CZY GRY POWODUJĄ AGRESJĘ?

Animacje na zlecenie: ideaman.tv/anim...
Kup moją książkę i kurs: ideaman.tv/ksi...
Podcast: bit.ly/podcastDZ
Badania: Coyne, S. M., & Stockdale, L. (2020). Growing Up with Grand Theft Auto: A 10-Year Study of Longitudinal Growth of Violent Video Game Play in Adolescents. Cyberpsychology, Behavior, and Social Networking. doi:10.1089/cyber.2020.0049
Wspieraj kanał: / przeciętny człowiek
Konsultacje, mentoring i pytania biznesowe: [e-mail]
#edukacja #psychologia #grykomputerowe
---
Grupa FB: bit.ly/grupanie...
Fanpage Facebook: / nieprzecietneidee
Inne Animacje: bit.ly/nieprzec...
Wszystkie treści, w tym nazwy własne i cytaty, są użyte w celach edukacyjnych. Zastosowanie logotypów ma charakter informacyjny. Żaden z elementów filmu nie jest i nie może być substytutem terapii lub indywidualnej porady psychologicznej.

No to pytanko - w co grywacie na komputerze? Ja uwielbiam Cywilizację (obecnie 6), Total War Warhammer 2 i strategie różnego typu, dobre RPGi (zakochany w Wiedźminie 3), jest tego u mnie sporo.

[@jestemkarpiem8731]

Minecraft

[@ineas9]

Na kompie już nic ale na konsoli to przeważnie RPG, strzelanki i strategie turowe (xcom). Czasem jakieś platformowe giereczki.

[@DM-qr5hl]

Polecam rdr2, bardzo dojrzała gra z głęboka fabuła, skłaniająca do refleksji. Skończyłem ją jakieś 3 miesiące temu i do tej pory nie potrafię się zabrać za kolejna grę. Co do agresji hmmm pojawia się u mnie czasem jak mi nie wychodzi, ale zawsze kończy się na rzuceniu pada w kąt i wyłączeniu. Nie wydaje mi się żeby przekładało się to właśnie na inne aspekty życia.

[@Zarzol1990]

Ja teraz pykam w "znienawidzonego" przez graczy Fallouta 76. 😉 A tak poza tym to prześlij swój film do TVP to może przestaną kłamać na ten temat. Chociaż szczerze wątpię w taki rozwój wydarzeń. 🤣

[@Diabelo]

U mnie to this war of mine, frostpunk, dirt5 i just cause 3

[@gumijagodek]

Ktoś kiedyś powiedział: "To nie gry powodują agresję w życiu. To życie powoduje agresję w grach."

[@lolowu3963]

@@gumijagodek ok, bardzo dziękuję za poprawienie błędu bo bardzo ważna jest poprawność językowa. Usuwam komentarz.

[@blookyuwu]

To ma sens

[@VitharPL]

To nie gry powodują agresję. To lagi i inni gracze ją powodują ;)

[@dynatic4384]

Muszę jeszcze coś dopowiedzieć - z gier się nie wyrasta ( no chyba, że jest to dla nas uwięzią albo priorytetem, przez który coś tracimy ). Przeżywa się jedynie tzw. kryzysy gracza, czyli okresy, kiedy nie odczuwa się chęci z grania z powodu przeforsowania materiału. Ale to mija.

[@mateushh1564]

Dodam że rodzice starszej daty jeszcze korzystają z tego, bo gdy coś im nie działa w smartfonie to proszą dzieci, które to potrafią naprawić.

[@JD-ni4og]

Zgoda, ale mi zabrakło szerszego wymienienia negatywów jak np że dzieciaki siedzące przed kompem i nie ruszające się to prosta droga do problemów z masą ciała (no, bo posiłki podczas gry czy jedzenie w nocy, czy dużo za dużo tłustych przekąsek tj chipsy i paluszki) Znam kilka takich osób Z problemów z wagą wyszły dopiero będąc w LO czy będąc dorosłe. Wydaje mi się że nadmierne granie może również prowadzić do zaniedbania szkoły jak taki dzieciak siedzi całe popołudnie przy kompie (a czasami i noc) A także ogólnie w wieku dziecięcym i nastoletnim nabawienie się problemów z kręgosłupem nie jest dobrym pomysłem, a do tego może m.in prowadzić nadwaga czy brak ruchu (wzmacniania mięśni) Osobiście uważam że gry to dobra sparawa, ale tutaj trochę zostały pominięte negatywy No i nie zostało wspomniane jaki czas grania jest zdrowy bo granie po 10h dobowo chyba takie nie jest (dla dzieci, które jednocześnie chodzą do szkoły)? 🤔

