kopii aktu mianowania mnie na pierwszy stopień oficerski w Policji, tj. podkomisarza, w dniu 11 kwietnia 1994r. przez Pana Prezydenta Lecha Wałęsę. drive.google.com/file/d/10a2f8FXvQuZvkWuFrWmmKVjdSIxjV91m/view?usp=drivesdk Mam nadzieję, że w ten sposób udało mi się odzyskać u Państwa zaufanie co do wiarygodności przekazanych przeze mnie informacji. Raz jeszcze przepraszam za te moje "emocjanalne" dodatkowe komentarze do udostępnionych wcześniej wszystkich czterech filmów. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zainteresowali się OSZUSTWAMI na moją i Pana Jacka Sobocińskiego szkodę w związku z naszymi traumatycznymi występami w "Wielkiej grze". Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
Szanowni Państwo! Jestem winien Państwu przeprosiny za emocjonalne "komentarze" dotyczące "cenzury internetu" dodane przeze mnie w dniu 05.02.2022r. do udostępnionych przeze mnie filmów na tym portalu z moich i Pana Jacka Sobocińskiego występów w "Wielkich grach", które nie były wcześniej w sieci. "Dziwnym zbiegiem okoliczności" były dostępne tylko nagrania z naszych występów, w których zostaliśmy ośmieszeni (Pan Jacek Sobociński "WG 17 1995", a ja w programie "WG 22 1993"), a nie było nagrań z programów, które dokumentowały OSZUSTWA dokonane na naszą szkodę przez Panią redaktor Stanisławę Ryster i Pana redaktora Janusza Ekierta (autora pytań do m. in. "naszych" "Wielkich gier"). Powodem tego nieporozumienia - tych moich emocjonalnych komentarzy - był inny sposób udostępnienia filmu. Mając na uwadze, że już przy dołączeniu opisu do tego filmu miałem problemy z udostępnieniem dalszej części przygotowanego wcześniej opisu do tego filmu, obawiając się, że być może za kilka minut nie będę miał możliwości uzupełnienia tego opisu nawet przy wcześniej opublikowanych filmach, tj. 1. w dniu 18.09.2021r. filmu zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1), czyli pierwszego występu Pana Jacka Sobocińskiego z tematu "Życie I muzyka Johanna Straussa syna", 2. w dniu 25.09.2021r. filmu zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2), czyli mojego pierwszego występu z tematu "Życie i muzyka Gaetana Donizettiego"", 3. w dniu 08.10.2021r. nagrania zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.1), czyli specjalnego wydania bożonarodzeniowej "Wielkiej gry" poświęconego wyłącznie "Życiu i muzyce Giuseppe Verdiego" (po emisji serialu "Verdi"), którą uświetniły swoją obecnością I śpiewem nasze GWIAZDY ŚWIATOWYCH SCEN OPEROWYCH, tj. Pani Zdzisława Donat, oraz Panowie Bernard Ładysz I Wiesław Ochman, 4. również w dniu 08.10.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.2), czyli mojego drugiego występu w "Wielkiej grze" z tematu "Życie i muzyka Giuseppe Verdiego" po złożonej przeze mnie reklamacji do specjalnego wydania bożonarodzeniowej "Wielkiej gry" . Pośpiech w przygotowaniu tego "ostatniego" komentarza spowodował, że nie sprawdziłem, czy ten "ostatni" komentarz napisałem bezbłędnie. Domyślając się, że prawdopodobnie popełniłem jednak błędy, to w postsriptum przeprosiłem za ewentualne błędy w tym komentarzu. Szczególnie mi przykro, że nawet błędnie podałem datę nagrania mojego występu w POŻEGNALNEJ "Wielkiej grze", tj. zamiast podać datę 15.04.1994r. podałem datę 15.05.1994r. Data tego nagrania jest bardzo istotna, gdyż dodatkowo potwierdza tę WIELKĄ MISTYFIKACJĘ. Nie było przypadkiem opóźnienie emisji tej "SPECYFICZNEJ" "Wielkiej gry", gdyż w ten sposób pomiędzy emisjami moich ostatnich występów z Giuseppe Verdiego (27.05.1984r.), a emisją ostatniego występu z Gaetana Donizettiego (28.05.1994r.) upłynęło 10 lat i jeden dzień. Podając przez pomyłkę błędną datę nagrania ostatniej "Wielkiej gry" z moim udziałem sam "podważyłem" wiarygodność przekazanych przeze mnie informacji. Udostępnione przeze mnie w dniu 05.02.2022r. z rodzinnego oglądania mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" jednoznacznie potwierdza, że emisja tego programu miała miejsce w dniu 28.05.1994r., a posiadany przeze mnie telegram, który był zaproszeniem na nagranie tej WIELKIEJ MIDTYFIKACJI potwierdza, że miało to miejsce w dniu 15 kwietnia 1994r. Poniżej zamieściłem link do kopii tego telegramu. drive.google.com/file/d/10bAsNtDN29Xqw2Q0jrZxyDteGvcxGWXb/view?usp=drivesdk Przy okazji dołączyłem poniżej link do kopii aktu mianowania mnie na pierwszy stopień oficerski w Policji, tj. podkomisarza, w dniu 11 kwietnia 1994r. przez Pana Prezydenta Lecha Wałęsę. drive.google.com/file/d/10a2f8FXvQuZvkWuFrWmmKVjdSIxjV91m/view?usp=drivesdk Mam nadzieję, że w ten sposób udało mi się odzyskać u Państwa zaufanie co do wiarygodności przekazanych przeze mnie informacji. Raz jeszcze przepraszam za te moje "emocjanalne" dodatkowe komentarze do udostępnionych wcześniej wszystkich czterech filmów. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zainteresowali się OSZUSTWAMI na moją i Pana Jacka Sobocińskiego szkodę w związku z naszymi traumatycznymi występami w "Wielkiej grze". Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
Szanowni Państwo! Jestem winien Państwu przeprosiny za emocjonalne "komentarze" dotyczące "cenzury internetu" dodane przeze mnie w dniu 05.02.2022r. do udostępnionych przeze mnie filmów na tym portalu z moich i Pana Jacka Sobocińskiego występów w "Wielkich grach", które nie były wcześniej w sieci. "Dziwnym zbiegiem okoliczności" były dostępne tylko nagrania z naszych występów, w których zostaliśmy ośmieszeni (Pan Jacek Sobociński "WG 17 1995", a ja w programie "WG 22 1993"), a nie było nagrań z programów, które dokumentowały OSZUSTWA dokonane na naszą szkodę przez Panią redaktor Stanisławę Ryster i Pana redaktora Janusza Ekierta (autora pytań do m. in. "naszych" "Wielkich gier"). Powodem tego nieporozumienia - tych moich emocjonalnych komentarzy - był inny sposób udostępnienia filmu. Mając na uwadze, że już przy dołączeniu opisu do tego filmu miałem problemy z udostępnieniem dalszej części przygotowanego wcześniej opisu do tego filmu, obawiając się, że być może za kilka minut nie będę miał możliwości uzupełnienia tego opisu nawet przy wcześniej opublikowanych filmach, tj. 1. w dniu 18.09.2021r. filmu zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1), czyli pierwszego występu Pana Jacka Sobocińskiego z tematu "Życie I muzyka Johanna Straussa syna", 2. w dniu 25.09.2021r. filmu zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2), czyli mojego pierwszego występu z tematu "Życie i muzyka Gaetana Donizettiego"", 3. w dniu 08.10.2021r. nagrania zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.1), czyli specjalnego wydania bożonarodzeniowej "Wielkiej gry" poświęconego wyłącznie "Życiu i muzyce Giuseppe Verdiego" (po emisji serialu "Verdi"), którą uświetniły swoją obecnością I śpiewem nasze GWIAZDY ŚWIATOWYCH SCEN OPEROWYCH, tj. Pani Zdzisława Donat, oraz Panowie Bernard Ładysz I Wiesław Ochman, 4. również w dniu 08.10.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.2), czyli mojego drugiego występu w "Wielkiej grze" z tematu "Życie i muzyka Giuseppe Verdiego" po złożonej przeze mnie reklamacji do specjalnego wydania bożonarodzeniowej "Wielkiej gry" . Pośpiech w przygotowaniu tego "ostatniego" komentarza spowodował, że nie sprawdziłem, czy ten "ostatni" komentarz napisałem bezbłędnie. Domyślając się, że prawdopodobnie popełniłem jednak błędy, to w postsriptum przeprosiłem za ewentualne błędy w tym komentarzu. Szczególnie mi przykro, że nawet błędnie podałem datę nagrania mojego występu w POŻEGNALNEJ "Wielkiej grze", tj. zamiast podać datę 15.04.1994r. podałem datę 15.05.1994r. Data tego nagrania jest bardzo istotna, gdyż dodatkowo potwierdza tę WIELKĄ MISTYFIKACJĘ. Nie było przypadkiem opóźnienie emisji tej "SPECYFICZNEJ" "Wielkiej gry", gdyż w ten sposób pomiędzy emisjami moich ostatnich występów z Giuseppe Verdiego (27.05.1984r.), a emisją ostatniego występu z Gaetana Donizettiego (28.05.1994r.) upłynęło 10 lat i jeden dzień. Podając przez pomyłkę błędną datę nagrania ostatniej "Wielkiej gry" z moim udziałem sam "podważyłem" wiarygodność przekazanych przeze mnie informacji. Udostępnione przeze mnie w dniu 05.02.2022r. z rodzinnego oglądania mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" jednoznacznie potwierdza, że emisja tego programu miała miejsce w dniu 28.05.1994r., a posiadany przeze mnie telegram, który był zaproszeniem na nagranie tej WIELKIEJ MIDTYFIKACJI potwierdza, że miało to miejsce w dniu 15 kwietnia 1994r. Poniżej zamieściłem link do kopii tego telegramu. drive.google.com/file/d/10bAsNtDN29Xqw2Q0jrZxyDteGvcxGWXb/view?usp=drivesdk Przy okazji dołączyłem poniżej link do kopii aktu mianowania mnie na pierwszy stopień oficerski w Policji, tj. podkomisarza, w dniu 11 kwietnia 1994r. przez Pana Prezydenta Lecha Wałęsę. drive.google.com/file/d/10a2f8FXvQuZvkWuFrWmmKVjdSIxjV91m/view?usp=drivesdk Mam nadzieję, że w ten sposób udało mi się odzyskać u Państwa zaufanie co do wiarygodności przekazanych przeze mnie informacji. Raz jeszcze przepraszam za te moje "emocjanalne" dodatkowe komentarze do udostępnionych wcześniej wszystkich czterech filmów. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zainteresowali się OSZUSTWAMI na moją i Pana Jacka Sobocińskiego szkodę w związku z naszymi traumatycznymi występami w "Wielkiej grze". Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia
@fizjoterapiasan9359
@fizjoterapiasan9359 8 ай бұрын
Ty idź gościu do psychologa, naprzemiennie oskarżasz i przepraszasz, nie rozwijając już jak żałosne to jest że beczysz od 30 lat że ci nie poszło w teleturnieju i się żalisz i sam sobie dopowiadasz oszustwa bo myślisz że cały świat razem z tobą żyje jakimś starym teleturniejem
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
Szanowni Państwo! Jestem winien Państwu przeprosiny za emocjonalne "komentarze" dotyczące "cenzury internetu" dodane przeze mnie w dniu 05.02.2022r. do udostępnionych przeze mnie filmów na tym portalu z moich i Pana Jacka Sobocińskiego występów w "Wielkich grach", które nie były wcześniej w sieci. "Dziwnym zbiegiem okoliczności" były dostępne tylko nagrania z naszych występów, w których zostaliśmy ośmieszeni (Pan Jacek Sobociński "WG 17 1995", a ja w programie "WG 22 1993"), a nie było nagrań z programów, które dokumentowały OSZUSTWA dokonane na naszą szkodę przez Panią redaktor Stanisławę Ryster i Pana redaktora Janusza Ekierta (autora pytań do m. in. "naszych" "Wielkich gier"). Powodem tego nieporozumienia - tych moich emocjonalnych komentarzy - był inny sposób udostępnienia filmu. Mając na uwadze, że już przy dołączeniu opisu do tego filmu miałem problemy z udostępnieniem dalszej części przygotowanego wcześniej opisu do tego filmu, obawiając się, że być może za kilka minut nie będę miał możliwości uzupełnienia tego opisu nawet przy wcześniej opublikowanych filmach, tj. 1. w dniu 18.09.2021r. filmu zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1), czyli pierwszego występu Pana Jacka Sobocińskiego z tematu "Życie I muzyka Johanna Straussa syna", 2. w dniu 25.09.2021r. filmu zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2), czyli mojego pierwszego występu z tematu "Życie i muzyka Gaetana Donizettiego"", 3. w dniu 08.10.2021r. nagrania zatytułowanego "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.1), czyli specjalnego wydania bożonarodzeniowej "Wielkiej gry" poświęconego wyłącznie "Życiu i muzyce Giuseppe Verdiego" (po emisji serialu "Verdi"), którą uświetniły swoją obecnością I śpiewem nasze GWIAZDY ŚWIATOWYCH SCEN OPEROWYCH, tj. Pani Zdzisława Donat, oraz Panowie Bernard Ładysz I Wiesław Ochman, 4. również w dniu 08.10.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.2), czyli mojego drugiego występu w "Wielkiej grze" z tematu "Życie i muzyka Giuseppe Verdiego" po złożonej przeze mnie reklamacji do specjalnego wydania bożonarodzeniowej "Wielkiej gry" . Pośpiech w przygotowaniu tego "ostatniego" komentarza spowodował, że nie sprawdziłem, czy ten "ostatni" komentarz napisałem bezbłędnie. Domyślając się, że prawdopodobnie popełniłem jednak błędy, to w postsriptum przeprosiłem za ewentualne błędy w tym komentarzu. Szczególnie mi przykro, że nawet błędnie podałem datę nagrania mojego występu w POŻEGNALNEJ "Wielkiej grze", tj. zamiast podać datę 15.04.1994r. podałem datę 15.05.1994r. Data tego nagrania jest bardzo istotna, gdyż dodatkowo potwierdza tę WIELKĄ MISTYFIKACJĘ. Nie było przypadkiem opóźnienie emisji tej "SPECYFICZNEJ" "Wielkiej gry", gdyż w ten sposób pomiędzy emisjami moich ostatnich występów z Giuseppe Verdiego (27.05.1984r.), a emisją ostatniego występu z Gaetana Donizettiego (28.05.1994r.) upłynęło 10 lat i jeden dzień. Podając przez pomyłkę błędną datę nagrania ostatniej "Wielkiej gry" z moim udziałem sam "podważyłem" wiarygodność przekazanych przeze mnie informacji. Udostępnione przeze mnie w dniu 05.02.2022r. z rodzinnego oglądania mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" jednoznacznie potwierdza, że emisja tego programu miała miejsce w dniu 28.05.1994r., a posiadany przeze mnie telegram, który był zaproszeniem na nagranie tej WIELKIEJ MIDTYFIKACJI potwierdza, że miało to miejsce w dniu 15 kwietnia 1994r. Poniżej zamieściłem link do kopii tego telegramu. drive.google.com/file/d/10bAsNtDN29Xqw2Q0jrZxyDteGvcxGWXb/view?usp=drivesdk Przy okazji dołączyłem poniżej link do kopii aktu mianowania mnie na pierwszy stopień oficerski w Policji, tj. podkomisarza, w dniu 11 kwietnia 1994r. przez Pana Prezydenta Lecha Wałęsę. drive.google.com/file/d/10a2f8FXvQuZvkWuFrWmmKVjdSIxjV91m/view?usp=drivesdk Mam nadzieję, że w ten sposób udało mi się odzyskać u Państwa zaufanie co do wiarygodności przekazanych przeze mnie informacji. Raz jeszcze przepraszam za te moje "emocjanalne" dodatkowe komentarze do udostępnionych wcześniej wszystkich czterech filmów. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zainteresowali się OSZUSTWAMI na moją i Pana Jacka Sobocińskiego szkodę w związku z naszymi traumatycznymi występami w "Wielkiej grze". Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
