Czy gry są ZBYT brutalne

[@Zagrajnik]

Jeśli nie przeszkadza ci, że nie jestem rolnikiem, możesz zostawić pod tym filmem łapkę w górę! (i jeśli Ci się podobał :D)

[@ukaszpierzynski7355]

Mów wolniej proszę, czasami aż trudno cię zrozumieć jak nawijasz jak karabin. :)

[@Zagrajnik]

@ukaszpierzynski7355 postaram się :D

[@ukaszpierzynski7355]

@@Zagrajnik Dziękuję. :) Fajny film tak poza tym, ciekawy temat, pozdro.

[@pieczaraPL]

@@ukaszpierzynski7355 jak dla mnie to nie mówi jakos szybko

[@AdrianuX1985]

@@ukaszpierzynski7355 "Łysy gejowy" mówi z normalną prędkością, ale jeżeli uważasz, że jest inaczej to platforma KZbin udostępnia opcję zmiany szybkości wideo. Ja często przyśpieszam.

[@werhordhordiusz5475]

Brutalna to jest rzeczywistość

[@Zagrajnik]

Ano jest.

[@nukultus9432]

Przemoc wciąż jest integralną częścią ludzkiej natury, mamy to zapisane w instynktach. Zatem musi być realizowany w tej, czy innej formie. Czy to gry, czy sporty ekstremalne człowiek potrzebuje pewnej formy poczucia niebezpieczeństwa, aby normalnie funkcjonować. Bodajże w książce "Argonauci zachodniego Pacyfiku" (jeśli pomyliłem tytuły, a czyta to jakiś antropolog to proszę o sprostowanie, bo to wiedza sprzed 10 lat i mogłem coś przekręcić), tytułowi Argonauci pochodzili z plemienia które nie znało konfliktu w żadnej formie do tego stopnia, że ich język nie przewidywał słowa na określenie "wojny". Dlatego rytualnie młodzi mężczyźni wyruszali w podróż łodziami po archipelagu (z której czasem ktoś tragicznie nie wrócił), aby realizować swoją potrzebę zmierzenia się z niebezpieczeństwem. My na całe szczęście mamy Gry, Filmy itd. które oszukując mózg wypełnia tą pustkę - nie musimy tłuc się między sobą bez powodu. Chociaż osobiście sporty walki są lepszą alternatywą/uzupełnieniem, bo nigdy nie wiadomo kiedy będziemy świadkami realnej przemocy.

[@kaffkak5852]

w '39 były tylko szachy i warcaby , a ile przemocy. Ja bym im się raczej przyjrzał czy nie zakazać.

[@HarmonicaPL]

Przemoc występuje nawet w szachach, chociaż w tym wydaniu jest bardzo abstrakcyjna. Bicie (nawet nazwa się zgadza), to przecież oddanie starcia dwóch jednostek. Pociąg do przemocy wynika z natury ludzkiej, siedzi głęboko i od czasów najdawniejszych niemal każda forma rozrywki w ten czy inny sposób do przemocy się odnosiła. Starożytnych zawodów sportowych nie wyobrażano sobie bez zapasów, w teatrach też najlepiej oglądały się morderstwa. Przemoc jest jednym z podstawowych sposobów w jaki człowiek może wejść w interakcję ze światem wokół niego, co przekłada się też na kulturę, w tym gry.

[@stealthv12]

Christoph Schneider, perkusista Rammstein powiedział kiedyś "Nasza muzyka została stworzona, aby uwolnić agresję. (...) Czy mamy przestać tworzyć ciężką muzykę, ponieważ mogłaby się spodobać złym ludziom?". Myślę, że to samo można powiedzieć o grach - w zdecydowanej większości ludzie chcą się po prostu wyżyć w kontrolowanych warunkach, ale nie można patrzeć na gry jako całość przez pryzmat zdegenerowanych jednostek

[@tomek4733]

Jeśli ktoś nie gra w gry ponieważ przeraża go/ją przemoc, to raczej nie znajdzie sobie miejsca w społeczeństwie. Nie przeczyta książki, nie zobaczy filmu... Przemoc jest wszędzie... Nawet otwierając lodówkę jest przemoc... Zamordowane rybki, świńki... Człowiek to przemoc. Jeśli ktoś sądzi inaczej, niech pomyśli o tym, pozbawiając życia robaczka na podłodze, czy komara na własnej ręce.