[@ineas9]

Tu to już sami rodzice są winni. Niektórzy specjalnie wciskają dzieci przed tv czy tabletem aby mieć "święty spokój". Grałam w gry i zawsze miałam pracę domową zrobioną a i do sprawdzianów też się siedziało. U mnie zawsze było nauka- gry, no ale to były czasy gdy na podwórku kupa dzieciaków było :)

[@marlenaernst6751]

​@@ineas9 Tu się trochę nie zgodzę, bo dużo zależy od osoby. Czasami nieważne ile rodzic się stara, a i tak wszystko na nic. Gry są fajne i przyjemne tak długo jak posiadamy kontrolę nad sobą i wiemy, kiedy powiedzieć sobie dość, czas na przerwę. Kontrola rodziców jest jeszcze w porządku na etapie podstawówki, ale później przynosi efekt odwrotny od zamierzonego. Ty potrafiłaś postawić naukę ponad grami, a niektórzy nie potrafią sobie odmówić tej przyjemności.

[@ineas9]

@@marlenaernst6751 raczej mnie tak wychowano, że nauka pierwsza. Zgadzam się, że wszystko zależy od danej osoby. Dla mnie to była inna rozrywka i tyle :)

[@oliwierkurz3831]

Ale to film o tym czy gry wywołuka agresje a nie plusy i minusy gier

[@dynatic4384]

4:24 - taka jedna, słuszna uwaga - ja gry wideo trochę traktuję jako takie swoiste Katharsis ( z greckiego - oczyszczenie ), które tak, jak w Starożytności było okazywane w teatrze, tak i tu, w grach wideo, może do czegoś takiego dochodzić ( a nawet dochodzi często ), dzięki czemu ulatują z nas emocje i jesteśmy stabilniejsi psychicznie.

[@jomozdzynska4910]

Mój brat zakończył karierę sportową w gimnazjum i wpadł w grę w WoW. Troszkę to było ratunkiem bo wieku 13stu lat świat mu się wywrócił do góry nogami. Spędzał tam owszem dużo czasu ale widać było że mu to układa dużo rzeczy. Na początku liceum zdał angielski na C1 dobił do C2 na końcu. Mama się szybko zorientowała że to tańsze jak kurs angielskiego.

[@GregPLAngler]

Tak powodują. Mi w 2005r. tak cięło neta jak grałem w Red Faction multiplayer, że z nerwów przy.......m w blat biurka, to pękł na pół. To były czasy. :)

[@mateuszq2233]

Tylko że problemy z połączeniem to nie wina gier lecz połączenia z internetem

[@JakePlaysFPL]

Mam 34 lata, w gry komputerowe / video gram od dziecka. Duzo sie tego przewinelo od tamtego czasu. Zawsze uwazalem "gaming" za swoja pasje, ale ostatnimi czasy powoli zaczyna brakowac czasu, a nawet checi, wszystko sie powoli nudzi, co gorsza mam do siebie pewnego rodzaju zal, ze moze powinienem spedzac swoj czas wolny na czyms innym, czyms bardziej produktywnym? Jest to bardzo dziwne uczucie, bo zdaje sobie sprawe, jak wiele dobrego plynie z "grania w gry" po wspomniane juz przez kogos katharsis, a nawe przezwyciezanie depresji w niektorych przypadkach. Sam nie jestem pewny czy gaming nie pomogl mi w ciezkich sytuacjach (praca na nocki przez 4 lata moze, a raczej napewno, powoduje depresje) no i to o czym wspomniales w filmiku czyli "escapizm" przed "trudnymi" sytuacjami, jak np rozwod rodzicow. Swoja droga, ciekawe, jak przelanie swoich mysli na papier, albo w tym przypadku komentarz na yt pomaga poukladac co nieco w glowie. Dzieki za filmik!