Szanowni Państwo! Chyba zaczął realizować się CZARNY SCENARIUSZ, tj. cenzura internetu. Do udostępnionego przeze mnie w dniu 18.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1), w dniu 25.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2) oraz w dniu 08.10.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.1) oraz nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.2), udostępniłem dzisiaj kolejne nagranie, tj. nagranie "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 4), które było zapisem z rodzinnego oglądania wraz z moimi rodzicami, moją żoną oraz moimi trzema synami nagrania mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" czyli mojego drugiego występu z tematu "Życie I muzyka Gaetana Donizettiego", które zostało przerwane już po 5-tym pytaniu z uwagi "na brak czasu na nagranie" (vide WG 22 1993). Ten pojedynek został wznowiony w dniu 15.05.1994r., a jego emisja miała .iejsce w dniu 28.05.1994r. W dniu emisji tej "Wielkiej gry" wraz z moją żoną byliśmy na ślubie I weselu jej kuzynki. Naszymi synami w naszym mieszkaniu zaopiekowali się moi rodzice. W dniu następnym, tj. 29.05.1994r. RODZINNIE obejrzeliśmy nagranie mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry", czyli tej WIELKIEJ MISTYFIKACJI na szkodę policjanta, którym wówczas byłem. Dysponując tym "wyjątkowym" nagraniem pomyślałem sobie, że zapewne wiele różnych osób chętnie zobaczyłoby a zwłaszcza posłuchało jak skomentowałem to KURIOZALNE "zwycięstwo" mojej przeciwniczki. Nie wiem jak to stało się, że mogłem do tego nagrania dołączyć tylko dość krótki opis (tylko 5.000 znaków). Nie mogłem dołączyć jako kolejny komentarz dalszego opisu tych oszustw dokonanych w przysłowiowych "białych rękawiczkach" na moją szkodę. Okazało się, że do dzisiaj udostępnionego nagrania nie mogę nic już dołączyć choćby jako kolejny komentarz, więc dołączyłem tę dalszą część do nagrania tej mojej pożegnalnej "Wielkij gry" którą udostępniłem w dniu 25.09.2021r. jako "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2). Kilka .inut temu zorientowałem się, że nie ma już nawet tego "skromnego" komentarza, który dołączyłem do udostępnionego dzisiaj nagrania z rodzinnego oglądania tej mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry". Postaram się do tych czterech części dotyczących wcześniej udostępnionych przeze mnie "Wielkich gier" w dniach 18.09.2031r., 25.09.2021r. oraz dwa programy w dniu 08.10.2021r. UPRZEJMIE PROSZĘ, ABY OSOBY, MTÓRE ZECHCIAŁYBY POMÓC MI "W TEJ SŁUSZNEJ SPRAWIE" , aby skopiowały udostępnione wraz z niniejszą "informacją" poprzez linki do dokumentów w formacie PDF dotyczących dołączonych przeze mnie opisu do dzisiaj udostępnionego nagrania z rodzinnego oglądania POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" oraz po pierwszej części OSZUSTW w "Wielkiej grze", które udostępniłem w dniu 18.09.2021r. O skopiowanie tych dokumentów proszę tak na wszelki wypadek, ale podejrzewam, że to jest tylko kwestia czasu kiedy z internetu znikną nie tylko moje komentarze do tych nagrań, ale również same nagrania. Bardzo dziękuję za zrozumienie i ewentualną pomoc, gdy zajdzie taka potrzeba. Bardzo dziękuję! Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia Link do rodzinnego oglądania POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" drive.google.com/file/d/1-rBYYoMZb2ZQVY5ebjX8OefDcYZxfMjK/view?usp=drivesdk Link do udostępnionego w dniu 18.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1) drive.google.com/file/d/1ylloauod4HbdN9sfU_UEjLCRGqIiyDrN/view?usp=drivesdk. P. S. Bardzo przepraszam za błędy, których jak przypuszczam nie uniknąłem.
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
Szanowni Państwo! Chyba zaczął realizować się CZARNY SCENARIUSZ, tj. cenzura internetu. Do udostępnionego przeze mnie w dniu 18.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1), w dniu 25.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2) oraz w dniu 08.10.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.1) oraz nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.2), udostępniłem dzisiaj kolejne nagranie, tj. nagranie "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 4), które było zapisem z rodzinnego oglądania wraz z moimi rodzicami, moją żoną oraz moimi trzema synami nagrania mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" czyli mojego drugiego występu z tematu "Życie I muzyka Gaetana Donizettiego", które zostało przerwane już po 5-tym pytaniu z uwagi "na brak czasu na nagranie" (vide WG 22 1993). Ten pojedynek został wznowiony w dniu 15.05.1994r., a jego emisja miała .iejsce w dniu 28.05.1994r. W dniu emisji tej "Wielkiej gry" wraz z moją żoną byliśmy na ślubie I weselu jej kuzynki. Naszymi synami w naszym mieszkaniu zaopiekowali się moi rodzice. W dniu następnym, tj. 29.05.1994r. RODZINNIE obejrzeliśmy nagranie mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry", czyli tej WIELKIEJ MISTYFIKACJI na szkodę policjanta, którym wówczas byłem. Dysponując tym "wyjątkowym" nagraniem pomyślałem sobie, że zapewne wiele różnych osób chętnie zobaczyłoby a zwłaszcza posłuchało jak skomentowałem to KURIOZALNE "zwycięstwo" mojej przeciwniczki. Nie wiem jak to stało się, że mogłem do tego nagrania dołączyć tylko dość krótki opis (tylko 5.000 znaków). Nie mogłem dołączyć jako kolejny komentarz dalszego opisu tych oszustw dokonanych w przysłowiowych "białych rękawiczkach" na moją szkodę. Okazało się, że do dzisiaj udostępnionego nagrania nie mogę nic już dołączyć choćby jako kolejny komentarz, więc dołączyłem tę dalszą część do nagrania tej mojej pożegnalnej "Wielkij gry" którą udostępniłem w dniu 25.09.2021r. jako "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2). Kilka .inut temu zorientowałem się, że nie ma już nawet tego "skromnego" komentarza, który dołączyłem do udostępnionego dzisiaj nagrania z rodzinnego oglądania tej mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry". Postaram się do tych czterech części dotyczących wcześniej udostępnionych przeze mnie "Wielkich gier" w dniach 18.09.2031r., 25.09.2021r. oraz dwa programy w dniu 08.10.2021r. UPRZEJMIE PROSZĘ, ABY OSOBY, MTÓRE ZECHCIAŁYBY POMÓC MI "W TEJ SŁUSZNEJ SPRAWIE" , aby skopiowały udostępnione wraz z niniejszą "informacją" poprzez linki do dokumentów w formacie PDF dotyczących dołączonych przeze mnie opisu do dzisiaj udostępnionego nagrania z rodzinnego oglądania POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" oraz po pierwszej części OSZUSTW w "Wielkiej grze", które udostępniłem w dniu 18.09.2021r. O skopiowanie tych dokumentów proszę tak na wszelki wypadek, ale podejrzewam, że to jest tylko kwestia czasu kiedy z internetu znikną nie tylko moje komentarze do tych nagrań, ale również same nagrania. Bardzo dziękuję za zrozumienie i ewentualną pomoc, gdy zajdzie taka potrzeba. Bardzo dziękuję! Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia Link do rodzinnego oglądania POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" drive.google.com/file/d/1-rBYYoMZb2ZQVY5ebjX8OefDcYZxfMjK/view?usp=drivesdk Link do udostępnionego w dniu 18.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1) drive.google.com/file/d/1ylloauod4HbdN9sfU_UEjLCRGqIiyDrN/view?usp=drivesdk. P. S. Bardzo przepraszam za błędy, których jak przypuszczam nie uniknąłem.
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
Szanowni Państwo! Chyba zaczął realizować się CZARNY SCENARIUSZ, tj. cenzura internetu. Do udostępnionego przeze mnie w dniu 18.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1), w dniu 25.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2) oraz w dniu 08.10.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.1) oraz nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.2), udostępniłem dzisiaj kolejne nagranie, tj. nagranie "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 4), które było zapisem z rodzinnego oglądania wraz z moimi rodzicami, moją żoną oraz moimi trzema synami nagrania mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" czyli mojego drugiego występu z tematu "Życie I muzyka Gaetana Donizettiego", które zostało przerwane już po 5-tym pytaniu z uwagi "na brak czasu na nagranie" (vide WG 22 1993). Ten pojedynek został wznowiony w dniu 15.05.1994r., a jego emisja miała .iejsce w dniu 28.05.1994r. W dniu emisji tej "Wielkiej gry" wraz z moją żoną byliśmy na ślubie I weselu jej kuzynki. Naszymi synami w naszym mieszkaniu zaopiekowali się moi rodzice. W dniu następnym, tj. 29.05.1994r. RODZINNIE obejrzeliśmy nagranie mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry", czyli tej WIELKIEJ MISTYFIKACJI na szkodę policjanta, którym wówczas byłem. Dysponując tym "wyjątkowym" nagraniem pomyślałem sobie, że zapewne wiele różnych osób chętnie zobaczyłoby a zwłaszcza posłuchało jak skomentowałem to KURIOZALNE "zwycięstwo" mojej przeciwniczki. Nie wiem jak to stało się, że mogłem do tego nagrania dołączyć tylko dość krótki opis (tylko 5.000 znaków). Nie mogłem dołączyć jako kolejny komentarz dalszego opisu tych oszustw dokonanych w przysłowiowych "białych rękawiczkach" na moją szkodę. Okazało się, że do dzisiaj udostępnionego nagrania nie mogę nic już dołączyć choćby jako kolejny komentarz, więc dołączyłem tę dalszą część do nagrania tej mojej pożegnalnej "Wielkij gry" którą udostępniłem w dniu 25.09.2021r. jako "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2). Kilka .inut temu zorientowałem się, że nie ma już nawet tego "skromnego" komentarza, który dołączyłem do udostępnionego dzisiaj nagrania z rodzinnego oglądania tej mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry". Postaram się do tych czterech części dotyczących wcześniej udostępnionych przeze mnie "Wielkich gier" w dniach 18.09.2031r., 25.09.2021r. oraz dwa programy w dniu 08.10.2021r. UPRZEJMIE PROSZĘ, ABY OSOBY, MTÓRE ZECHCIAŁYBY POMÓC MI "W TEJ SŁUSZNEJ SPRAWIE" , aby skopiowały udostępnione wraz z niniejszą "informacją" poprzez linki do dokumentów w formacie PDF dotyczących dołączonych przeze mnie opisu do dzisiaj udostępnionego nagrania z rodzinnego oglądania POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" oraz po pierwszej części OSZUSTW w "Wielkiej grze", które udostępniłem w dniu 18.09.2021r. O skopiowanie tych dokumentów proszę tak na wszelki wypadek, ale podejrzewam, że to jest tylko kwestia czasu kiedy z internetu znikną nie tylko moje komentarze do tych nagrań, ale również same nagrania. Bardzo dziękuję za zrozumienie i ewentualną pomoc, gdy zajdzie taka potrzeba. Bardzo dziękuję! Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia Link do rodzinnego oglądania POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" drive.google.com/file/d/1-rBYYoMZb2ZQVY5ebjX8OefDcYZxfMjK/view?usp=drivesdk Link do udostępnionego w dniu 18.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1) drive.google.com/file/d/1ylloauod4HbdN9sfU_UEjLCRGqIiyDrN/view?usp=drivesdk. P. S. Bardzo przepraszam za błędy, których jak przypuszczam nie uniknąłem.
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
Szanowni Państwo! Chyba zaczął realizować się CZARNY SCENARIUSZ, tj. cenzura internetu. Do udostępnionego przeze mnie w dniu 18.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1), w dniu 25.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2) oraz w dniu 08.10.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.1) oraz nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 3.2), udostępniłem dzisiaj kolejne nagranie, tj. nagranie "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 4), które było zapisem z rodzinnego oglądania wraz z moimi rodzicami, moją żoną oraz moimi trzema synami nagrania mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" czyli mojego drugiego występu z tematu "Życie I muzyka Gaetana Donizettiego", które zostało przerwane już po 5-tym pytaniu z uwagi "na brak czasu na nagranie" (vide WG 22 1993). Ten pojedynek został wznowiony w dniu 15.05.1994r., a jego emisja miała .iejsce w dniu 28.05.1994r. W dniu emisji tej "Wielkiej gry" wraz z moją żoną byliśmy na ślubie I weselu jej kuzynki. Naszymi synami w naszym mieszkaniu zaopiekowali się moi rodzice. W dniu następnym, tj. 29.05.1994r. RODZINNIE obejrzeliśmy nagranie mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry", czyli tej WIELKIEJ MISTYFIKACJI na szkodę policjanta, którym wówczas byłem. Dysponując tym "wyjątkowym" nagraniem pomyślałem sobie, że zapewne wiele różnych osób chętnie zobaczyłoby a zwłaszcza posłuchało jak skomentowałem to KURIOZALNE "zwycięstwo" mojej przeciwniczki. Nie wiem jak to stało się, że mogłem do tego nagrania dołączyć tylko dość krótki opis (tylko 5.000 znaków). Nie mogłem dołączyć jako kolejny komentarz dalszego opisu tych oszustw dokonanych w przysłowiowych "białych rękawiczkach" na moją szkodę. Okazało się, że do dzisiaj udostępnionego nagrania nie mogę nic już dołączyć choćby jako kolejny komentarz, więc dołączyłem tę dalszą część do nagrania tej mojej pożegnalnej "Wielkij gry" którą udostępniłem w dniu 25.09.2021r. jako "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 2). Kilka .inut temu zorientowałem się, że nie ma już nawet tego "skromnego" komentarza, który dołączyłem do udostępnionego dzisiaj nagrania z rodzinnego oglądania tej mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry". Postaram się do tych czterech części dotyczących wcześniej udostępnionych przeze mnie "Wielkich gier" w dniach 18.09.2031r., 25.09.2021r. oraz dwa programy w dniu 08.10.2021r. UPRZEJMIE PROSZĘ, ABY OSOBY, MTÓRE ZECHCIAŁYBY POMÓC MI "W TEJ SŁUSZNEJ SPRAWIE" , aby skopiowały udostępnione wraz z niniejszą "informacją" poprzez linki do dokumentów w formacie PDF dotyczących dołączonych przeze mnie opisu do dzisiaj udostępnionego nagrania z rodzinnego oglądania POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" oraz po pierwszej części OSZUSTW w "Wielkiej grze", które udostępniłem w dniu 18.09.2021r. O skopiowanie tych dokumentów proszę tak na wszelki wypadek, ale podejrzewam, że to jest tylko kwestia czasu kiedy z internetu znikną nie tylko moje komentarze do tych nagrań, ale również same nagrania. Bardzo dziękuję za zrozumienie i ewentualną pomoc, gdy zajdzie taka potrzeba. Bardzo dziękuję! Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia Link do rodzinnego oglądania POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry" drive.google.com/file/d/1-rBYYoMZb2ZQVY5ebjX8OefDcYZxfMjK/view?usp=drivesdk Link do udostępnionego w dniu 18.09.2021r. nagrania "Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 1) drive.google.com/file/d/1ylloauod4HbdN9sfU_UEjLCRGqIiyDrN/view?usp=drivesdk. P. S. Bardzo przepraszam za błędy, których jak przypuszczam nie uniknąłem.
