Będzie wkrótce, może nawet w Święta.

na razie nie planuję. Mówiąc szczerze nie jestem wielkim entuzjastą win różowych, ale może na wiosnę jak się zrobi cieplej coś pomyślę.

Dzięki za opinię. Zwykle wina nowozelandzkie mają w sobie więcej klimatów owoców cytrusowych i są takie powiedzmy bardziej przyjazne klientowi. Zesty&Fruity kiedyś piłem i jest całkiem niezłe, to dobry wybór.

@@winnydegustator @winnydegustator tak, nowozelandzkie wina to moje odkrycie odkąd spróbowałam nowozelandzkiego wina Saint Claire Marlboroug Sauvignon Blanc, tam to dopiero mnie aromaty oszołomiły. No ale trochę ono kosztuje :) Cieszę się, że trafiłam na ten film, bo może Artan nie trafił 100% w mój gust to i tak dziękuję za całą pezentację, bo myślałam o tym nowozelandzkim, które Pan ocenił dość nisko, a tak to już nie będę eksperymentować, tylko wrócę do Zasty&Fruity :)

@@agamaj8914 jeśli coś jest sprawdzone, a nie przepada Pani koniecznie za odkrywaniem nowości to nie ma co kombinować. Moja żona ma swoje ulubione wino od lat i mimo, że czasem czegoś się ze mną napije, to i tak najbardziej lubi swoje wino :). Jeszcze w sprawie mineralności, to bardzo indywidualna sprawa, w zasadzie nie ma dowodu na istnienie takiego smaku. To jakby połączenie skały z wodą i solą, przynajmniej ja tak to sobie definiuję i faktycznie najwięcej tych efektów jest w omawianym szczepie.

Panie Leszku bardzo dziękuję za podzielenie się wrażeniami. 270 to prawie rok, więc faktycznie jest to logiczne. Zwykle wino po beczkowaniu siedzi też trochę w butelce, ale ciężko znaleźć informacje o tym. Beczka dla mnie nie była za bardzo wyczuwalna, w aromacie w zasadzie brak śladów, natomiast w smaku dość dobrze zamaskowana twardymi taninami i kwasowością. Wina niedopite, więc pewnie się jeszcze nimi pobawię ;). Natomiast najbardziej ciekawi mniej jak wino będzie się starzało np. za rok czy dwa, bo moim zdaniem potencjał ma.

@@winnydegustator Panie Piotrze, mamy odrobinę różne odczucia przy ocenie czasu beczkowania wina, ale to drobna sprawa. Generalnie mamy podobne wrażenia. Cenię Pana spostrzeżenia z degustacji win i dlatego ucieszyłem się, że ocenia Pan również wina dyskontowe, gdyż w codzienne wina, zazwyczaj tam się zaopatruje. Czasami kupuję tam wina z wyższej półki, i takich degustacji mi brakuje, win łatwo dostępnych, ale trochę droższych np z Auchana. Kanałów na YouTubie, oceniających tanie wina jest sporo. Przydaje się rekomendacja kogoś zaufanego, przed zakupem wina. Jestem w szoku po zapoznaniu się z wynikami 6 edycji konkursu "Wino na medal" z 20 maja 2024 roku, przeprowadzonego przez Stowarzyszenie Somelirów Polskich. Dwa wina nierocznikowe Carlo Rossi znalazły się wśród najwyżej ocenianych win, (przy degustacji w ciemno) i zdobyły brązowe medale. Bardzo przeciętna Rioja z Aldi za 29,99 zł zdobyła aż srebrny medal.. W tym towarzystwie, również z medalem, znalazł się Bourdeaux z Aldi, za 14,99 zł, pomimo rekomendacji tak znamienitego grona fachowców od wina, próbowanie tego wina, było bardzo nieprzyjemnym doznaniem. Z pozdrowieniami, w oczekiwaniu na dalsze Pana degustacje.

@@leszekk2775 wiele nasłuchałem się na tenat wąptiwego sensu opierana się przy wyborze wina o konkuresy. I to może być prawda, poniewa wiele małych winnic może mieć wina bardzo dobrej jakości a nie biorą udziału w konkursach. No i na koniec - wino to mimo wszystko kwestia gustu oraz okoliczności spożywania.