[@Xene3]

Nie grałam, nie gram i raczej nie będę, ale znam osoby mocno starsze, które to robią. Syn natomiast zaczął grać około 8-9 roku życia, nie broniłam mu, robili to jego starsi przyrodni bracia, więc nie bardzo było jak choćby ograniczać, miałam ich trzech i dwa laptopy, nie wiem jak przeżyłam te awantury o sprzęt i kolejkę (w rezultacie sama niestety krzyczałam, żeby dać najmłodszemu kompa, bo mnie zamęczy tym jęczeniem). Starsze chłopaki miały szczyt nałogu grania w wieku 16-17. Syn najmłodszy od początku i przez kilka lat dużo grał aż się tak nagrał, że sam o dziwo gry zostawił, mając 14 grał coraz rzadziej na rzecz wyjść z kolegami a w wieku 15stu, ku mojemu zdumieniu , całkiem przestał . Pandemia nie spowodowała powrotu do gier, co mnie cieszy, bo choć nic do nich nie mam, nie chcę by wyglądało to jak wcześniej. Od ponad roku raczej ogląda filmy lub ulubionych jutuberów, kiedy jest sam na sam z laptopem i nie musi się akurat uczyć. Starsze chłopaki dawno dorośli i nie mieszkają z nami, ale też nie są już takimi fanami gier. Jedynym minusem z lat grania mojego dziecka jest fakt olania sportów, około 12-13 roku całkiem przestał cokolwiek ćwiczyć, nawet to zarzucił, co było ulubionym "od zawsze" a teraz trzeba zaczynać wszystko od nowa. Mój błąd, było trochę "przymusić" a najpierw czekałam aż sam się ogarnie, bo przecież "na siłę nic z tego nie będzie" ale im dalej tym całkiem go odrzucało od normalnego życia. Bywalo, że nie chciał nawet na spacer, ani wyjeżdżać (ewentualnie ze swoimi grami i trzeba było go tam wręcz wyciągać z pokoju). Teraz oczywiście nie powiem, że porzucenie świata gier mnie martwi.

[@Maturas]

W gimnazjum byłem mocno uzależniony od gier - grałem ile się dało i w co się dało, w taką sobotę potrafiłem grać nawet z 15 godzin. Rodzice już dawno stwierdzili, że czeka mnie tylko stagnacja od "gnicia przy komputerze". Teraz lat mam 22, gram nadal, ale z uzależnienia po prostu... wyrosłem. Jakoś z czasem nauczyłem się samokontrolować i teraz gram bo chcę, a nie muszę, i jestem w stanie powiedzieć sobie "wystarczy". A dzięki grom nauczyłem się języka angielskiego i programowania, dzięki czemu mam teraz dobrze płatną pracę.

[@dynatic4384]

Nieważne, ile badań będzie prowadzonych ( bo mogę tutaj wymienić ich dziesiątki ), to ludzie i tak będą cały czas obstawiać przy swoim. Żeby to niektórym uświadomić, mozecie popatrzeć sobie na stare filmy, poświęcone komiksom albo telewizji ( za czasów Elvisa Presleya ). Tam też była taka sraka. Mogę nawet powiedzieć, nie gloryfikując jakiejkolwiek strony, że gdyby nie gry, to albo bym stoczył się na dno albo popełniłbym samobójstwo. Według ludzi, wyrosłem na bardzo inteligentnego i wrażliwego człowieka ( między innymi dzięki grom ). A nadal słyszę, że gry wideo zrobią z Ciebie potwora. To kto tu jest w końcu odrealniony od rzeczywistości ? Św. Augustyn powiedział : " Błądzenie jest rzeczą ludzką, ale trwanie w błędzie - rzeczą diabelską ". Coś w tym jest - wiele osób dalej tkwi w takim kole - coś jest nowe, to od razu dopatrują się szkód i robią z igły widły. Smutno mi, gdy coś takiego widzę.

[@dynatic4384]

Dla przykładu czym naprawdę jest gaming, mam jedno słowo - ROJO. On jest osobą, która coraz to bardziej uświadamia ludziom, jak cudowny jest to twór kultury.