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
Witam osoby, które zainteresowały się OSZUSTWAMI na szkodę Pana Jacka Sobocińskiego I moją przez działających wspólnie I w porozumieniu Panią Stanisławę Ryster I Pana redaktora Janusza Ekierta. Mam przygotowany do udostępnienia fragment z siedmioma linijkami tekstu że strony nr 75 monografii Pana Lucjana Kydryńskiego "Donizetti". Autor pytań Pan redaktor Janusz Ekiert nie potrafił przeczytać że zrozumieniem tego fragmentu co skutkowało nie tylko UZNANIEM ZA POKONANEGO Pana Jacka w tej rywalizacji z Panią Krystyną i Panem Lechem, ale z niezrozumiałych dla mnie powodów Pani Ryster I Pan redaktor Janusz Ekiery dokonali dosłownie RZEZI na Panu Jacku, gdy po złożonej przez niego reklamacji ponownie wystąpił z tego tematu (vide "WG 17 1995"). Nie dali mu najmniejszej szansy na uczciwą rywalizacją z AŻ z Panem Markiem Krukowskim, który po WYPACZONYM pojedynku z Panem Jackiem Sobocińskiego wygrał po raz 10-ty w "Wielkiej grze" (w sumie wygrał aż 15 razy co jest drugim najlepszym wynikiem w historii tego kultowego teleturnieju). - link do kserokopii 7-miu linijek że strony nr 75 monografii Pana Lucjana Kydryńskiego "Strauss": drive.google.com/file/d/1-grstJkwgkE-bHKiha1HgaQ23fm_Knu0/view?usp=drivesdk - Link do kserokopii strony nr 75 monografii Pana Lucjana Kydryńskiego: drive.google.com/file/d/1-qrwIHuWX3yq-zdvxOwW9kQ3g3XkzsqC/view?usp=drivesdk, Życzę Państwu dużo zdrowia w ten smutny czas pandemii. Proszę TRZYMAĆ SIĘ ZDROWO! Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia P. S. Tak złożyło się, że dzisiaj udostępniłem na portalu KZbin nagranie z rodzinnego oglądania nagrania mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry". Z nieznanych mi powodów nie byłem w stanie dołączyć "pełnego" przygotowanego przeze mnie opisu do tego udostępnionego dzisiaj przeze mnie tego szczególnego dla mnie i mojej rodziny(wystąpiłem w "Wielkiej grze" po raz czwarty (po dwa razy z Donizettiego i Verdiego), ale nigdy nie było mi dane wystąpić w normalnych (NEUTRALNYCH) warunkach. Po tego post scriptum dołączę pełny tekst opisu do zamieszczonego dzisiaj przeze mnie nagrania (wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz. 4) - rodzinne oglądanie POŻEGNALNEJ Wielkiej gry). Powodzenia! Leszek Bukowski z Wrocławia Link do komentarza do udostępnionego w dniu dzisiejszym nagrania z RODZINNEGO oglądania mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry": drive.google.com/file/d/1-rBYYoMZb2ZQVY5ebjX8OefDcYZxfMjK/view?usp=drivesdk
@flashlightbeam3487
@flashlightbeam3487 Жыл бұрын
Panie, napisz Pan książkę o tym. Ludzie mają sentyment i lubią takie zakulisowe historie. Będzie Pan miał okazję opowiedzieć wszystko szerszemu gronu. Pozdrawiam.
@JP-sd5on
@JP-sd5on Жыл бұрын
Panie Leszku, nie sądzę, żeby pan Janusz Ekiert nie potrafił przeczytać tego tekstu, siedmiu linijek ze zrozumieniem, tym bardziej, że był muzykologiem. Wydaje mi się, że wszystko było prawdopodobnie zaplanowane z góry, a eksperci mogli być tylko po to, by zachować pozory. Pytanie, czy producenci nie maczali w tym palców. Może wszystko funkcjonowało na takiej zasadzie, że z góry według ich narracji kogoś uznawano za wygranego, a kogoś innego za przegranego.
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
...wręcz całego teatru operowego).”. Na potwierdzenie szczególnej roli tej opery w twórczości Gaetana Donizettiego dodam, że Pan redaktor Józef Kański w swoim „Przewodniku operowym” na 70 oper tego kompozytora opisał 7 jego oper, tj. w porządku chronologicznym: 1. „Napój miłosny”, 2. Lukrecja Borgia”, 3. „Łucja z Lammermooru”, 4. „Córka pułku”, 5. „Faworyta”, 6. „Linda z Chamounix”, 7. „Don Pasquale”. W swoim przewodniku operowym Pan redaktor Józef Kański pominął opery, które z myślą o tenorze Giovannim Rubinim skomponował Gaetano Donizetti, tj. „Jana z Paryża”, a z myślą o barytonie Giorgio Ronconim skomponował „Torquato Tasso”. Obie te informacje zawarte w monografii Pana Wiarosława Sandelewskiego potwierdził w swoim dwutomowym leksykonie „Tysiąc i jedna opera” Pan Piotr Kamiński. Link do strony nr 337 leksykonu „Tysiąc i jedna opera” Pana Piotra Kamińskiego dot. informacji o skomponowaniu „Jana z Paryża” przez Gaetana Donizettiego z myślą o Giovannim Rubinim: drive.google.com/file/d/1zwYbOAyeb5ja-Woah0I3zoBNqIfQOIns/view?usp=sharing Link do strony nr 345 leksykonu „Tysiąc i jedna opera” Pana Piotra Kamińskiego dot. informacji o skomponowaniu „Torquato Tasso” przez Gaetana Donizettiego z myślą o Giorgio Ronconim: drive.google.com/file/d/1zxWpwBVfxIiey_WxE4sGjh_6Fvd3mDbC/view?usp=sharing Linki do stron od 373 do 375 leksykonu „Tysiąc i jedna opera” Pana Piotra Kamińskiego, na których autor przekazał informacje o 67. operze Gaetana Donizettiego, czyli o „Don Pasquale”: - link do strony nr 373: drive.google.com/file/d/16y7f0i0M6pjMDGyt6JtatM1kxDvzyTZd/view?usp=sharing link do strony nr 374: drive.google.com/file/d/1-0E3HxvnC5glnqpYq0Hs2BmSKXjWSIhx/view?usp=sharing - link do strony nr 375: drive.google.com/file/d/1-1s-AuarFlXd_VjmpttP93XWdESD2-h1/view?usp=sharing Pierwsze wydanie tego leksykonu miało miejsce w 2003r., czyli nawet bezzasadny zarzut Pana redaktora na Jacka Sobocińskiego i „drużynę” ze zbyt starych źródeł nie może mieć tu miejsca, gdyż ten leksykon został wydany praktycznie 10 lat po nagraniu mojego pierwszego występu z tematu „Życie i muzyka Gaetana Donizettiego” (nagranie w dniu 04.11.1993r. - emisja w dniu 27.11.1993r.). Skoro Pan redaktor Kamiński zamieścił informacje dotyczące skomponowania przez Gaetana Donizettiego dla tych śpiewaków dość marginalnych oper w twórczości tego kompozytora, to dlaczego choćby jednym zdaniem pisząc o arcydziele jakim jest „Don Pasquale” nie wspomniał, że rzekomo partię sopranową w tej operze skomponował Donizetti „...dla głosu wielkiej gwiazdy Giulii Grisi”. Nie wspomniał, gdyż było to WIELKIE OSZUSTWO ze strony Pana redaktora Janusza Ekierta. Nigdy z myślą o jakiejś śpiewaczce Gaetano Donizetti nie skomponował żadnej opery, a jedynie na kolejne premiery do niektórych swoich oper dla konkretnych śpiewaczek dopisywał arie jak to było choćby w przypadku arii dopisanej do pierwszego aktu „Lindy z Chamounix” przez Gaetana Donizettiego na paryską premierę w Teatrze Włoskim w dniu 17.11.1842r. Właśnie o tejpremierze mówiłem udzielając odpowiedzi na to niedorzeczne pytanie Pana redaktora Janusza Ekierta. Nawet przez chwilę nie pomyślałem, że ktoś mógłby pytać o coś tak niedorzecznego, więc niczym jakiś „półgłówek” pytany o tytuł opery skomponowanej „… dla głosu wielkiej gwiazdy Giulii Grisi” mówiłem o arii dopisanej do opery „Lindy z Chamounix” na kolejną premierę. Pomimo, że ewidentnie udzieliłem odpowiedzi nie na temat - byłem pytany o operę skomponowaną „… dla głosu wielkiej gwiazdy Giulii Grisi”, a ja mówiłem o arii dopisanej na kolejną premierę, to Pani Stanisława Ryster nie dała mi szansy na zmianę tej odpowiedzi tylko oschle powiedziała: „Nie proszę pana - „Don Pasquale”. Gdy w swoim pierwszym występie z tematu „Życie i muzyka Johanna Straussa” Pan Jacek Sobociński rywalizował z młodym małżeństwem, które jako drużyna „wygrało” ten program tylko dlatego, że Pani redaktor Stanisława Ryster i eksperci z tego tematu, a zwłaszcza przewodniczący jury Pan prof. Andrzej Makowiecki udawali, że nic nie stało się, że na finałowe pytanie udzieliła odpowiedzi osoba nieuprawniona (więcej o tym napisałem w szerszym opisie oszustw w teleturnieju „Wielka gra”, do którego link zamieściłem na początku komentarza do udostępnionego przeze mnie dzisiaj nagrania). W przypadku innego pytania, gdy Pan Lech Grudziński (kapitan drużyny) wskazał salę balową Diana-Bad jako miejsce premierowego wykonania walca „Nad pięknym, modrym Dunajem”, to Pani Stanisława Ryster bezzasadnie stwierdziła, że nie zrozumiał pytania i umożliwiła mu zmianę odpowiedzi. Pan Lech był pewien swojej odpowiedzi i ją podtrzymał. Gdy ja ewidentnie „nie zrozumiałem” tego niedorzecznego pytania „sugerującego”, że rzekomo „… dla głosu wielkiej gwiazdy Giulii Grisi” Gaetano Donizetti, to Pani Stanisława Ryster nie umożliwiła mi zmiany udzielonej przeze mnie odpowiedzi. W moim programie „ekspert” Pan Janusz Ekiert dopuścił się nawet OSZUSTWA „sugerując”, że rzekomo z myślą o Giulii Grisi Donizetti skomponował operę „Don Pasquale”, a w kolejnej „Wielkiej grze”, tj. „WG 23 1993” (końcowy fragment tego odcinka „Wielkiej gry” można odszukać w sieci wpisując w wyszukiwarkę hasło: „Wielka gra” kłótnia) pomimo zdecydowanego sprzeciwu przewodniczącego jury Pana prof. Janusza Sikorskiego uznano „nieprecyzyjną” odpowiedź Pana Marka Krukowskiego za właściwą. Nieśmiało przypomnę, że Pani Stanisława Ryster z wykształcenia jest prawnikiem (!!!) i że w 1998r. otrzymała SUPER WIKTORA za całokształt „twórczości”. Ciekawe, czy osoby, które głosowały na Panią redaktor Stanisławę Ryster zagłosowałyby na tę NIEUCZCIWĄ Panią redaktor, gdyby wiedziały o oszustwach dokonanych na moją i Pana Jacka Sobocińskiego szkodę. Aż wierzyć się nie chce, że będąc prawnikiem, aż do takich oszustw dopuściła się na moją i Pana Jacka Sobocińskiego szkodę działając wspólnie i w porozumieniu z Panem redaktorem Januszem Ekiertem. Szczytem BEZCZELNOŚCI była WIELKA MISTYFIKACJA, której dopuścili się działając wspólnie i w porozumieniu nie tylko Pani redaktor Stanisława Ryster i Pan redaktor Janusz Ekiert, ale nawet w porozumieniu z moją przeciwniczką. Pozwolę sobie nie komentować więcej tej skandalicznej sytuacji. I to wszystko wydarzyło się nie w jakiejś komercyjnej telewizji, ale w telewizji publicznej i to jeszcze w kultowym teleturnieju emitowanym od 1962r. przez 44 lata. Przez ostatnie 31 (!!!) lat ten teleturniej prowadziła właśnie Pani Stanisława Ryster. BEZ KOMENTARZA. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zainteresowali się OSZUSTWAMI Pani redaktor Stanisławy Ryster i Pana redaktora Janusza Ekierta, którzy działając wspólnie i w porozumieniu dokonali tych przestępstw na moją i Pana Jacka Sobocińskiego szkodę nie wspominając już o SZCZYCIE BEZCZELNOŚCI, którym było ich działanie w zmowie z moją przeciwniczką podczas mojej POŻEGNALNEJ „Wielkiej gry”. Właśnie nagranie z „rodzinnego” oglądania tej „WYJĄTKOWEJ” „Wielkiej gry” udostępniłem dzisiaj na portalu KZbin. Przypuszczam, że będą osoby, które zainteresują się tym szczególnym nagraniem, a zwłaszcza moim komentarzem do tego odcinka „Wielkiej gry”, którą podczas tego nagrania oglądałem po raz pierwszy i to w obecności moich najbliższych. A mogło być tak „pięknie”. Niestety przez tych OSZUSTÓW nie mogłem sprawić moim najbliższym i sobie tak oczekiwanej radości. Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 2 жыл бұрын
