Zgadzam się z tym co mówiono o sercu i też uważam, że nie wszystko można opowiedzieć mamami. Osobiście nie odczuwam jakiegoś lęku przed Bogiem, ale zdanie " bój się Boga " które mogliśmy kiedyś częściej usłyszeć przypomina nam, że w spotkaniu z Bogiem spotkamy się również z całą prawdą o sobie z ktorej nie zawsze będziemy dumni i mam nadzieję że otrzymamy wówczas odpowiedź na wszystkie nasze pytania które zadajemy Bogu .
@magdalenaslaba25025 күн бұрын
Przy uwagach o memach przypomniała mi się pewna anegdotyczna i całkiem zabawna sytuacja, która w zasadzie dowodzi, że czasem humorem można celnie trafić w sedno. Oto mamy elegancki urzędowy budynek gdzieś w Polsce. Na jego ścianie umieszczono duże zielone litery - skrót nazwy instytucji: ZUS. Obok tych liter zielonym sprayem domalowano: "Je". I tak otrzymaliśmy: JeZUS. W pewnym sensie jest to wypowiedź o rzeczach ostatecznych w nas. Ewidentnie ważny jest kontekst.... 🙂
@trelemorele976229 күн бұрын
Ja się właśnie cieszę życiem bo jest Bóg a życie w Nim jest przygodą bo nie ma łęku.😊
@witolddrawc12821 күн бұрын
👍
@krystynaspendel6797Ай бұрын
Święci walczyli o Boga w swoim sercu i może Pan Bóg tego właśnie pragnie dla siebie i dla nas.... Bóg zapłać za poranne otrzeźwienie! ♥️
@jadwiga140529 күн бұрын
Bardzo dziękuję .... treści poruszone będą pracowały we mnie. Bardzo potrzebowałam rozmowy, ale też i różnych refleksji na temat "rzeczy ostatecznych". Dziękuję za przestrogę przed memami... Czuję radość i na pewno jeszcze wrócę do tego podcastu Pozdrawiam serdecznie❤
@EdytaDunajАй бұрын
Edyta Dunaj Pamiętajmy, że darem Ducha Świętego jest bojaźń Boża. S. Joanna Nowińska pięknie wyjaśnia bojaźń Bożą, jako respekt o zabarwieniu zachwytu, a nie przerażenia. I znowu, potrzebne kolejne dary Ducha Św.: mądrości..., by tak świadczyć o Bogu, o "rzeczach ostatecznych", by ich nie lekceważyć, ale nimi nie straszyć 😇
@KrystynaGontarz29 күн бұрын
Ja również bardzo dziękuję, w moim zmaganiu się z pytaniami o sens życia to dobra "podpowiedź". Bóg zapłać 👏🙏
@katarzynahetman436428 күн бұрын
Ja również dziękuję za jednoznaczne wskazanie demonicznego źródła lęku przed Bogiem. Bóg to wróg. Wszechpotężny, którego trzeba jakoś obłaskawić. Krzyż Jezusa raczej przeraża, niż pociąga. Tyle wyniosłam ze szkolnej katechezy.... Dziękuję za zmienianie tego chorego przeświadczenia.... 😊
@nelapiwowar4898Ай бұрын
Bardzo,bardzo dziękuję, światełko w tunelu jak dla mnie🙂❤❤❤❤❤❤❤
@robertt515329 күн бұрын
Madrego to warto wysłuchać 😮
@norbiluczak-ey6gmАй бұрын
Serdecznie wszystkich pozdrawiam ❤❤❤
@DorotaSpark29 күн бұрын
Słuchałam panów zmeczona po jeżdżeniu po lekarzach z ojcem staruszkiem, zakupach, przygotowaniu obiadu, znowu opieką nad staruszkiem, rozwieszaniu prania, a wszystko przy gorączce i bólu zatok. Nie aby tu jęczeć, bo w końcu, w chwili wytchienia sluchałam audycji i moje myśli poszly w dziwnym kierunku. Co takiego przeżył Jezus historyczny prócz kilku dni strasznej męki? Czy był molestowany przez np ojca? Porzucony przez matkę? Stracił dziecko? Czy patrzyl wiele lat na swoje dziecko cierpiące od urodzenia? Albo wielogodzinny poród? Nie mam problemu z Chrystusem, z żywą relacją z Bogiem ale, chyba dziś pierwszy raz w życiu, takie dziwne pytania we mnie powstały.
@EdytaDunaj29 күн бұрын
Różne są cierpienia, jest męczeństwo tzw białe (długie cierpienie) i krwawe (np. zabójstwo). Życie Jezusa już było zagrożone, gdy był malutki...
@stasn773229 күн бұрын
Też często o tym myślę , czym jest wieloletnie lub kilkudziesięcioletnie , zmaganie się z w/w udrękami w porównaniu z kilkudniowym cierpieniem ?
@grzegorz.strzelczyk29 күн бұрын
Porównywanie cierpień między sobą jest wielce ryzykowne - także dlatego, że to bardzo osobiste, zindywidualizowane doświadczenie i coś, co dla jednej osoby jest nie do uniesienia, dla drugiej może być jeszcze zupełnie znośne. Więc raczej potrzebna by była miara tego, jak dane cierpienie się ma do tego, co dana osoba jest w stanie znieść. Ale w to nie mamy i nie będziemy mieli wglądu...