[@pedroloco-r9y]

Każdy rodzic powinien to obejrzeć ✌️

[@Winogradow_21]

ja z gier komputerowych nauczyłem się wielu sformułowań po angielsku i ogólnie angielskiego

[@dragus69]

Grywam, czasem więcej, czasem mniej i jakoś rogi mi nie wyrosły :D Ostatnio Civ VI, RDR2 no i czasem partia ARAMa na LoLu. A co do książeczki - obstawiam: "D&D demony komputerowego nieba" Autor: ks. Andrzej Zwoliński, wydane 1995 jako zielony zeszycik. Edit: po namyśle, zabrakło mi jednak wspomnienia o grach MMO i tym jak bardzo potrafią uzależnić i faktycznie wpłynąć negatywnie na człowieka.

[@ceduro109]

Odcinek świetny ale ma jedno klamstwo. Nie można tego lekceważyć i trzeba to powiedzieć GRY UZALEŻNIAJĄ. Nie chodzi mi o wspomniany hazard. 1 Młodzi ludzie nie potrafią sobie znaleźć innej formy spędzania wolnego czasu 2 Zarywają noce i olewają prace domowe tylko po to by grać. 3 Mnóstwo osób nie wyobraża sobie dnia bez zrobienia Daily questa w swoim MMORPG czy zagrania meczu w ulubioną MOB-ę. I pomimo tego że z z czasem się z tego wyrasta to wciąż bardzo dużo przez to marnuje się swojego życia. Podane przykłady to nie są odosobnione przypadki.

[@Kashya691]

To prawda, są gry, które zawierają mechanizmy uzależniające ("jeszcze tylko jedna tura" itp.) i bardzo łatwo wpaść w tę pułapkę. Czy to jednak oznacza, że mamy całkowicie zrezygnować z gier? Moim zdaniem nie. Wszystko zależy od samokontroli. Umiejętności stawiania sobie granic i konsekwentnego ich przestrzegania. To jest do wypracowania. W przypadku dzieci tę kontrolę powinni przejąć rodzice. To oni odpowiadają za wychowanie. Powinni też sami podsunąć dziecku inne formy spędzania czasu wolnego, nie czekać aż samo sobie znajdzie, pokazać mu, że można inaczej.

[@KrzysztofW-g7q]

Przypominam sobie ojca alkoholika, który narzekał na moją ilość czasu spędzoną przy komputerze. Szkoda że on tyle czasu spędzał przed telewizorem. Ja nauczyłem się angielskiego, on marnować swoje życie. Sprzedając "artefakty" na czarnym rynku przez paypal w wieku licealnym miałem kilka tysięci złotych dzięki czemu grałem za swoje. Gry zawsze były ucieczką odszarej i chujowej rzeczywistości i niczym innym, nigdy nie miałem problemu odstawić gry i robić coś ciekawego, jeśli owa okazja się nadarzyła.

[@karolw9466]

Moim marzeniem było grać w StarCrafta 2 na dobrym poziomie. Jednak żeby rozwijać się, czy zachować poziom, regularność 4x w tygodniu po min. 1h pełnego spokoju była niezbędna, plus oczywiście godziny obejrzanych poradników. Teraz, gdy jestem po pracy, przychodzi wieczór, dom ogarnięty, dzieci śpią to... Robimy z żoną rozwałkę w Borderlands 3 na co-opie :D

[@kitanasfan2340]

To częściowo jest prawda (z tą agresją) Jak grałem w mortala i combo mi nie wyszło to rzuciłem klawiaturą

[@Retron_23]

Obecnie przechodzę Assassin's Creed: Odyssey, ale gram też w Śródziemie: Cień Mordoru i Gry Lego ( od czasu do czasu)

Wszystko to bardzo dobre gry! :)

[@Retron_23]

@ a jeszcze pomiędzy tym czytam fanficki i opowiadania, a także słucham podcastów na youtube i filmów od osób które subskrybuje , a co do gier to robię sobie przerwy od nich w odstępach dniowych (nie planowałem tego, wyszło tak spontanicznie z tymi odstępami dniowymi, różnie to u mnie bywa )

[@T8OOM1O9]

Większość bardzo popularnych dziś PVP bardzo szybko potrafią wywołać irytację i nawet doprowadzić do auto agresji. PVP z założenia nie są grami fair play. Często gracze słabsi F2P są stawianie przeciw P2W po to aby przymusić ich do zakupów w grze. Częste przegrane mocno irytują, a jeśli charakter gracza jest ku temu odpowiedni pojawia się agresja. Pewnie nie jedna roztrzaskana klawiatura, mysz, pad a nawet telefon mógł by to potwierdzić🤣

[@grazynaszymczak3534]

Moj bratanek w wieku 8 lat jest uzależniony. Ale agresywny nie jest i swietnie się rozwija intelektualnie. Tylko broń Boże, nie mozna mu zabrac czy zabronić grania..