Witam, nie miałem okazji, ale skoro Pan poleca to chętnie się przejadę do Lidla i sprawdzę. Nie wiem jaki wiek ma Pan na myśli, ale praktycznie wszystkie wina w cenie do 100zł nadają się do natychmiastowego spożycia. Oczywiści wina z tego regionu są zwykle dość potężne, ale nie zakładałbym jakiejś długowieczności przy winie za 30zł. Zwykle takie wina są bardzo intensywne za młodu, ale w przypadku podstawowych wersji one będą delikatnie łagodnieć, po czym szybko jednak mogą utracić swoje walory, więc nie przesadzałbym z ich trzymaniem latami. Spróbuję się zaopatrzyć jeśli jest dostępne i dam znać.

@@winnydegustator Wino o którym wspomniałem jest sprzedawane co roku jako wino ze zbioru z roku ubiegłego (nie jest ono w stałej ofercie, ląduje w okolicach listopada/grudnia w sklepie). Natomiast np. Rioja Cepa Lebrel z Lidla obecnie jest sprzedawana z 2017 r. za nawet kilka złotych mniej.

@@93jerzy Czyli jak rozumiem, obecnie w ofercie jest dostępny rocznik 2023, tak? Ceny win są kształtowane bardzo różnie, ribera jest jednym z najdroższych regionów w hiszpanii, a przeciwieństwie do rioja, gdzie wersje roble a nawet crianza mogą być naprawdę tanie, ale zachęcił mnie Pan. Spróbuję jutro podjechać i się zaopatrzyć w oba wina :)

@@winnydegustator dokładnie tak 🙂

Jasne, fajnie że sam coś robisz. Jak to się mówi produkt własnej roboty smakuje najlepiej. Natomiast przy produkcji wina, pomijając czynniki, które wymieniłeś dochodzi jeszcze kwestia szczepu i miejsca w którym jest sadzony, czyli tzw terroir. Krzaki, które są odpowiednio stare, często stuletnie dają naprawdę dużo koncentracji, co jest praktycznie niemożliwe do osiągnięcia przy młodych krzakach.

@@winnydegustator Tak zgadza się. Wypróbowałem sporo drożdży i mam preferencje. Nauczyłem się też izolować z naszego otoczenia najbardziej odporne i wartościowe. Mam też wybrane krzewy,przycinam,także wiele hłytów marketindody(Ani mru mru)przejąłem od winiarzy. Nie jest źle można biec razem🏃

Już wcześniej na kanale było zdecydowanie lepsze Chablis Domaine Servin, które z czystym sumieniem mogę polecić. Nie zawsze uda się trafić, choć zwykle wysoka cena jest gwarantem jakości. Dlatego staram się wynajdować wina, które mają świetny stosunek ceny do jakości.

To jest niestety ich główny problem. Całkiem niezłe pinot robią w Egerze, ale oczywiście to nie ten poziom.

dzięki za poradę, jeszcze nie miałem okazji, ale chętnie spróbuję.

@@marekk6987 z tą naftą jest tak że są zwolennicy i przeciwnicy. Oczywiście wszystko zależy od poziomu. Osobom początkującym może to przeszkadzać, ale odpowiedni niuans w stylu nafty moim zdaniem wzbogaca wino. Nie wiem o jakim szczepie piszesz, ale właśnie nafta często pojawią się z wiekiem rieslinga.

Dopiszę jeszcze, że właśnie chodzi o pewne niuanse, które w niskim stężeniu w połączeniu z innymi efektami zapachowymi i smakowymi dają coś ekstra. Natomiast oczywiście dominujące aromaty są problematyczne. Piłem kiedyś 15letniego rieslinga dosyć taniego i śmierdział naftą i niczym więcej, a kolejne łyki niestety do przyjemnych nie należały. Więc po prostu trzeba rozróżnić kwestię niuansu od dominacji.

