Aftersun (Oscary 2023) ★SzybkieRecenzje

Recenzja debiutu reżyserskiego, uwielbianego przez krytyków czyli Aftersun (2022/23).
Korzystam ze sprzętu:
Klawiatura: Logitech MX Keys
Mysz: Logitech G604
Słuchawki: Logitech G435
Email do współpracy/kontaktu:
[e-mail]
SzybkieRecenzje ► tiny.pl/g39lm
Eseje Filmowe ► tiny.pl/7qqcf
FilmowaKlasaB ► tiny.pl/tgzsp
Miesiące tematyczne (RR):
2018:
Sierpień Kubricka ► tiny.pl/g39pz
Wrzesień Tarkowskiego ► tiny.pl/g39lh
Październik Horrorów ► tiny.pl/g39lx
Listopad Tarantino ► tiny.pl/thj2t
Grudzień nadrabiania 2018 ► tiny.pl/tq2gl
2019:
Styczeń Larsa von Triera ► tiny.pl/tmkkl
Luty ze Szczękami ►tiny.pl/tgznv
Marzec+Kwiecień z GOTem ►tiny.pl/t7ft6
Czerwiec Friedkina ►tiny.pl/tcsss
Sierpień Kubricka ► tiny.pl/g39pz
Wrzesień P.T.A. ► tiny.pl/t13js
Październik Chan-wook Park'a ► tiny.pl/tlf7d
Listopad Martina Scorsese ► tiny.pl/tnx81
Grudzień nadrabiania 2019 ►tiny.pl/tkfs9
2020:
Luty Romana Polańskiego ►tiny.pl/t6xtd
Marzec Zakaźny ► tiny.pl/tz9w2
Kwiecień Gatunek vs Gatunek ►tiny.pl/7qqcj
Maj Nolana ►tiny.pl/77f54
RR Jamesa Bonda ►tiny.pl/tv8lp
Segmenty na kanale:
★SzybkieRecenzje - recenzje filmów bieżących - będących akurat w kinach.
★RetroRecenzje - recenzje wszystkich niebieżących filmów, pojawiające się zazwyczaj w formacie miesięcy tematycznych (np. Luty ze Szczękami; Sierpień Kubricka)
★FilmowaKlasaB - recenzjo-analizy filmów tak złych, że aż dobrych. (Insiprowane najlepszym kanałem na utube o takiej tematyce - RedLetterMedia).
★Newsy&Analizy - jak sama nazwa wskazuje są to omówienia nowinek ze świata kina, zwiastunów, plotek oraz spoiler talki itp.
★EsejeFilmowe - to ... Eseje Filmowe :).

[@mateuszambroziak2216]

rozłożył mnie emocjonalnie, wracałem sobie z buta z kina studyjnego łódzką 'pietryną' i całą drogę chciało mi się ryczeć, ludzie dziwnie się patrzyli. aktorsko i reżysersko absolutnie wybitny. 9/10

[@MarcinBidacha]

Mateusz, pomóż mi zrozumieć. Cóż takiego Cię w tym filmie rozłożyło? Naprawdę chcę zrozumieć. Banalna historia o niczym. Wystarczy, że depresyjna i już zachwyty? Pomóż mi proszę zrozumieć...

[@arturdorf]

