Co się stało z Dannym Filippidis? | Aneks kryminalny

Wesprzyj kanał na Patronite: patronite.pl/a...
blog: www.natropiemordercow.blogspot.com
Grupa na fejsie: / about
Fejs: / kryminalne
Instagrama też mam: @agnyeshka
kontakt: [e-mail]

[@zuziazimakowska6708]

Ja wierzę że historia jest prawdziwa i cieszę się że facet przeżył. W wyścigu kolarskim w Gołdapi kilka lat temu był trochę podobny wypadek. Facet jechał na czele peletonu razem z organizatorem wyścigu i w pewnym momencie przewrócił się i prawdopodobnie doznał zaniku pamięci (wydarzyło się to mu już kiedyś wcześniej, więc stąd to podejrzenie) wstał wsiadł na rower i pojechał dalej z zawrotną prędkością, (nawet organizator był zaskoczony, bo facet to wyprzedził, a nikt go praktycznie nie wyprzedzał) nie zwrócił uwagi na ludzi wskazujących drogę ani na innych kolarzy i zamiast skręcić w prawo pojechał prosto. Peleton dojeżdża do mety (nawet ci najwolniejsi) a faceta nie ma. Mija kilka godzin ale go dalej nie ma. W końcu pracownicy wyścigu wraz z rodziną zaginionego (żona i 2 dzieci ok. 8-12 lat) rozpoczynają poszukiwania, i nic. Dzwonią na policję. Po chyba 3 godzinach pojawia się TVP. Dalej ani śladu faceta. W końcu chyba koło 22 odesłali dzieci, żeby nie szukały po ciemku, ale wolontariusze żona i policja dalej szuka. W końcu nad ranem znaleźli go 6km od trasy wyścigu leżącego przy jakimś ogrodzeniu kilka metrów od swojego roweru. Bidon był kompletnie pusty (był upał). Facet zmarł z odwodnienia. Prawdopodobnie krótko przed śmiercią miał moment trzeźwości umysłu, że nie ma picia i musi się dostać do ludzi, i dlatego próbował się przedostać przez to ogrodzenie, ale tu jego organizm odmówił posłuszeństwa i wyzionął ducha. Ja sama nie brałam udziału w poszukiwaniach, ale byłam na mecie tego wyścigu, więc widziałam to całe zamieszanie, i pamiętam swoje zaskoczenie na widok auta TVP, bo te wyścigi nigdy w telewizji się nie pojawiały.

[@mrus5557]

Kilka miesięcy temu zaginął Holender. Po prostu nie wrócił z pracy do domu. Po kilku godzinach żona zaczęła dostawać alarmujące smsy że jej mąż został porwany i jest przewożony do Polski. Kobieta postawiła na nogi wszystkie służby te w Holandii i w Polsce. Następnego dnia zaginiony głosił się na komendę policji w Warszawie. Był przerażony, złożył obszerne zeznania jak doszło do porwania i szczęśliwej ucieczki. Jak się później okazało Holendra nikt nie porwał. Debil miał po prostu w Polsce kochankę i chciał się z niá spotkać a bał się żony więc wymyślił porwanie. Ludzie wymyślają cuda na kiju żeby ukryć swoje sekrety.

[@monikab2240]

Dobre dobre. Samo życie

[@demeterdigojska9844]

Obrotniaczek. 😂😂😂

[@mikoajmiscicki3774]

Wersja o kilkudniowej podróży autostopem jest jak najbardziej wiarygodna. Hipotetycznemu kierowcy ciężarówki bym się nie dziwił - sam kiedyś wziąłem dziwnego autostopowicza, przewiozłem z opolszczyzny do Krakowa a że twierdził że jedzie do pewnej miejscowości w Bieszczadach bo tam mieszka, to jeszcze przy pomocy telefonu zzrezerwowaliśmy mu bilet na autobus i dałem mu parę groszy na kurs. opowiadał mi różne niespójne brednie o sobie, że został okradziony w Szczecinie i wraca na piechotę w Bieszczady, stwierdził że studiuje polonistykę a nie wiedział kto to był Lucjan Rydel i co się zdarzyło w Bronowicach etc. i nie robiłem z tego sensacji bo niegrzecznie jest przeczyć człowiekowi który bełkocze a z drugiej strony wydawał się na tyle normalny że nie było sensu dostarczać go na policję czy pogotowie zwłaszcza że sugerowałem coś takiego A on powiedział że nie ma potrzeby i tam mu nie pomogą. Po wysadzeniu go z auta zawiadomiłem policję że taki a taki człowiek może się kręcić po Dworcu Głównym, żeby mu się coś złego nie przytrafiło, ale żadnej informacji zwrotnej od policji nie miałem. Myślę że wobec narciarza bez nart zachowałbym się bardzo podobnie i każdy kto chce komuś pomóc a nie osądzać, zrobiłby to samo.

