Pytanie jest czy ma prawo ocenić grę gracz który w nią nie zagrał dlatego że kolejna część serii na którą czekał 10 lat tak odbiegła od wcześniejszych że gracz nie chce wyrzucić w błoto $60 by potwierdzić to co zobaczył/przeczytał? Jeśli nie ma prawa, to czy ocena gry nie jest miarodajna dla fanów wcześniejszych części? Jeśli ma, to jaką ocenę ma wystawić skoro w grę nawet nie zagrał? Nie uważam że istnieje tu dobre rozwiązanie, ale olanie wszystkich tych 0/10 ocen jako "review bombing" też nie jest do końca uczciwe. I druga sprawa - czy 90k graczy to jest dobry wynik, to należy sobie popatrzyć w kontekście. Dragons Dogma 2, mimo mieszanych ocen miała peak 228k. Czy DD jest większą i silniejszą marką niż DA? Powiedziałbym że nie, ale teraz już mam wątpliwości. DD2 sprzedało się w wstępnym okresie AFAIR 3 miliony kopii. Czy optymistycznie 2 miliony kopii DAV to będzie chociaż zwrot kosztów DAV'a? Nie wiem, ale nie sądzę. Strasznie nie podoba mi się że jakakolwiek krytyka DAV jest bardzo często wrzucana do worka ideologicznego. A DAV po prostu jest przeciętnym RPGiem i słabą grą w świecie Dragon Age. Dialogi momentami są jak z fanficów z Tumblera, klimat od DAO zmienił się diametralnie, brudny i brutalny świat stał się miły i kolorowy z przerysowanym na siłę horrorem z poprzednich części. Miałem w planach przegrać całą trylogię przed wydaniem DAV, na szczęście wstrzymałem się po zobaczeniu pierwszego trailera. Osobiście jako fan serii czuję się oszukany i olany i to o wiele bardziej niż po słabym już Inquisition Single-player-MMO (tu akurat kudos dla DAV że odwrócili kierunek). Taki "food for thought" od zawiedzonego fana serii :(
@babybornas12 ай бұрын
Pytanie, czy gra "przeciętna" to 0/10, i gdzie w tej skali znajdują się gry gorsze od niej + po co cała skala ocen 3-7 w tym rozrachunku :P Od dawna nie rozumiem, dlaczego skala oceniania gier zamknęła się w zakresie 0-1/10 (jak złe lub gry nie odpalono) i w porywach 8-10/10 (jak dobre)
@EpyonCF2 ай бұрын
@@babybornas1 Steam ma skale 0 albo 1 i jakoś to działa :P (aczkolwiek przydaloby sie 0,1,2 TBH)
@babybornas12 ай бұрын
@@EpyonCF Ja dlatego zwykle dodaję wypracowanie w opisie do 1 albo 0 na Steamie :D Ale indeed, w praktyce w skali całkiem nieźle się uśrednia
@TheSwordsPathChannel2 ай бұрын
@@babybornas1 Bo gry między 2 a 6 są kompletnie bez znaczenia - trafiają na kupkę "może kiedyś zagram (ale pewnie nigdy)". Mało komu się chce wystawiać tego typu oceny, bo i sama gra ich nie obchodzi. 0/10 to zwykle kwestia zawiedzionych oczekiwań.
@kapixniecapix38692 ай бұрын
Recenzje na steamie to tez nie jest miarodajny wynik bo licza sie do oceny tylko ci co kupili gre bezpośrednio tam a klucz nie jest brany pod uwage. Czyli jakbym ocenil gry z mojej biblioteki to tak z 90% moich ocen nie jest wliczana. Steam to tez nie miejsce na publikacje. Postuja tam ludzie zarty, memy, trolling itd. To wszystko sie wlicza w statystke. NIE ISTNIEJE sprawiedliwy i miarodajny pomiar. A rewiew bombing to jedno z niewielu narzedzi by wyrazic fanowskie oburzenie. Zawsze wysokie noty najwiekszych portali portali balansuja to w gore czy cos. Sam system ocen liczbywych jest bez sensu ale juz dzisiatki razy pisalem taki komentarz wiec to pomine, liczy sie tresc. Dlatego mnie nie obchodzi wynik na metacritic czy steam. Mnie obchodza recenzje ludzi ktorych tresci konsumuje oraz statystyki z steamdb by szacowac sukces. Wyniki liczbowe sa dla wydawcow by mieli co na okladke wkleić.
@KiszuPL2 ай бұрын
Co do Veilguard miałem okazję pograć trochę i tak... Walka jest po między Genshinem, a Strażnikami Galaktyki, przy czym bliżej jej do gatcha'y. Nie pomaga fakt, że w wielu miejscach łatwo ją ekspoitować / chesse'ować. Dialogi nie są stylizowane jak w poprzednich częściach i brzmią jakbyśmy udali się pod jakąś szkołę średnią. Nie ma rozróżnienia dialektów / akcentów względem ras czy narodowości, przez co każdy mówi takim samym angielskim. Choć i samo to co postacie poruszają jest... dziwne? Mało odnosi się do konfliktu, znacznie częściej są rozmowy o płci, zaimkach, feminizimie itp. Jest to tak "delikatne" w swoim przekazie jak symetryzm polityczny w ostatnim sezonie The Boys. Wejście narracyjne to filmik i krótki akapit o naszej postaci i tyle. Nie za bardzo nikogo interesuje tłumaczenie co?, po co? i dlaczego?, ani wczucie nas w postać czy konflikt, bo od razu dzieje się akcja. Przypomina to nieudolną sesje RPG... Natomiast gra wygląda ładnie, postać płynnie przeskakuje, wspina się i porusza się płynnie, choć można się przyzwyczaić to pewnej ociężałości zdobyciu i wytraceniu prędkości. Z animacji brak pokazu ekspresji postaci na przykład w sposobie poruszania, w części scenek też trochę brakuje telemetrii ruchu - dajmy na to, że postać skacze, ale nie ma tego ugięcia się przed.
