super esencja👍 rzeczywiście uwagi końcowe o maltretowaniu naturalnych dźwięków przyrody oraz innych prawdziwych turystów obcymi, wręcz nieznośnymi hałasami ze swoich przenośnych głośników bardzo trafne - to istne świętokradztwo! Jeśli ktoś aż tak bardzo kocha swoją muzę, której na okrągło słucha w domu i gdzie tylko się da, i nijak nie potrafi bez tego żyć, to niech założy słuchawki (chociaż taki widok innych może nie mniej boleć). Przynajmniej zostanie w swoim "raju" a nie zakłóci spokoju drugim...
@piotrgolczyk727 Жыл бұрын
Nic dodać ! Nic ująć... 😉👌
@robertkalinski6429 Жыл бұрын
Krótko i na temat, dobry poradnik:)
@Skalniksklepgorski Жыл бұрын
Dzięki! 😀
@Mr.Thursday Жыл бұрын
Raz kiedyś wyszedłem w jeansach w krótką trasę górską, pierwszy i ostatni raz w życiu, Spodnie nie powinny być ciężkie ani krępować ruchów. Swoją drogą, Las z nagrania w pierwszych kadrach przypomina mi mój ulubiony Strachociński ;-)
@Skalniksklepgorski Жыл бұрын
Odpowiednie spodnie w górach to żyćko! 💙 Nagle się okazuje, że przeszkody nie są takimi przeszkodami, jakimi się wydawały.
@sebastianu6440 Жыл бұрын
Najlepsze jest jak niektórzy rowerzyści na drodze rowerowej korzystają z tych przenośnych głośników. Jeszcze nastolatka bym zrozumiał - taki wiek, ale najczęściej to ludzie grubo po 30-tce.
@Skalniksklepgorski Жыл бұрын
Też tego nie rozumiemy 🤷♂️ Wybieramy się w outdoor, żeby pobyć w naturze 🙂
@marcinwicinski7137 Жыл бұрын
7:50 - Zaskoczyło mnie to mocno. Pierwszy raz o czymś takim słyszę aby membrana nie spełniała swej funkcji "oddychania" z powodu bawełny pod nią. Nie neguję bynajmniej ale mógłby ktoś przybliżyć ten mechanizm? Mam kurtkę 3L a pod nią bluze, koszule i podkoszulek bawełniany. Jestem w ruchu i coś tam zawsze pocę się, pot wnika następnie w te warstwy bawełny no i teraz na mój chłopski rozum: podgrzewając swym ciepłem tę bawełnę powoduję że pot dalej odparowuje z niej czyli dalej na zewnątrz przez membranę kurtki. I o ile nie nałożę pod kurtkę "gumowego" wodoszczelnego czegoś tam, membrana powinna pracować normalnie. A tu okazuje się ze to nie tak. Może ktoś rozwinąć temat?
@Skalniksklepgorski Жыл бұрын
Chodzi o to, że bawełna bardzo chłonie wilgoć i długo ją gromadzi. Takie odparowywanie, o jakim napisałeś w przypadku bawełnianej koszulki albo gorzej - bluzy, będzie trwało na tyle długo, że może nie zdążyć wyschnąć przez cały dzień, a do tego będzie stopniowo wychładzać organizm. Natomiast inne materiały będą tę parę oddawać na bieżąco, dzięki czemu nie wytworzy się taki efekt mokrej warstwy.
@marcinwicinski7137 Жыл бұрын
@@Skalniksklepgorski OK dzięki! Czyli po prostu bawełna opóźnia czy też zaburza ten proces "przenikania" wilgoci do membrany i na zewnątrz. Pytałem bo jestem już trochę starszego pokolenia i gdy zaczynałem nie było jeszcze w ogóle czegoś takiego jak "membrany". Była zasada "na cebulę" i tak by możliwie się nie przegrzewać, a więc i nie pocić. Potem przyszedł gore-tex i pamiętam że w instrukcjach słowem nie pisano co pod tym nosić. Była membrana i (ponoć) miała działać. Teraz w krótkim okresie czasu dużo się pozmieniało i ktoś kto wtedy zaczynał i sam wypracował pewne "wzory" dziś czasami spotyka się z tym ze te wzory uważane są za błąd albo przynajmniej obciach. Wiele zależy od pewnego przyzwyczajenia.
@panemeryt-t1f Жыл бұрын
@@marcinwicinski7137 Od zawsze mówiono. Nowoczesne materiały zaczynamy nosić od warstw zewnętrznych! Czyli jeśli nas nie stać na zmianę całego zestawu to najpierw warstwa zewnętrzna czyli kurtka z membraną. Potem warstwa pośrednia - polar. Na końcu bielizna. Odwrotnie sprawiało że warstwa pośrednia z wełny lub bawełny robiła się momentalnie mokra. Zasada na cebulkę nadal obowiązuje. Kurtka z membraną nie bardzo nadaje się do intensywnego wysiłku jakim jest podchodzenie pod górę. Bo za mało oddycha. Polary okazały się za bardzo przewiewne stad momentalnie pojawiły się modele z warstwami zatrzymującymi wiatr. Obecnie zastąpiły je softshelle. Jedne i drugie nie są najlepsze jednak. Do łask wracają modele vintage bazujące na tkaninach z lat 70-tych (nylon). Mają doskonałe parametry waga, oddychalność, trwałość, cena. Z dodana warstwą DWR (impregnacja) radzą sobie ze słabszym deszczem. No i momentalnie schną. Membrany dziś już tylko do naprawdę ekstremalnych warunków (wyprawy)
@blekfut57633 ай бұрын
"podgrzewając swym ciepłem tę bawełnę powoduję że pot dalej odparowuje z niej" - i to jest kluczowe zdanie. Aby odparować wilgoć z bawełny (a bawełna chłonie bardzo wiele wilgoci)) potrzeba więcej ciepła niż w przypadku bielizny termoaktywnej. Podgrzewanie potu = utrata ciepła = uczucie chłodu.