[@markac2089]

Panie kolego wiozłem go dwa razy. Raz z Krakowa do Wrocławia a raz z Katowic na Balice! Fajnie że przez kanał Agnieszki znalazłem ten komentarz

[@barbaraguzik7539]

Dzieki Aguś,kolejna ciekawa sprawa!to dopiero niezwykłość!pod katem amnezji to zycie zna podobne sytuacje ale kierowca...ze tez nie włączyły mu sie jakieś "czerwone dzwonki "🙃😉

[@Kamis_is]

Wymioty występują przy wstrząśnieniu mózgu.

[@aggie1989]

Ciekawa sprawa. Podoba mi się Twoje wnikliwe podejście - nie referujesz tematu na sucho tylko dodajesz swoje spostrzeżenia, fajnie :) Pozdrawiam i czekam na więcej.

[@henryknowak8127]

Jest to bardzo prawdopodobne. Mój teść miał wypadek na motocyklu, oczywiście trafił do szpitala na kilka dni. Był taki jakby otumaniony ale wydawało się, że rozumie co się z nim dzieje. Gdy jego stan się polepszył wyszedł do domu i wtedy przyznał się, że nie pamięta pierwszych dni w szpitalu. Minęło 20 lat i nadal ma pustkę w głowie z tego okresu.

[@agazaneksu]

Bardzo ciekawa historia! Dzięki, że się nią podzieliłeś.

[@YohiSzajbke]

Myślałam, że już wszystkie odcinki z tego kanału mam przesłuchane, a że niedziela dopiero za 2 dni, zaczęłam przeglądać wszystko jeszcze raz od początku. Okazało się, że pominęłam sporo krótszych odcinków!! Taka sobie zrobiłam niespodziankę :D jejku, jak ciekawie jest zobaczyć, jak Twoje filmiki wyglądały kiedyś :) widzę sporo zmian technicznych (teraz rzadziej Cię widać), ale też tempo opowiadania jest w najnowszych filmach wolniejsze, myślę, że na plus - łatwiej się wsłuchać. Ale i tak te filmy sprzed 3 lat są godne podziwu - historie wciągające i przedstawione w rzetelny sposób! To świetnie, że nadal masz do tego wenę! Pozdrawiam ❤

[@magdalenalena6495]

A moze kierowca go potracil i stad uraz, a pozniej nie wiedzial co zrobic i zapakowal nieprzytomnego do auta i zabral ze soba?

[@jolakr5581]

Bardzo ciekawa sprawa,mam swoją teorię,może za dużo oglądam Paulidesa,ale coś takiego nasuwa mi się w tym momencie,ale zdarzają się takie rzeczy , których nie można wytłumaczyć w logiczny sposób. Ważne że się facet odnalazł.Dziękuję Ci za filmik,bo daje on nadzieję wielu ludziom którym bliscy zaginęli ,subskrybuję i zostaję:-) Pozdrawiam serdecznie!

[@dariuszkobialka1619]

Jejku! Dopiero Cię widziałem, i znów jesteś. Dzięki 🕵️👍🏻👏🇺🇦

[@OlenkaWagner]

Ja podejrzewam, że coś tam jeszcze innego było. Nie wiem czy żart, czy próba szukania sensacji, ale coś dziwnego musiało być, o czym niekoniecznie uczestnicy wydarzenia chcą mówić.