@TheSwordsPathChannel2 ай бұрын
Gdyby z tej gry usunąć dosłownie każdy element słynnego woke/DEI - nadal byłaby tak samo słabą grą. Jej problemem nie są (niemal w pełni opcjonalne) wtręty rodem ze współczesnej Kalifornii - jej problemem jest skrajnie nużący gameplay, brak tożsamości, bankructwo kreatywne, oderwanie od poprzednich części serii - a przede wszystkim writing. I, szczerze mówiąc, jest to pewien epokowy fenomen. Fatalny writing pojawia się w grach często, również w grach RPG. Gracze nie są wybredni. Po prawdzie, to przytłaczająca większość ten writing po prostu ignoruje lub wręcz przeklikuje. "Veilguard" jest pierwszą znaną mi produkcją, w której nawet temu typowi odbiorcy przeszkadza writing. Jest tak absolutnie niekompetentny, powtarzalny, skrajnie irytujący, że nawet człowiek, który chce po prostu poklikać żeby potworki ginęły, zwróci na niego uwagę. To jest wyczyn tak doniosły, że rodzi podejrzenia o złą wolę odpowiedzialnych za niego ludzi - bo zdaje się nieprawdopodbnym, by czysta niekompetencja puszczona na żywioł była w stanie wytworzyć taką anomalię. Co do sukcesu gry zaś - "Veilguard" musi sprzedać 11-12 milionów kopii na pełnej cenie, by w ogóle wyjść na zero. Obawiam się, że przy istniejącym sceptycyzmie wobec gry, żadna ilość podejrzanie przychylnych recenzji, agresywnego marketingu czy nagród od kolegów z branży nie pozwoli jej uzyskać tego wyniku. Przy czym należy pamiętać, że break-even to żaden sukces w oczach EA - wydawcy regularnie zamykającego działy i studia za zbyt małe profit margins projektów. Dzięki za materiał Grzegorzu, jak zwykle miło się słucha.
@bororts2 ай бұрын
to po co je dodawać skoro nie mają znaczenia ?
@TheSwordsPathChannel2 ай бұрын
@@bororts Dla nagród, dotacji, PRu. Przyczyny pozagrowe - nazwijmy to "biznesowe" - też są ważne dla produkcji gier. Zwłaszcza amerykański przemysł growy jest uzależniony od funduszy inwestycyjnych, które narzucają finansowanym podmiotom pewne arbitralne zasady dotyczące składu firmy i zawartości produktów.
@OkiemDeva2 ай бұрын
@bororts to w drugą stronę - skoro nie mają znaczenia to czemu ich nie dodawać xD? Ale na serio to są przyczyny biznesowe, chęć ekspresji artystycznej, zaznaczania ważnych problemów dla devów, kwestie wizerunkowe i marketingowe - jest tutaj dużo powodów dla których te elementy wprowadza się do gier. Poza tym chce się też sięgnąć do klienteli która wcześniej nie grał, ale przez reprezentację może się zainteresować tytułem. Problemem jest tylko to, że jeżeli gra sama w sobie jakościowo niedomaga, to ten element ideologiczny niektórych dobitniej może drażnić bo to jedyna rzecz, która się w grze wyróżnia oprócz miałkości reszty elementów. Stąd - jeżeli gra jest dobra, to wszelkie wartości przekazywane w grze są tylko minimalną wartością dodatnią lub ujemną.
@qfortynopeone52472 ай бұрын
Gwoli sprostowania, zdecydowana większość ludzi przypisuje elementy uproszczania, ugrzecznienia, ułatwiania, mydlenia i słodzenia właśnie pod dei i woke, omylnie czy też nie, u normalnych graczy powoduje efekt mdłości, zniesmaczenia i zażenowania. Koniec końców takie gry bronią tylko osoby co kupiły.
@WojennyMlotek2 ай бұрын
@@OkiemDeva albo chęć nachalnego "przekonywania" (czyli indoktrynowania) graczy do swoich poglądów, postaw i przekonań. Oczywiście twórcy mają do tego prawo ale ludzie mają też prawo to krytykować, dość nachalnej ideologizacji gier !!!
@antonihassa81792 ай бұрын
Gdyby napisali ze jest to gra o podszyciu Politycznym przeznaczona dla Mniejszości to nie byłoby problemu. Z kolei zamiast tego napisali ze Vailguard jest powrotem do korzeni BioWare więc fani spodziewali się powrotu Origins. Kłamstwo w kampanii reklamowej odbija się czkawką i to wszystko.
