#15 o kobietach w teologii i w Kościele (Jóźwik & Strzelczyk)

[@elabuch7752]

Anegdota luźno związana z tematem. Poszłam kiedyś do swojego proboszcza w sprawie przewijaka dla niemowląt/organizacji miejsca do karmienia piersią (którego skądinąd znam z czasów zanim przyszedł "na parafię" z Ruchu Światło -Zycie i cenię za to, że jest prawdziwie wierzący oraz wymaga od siebie i od innych). To że nie spotkałam się ze zrozumieniem to jedno (oferowałam zasponsorowanie potrzebnych sprzętów, ale proboszcz nie był przekonany; pomysł poddał radzie parafialnej a ta odrzuciła...), ale reakcje takiego jakiegoś zażenowania i niedojrzałości mnie zaskoczyły. Mam trójkę małych dzieci i tłumaczyłam, że chcąc z nimi chodzić na Mszę rodzinnie z mężem mam często trudność, bo niemowlę chce czesto jeść, a ja - nawet taka okrzepła parafianka, co to wszystkich zna - czuję się skrepowana idąc do zakrystii karmić. Nierz karmiłam na dworze, nawet jak bylo zimno (inna rzecz że dziś już bym się zakryła szalem i karmiła w lawce kościelnej....). Tlumaczyłam, że takie maluchy non stop chcą jeść, że zawartość pieluchy czasem nie pozwala czekać na powrot do domu - w odpowiedzi uśmiechy i dziwne miny, które przywodziły na myśl reakcje nastolatków jak na bilogii onawia się układ rozrodczy człowieka... Mam takie przykre odczucie, że dobrze by było jakoś uwzględniać potrzeby roznych grup w parafii. Skoro dla starszych osób zamontowano barierkę przy schodach, bo zimą strach było iść, żeby się nie przewrócić, to chciałabym, żeby potrzeby ridzin z małymi dziećmi też były uwzględnione. Ja sobie radzę bez przewijaka, spoko, ale są osoby które zrezygnują ze wspólnego chodzenia na Mszę z tego powodu, a może zupełnie zrezygnują. I wteszcie, że ja widząc taki przewijak czy fotel ustawiony w dyskretnym miejscu dostaję taką wiadomość na wejściu: Ty i Twoje dzieci jesteście tu mile widziani - to tego mi brakuje! Ale wiem że w pandemii pewna pani "wychodziła" u proboszcza pojemniki z plynem do dezynfekcji przy wejściu do kościoła. Tak mu nie dawała spokoju że mimo niecheci zgodził się w końcu: "jak Pani załatwi, to proszę, można zamontować ". Więc może trzeba jak ta natrętna wdowa chodzić.

[@ania6047]

O tak! Wiecej Pani Magdaleny ❤😊 dziękuję za podcast!

[@konradjagielski543]

Magda, byliśmy na jednym roku i pamiętam jak dziś (głównie swoje zażenowanie, nawet pamiętam gdzie siedziałem): ksiądz, którego nazwiska nie wspomnę (nie pracuje już na wydziale) po tym jak wszedłem z dwoma dziewczynami na egzamin powiedział: o, widzę, że jest mężczyzna, czyli jeden na pewno zda... i pamiętam jak maglował moje koleżanki a mi zadał jedno proste pytanie... i był z tego znany, że faworyzował mężczyzn. Ale to niekoniecznie przykład problemu eklezjologicznego co raczej kulturowego. Pozdrawiam i życzę, żebyś zdążyła doświadczyć pozytywnej zmiany w podejściu do Twojej pracy, służby :)

[@asiadubiel434]

Bardzo mi się spodobało to stwierdzenie, że kobiety myślą bardziej konkretem.( 17:18 ) Świetna rozmowa! Czekam na więcej 😊

[@asiadabrowska8319]

Fantastyczna rozmowa, rozmówczyni i ta radość, która się również mnie udzieliła 😊 dziękuję

[@anetaraczek2714]

Bardzo dziękuję za ten odcinek! Czekam na więcej

[@joannanachłya]

Dziękuję !!! i proszę więcej!

