Czy EPIZOD 7 jest dobry w 2024 roku?

[@zwidowca1]

FIlm był średni na starcie. Teraz po kilku ładnych latach i tym co odwala szczur (Myszka Miki), to nawet tego kijem nie chcę ruszyć. Niech gnije w pokoju...

[@dawidfonfara]

Obawiam się zwiadowca, że nie gnije, tylko się starzeje... i to dobrze.

[@zwidowca1]

@@dawidfonfara smród bucha jak z szamba. Rozkład to nie starzenie. A po drugie zwidowca, ten błąd jest tam celowo.

[@dawidfonfara]

@@zwidowca1 Fajnie, szkoda tylko że swoją odpowiedź nie poparłeś żadnymi przykładami czy argumentacją xDDD

[@zwidowca1]

@@dawidfonfara jeśli chcesz odpowiedź zawierajacą wiecej niz opinie to było od razu prosić. Dorzucanie xD nie dodaje ci powagi, a tym bardziej nie zbija nikogo z tropu. Jak wstanę to popełnię kilka akapitów nt. tego smroda.

[@zwidowca1]

@@dawidfonfara Zrobię teraz sam początek, bo jakieś długie to wychodzi. 1. Film zaczyna się cholernie podobnie do ANH. Ktoś powie, nostalgia i szacunek, ja powiem: lenistwo i zrzynanie. Sam początek filmu wydaje się być wyrwanym z kontekstu kawałkiem ekspozycji. Zakładając, że w ROTJ imperium zostało pokonane to co tutaj robi oddział szturmowców z podróbą Dartha Vadera? Rzeczona podróba Dartha Vadera jest też niesamowicie silna. Nie jest to w żaden sposób wprowadzone ani nic. Po prostu rzuca się w widza taką ekspozycję i do widzenia. 2. Kolejna pustynna planeta. Ponieważ nostalgię trzeba doić jak krowę. 3. Jeżeli szturmowcy są "programowani" od urodzenia to czemu Finn nie strzelał do tych ziomków pustynnych? 4. Rey "przypadkiem" znajduje jakiegoś losowego kosmitę, który transportuje BB-8. To nie jest piaskoczołg Javów. To jest kosmita, na ekwiwalencie konia. I ten obiekt ona znajduje na przestrzeni wielkości powierzchni całej planety, losowo. Wygodne rozwiązania fabularne są wygodne. 5. Finn "losowo" trafia tam gdzie potrzebuje go fabuła. Jakim cudem przeżył on rozbicie myśliwca TIE o powierzchnię planety? Jakim cudem myśliwiec nie zjarał się w atmosferze? Wygodne rozwiązania fabularne są wygodne. 6. Finn natychmiast zostaje zauważony przez BB-8 u złomiarzy. Natychmiast. Dosłownie napił się wody, popatrzył jak ktoś obskakuje wpierdol i został wykryty. Wygodne rozwiązania fabularne są wygodne. 7. Rey jakimś cudem startując ze sporym opóźnieniem dogania go i zamiast zadać jakiekolwiek pytanie uderza go w łeb metalowym kosturem. Jest to kretyńskie z wielu powodów, ale przede wszystkim dlatego, że kostury to bardzo zabójcza broń. Idealne rozwiązanie na kogoś kto ewidentnie przed tobą ucieka i nie chce walczyć. 8. Imperium znowu znajduje swój cel, bo... wygodne rozwiązania fabularne są wygodne. 9. Co na tej zapyziałej planecie robi Sokół Milenium? W żaden sposób nie jest to wprowadzone? Wygodne rozwiązania fabularne są wygodne. 10. Dlaczego złomiarka, która własnie wklepała trzem chłopa potrafi też z dupy latać Sokołem Milenium? Po pierwsze Mary Sue, po drugie wygodne rozwiązania fabularne są wygodne. 11. Han Solo znajduje Sokoła w przeciągu... nie wiem, dwóch minut? Do przeszukania miał cały obszar galaktyki. Wygodne rozwiązania fabularne są wygodne, lenistwo i durnota pisarzy na tym etapie są już po prostu nieznośne. 12. Aha bym był zapomniał. Ren jest niezrównoważonym debilem, bo rozpitala bez powodu elementy statku zamiast skupić się na swoim celu. Złoczyńca nie może być zbyt mądry, inaczej by wygrał. Wygodne rozwiązania fabularne są wygodne.