[@krzy9258]

bardzo dziwna historia nakrecaj wiecej takich dziwnych historii

[@justynaskwara3225]

Całkiem możliwe ,że przy uderzeniu w głowę mógł przespać większość trasy wtedy mózg spowalnia pracę narządów jak w czasie snu czy nawet choroby i wtedy niepotrzebujemy jeść ,pić czy siusiu ,świadczy o tym fakt ,że zwymiotował to mógł być uraz mózgu a przy wstrząśnieniu ważny jest odpoczynek i jak najmniej ruchu.Myślę że właśnie tak było ,a amnezja tak czasem się zdaża że wymazujemy z pamięci te złe chwile w wyniku stresu pourazowego,przynajmniej ja tak miałam,i do dziś nie pamiętam co się że mną wtedy działo.

[@katarzynaortyl7889]

No właśnie od razu pomyślałam o innych sprawach min.o sprawie Wandy Szeptun

[@RozowyGin]

Katarzyna Ortyl t3z bardzo ciekawa sprawa kobieta rozpłynęła sie w powietrzu razem ze swoimi rzeczami .

[@kucibaba]

Gdybym była jego żoną zaczęłabym mu się bardzo poważnie przyglądać, bo wyraźnie facet coś kręci

[@iksiiksi2633]

Niby czemu kręci? Bardzo prawdopodobna historia, ludzie potrafią zjedzić stopem cały świat. Moja przyjaciółka zjedziła całą Azję i mowiła, że często nawet słowa nie zamieniła z kierowcami. Jakby chciał zniknąć bo ma kochankę itp to nie robiły takiego show. Raczej mówi prawdę. Nie narażałby na szwank swojego autorytetu strażaka.

[@kucibaba]

@@iksiiksi2633 mozliwe

[@alien6712]

To mozna tylko współczuć twojemu mężowi, jeśli go masz... Pewnie wiercisz mu dziurę w brzuchu po każdym 30-minutowym spóźnieniu :D.

[@Ant1kasne027]

chyba zdradzona

[@NNWNW071]

Wyluzuj paranoiczko.

[@aganowak50]

Bardzo ciekawa historyjka😊 Pan ładnie sobie to wymyslil.

[@ingafischer4953]

Lapka w górę. Dziękuję i pozdrawiam❤

[@katarzynag.4045]

Ostatnio w Rosji odnalazła się kobieta która jako dziewczynka 25 lat temu zaginęła w pociągu na Białorusi... ojciec zasnął w pociągu i gdy się obudził jej nie było ... zatem wszystko jest możliwe przy zaginięciach ...

[@IreneVampir]

Jeśli jeździł z różnymi kierowcami i zachowywył się względnie normalnie to mogli mu kupować jedzenie. Ja jedżąc kiedyś autostopem nawet jeśli chciałam sama sobie coś kupić to często kierowcy i tak mi na to nie pozwalali. I nie jest to kwestia bycia kobietą, bo koledzy opowiadali podobne historie.

[@dannydevito8089]

W stanach jest inna mentalność... Poza tym kierowca mógł sobie zdawać sprawę że koleś ma jakieś problemy i mu po prostu pomógł. Kiedyś zabrał mnie gość stopem 150 km, szedłem po trasie w koszulce na krótki rękaw bez niczego (uciekłem z pewnego miejsca) i zaczynało się ciemno robić i zimno to zacząłem machać na samochody (już się nastawiłem że będę spał na polu)... Zatrzymał się polonezem (to był 98 r.) bardzo w porządku człowiek który jechał tam gdzie Ja i mnie zawiózł prawie pod dom a po drodze kupił kanapkę i herbatę. W trasie pytał co się stało to mu prawdę powiedziałem...

[@joannabilko1805]

Zasięgi zasięgi zasięgi 😁pozdrawiam, Aga swietnie sie Ciebie słucha

[@monikaszymanska6974]

Bardzo ciekawy film. Fajnie jakbys czesciej nagrywala filmy o kryminalnych sprawach, chetnie bym sluchala :-)

[@marekjarek4908]

Kombinezon narciarski i te ciepłe buciory w słonecznej Kalifornii? Dziwne

[@crazy8daisy]

Bardzo ciekawa historia. Powodzenia z kanałem 👍

[@dariuszkobialka1619]

Teraz spojrzałem ... Trzy lata temu?? Jejku! Czas leci.