[@EdytaDunaj]

Cudowna rozmowa 🥰🥰

[@OlaAdamus-xv8bj]

Dostrzegam już jeden duży minus Waszych materiałów. Są zdecydowanie za krótkie, za każdym razem kiedy zaczynam się rozzsluchiwac to słyszę że już konczymy😢

[@grzegorz.strzelczyk]

Przepraszamy...

[@Jola.MJW.W]

​@@grzegorz.strzelczyk😂

[@grazynajozefa5206]

Jesteście bardzo potrzebni, wszyscy występujący w tych podkastach. Przy miałkości większości parafii to coś jak świeży oddech. A rola kobiet to dopiero temat bolący 😥

[@KrystynaR67]

Dziękuję bardzo. Proszę o więcej 😊

[@ewapilecka5720]

Dziękuję ❤

[@jpjp4721]

Pani Magdalena, kolejne odkrycie. No to zaczynamy ogląd teologii przy kawie. Pozdrawiam :-)

[@jadwiga1405]

Kilka refleksji przyszlo mi do głowya w zasadzie pyrań: - jak już kobiety bedą docenione w Kosściele a raczej w instytucji kościelnej to czy zrobi sie tak jak z kapłanami czasami? Wladza i pueniądza czasami nawet sukces potrai fstworzyć zagrożenie Prawdzie - i już teraz refleksja - potrzebujemy w Kościele ale głownie w codziennym życiu doceniania ludzkiej rożnorodnosci , przyjmowania lludzkiej ale też swojej innosci. O Innym pięknie pisze ks.Tischner w "INNY Eseje o spotkaniu". A na koniec bardzo dziekuje za każdą rozmowe i spotkanie w tym małym ekranie....jestem szcześliwa że od ponad 25 lat jestem w Kościele we wdpólnocie Spotkania Małżeńskie.. A do trgo.z ogromnym zainteresowaniem i uawgą słucham każdego podcast u ❤❤

[@alicjabaranowska4009]

Święcenia kobiet są potrzebne z dwóch przyczyn - po pierwsze, Bóg powołuje kobiety do tej posługi, tylko hierarchia kościelna zatyka uszy. No i drugie - są one potrzebne wielu osobom w Kościele. Choćby kwestia spowiedzi - wiele kobiet ma problem ze spowiedzią u mężczyzn, czasem jest to ogromna bariera. Abstrahując od tego, niezależnie od święceń kobiet, cały system kościelny musi się przebudować, zmienić, trzeba różne patologie wyeliminować. Także rozmontować ten feudalny, nieewangeliczny, oparty w dużej mierze na uzurpacji system władzy. Istnieje wiele projektów, jak taką reformę przeprowadzić, ale oczywiście to zagraża interesom tym u władzy w Kościele. Ale nawet bez święceń - dlaczego chociażby nie ma świeckich homilistów i homilistek? W innych krajach troszeczkę naginają przepisy i dzięki temu można czasem usłyszeć homilię głoszoną przez kobietę (miałam okazję - i to nieraz - naporawdę były dużo wnoszące). Dlaczego w Polsce niemal nie ma szafarek Eucharystii? Dlaczego nie mogą one, jako świeckie kapelanki, chodzić do szpitali na oddziały kobiece z komunią? W Belgii mamy kobiety na najwyższych stanowiskach w kuriach, niewymagająćych święceń - choćby wikariuszkę biskupią (formalnie "delegatkę"), która zarządza ogromną częścią zróżnicowanej językowo diecezji Bruksela-Mechelen (podzielonej na 3 wikariaty). Do tej pory tę funkcję sprawował biskup pomocniczy. A w Polsce zapewne kobiety w kuriach na stanowiskach decyzyjnych można policzyć na palcach jednej ręki - i zapewne w ogóle świeckich.