@ThePomcio2 ай бұрын
Ja grę kupiłem na Steam bo miałem nadzieję na dobrego Rpg i łudziłem się, że Veilgurad taki będzie jak przymknę oko na te całe DEI ale musiałem zrobić refund bo gra jest bardzo słaba. To nawet nie jest rpg tylko kiepski i bardzo prosty akcyjniak. Gra liniowa, cały czas wystarczy podążać za ogromnym markerem a towarzysze cały czas mówią nam co mamy robić a to podobno my jesteśmy dowódcą w tej grupie... Dialogi sa tragiczne, napisane przez niedojrzałych ludzi dla niedojrzałych odbiorców i całkowicie psują klimat. Bardzo duży zawód bo na grę czekałem od pierwszych zapowiedzi.
@WojennyMlotek2 ай бұрын
w takim razie jesteś faszystą i białym suprematystką, jak słyszałeś w podkaście gra ma przecież świetne recenzje i całkiem dobrze się sprzedaje a hate-rzy to głownie biali, heteroseksualni skrajnie prawicowi ekstremiści :)
@_Skrzetusky2 ай бұрын
Z ocenami na Steamie nie jest tak, że wystawiają je tylko ci, którzy "zatrzymali" gre i stąd jest tam taka wysoka? Ten kto ją zwraca po 2 godzinach lub jej w ogóle nie kupuje chuba nie może dać oceny? Poprawcie mnie jeśli się mylę ale jeśli nie to te 78% to chyba nie tak dużo?
@Karanthir_6662 ай бұрын
Ocenę wystawić mogą tylko te osoby, które kupiły i zagrają. Refund nie ma nic do rzeczy. Jedynie przy recenzji jest adnotacja, że zwrócono. A tak wysokie noty mogą wynikać z faktu, że grają głównie osoby, które jarają się woke.
@Dekameron_2 ай бұрын
Rzucam pytanie - czy review bombing działa tylko w jedną stronę? Dawanie 10 i 9 przeciętnej grzej nie jest też review bombingiem?
@OkiemDeva2 ай бұрын
Review bombing W mojej opinii to jest sypanie recenzją jeżeli się nie grało a ocenia się z sentymentu - zarówno negatywnego jak i pozytywnego. Natomiast często w domyśle oznacza to sypanie negatywnymi opiniami. Tak się przynajmniej przyjęło.
@Dekameron_2 ай бұрын
@@OkiemDevaRacja, Tak się przyjęło. Przydałoby się określenie na nierzetelnie wysokie oceny gier przez recenzentów, które nie mają odwzorowania w jakości gry. Póki takiego określenia nie ma to te zawyżone oceny recenzentów też moim zdaniem można tak nazywać., np reverse review bombingiem.
@pawekwiatkowski10852 ай бұрын
Ten tak zwany review bombing jest reakcją obronną na hura optymistyczne recenzje dające 10/10 grze będącej średniakiem.
@marcinm65322 ай бұрын
Panie Grzegorzu. A Pan planuje zagrać w tego nowego Dragon Age? Ja tą grę kupiłem na xboxa i mam ogranych obecnie ok. 9 godzin, ale jestem rozczarowany.
@OkiemDeva2 ай бұрын
Mało czasu, stąd swojej opinii o grze nie wyrażam na razie.
@Dekameron_2 ай бұрын
Nieładnie o ludziach którzy mają inną opinie mówić " dla mnie to są śmieci" 5:50 w materiale
@OkiemDeva2 ай бұрын
Mówię o recenzjach nie o ludziach ale interpretacja może być tutaj dowolna widać. 0 dane zaraz po premierze bo woke to jest bezwartościowa opinia - śmieć.
@jeremirozynek96112 ай бұрын
@@OkiemDevaa opinia, że to najlepsza gra BioWare i dawanie 10/10 jest ok?
@OkiemDeva2 ай бұрын
Jeżeli wynika z braku zagrania w tytuł i bezpodstawnego dania takiej oceny to jest to równie bezwartościowe
@cotamguwniaki_2 ай бұрын
@@jeremirozynek9611 Jak ktoś daje jakiejś grze od razu po premierze bez zagrania to jest niewyżytym frustratem życiowym
@lukebiechu2 ай бұрын
Myślisz, że jest jeszcze szansa, żeby Guerrilla Games wstrzymało się z rozwijaniem serii Horizon i wróciło do Killzone'a przynajmniej na jedną odsłonę? Dziwne w sumie, że Sony zupełnie zarzuciło rywalizację w segmencie gier FPS
@pawmal19882 ай бұрын
Nie ma szans
@Pawelek13292 ай бұрын
7 na 10 to dalej porządna gra i mnie opinie graczy na Steam coraz to bardziej przychylają do kupna, możliwe, że na święta będę pykać w DAV
@WojennyMlotek2 ай бұрын
we współczesnym świecie giereczkowym nie ma już chyba innych ocen niż 6-10 na 10 :)
@Pawelek13292 ай бұрын
@@WojennyMlotek Ogólnie powiedzmy gry bardziej znane czy tam głośne serie, nie są aż tak złe jak to niektórzy kreują. W każdej grze nic na 100% nie jest spieprzone do tego stopnia żeby nie byłoby można grać, zawsze coś jest w grze co nam podpasuje (oczywiście jeśli dany gatunek lubimy, choć to też nie do końca tak bo przykładowo ja nie byłem jakoś super za platformówkami, a w tym roku coś mi się odmieniło i na gry platformowe trochę kaski już poszło) ale żyjemy w takich czasach gdzie albo jesteś z nami albo przeciw nam i stąd kłótnie.
