Cały dzień w Maździoszce czyli delegacja w „pandemii”

Miałem okazję przetestować jak to jest spędzić ponad 10 godzin w Mazdzie, ponad połowa tego czasu na postoju. Sprawdza się jako biuro, kawiarnia i jadalnia. ;-)

[@samurajmusashi4060]

Niestety takie mamy elyty ,jak nie złodzieje to głupki i jak tu żyć ?

[@patryko777]

Witam, jaką jest Pana oponia na teraźniejsze czasy. Mazda 6 sedan 2015/16 2.5 automacik przebieg ok 90tys skóry białe koła 19 itp warto zainwestować w dzisiejszych czasach ok 80tys zł?

[@mojamazda6449]

Jeśli auto jest w dobrym stanie i była eksploatowana głównie na trasach to tak. Po zabezpieczeniu antykorozyjnym to auto pojeździ spokojnie 10-15 kolejnych lat.

[@White-fz2bo]

SUPER TO JEST

[@mateuszteresinski7012]

Witaj proszę o kontakt mam pewne pytanie odnośnie mazdy

[@tomaszolszewski6370]

A wiecie że Mazda z końcem listopada przestaje produkować Mazde 6 z silnikiem diesla?

[@mojamazda6449]

Coś mi się obiło o uszy, ale nie wiem czy to dotyczy produkcji czy dostępności na naszym rynku. W Polsce nie cieszyła się one powodzeniem, był to wręcz margines sprzedaży, w USA w ogóle nie była chyba dostępna wersja z Dieslem.

[@TheMaverickq]

Czy ktokolwiek wie, co ten człowiek robi jako praca zarobkowa?

[@jaceklub]

Cześć nie wiem czy pamiętasz moje krytyczne komentarze na temat ignorowania korony . Bo z z mojego doświadczenia mieszkając we Włoszech różnią się się diametralnie od stwierdzeń o korona terroryzmie co jest szkodliwie społecznie . A noszenie maseczki nazywane vel szmata jest namawianiem na ryzyko . Czy teraz będziesz namawiał ludzi do ściągnięcia tych szmat czy jakaś lampka ostrzegawcza się zapaliła

[@mojamazda6449]

Nie bez powodu nazywam maseczkę szmatą. Ostatnio tak czekałem w kolejce do ekspresu do kawy na Orlenie i się przypatrywałem ludziom. Wniosek: filtr mojego odkurzacza jest bardziej czysty niż maseczki większości mijanych ludzi. Myślę, że niejeden ma jedną jednorazówkę używaną od kwietnia, ewentualnie kilka na zmianę aby wyschły. Używanie tego na otwartej przestrzeni to pomyłka, w pomieszczeniach sprawa dyskusyjna, ale tam może być sens. Ja proponuję aby każdy zadbał o siebie i myślę, że gdyby rząd zamiast straszyć karami powiedział: służba zdrowia jest niewydolna, niech każdy o siebie zadba najlepiej jak potrafi to skończyłoby się cwaniakowanie z maseczkami, zastępowaniem ich maską z koronki czy "mini przyłbicą". Ja podchodzę z luzem bo oceniam ryzyko ciężkiego przebiegu u mnie na bardzo niskie, ale rozumiem ludzi, którzy oceniają je na istotne.

[@K3NJI99]

Wspaniale, nie zyjemy w lepiankach, kazdy juz o tym absurdzie wiedzial w marcu, troche sie spoziles z tymi rewelacjami

[@mojamazda6449]

Już wydawało się, że się z tych głupot wycofują, a wracają jeszcze większe. Wcześniej też o tym mówiłem.

[@piotrgrebski147]

Subskrybuję Pana kanał od dłuższego czasu, nagrywał Pan bardzo fajne, bardzo ciekawe filmiki o Mazdzie... Czy tak nie mogło by zostać? Od jakiegoś czasu opowiada Pan swoje dziwne przemyślenia na temat wirusa, chwilami widać że dobrze się Pan bawi. Domyślam się, że ani Pan, ani nikt z Panu najbliższych (jeszcze) tego gówna nie przeszedł. Ja przeszedłem. I nie polecam. Proponuję, żeby wrócił Pan jednak do opowiadania o mazdzie, to miało zdecydowanie większy sens. Życzę dużo zdrowia

[@mojamazda6449]

Ja nie opowiadam o wirusie tylko o bardzo wątpliwych i jak widać nieskutecznych metodach walki z nim, które doprowadzają tysiące ludzi do bankructwa. Nie jestem w stanie policzyć znajomych, którzy żyją na krawędzi przetrwania od pierwszego do ostatniego i przejadają oszczędności bo rząd postanowił poeksperymentować z zamknięciem ludzi w domach. ... i gdy już pojawił się cień nadziei na odbudowę to mamy powtórkę z „rozrywki”. :-( ..., a wirus. Nie twierdzę, że go nie ma skoro w moim otoczeniu trochę osób przeszło z objawami, a w dalszym otoczeniu jedna zmarła i to dość młodo (22 lata, z obciążeniem chorobowym). ..., ale to nie jest taka skala aby wpędzać setki tysięcy jeśli nie miliony (to również rodziny osób, które tracą pracę) ludzi w biedę. Lekarstwo nie może być gorsze od choroby.