[@justynakowal4218]

❤️ Gombrowicz, pochowany w Vence na południu Fr wzruszył sie slyszac, że pojawia sie w teologicznej rozmowie.

[@ranycotojest]

Ach pozdrawiam, jak dobrze was słuchać

[@krzysztofjasmin543]

Ma pani bardzo piękny głos

[@Marysia321]

Poproszę jeszcze sporkanie z siostrą Joanną Nowińską. Stan konsekrowany i kobieta. Pozdrawiam

[@AniaMAnia83]

Jestem bardzo za

[@magdaolas9375]

To kanal Spizarni Wiary. Przemo sie wypalil, to pod innymi nazwami i osobami chca znowu kase doic.

[@ludmiakwasnicka6903]

Wg KPK osoba konsekrowana to też stan świecki :p

[@piotrkostka8494]

39:05 Nie rozumiem jednak, o co chodzi w tekście: „Doświadczenie jest źródłem teologii, ale ono jest gdzieś na końcu”. Co się tu chce powiedzieć?

[@BenkuBenq-nk7gg]

Chodzi o koncepcje loci theologici Melchiora Cano czyli takich punktów startu do teologicznych analiz. One są hierarchicznie uporządkowane - pierwsze jest Pismo Św. , potem Tradycja apostolska, orzeczenia soborowe itd. " gdzieś na końcu" odnosi sie do miejsca w tej hierarchi.

[@piotrkostka8494]

@@BenkuBenq-nk7gg Dzięki.

[@GrazynaWeber]

W kontaktach pomiędzy księżmi i teologami , a zwyczajnymi , świeckimi ludźmi największą barierą w przekazywaniu istotnej treści jest chyba nieznośny , naszpikowany łaciną teologiczny żargon oraz pewna wyższość , a nawet pogarda w stosunku do ludzi świeckich , a szczególnie kobiet . To doprawdy da się wyczuć . Może zaczęlibyśmy patrzeć na Kościół jak na Ciało Chrystusa ,w którym każda , nawet najmniejsza cząstka jest tak samo ważna i ma swoją , specyficzną mądrość daną przez Boga . Jestem też przekonana , że Kościół bez duchowości nie ma za bardzo sensu i koniecznie trzeba w pełni przywrócić duchowość ,oby jak najprędzej . Tak mi się zdaje , że funkcje w Kościele nie polegają na sprawowaniu władzy i rządzeniu , ale na wzajemnej służbie i wspólnym budowaniu , a dary wzajemnie się uzupełniają , a przynajmniej powinny .

[@PrzemekLach-kc6ip]

Bardzo potrzebna rozmowa. Powiedzcie prosze, dlaczego w parafiach tak rzadko spotyka sie ministrantki. Strach przed parafianami, strach przed sobą czy obawa przed zamieszaniem. Wie ktoś....?

[@robertrobsonn]

@PrzemekLach-kc6ip "Powiedzcie prosze, dlaczego w parafiach tak rzadko spotyka sie ministrantki. Strach przed parafianami, strach przed sobą czy obawa przed zamieszaniem. Wie ktoś....?" Odpowiedz jest banalna: Bóg tego nie chce, po prostu nie przepada za kobietami. Tylko chłopaki, tylko mężczyźni. _Reszta_ to kłopotliwy dodatek.

[@piotrkostka8494]

Jedna rzecz mnie uderza. W mediach społecznościowych jest niestety wielu świrniętych ekstrawaganckich, prowokujących złe emocje księży,. Natomiast nie ma ani jednego skandalizującego konta siostry zakonnej. Siostry są na tych mediach stonowane, bardzo pobożne, radosne. Dlaczego tak jest? daje do myślenia.

[@noligray5828]

Tak, daje do myslenia. Siostry sa o wiele bardziej kontrolowane, na przyklad.