[@myster_majster1259]

smutna prawda przyjacielu

[@mendziula]

Ludzie grają w gry bo mogą w nich robić to czego nie wolno robić w świecie rzeczywistym. NFS, Euro Truck, Farming czy GTA. Pięknym przykładem są SIMSy, niby zwykła gra bez przemocy ale kompilacji sposobów na uśmiercenie simów nie brakuje. Czemu? Bo w rzeczywistym życiu nie wolno utopić własnej teściowej a w simsach już tak. Pozdrawiam! :D

[@Zagrajnik]

Pozdrawiam! :)

[@boogaan8759]

Gramy w gry aby odciągnąć się od rzeczywistości. Często robimy w nich to tego nie możemy robić w życiu. Jeździć szybkimi autami w need for speed, grać dobrze w jakiś sport czy używać broni palnej do tego do czego została przeznaczona. Uważam że gry właśnie nawet pomagają sobie poradzić z agresją. Jeżeli ktoś przez cały dzień w pracy ma kontakt z niemiłymi klientami to nawet lepiej żeby wieczorkiem na kanapie w jakimś tekkenie zgnieść jakieś pixele dla rozładowania emocji zamiast podnieść rękę na prawdziwą osobę. Oczywiście są inne sposoby na rozładowanie negatywnych emocji. Na przykład siłownia, która jakby się oprzeć też może wzmagać agresję jak się bije worki treningowe czy używa całej swojej siły do wyciskania metalu. Tak jak gry jest to po prostu opcja. Dlaczego nie ma gier bez agresji w topce gier? Bo ludzie lubią rywalizować a tak ja wspomniałeś nawet Fifę można podciągnąć pod agresję. Małej ilości osobom przeszkadza fałszywa śmierć. Szczególnie że większość graczy to mężczyźni, którzy przez testosteron mają w naturze walkę. A nawet jeżeli nie to i tak są znane i lubiane gry bez brutalności (FIFA, hause flipper, eurotruck, farming simulator czy golf with your friends). Kończąc już mój komentarz chciałbym jeszcze odbić piłeczkę bo uważam że prawdziwe życie dużo bardziej znieczula. Gdy na ulicy leży człowiek większość osób go pomija bo z tyłu głowy ma, że to zahlany menel (a przecież to żywy człowiek a nie jakaś tam postać). Moja mama bardzo przeżywała jak jako dziecko widziała na farmie ubijanie królików na pasztet czy kur na rosół. Mało z nas patrzy na schabowego i myśli o mój boże. Mój talerz jest pełen agresji bo byśmy popadli w paranoję (a to Mario skaczący po grzybach jest wandalem. Yhy?). Czy chociaż koncept patologi w domach. Jak ktoś to całe przeczytał to dziękuję bardzo. Spokojnego dnia

[@Zagrajnik]

Przeczytałem całość, trafne przemyślenia, wielkie dzięki! :)

[@boogaan8759]

@@Zagrajnikto ja dziękuję za uznanie. ❤

[@PonuryMisiek]

Ojca do gier nie musiałem przekonywać bo to on mnie zaraził tą zajawką, to on do domu przytargał uzywanego PSOne gdy miałem 6-7 lat (oczywiście przerobionego 😁). To zawsze z mamą był problem ze gry to głównie krew i przemoc. Robiła problem ze gram z ojcem w Residenta 2 w tak młodym wieku, jednocześnie nie widziała problemów żebym z ojcem po nocy oglądał Obcego puszczanego na Polsacie po 21 😁 Zawsze moi rodzice mieli luz jeśli chodzi o brutalne horrory pokroju Piątek 13 czy Nightmare from Elm Street. Solą w oku mamy były gry bo postrzegała to za prostacką rozrywkę nafaszerowaną nieuzasadnioną przemocą, dopiero lata później pewnego dnia odpaliłem przy niej Heavy Rain i doszło do tego że przez 3h siedziała w moim pokoju i oglądała a następnego dnia sama wołała mnie żebym brał PS3 do salonu i grał xD skończyło się to tak że obleciałem z nią Beyond Dwie Dusze, Detroit, Until Dawn. Zrozumiała że gry też mogą przekazać coś więcej niż tylko krew i flaki, że mogą przedstawić ciekawą i niejednokrotnie wzruszającą historię. Dopiero po + - 20 latach się do tej rozrywki przekonała.