Jeszcze tylko dopiszę, że to chyba może być ten rodzaj filmu, który niezbyt pasuje do formatu szybkich recenzji. Czuję, że ten seans wymaga tego, by urósł w głowie, by człowiek nie spiesząc się go przetworzył, przede wszystkim emocjonalnie. Podziwiam panią Wells, że zdecydowała się uwierzyć w inteligencję widza, nie ilustrować scen muzyką, która miałaby uruchamiać w nas emocje, tylko podsuwać tropy do samodzielnego ułożenia ich sobie w głowie. SPOILER Scena, kiedy Calum jest w łazience, a Sophie czyta książkę - on z boku ekranu, w chłodnych barwach, w skulonej pozycji, pozbawiony żywych kolorów. Ona po lewej wypełnia większość kadru, to po jej stronie znajdują się kolory budzące ciepłe skojarzenia. A między nimi gruba ściana, symbolizując ich oddzielenie. Niby są razem, niby prowadzą dialog, ale nieustannie widzimy stojącą między nimi przeszkodę. Tak właśnie opowiada się mądrze o depresji i samobójstwie, w filmie, w którym nie musi ani razu paść słowo depresja czy samobójstwo, byśmy się zorientowali, co wisi w powietrzu. Wystarczy umiejętne opowiadanie obrazem, przemyślana reżyseria i pasujące idealnie do stanu psychologicznego bohaterów zabiegi operatorskie. I jeszcze aktorstwo. O Mascalu wszyscy mówią jako o jednej z lepszych ról zeszłego sezonu, zasłużonej nominacji do Oscara. Ja zachwycam się też Frankie Corio. Dziewczynka znikąd, bez żadnego doświadczenie musiała zagrać chociażby taką scenę, jak wyjście przed całą publikę, zaśpiewanie REM i oddanie stopniowego zawodu. Najpierw jeszcze przywołuje ojca ręką, zachęca go, a potem powoli gaśnie w niej nadzieja na wspólne odśpiewanie "ich" piosenki. Fantastycznie oddała ten niełatwy do zagrania stan rozczarowania, a przecież mówimy o dziecku!

[@annakowalska3043]

Dzięki za powiedzenie "młoda" o kimś po trzydziestce. Dobija mnie, że gówniaki rodzeństwa już są większe ode mnie. Filmu jeszcze nie widziałam, ale moja lista filmów do nadrobienia mnie przytacza. Wszystkiego najlepszego, staruszku :)

[@justynak.9512]

Hehe zakładam, że Dragan się nie spodziewał, że się pojawi się recenzji 😁 ale ale! bardzo mi się podoba to, jak mówiłeś o tym filmie - w kontekście Twoich rozkmin. Fajnie, że to rozwinąłes 😉 ja póki co filmu obejrzeć nie zamierzam, tematyka mnie prawdopodobnie rozpieprzy emocjonalnie, ale może z czasem nadrobię. Tak czy siak dzięki za recenzję i za rozkminy. One w sumie mocno na plus robią temu filmowi, nie każde dzieło potrafi wywołać tyle przemyśleń 😁

[@arturbitdorf9024]

Dzięki za tę recenzję! Nie ukrywam, to mój ulubiony film minionego roku, jedyna moja dycha na filmwebie od dobrych kilku lat. Niemniej podniosłem tę ocenę dopiero po drugim seansie, gdzie dotarły do mnie liczne niuanse, których za pierwszym może nie być widać. Ten film trzeba oglądać przeżywając go emocjonalnie i starając się dostrzec, co faktycznie twórczyni chciała nam przekazać. ODTĄD SPOILERY! Przykładowo: widzimy trzykrotnie ojca, gdy ten wchodzi do wody, zanurza się, za każdym razem w coraz ciemniejszą otchłań, nigdy za to nie widzimy, by się wynurzał. Bardzo to symboliczne w kontekście człowieka, który coraz bardziej zapada się w mrok depresji, prawdopodobnie po ostatnich wakacjach z córką popełnił samobójstwo. Albo fakt, że dorosła Sophie ma dywan, który ojciec kupił w Turcji, przekraczając swój nieduży przecież budżet, ale chciał, aby córka miała po nim jakąś trwałą pamiątkę. Jest też powtórzenie pytania z początku filmu, gdy Sophie go pyta, kim chciał być jako dorosły, ale dopiero przy powtórce widać więcej, to znaczy krótką rozpacz na twarzy Mascala. Cudowny film, ale trzeba go oglądać z otwartą głową i dużą empatią na po prostu chorego nie ze swojej winy człowieka.

[@MarcinBidacha]

Dycha... nie mam więcej pytań :)

[@MarcinBidacha]

Ja rozumiem, że metafory o depresji ale... i już? dycha?

