Klasyczna ,,dratwa" do wulkanizacji jak większość kilka lat temu chyba lepiej się sprawdzała. Tu chyba trzeba robić bez ciśnienia, a czarnymi sznurkami jak kiedyś bez problemu latałem oponę pod ciśnieniem. Na jednej tak łatanej nieświadomie zrobiłem chyba z 40 000km i zobaczyłem, że jest naprawiana ( przez poprzedniego właściciela)przy okazji wymiany wentyla czy coś podobnego.