[@piotrsupski8474]

Marzę aby uznano części 7, 8, i 9 za nigdy nie istniejące albo aby chociaż to nie był kanon. Aby powstałe nowe części rozwijające fabułę i nie zatracające wszystkiego co wniosły poprzednie 6 filmów. Marzę aby rozwijano nowy zakon jedi z Lukiem oraz Nową Republikę. Marzę aby nie było po raz kolejny tej samej gwiazdy śmierci, tego samego imperium, tego samego udawanego dartha vadera i tego samego(dosłownie) imperatora. Uwielbiam ostatnią scenę Powrotu jedi gdy przy pięknej muzyce wszyscy świętują upadek imperium i było mi mega przykro gdy obejrzałem całą trylogię sequeli, która wywaliła to wszystko do kosza.

[@darekpowroci7590]

Z tej nieszczęsnej trylogii to Przebudzenie Mocy jest najlepsze. Potem było tylko gorzej.

[@krzysztofwierzbicki7580]

Zgadzam się

[@PrimalElf]

Dla mnie Przebudzenie Mocy i Ostatni Jedi najlepsze z tej trylogii a epizod 9 co tu dużo mówić szkoda gadać.

[@dawidfonfara]

Ten film sprawił, że miałem absolutną fazę na Star Wars, więc dla mnie - TAK

[@neunstickpl9034]

Największą zaletą filmu była odtwórczość względem oryginału. W sumie Last Jedi też podobnie zrobili tylko trochę pomieszali kolejność zdarzeń. Gdyby to najkrócej podsumować to byłoby jak mem: -Mamo, chcę Star Wars -Mamy Star Wars w domu Star Wars w domu:

[@argongas3536]

Ja obejrzałem ten film raz, kiedy leciał bodajże na Polsacie, i główne moje zastrzeżenie to: "odgrzewanie kotleta". Dla mnie VII epizod był bardzo podobny do IV, i szczerze, aż tak nie dostrzegałem różnic. Problem w tym wszystkim był taki, że mi części IV-VI nie przypadły szczególnie do gustu. W sensie dla mnie to solidne kino rozrywkowe było, jednak niechętnie wracam do tych filmów. Podobnie jak Indiana Jones, raz na jakiś czas można obejrzeć, i to tyle.

[@rfundament5633]

Pamiętam, że w kinie TFA bardzo mi się podobał. Tym bardziej, że nie wiedzieliśmy co będzie dalej z Lukiem i kim jest Rey. Końcowa scena dawała dużą nadzieję, ale teraz za każdym razem końcówka kojarzy mi się z tym co dzieje się w The Last Jedi :/ Mimo tego lubię Force Awakens, szczególnie za scenę gdy Kylo zatrzymuje strzał z blastera. Chyba sobie znowu obejrzę. Dzięki za zachętę

[@marekkowalski3598]

Na razie to jedyny film na którym byłem w kinie

[@MC-ly4pm]

Nie, był chooyowy i nadal jest!

[@dawidfonfara]

gdyby tak było niemiałby milionów fanów na całym świecie xd

[@mikim660]

Nie no, takim mentorem w epizodzie 7 był poniekąt Han Solo i w sumie też zginął jak Obi-Wan przez mrocznego złola przez jego wcześniejsze burzliwe relacje z tym złolem.

[@bartekkrzysik7730]

Cała nowa trylogia ma momenty. Wiele fajnych i odważnych decyzji, które przeplatają się z głupimi, nielogicznymi scenami. Chociażby jestem olbrzymim fanem przemiany luke'a w zramolałego dziadka. Decyzja bardzo odważna i moim zdaniem bardzo dobra, niespodziewana i zmieniająca nieco utarty schemat SW.