[@arturbitdorf9024]

Nie ma to jak pisać, że się nie ma pytań, po czym w kolejnym poście zadawać pytanie 🙃

[@MarcinBidacha]

To było pytanie retoryczne. Oj Artur Artur, życzę wyjścia z depresji.

[@MarcinBidacha]

Może powinienem obejrzeć to dychowe dzieło jeszcze raz, ale obawiam się, że z nudów dostałbym depresji...

[@PrimalElf]

55k jest czekamy na Q&A

[@mrsRamalama]

Offtop: czy jest szansa na pełną recenzje "Popiol I Damient"? Przy okazji recenzji Ciacho/Popiol sprzed kilku lat wspominałeś, że moze kiedyś poświęcisz caly film dziełu Wajdy. Niedawno był dostępny w kilku kinach, więc może to dobra okazja :)

[@Ksawerykino]

Moja ocena jest dokładnie taka sama! Świetna recenzja! Pozdrawiam

[@Wasylkowa]

🧡

[@showmustgoon4167]

Zgadzam sie

[@basia8393]

Taaaak, ja często myślę, aha, moja mama wtedy miała tyle i tyle lat, z mojego punktu widzenia teraz była dziewczynką - i wtedy więcej rozumiem, i więcej wybaczam

[@martakatarzyna5744]

Trzydziecha w tym roku 😎no no. Dla mnie okres między 30 a 40 byl najlepszy w życiu, czego Ci życzę. Na film się wybieram i dużo sobie obiecuje.

[@bartoszleki]

Jeśli macie depresję to lepiej nie ogladajcie tego filmu. Ja nie mogę się po nim pozbierać..

[@katarzynakowalska5768]

Też miałam czasem tego typu rozkminy patrząc na małe dzieci, których "wiekowo" mogłabym być rodzicem - o tym całym "oszustwie" i bańce, w której się je trzyma. Miałam poczucie bycia dawno poza bańką i jednocześnie tego, że może wcale nie chcę stać po drugiej stronie, po stronie dorosłości i "prawdziwego" życia, które przerażało, mimo, że przecież 30 lat to już "konkretny" wiek ;) W tej chwili uważam, że obie rzeczywistości mogą się przenikać i że stawianie między nimi bańkowego muru mija się z celem. Dałam sobie prawo do posiadania swojej dziecięcej części, która wyciąga mnie za uszy w momencie największych dołków i egzystencjalnych rozkmin. I myślę, że czasem wejście w prostotę myśli i emocji jest po prostu piękne (ale trudne, pisze to nerd, żeby nie było). P.S.1 Co do Aleksandra czy kogokolwiek żyjącego choćby nawet i 150 lat temu - my, 30-latkowie bylibyśmy wówczas starcami z kilkorgiem dzieci na koncie więc ekhem, nie ma chyba co porównywać ;) P.S.2 Zakańcza lub kończy.

[@robertratajczak3931]

Dla mnie 9/10. Kapitalnie prawdziwa relacja pomiędzy ojcem i córką. Widać chemię pomiędzy nimi. Podobno przed kręceniem filmu spędzili ze sobą 2 tygodnie żeby się lepiej poznać i według mnie to widać w filmie. Jeśli chodzi o sam film to kilka ujęć mi zapadło w pamięci. Kto oglądał ten może będzie je kojarzył. Po pierwsze sama końcówka jest genialna. Według mnie jest to jedno z najbardziej emocjonalnych i mocnych zakończeń jakie widziałem, a w którym nie ma teoretycznie nic szokującego. Fantastyczna scena tańca przy muzyce Queen a potem przejście o 360 stopni pomiędzy starszą wersją córki oglądającej materiał na kasecie a ojcem nagrywającym ten materiał. No to ujęcie było niesamowicie pomysłowe i chyba najlepsze w filmie. Ponadto jest jeszcze kilka pomysłowych i świetnych scen jak scena, w której ojciec pluje na lustro po tym jak córka mówi mu że jest zdołowana i nie czuje się dobrze po czym wychodzą z pokoju. Świetnie podkreśla ta scena stan w którym się znajdował ojciec. Scena z początku filmu kiedy córka śpi a ojciec robi jakieś dziwne rzeczy na balkonie. Sam nie wiem dlaczego ale scena zapadła mi w pamięć. No i jedna scena na końcu filmu kiedy wychodzą z autobusu i w kadrze powoli pojawia się plakat (we know the perfect place), ale nie w całości. Świetna scena do interpretacji. Ogólnie było jeszcze sporo ciekawych scen zarysowujących chorobę ojca jak np. scena, w której śpiewali mu na urodziny, scena w nocy na plaży czy scena w której leżał na dywanie u tego sprzedawcy. Sorry za ten esej ale film mi sie mega podobał i musiałem coś napisać XD