[@joannaw8461]

Niesamowita historia , bardzo Ci dziękuję za ten filmik. A odnośnie Twojego pytania , czy mu wierzę ? Chyba tak , jednak bardziej mnie nurtuje jak on to zrobił? Wersja kierowcy samarytanina w dzisiejszych czasach trochę mi nie pasuje .

[@implikacja9128]

To Kanada, nie polaczkowo.

[@Seed.of.Light.]

Ja bym podpieła tą historię pod niewyjaśnione zniknięcia "411 Missing" Davida Paulidesa. Kilka elementów wspólnych.

[@LuLu-se1jc]

David Paulides rzeczywiście analizował tę historię Można o tym posluchać na kanale cost to cost.

[@Lam..Lam..]

Przywiało mnie tu, bo wspominałaś o Dannym w najnowszym podcaście 😊

[@sylwiacasanova3509]

Nowe odkrycie. Podobalo sie wiec zostaje.

[@MilonAnanas]

Brzmi jak fuga dysocjacyjna.

[@Lonelybushes]

Dokladnie o tym pomyslalam :)

[@Beata_Wu]

Ja również obstawiam fugę, zwłaszcza że wydawał się w miarę normalnie funkcjonować tylko że tego nie pamięta - musiał coś jeść i pić, a przynajmniej nie słyszymy o tym, żeby był jakiś wyniszczony gdy został odnaleziony

[@dannydevito8089]

Ale kanał... Od razu subskrybowałem

[@majkabaj]

Mój brat przed laty miał na nartach podobny wypadek przewrócił się i uderzył w głowę. Znajomym, z którymi przyjechał, powiedział, że on jeszcze trochę zostanie i żeby wracali bez niego. Do domu wrócił nad ranem autostopem, kilka dni później oświadczył się wyjątkowej zołzie, więc jedyny fatalny skutek to nieudane małżeństwo, które trwalo 10 lat. W tym przypadku - z mojego doświadczenia - można się doszukiwać wstrząsu mózgu, zaniku chwilowego pamięci, ale niczego więcej.

[@monikamach3041]

Zdecydowanie to jedna z bardziej niesamowitych historii o których słyszałam.

[@gosianowak4139]

Historia możliwa ale mogło być inaczej. Może celowo odłączył się od kolegów bo miał inne plany. Np spotkanie z jakąś panią. Ja bym sprawdziła jego billing. Z drugiej strony słabe to spotkanie, biorąc pod uwagę że większość czasu spędzili w samochodzie. Raczej wspólna wycieczka. No i ciekawe czy wpuścili gościa na pokład w butach narciarskich?

[@ramonez1895]

Ja nie wierzę w tą historię :) Danny coś ukrywa moim zdaniem.

[@Mariolenna92]

ale czemu, urazy głowy się zdarzają, choć nigdy nie wiadomo, ale jakby chciał porzucić rodzinę to by chyba nie dzwonił do żony

[@elzaweiss8662]

@@Mariolenna92 zadzwonił jak juž sobie poswawolił 😉

[@olala137]

I jechał do Sacramento na narty😊

[@michalwyszynski4137]

zostawili mu takie wspomnienia jakie chcieli 6 dni kierowca wiezie kolesia na amnezji ktory spi nonstopem

[@george.brzeczyszczykiewicz]