[@joannajoanka3672]

Najlepszy odcinek tego podcastu ever! Dzięki

[@annami1552]

Ciekawa rozmowa jak każda na tym kanale. Może wątek teologicznych uzasadnień dla kapłaństwa kobiet warto byłoby pociągnąć.

[@grzegorzjaniczak7042]

Obecny Kościół w Polsce przechodzi stan szybkich przemian. Nie nadążają za tymi zmianami przede wszystkim księża. Bardzo jest to widoczne. Ale też z moich obserwacji (tu akurat podniesie się hałas!) wspólnoty najczęściej to zamknięte kręgi samouwielbienia. Ci nowi nic nie wiedzą o wierze, wymagają natychmiastowego wysłuchiwania ogromnej ilości świadectw doświadczonej członków wspólnoty itd. Znaczna część księży nie uważa aby jakikolwiek świecki - także mężczyzna po studiach teologicznych - mógł mieć większą wiedzę od nich. A wiele kazań woła o pomstę do nieba; bo to nie tylko czasem są głupoty ale i herezje. I kiedy człowiek to wszystko z siebie „wyrzuci” to przypomina mi się jedna z homilii księdza Grzegorza o Kościele. To jesteśmy my wszyscy których powinna łączyć miłość do Chrystusa i siebie nawzajem. W takim Kościele funkcje byłyby pełnione przez tych, co do których wspólnota w Duchu Świętym, rozpoznaje dany charyzmat, a nie dlatego że młodzieniec studia skończył a biskup położył na niego ręce. Bo choć mierny to jedyny na roku… Cóż nam zostaje? Prośmy Pana aby On sam czynił Swój Kościół świętym! Miłość Chrystusa i bliźnich jest sercem Kościoła. A księża przede wszystkim są dla Sakramentów, bo wspólnoty może prowadzić świecki. Uważam że nawet świecki mógłby głosić homilie. Ale eucharystii świecki nie odprawi.

[@agni.k.8904]

Kościół nie angażuje kobiet w poważne zadania... - ale sam Jezus wszystkie zadania jakie sformułował zaadresował do mężczyzn... to czego się spodziewać? Pytaniem wartym rozważenia jest dlaczego Jezus tak zrobił a nie inaczej... czy tylko uwarunkowania kulturowe odegrały rolę?- nie jestem przekonana. Druga rzecz to teksty apostoła Pawła o kobietach- zatruły myślenie o kobietach w Kościele chyba na amen... Odpowiedz

[@noligray5828]

Oj, Pawel zdecydowanie mial problem z kobietami.

[@nordynek]

Komentarze sugerują, że długo jeszcze nic się nie zmieni.

[@MartinM1605]

Ojcze, z tymi zarobkami, to nieprawda. Polecam Szymona Pękale, który to dokładnie analizował w filmach. Np. na kanale Szymon mówi film pt. "Czy kobiety zarabiają mniej?"

[@grzegorz.strzelczyk]

Niestety prawda. Proszę zerknąć choćby do danych GUS: stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rynek-pracy/pracujacy-zatrudnieni-wynagrodzenia-koszty-pracy/roznice-w-wynagrodzeniach-kobiet-i-mezczyzn-w-polsce-w-2020-roku,12,3.html

[@MartinM1605]

@@grzegorz.strzelczyk Nie ma w tych danych nic o czasie pracy, w tym nadgodzinach których mężczyźni statystycznie biorą więcej i które zwykle są lepiej płatne

[@justynakuczynska9105]

