87# uwalnianie emocji: Nienawiść, uraza, gniew i pogarda dla innych ludzi

[@elzbietastogniew4713]

Ważny jest wstęp, za każdym razem dowiaduje się nowych rzeczy.

[@izabelaosowska-przybysz807]

Bardzo dziękuję Kamil ❤🙏....no i przyszedł czas na tę sesję 😠😁

[@marzenawojtaszczyk1934]

Jestem wdzięczna , że jesteś , prowadzisz te sesje ❤❤ dzielisz się z nami słowem ......

[@CzaroSlavvo]

Przydaje mi się to

[@Sikdor]

Dziękuję 💐🙏

[@adam.bozo.wporzo]

Dzięki :)

[@Karfferro]

Kurcze, dziekuje za ta sesje. Akurat potrzebowalam przerobic ten temat:)

[@ulag5157]

Dziękuję❤

[@wiolakwiatkowska7556]

❤dziękuję

[@lechtalar5002]

Dziękuję

[@elzbietastogniew4713]

Bardzo dziękuję za tę sesję, nie jestem pewna czy do niej nie wrócę ponownie cala kopalnia odkryła się, a wydawało się że już nic takiego mnie nie złości i irytuje. Zobaczymy, dam sobie czas i poczekam na informacje spływające do mnie. Niech teraz energia ułoży się we mnie, ustabilizuje.

[@karolinasmarzyk2606]

Serdecznie Dziękuję 💚

[@agneskumonart]

Dziękuję za sesję Kamilu 😊 nie wiem dlaczego, ale znów płakałam przy tym, jak mówiłeś o uczuciu nienawiści i pogardy. Ostatnio tematy uwalniania skupiły się na złości i dumie, nigdy tego w sobie tak wyraźnie nie odczuwałam, chociaż mam jeszcze sporo oporu do nich. Źle mi z tym, że ostatnio prawie "wszyscy mnie denerwują" i że w wolnych chwilach źle myślę o tych osobach. Ciężko mi wybaczyć komuś, nawet gdy uwalniam świadomie złość i chcę wybaczyć, przejść dalej, nawet powiem to osobie i się pogodzimy, ale później mimo wszystko jest jakaś uraza, mniejsze zaufanie, uważanie jakie tematy poruszam, bo np. zauważyłam negatywne przekonania danej osoby w pewnych tematach i postanowiłam, że będę o nich rozmawiać z kimś innym. Trochę to usztywnia relacje. Oprócz tego ostatnio intensywnie się rozwijam co wiąże się z wyjściem poza ogromne lęki i zaczynam odczuwać, że może znowu przestaję pasować do części znajomych. Mam nadzieję, że wkrótce przy uwalnianiu złości w relacjach z innymi wrócę do spokoju i większego zaufania.

[@agneskumonart]

Dziękuję za sesję :) Złość jest jeszcze mało okiełznanym dla mnie tematem, trochę ją czułam, ale nie rozwinęła się całkiem w swojej mocy. Będę wracać do tej sesji, jeszcze raz dzięki!

[@DWoong]

Po raz pierwszy totalnie swobodnie nie wybucham złością w znanej mi, powtarzającej się sytuacji z dwójką dzieci. To był mój największy triger. Wybrałam, zdecydowałam się na inną reakcje. Szok! Jestem pod totalnym wrażeniem tego, co się stało. Sytuacja była bardzo napięta, a ja jakbym była poza zasięgiem tego napięcia, a jednocześnie byłam obecna całą sobą przy dzieciach...nie skupiłam się na sytuacji zewnętrznej, tylko na sobie...co ja na to? A ja na to: wybieram luz i działam.

[@zyciebezstresu]

Gratuluję postępów!

[@jolaskapska6892]

Pięknie dziękuję

[@agneskumonart]

Ja tu się złoszczę, wychodzę z siebie, a na koniec Kamil łagodny uśmiech i spokój :D chciałabym być taka spokojna przy uwalnianiu złości 😅

[@zyciebezstresu]

I tego Ci życzę :)

[@agneskumonart]

@@zyciebezstresu :D mam nadzieję, że za jakiś czas tak będzie:) kontrast był bardzo duży wczoraj 😁 ale chyba zaczynam coraz lepiej poznawać złość, też poza sesjami uwalniania w kontaktach z różnymi osobami. W końcu wyraziłam intencję uwalniania złości:D i widzę, że po złości nie wymuszam na kimś zmiany zachowania (żeby nie wywoływać oporu w drugiej osobie) i jednocześnie nie wpadam w bezsilność a potem poczucie odrzucenia. Czy odrzucenie jest na poziomie energii wstydu? Taki miałam schemat i później wygrzebywałam się z tego długo, teraz tak zwany kryzys trwa kilka godzin, a nie tygodni, to wspaniałe!