W dniu dzisiejszym na tym portalu zamieściłem nagranie zarejestrowane moją kamerą na statywie z oglądania tego mojego POŻEGNALNEGO występu w "Wielkiej grze". Nie wiem dlaczego, ale mogłem do dzisiaj udostępnionego przeze mnie w/w nagrania dołączyć tylko jeden komentarz. Mam nadzieję, że dalszą część komentarza zdołam umieścić jako dodatkowy do tego właśnie filmu. Mam nadzieję, że będą osoby zainteresowane tym moim dodatkowym komentarzem do dzisiaj udostępnionego nagrania. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zainteresowali się OSZUSTWAMI dokonanymi na moją I Pana Jacka Sobocińskiego szkodę. Pozdrawiam! Leszek Bukowski c. d. komentarza do rodzinnego oglądania mojej POŻEGNALNEJ "Wielkiej gry": ... podróży pociągiem wszystko ułożyło mi się w logiczną całość. Jak wynika z treści tej widokówki oraz mojego komentarza podczas wspólnego oglądania tego mojego ostatniego występu w „Wielkiej grze” po „uznaniu mnie za pokonanego” pytania jakie przegotował dla mojej przeciwniczki Pan redaktor Janusz Ekiert były nie tylko łatwe, ale TRYWIALNE. Nawet osoby, które nic nie wiedzą o życiu i twórczości Gaetana Donizettiego zapewne zauważyły, że w obu pojedynkach ja i moja przeciwniczka rozpoznawaliśmy fragmenty z oper słysząc tylko dźwięk w słuchawkach, a do pytań w kopertach były przygotowane fragmenty z muzyką z oper Donizettiego jako nagranie video (ciekawe, że tylko z jednej i to jednej z najbardziej znanych, tj. „Napoju miłosnego”), czyli dźwięk wraz z towarzyszącym mu obrazem. Tak naprawdę, to w przypadku tej „WIELKIEJ MISTYFIKACJI” nie miało to większego znaczenia, gdyż mojej przeciwniczce udostępniono pytania i odpowiedzi na pytania, które przygotował do programu Pan redaktor Janusz Ekiert. Chodziło o „demonstrację poczucia bezkarności” ze strony Pani Stanisławy Ryster i Pana redaktora Janusza Ekierta, abym na pewno zorientował się, że zostałem oszukany a i tak nie będę w stanie niczego im udowodnić. Z oczywistej dedukcji wynika, że tylko w przypadku udostępnienia mojej przeciwniczce pytań i odpowiedzi na pytania przygotowane przez Pana redaktora Janusza Ekierta ta „WIELKA MISTYFIKACJA” zakończy się sukcesem, gdyż ja jedynie w przypadku udzielenia wszystkich poprawnych odpowiedzi i tak nie wygrałbym w tym pojedynku, a jedynie mogłem go zremisować. To odwrócenie pojęć, tj. trudne i skrajnie trudne pytania tylko w pojedynku, a nawet nie łatwe, ale trywialne pytania przygotowane do dalszych etapów tej SPECYFICZNEJ „Wielkiej gry”, jest jednoznacznym potwierdzeniem tego OSZUSTWA dokonanego na moją szkodę. Jak słabo była przygotowana do programu moja przeciwniczka najlepiej świadczy fakt braku jej odpowiedzi na OCZYWISTE pytanie postawione jej w ramach egzaminu przez nestora polskich tenorów Pana Bogdana Paprockiego (niezapomniany Jontek z „Halki” Stanislawa Moniuszki). Jako drugie zadał mojej przeciwniczce pytanie dotyczące okoliczności wystawienia pierwszej opery Gaetana Donizettiego w polskim teatrze (która opera, kiedy i w którym teatrze). Osoba, która „wygrała” główną wygraną z tematu dotyczącego życia i twórczości Gaetana Donizettiego, która „potrafiła” podać nazwę firmy, która wyprodukowała specjalnie skonstruowany dla Donizettiego fortepian zamówiony przez baronową Rosę Rotę-Basoni, a nie potrafiła choćby podać tylko tytułu opery, która jako pierwsza z oper Donizettiego została wystawiona w polskim teatrze. Rzekomo znała odpowiedź na jeszcze trudniejsze pytanie, z którym ja sobie nie poradziłem, tj. „Intryga najwybitniejszej opery poważnej Donizettiego „Łucja z Lammermooru” jest echem historii, echem walki dwóch stronnictw politycznych. Proszę wymienić te stronnictwa” (walki Stewartów ze zwolennikami Wilhelma III Orańskiego - ja tylko pamiętałem o Stewartach). Chyba nikt rozsądnie myślący nie uwierzy, że ktoś kto nie potrafi podać choćby tytułu pierwszej opery Gaetana Donizettiego w polskim teatrze znał odpowiedzi na takie szczegółowe pytania jak dotyczące marki fortepianu czy też walki stronnictw politycznych, które jako odległe echo historii (!!!) oddziaływało na losy głównych bohaterów opery „Łucja z Lammermooru”. Ten brak odpowiedzi choćby poprzez podanie tylko tytułu opery Donizettiego wystawionej jako pierwszej w polskim teatrze jeszcze bardziej dziwi, gdyż ta informacja była nie tylko w tekście książki, ale również jako pierwszy z przypisów po zakończeniu monografii poświęconej przez Pana Wiarosława Sandelewskiego Gaetanowi Donizettiemu były właśnie „PIERWSZE WYKONANIA OPER DONINIZETTIEGO W TEATRACH POLSKICH”. Tak jak ja tutaj tytuł tego przypisu napisałem wyłącznie dużymi literami, dokładne tak samo - wyłącznie dużymi literami - został on zapisany w książce (link do kopii ostatniej strony biografii oraz do pierwszej strony z przypisami: drive.google.com/file/d/17XN31dZzk9BEIGzzkYC4SrSu2kSBbtEt/view?usp=sharing). Przypuszczam, że nie wszyscy, którzy zapoznali się z dostępnym na portalu KZbin z moim komentarzem do tego nagrania są przekonani do prawdziwości mojego twierdzenia o oszustwie Pana redaktora Janusza Ekierta, który tak sformułował ostatnie, czyli piąte pytanie, które Pani Stanisława Ryster zadała nam (mi i mojej przeciwniczce) w naszym pierwszym pojedynku, który został przerwany, gdyż rzekomo skończył się czas przeznaczony na to nagranie (vide WG 22 1993). To niedorzeczne pytanie tak było sformułowane: „Partię sopranową jednej ze swoich oper skomponował Donizetti dla głosu wielkiej gwiazdy Giulii Grisi. Proszę podać tytuł tej opery”. To pytanie było niedorzeczne, gdyż nigdy nie było przypadku, aby Donizetti skomponował jakąś operę myśląc o jakiejś konkretnej śpiewaczce. Szczegółowo to OSZUSTWO „eksperta” opisałem w tym szerszym opisie, do którego link zamieściłem na początku komentarza do dzisiaj udostępnionego nagrania. Było to skrajnie bezczelne oszustwo ze strony Pana redaktora Janusza Ekierta, gdyż rzekomo dla wielkiej gwiazdy AŻ Giulii Grisi Gaetano Donizetti skomponował AŻ „Don Pasquale”. Aby dla wszystkich było jasne jak wybitną operą - nie tylko w twórczości Gaetana Donizettiego - jest „Don Pasquale” zacytuję fragment ze strony 209 monografii Wiarosława Sandelewskiego (link do kopii strony 209 drive.google.com/file/d/1zuqtaEfhMtPrwcs4NcBCTnA_rsNLirOm/view?usp=sharing), na której zacytował on fragment ze strony 166 „Historii opery” Rene Leibowitza; „… „Don Pasquale” przewyższa wszelkie poprzednie precedensy, ciągłe przeplatanie powagi i komizmu osiąga tutaj równowagę, że słuchacz nie zdaje sobie sprawy ze zmian nastroju (dość zresztą oczywistych), których jest świadkiem. Wynika z tego spektakl o nadzwyczajnej naturalności. … Wszystkie te zalety czynią z „Don Pasquale” jedno z wielkich arcydzieł opery buffa (jeśli nie, w pewnym sensie, wręcz całego teatru operowego).”.
@Wioletta2701
@Wioletta2701 Жыл бұрын
Szkoda, że wtedy nie złożył Pan na piśmie zastrzeżeń. W niemieckim wydaniu teleturnieju milionerzy uczestnikowi nie uznano odpowiedzi, która według niego była prawidłowa. Zgłosił zastrzeżenia, które zweryfikowano i przyznano mu rację. Grę kontynuował.
@chryzelefantyna
@chryzelefantyna 2 жыл бұрын
Wszyscy uczestnicy powinni byli złożyć reklamację na pytanie o łaźnię/salę balową
@MurzynZBangladeszu
@MurzynZBangladeszu 3 жыл бұрын
Pod koniec emisji (przed 2 zestawem) przeniesienie loga na lewo. Zaś jako że wypłata wygranej była 2 tygodnie po emisji, to ta para pewnie dostała wygraną już w nowych złotych. Ciekawi mnie, jak to wyglądało w odcinkach nagranych w grudniu 1994, emitowanych w styczniu 1995. Szkoda, że TVP Historia ich nie emitowała.
@MurzynZBangladeszu
@MurzynZBangladeszu 3 жыл бұрын
Ten utwór na początku to była czołówka Wielkiej Gry? Dość futurystyczny jak na rok 1983, bardziej pasuje do jakiegoś sportowego programu z lat 90.
@jakubhadrian864
@jakubhadrian864 2 жыл бұрын
A ja już byłem pewien że con. od 1975r. już leciało to Madam Cohen, ale muzyka dla mnie bd brzmi jakby była bd do Jednego z dziesięciu, gdyby powstał dość szybko po upadku komuny🤓🤓🤓🤓 Ale w nagraniu z wiosny '84 już słychać tę db znaną melodyjkę🤓🤓🤓🤓🤓
@MurzynZBangladeszu
@MurzynZBangladeszu 2 жыл бұрын
@@jakubhadrian864 Ja myślę, że to leciało mocno chwilowo, nawet do wczesnych lat 80. ledwo pasuje, a do lat 70. to już w ogóle. Wcześniej pewnie też było „Madame Cohen”. Podejrzewam, że powstało specjalnie do tego specjalnego wydania o Verdim.
@jakubhadrian864
@jakubhadrian864 2 жыл бұрын
@@MurzynZBangladeszu raczej nie wydaje mi się żeby taki dużo nowocześniejszy elektroniczny utwór miał się pojawić z w specjalnym wydaniu o muzyce poważnej, lecz mimo wszystko jestem zdania że niezmiennie standardowo od 1975r. było MC🤓
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 3 жыл бұрын
Jak podałem w opisie do tych nagrań specjalne wydanie "Wielkiej gry" poświęconej życiu i muzyce Giuseppe Verdiego było wyemitowane 25.12.1983r. W tym czasie tylko "bogatsi" Polacy mieli magnetowidy. Też bardzo żałuję, że to nie jest film, a wyłącznie nagranie audio. Byłoby dla wszystkich zrozumiałem dlaczego tak "dziwnie" zaczęła ten program Pani Stanisława Ryster: "... Jak przech chwilą powiedział Pan redaktor Bogusław Kaczyński...". Mój przyjazd na nagranie w mundurze sierż. podchorążego wojsk radiotechnicznych ("radarowcy") był problemem dla organizatorów tego nagrania. Chciałbym "upozorować", że to nagranie jest "na żywo". Nawet była nagrana scena jak do studia wchodzi Pan redaktor Bogusław Kaczyński witany gromkimi brawami. W dzień Bożego Narodzenia był on gospodarzem bloku programów emitowanych w TVP2. Dobrze zrobiłem, że udostępnione nagranie nie ograniczyłem wyłącznie do "Wielkiej gry" i zostawiłem jes,cze fragment, z którego wynikało, że Pan Kazimierz Kowalski (ówczesny bas z tzw. młodego pokolenia) nie dotarł jeszcze do studia i stąd był jego apel, aby osoby, które spotkają podrodze Kazimierza Kowalskiego poprosiły go, aby pośpieszył się...". Gdybym dysponował magnetowidem, to sam chętnie zobaczyłbym siebie w moim "stalowym"
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 3 жыл бұрын
. . Niestety "uciekła" mi niedokończona wiadomość. Chciałbym tylko dodać, że nie był to mój wybór, aby wystąpić w mundurze. Gdy w końcu uzyskałem zgodę na występ po cywilnemu, to w dniu nagrania programu sam podjąłem decyzję o występie w mundurze, abym w związku z odwołaniem mojego lotu do Warszawy z godz. 11.00 mógł liczyć na zaangażowanie i pomoc mojego dowództwa w dotarciu na czas do Warszawy jak po przybyciu naotnisko dowiedziałem się, że mój lot do Warszawy został odwołany z powodu "trudnych warunków atmosferycznych w Warszawie" (nie przyleciał samolot z Warszawy do Wrocławia). Chciałem na miarę moich skromnych możliwości zwiększyć moje szanse debiutanta z warszawiakiem i to jeszcze już zwycięzcą w "Wielkiej grze". Dodam, że gdy w niedzielę 02.10.1983r. przed emisją pierwszego odcinka serialu "Verdi" Pan redaktor Bogusław Kaczyński zapowiedział specjalne wydanie "Wielkiej gry" poświęconej wyłącznie Giuseppe Verdiemu - jego życiu i muzyce, to właśnie w ten dzień Pan Paweł Gryguc wybrał z tematu "Życie I muzyka Johannesa Brahmsa". Był pierwszym laureatem nowej nagrody w"Wielkiej grze" w wysokości 50.000,00 zł. Mój występ mundurze spowodował, że praktycznie nic nie mówiłem o sobie (nawet, gdzie pracuję), aby nikt nie zorientował się, że jest to program wcześniej nagrany w dniu 22.12.1983r., czyli w ostatni dzień mojej służby wojskowej w ramach Szkoły Podchorążych Rezerwy. Dodam, że posiadam swój pierwwszy
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 3 жыл бұрын
Niestety, już drugi raz uciekła mi odpowiedź przed jej zakończeniem za co bardzo przepraszam. Nie dokończyłem zdania: Dodam, że posiadam swój pierwszy ... dowód osobisty z adnotacjami o miejscach i okresach zatrudnienia. Z adnotacji o mojej służbie wojskowej wynika, że rozpocząłem ją w dniu 04.01.1983r., a zakończyłem w dniu 22.12.1983r. Jest to dzień nagrania specjalnego wydania "Wielkiej gry" co potwierdza jednoznacznie treść telegramu-zaproszenia na nagranie w dniu 22.12.1983r. na godz. 17.00 do "legendarnego" "Studia 2". Posiadam też moją ostatnią przepustkę wojskową na 48 godzin, tj. od godz. 07.00 dnia 22.12.1983r. do godz. 07.00 dnia 24.12.1983r. Gdybym nie był w mundurze, to nie potrzebowałbym przepustki wojskowej zwłaszcza, że stan wojenny w Polsce został zniesiony w dniu 22.07.1983r. (na 5 miesięcy przed nagraniem tego specjalnego wydania "Wielkiej gry"). Przy okazji dodam, że posiadam bilet PKP zakupiony w dniu 04.11.1993r. na Dworcu Kolejowym Poznań Główny, który jednoznacznie potwierdza moje problemy z dojazdem na nagranie mojego pierwszego występu z tematu "Życie i muzyka Gaetana Donizettiego". Po blisko 10-ciu latach miałem swoje déjà vu. Znowu, aby uniknąć wstawania "skoro świt", postanowiłem pojechać pociągiem odjeżdżającym o godz. 07.50 do Białegostoku, a w Poznaniu o godz. 09.00 przesiąść się na ekspres z Berlina do Warszawy, który odjeżdżał z Poznania o godz. 09.15. Niestety, moj pociąg przyjechał na poznański dworzec z opóźnieniem i nie zdążyłem na tę przesiadkę. Gdyby ktoś wątpił, że posiadam takie dokumenty, to mogę je przygotować do ich udostępnienia, aby nie było żadnych wątpliwości co do kwestii mojego występu w mundurze w tym specjalnym wydaniu "Wielkiej gry" jak też moich problemów z dojazdem na pierwsze nagranie występu z tematu "Życie I muzyka Gaetana Donizettiego". Jeszcze raz bardzo przepraszam za ten komentarz "w odcinkach". Pozdrawiam! Leszek Bukowski
