#16 IN VITRO I STRACH czyli CZEGO SIĘ BAŁAM I CO MI POMOGŁO

Kochani dzisiaj na kanale mama.invitro kolejny filmik!
Tym razem będzie o emocjach. Trudnych i ciężkich, ale chcę opowiedzieć Wam o tym z czym się mierzyłam i do tej pory mierze oraz jak udaje mi się pokonywać strach.
To jest też filmiki dla osób, które nie mają problemów z powiększeniem rodziny. Dla tych, którzy chcą zrozumieć przez co przechodzą leczone pary i tych którzy chcą pomóc nam w tej drodze.
Komentujcie, subskrybujcie, lajkujcie i przesyłajcie dalej!
Do zobaczenia na Instagramie :*
Karolina @mama.invitro

[@agnieszka3770]

Jak ja dobrze wiem o czym mówisz... 😥 Niejednokrotnie mierzyłam się z tym strachem... Czasem dotykam swojego brzucha i tak bardzo się boję, że pod moim sercem nigdy nie zabije drugie serce... Czuję się wtedy taka "pusta"... Momentami Wydaje mi się, że niemożliwym jest żeby po tylu latach los w końcu się do nas uśmiechnął...☀️

[@edytaszyndrowska6908]

Dziękuję za filmik czuje to samo jestem po pukjci i ma 2 zardoki i przygotuje się do transferu i szczerze jestem przerażona strach mnie paraliżuje ogólnie staram się już 10 lat w tym ciąże biochemiczna i przez te pomieszane kariotypy boję się że znuw to się powtòrzy ma duże wsparcie rodziny i partnera ale strach zostaje

[@magorzatamarciniak2848]

Dziekuje😘🥰 ci za ten film. Właśnie jestem w trakcie procedury stymulacji. Po obejrzeniu filmiku wzruszyłam sie😔🤗pozdrawiamy

[@agnieszkaadamik2671]

Twoje szczere słowa bardzo mi pomagają psychicznie pomimo, że nie są to w większości pozytywne wspomnienia. Bardzo mnie zmotywowałaś zeby się nie poddawać i czuje ze nie jestem sama. Apropo inseminacji leczymy się w anglii i tu lekarz odrazu zaproponował ivf, powiedziano nam wprost ze wyniki są dobre nie wiedzą co jest nie tak ale od roku nie maja udanych inseminacji, odchodzą od tego bo jest mało skuteczne i nie chcą zebym się załamała jeśli 3 razy sie nie uda.. oczywiście mam wybór i nie jest to dla nich problem. Dlugo myslalam czy to dobrze ze zdecydowaliśmy się na ivf bez inseminacji... ale czas pokaże. Pozdrawiam cie serdecznie nigdy nie trać nadzieji!! Trzymam za was kciuki!

[@evelka__k7993]

Szkoda, że trafiłam na Ciebie Kochana dopiero teraz, ale cieszę się, że wogole. Pomagasz bardzo 😍 Dziękuję ❤️

[@dziewczynazsoczkiem8174]

Dziękuję że jesteś💕 Przywróciłaś mi nadzieję, że ja też kiedyś będę miała swoje dziecko. Jesteś bardzo pozytywną osobą (w dzisiejszych czasach ciężko takie spotkać) ŻYCZĘ CI DUŻO ZDRÓWKA I ŻEBY SPEŁNIŁO SIĘ MARZENIE O DRUGIM DZIDZIUSIU💖💖💖

[@mamainvitro]

Dziewczyna Z Soczkiem Dziękuje Ci bardzo za takie wsparcie i życzenia 🥰 Wszystkim nam się uda 🥳❤️

[@paulinanyk3061]

Kochana jesteś silna 💪 damy radę ze wszystkim 😍 najważniejsze jest mówić otwarcie jak jest a nie trzymać to w sobie bo zwariujemy 🤨 2020 jest nasz i wszystko się uda 😍

[@mamainvitro]

Paulina Nyk Dziękuje 🥳 uda się, nie zawsze wtedy kiedy chcemy, ale się uda 💪😘❤️

[@agatabartczak93]

Dziękuje, ze jesteś ❤️ Rozumiem Cię kochana nawet w 100000% chociaż to statystycznie niemożliwe...😁 Ale właśnie mam teraz te gorsze chwile i chwile załamania... jestem po drożności, po kilku nieskutecznych stymulacjach, teraz mam przerwę, ponieważ zostałam przestymulowana i mam torbiele... a tak bardzo boje sie,ze nigdy nie usłyszę tego bicia serduszka 😢 i jak na mojego pecha każda moja przyjaciółka jest właśnie w ciąży 😥 nie zrozumie tego nikt kto tego nie przeżywa...