[@wiedzminjezus]

akurat nie sądzę aby osobom które nigdy nie grały w gry przeszkadzała przemoc, albo uwierzyliby w to że gry zabijają z powodu alkoholu więcej osób zabija i nikt nie mówi że "alkohol zły" a osoby dorosłe potrafią kontrolować picie (znaczy ok nie wszyscy, ale większość osób potrafi mieć umiar) i nagle go nie odstawią bo ktoś kogoś zabił chociaż jak opowiedziałem komuś o mechanice among us to przeraził się że jego syn w to gra

[@rotmistrzjanm8776]

Myślę, że tu może zachodzić efekt jak ze skandynawskimi kryminałami. Są to (a przynajmniej były) kraje tak bezpieczne i spokojne że ludzie potrzebowali suplementować sobie zagrożenie kryminałami. Nie bez przyczyny to właśnie kraje skandynawskie są potęgą jeśli chodzi o autorów kryminałów. Myślę, że u nas jest podobnie, większość społeczeństw zachodu doświadczyła wojny 80 lat temu i ludzie suplementują sobie potrzebę adrenaliny i zagrożenia grami

[@rotmistrzjanm8776]

Plus myślę, że to nie tylko kwestia gier - ile jest książek, filmów i seriali gdzie przemoc jest powszechna

[@ReSeT420]

To nie chodzi o przemoc w grach tylko o ludzką psychikę, ponieważ nie każdy człowiek potrafi odróżnić grę od rzeczywistości a Normalni gracze wiedzą że wszystkie gry to Fikcja i są robione żeby spędzać miło czas.

[@oliverzdanowicz2275]

Filmy też są brutalne i nie ma kontrowersji. Popatrz na takiego Obcego

[@Zagrajnik]

Prawda.

[@SaintPoland]

Fun Fact właśnie była kontrowersja z powodu Filmu "Saving Private Ryan" (W Polsce znany jako "Szeregowiec Ryan") Gdzie Amerykańskie stowarzyszenia społeczeństw przyklejało temu filmowi łatkę programu rekrutacyjnego do wojska itd... chociaż bądźmy szczerzy Medium Filmowe jest łatwiejsze i bardziej akceptowalne niż Gry które wymagają jakiegoś poziomu skupienia którego osoby starsze nie za bardzo posiadają... Z innej łatki pewnie w szkolę słyszałeś o szekspir'ze którego dzieła były zabronione z powodu że powodowały u młodych ludzi chęć popełnienia samobójstwa. że każde medium ma swoje potwory podstawa jest tylko jak mentalny jest człowiek...

[@oliverzdanowicz2275]

Chociaż była sprawa Mechanicznej Pomarańczy. Po premierze tego filmu nasiliły się incydenty z udziałem młodocianych gangów a do tego stopnia że sam reżyser wycofał film z kin w UK

[@pieczenmasowegorazenia]

Obcy jest brutalny?

[@oliverzdanowicz2275]

@ scena jak on wychodzi z ciała człowieka na przykład

[@zGRYed]

W ostatnich latach gry są takim "celem" tych wszystkich "mądrych głów" które próbują naprawiać świat na siłę... Szukanie winnego bo nie mają już do kogo się przyczepić. Ile jest przemocy w sporcie? Wszystkie sporty walki, ale nawet piłka nożna... długo by wymieniać. Przemoc jest i była w kinomatografii, książkach, nawet w teatrze się znalazł. Oczywiście, gry to inne medium bo jednak wymaga człowieka jako odgrywająego role. Moim zdaniem może być wręcz przeciwnie - pozwalają się wyżyć i "puścić parę".