@DorotaSpark29 күн бұрын
Rozumię, że nie należy porównywać cierpien np państwa XX, którzy już nie mają pieniędzy na leki dla cierpiącego, latami umierającego dziecka z cierpieniami np państwaYY, którzy nie jedzą mięsa, bo szkoda zwierząt ( i żeby nie było, bardzo bardzo lubię zwierzaki). Z moich wczorajszych pytań/rozmysłów ( które mnie samą zaskoczyły) wykluło się coś innego. Czy teologia męki Jezusa nie jest przypadkiem do zrewidowania? Czy rzeczywiście notorycznie wiszący na ścianach, ukrzyżowany Jezus (żeby nie było, u mnie też wisi!) to dobra droga? Czy jednak pojawia się już szansa ( bo katolicyzm do tego dojrzał) dla teologów, aby nie pomijając samego ukrzyżowania skupić się jednak na pustym, zmartwychwstałym krzyżu? Wiem wiem, nikt nie cierpiał ( i nadal nie cierpi) tak jak Chrystus, bowiem Chrystu w był pełni w sercu ziemskiego Jezusa oraz jest, na tyle na ile Go dopuścimy, w sercu każdego z nas, cierpi z nami wszytkimi. Jednak moje rozmyślania dotyczyly historycznego Jezusa, że coś z tym wszystkim zrobiliśmy NIE TAK. Nie skupiam sie tu na samej teodycei, nie jestem po teologii i nie mam zbytnio wiedzy. Patrzę sercem i z nadzieją na pojawienie się odważnych teologów.
@krzysztofwojcik480428 күн бұрын
@@DorotaSpark nie da się pominąć męki Chrystusa mówiąc o Zmartwychwstaniu. Aby Bóg mógł zwyciężyć smierć i wszelkie odwrócenie się człowieka od siebie, czyli abyśmy mogli zobaczyć pusty grób to najpierw sam musiał wejść w to odrzucenie Boga aby człowieka z niego wyciągnąć. Natomiast zgadzam się z Pani intuicją, że za mało akcentujemy to co jest sensem, sednem i centrum tego wszystkiego czyli Zmartwychwstanie, a więc to, że przecież Bóg ma moc wskrzesić nas z naszych słabości, grzechów, cierpień smutku i że kiedyś to naprawdę nastapi. Rzeczywiście Krzyż jakkoklwiek święty i konieczny jest przeakcentowany, w duszpasterstwie przynajmniej trochę bardziej niż w teologii chyba, kosztem momentu naprawdę kulminacyjnego dla nas czyli Zmartwychwstania
@joannanachłya29 күн бұрын
dziękuję!
@Chocobooo9228 күн бұрын
Świetny odcinek na ważny temat. Do znudzenia trzeba walczyć ze stereotypowym obrazem Boga jako kimś złym. Co gorsze, nawet jak już się wie, że Bóg naprawdę jest dobry, to bardzo łatwo o tym zapomnieć po jakimś czasie. Mówię to z doświadczenia. Ja stale muszę sobie o tym przypominać, bo religijność neurotyczna wraca do mnie jak bumerang. Apropos ocieplania wizerunku Boga. Jest prywatne objawienie, które można przeczytać w formie książki lub posłuchać w formie audiobooka (na YT), którego tytuł to: Bóg Ojciec mówi do swoich dzieci. Gdy pierwszy raz je usłyszałem to byłem zdumiony tym, że tak duża część orędzia Boga do ludzi polega na obalaniu mitów i naleciałości kulturowo-religijnych na temat nieprawdziwego - z naciskiem na złego - Boga. W tym objawieniu Bóg wręcz żali się, że my ludzie zrobiliśmy z niego starca na chmurze, który grozi palcem z nieba. Podczas gdy prawda o Nim jest zupełnie inna - On jest dobrym i kochającym Ojcem. Odkłada berło i koronę, schodzi z tronu i przychodzi do nas. On nie jest od nas ani młodszy ani starszy. Jest taki jak my. Młody dla młodych, stary dla starych. Dopasowuje się do każdego człowieka, aby nawiązać z nim bliską, wręcz intymną relację. Bardzo polecam zapoznanie się z tym orędziem. W dużej mierze właśnie dzięki temu wyrwałem się z religijności neurotycznej. A jak już o leczeniu takiej przypadłości mowa, to do pełnego pakietu proszę sobie jeszcze dorzucić stare rekolekcje Adama Szustaka, które można znaleźć na YT pt. spowiedź św. Piotra, spowiedź Judasza oraz seria: rekolekcje dla potłuczonych. Po czymś takim nawrócenie murowane - mówiąc pół żartem, a pół serio :)
@izabellaczarnecka-rogos1742Ай бұрын
Dziękuję!
@mariaignatowska762128 күн бұрын
Bardzo odpowiada mi teoria że pedagogika lęku przed Bogiem powstała z inicjatywy Złego. To ma sens bo pomimo głoszenia od lat prawdy o Bożym Miłosierdziu wciąż pokutuje myśl o Bogu Sprawiedliwym, który za dobre wynagradza a za złe karze chociaż cała Ewangelia przeczy tej myśli pokazując Boga jako kochającego Ojca czekającego z otwartymi ramionami na grzesznika
@piotrkostka849425 күн бұрын
Bardzo interesująca rozmowa i wiele trafnych uwag, ale panowie trochę zbyt mało nawiązują do wypisanego tytułu. Czego się spodziewać po śmierci? Łykamy na wieczność tabletkę szczęścia, czy jednak czego innego oczekiwać?
@magorzatadudek296229 күн бұрын
Wielu nie rozumie co znaczy Bóg cie kocha , kiedy zwalają się na niego wszelakie nieszczęścia . Kochaj Boga , jest lepszą dorada dla człowieka , bo w tym krótkim zdaniu jest ukryta nadzieja.