[@Thekondzioo]

z tym stwierdzeniem że badanie nie wykryło żadnych uzależnień od gier w 3 argumencie to bym się trochę nie zgodził. wystarczy minuta googlowania i znajdzie się dość sporo przypadków osób w różnym wieku reagujących bardzo dziwnie na gwałtowne odcięcie na pewien dłuższy odstęp czasu od jakiejś gry. sam mam znajomych którzy nie potrafili przestać grać w jakiś tytuł, a zazwyczaj były to jakieś multi rywalizacyjne typu LoL/fortnite/apex. o ile nie jest to takie uzależnienie jak np. od heroiny albo hazardu ale moim zdaniem większość objawów podobna. wkurwienie na cały wszechświat, nadmierna agresja, niechęć do spotkań z ludźmi, brak higieny, nie zwracanie uwagi na zdrowie i stan portfela.

[@hubertohb227]

Gry napewno pomagają w rozwijaniu myślenia strategicznego jak i twórczego

[@Andoria2511]

Ja przed 9 rokiem życia grałem już w GTA San Andreas. Mam prawie 21 lar. Ale jestem psycholem xD...

[@matriks4005]

4:26 co zależy jeśli czujesz że nie jesteś wstanie sobie poradzić w życiu, bo nic nie umiesz poza graniem to tak, ale to już może uniezależnienie.

[@kamilhalacz4397]

Jeżeli "przeciętny człowiek" omawia gry wideo ,to wiedz że coś się dzieje -:)

[@pj00ter35]

Gry nie powodują agresji... To przez lagi

[@chmurskyyo.s.m3677]

A mógłby Pan pokazać gdzie i kiedy był przeprowadzane badania które świadczą o braku szkodliwości gier?

Odwołanie do konkretnych badań jest w opisie.

[@chmurskyyo.s.m3677]

@ dziękuje

[@daktyl007]

Nie zgadzam się z jednym! Spędzałem przy komputerze dużo czasu w dzieciństwie, a teraz spędzam jeszcze więcej (Jestem Adminem IT) 😂😂😂😂

[@jarosawowczarek6495]

To nie jest prawda, 1 argument. Jestem graczem, i nic tak nie denerwuje człowieka jak przegrana w Fife w doliczonym czasie gry. Za to gry brutalne jak Doom czy inne tego typu właśnie uspokajają po takiej Fifie. Ewentualnie można zamiast Fify odpalić House Flipera, wtedy jest pełen relaks.

[@kacper_robloks]

Czy muzyka przed główną treścią filmu ma znaczenie dla ciebie?

[@arturharasimowicz5038]

Fajnie, film merytorycznie jednak kuleje, ponieważ nie ma żadnych (nawet w opisie) odnośników do ŹRÓDEŁ. Uczeni powiedzieli, naukowcy ustalili, najnowsze badania dowodzą... To jest właśnie PUSTOSŁOWIE.

A widzisz, dobrze, że przypomniałeś, zapomniałem wpisać tych długofalowych badań. Już są, łatwo je wyszukać samodzielnie, ale by Ci pomóc, proszę bardzo: Coyne, S. M., & Stockdale, L. (2020). Growing Up with Grand Theft Auto: A 10-Year Study of Longitudinal Growth of Violent Video Game Play in Adolescents. Cyberpsychology, Behavior, and Social Networking. doi:10.1089/cyber.2020.0049

[@arturharasimowicz5038]

@ Dzięki, to zawsze podnosi poziom wypowiedzi.

[@nagisashiota3312]

mi się wydaje że te osoby nie miały depresje przez gry tylko przez brak ruchu

[@jestemkarpiem8731]

Gram w gry od kilku lat a mój wzrok się gwałtownie popsuł na zdalnych (wczesniej mialem zepsuty ale nie tak dużo)

[@santhar5500]

Ty miałem tak samo. Z wady -0.25 do -1

[@lupusnubila4175]

Lubię cię za to co robisz

[@bartoszduszczyk1]

A co z Fortnite'm? Twoim zdaniem jest uzależniający?