@@grzegorz.strzelczyk Księże Grzegorzu, tutaj jest niezrozumienie z Panem @MartinM1605. Również polecam film Szymona. Dobrze to wyjaśnia. Chodzi o to, że nominalnie kobiety zarabiają mniej. To prawda. Ale jednocześnie jeżeli uwzględnimy w szacunkach i kalkulacjach faktyczny czas pracy, rodzaj wykonywanych prac itp. to tych różnic już nie ma praktycznie. Nauczyciel w szkole zarabia tyle samo bez względu na płeć, to samo kasjer w markecie czy pracownik produkcyjny itd. Jednak kobiety wypracowują mniej nadgodzin, częściej biorą zwolnienie lekarskie w związku z opieką nad członkiem rodziny czy wybierają zawody mniej płatne. Stąd więc w większości pochodzą różnice wynagrodzeń a nie z powodu dyskryminacji ze względu na płeć. Problem jest, ale nie w tym, że kobieta zarabia za te samą pracę co mężczyzna mniej. Bo tak najczęściej obecnie nie jest ( w świecie zwyczajnych świeckich). Problem jest bardziej złożony. P.S. przesyłam pozdrowienia i cieszę się, że mogę przysłuchiwać się Państwa dyskusji:)

[@justynakuczynska9105]

@@grzegorz.strzelczyk​​⁠ Księże Grzegorzu, jest niezrozumienie z komentarzem Pana @MartinM. Również polecam film Szymona - dobrze wyjaśnia kwestię zarobków. Prawdą jest, że kobiety wartościowo zarabiają mniej (jako ogólny wolumen) . Jednak chodzi o szczegół. Kobiety wypracowują mniej nadgodzin, częściej korzystają ze zwolnień w związku z opieką nad członkiem rodziny czy też wybierają mniej opłacane prace. Więc problem istnieje, ale trochę jest gdzie indziej. Pani Magda dużo tych kwestii podniosła. Pozdrawiam serdecznie. Słuchałam z przyjemnością:) PS przykład do zrozumienia różnicy. W markecie zatrudnione są dwie osoby na tych samych stanowiskach. Obie osoby mają tę samą podstawę i wynagradzane są zgodnie z regulaminem. Kobieta jednak nie pracuje w godzinach nocnych(np. Ze względu na opiekę nad małym dzieckiem) i nie dostaje dodatku za pracę w godzinach nocnych. Mężczyzna pracuje w godzinach nocnych, więc go dostanie. Na koniec miesiąca ich wynagrodzenia będą się różnić, ale nie ze względu na to, że kobieta jest dyskryminowana ze względu na płeć. (Jeżeli kobieta wypracowałaby czas w godzinach nocnych, to dostałaby taką samą stawkę).Sytuacja jest bardziej złożona.

[@Jola.MJW.W]

A co przeszkadza mężczyznom branie chorobowego ze względu na chorobę dziecka? I może mężczyzna może sobie wziąć nadgodziny tylko dlatego, że w tym czasie jego kobieta ogarnia dzieci, pranie, sprzątanie i gotowanie? Zawsze można zrobić na odwrót niech mężczyzna kończy o 15.00 i zajmie się innymi obowiązkami, wtedy kobiety będę mogły zostawać po godzinach, a później przyjść do domu i powiedzieć, że konają że zmęczenia, bo były w pracy.

[@arbuznadzwyczajny]

Czterej księża? Pierwsza osoba świecka w podcaście? To się Marek Kita zdziwił chyba...

[@grzegorz.strzelczyk]

Czasem zdarza mi się coś palnąć w ferworze walki...

[@barbaradomagaa5399]

To nie jest problem kulturowy,to się nazywa pycha

[@agatabojdo3733]

Pani Magdo ludzi, których utrzymuje w Kościele relacja ze wspólnotą, na pewno z Kościoła odejdą i dobrze...bo oni nie są w Kościele, tylko we wspólnocie, a to nie jest to samo

[@m6rt61]

Zastanawia mnie, czy to dopowiedzenie "to żarta" oraz śmiech pon stwierdzeniu, że kto wie, może kobiety będa proboszczami, jest po prostu poglądem rozmówczyni, czy raczej chęcią uniknięcia kłopotów, np. wyrzucenia z pracy, gdyby ktoś z przełożonych odsłuchał.