[@julinha11]

zgadzam się! dla mnie ta ostatnia scena to najlepsza scena jaką kiedykolwiek widziałam w filmie! wmurowało nie w fotel, ta kulminacja emocji była niesamowita, ten utwór już na zawsze będzie mi się kojarzył z tą sceną, mnie zaciekawił jeszcze moment w tej scenie, na samym początku jak oni idą z ulicy i za nimi przejeżdża takie czarne auto, mnie się ono skojarzyło z dosyć konkretnym autem... niby taki szczegół a nie był tam przypadkiem, byłam na seansie w piątek rano, mamy wtorek wieczorem i dopiero dziś się po tym filmie pozbierałam... ta scena, w której robił dziwne rzeczy na balkonie jak to ująłeś również zapadła mi niesamowicie w pamięci, bo w jej połowie zaczęłam się zastanawiać dlaczego tak długo reżyserka każe widzowi na to patrzeć, ale jak się obejrzy do końca to się już wie... również zwróciłam uwagę na ten napis!

[@robertratajczak3931]

@@julinha11 To fajnie że mamy podobne spostrzeżenia. Ja na to auto nie zwróciłem szczerze mówiąc uwagi. Muszę sobie tę scenę przypomnieć

[@robertratajczak3931]

@@julinha11 Tak teraz zerknąłem na tę scenę i faktycznie widzimy czarny samochód który faktycznie mógł symbolizować śmierć. Zresztą ten samochód był łudząco podobny do tych używanych przez zakłady pogrzebowe.

[@julinha11]

@@robertratajczak3931 dokładnie! mnie się właśnie bardzo skojarzył z tym z zakładów pogrzebowych

[@kacpermadalski5755]

Dla mnie Sophie bardziej przypomina Ellie z gry niż Bella Ramsey.

[@przemysawmazur5350]

Zdecydowanie. Smiem stwierdzić że praktycznie każda aktorka byłaby lepsza od Belli Ramsey.

[@mati.p172]

i jest lepsza aktorsko

[@Thelimair]

Fantastyczna rozkminka ;)

[@martamajewska9123]

No ja też mam takie rozkminy.

[@karolinakarla9010]

Może nie ten czas, nie ten nastrój, ale na razie "odłożony" na później. Znużył mnie, po kilkunastu minutach seansu zastopowałam. Lubię filmy, które są jak kopniak w podbrzusze, ale może w tym przypadku moje oczekiwania były przesadne. Możliwe, że będzie jak z "Lektorem" lub "Lost in translation" - drugie lub trzecie podejście mnie wciągnęło i wryło się w mój filmowy świat, stało się kolejnym ważnym filmowym doświadczeniem. Póki co jako seans kolejnej szansy.

[@shibbyzoltan]

KAPITALNY FILM ❤❤❤❤❤

[@julinha11]

w mojej top 3 filmów życia, rewelacyjny, scena z "Under pressure" jest najlepszą sceną jaką kiedykolwiek widziałam w kinie, arcydzieło pod każdym względem

[@TeoriaPola]

Rozkminy Andrzeja są niemożliwe. W tym tygodniu to już drugi niezależny kanał, który śledzę, a na którym pada jego nazwisko, więc coś musi w tym być ;) Może pora zrecenzować jego shorty Byku? ;)

[@aga1789]

Tak zasuwasz z dodawaniem filmów ostatnio, że nie nadążam z oglądaniem

[@mirosawazaborowska1953]