Nie znam tej gry, nie wiem jakie tam są użyte mechanizmy monetyzacji i przyciągania widza.

[@bartoszduszczyk1]

@ Ok, dzięki za odpowiedź

[@matriks4005]

Zmieniłeś ikonkę filmu?

[@Memerosz]

To się miniaturka nazywa

[@nosaczzgrupyetnicznejnaz4089]

Ktoś ma namiary na tą książkę Zwolińskiego?

Taka mała zielona broszurka ze starym komputerem i trupią czaszką na okładce. Były tam niezłe cuda wypisane :D

[@gienek863]

Może to jest książka "Miedzy człowiekiem a komputerem" - ks. Andrzeja Zwolińskiego ale to jest publikacja z 2014 roku może to reedycja lub coś.

[@matriks4005]

"Chciałam to zrobić jak w GTA"

[@michaniewiadomski7911]

To nie gry powodują agresję, tylko głupi ludzie. Jak takich widzę, to od razu bym im zrobił FATALITY! Ps. Żart oczywiście ;)

[@michaniewiadomski7911]

Tak na serio, gry w moim przypadku: - pozwoliły rozwinąć słownictwo angielskie do poziomu C1 - niezwykle wręcz rozbudowały koordynację wzrokowo-ruchową (co w moim przypadku przekłada się na prowadzenie auta, strzelanie z broni, obsługę różnych sprzętów, wspinaczkę) - wytrenowały spostrzegawczość zarówno w kontekście zwracania uwagi na detale jak i dostrzegania nawet drobnego ruchu na skraju obszaru widzenia (niezwykle mi się to przydaje np. gdy jeżdżę autem przy wypatrywaniu pieszych przemykających między samochodami na ulicę lub po prostu zmierzających do przejścia; albo żeby nie wpaść na kogoś, kto znienacka wyskakuje mi gdzieś z boku, np w sklepie) - pogłębiły kształtowanie analitycznego myślenia - wpłynęły na poprawianie refleksu - ułatwiły zgłębienie umiejętności komputerowych (jestem z czasów, kiedy jeszcze używało się czasem linii poleceń DOS, trzeba było robić jakieś modyfikacje w plikach itd.) - pozwoliły nauczyć się sporo o różnych dziedzinach, których normalnie kompletnie bym nie znał Z drugiej, gdybym mógł cofnąć czas i zachować obecną świadomość, trochę mniej bym grał w gry, a trochę więcej poświęcił na rozwój rozmaitych umiejętności czy zdobywanie innych doświadczeń (czytanie książek, spotkania z ludźmi). Patrząc z perspektywy, mimo że gry miały bardzo silny pozytywny wpływ na moje życie, to jednak brak równowagi w aktywnościach spowodował też pewne niedostatki, które nadrobiłem dużo później lub wcale.

[@kacper_robloks]

8:50 heh raspberry pi :)

[@Aureliusz.]

ℂ𝕠 𝕣𝕠𝕓𝕚ć 𝕘𝕕𝕪 𝕞𝕒 𝕤𝕚ę 𝕫𝕒 𝕕𝕦ż𝕠 𝕔𝕫𝕒𝕤𝕦 ?

[@SierotaLobzygano]

Proponuję udać się na lotnisko trawiaste, opanować skoki spadochronowe i składanie spadochronów. Pach pach i dnia nie ma.

[@matriks4005]

Co kurde dusza zapragnie. Nie ma tyle czasu by było go dość. Chyba że stoisz w kolejce, ale wtedy można coś poczytać na telefonie. Trzeba ruszyć głową. Zostać mistrzem żonglerki, szefem kuchni swego domu, ciśnij na rowerze, może jakieś akrobacje. Hipokryta sam się nie pozbyłem jeszcze tego zjadacza czasu.

[@sylwiadomanska7341]

Kieszonkowe potwory

[@OmeL961]

Niektóre

[@askaniuszsobierajski7806]

2:15 nie grałeś w LeagueOfLegends 😂

[@matriks4005]

Tam to są toxiki

[@mateuszfaustriak2691]

Gry są złe

[@czesawczad296]

Zniszczą Cię!

[@jannowak69.]

Essa