@marcinhernoga6447
@marcinhernoga6447 3 жыл бұрын
A dlaczego filmu nie ma
@MurzynZBangladeszu
@MurzynZBangladeszu 2 жыл бұрын
Nagrany został tylko dźwięk. Magnetowid w tamtym czasie to był jak dziś lot w kosmos, nie tylko był nowością na rynku, ale jeszcze komuna mocno blokowała do niego dostęp. Ciesz się, że dźwięk przetrwał :P
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 3 жыл бұрын
Ciąg dalszy opisu (komentarza) dołączonego do udostępnionych przeze mnie nagrań audio z dwóch występów w "Wielkiej grze" z tematu "Życie I muzyka Giuseppe Verdiego": - linki dot. Ermini Frezzolini: 1. Wykaz stron, na których są informacje dotyczące Ermini Frezzolini: drive.google.com/file/d/1IpcNwkjJrE5sTZpshoNvWLwKORZT1LA8/view?usp=drivesdk 2. Link do stron nr 58 i 59: drive.google.com/file/d/1ImBnEPuVmpQH02UuV4e_BVMYH6v2TPhH/view?usp=drivesdk 3. Link do strony nr 118: drive.google.com/file/d/1I_aYvB4IydnJwCHwFANDCYoMk6e_bdho/view?usp=drivesdk - linki dot. Eugenii Tadolini: 1. Wykaz stron, na których są informacje dotyczące Eugenii Tadolini: drive.google.com/file/d/1PVeXc2JRuSJIZJKZY3pi4HWWHkrq-xmu/view?usp=drivesdk 2. Link do strony nr 60: drive.google.com/file/d/1PSJMk8jfiqDOcicag9CbqmYfJUpWb_rI/view?usp=drivesdk 3. Link do strony nr 87: drive.google.com/file/d/1PVKuTBi9nDAvlFQ9djkcfsmP90Xgth3V/view?usp=drivesdk - linki dot. Marii Waldmann: 1. Wykaz stron, na których są informacje dotyczące Marii Waldmann: drive.google.com/file/d/1PYxoXRAflu1HaqPBYaRKnual67VqAD3j/view?usp=drivesdk 2. Link do strony nr 276 (JEDNEJ Z WIELU): drive.google.com/file/d/1P_TlhTlIHBAcByAEFcvwsQYwxK1O_i1u/view?usp=drivesdk Po złożeniu przeze mnie OCZYWISTEJ reklamacji wiedziałem, że niebawem ponownie wystąpię w tym teleturnieju z tematu "Życie i muzyka Giuseppe Verdiego”. Gdy w dniu 03.05.1994r. ponownie wystąpiłem w "Wielkiej grze" (emisja w dniu 27.05.1994r.) okazało się, że zamiast po prostu potwierdzić zasadność mojej reklamacji Pan redaktor Janusz Ekiert kpił sobie ze mnie przedstawiając uznanie za zasadną mojej reklamacji jako "akt łaski z jego strony". Pan Ekiert bezczelnie twierdził, że wymieniłem Panią Waldmann, a nie wymieniłem kilku innych wybitnych śpiewaczek, które "... wniosły dość ważny wkład w życie Verdiego...". Przypomnę, że wymieniłem trzy śpiewaczki, a nie jedną jak kłamał Pan Ekiert. Poniżej pozwoliłem sobie zamieścić stenogram z przebiegu „omawiania” mojej reklamacji przez Pana redaktora Janusza Ekierta: Red. Janusz Ekiert: Kwestionowane pytanie dotyczyło roli niektórych wybitnych śpiewaczek w życiu Verdiego. Pan wymienił Panią Waldmann, nie wymienił Pan kilku innych śpiewaczek, które wniosły - no jakby to powiedzieć - dość ważny wkład w życie Verdiego. Ale nie Pan pierwszy i nie ostatni potknął się na kobietologi. Jest to dziedzina tak delikatna i subtelna, właściwie nigdy nie wiadomo, gdzie kończy się rozkoszna fikcja wyobraźni, a zaczyna twarda rzeczywistość. Jest to kwestia także książki, interpretacji autora, interpretacji czytelnika. W związku z tym postanowiliśmy uznać Pana reklamację i dopuścić Pana po raz drugi do gry. Leszek Bukowski: Jeśli można, to teraz jak chciałbym powiedzieć kilka zdań. Otóż to pytanie Pana tak było sformułowane, że wcale nie wynikało z niego, że chodzi Panu o wersję romans. Ja udzieliłem odpowiedzi na wersję długoletnia przyjaźń. Wymieniając trzy śpiewaczki Giuseppinę Strepponi, Teresę Stolz i Marię Waldmann spełniłem te warunki. Prof. Janusz Sikorski: Ponieważ eksperci uznali Panu, więc sprawa jest jasna i rozpoczynamy grę... LB: Ale odniosłem wrażenie, że jest to coś w rodzaju aktu łaski z Pana Ekierta strony. JS: Wie Pan my już tutaj nie jesteśmy upoważnieni do ocen, my opieramy się na ocenach merytorycznych. Eksperci Panu uznali merytorycznie. Natomiast domysły co do charakteru, czy motywów innych, to pozostawmy te sprawy i powróćmy do tej naszej zabawy. Przedmiotem zabawy jest merytoryczna wiedza o temacie i o to tutaj chodzi. Więc może Pani redaktor rozpocznie... Redaktor Stanisława Ryster: A może ja przede wszystkim Pana Leszka spytam, czy ma Pan ochotę grać… LB: Oczywiście, po to tu przyjechałem. SR: …bo tak na moje odczucie, tak mi się wydawało, że ... LB: Nie, nie, ja po prostu odczułem taki niesmak już na początku. JS: Może ja jednak poproszę albo pan się zdecyduje grać... LB: Już powiedziałem, że gram. JS: To proszę bardzo, może rozpoczniemy pojedynek. SR: Właśnie chciałam Panu Leszkowi zaproponować, żeby się przedstawił, jaki jest Pana zawód, skąd Pan przyjechał i gdzie Pan pracuje? Chciałbym podkreślić, że swoją wypowiedź ograniczyłem wyłącznie do obrony mojej wersji, a mogłem „zniszczyć” Pana Ekierta za jego absurdalną wersję odpowiedzi na to pytanie (rzekomo „jego” śpiewaczki odegrały "pewną" rolę w życiu Verdiego, a przy omawianiu mojej reklamacji posunął się jeszcze dalej twierdząc, że: "... wniosły - no jakby to powiedzieć - dość ważny wkład w życie Verdiego...". ). Pan redaktor Janusz Ekiert tak mnie zdenerwował tymi swoim KŁAMSTWAMI, że już po trzecim pytaniu miałem pierwszy błąd - po trywialnym pytaniu. To pytanie dotyczyło balu z opery "Traviata". Na podstawie odtworzonego fragmentu toastu "Libiamo, libiamo" z pierwszego aktu tej opery, należało wskazać u kogo odbywał się ten bal. Odpowiedź prawidłowa jest bardzo prosta dla każdego, kto choćby raz "widział" tę operę lub choćby wysłuchał z płyt lub innego nośnika. Skoro w końcowej części tego aktu Violetta została sama na scenie, to jest oczywiste, że ten bal odbywał się u niej. Z niezrozumiałych dla mnie powodów (na pewno efekt zdenerwowania, gdyż nie było innych przyczyn) powiedziałem, że ten bal odbywa się u Flory, czyli u przyjaciółki Violetty.. U niej faktycznie był bal, ale dopiero w trzecim akcie. Piąte pytanie dotyczyło fragmentu z innej opery, której należało podać tytuł. Ani ja, ani mój przeciwnik nie rozpoznaliśmy prawidłowo tego fragmentu. W moim przypadku był to już drugi błąd, gdy mój przeciwnik miał dopiero w tym momencie pierwszy błąd. Nieśmiało przypomnę, że gdy w specjalnym wydaniu "Wielkiej gry" należało rozpoznać inny fragment z "Trubadura", to nie tylko podałem tytuł opery, ale nawet rodzaj arii i jej dokładną lokalizację w operze (stretta Manrica „Di quella pira” kończąca akt trzeci "Trubadura"). "Trubadur" składa się z czterech aktów, z których każdy jest w dwóch odsłonach. Podanie przeze mnie dokładnej lokalizacji tej arii jednoznacznie wskazuje, że dobrze znam tę operę. Po tym "czułym" powitaniu mnie przez Pana Janusza Ekierta nie rozpoznałem arii Leonory "D'amor sull'ali rosee" z IV aktu. Jak z powyższego wynika już po raz drugi nie było mi dane wystąpić w "Wielkiej grze" w normalnych warunkach. Za pierwszym razem był tego przyczyną brak „właściwego” przygotowania Pana redaktora Janusza Ekierta do programu (nie wiedział jak ważną rolę w życiu Giuseppe Verdiego odegrała Maria Waldmann), a za drugim razem Pan redaktor Janusz Ekiert BEZCZELNIE kpił sobie ze mnie udając, że robi mi łaskę uznając moją OPTYMALNĄ odpowiedź na jego niejednoznaczne pytanie. W "Wielkich grach" startowałem 4 razy (po dwa razy z „Życia i muzyki Giuseppe Verdiego” i „Życia i muzyki Gaetana Donizettiego!!!) i nie tylko nigdy nie wygrałem, ale nigdy nie było mi dane wystąpić w NORMALNYCH (NEUTRALNYCH) WARUNKACH. Za pierwszym razem było to spowodowane brakiem "właściwego" przygotowania do programu przez Pana Redaktora Janusza Ekierta, a za drugim razem, po złożonej przeze mnie reklamacji, zamiast po prostu uznać moją odpowiedź za poprawną, to BEZCZELNIE sugerował, że uznanie mojej OPTYMALNEJ odpowiedzi za poprawną jest aktem "łaski z jego strony" ("...ale nie Pan pierwszy i nie ostatni potknął się na kobietologi..."). W rzeczywistości to moja odpowiedź na niejednoznaczne pytanie Pana redaktora Janusza Ekierta była OPTYMALNA (poparta faktami), a odpowiedź "oczekiwana" przez Pana redaktora Ekierta była oparta wyłącznie na domysłach. Nieśmiało przypomnę, że w rozmowie przeprowadzonej z Panem redaktorem Januszem Ekiertem przez Pana redaktora Bogusława Kaczyńskiego na początku specjalnego wydania bożonarodzeniowej „Wielkiej gry” poświęconej wyłącznie „Życiu i muzyce Giuseppe Verdiego”, Pan redaktor Janusz Ekiert przyznał, że biografowie Giuseppe Verdiego nie wiedzą, czy Verdi zdradził swoją żonę z Teresą Stolz. Jeszcze gorzej zostałem potraktowany przez Pana redaktora Janusza Ekierta i Panią redaktor Stanisławę Ryster podczas moich ostatnich dwóch występów w „Wielkich grach” z tematu „Życie i muzyka Gaetana Donizettiego”. Za pierwszym razem (program nagrany w dniu 04.11.1993r. - wyemitowany w dniu 27.11.1993r.) była to ich „ZEMSTA PO LATACH” (vide WG 22 1993), a za drugim razem „WIELKA MISTYFIKACJA” co opisałem udostępniając w dniu 18.09.2021r. nagranie z pierwszego występu Pana Jacka Sobocińskiego z Płocka („Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz.1)”) oraz w dniu 25.09.2021r. nagranie z moim drugim występem z tematu „Życie i muzyka Gaetana Donizettiego” („Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz.2)”). Dostrzegając bezsens ewentualnych moich startów w tym teleturnieju, nigdy więcej już w nim nie wystąpiłem. Bardzo dziękuję za okazane zainteresowanie udostępnionymi przeze mnie nagraniami i „ciemną stroną” naszego „kultowego” teleturnieju, który był realizowany przez Telewizję Polską przez 44 lata. Pozdrawiam Państwa! Leszek Bukowski
@dannybwai1136
@dannybwai1136 Жыл бұрын
Współczuje takiego potraktowania jednocześnie szacunek za dociekliwe wyjasnienie, naklad pracy i wiedze. Pozdrawiam
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 Жыл бұрын
@@dannybwai1136 Bardzo dziękuję za miłe słowa. Powodzenia! Pozdrawiam! Leszek Bukowski
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 3 жыл бұрын