[@hanahanah3438]

W kontekście zapraszania kobiet do podkasu to moż kiedyś Ksiądz Grzegorz Strzelczyk zaprosi p. Deborę Sianożęcka lub p. Marię Miduch ? :) - chętnie bym posłuchała :)

[@noligray5828]

Co jest cecha meska? Gdyby mnie wychowano z gospodynia, to tez bym nie wiedziala jak ogarnac proze zycia. Zycie w celibacie nie wyklucza relacji z kobietami. Jestem mezatka i mam relacje zarowno z kobietami i mezczyznami. Single, nie zyjacy w celibacie tez maja relacje z roznymi ludzmi.

[@annami1552]

No właśnie temat rozmowy, gdy zaproszona została kobieta byl z jednej strony mało teologiczny a z drugiej mało abstrakcyjny bo konkretny o życiu, problemach, stereotypach i życiowych doświadczeniach.

[@noligray5828]

Pani Magdalena uzywa troche stereotypow dotyczacych kobiet. Ze zajmuja sie slabszymi, dziecmi zwlaszcza. Dziecmi zajmuja sie rowniez i rownie dobrze mezczyzni. Slabszymi tez. To nie jest kwestia plci. Kobiety bardziej naturalnie mysla czlowiekiem i emocjami. No nie wszystkie. Mezczyzni i kobiety sa (albo byli) wychowywani/wychowywane w pewien sposob. Ale to nie jest cecha plci. (Tak, wiem, ze powiedziala Pani, ze nie wszystkie, nie wszyscy, nie generalizujmy - a jednak wciaz widze generalizacje). No i dlaczego kobiety nie mogly by byc proboszczami?

[@renatat.6407]

Pani dr dedykuję słowa Maryi: "Oto ja służebnica Pańska ..." ..

[@KrystynaR67]

" Służebnica Pańska" nie zaś; proboszcza, męża, ojca , mężczyzny!!!

[@renatat.6407]

@@KrystynaR67 proszę czytać Pismo św. List do Efezjan 5,22... "Żony bądźcie poddane swoim mężom. Albowiem mąż jest głową żony, jak Chrystus jest głową Kościoła."

[@KrystynaR67]

@@renatat.6407 Dobrze by było nie tylko czytać pismo święte ale właściwie je interpretować. Pozdrawiam.

[@renatat.6407]

@@KrystynaR67 Pismo św jest do czytania z wiarą, a nie do interetowania, zwłaszcza do samodzielnego interpretowania. Rozumiem, że jest Pani katoliczką, bo inaczej nie ma o czym dyskutować. Z Panem Bogiem. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

[@KrystynaR67]

@@renatat.6407 Z wiarą czyli jak? Bez samodzielnej interpretacji. Czyli obca jest lepsza? Zdaje się że wiara nie wyklucza rozumu!

[@noligray5828]

Po co ksiedzu gospodyni???

[@noligray5828]

Wyklady, madre rzeczy to dla mezczyzn a dbanie o ludzi to dla kobiet? Tak to wybrzmialo.

[@butu12]

Serio księża są upośledzeni bo nie biorą kredytów i nie mają żon? Czy zakonnic to też dotyczy? "Czy ktoś kiedykolwiek służył w wojsku nawlasny koszt?" "Godzien jest robotnik zapłaty swojej" "Nie zawiążesz pyska wołowi młócącemu" "Czlowiek bezżenny zabiega o sprawy pana, aby sie podobać panu. Człowiek żonaty zabiega natomiast o sprawy świata, aby podobac się żonie"

[@noligray5828]

No wlasnie nie sa uposledzeni, wiec gospodynie nie sa im potrzebne. :) Co ma wojsko do tego? Czy ksieza sluza w wojsku? Robotnik godzien jest a kobieta-teolog ma dostawac niegodna zaplate? Co ma wol do tego? A kto zabiega o sprawy swiata dotyczace czlowieka bezzennego? Bo on tez musi jednak jesc, sprzatac, ect.