[@bartekkrzysik7730]

Tak samo jak rezygnacja z znanych bohaterów to była odważna i dobra decyzja. Bo potem firmy boją się rezygnować z bohaterów i widzimy 5 tysięczny film gdzie głównym bohaterem jest obi-wan, czy anakin. No po prostu mam odruch zwrotny jak widze to kolejne cameo. A tu nowa trylogia to nowi główni bohaterowie i dbają, aby ci starzy nie zabrali zbyt dużo czasu ekranowego

[@paulinagabrys8874]

Gdyby Lucas zrobił sequele to też zrobiłby z Luke'a złamanego człowieka. Także hejt byłby identyczny a nawet jeszcze gorszy

[@GacekNietoperz]

9:46 osobiście nie wracam ale łotr 1 fajniejszy był a i epizod z Rey że skajłoker się staje cudem obejrzane.

[@abigailrutkowska3798]

Fajny film

[@Darksaber212]

To pierwsze gwiezdne wojny jakie widziałem w kinie, wiadomo - prosty, bezpieczny i niezbyt odważny ale nie jestem w stanie go nie lubić - fajni bohaterowie między którymi stworzono silniejsze więzi i relacje niż w którymkolwiek prequelu Lucasa, klimat przygody w kosmosie, wyważony i łapiący za serce fan service no i Kylo Ren ❤

[@dawidfonfara]

reeeel

[@beban87]

Epizod 7 jest jak tłumaczenie z Google translatora- słowa niby się zgadzają ale nie jest to coś, co powiedziałbyś w trakcie naturalnej rozmowy. Niestety jako starzy fani mamy trochę wypaczony punkt widzenia przez zawyżone oczekiwania, bo zauważyłem, że 'niedzielni' fani oceniają sequele całkiem pozytywnie. Wiązałem duże nadzieje z projektami z czasów Starej Republiki, gdzie historia nie musiałby mierzyć się z ciężarem tradycyjnej trylogii i prequeli. Na razie się zawiodłem :(

[@dawidfonfara]

co masz na myśli przez "niedzielni" ?

[@mirekbaba4166]

@@dawidfonfara czego nie rozumiesz ,,, , niedzielni w niedziele przy kotlecie w niedziele.....................................................

[@bartekkrzysik7730]

Ogólnie Gwiezdne wojny są strasznie odtwórcze. O ile 4 część była innowacyjna, tak część 6 trochę wyglądała jak kopia 4, ale dobrze zrobiona. Za to część 7 to taka słaba kopia. Btw nie mogę zrozumieć czemu jeżeli raz zniszczono gwiazdę śmierci to ktoś wpadł na pomysł, aby 2 krotnie ją odbudowywać i za każdym razem kończyła tak samo

[@cache3380]

Ło cię...Już 9 lat minęło...jak ten czas zleciał.

[@MrTimPL]

Największym błędem sequeli było nie pokazanie Hana Lei i Luke'a razem

[@Darksaber212]

@@MrTimPL Czyli nie spełniono zachcianki fanów ? I dobrze

[@MrTimPL]

@@Darksaber212 nie, po prostu było by fajnie zobaczyć ich razem ostatni raz

[@Darksaber212]

@@MrTimPL może by było fajnie ale nie był to wymóg, sequele mogłyby być dobre i bez tego

[@MrTimPL]

@@Darksaber212 nigdy nie powiedziałem że to był wymóg, żeby były dobre, ale na pewno by im to pomogło

[@superiorvalter]

Kolejny. A w Jurassic World Domion pokazali razem Alana Granta, Malcoma oraz Ellie i wcale z tego powodu film nie był ani trochę lepszy

[@bremus8740]

to byl pierwszy film GW jaki widzialem w kinie. uwazalem go wtedy za sredni. dzisiaj tez uwazam, ze jest sredni xD zdecydowanie wole filmy nakrecone przez lucasa

[@Czerwonynikto]

Gdyby to Finn został Jedi zamiast Rey, byłby potencjał na naprawdę solidną historię

[@Przychwastinho]

Tylko wtedy co robiłaby Rey w tej historii ? Może gdyby oboje byli Jedi

[@Czerwonynikto]

@@Przychwastinho Otóż już tłumaczę. Byłaby w kuchni 😁

[@dawidfonfara]

@@Czerwonynikto okej...?