[@piotrgrebski147]

@@mojamazda6449 Wie Pan, wolałbym jednak zjeść obiad w samochodzie i siedzieć w nim 10 godzin niż ryzykować że mnie np. zarazi kelner albo sąsiad ze stolika obok i będzie to mój ostatni obiad. I wolałbym zbankrutować niż wyciągnąć nogi... Oczywiście że nie musiałbym się zarazić jedząc obiad w restauracji. Ale w ten sposób mógł pomyśleć każdy, kto się zaraził. Może jednak warto zjeść w samochodzie? Każdy z nas ma jakieś przemyślenia lub doświadczenia odnośnie tego wirusa. Ale mimo wszystko nie chciałbym drugi raz zachorować, ani nie życzę nikomu żeby zachorował po raz pierwszy. Niech Pan jednak opowiada o mazdzie...

[@mojamazda6449]

@@piotrgrebski147 ... i tutaj dochodzimy do sedna czyli indywidualnej oceny ryzyka. W SE, gdzie formalnie nie było prawie żadnych ograniczeń (poza zgromadzeniami powyżej 50 osób) i tak ruch w knajpach spadł bo część ludzie się samo-izolowała, a część żyła normalnie. Pan by się samo-izolował, a ja bym chodził po restauracjach (tak jak chodziłem wcześniej) licząc się z ryzykiem zakażenia i akceptując je. To samo z noszeniem masek. W SE na lotnisku są napisy "masks at your discretion" - jedni noszą, większość nie. Ja wolę ponieść ryzyko, nawet śmierci, ale cieszyć się życiem i zarabiać niż żyć długo, ale biednie i w odosobnieniu, ale to jest wybór każdego i nikogo nie śmiałbym zmuszać do takiej, a nie innej decyzji. Mnie niestety zmuszają. :-(

[@piotrgrebski147]

@@mojamazda6449 Obiecuję że już ostatni raz napiszę w tym temacie. Nieprawda, że woli Pan ponieść ryzyko, nawet śmierci. Dobrze Pan o tym wie. Ja w swoim życiu przeszedłem 2 różne nowotwory, teraz tego covida. Nie wie Pan co to znaczy stać jedną nogą na tym świecie s drugą na tamtym. Po ostatniej chemioterapii poszedłem do lasu i oglądałem drzewa, słuchałem spiew ptaków, zobaczyłem w końcu to, czego nie widziałem albo nie zauważałem. Zacząłem prawdziwie cieszyć się życiem. Pan tego nie przeżył... I mam nadzieję że nigdy tego nie doświadczy. Ale proszę nie pisać jak to fajnie chce sobie żyć. Nie rozumie Pan że świat potrafi się zatrzymać w jednej chwili i stajemy NAGLE przed ścianą. To tyle, więcej nie będę ciągnął tematu, bo mógłbym o tym książkę napisać. A miało być o mazdzie 🙂. Czekam na fajne nagranie na temat mazdy 🙂. Serdecznie pozdrawiam i jeszcze raz życzę dużo zdrowia.

[@bm090]

@@piotrgrebski147 Nikt normalny nie twierdzi, że koronawirusa nie ma. Oczywiście że jest, że ludzie chorują. Jest jedno zasadnicze pytanie: czy rzeczywiście jest tak morderczy jak to przedstawiają media i rządy różnych państw? W przypadku Polski odpowiedzią jest statystyka śmiertelności, która ZMALAŁA w porównaniu z poprzednimi latami. Więc co to znaczy? Mam w pamięci epidemię czarnej ospy w 1963 roku i nikt nie zamykał Polski na kłódkę. Mam w pamięci epidemie grypy z lat 70-tych podczas których chorowały miliony ludzi a powikłań śmiertelnych chyba nikt już nie liczył- i też nie było takiej histerycznej reakcji jak teraz. Teraz na hasło COVID szpitale zamykają drzwi przed pacjentami potrzebującymi pomocy w przypadkach naprawdę poważnych schorzeń. To jest jakaś zbiorowa histeria o rozmiarach i zasięgu niespotykanym do tej pory. Temat jest bardzo emocjonalny i rozumiem, że można mieć różne punkty widzenia. Ale nie rozumiem dlaczego jestem zmuszany do zachowań, których skutki doraźne są żadne a te długofalowe mogą być opłakane

[@bono9438]

No właśnie w sejmie się zastanawiają jakim cudem dwukrtnie podskoczyła ilość delegacji służbowych. I to ponoć całą rodziną w takie delegacje jeżdżą. W sumie się nie dziwię bo już w tych chałupach zwariować morzna. I tu się z Panem wyjątkowo zgodzę to wykańczanie przemysłu hotelowego i gastronomi do niczego dobrego nie doprowadzi.