[@butu12]

@@noligray5828 A gdzie ja napisałem że księża mają mieć gosposie albo, że teolożki mają zarabiać mniej? Odnosiłem się konkretnie do słów jakoby księża byli oderwani od życia bo nie mają kredytów. Żołnierz nie musi się martwić o zakwaterowanie, wyżywienie itp - w tym sensie.

[@noligray5828]

@@butu12 Ale skad porownanie ksiezy do zolnierzy?

[@butu12]

@@noligray5828 1 Kor 9,3-15 Tm 5,17-18

[@butu12]

@@noligray5828 1 Kor 9,3-15 1 Tm 5,17-18

[@jacek9989]

Jestem w trakcie słuchania ale zdziwiło mnie stwierdzenie Pani doktor na temat tego że rozumienie że księża są głównie od sprawowania sakramentów jest złe. Chętnie posłuchałbym rozwinięcia co się za tym kryje, gdyż zawsze uważałem że co do zasady to to jest podstawowa różnica między duchownymi a świeckimi, no bo rzeczy właśnie jak katechizacja o której mówi potem pani doktor jest już możliwa przez świeckich. Nie do końca rozumiem co tutaj miała pani na myśli. Co jeszcze poza sakramentami jest zadaniem księdza. Ja widzę to tak że poza czasem sprawowania dobrze by było gdyby ksiądz angażował się w różne rzeczy ewangelizacyjne ale co do zasady jego główną rolą chyba są sakramenty, a jeżeli narzucimy mu katechizację no to chyba mamy piękny obraz klerykalizmu. Czyż nie?

[@adamkamieniecki6018]

Też na to zwróciłem uwagę. Przecież właśnie jeżeli księża byliby przede wszystkim od sprawowania kultu i sakramentów, to powinno służyć zwiększaniu kompetencji świeckich, którzy spokojnie mogliby zajmować się sprawami przyziemnymi np administracyjnymi, finansowymi, a nawet i nauczaniem. Nawiasem mówiąc, próbowałem ostatnio przeprowadzić pewne badania historyczne i wyszło mi, że np katechizmy Bellarmina z XVI w. i Gaspariego (Piusa X) z I poł. XX w. nic nie mówiły, że skutkiem sakramentu święceń jest umożliwienie nauczania. W zasadzie w tych regulacjach rola kapłana ograniczała się do sprawowania sakramentów i Mszy św. Owszem, Sobór Trydencki wprowadził (i słusznie) wymóg aby kapłan posiadał wykształcenie teologiczne, ale to dopiero po Soborze Watykańskim II pojawiły się w Katechizmach ( dużym z 1993 r. i Kompendium z 2008 r.), że skutkiem sakramentu święceń jest również pomoc w misji nauczycielskiej. Nie oceniam teraz, czy to źle, w końcu z Pisma św. wiemy, że Apostołowie zajmowali się głównie nauczaniem. No w każdym razie teraz rodzi się pytanie, Czy w świetle KKK i Dziejów Apostolskich lepszy się magister teologii ze święceniami czy doktor teologii bez święceń. :). I czy to dobrze czy źle. :P.

[@jacek9989]

@@adamkamieniecki6018 dziękuję za tą informację, ja oczywiście tylko miałem takie przeczucie bo KKK czytałem dość dawno temu. Natomiast jeżeli weźmiemy to stwierdzenie, to jest ono jednak dość szerokie, pomoc w misji nauczycielskiej może się przejawiać bardzo szeroko i wcale niekoniecznie musi oznaczać rolę księdza w rozeznawaniu co świecki ma robić w Kościele (trochę takie odniosłem wrażenie, że takie byłoby oczekiwanie rozmówczyni). Dlatego właśnie chętnie bym posłuchał co konkretnie miała Ona na myśli. Wydaje mi się że takie rozeznawanie równie dobrze może być realizowane przez świeckich, a i tak ostatecznym rozeznajacym jest sam zainteresowany. Dlatego byłem dość zdziwiony tym zarzutem, i ja odbieram to poniekąd jako próba leczenia klerykalizmu klerykalizmem. Ale oczywiście dopuszczam że mogę się mylić. Pozdrawiam