[@manonik]

To było grube. Dziękuję setnie.

[@monikanet7]

Przeczytałam książkę Przywracanie zdrowia. Moim zdaniem jest niesamowita. Przeczytałam ją z ogromnym zainteresowaniem, gdyż dzięki przedstawionej wiedzy mogłam spojrzeć na kwestię uzdrawiania w nowy sposób. Ale ciekawa jestem czy Tobie lub Twoim znajomym udało się wyleczyć jakąś chorobę za pomocą tej metody która jest opisywana w tej książce?

[@zyciebezstresu]

Tak, znam ludzi, którzy w konsekwencji zmian w poziomie świadomości doświadczyli także zmian w poziomie zdrowia/energii czy wyleczenia z różnych wyzwań zdrowotnych. Sam mam wrażenie, że przeróżne przypadłości zdrowotne, których doświadczałem, a których już nie ma, są efektem stosowania tych praktyk :)

[@piotrbeznazwiska7106]

Ciężko chyba problem z wybaczaniem.

[@annakwiatkowska8435]

Dziękujemy, razem uwalniamy z koleżanką przy Twoich sesjach, dzisiaj zaczęłyśmy się śmiać z naszych rozmów gdzie wymieniamy się doświadczeniami co do bóli po odcinku 66#, w pewnym momencie przyszło mi do głowy jak to będzie przy 666# , cudownie że jesteś nie pamiętam kiedy śmiałam się tak szczerym śmiechem. Obie jesteśmy bardzo szczęśliwe ,że jesteś tu i robisz dobrą robotę , poprawiasz nam komfort życia, z dnia na dzień czujemy się coraz lżej, widzimy więcej, jesteśmy spokojniejsze i nawet asertywne, co wcześniej było tylko marzeniem. Robimy 2 x dziennie, ja nawet 3 -4 razy dziennie. Nie mogę się doczekać jutra. Pozdrawiam serdecznie

[@zyciebezstresu]

Wspaniale! Bardzo dziękuję :)) Życzę Wam wszystkiego, co najlepsze i mocno trzymam kciuki za wytrwałość, dyscyplinę i determinację! :)

[@zyciebezstresu]

@@mirekrusinek741 Spotkania odbywają się w każdy wtorek o 20:00 na tym kanale :)

[@mirekrusinek741]

@@zyciebezstresu DZIEKUJE I POZDRAWIAM!:)

[@mojaprywatna2349]

I jeszcze jedno pytanie, czy zasypianie podczas sesji blokuje uwalnianie? 😊 Przy okazji, bardzo dziękuję, że jesteś w tej internetowej przestrzeni, że dzielisz się wiedzą, jak pięknie to wszystko wyjaśniasz ❤😊

[@zyciebezstresu]

Oczywiście, uwalniamy za pomocą świadomości, tym samym kluczowe jest bycie w 100% świadomym :)

[@agneskumonart]

Mam pytanie: czy jeśli we śnie odczuwałam ogromną złość (dłużej niż przy sesji uwalniania) i miałam pomysł na odwet dla osoby, ale pomyślałam że nie, bo skumuluje u siebie znowu poczucie winy i będę pozwalać sobie odczuwać złość dalej - czy w ten sposób mogłam uwolnić trochę starej złości? To była złość na rodzica i zauważyłam że jeszcze trochę jej mam z przeszłości.

[@zyciebezstresu]

Nie jestem w 100% pewny, ale na moje rozumowanie śnienie o uwalnianiu nie jest tym samym co świadome uwalnianie :)

[@agneskumonart]

@@zyciebezstresu dziękuję za odpowiedź... miałam kiedyś sny o lęku, budziłam się kiedyś zlękniona i wtedy uwalniałam te impulsy lęku, ale już nie w stanie snu. Tutaj napięcie ze złością schodziło w trakcie snu...gdzie podejmowałam decyzje, że będę uwalniać. Na jawie najczęściej uciekam przed złością, ale zaczynam nad tym pracować. Dziękuję!

[@mojaprywatna2349]

Kamilu, czy uwalnianie tych trudnych emocji jest zawsze wywołaniem ich na wierzch i doświadczanie ich na nowo?