Ciąg dalszy opisu (komentarza) dołączonego do udostępnionych przeze mnie nagrań audio z dwóch występów w "Wielkiej grze" z tematu "Życie I muzyka Giuseppe Verdiego": - linki dot. Ermini Frezzolini: 1. Wykaz stron, na których są informacje dotyczące Ermini Frezzolini: drive.google.com/file/d/1IpcNwkjJrE5sTZpshoNvWLwKORZT1LA8/view?usp=drivesdk 2. Link do stron nr 58 i 59: drive.google.com/file/d/1I_aYvB4IydnJwCHwFANDCYoMk6e_bdho/view?usp=drivesdk 3. Link do strony nr 118: drive.google.com/file/d/1I_aYvB4IydnJwCHwFANDCYoMk6e_bdho/view?usp=drivesdk - linki dot. Eugenii Tadolini: 1. Wykaz stron, na których są informacje dotyczące Eugenii Tadolini: drive.google.com/file/d/1PVeXc2JRuSJIZJKZY3pi4HWWHkrq-xmu/view?usp=drivesdk 2. Link do strony nr 60: drive.google.com/file/d/1PSJMk8jfiqDOcicag9CbqmYfJUpWb_rI/view?usp=drivesdk 3. Link do strony nr 87: drive.google.com/file/d/1PVKuTBi9nDAvlFQ9djkcfsmP90Xgth3V/view?usp=drivesdk - linki dot. Marii Waldmann: 1. Wykaz stron, na których są informacje dotyczące Marii Waldmann: drive.google.com/file/d/1PYxoXRAflu1HaqPBYaRKnual67VqAD3j/view?usp=drivesdk 2. Link do strony nr 276 (JEDNEJ Z WIELU): drive.google.com/file/d/1P_TlhTlIHBAcByAEFcvwsQYwxK1O_i1u/view?usp=drivesdk Po złożonej przeze mnie OCZYWISTEJ reklamacji wiedziałem, że niebawem ponownie wystąpię w tym teleturnieju z tematu "Życie i muzyka Giuseppe Verdiego”. Gdy w dniu 03.05.1994r. ponownie wystąpiłem w "Wielkiej grze" (emisja w dniu 27.05.1994r.) okazało się, że zamiast po prostu potwierdzić zasadność mojej reklamacji Pan redaktor Janusz Ekiert kpił sobie ze mnie przedstawiając uznanie za zasadną mojej reklamacji jako "akt łaski z jego strony". Pan Ekiert bezczelnie twierdził, że wymieniłem Panią Waldmann, a nie wymieniłem kilku innych wybitnych śpiewaczek, które "... wniosły dość ważny wkład w życie Verdiego...". Przypomnę, że wymieniłem trzy śpiewaczki, a nie jedną jak kłamał Pan Ekiert. Poniżej pozwoliłem sobie zamieścić stenogram z przebiegu „omawiania” mojej reklamacji przez Pana redaktora Janusza Ekierta: Red. Janusz Ekiert: Kwestionowane pytanie dotyczyło roli niektórych wybitnych śpiewaczek w życiu Verdiego. Pan wymienił Panią Waldmann, nie wymienił Pan kilku innych śpiewaczek, które wniosły - no jakby to powiedzieć - dość ważny wkład w życie Verdiego. Ale nie Pan pierwszy i nie ostatni potknął się na kobietologi. Jest to dziedzina tak delikatna i subtelna, właściwie nigdy nie wiadomo, gdzie kończy się rozkoszna fikcja wyobraźni, a zaczyna twarda rzeczywistość. Jest to kwestia także książki, interpretacji autora, interpretacji czytelnika. W związku z tym postanowiliśmy uznać Pana reklamację i dopuścić Pana po raz drugi do gry. Leszek Bukowski: Jeśli można, to teraz jak chciałbym powiedzieć kilka zdań. Otóż to pytanie Pana tak było sformułowane, że wcale nie wynikało z niego, że chodzi Panu o wersję romans. Ja udzieliłem odpowiedzi na wersję długoletnia przyjaźń. Wymieniając trzy śpiewaczki Giuseppinę Strepponi, Teresę Stolz i Marię Waldmann spełniłem te warunki. Prof. Janusz Sikorski: Ponieważ eksperci uznali Panu, więc sprawa jest jasna i rozpoczynamy grę... LB: Ale odniosłem wrażenie, że jest to coś w rodzaju aktu łaski z Pana Ekierta strony. JS: Wie Pan my już tutaj nie jesteśmy upoważnieni do ocen, my opieramy się na ocenach merytorycznych. Eksperci Panu uznali merytorycznie. Natomiast domysły co do charakteru, czy motywów innych, to pozostawmy te sprawy i powróćmy do tej naszej zabawy. Przedmiotem zabawy jest merytoryczna wiedza o temacie i o to tutaj chodzi. Więc może Pani redaktor rozpocznie... Redaktor Stanisława Ryster: A może ja przede wszystkim Pana Leszka spytam, czy ma Pan ochotę grać… LB: Oczywiście, po to tu przyjechałem. SR: …bo tak na moje odczucie, tak mi się wydawało, że ... LB: Nie, nie, ja po prostu odczułem taki niesmak już na początku. JS: Może ja jednak poproszę albo pan się zdecyduje grać... LB: Już powiedziałem, że gram. JS: To proszę bardzo, może rozpoczniemy pojedynek. SR: Właśnie chciałam Panu Leszkowi zaproponować, żeby się przedstawił, jaki jest Pana zawód, skąd Pan przyjechał i gdzie Pan pracuje? Chciałbym podkreślić, że swoją wypowiedź ograniczyłem wyłącznie do obrony mojej wersji, a mogłem „zniszczyć” Pana Ekierta za jego absurdalną wersję odpowiedzi na to pytanie (rzekomo „jego” śpiewaczki odegrały "pewną" rolę w życiu Verdiego, a przy omawianiu mojej reklamacji posunął się jeszcze dalej twierdząc, że "... wniosły - no jakby to powiedzieć - dość ważny wkład w życie Verdiego...". ). Pan redaktor Janusz Ekiert tak mnie zdenerwował tymi swoim KŁAMSTWAMI, że już po trzecim pytaniu miałem pierwszy błąd - po trywialnym pytaniu. To pytanie dotyczyło balu z opery "Traviata". Na podstawie odtworzonego fragmentu toastu "Libiamo, libiamo" z pierwszego aktu tej opery, należało wskazać u kogo odbywał się ten bal. Odpowiedź prawidłowa jest bardzo prosta dla każdego, kto choćby raz "widział" tę operę lub choćby wysłuchał z płyt lub innego nośnika. Skoro w końcowej części tego aktu Violetta została sama na scenie, to jest oczywiste, że ten bal odbywał się u niej. Z niezrozumiałych dla mnie powodów (na pewno efekt zdenerwowania, gdyż nie było innych przyczyn) powiedziałem, że ten bal odbywa się u Flory, czyli u przyjaciółki Violetty.. U niej faktycznie był bal, ale dopiero w trzecim akcie. Piąte pytanie dotyczyło fragmentu z innej opery, której należało podać tytuł. Ani ja, ani mój przeciwnik nie rozpoznaliśmy prawidłowo tego fragmentu. W moim przypadku był to już drugi błąd, gdy mój przeciwnik miał dopiero w tym momencie pierwszy błąd. Nieśmiało przypomnę, że gdy w specjalnym wydaniu "Wielkiej gry" należało rozpoznać inny fragment z "Trubadura", to nie tylko podałem tytuł opery, ale nawet rodzaj arii i jej dokładną lokalizację w operze (stretta Manrica „Di quella pira” kończąca akt trzeci "Trubadura"). "Trubadur" składa się z czterech aktów, z których każdy jest w dwóch odsłonach. Podanie przeze mnie dokładnej lokalizacji tej arii jednoznacznie wskazuje, że dobrze znam tę operę. Po tym "czułym" powitaniu mnie przez Pana Janusza Ekierta nie rozpoznałem arii Leonory "D'amor sull'ali rosee" z IV aktu. Jak z powyższego wynika już po raz drugi nie było mi dane wystąpić w "Wielkiej grze" w normalnych warunkach. Za pierwszym razem był tego przyczyną brak „właściwego” przygotowania Pana redaktora Janusza Ekierta do programu (nie wiedział jak ważną rolę w życiu Giuseppe Verdiego odegrała Maria Waldmann), a za drugim razem Pan redaktor Janusz Ekiert BEZCZELNIE kpił sobie ze mnie udając, że robi mi łaskę uznając moją OPTYMALNĄ odpowiedź na jego niejednoznaczne pytanie. W "Wielkich grach" startowałem 4 razy (po dwa razy z „Życia i muzyki Giuseppe Verdiego” i „Życia i muzyki Gaetana Donizettiego!!!) i nie tylko nigdy nie wygrałem, ale nigdy nie było mi dane wystąpić w NORMALNYCH (NEUTRALNYCH) WARUNKACH. Za pierwszym razem było to spowodowane brakiem "właściwego" przygotowania do programu przez Pana Redaktora Janusza Ekierta, a za drugim razem, po złożonej przeze mnie reklamacji, zamiast po prostu uznać moją odpowiedź za poprawną, to BEZCZELNIE sugerował, że uznanie mojej OPTYMALNEJ odpowiedzi za poprawną jest aktem "łaski z jego strony" ("...ale nie Pan pierwszy i nie ostatni potknął się na kobietologi..."). W rzeczywistości to moja odpowiedź na niejednoznaczne pytanie Pana redaktora Janusza Ekierta była OPTYMALNA (poparta faktami), a odpowiedź "oczekiwana" przez Pana redaktora Ekierta była oparta wyłącznie na domysłach. Nieśmiało przypomnę, że w rozmowie przeprowadzonej z Panem redaktorem Januszem Ekiertem przez Pana redaktora Bogusława Kaczyńskiego na początku specjalnego wydania bożonarodzeniowej „Wielkiej gry” poświęconej wyłącznie „Życiu i muzyce Giuseppe Verdiego”, Pan redaktor Janusz Ekiert przyznał, że biografowie Giuseppe Verdiego nie wiedzą, czy Verdi zdradził swoją żonę z Teresą Stolz. Jeszcze gorzej zostałem potraktowany przez Pana redaktora Janusza Ekierta i Panią redaktor Stanisławę Ryster podczas moich ostatnich dwóch występów w „Wielkich grach” z tematu „Życie i muzyka Gaetana Donizettiego”. Za pierwszym razem (program nagrany w dniu 04.11.1993r. - wyemitowany w dniu 27.11.1993r.) była to ich „ZEMSTA PO LATACH” (vide WG 22 1993), a za drugim razem „WIELKA MISTYFIKACJA” co opisałem udostępniając w dniu 18.09.2021r. nagranie z pierwszego występu Pana Jacka Sobocińskiego z Płocka („Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz.1)”) oraz w dniu 25.09.2021r. nagranie z moim drugim występem z tematu „Życie i muzyka Gaetana Donizettiego” („Wielka gra - OSZUSTWA w teleturnieju (cz.2)”). Dostrzegając bezsens ewentualnych moich startów w tym teleturnieju, nigdy więcej już w nim nie wystąpiłem. Bardzo dziękuję za okazane zainteresowanie udostępnionymi przeze mnie nagraniami i „ciemną stroną” naszego „kultowego” teleturnieju, który był realizowany przez Telewizję Polską przez 44 lata. Pozdrawiam Państwa! Leszek Bukowski z Wrocławia
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 3 жыл бұрын
Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią udostępniłem dzisiaj (07.10.2021r.) posiadane nagrania audio moich dwóch pierwszych występów w teleturnieju „Wielka gra” z tematu „Życie i muzyka Giuseppe Verdiego”. Pierwsze z tych nagrań dotyczy specjalnego wydania bożonarodzeniowej „Wielkiej gry” poświęconej wyłącznie „Życiu i muzyce Giuseppe Verdiego” po emisji jesienią 1983r. serialu „Verdi”. To specjalne wydanie „Wielkiej gry” uświetnili swoją obecnością i śpiewem nasze GWIAZDY ŚWIATOWYCH SCEN OPEROWYCH, tj. Pani Zdzisława Donat oraz Panowie Bernard Ładysz i Wiesław Ochman. Był to bardzo pechowy dzień w moim życiu, gdyż miałem duże problemy z dotarciem na czas na nagranie tego programu. Praktycznie cały dzień byłem w stresie, gdyż nie wiedziałem, czy uda mi się na czas dotrzeć na nagranie programu. Było to wyraźnie widać w trzecim pytaniu pojedynku dotyczącym miejsca akcji "Marsza triumfalnego" w operze "Aida". Pytanie było jednoznaczne, ale przestawiony fragment z serialu Verdi był zbyt długi, gdyż przedstawiał nie tylko fragment z opery, ale kilku sekundową scenę z filmu poprzedzającą ten fragment, tj. pokazano Giuseppe Verdiego jak "pod rękę" prowadził z jednej strony swoją żonę Giuseppinę Strepponi, a z drugiej Teresę Stolz. Widok tych trzech osób powodował, że jednoznaczne pytanie dotyczące podania miejsca akcji "tej sceny" stawało się niejednoznaczne, gdyż zachodziła obawa, że może chodzić o miejsce europejskiej premiery "Aidy", tj. La Scala 08.02.1872r. Zarówno ja jak i mój przeciwnik mieliśmy wątpliwości o co faktycznie chodziło autorowi tego pytania. W przeciwieństwie do Pawła Gryguca ja znałem odpowiedź tylko dotyczącą miejsca europejskiej premiery "Aidy". Jak w złej byłem wówczas psychicznej kondycji najlepiej świadczy fakt, że zamiast wykorzystać szansę jaką dawało mi niejednoznaczne pytanie, ja "koniecznie chciałem ustalić", czy jestem pytany o to co ja wiem, czy też o to czego nie wiem. Ta moja "zła kondycja psychiczna" związana z problemami z dojazdem na program była przyczyną, że wobec zdecydowanego odrzucenia przez Pana redaktora Janusza Ekierta mojej odpowiedzi na dziesiąte pytanie, byłem przekonany, że źle zrozumiałem to pytanie, które tak było sformułowane: "Śpiewaczki występujące w operach Verdiego potrafiły czasem przedłużyć jego zainteresowanie poza scenę i kulisy a nawet odegrać pewną rolę w życiu. Proszę wymienić przynajmniej trzy nazwiska tych śpiewaczek.". Na tak postawione pytanie wymieniłem następujące śpiewaczki, tj. Giuseppinę Strepponi, Teresę Stolz i Marię Waldmann. Pan Janusz Ekiert nie uznał mojej odpowiedzi za poprawną i podał cztery śpiewaczki, z których dwie pierwsze były takie same jak u mnie, a zamiast Marii Waldmann wymienił Erminię Frezzolini i Eugenię Tadolini. Słysząc te nazwiska domyśliłem się, że chodzi autorowi pytań o ewentualny romans. Faktycznie do tej wersji wymieniona przeze mnie Maria Waldmann nie pasowała. Uznałem, że skoro tak zdecydowanie Pan redaktor Janusz Ekiert odrzucił moją odpowiedź, to zapewne źle zrozumiałem jego pytanie (wynik bardzo stresowego dnia). Nawet przez chwilę nie podejrzewałem, że główny ekspert z tego tematu może być aż tak źle przygotowany do programu. W ten sposób z przyczyn ode mnie niezależnych zostałem wyeliminowany z dalszej gry. Proszę sobie wyobrazić moje zaskoczenie, a następnie złość na Pana Janusza Ekierta, gdy oglądając w Boże Narodzenie to specjalne wydanie "Wielkiej gry" stwierdziłem, że nie tylko udzieliłem poprawnej odpowiedzi na pytanie, ale była to odpowiedź optymalna na tak postawione pytanie. W przeciwieństwie do wersji Pana Ekierta moja wersja była poparta faktami i nie budziła najmniejszych wątpliwości. Wersja eksperta była oparta wyłącznie na domysłach i jak wynika z dołączonych przeze mnie poniżej linków do kserokopii fragmentów książki „Verdi” Pana Henryka Swolkienia, na których jest mowa o tych dwóch „dodatkowych” śpiewaczkach, absolutnie nie można powiedzieć, że odegrały one choćby "pewną" rolę w życiu Verdiego, to były nic nie znaczące epizody w jego życiu. Dołączyłem też Link do jednej ze stron, która dotyczy Marii Waldmann. Treść tego listu przesłanego do Marii Waldmann przez Giuseppe Verdiego po ponad 18-stu latach od europejskiej premiery 26. opery Verdiego "Aidy" (w tym pamiętnym przedstawieniu w mediolańskiej La Scali Maria Waldmann śpiewała partię Amneris-córki Faraona). Z Erminią Frezzolini zetknął się w trakcie prób do prapremiery siódmej swojej opery, tj. "Giovanny d'Arco", a z Eugenią Tadolini, przy próbach do prapremiery ósmej opery, tj. "Alziry". c.d.n