[@grzegorz.strzelczyk]

Teologicznie pierwotne jest służba przewodniczenia wspólnocie. Posługa przewodniczenia w sakramentach jest jedną z realizacji: przewodniczy się w liturgii bo się przewodniczy wspólnocie, nie odwrotnie. Koncentracja - prawie wyłączna - na sakramentach to efekt skrętu teologii antyprotestanckiej, od drugiej połowy XVI w. Przez wieki przecież prezbiterzy w ogóle nie przewodniczyli Eucharystii...

[@jacek9989]

@@grzegorz.strzelczyk dziękuję za odpowiedź, to rzeczywiście nieco wyjaśnia, tylko teraz pytanie czy w takim świetle racji jednak nie mają Ci którzy twierdzą że do tego przewodniczenia wspólnocie nie powinno się dopuścić świeckich? Poniekąd w dzisiejszych czasach zasadnym jest pytanie co dają święcenia kapłańskie. Jeżeli wierzymy, a nie wiem czy tak jest, że ksiądz dostaje charyzmat przewodniczenia ludowi to może rzeczywiście to czego chcieliby świeccy tzn. Dopuszczenie do uczestnictwa ewangelizacji, nauczania teologii, towarzyszenia duchowego itd. nie jest słuszne? A jeżeli tym przejawem jest przede wszystkim łaska sprawowania sakramentów to czy słusznym zarzutem jest do księży że nie uczestniczą w pomocy rozeznawaniu świeckich? W skrócie sprowadza się to do pytania czy ksiądz z samego faktu święceń jest bardziej kompetentny i powołany do takiej funkcji rozeznawania? A jeżeli nawet tak jest to czy świeccy nie mogą w tym rozeznawaniu uczestniczyć?

[@atomatom6014]

​@@grzegorz.strzelczykCo to znaczy, że prezbiterzy nie przewodniczyli Eucharystii? A kto przewodniczył??? Pewnie to pytanie wynika z ignorancji, ale na prawdę nie rozumiem 🤔

[@annaduch7471]

Nie rozumiem dlaczego kwestia święcenia kobiet jest taka śmieszna. Proszę podać choć jeden racjonalny argument.

[@robertrobsonn]

Argument za czym? Za czy przeciw?

[@beatamichalewicz6293]

To chyba patologia, że pani mało zarabia, a na przykład hierarcha Marek Jędraszewski zdaje się opływa w luksusie. Moje ostatnie rozczarowanie , sprawa katolickiego pochówku. Bez cennika, bez podatków. Prosi się o ofiarę, ale jednocześnie komentuje i naciska, żeby datek był wyższy. Robi to pani pracująca w kancelarii parafialnej cały czas mówiąca o kapłanie. Po wysłuchaniu wielu wykładów księdza Strzelczyka wnoszę, że pani teologicznie nie jest wyedukowana. Jednocześnie parafia hucznie obchodzi 30 lecie koronowana obrazu. Co to ostatnie ma wspólnego z Bogiem?

[@renatat.6407]

Za dużo Pani czyta Wyborczą. Nie warto:)

[@szymonbojdo2057]

Biblia zakazuje oddawania czci obrazom figorom I jakim kolwiek wizerunkom czyt 2ks Mojz r 20 lub ks Jeremiasza r 10 Bog jest Bogiem zasdrosnym i nie pozwoli sobie odebrać chwały Wszelka chwała cześć i uwielbienie nalezy się tylko Bogu i Chrystusowi a nie zmarłym świętym i Maryji

[@mouvement784]

Życie w celibacie to w wielu przypadkach ściema. Księża mają kochanki albo, chyba częściej, kochanków.

[@magdaolas9375]

Szyyy, nie wolno tak mowic 😂 To snieci ludzie sa.