[@VitharPL]

Gdzieś kiedyś przeczytałem, że clou interakcji przemocowych, które pociągają nas w grach jest nie tyle brutalność, co rywalizacja i dominacja. Nasz "zwierzęcy mózg" po prostu ma potrzebę pokonywania czegoś. Stąd uwielbiamy strzelać do demonów w Doomie, wyjaśniać innych graczy w jakiejś Lidze czy Fortnite, ale także pokonywać różne logiczne wyzwania. Ot, nasz umysł chce wyzwań i rywalizacji - nawet takiej "na niby". W mojej opinii gry są na tym polu są dobrym "ujściem instynktu" - choć mam jednocześnie przeczucie, że może istnieć inne zagrożenie - mianowicie "nakarmiony" wirtualnymi wyzwaniami mózg może nie mieć ochoty na te mniej wirtualne, stąd może być nam trudniej podjąć się jakiegoś nowego wyzwania - np. nauki nowego języka, czy czegoś w tym stylu (oczywiście znacznie tutaj upraszczam, a nawet mogę kompletnie nie mieć racji - jeśli mamy w komentarzach jakiegoś specjalistę - chętnie poznam perspektywę tej osoby).

[@kozakpotezny3708]

Nie zadowalają mnie odpowiedzi z niektórych komentarzy, które tłumaczą wszechobecną, bezsensowną przemoc w grach ogólnym gadaniem o naturze człowieka i próbami uzasadnienia tego tym, że "filmy też są brutalne". W filmach i książkach relacja odbiorcy z przedstawianą przemocą jest kompletnie inna. Również częstotliwość jej występowania jest zupełnie inna. W filmach przemoc, jeśli już się pojawia, jest z reguły narzędziem narracyjnym - mało jest filmów, które traktują przemoc jako swoją istotę, a jeżeli tak jest, to raczej nie są one zbyt szanowane (wszystkie głupawe filmy akcji 5/10). Natomiast w grach traktowanie przemocy jako głównego celu zabawy to smutny standard. Uwielbiam takie gry jak Red Dead Redemption czy The Last of Us Part 2 i moim zdaniem szczególnie ta druga bez przesadnej przemocy nie mogłaby w ogóle działać, podobnie jak niektóre filmy czy książki. Problemem jest jednak to, że większość popularnych gier jest oparta na przemocy nie z jakiegoś konkretnego powodu narracyjnego czy innego, tylko tak po prostu, bo tak jest najłatwiej, bo nie ma pomysłu, jak zrobić to inaczej ani potrzeby, żeby zrobić to inaczej. W oryginalnym Mario skakanie na przeciwników pojawiło się tylko dlatego, że był to najprostszy sposób na przekazanie jakiejś podstawowej narracji i pokazanie celu. Goomba jest zły, zadaje ci obrażenia, naskoczysz na niego - to go pokonujesz. Przemoc była wynikiem ograniczonych możliwości twórców, chociaż nawet wtedy nie grała głównej roli, bo mimo wszystko celem było dotarcie do końca poziomu, najlepiej jak najszybciej, a nie zabicie wszystkich przeciwników. Oni byli bardziej przeszkodami na torze przeszkód, jakie stawiała przed nami gra. I teraz wracamy do teraźniejszości, gdzie przemoc gra główną rolę w wielu grach (chociaż jest już coraz więcej gier, które oferują coś więcej niż tylko przemoc), mimo że twórcy mają o wiele więcej możliwości do opowiadania historii. Dużym zawodem dla mnie jest to, że kiedy pojawia się jakaś próba zastanowienia się, dlaczego tak jest, i zakwestionowania choć trochę stanu, w którym się znaleźliśmy, wiele osób broni tego tylko dlatego, że to jedyna rzecz, którą znają, nie dostrzegając większego potencjału gier. Przemoc w grach takich jak Fortnite czy Call of Duty nie niesie za sobą niczego wartościowego, i bardzo smutne według mnie jest, że najpopularniejszym sposobem ludzi na wchodzenie w interakcje z grami jest po prostu klikanie na przeciwników.