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 3 жыл бұрын
Bardzo Państwa przepraszam, ale z nieznanych mi powodów "nie działa" link, który .iał udostępniać ostatni fragment monografii autorstwa Pana WIAROSŁAWA Sandelewskiego "Donizetti" i pierwszego z przypisów znajdującego się na sąsiedniej stronie tej książki. Mam nadzieję, że dołączony teraz przeze mnie link będzie działał prawidłowo. drive.google.com/file/d/17XN31dZzk9BEIGzzkYC4SrSu2kSBbtEt/view?usp=drivesdk Korzystając z tej niespodziewanej okazji napiszę jeszcze "pare" zdań dotyczących naszych (moich i Pana Jacka Sobocińskiego z Płocka) występów w "Wielkiej grze". Ciekawe jakby zakończyła się "przygoda" Pana Jacka Sobocińskiego z "Wielką grą", gdyby Pan redaktor Janusz Ekiert "ze zrozumieniem" przeczytał 7 linijek tekstu że strony 75 monografii Pana Lucjana Kydryńskiego "J. Strauss", na której autor pisał o dwóch wiedeńskich łaźniach, tj. Diana-Bad i Sofien-Bad, które latem były łaźniami, a zimą wielkimi salami balowymi. Ewidentny błąd autora pytań Pana redaktora Janusza Ekierta, który nie tylko pozbawił Pana Jacka Sobocińskiego szansy na zwycięstwo, ale był przyczyną tej RZEZI dokonanej na nim przez działających wspólnie I w porozumieniu Panią redaktor Stanisława Ryster I Pana redaktora Janusza Ekierta. Podobnie nigdy nie dowiem się, czy gdyby Pan redaktor Janusz Ekiert "dobrze" przygotował się do specjalnego bożonarodzeniowego wydania "Wielkiej gry" w 1983r. poświęconej wyłącznie życiu i muzyce Giuseppe Verdiego (gdyby wiedział jak ważną rolę w życiu tego kompozytora odegrała Maria Waldmann), to czy zdołałbym bezbłędnie odpowiedzieć na pozostałe 10 pytań, których nie zadano mi i mojemu przeciwnikowi podczas tego szczególnego wydania "Wielkiej gry" i co najmniej zremisować ten nasz pojedynek w obecności naszych ŚWIATOWYCH GWIAZD SCEN OPEROWYCH (Pani Zdzisławy Donat oraz Panów Bernarda Ładysza i Wiesława Ochmana, którzy swoją obecnością I śpiewem uświetnili to szczególne wydanie "Wielkiej gry"). Niestety nigdy nie poznam odpowiedzi na to pytanie. Przy okazji dodam, że mój znakomity przeciwnik z mojego debiutu w "Wielkiej grze" (był to również mój teleturniejowy debiut) w niedzielę 02.10.1983r., gdy przed emisją pierwszego odcinka serialu "Verdi", zapowiadając ten serial Pan Bogusław Kaczyński uprzedził, że po emisji tego serialu odbędą się eliminacje do specjalnego bożonarodzeniowego wydania "Wielkiej gry" poświęconej wyłącznie życiu I muzyce Giuseppe Verdiego, to właśnie w tym dniu Pan Paweł Gryguc z Warszawy (wówczas student ATK, czyli obecnego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego) wygrał w tym dniu w "Wielkiej grze" z tematu "Życie I muzyka Johanna Brahmsa" - był pierwszym laureatem nowej nagrody wynoszącej 50.000,00 zł. Nie wiem, czy była to jego pierwsza wygrana, ale posiada on trzeci wynik w największej ilości wygranych w "Wielkiej grze" - wygrał 11 razy. Drugim w tej "klasyfikacji" z wynikiem 15 zwycięstw jest Pan Marek Krukowski, a zdecydowanie najwięcej - aż 18 razy w tym teleturnieju wygrał Pan Jan Wolniakowski obecnie z Poznania (wcześniej mieszkaniec miejscowości Kokoszki). Już teraz dodam, że właśnie mając na uwadze, że moim przeciwnikiem w tym specjalnym wydaniu "Wielkiej gry" jest "zawodowiec" z Warszawy, więc chcąc chociaż trochę moje szanse debiutanta w pojedynku z warszawiakiem postanowiłem na to szczególne wydanie "Wielkiej gry" polecieć do Warszawy, aby nie wstawać "z łóżka" skoro świt. Niestety miałem pecha i okazało się, że mój lot do Warszawy z godz. 11.00 został odwołany z powodu TRUDNYCH WARUNKÓW ATMOSFERYCZNYCH w Warszawie. Był to mój ostatni dzień służby wojskowej w ramach SPR-u (Szkoła Podchorążych Rezerwy), więc udałem się do mojej jednostki wojskowej, czyli do Batalionu Radiotechnicznego, który miał swoją siedzibę koło wrocławskiego lotniska i zaproponowałem mojemu dowódcy, że jeśli pomoże mi "dostać" się do Warszawy na nagranie "Wielkiej gry", to ja w tym teleturnieju wystąpię w mundurze na co wcześniej nie chciałem się zgodzić, gdyż występ w mundurze byłby na pewno dodatkowym czynnikiem stresującym dla teleturniejowego debiutanta. Ostatecznie załatwiono mi miejsce w samolocie, który miał planowy start o godz.16.00, a zgodnie z telegramem, który otrzymałem, to nagranie miało rozpocząć się o godz. 17.00. Praktycznie od godz. 10.30 byłem cały czas w stresie, czy zdołam na czas dojechać na nagranie tego programu. W jak "kiepskiej" byłem wówczas kondycji psychicznej było widać przy pytaniu trzecim tego pojedynku. Było ono niejednoznaczne, a ja znałem odpowiedź tylko na jeden z możliwych wariantów odpowiedzi. Zamiast wykorzystać tę szansę jaką dawało mi to niejednoznaczne pytanie, to chciałem koniecznie ustalić, czy jestem pytany o to co ja wiem, czy też o to czego nie wiem. I oczywiście pytanie dotyczyło tego, czego wówczas nie wiedziałem. Dalsze szczegóły już za około 7 dni, gdy udostępnię posiadane przeze mnie nagrania z moich dwóch występów w "Wielkiej grze" z "Życia I muzyki Giuseppe Verdiego". Dziękuję raz jeszcze za zainteresowanie się "ciemną stroną" kultowej "Wielkiej gry". Pozdrawiam. Państwa i zapraszam do zapoznania się z nagraniami z moich dwóch pierwszych występów w "Wielkiej grze", tj. specjalnym bożonarodzeniowym wydanie. "Wielkiej gry" poświęconej wyłącznie życiu I muzyce Giuseppe Verdiego po emisji serialu "Verdi" jesienią 1983r. oraz moim ostatnim występem z tego tematu po złożonej przeze mnie reklamacji. Nagranie tego mojego drugiego występu w tym teleturnieju miało miejsce w dnia 03.05.1984r., a jego emisją w dniu 27.05.1994r. Jak już wspomniałem w jednym z tych moich komentarzy do udostępnionego przeze mnie w dniu wczorajszym mojego "pożegnalnego" występu w "Wielkiej grze" pomiędzy emisjami tych moich ostatnich występów z "Życia I muzyki" Giuseppe Verdiego" (27.05.1984r.) Ii "Życia I muzyki Gaetana Donizettiego" (28.05.1994r.) upłynęło dokładnie 10 lat i jeden dzień. Zapewne był to jeden z elementów "ZEMSTY PO LATACH" Pani redaktor Stanisława Ryster I Pana redaktora Janusza Ekierta, aby nagranie z dnia 15.04.1994r. wyemitować w telewizji po praktycznie 1,5 miesiąca od jego dokonania. Gdyby nie ramówka programowa, to nagranie mojego pożegnalnego występu w "Wielkiej grze" wyemitowanoby nie w sobotę 28.05.1994r., ale w PIĄTEK 27.05.1994r., aby pomiędzy tymi emisjami moich ostatnich występów w "Wielkich grach" upłynęło dokładnie 10 lat. Chyba bardzo zabolało ich, że ośmieliłem się "obronić" moją OPTYMALNĄ odpowiedź na jego niejednoznaczne pytanie dotyczące roli jaką w życiu Giuseppe Verdiego odegrała śpiewaczki, które występowały w jego operach. Pomimo, że moja wersja poprawną była faktami Pan redaktor Janusz Ekiert kpił sobie ze mnie UDAJĄC, że robi mi ŁASKĘ UZNAJĄC MOJĄ odpowiedź za poprawną. W żaden sposób nie odniosłem się do wersji odpowiedzi Pana redaktora Janusza Ekierta a jedynie obroniłem moją wersję odpowiedzi. Jak faktycznie było z tym omówieniem złożonej przeze mnie reklamacji wszyscy zainteresowani tą kwestią a zwłaszcza życiem i muzyką Giuseppe Verdiego będą mogli przekonać się prawdopodobnie już w najbliższą sobotę, gdy udostępnię posiadane przeze mnie nagrania tych "Wielkich gier". Dziękuję za zainteresowanie się tematem oszustw w "legendarnej" "Wielkiej grze"! Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 3 жыл бұрын
Nie wiem jak to stało się, że pisząc tak dużo zapomniałem poruszyć kwestię SKRAJNEJ KOMPROMITACJI mojej przeciwniczki, która rzekomo dysponując "tak ogromną wiedzą" nie udzieliła żadnej odpowiedzi na pytanie, które postawił jej w ramach egzaminu nestor polskich tenorów Pan Bogdan Paprocki. Dzięki udostępnieniu mojej przeciwniczce pytań, które zostaną nam postawione w ramach pojedynku "znała" odpowiedzi na trudne pytania jak np. pytanie drugie z tego wznowionego pojedynku, tj.: "Baronowa Rosa Rota Basoni wielbicielka Donizettiego zamówiła specjalnie skonstruowany dla niego fortepian. Która słynna wytwórnia fortepianów zrealizowała to polecenie?". Moja przeciwniczka udzieliła dosłownie takiej odpowiedzi: "Nie wiem, czy nie przekręcę tej nazwy: "Bosenderfer" czy coś takiego". Faktycznie przekręciła tę nazwę, gdyż w rzeczywistości była to firma "Bosendorfer" (pisane przez niemieckie o - "umlaut"). Chyba tylko dlatego, aby mnie jeszcze bardziej upokorzyć, zrobiła aż tak duży błąd "przekręcając" nazwę tej firmy produkującej fortepiany. Zapewne z tych samych powodów Pani Stanisława Ryster pro-forma zwróciła się do Pana Redaktora Ekierta z pytaniem: "Nie ma Pan żadnych zastrzeżeń?". Oczywiście nie tylko on nie miał żadnych zastrzeżeń, ale nawet przewodniczący jury, tj. Pan prof. Janusz Sikorski, też nie zareagował na tę błędną odpowiedź. W rzeczywistości był do już jej trzeci błąd licząc oba nasze programy z tego tematu i to ja powinienem być ogłoszony zwycięzcą w tym wznowionym "pojedynku", który faktycznie był farsą a nie uczciwą rywalizacją. Również na jeszcze trudniejsze pytanie czwarte wznowionego pojedynku moja przeciwniczka "znała" odpowiedź, tj. na pytanie: "Intryga najwybitniejszej opery poważnej Donizettiego "Łucji z Lammermooru" jest echem historii, echem walki dwóch stronnictw politycznych. Proszę wymienić te stronnictwa", odpowiedziała: "Były to walki Stewartów z Orańczykami". Niestety pomogłem im w realizacji tej misternej intrygi (OSZUSTWA !!!), gdyż znałem tylko połowę odpowiedzi na to pytanie (wymieniłem tylko Stewardów, a nie pamiętałem tej drugiej części odpowiedzi, tj. "Stronnicy Wilhelma III Orańskiego"). Z rozbrajającą szczerością Pani Stanisława Ryster podziękowała mi za udział w programie. Zazwyczaj w tego typu sytuacjach mówi, że jest jej bardzo przykro. Jednoznacznym potwierdzeniem tej „WIELKIEJ MISTYFIKACJI” jest skrajna kompromitacja mojej przeciwniczki, która nawet nie próbowała odpowiedzieć na pytanie zadane jej przez Pana Bogdana Paprockiego. Nasz wybitny tenor zapytał, która z oper Donizettiego jako pierwsza była wystawiona na ziemiach polskich, kiedy i w którym teatrze. Moja przeciwniczka, która rzekomo miała tak rozległą wiedzę dotyczącą życia i muzyki Gaetana Donizettiego (fortepian Donizettiego, echo historii wrogich obozów politycznych, tj. Stewardów i Wilhelma III Orańskiego) nawet nie podała choćby tytułu tej opery nie wspominając już o pozostałych elementach tego pytania. Dodam, że w monografii Pana Wiarosława Sandelewskiego „Donizetti” po zakończeniu "tekstu książki" na sąsiedniej stronie podane są chronologicznie polskie wystawienia oper Donizettiego (drive.google.com/file/d/17XN3a1dZzk9BEIGzzkYC4SrSu2kSBbtEt/view?usp=sharing). Nawet tytuł tego wykazu jest napisany wyłącznie dużymi literami, tj. PIERWSZE WYKONANIA OPER DONIZETTIEGO W TEATRACH POLSKICH. Biorąc udział w „Wielkiej grze” z takiego tematu należało spodziewać się, że takie pytanie może zostać zadane. Jest to ewidentna dyskwalifikacja rzekomej wiedzy mojej przeciwniczki. Udostępniając mojej przeciwniczce odpowiedzi na pytania, które będą nam postawione w programie, nic nie ryzykowali. Ja nie mogłem tego programu wygrać, a jedynie mogłem go zremisować. Niestety pechowo nie mogłem sobie przypomnieć o jaki drugi obóz polityczny chodziło. Szkoda, że już na czwartym pytaniu tego wznowionego pojedynku zaliczyłem mój pierwszy w tym odcinku, a w sumie już niby trzeci błąd. Ciekawe, czy chociaż na pytanie dotyczące firmy, która wyprodukowała specjalnie dla niego skonstruowany fortepian byłaby moją przeciwniczka udzielić chociaż jakąś odpowiedź, czy tylko uśmiechałaby się jak to zrobiła nie udzielając żadnej odpowiedzi na 3. i 5. pytanie naszego pierwszego pojedynku, który do tego momentu był prowadzony fair. Niestety wynik naszego drugiego pojedynku został wypaczony, gdyż nie był to żaden pojedynek, a jedynie fikcja, którą trudno inaczej nazwać niż "WIELKA MISTYFIKACJA". Ciekawe, czy po publikacji tych posiadanych przeze mnie nagrań ujawnią się inni pokrzywdzeni, czy też tylko Pan Jacek Sobocińskiego z Płocka (ofiara RZEZI dokonanej na nim po złożonej przez niego reklamacji - vide WG 17 1995) I ja byliśmy jedynymi aż tak pokrzywdzonymi (OSZUKANYMI !!!) uczestnikami tego "kultowego" teleturnieju. Ciekawie złożyło się, że reżyserski debiut Pana Roberta Redforda "Quiz Show" wszedł na ekrany światowych kin dopiero w czerwcu 1994r., (w Polsce premiera tego filmu była w lutym 1995r.), a już w dniu 15.04.1994r. takie polskie "Quiz Show" zrobili na moją szkodę prawniczka z wykształcenia i przyszła laureatka SUPER WIKTORA (,"za całokształt twórczości) Pani Stanisława Ryster I biorący wraz z nią udział w tym OSZUSTWIE (WIELKIEJ MISTYFIKACJI) Pan redaktor Janusz Ekiert. Jak już wspominałem tego oszustwa dopuścili się na szkodę nie tylko policjanta, ale nawet oficera Policji (w dniu 11.04.1994r. Pan Prezydent Lech Wałęsa mianował mnie na pierwszy stopień oficerski tj. na podkomisarza). Polak POTRAFI ! Pozdrawiam wszystkich, którzy zechcieli zainteresować się tymi NASZYMI (moimi i Pana Jacka Sobocińskiego z Płocka - największy pokrzywdzony) traumatycznymi przeżyciami, które zafundowali nam w świetle jupiterów "ikona" Telewizji Polskiej Pani redaktor Stanisława Ryster I Pan redaktor Janusz Ekiert. Leszek Bukowski z Wrocławia