Cześć Aga. Mam troszkę podobną historię z lat 70-ych ubiegłego wieku, której znam doskonale rozwiązanie, lecz przypuszczam, że najbardziej zainteresowany nie miał pojęcia, co się stało. Ale po kolei. W tamtym czasie pracowałem na Wydziale Transmisji RiTV na Woronicza w Warszawie na wozach telewizyjnych. Każda praca była w terenie, gdzie za każdym razem instalowane były kamery, mikrofony, nagłośnienie, oświetlenie, żeby była możliwa taka, czy inna transmisja. Czasami to było 20 km od Warszawy, innym razem 450 km. Pracownicy wozu TV dojeżdżali pojazdem o nazwie "Robur", który był w połowie autobusem, a w połowie krytą ciężarówką. Kiedy zostało wypowiedziane sakramentalne "I znowu sukces!" wszystko było demontowane, ładowane do samochodów i po ewentualnym pobycie w hotelu następował, niekiedy bardzo długi, powrót do domu. Nie będę ukrywał, że w czasie pracy na Wydziale Transmisji wypiłem ilość alkoholu wielokrotnie przekraczające ilość "przyjętą" przez resztę mojego życia, a pracowałem tam tylko 8,5 roku, gdy teraz jestem już w wieku emerytalnym. Powroty "Roburem", które to pojazdy wszyscy nazywali "Zemstą Hitlera" (były wolne, "twarde" na wyboistych drogach oraz nieziemsko hałaśliwe), były uciążliwe, więc często wszyscy starali się jak najszybciej "ogłuszyć" alkoholem. I tutaj zaczyna się właściwa historia. "Robur" już trochę odjechał od miejscowości, gdzie odbywała się transmisja, a więc wszyscy pasażerowie byli już "w dobrych humorach". Poboczem drogi szedł facet, który próbował prowadzić rower. Półciężarówka bardzo zwolniła, żeby nie zdarzył się żaden wypadek, a nawet zaczęła się dyskusja a raczej przekomarzanie się z facetem (nie zapominajmy o "dobrych humorach" jadących). Tamten odpowiedział, że mogliby go podwieźć kilka kilometrów, co spowodowało entuzjazm. W "Roburze" miejsce, czy nawet dwa, zawsze były wolne, więc nowy pasażer zajął miejsce w fotelu, a jego rower trafił do ładowni. Samochód ruszył i bardzo szybko wszyscy zasnęli. (Tutaj dodam, że kierowca, który był jedynym trzeźwym "na pokładzie", właściwie nie zainteresował się całą sprawą, co, moim zdaniem, nie do końca było ok). "Robur" przejechał... ponad 300 km. Ktoś się obudził, obudził innych. Facet jeszcze spał, a po krótkiej dyskusji został wyniesiony wraz z rowerem z "Robura" i śpiący pozostawiony samemu sobie. Kiedy się obudził mógł nie pamiętać tego, co mu się przydarzyło do końca życia (miał wtedy około 50 lat, więc teraz musiałby ich mieć ponad sto, co jest mało prawdopodobne). Mogę sobie tylko wyobrazić jego zdziwienie a nawet przerażenie co robi, mając do dyspozycji tylko rower, w rowie tak niezmiernie odległym od domu...

[@NbInTheCwd]

Przecież mógł jechać z kilkoma kierowcami.

[@izabelaizabela]

Wiem , ze po psychotropach ludzie funkcjonują. Jak normalny inny człowiek chodzą mówią rozmawiają. Natomiast przy zmieszaniu niektórych psychotropów plus zbyt duża ilość plus alkohol ...., mogą funkcjonować po czym obudzić się ze tak powiem po kilku dniach i nie wiedzieć co się działo. Znam kogoś kto tak miał. Nie chciał uwierzyć nie wiedział co się stało. Natomiast widział , ze pisał czy dzwonił do kogoś przez te dni. Ludzie mu opowiadali co robił prze te kilka dni o których on nie ma pojęcia. Wiec może ....?

[@TheEvelol]

Jest taki znany narkotyk jak kwas, znam przypadki jak jednemu człowiekowi kwas niechcący rozpuścił się w kieszeni potem za jakiś czas miał zaniki pamięci. Funkcjonował ale nie wiedział jak, nie pamiętał. Czy to prawda?

[@izabelaizabela]

TheEvelol nie wiem myśle ze tak , są ludzie co wciągają czy wdychają preparaty może być

[@szelek13]

Poszedł w Tango z Młodą panną i musiał sobie dobre alibi załatwić :)

[@demeterdigojska9844]

😆😆😆😆😆💏

[@aleksandradominiczak5617]

Dzięki za Twoja pracę!

[@Tino-xp1cc]

pan z mema "Aliens" to mój ulubiony naukowiec i idol :D

[@zbyszekrk]

Mialem dwa razy kontakt z UFO. Wybacznie nie ujawnie za duzo. Bylem w tym czasie zonaty. Dla Waszej wiadomosci. jeden UFO mial na imie Grazyna.