[@bearisland638]

👍

[@wojtasj.7687]

Cóż ciekawy temat, a pamiętacie jak była wprowadzona przemoc do gier? Na początku branży? Wiadomo na początku gry na świecie były medium skierowane do dzieci, niezależnie od wieku czy to młodziki czy nastolatki, gry były zabawką dla nich, ewentualnie miały charakter familijny, mogłeś pograć z tatą czy z wujkiem. Więc jak przemoc była wprowadzona? Dla przykładu posłużę się klasykami, Mario - forma przemocy - skakanie lub strzelanie czerwonymi kulkami - na kogo była stosowana przemoc - zębate grzyby, żółwie z kolcami, rośliny z zębami, i oczywiście bossem był smok - klasyczny potwór do ubicia. Kolejny przykład Sonic - forma przemocy - przybieranie postaci kulki/szybkie bieganie - na kogo była stosowana przemoc - roboty, finałowy bossem był szalony naukowiec w maszynie bojowej. Zelda - forma przemocy - tu już faktycznie używaliśmy machanie mieczem czy strzelanie z łuku - na kogo stosowaliśmy przemoc - potwory lub straszne zbroje, a finałowym bossem był, klasyczny demon/diabeł. Należy pamiętać, że klasyki te zostały stworzone kiedy gry głównie były pikselowymi obrazkami, oraz "walka" nie była widowiskowa czy szczegółowa, po prostu bohater przybierał inna pozycję i następowała akcja - zadanie obrażeń. Lata mijały i piksele zostały wyparte przez silnik 3F, prymitywny ale już postacie miały jakieś tam wymiary. Czy ktoś pamięta słynną scenę - o la boga, śmierci/morderstwa - z Final Fantasy 7(jednej z głównych postaci)? kiedyś może robiła wrażenie a teraz? Czy ktoś pamięta jakie wrażenie, grozy robiły zombie z pierwszego Resident Evil, gdzie pierwszy raz pokazali postacie jedzące ludzi? Wiadomo gry są interaktywne wymagają od nas akcji i reakcji na to co się dzieje, jedne studia robią z przemocy coś trochę śmiesznego - patrzcie na Fortnite, strzelamy/bijemy różnymi czasem nawet śmiesznymi rzeczami - znak drogowy - do tego możemy zaraz po akcji śmiesznie tańczyć. Inne próbują trochę poważniej uzasadnić przemoc, pierwsza walka z ludźmi God of War, Kratoś uspokaja Arteusa. To tak naprawdę zależy od studia jaką formę chce nam pokazać i od nas, bo jaką formę chcemy? Hitman/Dishonored - możemy przejść całą mapę/misję tylko z jednym zabójstwem, albo dokonać rzezi, wszystko zależy od nas.

[@trondomondo2248]

Wow, dosłownie dzisiaj dokładnie o tym myślałem idąc do pracy i chyba naprawdę żyjemy w symulacji XD. Wydaje mi się że ciężko jest stworzyć jakąkolwiek angażująca opowieść bez przemocy. Podczas takiej dyskusji bardzo łatwo zacząć interpretować przemoc z przemocą fizyczną, a przecież to nie jest jedyna jej forma. Zwróćcie uwagę na swoje ulubione filmy, nawet filmy bardziej "spokojne", te które nie są skonstruowane na konfilktach zbrojnych itd, również tam występuje przemoc. Nawet taki Dzień Świra (2002) pokazuje pewną formę przemocy - przmeocy psychicznej i instytucjonalnej. Film Wieloryb (2023), który opowiada o chorym na otyłość mężczyźnie, zamkniętym w swoim własnym domu na wieczność, a praktycznie każdy bohater jest tam przemocowy. Oczywiście nie brakuje na rynku czy to gier czy to filmów czy książek, dzieł pozbawionych jakichkolwiek form przemocy, ale nie da się ukryć, że jest to zdecydowana mniejszość. Wydaje mi się, że nie jest to spowodowane tym, że dzieł bez takowej słabo by się sprzedawały. Tylko dlatego, że przemoc to konlifkt, a bez konfliktu ciężko jest zbudować angażującą opowieść.