@cotamguwniaki_2 ай бұрын
@@WojennyMlotek Cyferkowe oceny są dla osób niepotrafiących czytać ze zrozumieniem
@antonihassa81792 ай бұрын
Mam wrazenie ze Kilka rzeczy odnośnie Veilguard zostało pominiętych Peak graczy po premierze ; Black Myth: Wukong: 2 415k Cyberpunk 2077: 1 054k Elden Ring: 953k Baldur's Gate 3: 875k Dragon's Dogma 2: 228k Na tym Tle Veilguard wypada blado, a mówienie o tym ze gra może być sukcesem jest sporym nadużyciem. Szczególnie że już kilka dni po premierze w Veilguard gra tyle samo graczy co w Cyberpunka, a Baldurs Gate 3 nawet obecnie przebija aktywnymi graczami Peak Veilguard. Przypominam też że Bioware nie chwalił się żadnym złotem przed premierą, a i po premierze Milczy odnośnie sprzedanych kopii gry, co w sytuacji powyższych gier się nie zdarzało bo studia już chwilę po premierze dziękowały fanom za kupienie 1-3 milionów kopii. Veilguard będzie porażką sprzedażowa niezależnie od narracji osób które nie chcą być stronnicze, i bazując na twardych danych już to widać. Ponadto to nie przez poprawność polityczną gra się nie sprzedaje, tylko przez marketing oparty na pokazywaniu kreatora postaci i brak konkretnych informacji o fabule czy rozgrywce. Ot macie tutaj możliwość wyboru Pronousa i tym się cieszcie bo nigdzie indziej tego nie ma. Po tak kulawym marketingu nie dziwię się że gracze nie są zainteresowani grą.
@MadJedfox2 ай бұрын
Apropos „PDF": faktycznie algorytm jutjuba reaguje nawet na to słowo? To w takim razie co np. z kanałami traktującymi o sprawach kryminalnych? Pewnie przez to mają obcięte zasięgi.
@pawmal19882 ай бұрын
No mają, wiadomo to od kilku lat.
@satyr26952 ай бұрын
Dobijam do 20h i powiem szczerze, że ta gra jest ciężkim przypadkiem. Uwielbiam serię Dragon Age zwłaszcza Origins i ten tytuł na razie jest dla mnie zawodem, ale… no gra mi się w to przyjemnie. Nie jest to RPG, ani nawet action RPG, to jest po prostu akcyjniak z minimalistycznymi namiastkami RPG. Przykre dla fanów i dla serii… natomiast na chwilę obecną, tak ogólnie powiedziałbym, że to jest to rzemieślniczo dobry produkt i dobra gra. Czy warto wydać na nią 360 zł? To już jest zupełnie inne i bardziej złożone pytanie. Dla mnie, to jest pewnego rodzaju rozczarowanie, ta seria nawet w swoim najgorszym wydaniu jest po prostu spoko, a to pokazuje jak duży potencjał został tu zaprzepaszczony, ale pokazuje też, że gra mimo wad ma sporo zalet i da się przy niej dobrze bawić. Obecnie czuje się rozdarty, zobaczymy czy kolejne godziny zmienią sytuację na plus czy na minus.
@Mordeusz2K2 ай бұрын
Ciekawe to info, że 80% sprzedaży ma miejsce do 3 miesięcy po premierze. Myślałem, że w promocjach np. po roku też sprzedaje się sporo. Jak jest duża zniżka na grę AAA to często ją widać w topce sprzedaży Steama.
@OkiemDeva2 ай бұрын
Zobacz sobie na Steam DB dynamiki sprzedaży w różnych tytułach.
@leu90082 ай бұрын
300k w 5 dni- dobra sprzedaż 1,8M w miesiąc- przy założeniu dobrej sprzedaży z pierwszego tygodnia 5,4M po 3 miesiącach- przy założeniu dobrej sprzedaży z pierwszego tygodnia Po 3 miesiącach zabraknie 1M sprzedanych sztuk, do spłacenia kosztów (przy założeniu dobrej sprzedaży z pierwszego tygodnia) Wiosek: Na podstawie optymistycznych założeń sprzedażowych, rewelacji brak.
@OkiemDeva2 ай бұрын
Sprzedaż będzie zwalniała więc jak dobrze pójdzie to projekt co najwyżej się zwróci
@leu90082 ай бұрын
Także liczbowe fusy również nie sprzyjają Veilguardowi.
@gregorxix12 ай бұрын
Dobicie do 90k w pierwszy weekend po premierze na steamie to nie jest bardzo dobry wynik. Ja przypomnę że Divinity: Original Sin 2, który na tle Dragon Age z legendarnego Bioware, był niszową produkcją z małego studia, miał ponad 90k. Siedem lat temu. Mocno mieszane recenzje też nie pomogą.
@dawiddawidowski48792 ай бұрын
Mnie strasznie denerwuje krzykactwo wokół DEI i progresywności bo zrzucanie problemów tej gry na poczet "woke" rozmywa w zasadzie to co z tą grą jest nie tak. Trzeba natomiast pochwalić włosy, bo pomijając ich nienaturalne zachowanie to ładnie wyglądają. Aczkolwiek teraz zacznę strzelać, ta gra nie jest rpgiem a raczej korytarzową nudną przygodówką ze slasherową walką, tylko problem w tym że ta walka też jest nijaka np magia zupełnie nie ma mocy i soczystosci w sobie, jest pozbawiona frajdy i satysfakcji, towarzysze zostali sprowadzeni do roli kieszonkowego utility, nawet nie mamy wplywu na ich rozwój co jest regresem i spłyca grę. Dialogi są faktycznie tragicznie napisane, pełno ekspozycji która atakuje co chiwilę gracza gdyby zapomniał co się dzieje, towarzysze są na poziomie Andromedy czyli całkowicie płascy i nijacy. I cholera bardzo mi z tego powodu przykro bo na prawdę chcialbym żeby BioWare znowu zaczęło robic gry z sercem, ale na tym etapie nie widzę tego.
