#173

[@jagodaniebieska1386]

Aniu, dziękuję Ci za cenne wskazówki i lekcje z dziedziny finansów. Wdrażam je w swoje życie. Gratuluję Ci tego, co osiągnęłaś, w jaki sposób poradziłaś sobie z negatywnymi nawykami w sprawie pieniędzy, ale też życia. Jesteś przykładem dla mnie i myślę, że dla wielu ludzi, że się po prostu da, mimo trudności. Dewiza mojego życia: W życiu masz to, co chcesz albo to, na co się godzisz. Warto wziąć swoje życie w swoje ręce 😊 to może być superprzygoda!! 🌸🌼🌺❤️

[@annalukaszyn]

Pięknie powiedziane

[@elas2689]

podobną drogę ku niezależności finansowej również ja przeszłam. Z totalnego uwiązania i zdania się na decyzje innych osób w rodzinie powoli uwolniłam się z tej patologii. Trwało to też ok 15-17 lat. Byłam o wiele starsza jak się w to uwikłałam ale to były czasy transformacji ustrojowej i nie było żadnej edukacji ani świadomości finansowej. Prawdziwy gospodarczy "dziki zachód". Z dnia na dzień przeskoczyłam z totalnej komuny do krwiożerczego kapitalizmu. Uczyłam się na własnych błędach i dopiero teraz złapałam oddech. Mam trudną sytuację zdrowotną w rodzinie, utraciłam właśnie połowę dochodu ale mam spokojną głowę i mogę zająć się rehabilitacją bo...wcześniej zadbałam o poduszkę finansową. Teraz ona pracuje.

[@MO-fx1pu]

Nic by się u mnie nie zadziało gdyby mój mąż stracił prace, bo wiele lat ciężko pracowałam by być gdzie jestem teraz. Mam dobrze płatną prace i mogę utrzymać siebie i syna bez niczyjej pomocy. Odkładam też 20% swojej wypłaty.

[@annalukaszyn]

👏👏👏👏 podejście godne podziwu i naśladowania

[@Chimalmita1]

Ślicznie wyglądasz!

[@annalukaszyn]

Dziękuję 😘

[@aszkared]

Ja akurat, poza krótkim epizodem zaraz po studiach, zawsze zarabiałam więcej niż mój mąż. Mam trójkę małych dzieci i ciągłość kariery oraz pracy. Teraz wróciłam po roku macierzyńskiego do pracy, maz został z najmłodszym, bo przez te lata od końca studiow zainwestowaliśmy w biznes pół pasywny, który teraz bardzo dobrze zarabia, więc nie ma potrzeby, żeby dwie osoby pracowały. Oczywiście komentarze na wsi, że maz siedzi z dzieckiem, od kobiet niesamowite. Jaki biedny itd. Masakra.

[@annalukaszyn]

Świat się zmienia, niektórzy nie nadarzają za zmiana

[@Kela89]

mój kolega, z jednego z największych miast w polsce (nie wieś), był na tym rocznym urlopie po macierzyńskim. wrócił do pracy a tam żarty czy karmił piersią. szokujące i przykre.

[@gabrielawasniowska5295]

Dziękuję za ten film. Pozdrawiam serdecznie.

[@adamagosiajarosz910]

Świetny, mądry materiał, brawo! Pomaga Pani innym skierować umysły we właściwą stronę. 👍👍👍👍Też nieraz myślałam o takiej szkole, związanej z zarządzaniem finansami lub może nawet częściowo z biznesem; ale najpierw chciałabym dowiedzieć się, czy sama mam predyspozycje do takich kierunków - zwłaszcza, jeśli to miałaby być szkoła płatna. Po to, żeby mieć pewność, że taka wiedza mogłaby rzeczywiście stać się w moich rękach użyteczna; nie zaś, że tylko tak mi się wydaje, a na prawdę zostanie po prostu odstawiona na bok. Czy do takich szkół nie trzeba być choćby zdolnym matematykiem? Bo ja z natury jestem humanistką. Fajnie, że omówiła Pani tak barwnie niezależność. 😊👍U mnie też stoi obok 3ch innych, kluczowych wartości w życiu. A co do pewnych poruszonych tu działań, drogie panie; kiedy słyszę o takim sposobie myślenia, że ktoś wstrzymuje się od oszczędzania czy innych działań, bo mu ciężko finansowo i zacznie, gdy będzie lepiej, i miałabym odnieść to do siebie - to od razu zadaję sobie pytanie: ,,Ale ile ta kiepska sytuacja finansowa potrwa?''.. - Kiedy się poprawi? Jak dłógo będę czekać?... Przecież tego nie wiem, prawda?

