Albania - Część 1 - Nowe oblicze Albani

W Albani jesteśmy po raz drugi. Za pierwszym razem nasze wrażenia były niejednoznaczne. Na starcie jadąc do Szkodry przejeżdżaliśmy przez cygańskie slumsy. Ten widok nas nieco przestraszył. Później przez cały wieczór szukaliśmy dogodnego miejsca do spania i nic nie mogliśmy znaleźć. Dodatkowo naszą irytację wzmagali albańscy kierowcy. Nie jeżdżą ani bardzo szybko, ani niebezpiecznie, ale potrafią zostawić samochód na środku drogi i iść sobie np. do sklepu. Przy czym nie dają nawet znaku, że chcą się zatrzymać. O dziwo nikt się tym nie denerwuje oprócz nas. Później jednak było już coraz lepiej i chyba polubiliśmy ten kraj, a do kierowców nabraliśmy dystansu. W końcu to ich kraj i to my mamy się dopasować.
Za pierwszym razem zobaczyliśmy typowo turystyczne miejsca: Szkodrę, Durres, Elbasan, Berat, Sarandę, Ksamil, Butrint, Niebieskie Oko oraz trochę mniej turystyczne: Przełęcz Llogara, Park Divjake, kanion Osum i jeszcze nie tak popularne Theth.
Tym razem skupiliśmy się na nieco trudniejszych destynacjach. Po noclegu na znanym nam kempingu "Sunrise" w miejscowości Struga nad jeziorem Ochrydzkim, który zdecydowanie polecamy, pojechaliśmy nad dużo dziksze jezioro Prespa już na terytorium Albani wg współrzędnych z kanału "Pcham do przodu". Pozdrawiamy.
Z powstaniem nazwy jeziora związana jest legenda:
Legenda głosi, że Samuil miał córkę Prespanę, która mieszkała w wiosce Carev Dvor. Słynęła z niebywałej urody, inteligencji i odwagi. Gdy dowiedział się o niej car Vasilij to od razu chciał się z nią ożenić. Poszedł więc poprosić Prespanę o rękę. Dziewczyna, gdy tylko o tym usłyszała postanowiła utopić się w jeziorze. Od tego czasu jezioro nazywane jest jej imieniem.
Jezioro ma długość 30 kilometrów i szerokość 17 km a w najgłębszym miejscu udokumentowano 60 metrów. Znajduje się 853 m. n.p.m. i jest to jedno z najczystszych jezior na świecie. Woda jest czysta, latem osiąga temperaturę 24 - 28 stopni.
Na tafli jeziora stykają się granice trzech państw: Macedonii Północnej, Albanii i Grecji.
O ile Jezioro Ochrydzkie wpisane jest na listę UNESCO, o tyle region Jeziora Prespańskiego został wpisany w 2002 roku na listę Siedmiu Sanktuariów Ziemi.
Związane to jest z szczególnie cennym światem ptaków i motyli które tam spotkać można.
Jezioro Prespa, które rozciąga się na powierzchni około 260 kilometrów kwadratowych, czyli ponad dwukrotnie przekracza powierzchnię Paryża, straciło w latach 1984-2020 siedem procent swojej powierzchni i połowę swojej objętości.
**************************************************************************
Wjechaliśmy na drogę SH75, która dostarcza niesamowitych wrażeń. Jazda górską, bardzo dziurawą szosą może podnieść nieco poziom adrenaliny, jednak widoki rekompensują stres. Po drodze skorzystaliśmy z usług znanej restauracji, gdzie zjedliśmy pyszne pstrągi z ich własnej hodowli oraz ogromnego Burka.
**************************************************************************
Jadąc dalej do następnego punktu podróży przeczytaliśmy w przewodniku, że przejeżdżając przez Park narodowy Bredhi i Hotoves warto przejechać się trasą off-roadową na szczyt góry Kokojka (1553m). Dla nas ta trasa okazała się jednak zbyt wymagająca by ryzykować z naszą kapsułą.
**************************************************************************
Świetnym miejscem do odwiedzenia okazał się kanion Lengarica połączony z termalnymi źródłami. Trasa kanionem brodząc po kolana w wodzie okazała się świetną atrakcją dla całej rodziny. Choć było to nieco męczące, nawet nasze chłopaki były zachwycone i nie narzekały. A Pakowi ruszał się tylko ogon z zachwytu. Kanion jest niezwykle wąski, głęboki na 100 m oraz długi na 4 km. Tutaj koniecznie zabierzcie buty przystosowane do chodzenia w wodzie. Na końcu kanionu ponoć dociera się do wodospadu, ale my zawróciliśmy nieco wcześniej. Po powrocie z kanionu warto poleniuchować w naturalnych bądź sztucznych basenach wypełnionych wodą termalną. Parking na razie jest bezpłatny ale wydaje nam się, że przygotowują infrastrukturę do pobierania opłat. W sezonie ruch jest bardzo duży. Na mapie mieliśmy zaznaczony tam punkt widokowy, ale to okazało się tylko stratą czasu. Droga bardzo wymagająca a widoki są słabe.
Do filmu użyto Sony A7III z obiektywami:
Samyang AF 18 mm 2.8 i Sony FE 35 mm f/1.8
oraz dron DJI Mini 3 Pro
#albania2023 #kanionlengarica #prespa