Z😁a dużo rozkminy, a za plecami pluszak ryczy ,,Przytul mnie!!!!!!!!".Pozdrawiam Was serdecznie.🥰

[@bartomiejzak7974]

Film który jest o tym co jest poza kadrem :)

[@ilonazielinska6358]

Widziałam dwa tygodnie temu.I trzyma cały czas....to było jak kopnięcie w brzuch.Ten film boli.I to jeden z tych filmów,który chce się obejrzeć drugi raz.Absolutnie zasłużone oceny.Szkoda,że Akademia nie dała nominacji za najlepszy oryginalny scenariusz.A za Paula trzymam kciuki

[@PrimalElf]

Kiedy recka ostatnich filmów Camerona Titanic I Otchłań Pozdrawiam Rise and Shine mr Michał

[@polskipatriota8470]

Chłopie, ale ty jesteś upierdliwy, błagałsz, prosisz o recenzję. Obejrzyj sobie, jeszcze raz te filmy, w będziesz miał o tym zdanie. Michał, to nie jest żaden wyznacznik filmów.

[@wernerwernerowy8761]

Kiedy retro recenzja gry o tron

[@HK-et6hh]

Noooo ciekawe co tu się powie

[@TomekIE]

Zgadzam się praktycznie ze wszystkim i dałem tę samą ocenę z rozkminą, że najchętniej dałbym "bez oceny". Niby wszystko ciekawe i temat i aktorzy i sposób opowiadania, ale jednak czegoś brakuje. SPOILERY Dodam jedna rozkmine - jest dużo scen pokazujących moment przejścia córki z wieku dziecięcego do nastoletniego. I ten motyw tańca z wyraźnym "this is our last dance" może odnosić się, że już nigdy nie będą mieli takiej relacji. Ojciec i zapatrzona w niego córeczka. Tylko ona staje się osobą, kobietą i ta relacja zacznie wyglądać inaczej. Inna interpretacja to, że wyjazd był pożegnaniem z córką, a po tym popełnił samobójstwo

[@PonarzekajmyoFilmach]

Ja interpretowałem jako samobójstwo albo kompletne rozstanie

[@arturdorf]

Niestety to druga interpretacja jest właściwa. Sama twórczyni zdradziła, że to były jej ostatnie wakacje z ojcem, wiadomo, że potem zmarł, natomiast nie chciałem dalej przekopywać sieci, i dowiadywać się, czy przećpał (jest w filmie rozmowa o narkotykach, bohater zdradza, że miał z nimi styczność, sam podczas tego tańcu zachowuje się jak w transie), czy się zabił, czy może jedno i drugie

[@promofilmbymonikawasik9572]

Mnie ten film rozwalił emocjonalnie i raczej nie będę w stanie obejrzeć go drugi raz, żeby wyłapać elementy, których nie udało mi się wychwycić przy pierwszym podejściu

[@basia8393]

Po seansie chciałam tylko napisać, że rezonuje u mnie ten rozpaczliwy smutek maskowany uśmiechem. Ale czytam tyle nad, moim zdaniem, interpretacji... Za dużo chyba. Zwykle opowieści też są cenne i dające do myślenia

[@lilithiellilithiel3033]

Podobał mi się, ale nie wzruszył mnie. Nie wyszłam z kina pociągając nosem jak niektórzy. Był dobry, melancholijny i spokojny, ale bez szału.

[@basia8393]

Nie śpi o 3.09,kto wie o co chodzi to wie

[@Arthur.Morgan_]

"Szczęśliwy ten kto uważa, że film jest nudny, bez sensu i pozbawiony akcji. Dla osób, które zaznały przykrej prozy życia - ten film to arcydzieło, prawda, ból, smutek, tęsknota. To historia, która wywleka z wnętrza człowieka - skryte pokłady smutku...😢" [cytat pochodzi z recenzji Tomasza Raczka]

[@robertratajczak3931]

5:25. Jesteś pewien że to co widzimy, a nie jest nagrane to są jej wspomnienia z wakacji? Czy uważasz, że po ponad 20 latach miała by jakiekolwiek bardziej wyraźne wspomnienia o tym co się działo tym bardziej jakieś bardziej szczegółowe związane z ojcem? Tym bardziej, że mamy dużo ważnych scen, w których występuje tylko ojciec więc nie mogłyby być wspomnieniami Sophie. Według mnie to ona właśnie powoli zapomina swojego ojca dlatego ogląda te materiały. I tak też bym ostatnią scenę tańca interpretował z zwłaszcza te przebitki niewyraźne i migające kiedy dorosła Sophie tańczy z ojcem.