[@MC-ly4pm]

​@@Przychwastinhow ogóle by jej nie było! Też myslałem że Finn okaże się czuły na moc, jego szkolenie mogłoby przypominać to Luke'a. A tak spierdolili z Mary Sue!!

[@Czerwonynikto]

@@MC-ly4pm No niestety wyszło jak wyszło :(

[@stanisawkac3381]

7 część jeszcze nie była zła. To był film ok. Nie był ani tragiczny ani też porywający. Dla kontrastu, Łotr 1 wyszedł super i myślę że jest to jeden z najlepszych filmów Star Wars. Z drugiej strony to co powstało później czyli 8 a później 9 (jeszcze gorsza) część to jakaś tragedia. Pełno tam jest wątków które są nielogiczne, nieprzemyślane, czasem wręcz ocierają się o sprzeczność z kanonem i zamiast wprowadzać fajną historię robią jakieś głupie wątki i przeczą sami sobie

[@Tom_242]

Moim zdaniem w kwestii którą poruszyłeś pod koniec, Rey jest główną bohaterką, a Finn i Poe są uzupełnieniem jak Han Solo i Leia, a BB8 uzupełnia przestrzeń, jaką wypełniał R2D2. A swoją drogą scenariusz opovieści nie musi być oparty na wałkowanym schemacie, który oparty jest na rozpracowanej psychologii człovieka, i povielany jest w vielu produkcjach filmowych na całym śviecie, by film dobrze sprzedawał się i zarabiał kasę.

[@cezarycezary5119]

czekalem za nim od 1979 odkad ogladalem w kinie polskim

[@PierroTomassino-q5l]

Właśnie to co działa najcześciej na niekorzyść filmów kopiujących tak dosłownie inne jest to, jak łatwo je porównać. A w ramach jednej serii tym bardziej widać różnice (na niekorzyść). Wspomniana zresztą historia bohatera którą pozwolę sobie raz jeszcze wyłożyć, bo mam podobne przemyślenia od dawna. Moment inicjacji dlaczego bohater wyrusza w swoją podróż - u Luke'a smierć opiekunów, u Rey... bo spotkała Finna. No jakby ciężar gatunkowy czemu bohater decyduje się opuścić rodzinną planetę (dom) porównując tragedię opiekunów z którymi żyło się tyle lat, a fakt że po prostu spotkało się zupełnie przypadkowego sobie typa jest nieporównywalny. Moment próby - u Luke'a musi to być śmierć Obi Wana, u Rey powiedzmy że śmierć Hana Solo której była świadkiem odpowiada literalnie temu momentowi na gwieździe śmierci. Ale znowu, relacja Obi Wana z Lukiem była nieporównywalnie silniejsza i lepiej zarysowana (nawet jeśli poznali się bliżej relatywnie niedawno) niż fascynacja Rey Hanem Solo. Nie było tu żadnej innej relacji jak to że Rey jest groupies Hana. Żeby ten chociaż ją jakoś zaopiekował się Rey, zbudował jakąkolwiek relację, ale nie, nic takiego w scenariuszu nie było. Moment triumfu - Luke wysadza gwiazda śmierci, Rey... właściwie nie wiadomo co. Obiła trochę Kyle Rena, ale wcale go nie pokonała jakoś specjalnie nawet. Jakby tutaj spektakularność finału bohatera jest poza skalą porównania, bo tak odległa. Cos tam Rey po tej bazie Starkiller biegała, ale nie można powiedzieć że jej zniszczenie zależało już tylko od niej.