[@elzaweiss8662]

...albo pojechał z kochanką a później wymyśliły opowieść o amnezji haha

[@ladywampirka]

No muszę,bo inaczej się uduszę xD Ten piękny taniec rąk na koniec :D Robisz świetną robotę i nie zaprzestawaj i nigdy nie odbieraj moich komentarzy jako hejt,po prostu lubię czasem zażartować :) Szanuję i cenię to,co robisz :)

[@Ninusiaaav]

Mam kolegę który był na nartach. Uderzył się e głowę zjeżdżając i stracił pamięć. Karetka odwiozla go po obserwacji w miejsce z którego przyjechał. Ale tylko dlatego że lekarzom znajomi z sanatorium powiedzieli gdzie odbywa turnus. Do tej pory sie zaklina że nie pamięta tych 3 dni....

[@Nekropolia]

O na początku wstawka z Giorgio A. Tsoukalosem z programu STAROŻYTNI KOSMICI :>

[@malezja7393]

Takie sprawy nigdy nie są proste i jednoznaczne, a wersji tego co się stało może być co najmniej kilka. Ja uważam że strażak zjeżdzał ze stoku ale jakimś cudem znalazl się tam, gdzie potrąciła go cięzarówka. Może kierowca się wystraszył i chciał w pierwszej chwili go odwieźć do szpitala albo myślał że faceta zabił, więc zapakował go na cięzarówkę aby coś z nim zrobić. Po jakimś czasie kierowca ochłonął, zauważył że facet nie umarł, żyje tylko jakoś dziwnie się zachowuje, więc wiozł go dalej sam nie wiedząc co z nim począć. W tym Sakramento wywalił go bo doszedł do wniosku, że facet jednak przeżyje i nie będzie żadnej sprawy o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, więc go wywalił i pojechał dalej. Taka moja teoria, ale przecież moglo być różnie.

[@malgorzatamonaghan9985]

Dziwne,że kierowca nigdy o zaginięciu nie słyszał i że się nie zgłosił,żeby pomóc sprawe wyjaśnić.

[@ewawierzelewska5086]

Wymioty mogły wystąpić po urazach głowy np.wstrzasmożgu.

[@monikah7126]

Nie ma to jak spoiler na samym początku:)

[@sebawroclaw5220]

Narty pewnie w rozliczeniu zostawił kierowcy

[@SMindaa]

a moze on prosil o podwozke do Toronto, ale belkotal i kierowca zrozumial Sacramento (-onto , -ento)

[@nN-qq6cg]

Dobrze ,że nie uderzył jondrami w drzewo tylko głową jak zjezdzal na nartach po telefon

[@mimi64231]

W mojej opinii,jesli facet mial uraz glowy,ktory doprowadzil do zaniku pamieci,to badanie pacjenta, z ewentualnym MRI powinno to potwierdzic...

[@marsal822]

Mogl miec wstrzas mozgu i dlatego wymiotowal.

[@juliakleszcz8653]

o tym samym pomyślałam, że wymiotował przez uraz głowy, więc to by się akurat zgadzało i potwierdzało chociaż trochę jego wersję:)

[@dumpling9582]

@@juliakleszcz8653 to wymiotowanie tez teoretycznie mógł zmyślić, albo chociaz jego umysł mógł sobie to ubzdurać 😉

[@corkasamaberkowitz1056]

Kompletnie nie wierzę, że facet sześć dni przejechał ciężarówką i przez cały czas spał. Głównym powodem, dla którego tirowcy biorą pasażerów, jest możliwość rozmowy z nimi. A rozmawiać chcą niekoniecznie dlatego, że są tacy towarzyski, tylko dlatego, żeby nie usnąć właśnie. Natomiast kiedy kierowca ma obok siebie śpiącego pasażera, sam staje się senny. Rozumiem że pierwszego dnia kierowca mógłby się zlitować nad biedakiem wyglądającym na desperata, ale wydaje mi się, że nie wytrzymałby jazdy ze śpiochem przez niemal tydzień.

[@Beata_Wu]

Właśnie moze koleżka w momentach kiedy nie spał był bardzo rozmowny tylko tego kompletnie nie pamieta

[@pawemakarewicz8562]

To się kupy nie trzyma.