@lusi8467
@lusi8467 Жыл бұрын
Bardzo długi wywód....no i wtedy były mieliony tyle warte co ten wywód
@thedmiynV9ll
@thedmiynV9ll 7 ай бұрын
Nie wyglądasz na takiego wrażliwca po tych żalach
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 3 жыл бұрын
Kontynuacja opisu do udostępnionego filmu: ... Jak to powiedział Pan redaktor Pawlicki zadając pytanie mojej przeciwniczce w ramach egzaminu: "...Nie sposób zapamiętać tytuły wszystkich 70-ciu oper Donizettiego...", a już w pytaniu trzecim pierwszego pojedynku mieliśmy podać tytuł jednej z czterech oper projektowanych w latach 1844/1845, a nigdy nie skomponowanych oper, których było aż 15. WIELKIM OSZUSTWEM ze strony Pana redaktora Ekierta było pytanie piąte pierwszego pojedynku, z którego wynikało, że dla słynnej śpiewaczki Giulii Grisi (w pytaniu użyto sformułowania „dla głosu”) Donizetti skomponował jedną z oper. Pytanie było tak NIEDORZECZNE, że byłem przekonany, że chodzi wyłącznie o arię dopisaną dla tej śpiewaczki na kolejną z premier jakiejś opery. Pytany o operę mówiłem o arii dopisanej na jakąś kolejną premierę i pomimo ewidentnego „niezrozumienia” przeze mnie tego pytania, to Pani Ryster nie dała mi żadnej szansy na zmianę udzielonej przeze mnie odpowiedzi, tylko oschle powiedziała: „Nie proszę pana - „Don Pasquale”. Nieśmiało przypomnę, że w "Wielkiej grze" z udziałem Pana Jacka Sobocińskiego z Płocka, której nagranie udostępniłem w ubiegłą sobotę, to Pani redaktor Stanisława Ryster wręcz chciała "wymusić" na Panu Lechu Grudzińskim zmianę udzielonej odpowiedzi BEZZASADNIE TWIERDZĄC, że nie zrozumiał pytania. Pytanie było jednoznaczne i zawodnik był pewien, że udzielił właściwej odpowiedzi (...). Pytanie zadane nam jako ostatnie w tym przerwanym pojedynku było NIEDORZECZNE, gdyż Donizetti nigdy nie skomponował żadnej opery z myślą o jakiejś śpiewaczce, a co dopiero AŻ o Giulii Grisi i to AŻ „Don Pasquala”. Geatano Donizetti skomponował jedynie dwie opery z myślą o dwóch śpiewakach, ale nigdy z myślą o jakiejś śpiewaczce (o tenorze Giovannim Rubinim 28. operę „Jan z Paryża” i o barytonie Giorgio Ronconim 45. operę „Torquato Tasso”). Dodam w tym miejscu, że udzielona przeze mnie odpowiedź na to pytanie była bardzo precyzyjna, ale wprowadzony w błąd przez autora pytania pomyliłem Giulię Grisi z Funny Tacchinardi-Persiani (drive.google.com/file/d/1bf2jvBFKecq2a2gu86Svl4b1YzLdAQt6/view?usp=sharing). Udostępniając mojej przeciwniczce pytania spowodowali, że nie mogłem wygrać w tym fikcyjnym pojedynku, a jedynie go zremisować. Zależało im bardzo, aby sprawić mi jeszcze większy ból rzekomą "wizją łatwego zwycięstwa", które w rzeczywistości było dla mnie niedostępne. Dlatego pytania, które moja przeciwniczka dostała od Panu redaktora Janusza Ekierta były trywialnie proste. Nie wiem jak należy rozumieć jej błąd na pytanie dotyczące wymaganej obsady wszystkich partii w operze "Napój miłosny" (jedno z pytań po egzaminie). Nie udzieliła poprawnej odpowiedzi, tj. zapomniała o żołnierzu - basie, a pomimo to eksperci uznali jej odpowiedź, nie tylko Pan redaktor Janusz Ekiert, ale nawet prof. Janusz Sikorski tłumacząc głupio, że "skoro żołnierz był niemową", to należało uznać odpowiedź. Gdyby żołnierz był niemową, to nie musiałby być basem, ale mógłby być np. tenorem, barytonem. Ta postać nie jest postacią niemą jak choćby notariusz z tej właśnie opery, ale ma przypisany do swojej postaci konkretny głos męski - właśnie bas. Pani Stanisława Ryster i Pan redaktor Janusz Ekiert „poszli na całość” i nie tylko pytania w ramach egzaminu były trywialnie proste, ale nawet te w kopertach za ówczesne 25.000.000,00 zł, 50.000.000,00 zł i 100.000.000,00 zł też były trywialnie proste i sprowadzały się do podania tytułu danej opery. NIEŚMIAŁO PRZYPOMNĘ TRZECIE PYTANIE Z NASZEGO PIERWSZEGO POJEDYNKU DOTYCZYŁO JEDNEJ Z NIEDOKOŃCZONYCH 15-STU OPER. DODATKOWA TRUDNOŚĆ POLEGAŁA NA TYM, ŻE TA JEDNA OPERA MIAŁA BYĆ Z PRZEDZIAŁU CZASOWEGO 1844-1845. Tak trudne pytanie było już jako trzecie w pierwszym pojedynku (przypomnę, że Donizetti skomponował 70 oper, a tych projektowanych i nieukończonych aż 15!), gdy czas na odpowiedź jest ograniczony do 20 sekund. To było powodem, że na nagranie w dniu 15.04.1994r. byłem bardzo dobrze przygotowany, gdyż liczyłem się z bardzo trudnymi pytaniami. Byłem przygotowany na to, że dane pytanie może dotyczyć praktycznie każdej z tych 70-ciu oper i nie tylko nich. W poczuciu zupełnej bezkarności Pani Ryster i Pan Ekiert nawet nie starali się zachować pozorów "uczciwej" rywalizacji. Doskonale wiedząc, że w najlepszym przypadku zremisuję ten wznowiony pojedynek, to "ułatwili" mojej przeciwniczce zadanie wzbogacając pytania "muzyczne" dodatkowo o obraz. Jak duże jest to ułatwienie nie trzeba nikogo przekonywać. Aby mieć już absolutną pewność, że na pewno zorientuję się, że jest to ich kolejna "zemsta po latach", to na emisję programu nagranego w dniu 15.04.1994r. musiałem czekać aż półtora miesiąca, czyli do 28.05.1994r. W ten sposób ich "zemsta po latach" dokonała się niemal dokładnie po 10 latach. Gdyby nie ramówka programowa, to zapewne wyemitowaliby tę moją ostatnią "Wielką grę" dokładnie w dniu 27.05.1994r., czyli w piątek, aby było dokładnie 10 lat pomiędzy emisjami moich ostatnich występów w "Wielkiej grze" z tematów „Życie i muzyka Giuseppe Verdiego” oraz „Życie i muzyka Gaetana Donizettiego”. Dostrzegając bezsens ewentualnych dalszych moich występów w "Wielkiej grze" NIGDY WIĘCEJ NIE WYSTĄPIŁEM JUŻ W TYM "NIEUCZCIWYM" teleturnieju, gdyż zawsze Pan redaktor Janusz Ekierta mógłby wymyślić jakąś kolejną bzdurę jak rzekome skomponowanie przez Gaetana Donizettiego AŻ "Don Pasquala" AŻ dla Giulii Grisi. Szkoda było mojego czasu i zdrowia, aby kolejny raz być pozbawionym możliwości zwycięstwa w tym kultowym teleturnieju, który przez 44 lata był realizowany przez Telewizję Polską. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy zainteresowali się moimi traumatycznymi przeżyciami związanymi z występami w „Wielkich grach”. Serdecznie Państwa pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 3 жыл бұрын
Bardzo Państwa przepraszam, ale omyłkowo do poprzedniego komentarza do opublikowanego przeze mnie dzisiaj filmu wkleiłem błędny Link. Właściwy Link to drive.google.com/file/d/1ylloauod4HbdN9sfU_UEjLCRGqIiyDrN/view?usp=drivesdk. Bardzo przepraszam za tę moją pomyłkę. Raz jeszcze uprzejmie Państwa zachęcam do zapoznania się z "szerszym" opisem do tego filmu. W nadchodzącym tygodniu udostępnię nagranie z moim "pożegnalnym" występem w "Wielkiej grze" z tematu "Życie I muzyka Gaetana Donizettiego" - tej "WIELKIEJ MISTYFIKACJI" nie tylko na szkodę policjanta, którym wówczas byłem, ale nawet oficera Policji. Nagranie tej "Wielkiej gry" (kontynuacji przerwanego po 5. pytaniu pojedynku tej SZCZEGÓLNEJ "Wielkiej gry" - vide WG 22 1993) miało miejsce w dniu 15.04.1994r., a cztery dni wcześniej, tj. w dniu 11.04.1994r. Pan Prezydent Lech Wałęsa mianował mnie na podkomisarza. Emisja tej mojej pożegnalnej "Wielkiej gry" miała miejsce w dniu 28.05.1994r., czyli dokładnie w 10 lat i jeden dzień po moim drugim występie z tematu "Życie I muzyka Giuseppe Verdiego". Wystąpiłem po raz drugi z tego tematu w wyniku złożonej przeze mnie OCZYWISTEJ reklamacji, gdyż główny ekspert i autor pytań Pan redaktor Janusz Ekiert nie uznał mojej OPTYMALNEJ odpowiedzi na jego niejednoznaczne pytanie. Było to szczególne wydanie "Wielkiej gry" poświęcone wyłącznie Giuseppe Verdiemu po emisji jesienią 1983r. serialu "Verdi" (nagranie w dniu 22.12.1983r. - emisja w Boże Narodzenie 1983r.). Ten program uświetniły swoją obecnością i śpiewem nasze GWIAZDY ŚWIATOWYCH SCEN OPEROWYCH, tj. Pani Zdzisława Donat oraz Panowie Bernard Ładysz i Wiesław Ochman. To nie był przypadek, że już w drugim pytaniu mojego pierwszego występu z tematu "Życie i muzyka Gaetana Donizettiego", ja i moją przeciwniczka mieliśmy rozpoznać fragment z jednej z oper Gaetana Donizettiego właśnie w wykonaniu Pani Zdzisława Donat. Był to jeden z elementów "misternie" przygotowanej "ZEMSTY PO LATACH". Co było jej powodem opisałem w "szerszym" opisie do opublikowanego przeze mnie dzisiaj nagrania z RZEZIĄ dokonaną na Panu Jacku Sobocińskiego (vide WG 17 1995). Raz jeszcze bardzo przepraszam za błędny link dołączony przeze mnie do mojego wcześniejszego komentarza (mój wiek i "emocje" związane z publikacją tak szczególnego nagrania przeczyniły się do tej mojej pomyłki). Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia
@tomtest4070
@tomtest4070 Жыл бұрын
dziadzia idź spać.
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 3 жыл бұрын
Zgodnie z zapowiedzią w opisie do tego filmu z "Wielkiej gry" poświęconej "Życiu i muzyce Johanna Straussa syna" podaję link do znacznie szerszego opisu nie tylko tego filmu: kzbin.info/www/bejne/gWXHdpWFqceHnZY Zachęcam do zapoznania się z nagraniem drugiego występu Pana Jacka Sobocińskiego z Płocka po złożonej przez niego OCZYWISTEJ reklamacji (WG 17 1995). Najlepszym komentarzem do sposobu w jaki Pan Jacek Sobocińskiego został potraktowany przez Panią redaktor Stanisława Ryster i Pana redaktora Janusza Ekierta jest określenie "RZEŹ". Nie dali mu najmniejszej szansy na uczciwą rywalizację z Pane. Markiem Krukowskim, który w tym odcinku "Wielkiej gry" odniósł swoje 10 "zwycięstwo". Proszę zwrócić uwagę jak nieudolnie Pani Ryster udawała "zaskoczoną", że już po drugiem pytaniu tego SZCZEGÓLNEGO pojedynku musi przerwać Panu Jackowi Sobocińskiego dalszą grę i jak NIEGRZECZNIE podziękowała jemu za udział w programie. Pozdrawiam! Leszek Bukowski z Wrocławia
@potfurkalamitka-yq3xe
@potfurkalamitka-yq3xe Жыл бұрын
Kogo to dziadu obchodzi
@leszekbukowski6574
@leszekbukowski6574 Жыл бұрын
@@potfurkalamitka-yq3xe Może tak trochę więcej KULTURY. Interesuje to ponad 236 tys. ludzi, a tu potwierdzenie: kzbin.info/www/bejne/rp7KoXtmqJ1_qrc Pozdrawiam! :-) Leszek Bukowski
@tomaszdobrzanski2880
@tomaszdobrzanski2880 Жыл бұрын
@@leszekbukowski6574 Dziadku, 236 tysiecy osob kliknęło na filmik i ciężko było im cokolwiek zrozumieć z twoich bzdur. Pieprzysz jak potłuczony.