@useroniku Жыл бұрын
Największym błędem turystek jest zakładanie obcisłych leginsów albo innych obcisłych rzeczy gdy wychodzą na szlaki. Potem wystarczy jedno spojrzenie nie pod stopę i w najlepszym przypadku może być zwichnięta kostka. Myślę, że na całym świecie z tego powodu traci zdrowie kilka osób.😉
@Michal2225 Жыл бұрын
"Kijki są dla bab" - tak powiedział kiedyś pewien zacny przewodnik, którego napotkałem w górach. :)
@Skalniksklepgorski Жыл бұрын
Może nie umiał z nimi chodzić 😉
@paulinak.1736 Жыл бұрын
@@asiakowalska9911 A gdyby nam były potrzebne czołówki, to natura wyposażyłaby nas w umiejętność widzenia w ciemności, etc. Kijki są spoko opcją, szczególnie jeśli kondycję dopiero budujemy, poza tym w górach tak już jest, że zejścia bywają strome i może być ślisko, więc o ile można je wtedy użyć, to warto. To samo wysokie buty - jakbyśmy chcieli nie osłabiać stopy, powinniśmy śmigać wyłącznie w barefootach, a te poza miasto się nie nadają. Wysokie buty sprawdzą się w jakimś trawiastym terenie, np w Gorcach czy Bieszczadach, bo to mniej ryzyka dostania się wody do buta. Poza tym, są wygodniejsze jak się już po błocie chodzi. No i jeśli ktoś ma problem z kostkami, to zdecydowanie lepiej je założyć i nie wzywać ratowników, bo kontuzja stawu skokowego, niż tego nie zrobić. Potem, jak już nasze umiejętności będą rosnąc, sami je zastąpimy lżejszymi, niższymi butami.
@panemeryt-t1f Жыл бұрын
@@paulinak.1736 "A gdyby nam były potrzebne czołówki, to natura wyposażyłaby nas w umiejętność widzenia w ciemności, etc. " Ja bym z tego tak nie żartował. Nasz mózg ma ogromne możliwości adaptacyjne. Przykładowo tracąc wzrok w kilka tygodni niesamowicie wyostrza się słuch. A mózg uczy się robić mapę otoczenia z odbieranych dźwięków. Najwidoczniej wcześniej tego nie robił bo nie musiał. Kto wie co potrafimy? Mój kolega gdy trenował karate to jego trener (szkolony przez japońskich mistrzów) bardzo często kazał mu walczyć z zasłoniętymi oczami. Mówił, że to najlepsze przygotowanie do walki w zupełnej ciemności albo gdy od uderzenia przeciwnika chwilowo straci się wzrok (ponoć bardzo częste). Nadal wtedy można walczyć. Sam w młodości na morzu gdy straciliśmy elektrykę, w złej pogodzie musiałem sterować na tzw. falę. Noc, nic nie widać, a jednak instynktownie wyczuwałem/słyszałem te największe fale dla których trzeba było skorygować kurs jachtu. Bezbłędnie. Treningu żadnego wcześniej nie miałem. Kto pływał ten wie. Są ludzie co „morze czują“ i tacy co tego nie potrafią. Sądzę, że mamy wrodzoną, ograniczoną, możliwość widzenia w ciemności ale jej nie używamy bo nie musimy. Więc bombardowany codziennie różnymi bodźcami mózg te sygnały ignoruje, nie używa ich, odcina je. Gdy zmusimy go, to zaczyna ich używać. Pewnie jak inne zwierzęta w zupełnych ciemnościach nic nie zobaczymy. Jednak przy bardzo szczątkowym świetle powinniśmy radzić sobie całkiem nieźle po regularnym treningu. Przynajmniej większość z Nas. Od lat poruszam się w nocy, po lesie bez korzystania z latarki i nie raz mam wrażenie jakby coś oświetlało moje otoczenie. Im zimniej tym wyraźnie jaśniej dookoła. Jedyne wyjaśnienie jakie mam to takie, że ciało człowieka jest źródłem ciepła, a więc i promieniowania podczerwonego. Nasze oczy najwidoczniej potrafią wykorzystać to niewielkie źródło światła do postrzegania najbliższego otoczenia. Na pewno podczerwień/ciepło widzi wiele zwierząt, większość ptaków i płazów. Teoretycznie może i człowiek.
@mariuszkleinkleju Жыл бұрын
Coś żadko są filmy🤥
@Skalniksklepgorski Жыл бұрын
Minimum raz w tygodniu to za rzadko?
@damianmaciag4691 Жыл бұрын
@@Skalniksklepgorski 2 razy w tygodniu byłoby miło.