[@dziubu159]

Cenne informacje.Korzystam z karty kredytowej , jestem szczęśliwa że dawno temu pozbyłam się limitu kredytowego,wiedzę finansową zdobyłam sama bo takiej wiedzy nie wyniosłam z domu. Mówisz między innymi o różnicach w wynagrodzeniu między kobietami a mężczyznami. Pamiętam, jak jak byłam licealistką to odbyłam interesującą rozmowę z moją mamą-jej sens sprowadzał się do tego, że mężczyzna musi więcej zarabiać bo utrzymuje rodzinę. Nie zgodziłam się z tą opinią.Nie wyobrażam sobie być zależną finansowo od innej osoby. Pamiętam doskonale jak to było gdy byłam dzieckiem i nikt nie widział moich niezaspokojonych potrzeb. Moja droga do poczucia, że mogę być samodzielna finansowo była bardzo długa i wyboista.

[@annalukaszyn]

To ważne, że zakwestionowalas podejście mamy i poszłaś po swoje. Brawo 👏👏👏

[@mlipska8197]

kolejny świetny odcinek! Uwielbiam tę nową jakość twoich filmów

[@tatianata383]

Po prosto brawo ❤

[@katarzynag442]

Mam mały budżet. Wczoraj uświadomiłam sobie, że to ja głównie utrzymuję rodzine. Rozpisałam plan "pomocy sobie". Niedługo spłacimy z mężem kredyt. Będzie święto i wtedy zaplanujemy szybszą spłatę drugiego.

[@annalukaszyn]

Wielkość budżetu ma drugorzędne znaczenie, ludzie bogaci z boku też czasem żyją pod kreską. Brawo za świadomość 👏👏👏👏

[@anetamoskot8031]

Dziękuję Aniu za Twoje wartościowe filmy. Po Twoich wieloletnim oglądaniu filmów, na pewno wiem że pieniądze nie są złe tylko my mamy za mało wiedzy i dlatego tak nie kiedy wpadamy w tarapaty .Ja jako kobieta nie wyobrażam sobie być zależną od np.chłopa 🤣.Nic nie jest pewne na 100% i ja wole mieć ten bezpiecznik włączony. Pozdrawiam

[@annalukaszyn]

Pieniądze same w sobie nie mają wartości, to my im ta wartość nadajemy

[@agnieszkawri9337]

Ja tez w wieku 39 lat poszlam do szkoly pielegniarskiej w Niemczech i teraz zarabiam przy 3/4 etatu 600 Euro wiecej od méza .MIMO wszystko ucze sie zyc minimalistycznie i wydawac mädrze pieniadze.

[@emiliawoszczyk8196]

Sformułowanie "tajemnica poliszynela" oznacza rzekomą tajemnicę, o której wszyscy (w danej społeczności) wiedzą, lecz nikt o niej głośno nie mówi. Więc to jest informacja, która jest dobrze znana. Określenie „tajemnica poliszynela” prawdopodobnie wywodzi się z włoskiego lub francuskiego teatru lalek. Poliszynel (wł. Pulcinella, fr. Polichinelle) był garbatą postacią występującą w commedia dell’arte. Charakteryzował się wielką gadatliwością i wciąż rozsiewał plotki. Niby to szepcąc pod nosem, dzielił się wszelkimi informacjami z publicznością. Zatem „tajemnica poliszynela” jest powszechnie znaną wiadomością.

[@ZimnaSophie]

W realnym zyciu tez tak ludzi poprawiasz i wylapujesz bledy ? Czy moze sluchasz tego co maja do powiedzenia?

[@emiliawoszczyk8196]

@@ZimnaSophie Jedno i drugie :) I sama też mówię, robię bledy i jestem sluchana oraz poprawiana. Myślę, że nie ma w tym nic złego póki jest to wyrażane w sposób kulturalny. To pomaga się rozwijać.

[@magdawelia1609]

Ej, ja się wreszcie dowiedziałam, skąd się ta wzięło :)

[@asiam.1444]

@@ZimnaSophie Nie wiem jak inni, ale ja bym wolała wiedzieć, że popełniam błędy, żeby na przyszłość uniknąć śmieszności. Choć wiem, że zgodnie z zasadami savoir-vivre nie powinno się poprawiać obcych nam ludzi. Aczkolwiek dziś mało kto zwraca uwagę na poprawność językową, a błędy się mnożą na potęgę 😉

[@leolajon3420]

O ile poprawianie błędów ortograficznych mnie razi czasem bardziej niż błędy o tyle takie poprawki- ciekawostki to ja szanuję!

[@sympatycznapl4681]

Zgadzam się z Tobą, kobiety które mają na głowie cały dom, często nie mają ani siły ani czasu pomyśleć o sobie..

[@JoannaCybula]

Aniu, słucham z przyjemnością i od lat, ale temat kredytów frankowych wymaga szerszej wiedzy. To co napisałaś "nie czytają" jest krzywdzące dla wielu tysięcy ludzi w Polsce. W innych krajach też. Po drugiej stronie byli wyjadacze bankowi. Teraz są orzeczenia prawne UE na temat nieważności tych umów i perfidnej konstrukcji. Ale to po 15 latach nastąpiło.