[@zyciebezstresu]

W celu zrozumienia kontekstu bardzo proszę o przeczytanie książek Hawkinsa 🙏

[@Magdalena_s]

Mówisz wiele o tym, że jesteśmy odpowiedzialni za ten bałagan, który stworzyliśmy sobie w życiu. I tak słuchając ciebie zaczęłam wierzyć w to, że to moja wina jak wygląda moje życie i widocznie jestem beznadziejna. Dopiero psycholog mi wytłumaczyła, że to bardzo krzywdzące tak myśleć bo nie jesteśmy odpowiedzialni za dzieciństwo, i krzywdy które nas spotkały. Kierujemy się później nieświadomie schematami, które mają wpływ na nasze wybory. Więc twierdzenie, że to wszystko nasza wina to jakby powiedzieć do osoby zgwałconej - no to Ty jesteś w pełni odpowiedzialna za to, że teraz boisz się wchodzić w relację z jakimkolwiek mężczyzną. Bardzo nie podoba mi się Twoja postawa "nieomylności" bo przeczytałeś kilka książek Hawkinsa i teraz mówisz takie bzdury ludziom. Tak samo jak to, że myśli kłamią - dzizys. Słuchając Cię wcześniej wręcz zaczęłam sobie wyrzuty sumienia robić, że słucham swoich myśli. Tylko, że gdy od nich się ucieka to tak jakby uciekać przed problemem skąd one się biorą. Więc zamiast twierdzić, że myśli kłamią może warto zastanowić się dlaczego są takie a nie inne i dojść do źródła gdzie powstają?

[@zyciebezstresu]

Droga Magdaleno, Nieprzypadkowo każda sesja poprzedzona jest wstępem, w którym bardzo proszę, nalegam, a nawet wymagam, aby w sesjach brały udział wyłącznie osoby, które są już po lekturze przynajmniej jednej książki Hawkinsa. To bardzo ważne, aby ująć tę metodę we właściwym kontekście, ponieważ w innym może być całkowicie niezrozumiała, a co za tym idzie nieefektywna. Co więcej, za każdym razem zaznaczam, że uwalnianie jest oraz działa wyłącznie dla osób, które są już przekonane o swojej pełnej odpowiedzialności za wszystko, co doświadczają. Uwalnianie jest metodą rozwoju świadomości/duchowego, co nijak ma się do psychologii, terapii czy psychiatrii. To zupełnie inne konteksty. W tym kontekście jesteśmy odpowiedzialni za wszystko, co doświadczamy i co najważniejsze - jesteśmy całkowicie niewinni. To bardzo ważne, aby nie mylić winy z odpowiedzialnością. Wina kalibruje znacznie poniżej 200, a odpowiedzialność znacznie powyżej. Nie jestem winny tego, w co wierzę, jak wygląda moje życie oraz co doświadczam. Doszło do tego na skutek mojej wewnętrznej niewinności. Jednocześnie jestem odpowiedzialny za wybory, które podejmuję, nawet te wynikające z tego co pozostaje poza moją świadomością (nieświadome schematy itp.), ponieważ nie wykonałem wcześniej pracy, aby uświadomić sobie to, co nieświadome. To wynikło z braku wyboru, który również jest wyborem - stąd moja pełna odpowiedzialność za obecne doświadczenie życia. Odnośnie procesu myślowego. To również jest bardzo szeroko opisane w książkach Hawkinsa, stąd nie widzę potrzeby, aby to powtarzać. Prawdziwy proces myślowy jest dostępny dopiero od pewnego poziomu świadomości. Do tego etapu myśli, które się pojawiają, z prawdą niczego wspólnego nie mają. Co więcej, nigdzie w tych sesjach nie zostało powiedziane, aby uciekać od myśli, tylko (zgodnie z tym, co piszesz) skoncentrować uwagę na tym, z czego wynikają, zgodnie z założeniem, że uwalniając ich przyczynę, one również znikną. Pozdrawiam serdecznie i następnym razem przed podjęciem decyzji o osądzie, bardzo proszę o zaznajomienie się z kontekstem, do którego nieustannie odsyłam :)

[@piotrbeznazwiska7106]

Ocenianie to poczucie winy możesz rozwinąć?

[@zyciebezstresu]

Nawyki takie jak ocenianie, osądzanie, krytykowanie, narzekanie - przyczyniają się do powstawania podświadomej winy i utrzymywania nas w pozycji ofiary. Szersze wytłumaczenie znajduje się w książkach Hawkinsa. Pozdrawiam gorąco!

[@sauronsaga4839]

Ja miałem duży problem z uwalnianiem gniewu bo BAŁEM się go odczuwać, bałem się bo BAŁEM SIĘ że zrobię komuś krzywdę... mam ojca nerwusa i nie chciałem zawsze być taki jak on przez co odrzucałem odczuwanie gniewu itp... teraz tak to widzę..

[@agnieszkakuciak868]

Dziękuję ❤