[@mamainvitro]

Agata Kotlarz Ja zawsze powtarzam, że leczenie i starania o dziecko, to bardzo trudny okres i faktycznie nie każdy jest go w stanie zrozumieć 😘 Natomiast masz nas🥰...i jest nas, stety niestety, bardzo dużo ❤️ Trzymam kciuki i to ja dziękuje za takie wsparcie ☺️

[@mamageneva7598]

Ja zaczynam w poniedziałek i mam strasznego stresa nie mogę w nocy spać 😵 boję się raczej tego że nic z tego nie będzie i że to wszystko na nic🥺

[@AS-eq4kc]

Są to bardzo stresujące chwilę dla kobiety... Ja obecnie choruje na nowotwór i przeszłam przez proces zamrożenia jajeczek.. mam nadzieję że kiedyś wyzdrowieje i jajeczka dadzą mi możliwość bycia mamą... 🙂

[@mamainvitro]

NaSkrzydłachMarzeń 😘 przede wszystkim, wysyłam Ci mnóstwo pozytywnej energii do walki z nowotworem💪 i cudownie, że masz zamrożone jajeczka😍 mam nadzieje, że będziemy tu za niedługo świętować najpierw zakończenie Twojego leczenia 🥳 a następnie, pozwól że ja Ci zorganizuję imprezę „gender reveal” 🤩🤰🏼❤️

[@AS-eq4kc]

@@mamainvitro Super wierzę że nadejdzie taki czas więc trzymam za słowo 😉 😊😊😊🙆

[@mamainvitro]

NaSkrzydłachMarzeń Trzymaj, trzymaj 🥳❤️

[@katarzynaw.717]

Kochana mam pytanie czy robiliście badania genetyczne zarodków ? Z całego serca życzę Wam drugiego dziecka ❤️

[@neshuuu1]

O matko czuje się dokładnie tak samo. Ile już łez wylałam.

[@dorotabialkowska6384]

Dziekuje za ten film

[@mamainvitro]

Dorota Bialkowska 😘

[@ewapartyka7766]

wiem co czujesz. ja też to przeżywam myślę jakie dotatkowe leki kupić żeby pomogły.. kiedyś mnialam nacięcie otoczki nie udało się.. pierwszy raz cię oglądam.. ale super chociaż ci raz się udało i teraz też może się uda..

[@olislawa13]

Karolinka 😘 mam tak samoo jak Ty. I wbrew pozorom pomagało mi to, że partner mówił, że też się boi ale damy radę :) 🍀🍀🍀

[@mamainvitro]

gatto 😘 Cudownie, że masz takiego partnera 💪🥳 Dziękuje❤️

[@danutamichalska7514]

A ja jeszcze nie zaczęłam a już mnie pluje w środku i spać nie mogę...

[@agnieszkabrozek2675]

Boziu tyle razy nie wychodzi, to straszne. Myslalam, ze in vitro to juz pewnie, ze sie udaje. Czy kazdy transfer to sa kolejne koszta calego kolejne go in vitro? Czy mniej.

[@m.5124]

Mam identyczne odczucia identyczne ... Strach i ból czy będę miała swoje własne dziecko .... To jest najgorsze

[@mamainvitro]

Mariii marii 😘❤️

[@agataderes7813]

♥️ tez to przechodze, szukam siły, juz zaczynami pierwsza procedure in vitro...

[@mamainvitro]

Agata Deres Trzymam w takim razie mocno kciuki 😍😘

[@sylwiajankowska2559]

A może ktoś mi powie , po co robić hsg skoro i tak od razu lekarz stwierdził że tylko on vitro jest szansą. Skoro ta procedura omija jajowody to po co ryzykować i cierpieć. Ktoś z Was spotkał się z taką sytuacją ?

[@lidiasiwek8353]

Wsparcie właśnie bardzo mi pomogło że pytałam dziewczyn które to przeszły jestem w trakcie I umieram że strachu

[@mamainvitro]

Lidia Siwek Cokoliwek Ci pomaga, rób to i szukaj tego wsparcia 😘❤️

[@magorzatawisniewska7943]

Ten strach jest najgorszy😞 ja jestem po 2 transferze, pierwszy zarodek się nie zagnieździł a przy 2 udało się i byłam tak bardzo pozytywnie nastawiona, jednak długo moje szczęście nie trwało... okzalo się ze jajo płodowe jest puste i zarodka noe ma😞 jestem kompletnie załamana! Bardzo boje się następnego podejścia! Mamy jeszcze 2 zarodki 🤞

[@mamainvitro]

Małgorzata Wiśniewska 😘 Nie wiem, czy to w jakikolwiek sposób Ci pomoże , ale spróbuje☺️..postaraj się na to spojrzeć tak..w tej chwili czujesz, że jest najgorzej i boisz się kolejnego rozczarowania..natomiast ten kolejny raz, może okazać się tym szczęśliwym😍 więc szanse na sukces są, a jeżeli się nie uda to w najgorszym wypadku, będziesz w tym samym miejscu gdzie teraz🙃 nie wiem, czy skutecznie, ale chce Ci pokazać, że warto spróbować, zaryzykować i znowu uwierzyć, bo od tego punktu może być lepiej ...dasz radę 🥰

[@pannabiaogowa7286]

Kochana, wiem, o czym mówisz! "Natura nie chciała", bzdura! Trzeba wtedy mówić takim ludziom: "Wierzę w medycynę, naturę (również wredną) zostawiam Tobie"😉

[@mamainvitro]

Panna Białogłowa Dobrze powiedziane ☺️😘

[@pannabiaogowa7286]

@@mamainvitro ♥️