[@seba_z_polski_]

Gdyby połączyć skalę 8 z fabułą 7 wyszedłby idealny film. 7 jest dobra, lecz akcja jest za szybka i dzieje się na zbyt dużą skalę, niszczenie planet. Za mało jest gadania, wspominek i pomniejszych wątków.

[@Dudinho1887]

Do siódemki zdarzyło mi się wrócić, ale 8, a w szczególności 9 nie wróciłem i nie mam zamiaru wracać. Dla mnie filmy SW to 1-6, a 7-9 to jakaś osobna historia która mnie nie porywa kompletnie

[@devil8585]

Bo rey jako silna femina nie musi się szkolić tylko wszystko umie odrazu najlepiej 😂

[@dawidfonfara]

oglądasz drwala, prawda?

[@devil8585]

@@dawidfonfara bardziej nerdrotic 😁

[@dawidfonfara]

@@devil8585 To wiele wyjaśnia...

[@rinvurrathi793]

Sądzę, że na ocenie Przebudzenia Mocy zaważają następne filmy. Pamiętam, że jak poszedłem do kina to w trakcie filmu miałem non stop banana na twarzy, bo wreszcie film miał ducha pierwotnej trylogii i nie był tak infantylny, jak "nowe" epizody Lucasa (z nieszczęsnym "Mrocznym Widmem" na czele), ale po wyjściu z kina pojawiały się watpliwości. Dziś, film odbieram, jako część chaotycznej całości i niestety pod tym kątem jest elementem porażki. Co gorsza, dużo wyżej cenię, wtedy przez siebie odrzuconego, "Ostatniego Jedi", który, jako jedyny opowiedział logicznie spójną historię... A potem JJA niestety wziął się za SW po raz drugi i kompletnie zaorał gwiezdną sagę. I tu dochodzimy do największej słabości 'Przebudzenia Mocy", ja nie potrafię wybaczyć reżyserowi tego filmu, co z tym uniwersum zrobił w następnym. 😂😎 I TO JEST SILNIEJSZE ODE MNIE! Pozdrawiam

[@mariuszcybulski7278]

Ja epizod 7 spominam dobrze.

[@dawidfonfara]

ja też

[@korneldzimidowicz7612]

W ogóle ja jestem takim fanem star wars że inni krytykują sequele albo dorastali na prequelach albo na sequelach itp a ja na wsystkim dorastała bo w 2015 jak miałem z 5 czy tam 6 lat obejrzałem pierwszy raz nową nadzieję później mroczne widmo ale pierwszy raz w kinie byłem na przebudzeniu mocy i spodobał mi się ten film i przez to że w młodym wieku star warsy zacząłem oglądać to lubię wszystkie filmy i nie hejtuje ich bo to moje dzieciństwo ale niektóe po prostu bardziej lubię to w skrócie to lubię przebudzenie mocy i jak na 2024 to jest to bardzo dobry film

[@dawidfonfara]

rel ja tez xd najpierw nowa nadzieja potem powrot jedi, mroczne widmo, zemsta sithow, imperium, przebudzenie, lotr, ostatni, a atak klonow dosc pozno obejrzalem xd wiec mi tez wszystkie siedza, ale niektore bardziej

[@rosak315]

Przed obejrzeniem filmu odrazu mówie, że część 7 dalej jest ch

[@szurnietymedrzec2796]

Wady filmu wymienione ale odpowiedzi na to, dlaczego ten film jest dobry już zależą od komentujących

[@Tom_242]