@jeremirozynek96112 ай бұрын
Może gdyby skupili się na grze a nie na woke to by im wyszła lepsza gra.
@dawiddawidowski48792 ай бұрын
@jeremirozynek9611 Tak tylko przypomnę że Baldurs Gate 3 również posiadał mnóstwo inkluzywnosci w tym nie binarne zaimki i jakoś nikt z tym problemu nie miał, poprzednie gry BioWare również posiadały wątki progresywne i również nikt z tego problemu nie robił. Ta gra ma poważniejsze problemy względem designu i całego projektu niż sprawy ideologiczne i to jest dokładnie to o czym pisałem, krytykujmy realne problemy i wady bo rozmywa to inne rzeczy.
@qfortynopeone52472 ай бұрын
Gwoli sprostowania, zdecydowana większość ludzi przypisuje elementy uproszczania, ugrzecznienia, ułatwiania, mydlenia i słodzenia (czyli opisane przez Ciebie) właśnie pod dei i woke, omylnie czy też nie, u normalnych graczy powoduje efekt mdłości, zniesmaczenia i zażenowania. Koniec końców takie gry bronią tylko osoby co kupiły.
@kapixniecapix38692 ай бұрын
Podaj mi jakiegos twórce/ recenzenta według ktorego jedyny problem tej gry watki tozsamosciowe itd. Ja sie nie spotalem ale tez nie ogladalem az tak duzo o tej grze wiec moze faktycznie ktos sie trafil.
@gregorxix12 ай бұрын
Przecież DEI to nie tylko prezencja ideologii w grach. To są przede wszystkim ludzie, którzy zostali zatrudniani w studiach wedle kryteriów innych niż kompetencyjne. Ja znam przypadki z korpo gdy takie ludki (dotyczy to głównie kobiet identyfikujących się jako feministki), zatrudnione w celu siłowej dywersyfikacji mocno męskiego zespołu, każdą merytoryczną krytykę pod swoim adresem odpierały oskarżeniami o seksizm i dyskryminację kobiet. Czemu? Bo merytorycznie się nie broniły, za to doskonale zdawały sobie sprawę dlaczego zostały zatrudnione...
@ckrisckris2 ай бұрын
1-2% i ból wiadomo czego. Ludzie zwariowali, powinni swoje paski dokładnie czytać, na dzień dobry każdy zjadacz chleba oddaje państwu 40% tego co zarobi. A jak spróbuje podskoczyć i zafrobić więcej tą płką po głowie dostaje i hop 50+%
@leu90082 ай бұрын
Odnośnie "świetnego działania" Veilguarda, to nie jest tak, że główną zasługą jest "ograniczona konstrukcja świata"? To znaczy, może niekoniecznie "główną", po prostu, wykonali dobrą robotę, ale poprzeczka nie była zawieszona zbyt wysoko (no i w ciągu 5 lat od wydania Origins, wypuścili dwie kolejne części, a Veilguarda podobno robili 9 la). Nie kwestionuje dobrze wykonanej roboty, działa, super, tak trzymać (szkoda, że jest to fakt godny odnotowania, a nie standard). Nie znam się na tych rzeczach, nie grałem w gierkę, ale z obserwacji, to są głównie jakieś "plansze/makiety + cutscenki" a nie "żywy świat". Może akurat trafiałem na takie etapy rozgrywki, ale jako "świat gry", Veilguard prezentował się "biednie" (albo takie już moje skrzywione spojrzenie, czy może to ta "mobilkowość"). W moim mniemaniu, po 9 latach prac nad kolejną częścią DA, zaliczyli regres (... tak z perspektywy potencjalnego nabywcy kolejnej odsłona DA, który nie zna się na "technikaliach").
@Badys122 ай бұрын
Fakt dziwny ruch marketingowy z tym wysyłaniem kluczy bo tam potrzaskało kilka tyłków i różne teorie spiskowe się narodziły, ale czy EA rozesłało klucze tylko do redakcji, które są na metacritic oraz kilku wyjątków?
@OffTeon2 ай бұрын
Nie sposób nie zauważyć pewnego dojścia do ściany, jeśli chodzi o to, na ile mogą sobie pozwolić duzi wydawcy gier AAA względem swoich odbiorców. Wcześniej Star Wars Outlaws, teraz Dragon Age, zobaczymy co będzie z nowym Assassin's Creedem.
@jeremirozynek96112 ай бұрын
Gra jest dka dzieci, wszystko zostalo spłycone. To jest cześć tej inwestycji w woke a nie w gameplay. Infantylne dialogi są takie nie bez powodu.
@Piotrek-872 ай бұрын
Ja już przestałem ufać recenzentom ściągam pirata gram jak mi się podoba kupuje jak nie nie kupię jej nigdy nawet za 20 zl jak będzie na epic za darmo to też nie ogram a jak będzie spoko kupuje na steam prosty temat
@Robert_Ops2 ай бұрын
No tera mamy flopy w gamedevach.😂
@OkiemDeva2 ай бұрын
xD
@Krelian-g5cАй бұрын
"Najlepszą recenzją" na polskim youtube nowego Dragon Age jest ta od Stelmacha.