[@vanderlinde4443]

Poza nagraniami z kamery były też czasami fragmenty rozmazane albo zbliżenia na jakiś obiekt i tylko słyszana rozmowa w tle. Myślę, że te fragmenty mogły być wspomnieniami Sophie, a te ostre i filmowo nagrane ujęcia to było uzupełnienie żeby zrozumieć fabułę. Nawet jest w filmie fragment jak Calum odbiera o poranku telefon budzący od przewodnika wycieczki. Ekran jest wtedy rozmazany i widać tylko jakieś prześwity światła. Ten fragment na przykład jest ewidentnym wspomnieniem Sophie, która wtedy się przebudzała (dlatego obraz był rozmazany) i słyszała głos swojego taty rozmawiającego przez telefon.

[@robertratajczak3931]

Mnie to ogólnie zastanawia jakim cudem Aftersun mając 95 % na metacritic nie jest nawet nominowany do najlepszego filmu? XD

[@wojtasin]

Ja się zastanawiam, co w wśród nominowanych robią "Fabelmanowie", szczególnie w kontekście nagrody za pierwszoplanową rolę kobiecą. Afertsun oglądałem we Włoszech sporo przed polką premierą, ten szkocki akcent wcale nie ułatwiał odbioru, ale film mnie wciągnął, oceniłem jako mocne 7/10, teraz obejrzałem z polskim tłumaczeniem i oceny nie zmieniam.

[@arturdorf]

Bo to pierwszy raz, gdy jakieś arcydzieło nie jest nominowane do best picture :D Przypomnę, że takiej nominacji nie dostały też takie filmy jak 2001: Odyseja kosmiczna, Psychoza czy Dawno temu w Ameryce

[@mati.p172]

bo to nie krytycy z metacritic glosuja na oscarach, tylko akademicy

[@robertratajczak3931]

@@mati.p172 Tak tak ja wiem, ale jednak opinie różnych krytyków nie powinny się aż tak różnić. Tym bardziej że na RT i metacritic jest praktycznie zgoda wszystkich że jest to świetny film

[@claudiacampo7999]

Chłopaku, ja rozumiem że filmy w kinie nam się te same podobają, ale żebyś Dragana na YT tak jak ja pochłaniał...? Przypadek?

[@przemysawmazur5350]

Aftersun, czyli Aftersun 😂 Po co tak mówisz w przypadku gdy tytul nie jest przetłumaczony? Wg mnie śmiesznie to brzmi.

[@PonarzekajmyoFilmach]

50/50 dla zasady i dla beki ;p

[@przemysawmazur5350]

@@PonarzekajmyoFilmach Jak dla beki, to wtedy ma sens 😀

[@piotrcholewa7513]