[@Ant1kasne027]

obcy istnieja

[@grzegorzbabis571]

Pewnie do kochanki pojechał, a nie tam uderzył się, hehehe - amnezja, . 😂😂

[@marekantoniusz77]

Aga sam jestem truk driver i wiem jak to jest na trasie, Na trasie tak długiej jest pełno State Patrol a także na wjeździe i wyjeździe a tagże w srodku każdego stanu sa wagi stanowe więc gość powinie go wysadzić na pierwszej lepszej wadze stanowej.Coś tu mi nie pasujez ta jego historja.Słyszałem o wielu podobnych historiach.🤷🏻‍♂️🤷🏻‍♂️🤷🏻‍♂️

[@SMindaa]

Uwielbiam takie historie, zrob material o gosciu, ktory przejechal caly kraj, w koncu mu kluczyki przestaly pasowac do auta, na koniec zostal zabity, nie wiadomo czemu i przez kogo, kojarzy ktos sprawe? jedna z moich ulubionych. link : eu.knoxnews.com/story/news/crime/2017/09/11/unsolved-canadian-blair-adams-raced-knox-county-slain-half-nude-his-gold-untouched/610262001/

[@michalwyszynski4137]

nie maja zlych zamiarow strikte nauka

[@odiodi1584]

Wszystkie narzady ma na miejscu. He he.. Gosciu mi lata temu w pracy opowiadal ze mlody facet z jego wioski pod Toruniem jezdzil czesto dostawczakiem gdzies na Slask. Pewnego razu wywiózł tam dla jaj pijanego goscia razem z rowerem i zostawl. Szczegolow nie pamietam ale kolega z pracy raczej bajek nie opowiadal

[@alank.3042]

Odi Odi takie historie słyszałam tez tylko ze ktoś wiózł z małopolski i wystawił pod znakiem warszawa pijanego z rowerem

[@Mariolenna92]

Ciekawe masz te historie i zagadki kryminalne, nie słyszałam o tym i wielu innych o których mówiłaś

[@smerfetkasmerfetka2419]

I do góry! Dla Ukrainy :)

[@agazaneksu]

Wierzycie Dannemu czy nie? :D

[@henryknowak8127]

Tak

[@ilonamam223]

Tak.

[@magorzataewa5906]

nie, niestety.

[@paulabialas2963]

Po 5 miesiącach wróciłam do tego filmiku i przy drugim oglądnięcia stwierdziłam właśnie ze mu jednak nie wierzę :)

[@kawu4501]

Czytając komentarze, Panie najczęściej nie wierzą Panu strażakowi, Panowie raczej wierzą 😉 Osobiście oczywiście jestem przekonany, że strażak mówi szczerą prawdę 😉

[@magorzatakalinowska3031]

Zabarłożył. I zwalił na ufo. Żonaty facet.... znika na tydzień

[@Soplicawisniowa]

spoko. zostaje.

[@martawieczorek771]

🤯👽

[@Lisagera]

:)

[@edytakuncewicz4031]

15 minut? Nie oglądam. Nawet nie zdąze sie ułożyć...a już koniec.

[@alien6712]

Opowiadasz bardzo ciekawie, nadal cholernie mi się podoba, ale błagam... Nie mówi się "wracać z powrotem", bo to masło maślane :(.

[@szatanowska]

😜

[@bogdanzukowski5893]

Nie mów bzdur . Porwali go Obcy . Był gdzieś niewolnikiem Możliwa inna planeta . W wyniku zakrzywienia Czaso przeszczeni Mógł kilkaset lat pracować Jako niewolnik . To że go oddali Mają co do niego plany . Pomagają spec. służby . Dookoła kłamstwo . Wykasowali mu pamięć To nie pierwszy przypadek .

[@michalwyszynski4137]

badany byl

[@karolinadai1863]

Niestety ciężko się tego słucha 😣 logopeda? 🙁

[@edytakucak1066]

To nie słuchaj.

[@butelka1992]

To nie sluchaj. Znam dziesiatki ludzi,którzy maja wysokie stanowiska i nie wymawiaja litery ,,R,, nie kazdy jest w stanie poprawnie ją wymówić.. popatrz na Tuska ile zarabia a R nie wypowiada....

[@ilonamam223]

I Nina Terentiew

[@mastersykooo]

A ja chciałam tylko powiedzieć Autorce kanału, że to "R" jest urocze moim zdaniem 😀 ❤

[@sylwiacasanova3509]

Prezydent Francji Macron sepleni. I co? I nic. Historia fajna, niezwykla i dobrze opowiedziana.

[@755cordoba]

slabe