@yanek9112 ай бұрын
Jednego nie rozumiem bo mówisz że odrzucasz opinie graczy którzy narzekają na wowk. Dla mnie to czerwone światło i nie chce kupować tej gry, mimo że jestem fanem tej serii i grałem we wszystko części, gra jest dla ludzi a nie ludzie dla gry, jak mogę to głosuje portfelem. Ale też nie oceniam bo nie gram więc co mam ocenić.
@OkiemDeva2 ай бұрын
Odrzucam opinie które dają zero bez ogrania gry tylko dlatego że woke. To jest znacząca różnica.
@Krelian-g5c2 ай бұрын
Tvgry "wysmażyło piękną" laurkę dla Biowoke, twierdząc że to list miłosny dla fandomu Dragon Age :) TA GRA JEST IDEALNYM PRZYKŁADEM ŻE WOKE NISZCZY GRY. To nie jest ani dobry Dragon Age, ani dobre Fantasy, ani dobra gra RPG i się z tym pogódźcie IGNORANCI wszelkiej maści. Dragon Age 1 jest o wiele lepszą grą jako fantasy i jako RPG niż jego najnowsza część i to nowe pokolenie ludzi boli najbardziej oraz nie potrafią się z tym pogodzić. Dlatego jest taka afera i ból dupki. Bo gra z 2009 roku jest o wiele lepsza niż gra z 2024 co jest komicznym oraz gargantuicznym błędem twórców. TO NIE JEST GRA FANTASY, TYLKO JAKIŚ UPOŚLEDZONY LARP Z COSPLAYERAMI W ROLI GŁÓWNEJ JAKO DZIECI. Poznawanie oraz rekrutacja towarzyszy w tej grze przypomina mi Bolka, Lolka i Tosię, wszyscy są fajni, wszystkim na sobie zależy, wszyscy piją yerba-matę i podczas ratowania świata, siedzą sobie grzecznie jak hipsterzy na sofach, rozmawiają o płciach, zaimkach, o tym kto się komu podoba i czy kolor włosów ma wpływ na potencję xD .Już bajki z lat 50tych u Disney'a był o wiele mroczniejsze. Towarzysze w tej grze to takie snowbunny character, że nie wiem kto normalny na umyślę, powie że ona są dobrze napisane, chyba tylko ktoś po lobotomii. TUTAJ NIEMA PRZYCZYNY I SKUTKU, postacie na siebie wpadają bo tak, fabuła jest na poziomie odcinka Power Rangers. Xena z lat 90tych jest o wiele lepszym fantasy niż to coś skrojone przez biowoke. Te postacie poznają się jak typowi hipsterzy w kawiarni, w swoich żółtych sweterkach i szalikach, gdzie ich największym zmartwieniem życiowym jest brak wi-fi lub zepsuty zegarek. Tej gry nie da się traktować poważnie, bo wszystko w niej jest PO PROSTU W DUPĘ BAJKOWE, INFANTYLNE ORAZ BARDZIEJ słodkie niż połączenie nowo narodzonych szczeniaczków i bambi z rodzicami razem wziętych, dialogi pisali ludzie którzy nigdy w życiu nie przeczytali żadnej dobrej książki, ta fabuła to GRAFOMAŃSTWO IDEOLOGICZNE PIERWSZEJ ZŁOTEJ PRÓBY. JAKIM TRZEBA BYĆ UMYSŁOWYM IMPOTENTEM, ABY NAPISAĆ ŻE TA GRA NIE JEST WOKE lub że fabuła jest w niej świetna XD. ONA PLUJE DO CIEBIE że jest lewacka z każdej strony, w nie jednej cutscence i dialogu. Jakim trzeba płatkiem śniegu z tiktoka, aby tego nie widzieć?. Fable 1 z kopaniem kur w wiosce w prologu jest grą bardziej Dark Fantasy w porównaniu do nowego Dragon Age. TVgry napisało że gra nie jest dla fanów, nie dla graczy czyli dla kogo? to jest jakiś żart albo manipulacja słowna? to tak jakby Porsche wyprodukowało samochód który jest ogromnym krokiem wstecz względem poprzedników jeśli chodzi o przyśpieszenie itd, a recenzenci by napisali tak: "Auto jest listem miłosnym dla samej marki posiadania Porsche, nie jest skierowane dla kierowców, deweloperzy zrobili te auto po to aby bardziej stało i nie spełniało swojej pierwotnej funkcji czyli przemieszczania się z punktu A do B w jak najszybszym czasie, bo chcieli dotrzeć do nowych nabywców którzy nie lubią szybkich aut, a nie tylko dla pasjonatów czterech kółek ani zawodowych kierowców.(Chcesz wolniejsze auto? to sobie kup Fiata 126p). To jest taki rodzaj recenzji i taki rodzaj gry, bo ona z pierwotnej wersji czyli aspektu RPG stała się Slasherem, czyli grą gdzie się klika 4 skille na krzyż i nie używa kompletnie mózgu. Wspomnę tylko o tym że fabuła oraz postacie są na poziomie intelektualnym farbowanych Julek z Tiktoka które z piorunami na maseczkach, narzekają na wszystko i chciałyby zmienić oraz nagiąć cały świat pod swoją wizję oraz ideologię, zapominając o najważniejszym, chcesz coś zmienić? zacznij od siebie. Ta gra a raczej jej twórcy tego nie rozumieją. Ta gra idealnie pokazuję bananowe pokolenie dzisiejszego społeczeństwa wychowane bezstresowo oraz bez żadnych większych problemów w życiu