[@annalukaszyn]

Rozumiem to i myślę, że po ludzku to było krzywdzące jednak nawet jako totalny laik wiem, że kredyt w obcej walucie jest obciążony tym, że notowania walut są zmienne.

[@aleksandrakrystyna6202]

​@@doma4766 i to jest właśnie sedno... Skoro ktoś nie ma zdolności kredytowej we własnej walucie, to jakim cudem ma zdolność w walucie obcej? Po prostu jak kogoś nie stać na kredyt to nie powinien go brać i gdyby ludzie mieli świadomość na tematy finansowe, to tych kredytów by nie brali. Wiadomo, że to były ludzkie tragedie popędzane przez wielkie banki, ale nikt tych kredytów ludziom na siłę nie wciskał i o to chodzi w tej swoadomosci

[@JoannaCybula]

@@wiolettaszopa2112 Mamy już opinie Trybunału Sprawiedliwości na ten temat, więc możemy się do nich odwołać, zamiast dzielić się opiniami laików i nie znając treści tych umów. Banki mają już ogromne rezerwy na te kredyty i ich nieważność pewna w prawie 100% spraw. Teraz rozciągają to w czasie, żeby stopniowo z tego wyjść. A pomaga w tym państwo, które nie zajęło się tematem wtedy, kiedy powinno. I banki, i politycy mają świadomość problemu.

[@JoannaCybula]

@@wiolettaszopa2112 Mój sąsiad odebrał sobie życie z powodu takiego kredytu. W mieszkaniu mieszka teraz jego młodziutka córka. Kredyt spłaca po tej tragedii chyba reszta rodziny.

[@adgam6999]

Tak samo jak ze szczepionkami byli inni niezależni lekarze którzy ostrzegali przed nimi, ale oczywiście jak ktos ma klapki na oczach to nie pojmie. To samo bylo z kredytami byly głosy ze moze to sie źle skończyć...

[@marlenazielinska444]

Ok, dużo fajnego przekazu👍 ale tak realnie co byś zaproponowała kobiecie pracującej pelnoetatowo w żłobku( zarobki niestety slabe) mającej dziecko przedszkolne, będącej samej, bez rodziny, jak taka kobieta realnie ma szansę wydostać się że związku, w którym nie chce być, ale bez niego nie widzi perpektyw na poradzenie sobie. Na dobrą sprawę wynajęcie mieszkania zabieraloby kobiecie całą jej wypłatę, a gdzie tu życie, ubranie, jedzenie, opłacenie przedszkola, jedzenia itd?

[@annalukaszyn]

nic sie nie dzieje w ciagu jednego dnia, ja bym zaproponowala policzenie sobie i przejzenie roznych scenariuszy i potem trzeba podjac decyzje co zrobie. Tutaj nie ma jednej dobrej odpowiedzi,

[@olagerta8199]

Rada jest prosta niech kobieta przestanie kupować ciuchy etc bo koleżanki tak robią.

[@annalukaszyn]

Nobla niech Ci poniosą bo nie wpadłabym na to

[@olagerta8199]

​​@@annalukaszyn zablokował mi sie telefon i nie dokończyłam komentarza. Chciałam dopisać jeszcze inne rzeczy ale cóż, zabrzmiało chamsko :) Chciałam dopisać "presja otoczenia co do wyglądu i nie tylko oddala kobiety od zainteresowania się finansami i jeszcze kult "matki polki". Fajnie, że podjęła Pani temat co do samodzielności dzieci. Czekam na tego Nobla bo ja w wieku 22 lat zaczęłam się zainteresować finansami osobistymi i zaczęłam zarabiać swoje pierwsze pieniądze. Niezależność finansową osiągnęłam po 5 latach. Teraz mam 32 lata i weszłam w małżeństwo z własnościowym mieszkaniem (bez kredytu hipotecznego) na które nikt mi nie dał i to z oszczędnościami. Życzę takiej niezależności fiansowej każdej kobiecie, ale polskie stereotypy "zastaw się a postaw się" i inne myślenie tego typu niestety pozytywnie nie wpływa na kobiety.

[@annalukaszyn]

@@olagerta8199 to ma sens co piszesz dalej

[@olagerta8199]

@@annalukaszyn jak mówiłam, że mam 3 konta oszczędnosciowe to się ze mnie smiali w sensie: fundusz awaryjny, poduszka, oszczędności. Tylko że znowu zmieniam pracę na lepszą kiedy inni martwią się o pieniądze. Slyszałam, żs się nie stroję etc i jak ja znajdę męża i że tyle pracuję etc. Tylko że teraz śpię spokojnie w niespokojnych czasach.

[@annalukaszyn]

@@olagerta8199 uderz w stół a nożyce się odezwa, kiedy kogoś to boli to przegląda się w Twoich sukcesach jak w lustrze i będzie zawstydzać bo jął inaczej kobietę uciszyć? Zawstydzić i pokazać gdzie jej miejsce.

[@aleda1000]

👊🫶🫶🫶