Mnie się ten film zupełnie nie spodobał. Rozumiem intencje autora recenzji ale najpierw mówi, że spoko, spoko, nie każdemu musi ten film się podobać, ale potem jest "skoro ten film ma wysokie oceny to na pewno jest dobry" a jeśli tak nie uważasz, to oglądnij drugi raz... No tak to nie działa tak do końca. Przedewszystkim widać, Ito bije z daleka, że ten film to debiut reżyserka bo sposób prowadzenia akcji jest toporny, montaż jest toporny. Najlepszą kwintesenchą tego jest scena bez sensu z anonimową turystka żeby pokazać, że ma opaskę all inclusive tylko, po to żeby kilka scen później dać ją głównej bohaterce tego filmu co jest bez sensu i zresztą i tak nic z tego nie wynika. Jeszcze parę podobnych było. Do tego te okropne dłużyzny, naprawdę można było to skrócić, jaki jest sens oglądać chyba 30 sekundową scenę, jak zaplatają Sophie warkoczyk? A było sporo takich scen. No i ten zupełny brak zbudowania postaci Caluma i Sophie - my o nich nie wiemy tak naprawdę nic. A można było łatwo np. kilkoma telefonami zbudować Caluma udającego kogoś innego niż jest. A ta to nic nie wiemy - czy ma problemy, jeśli tak to jakie? Co z pracą zawodową? Jego finansami? Relacja z matką Sophie i powody rozstania? Nie wiadomo nic, a niby mamy jakoś przeżywać jego postać i historię. Generalnie gdyby nie końcowe wrzutki to nie byłoby żadnej puenty w tym filmie, żadnej podbudowy. A tak jest nagle po 3/4 seansu scena, że jednak oglądane wakacje to przeszłość. Co to buduje? Nic, bo dalej nic nie wiemy. Generalnie to film nie udany, taki typowy osobisty dla reżysera - parę takich widziałem - ale nieczytelny dla widza, który nie wie po co dana scena jest, czemu służy i co przedstawia.

[@MariuszGrzyb]

Aftersun - 6/10

[@wiktork]

dla mnie zbyt oszczędny sceniariusz. nic się dziać nie będzie, a wy sobie dopowiadzajcie.

[@piotrcholewa7513]

Też tak uważam. :) Po za tym widać skuteczny marketing. Film maksymalnie nieodpowiedzialny, ale poszły opisy filmu, że to o depresji itd. I wszyscy w tym duchu interpretują.

[@MarcinBidacha]

Jedynym wyjaśnieniem wysokich ocen tego filmu o niczym jest najwyraźniej wszechobecna depresja. Inaczej tego wyjaśnić się nie da. Można dodać kompleksy widzów, skoro film jest wysoko oceniany, to oni, a jakże, również dostrzegają w nim geniusz :)

[@grzegorzgrzywacz6073]

Tak wiemy juz wszyscy jak bardzo niezależny i edgy jesteś i jak bardzo nie podobał sie tobie ten film. Rozgryłeś rowniez wszystkich ludzi którym podobał sie ten film ze są zakompleksieni i maja wszechobecna depresje. Brawo- nominowałbym bym cie do kategorii geniusza roku za tak kompleksowe badania nad psychiką innych ludzi.

[@MarcinBidacha]

@@grzegorzgrzywacz6073 Grzegorz, wręcz przeciwnie. Póki takie filmy będą miały takie cudowne opinie, nie ośmielę się stwierdzić, że wiem cokolwiek o psychice innych ludzi :) Jedynie luźnym wnioskiem jest połączenie cudownego odbioru tego filmu z tym, jakie pokłosie zbiera obecnie depresja...

[@julinha11]

no ja się do końca nie zgodzę, mam wrażenie, że niektórzy zaczęli dostrzegać w tym filmie tylko depresję, a tam jest dużo więcej, jeździłam z rodzicami na podobne wakacje całe życie (akuart niekoniecznie tylko do Turcji), pamiętam dzwonienie z budki telefonicznej, rejsy łódką, obserwowanie innych ludzi, poznawanie dzieciaków w moim wieku, mam zdjęcia i filmy, jestem bardzo ciekawa jak za kilka lat będę to wspominać, jak będę ich pamiętać, co z tych wakacji zostanie w mojej głowie a o czym całkowicie zapomnę, poza tym to film, który świetnie pokazuje jak niektórym ciężko odnaleźć się w naszej rzeczywistości, jak czują, że coś jest z nimi nie tak, że z jakiegoś powodu odstają, że nie mają tyle pieniędzy ile oczekuje od nich społeczeństwo, myślę, że tutaj jest naprawdę mnóstwo ciekawych rzeczy do wyłapania, a nie tylko temat depresji

[@MarcinBidacha]

Michał, byłeś zbyt delikatny ale mimo wszystko doceniam, bo to było działanie pod presją...