No to łycha na sprzedaż, i będzie na wino :D

@@wampir66 Jeszcze muszę wypić te browary, które "polecił" mi Kopyr 🤪🤪🤣

@@grzesiektg tak, ja przez Kopyra 10 lat temu wkręciłem się dodatkowo w piwo i nawet zacząłem robić, ale na szczęście mi przeszło i zostało tylko wino, więcej moja wątroba by nie zniosła :)

Z Chile u mnie dość kiepsko, niewiele piłem, w zasadzie to zupełnie nie pamiętam kiedy ostatnio miałem okazję. Wynika to z tego, że znajomy importer ma głównie Europę, a i sam też ściągam wina z Europy, bo jednak transport win z nowego świata jest drogi. W każdym razie znalazłem 1 butelkę i postaram się niedługo coś nagrać.

@@winnydegustator Mhm rozumiem, ciekawe są Twoje degustacje, choć osobiście jeśli sięgam po wino to z troszkę niższej półki. Pozdrawiam

@@nieznana7 dziękuję za miłe słowa. Pewnie czasem pojawi się coś z niższej półki np. z Lidla, być może w najbliższym czasie zrobię jakiś szerszy test białych win właśnie z Lidla.

@@nieznana7 dziękuję za miłe słowa. Pewnie czasem pojawi się coś z niższej półki np. z Lidla, być może w najbliższym czasie zrobię jakiś szerszy test białych win właśnie z Lidla.

Dziękuję za miłe słowa. To jest moje hobby, a nagrania robię głównie dla siebie, żeby potem pamiętać co było ciekawego, co kupić. Także absolutnie nie zamierzam rezygnować.

Dzięki za komentarz. Może kiedyś się wezmę szerzej za polskie wina. Na razie w piwnicy nic nie mam, a bierze się to z prostej przyczyny - cena. Przykładowo w dobrym cenowo zagraninczym sklepie internetowym kupię ciekawe wino za 10 euro, a w PL w tej cenie to będzie zwykłe wino stołowe, Które jakościowo będzie naprawdę słabe. W każdym razie będę szukał czegoś ciekawego, jak się pojawi to napewno wrzucę.

@@winnydegustator dobrą cenę i jakość jak na czerwone ma w Polsce Korol, jest też inna winnica Król, która też ma bardzo fajne czerwienie

@@93jerzy dzięki za polecenie, chętnie spróbuję jak będzie okoliczność.

Ciekawe, Pinot Noir są zwykle owocowe w kierunku wiśni, malin. Jak dobrze pamiętam tak też było w tym przypadku. Niestety nie kupowałem go juz później, a być może powinienem, bo ziołowosci raczej nie wyczułem, choć jestem szczegolnie wyczulony na ten element często pojawiający się w szczepie Syrah. W każdym razie dzięki za opinię, być może będzie okazja wrócić do tego wina.

Dziękuję za komentarz. W ostatnim czasie faktycznie używam ngvins.com , mają dobre ceny. To jest wielka hurtownia mają chyba 12tys pozycji na stanie, ale oczywiście sprzedają do detalu. Niestety koszty transportu są dość wysokie, ale mocno też uzależnione od ilości właśnie. Obawiam się, że zakup 6 butelek może być mało opłacalny, bo koszt transportu pewnie będzie wynosił ponad 3 euro za butelkę. W każdym razie najlepiej ich pytać. Ja jak zamawiam to ściągam po prostu cennik i wysyłam im w mailu zamówienie, żeby mi wszystko policzyli. Mam nadzieję, że pomogłem.

Dzień dobry. Niestety nie pomogę, zupełnie nie siedzę w temacie produkcji.

Dokładnie Krosno

Miejscowość Noszvaj niedaleko Egeru. Filmy nagrywam w domu, a winami nie zamierzam niestety handlować.

Rok po prostu przeciętny, ale raczej oznacza to że wino raczej nie będzie wybitne z projekcją do szybszego wypicia niż wieloletniego starzenia.

Część z tych win można kupić na stronie winoiprzyjaciele.pl. Win nie odsprzedaję, najczęściej mam pojedyncze sztuki, poza tym do sprzedaży win trzeba mieć koncesję. Sam często też kupuję w sklepach zagranicznych, bo mają zwykle lepsze ceny niż w Polsce.