Jeśli Lucas dostał 4 miliardy Dolarów, to może dałby namóvić się na nakręcenie serii przygód w universum Star Wars, ale w alternatywnej linii czasu ( a dokładniej móviąc w równoległym alternatywnym wszechśviecie ), ale bez używania nazw i wzorów, które jak zakładam, są zastrzeżone, vięc nie można by było ich używać z powodów pravnych, ale na przykład użycie dizajnu starwarsowego w formie zmienionej o tyle procent, ile potrzeba, by wykorzystać coś bez obavy o pravo, dało by pole do popisu dla artystów. ... ... .... No tak, łatvo poviedzieć, ale jak na przykład gustownie zmienić wygląd maszyn bojowych typu TIE-Fighter, X-Wing, i innych, czy stroju Szturmowców, by nikt nie mógł przyczepić się, a jednocześnie, by vidać było, że to wciąż są Gviezdne Wojny, tyle że w wydaniu zawoalowanym ? A bez tych maszyn, Gwiezdne Wojny tracą swój smak i już nie są tym co dało taką moc tej sadze, że stała się najbardziej kultową sagą na śviecie i w znanych dziejach ludzkości. Może A.I. da radę wykonać zadanie zaprojektowania takich maszyn, strojów i całej reszty, by procenty zgadzały się, i dizajn nadal wskazywał, że to Gwizdne Wojny, ale vidziane inaczej, i może nawet lepiej, bo to co pokazał choćby Mid Journey w kwestii wymyślania dizajnu starwarsowego w vielu różnych wydaniach, mnie osobiście zauroczyło, i dało nadzieję, że w sumie dało by radę to zrobić i stworzyć coś lepszego niż robi Disney.

[@superiorvalter]

Usuń to

[@Tom_242]

@@superiorvalter Nie nawykłem do słuchania rozkazów ani porad bez podania przekonującego powodu. Czy możesz wyjaśnić mi dlaczego uważasz, że povinienem to usunąć ?

[@BoberBobrowski-d3p]

Wiesz teraz coś nie na temat wojny klonów to gówno ale 8 sezon był świetmy

[@szarak1860]

Obejrzałem ten film raz-w kinie. Pomimo że było to chwilę po pierwszym obejrzeniu gwiezdnych wojen uznałem go za słaby i szczerze mówiąc nie chce mi się manrować czasu na rewatch. Wole obejrzeć setny raz TCW, Bad Batch lub rebeliantów

[@BoberBobrowski-d3p]

Ej według mnie jest jeszcze 1 rzecz . Czemu zakon nie prubował odszukaci ciała maula i też czemu zakon nie zabespieczł tych wszystkich ciał sitchów i inny dowudców separatystów co one tam gnijom😵😵😵☠

[@MaciejSkywalker]

Według mnie siódemka to najlepsza część z sequeli

[@ukaszpazua8943]

Uważam, że to jest najgorsza część sequeli.

[@PrimalElf]

Gorszy niż Epizod 9? 🫤 Jakoś się nie zgodzś z tym.

[@paulinagabrys8874]

Był gówniany wtedy a teraz jest gówniany do potęgi nieskończończonej. Wszystkie wady SW jak wtórność, ograniczenie fabuły do Skywalkerów oraz ordynarny fanserwis zaczęły się właśnie od Przebudzenia Mocy. I było to intencjonale i ze strony twórców i ze strony Disneya. Te 10 lat temu fani NIENAWIDZILI PREQUELI. I część 7 miała być nie tylko maksymalnie podobna do oryginalnej Nowej Nadziej ale też a raczej przede wszystkim miała się odciąć od prequeli na każdym możliwym szczeblu. Gdyby Lucas robił prequele tak jak Abrams to początkowo fani lubiliby je ale potem bardzo narzekali na powtórkę z rozrywki. A tak dostaliśmy okres z własną stylistyką i pazurem. Epokę wojen Klonów, która dała nam ikoniczne postaci, lokacje, pojazdy i przygody. Bo to nie jest tak że sequele były skazane na porażkę. Przebudzenie Mocy jest tak nijako zrobione że można z tego dużo fajnego zlepić. I tak też zrobił Ostatni Jedi. Ale Skywalker Odrodzenie.... To jest jeden wielki fan fest, bez ładu, składu i konsekwencji. Żałosny film zrobiony przez żałosnych twórców dla żałosnych fanów, którzy do takiego stanu rzeczy doprowadzili. Nie dziwię się że Lucas odmeldował się od tego wszystkiego. Skoro ma takich fanów, którzy kochają stagnację... Aż dziw bierze że za obecnej kadencji powstał i Utracone Gwiazdy i Parszywa Zgraja i Andor i Jedi Survivor. A nawet Mandalorian, który początkowo miał na siebie fajny pomysł ale wywalił to na rzecz dżedajów i innych ashok

[@dardl7256]

Nakrecili film w ktorym Gwiazda byl Sokół Millennium a reszta to jakies tlo

[@landan7996]

Ja tych filmów w ogóle nie postrzegam jako kontynuacja gwiezdnych wojen. Toż to zwykłe filmy fanowskie nic więcej.