nie większych niż zepsuty komputer, brak wi-fi lub chłopak mojej koleżanki jest przystojniejszy od mojego i nie wiem co teraz zrobić? kazać zmienić mojemu facetowi wizerunek czy zmienić faceta. I ta "gra" oraz jej fabuła to takie bezpieczne story-tennager woke gówno, w którym ludzie zachowują się jak manekiny z doczepionymi mózgami a targetem tej gry są głównie zaprogramowani na konsumpcję ludzie, bez żadnego krytycznego oraz logicznego myślenia ani dedukcji. To nie jest gra fantasy, tylko LARP MŁODZIEŻOWY(WOKE) Z ICH DZISIEJSZYMI PROBLEMAMI. Które są marginalne, płytkie oraz niedorzeczne jak zmiany płci, tatuaże w oczach, blizny po operacjach narządów, kolory włosów, długość sukienek, fioletowe czy niebieskie usta(jakie lepsze?), czy mój chłopak mnie kocha?, czy jestem brzydka bez makijażu?, jak będę wyglądała na starość?, czy jestem miły dla ludzi? co lepiej mieć kotka czy pieska? czy mogę być cringe przy znajomych? czy mogę sobie przekuć sutki? i cała masa bzdur nikomu nie potrzebnych. Brak odczuwalnej progresji postaci. Pełne skalowanie przeciwników. Postać jest tak samo silna w pierwszej minucie gry co w ostatniej. Brak różnorodności buildów, mamy tutaj idiotoodporne drzewko, które nijak nie wpływa na naszą siłę, a żeby postać była "niegrywalna" to trzeba by naprawdę się postarać. Brak mechanicznego rozwoju postaci. Nie mamy tutaj statystyk charakterystycznych dla RPG-a, itemizacja to żart - tu masz ciut silniejszy item, za rogiem masz kolejny ciut silniejszy item - powtarzaj do końca gry. Różnice w gameplayu a klasowość postaci - Mag/łotr/wojownik - nie ma znaczenia, jesteś tankiem swojego teamu, bo followersi nie mają HP ani aggro. Różnorodne prowadzenie fabuły? nie ma czegoś takiego jak różnorodne prowadzenie fabuły w tej grze. Każdy run gry wygląda identycznie, nie możemy wybrać co w danej chwili chcemy robić. Zrób misję A i dopiero wtedy możesz zrobić misję B. Chcesz inaczej? zagraj w pierwszą część. Działania gracza a świat. Chcesz być skończonym gburem, chamem, prostakiem, odludkiem? Świetnie - świat będzie Cię postrzegać W DOKŁADNIE TEN SAM SPOSÓB co tego miłego kolesia, który obdarowywuje wszystkich szczerym uśmiechem a każdy poranek zaczyna od sprzątania okolicy i ściągania z drzew zagubionych kociaków - DRAMAT Regrywalność - to za trudne słowo dla Devów ze studia, dlatego nie myśleli o tym za wiele. Świat przedstawiony? PONNYLAND ŚREDNIOWIECZNEJ MAKIETY ZROBIONY PRZEZ DZIEWCZYNY KTÓRE KOCHAJĄ FILMY TYPU Klinika dla pluszaków, WINX xD, Czarodziejka z Księżyca, Kuchciwróżki. Liniowy, tunelowy, sterylny, bez polotu. Straszna plastusiowa grafika oraz głupkowata stylistyka, paleta barw jest wzorowana na fladze LBGT. Nudna i monotonna walka, chcą skopiować GOW-a, ale w złym tego słowa znaczeniu, 4 skille na krzyż, taki upośledzony slasher dla niedorozwojów z tiktoka. Wiele dialogów jest wyraźnie tworzonych za pomocą sztucznej inteligencji a potem zatwierdzają je ludzie bez żadnej edukacji w swoim życiu, wystarczy że są aktywistami. Bardzo liniowe, opcje prowadzą donikąd. (fałszywa wolna wola). Samograj. Postacie głównie skupione wokół społeczności trans i LGBT. Postacie poruszają się bardzo robotycznie, brakuje im animacji. SAME ROBOTY W tęczowych szatach. Gra jest bardziej toporna i drewniana niż Wiedźmin 1. Scenariusz nie ma sensu, podobnie jak zadania polegające na przemieszczaniu się z miejsca na miejsce i zabijaniu potworków, każde zadanie jest pretekstem aby zabijać mobki, jak pierwsze questy w Wowie, zabij 10 dzików albo lisów. Taki mniej więcej poziom intelektualny, reprezentuję ta woke gra. Zbyt duże skupienie na homoseksualizmie, lesbijkach i całej maści 72 płci które nie istnieją(no ale...)jak nie potrafisz napisać fabuły, to zrób z gry ideologiczną poprawnie polityczną przepychankę słowną dla ludzi z tiktoka oraz Twitterka aby mogli zrozumieć(nie wzoruj się na starych genialnych grach bo one są takie ble xD. Gra została stworzona dla hipsterów w żółtych szaliczkach oraz sweterkach oraz farbowanych Julek z twitterka z kolczykami w dupie i sutach(czyli ludziach którym nie zależy na grach komputerowych tylko na ideologii), żeby się mogły identyfikować z postaciami z gry i fabułą która nie ma nic wspólnego z Fantasy.
