Anna Szymkowiak: Tylko osoby trans są w stanie zrozumieć na czym polega nasz dramat.

ANNA MARIA SZYMKOWIAK
Fundatorka i Prezeska Zarządu Fundacji Akceptacja akceptacja.org...
społeczniczka i aktywistka działająca na rzecz przeciwdziałania wykluczeniom .
Autorka autobiograficznych książek - „Lukrecja w ciele Krzyśka”, „Ostatni?
rozdział?”
Wystąpiła w kilku dokumentach przedstawiających problematykę
transpłciowości w polskich realiach. Kocha muzykę i zwierzęta. W jej domu rządzi
kotka Laura, a sama relaksuje się w pracy z końmi hodowanymi w sposób naturalny
(jej nowa pasja). Otwarta na drugiego człowieka, stale szuka nowych inspiracji dla
swoich działań społecznych.
Ratowniczka pierwszej pomocy, instruktorka pierwszej pomocy przedszpitalnej

[@capri7777]

Gratuluje odwagi i poświęcenia. Ja od dziecka cierpię. Dwie próby samobójcze. Prawie codziennie kilka godzin płaczu. Cały czas depresje i nerwice do tego stopnia że aż wszystkie stawy mnie bolą z nerwów. Próbowałam to "zabić" w sobie zakładając rodzinę ale tylko jeszcze bardziej wszystko skomplikowałam. Żona wie i to akceptuje i stara mi się pomagać. Ale funkcjonować tak na zewnątrz nie mam odwagi bo to by zrujnowało mi całkiem życie i skończyłabym pod mostem 😓 Potrzebuje z kimś takim jak Ania pogadać jak z przyjaciółką. Może by mi coś doradziła. Jestem również z Chodzieży.

[@Jozef_Targosz]

Dziekuje i powodzenia. 3mam kciuki. Z Ania mozna sie skontaktowac przez fb

[@user-pt9zq9wz3z]

świetna rozmowa

[@Jozef_Targosz]

Dziękuję

[@ewaszuwalska534]

Bardzo ciekawy wywiad i fajna, naturalna osoba. Nie znam osobiście żadnej trans-dziewczyny, a zawsze chciałam zapytać o jedno. To jest jednak dość unikalne doświadczenie, że ktoś przeżywa część życia jako osoba postrzegana jako facet i część życia jako kobieta. W naszym patriarchalnym świecie, w przypadku trans-dziewczyn jest to przeskok z grupy uprzywilejowanej do grupy dyskryminowanej (tak bardzo ogólnie). Zastanawia mnie porównanie w oczach osoby, która miała okazję pobyć w obu tych grupach - jak bardzo i czy w ogóle odczuwalna jest ta zmiana, czy coś ją zaskoczyło. Na przykład, że nagle okazuje się, że niektórzy faceci nie podają ręki bo to "męskie powitanie" albo ktoś zabiera się do obśliniania tej ręki - takie drobne niuanse, ale i poważniejsze formy odczucia na własnej skórze "jesteś babą - jesteś gorsza". To są rzeczy, z którymi kobiety borykają się na co dzień, ale zastanawia mnie czy euforia tranzycji sprawia, że trans-kobiety znoszą to jakoś lepiej.

[@Jozef_Targosz]

Dziękuje! zdecydowanie zbyt mało czasu, aby poruszyć wszystkie kwestie, ale mam nadzieję, że jeszcze będzie okazja je zadać