[@Aryman]

Tutaj jeszcze na drugi dzień się skapnąłem jaki to syf xd

[@AhsokaMorph]

Bardzo lubię przebudzenie mocy, gdyby nie ono to nie mielibyśmy Rey❤.

[@rafal.qwerty]

8:45 I dziwnym trafem tymi głównymi bohaterami jest przedstawiciel mniejszości rasowej oraz silna i niezależna postać kobieca. Bo przecież broń boże umieścić w roli głównej białą męską postać, która nie jest fajtłapą.

[@dawidfonfara]

oglądasz drwala, prawda?

[@rafal.qwerty]

@@dawidfonfara A powiem ci, że nie

[@superiorvalter]

Nie popłacz się

[@liptonpeach9311]

Totalne gówno, największym problemem tego filmu jest to, że ludzie poszli na to do kina, zarobiło swoje i nie zaprzestali na jednym syfie tylko zrobili jeszcze 9 epizod

[@GrubyMefisto]

E7 nie było dobre NIGDY.

[@szymonwajs406]

Żadne nowe przygody przecież to jest kalka prawie 1 do 1 nie wiem jak można uważać coś takiego za plus film był słaby i chodziło tylko o sentyment i skok na kasę

[@dodosman9301]

On nigdy nie był dobry xd

[@kikiv1993]

Epizod 7 jest do bólu bezpiecznym filmem. Wypada lepiej niż1-3, ale to żaden wyczyn.

[@MrTimPL]

Lepiej niż 1-2, epizod 3 jest najlepszym filmem z SW zaraz obok ESB

[@kikiv1993]

@@MrTimPL 3 jest najlepsza z prequeli, ale wciąż jest słaba.

[@MrTimPL]

@@kikiv1993 serio? Jedyną rzeczą jaka jest w tym filmie słaba to dialogi pomiędzy Padme a Anakinem(i tak jest o wiele lepiej niż w ep.2). Reszta to naprawdę dobry film

[@Taiczo]

To słaby film był/jest i już nim pozostanie do śmietnika jak cały ten sequelowy syf bo NIGDY nie SW.

[@dawidfonfara]

Mam dla ciebie złe wieści. Od dawna ten film ma swoich fanów i zwolenników, dla których jest to samo Star Wars jak Nowa Nadzieja.

[@Darksaber212]

@@Taiczo to samo ludzie mówili o prequelach gdy te premierowały a teraz zobacz jak są odbierane dzisiaj Ciekawe co będzie za 20 - 30 lat kiedy kolejne pokolenie fanów dostanie swoje gwiezdne wojny

[@Taiczo]

@@Darksaber212 Ja akurat prequele od samego początku lubiłem. Owszem mogło by być trochę mniej Jar-Jara i trochę więcej polityki lub samego zakonu Jedi jako całości. Jednak odbiór całości była/jest pozostanie pozytywna, a wiesz czemu bo miało to ogólny sens i spójność.

[@HonestHappyHater]

​@@Darksaber212 Prequele przestawały być hejtowane kiedy zaczęły wychodzić "Wojny Klonów". W 2010 szkalowanie prequeli to w sumie był mem. Jest 2024, ostatni sequel wyszedł prawie 6 lat temu, mamy za sobą 1 serial animowany bezpośrednio z sequelami powiązany i jesteśmy w tym samym miejscu, w którym byliśmy jak wyszedł Ostatni Jedi

[@rafawysocki5148]

"Łotra 1" kupiłem, ale tego niechciałem. A film dupy nie urywa i gacie są całe. Ujdzie.