@gureedoteam56322 ай бұрын
280K sprzedanych kopi w 5 dni od premiery, to nie jest zły wynik? No może dla Euro Truck Simulator 2, to tak. Ale na pewno nie dla Bioware i marki Dragon Age.
@OkiemDeva2 ай бұрын
Pokazuje potem wyliczenia że potrzebują sprzedać ponad 5 mln kopii żeby wyjść na zero, podana liczba 200-300k w 4 dni jeszcze nie była tragiczna. Wyrokowanie warto zostawić do raportu lub po 3 msc.
@gureedoteam56322 ай бұрын
@@OkiemDeva Jak na tak legendarne studio jakim jest BioWare oraz tak rozpoznawalna markę jaką jest Dragon Age, to tak, to jest tragiczny wynik. Jasne, nie powinniśmy jeszcze skreślać nowego produktu Bioware, no ale chyba sam przyznasz, że to co widzimy na razie, jakoś nie napawa optymizmem.
@OkiemDeva2 ай бұрын
@@gureedoteam5632 Oczywiście, że nie jest to najlepszy wynik. Po tygodniu projekcja sprzedażowa to ok. 400k. Gdyby sprzedaż nie spadała przez kolejne 12 tyg. to gra się ledwo zwróci, więc już można przewidywać, że nie ma na to szans, bo dynamika sprzedażowa po pierwszym miesiącu lubi mocno spaść. Ja rozumiem, że ludzie chcą jasnych / skrajnych odpowiedzi, ale to że nie używam wielkich kwantyfikatorów na określanie rzeczywistości nie znaczy, że bronię jakiegoś tytułu.
@gureedoteam56322 ай бұрын
@@OkiemDeva A to spoko, bo właśnie w materiale miałem wrażenie, że chcesz bronić Veilguard. Powiedział bym nawet, że to był materiał w stylu "Spokojnie, zaraz się rozkręci"😁
@Karanthir_6662 ай бұрын
Nie trzeba przejść całej gry, żeby wyrobić sobie zdanie. Scena z pompkami chyba przejdzie do historii. Ta gra jest przesiąknięta woke i uderza w gracza już na etapie kreatora. Ale dziwne, żeby taka nie była, skoro reżyserem był trans.
@MPPM_RCCN2 ай бұрын
boli wpychanie DEI, niestety..
@jaguscikm2 ай бұрын
Zgadzam się ze 1/10 to śmieci, ale w związku z tym 10/10 to też śmieci..
@cotamguwniaki_2 ай бұрын
Kiszakowe szambo w komentarzach wybiło
@alterego22752 ай бұрын
Czyli skrajne pozytywne oceny są ok według Ciebie a skrajne negatywne są be....masakra. Powinni chociaż ostrzegać na pudełku o elementach zboczonej kultury LGBT, nie każdy chce mieć kontakt z tym syfem a wielu ludzi kupuję tą grę ze względu na marke Dragon Age.
@OkiemDeva2 ай бұрын
Gdzie powiedziałem że skrajne oceny są ok? Właśnie w materiale wykazuje że 10tki to była ewidentna przesada. Jak chcesz coś krytykować to najpierw zapoznaj się z materiałem xD
@dootzG2 ай бұрын
kupiłem DA tylko przez tych krzykaczy oburzonych DEI i jestem zawiedziony. Jestem w połowie i jeśli za chwilę nie zacznie się to całe DEI to oskarżę tych twitterowych krzykaczy o false advertising.
@tazz74842 ай бұрын
Stworzylem wspaniala postac w tej grze.
@Karanthir_6662 ай бұрын
Ma duże cycki?🤣
@Piotrek-872 ай бұрын
I te śmieszne 2 godziny na zwrot na steam to żart żeby zobaczyć grę czy jest ok potrzeba przynajmniej 12 godzin wtedy można mieć szczątkowe rozeznanie i można myśleć czy kupić czy odinstalować
@marcinrozycki23312 ай бұрын
„teraflopy”? Stary, jesteś devem… to nie „flop” tylko „flops”. FLoating point Operations Per Second. Co miałby oznaczać „flop”? 🤦🏼♂️
@OkiemDeva2 ай бұрын
To jest zwyczajowe określenie TFLOPS - czyli miliardy operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę. (Tera FLoating OPerations per Second)
@OkiemDeva2 ай бұрын
Nie jesteś pewnie devem więc możesz nie wiedzieć stąd wyjaśniam powyżej.
@marcinrozycki23312 ай бұрын
@@OkiemDeva chwila, chwila, ja się czepiam połknięcia „s” na końcu. To (tera)flopSy, nie flopy:) A devem w kontekście gamedevu to nie, ale w programowaniu już dekada minęła… a i papier inżyniera Ele-tele zdobyłem. ;)
@Ziomeczek1242 ай бұрын
Nowy w internecie? Jak nie jestes z gamedevu to nie mozesz sie wypowiadac na te tematy nie wiesz jak to jest!
@OkiemDeva2 ай бұрын
Serio? Ja chciałem człowieka doinformować tylko xD Ludzie - poluzujcie trochę xD