[@Zagrajnik]

Dobra myśl :)

[@xjulaaa_]

Balatro nie ma przemocy

[@kamil_b]

- Bardzo przyjemny (pomimo przemocy) materiał. Dlatego do paru kwestii chciałbym się odnieść :) - przemoc jest powszechna i niejednokrotnie promowana i wywyższana. Filmy, seriale, książki, polityka, korporacje, wszędzie przemoc różnego rodzaju wiedzie prym. Jednak to gry jako najbardziej demoniczne medium są na świeczniku. Jeżeli to kwestia immersji i sprawczości, to sporty walki są bardziej immersyjne :) - czy nie ma gier mainstreamowych bez przemocy? W ogólności można powiedzieć, że nie. Na szybko jednak bardzo popularne poza polską Animal Crossing. Z drugiej strony może nawet simsy (wyłączając baseny). - znam osobę, która prowadzi badania nad wpływem gier na dzieci i młodzież. Jest to część jej pracy doktorskiej i obecnie habilitacji. Z dotychczasowych badań nie wynika negatywny wpływ, a na pewno nie zwiększenie agresji. Po dłuższym czasie pewnie będzie więcej wniosków. - gram w dużo brutalnych gier, w tym od małego w diablo (wszystkie części) i mortale. Dodam, że nigdy przemocy nie stosowalem, ba nawet w szkole i na podwórku nie miałem żadnej bójki. Pozdrawiam

[@Zagrajnik]

Super komentarz! Także dziękuję i pozdrawiam! :)

[@naotakac4048]

Przemoc w grach nigdy mi nie przeszkadzała. Do momentu, że aż sam się sobie zdziwiłem. Kiedyś była okazja kupić Mortal Kombat 10 za dziesięć złotych. Oprócz recenzji zobaczyłem też jak wyglądają fatality. Stwierdziłem, że nie mam ochoty oglądać takich scen i nie jest to gra dla mnie.

[@bearisland638]

Dobry temat do rozkminy. Problem w tym, że większość woli zajadać się tym, co wrzucają nam do koryta bez większej autorefleksji.

[@jojoPL1987]

A co z różnymi symulatorami? Takimi jak Euro Truck Simulator 2 i American Truck Simulator. Śmiem twierdzić, że one nie mają za grosz przemocy a jednak gracze lubią takie tytuły. Wiadomo, nie wszyscy, ale jednaki taki ETS 2 jest rozwijany na prawdę od bardzo dawna.

[@magixtv8845]

Każdego czasem niesie i lepiej upust tym emocjom dać przemocą w grach, niż w rzeczywistości.

[@fairenz9420]

Tetris

[@FaultyGear9]

Dlaczego przemoc jest w tylu grach? Myślę, że wynika to z kwestii tego, że w ten sposób odreagowujemy niższe instynkty, nasza agresję. Jest to bezpieczny sposób na wyładowanie się, podobnie jak właśnie wspomniany sport. Przemoc jest częścią ludzkiej natury, więc nie mam z nią problemu w grach. Zresztą, liczy się kontekst. Ale są też super popularne gry bez przemocy: jak większość city builderów, Animal Crossing, Farm Simulator itd.

[@rotmistrzjanm8776]

Moim zdaniem o ile gry nie wywołują przemocy to zachowania przemocowe wokół gier mogą być objawem głębszych problemów. Po prostu ludzie mylą skutek z przyczyną.

[@Zagrajnik]

W punkt.

[@lucyfffer]

Przemoc werbalna w grach multiplayer to norma. Nie jest tajemnicą, że dostęp nieletnich do treści jest slabo kontrolowany, więc musi to wpływać na młodych ludzi w jakiś sposób.

[@drag_night420]

Daje to do myślenia

[@KalNertea]

Po pierwsze przemoc jest zupełnie znormalizowana w każdym innym medium, gry się na tym wzorują od początku. Po drugie, gry początkowo były marketigowane pod kątem młodych chłopców i mężczyzn, którzy kulturowo częściej się interesują treściami zawierającymi przemoc. Po trzecie, jest to łatwy sposób by zrealizować satysfakcjonujący gameplay, daje duży zastrzyk endorfin. No i na koniec, gry dają okazję doświadczyć czegoś czego nie doświadczysz w życiu. Przemoc jest jedną z ostatnich rzeczy których szukamy w życiu, ale przy tym intryguje nas. Gry pozwalają na pewien poziom doświadczenia tego bez krzywdzenia kogokolwiek

[@Undernigh]

Może nie brutalne a za bardzo soczyste i( mięsiste ) wiecie o co chodzi

[@arturgroch3126]

Według mnie gry nie powodują przemocy ALE z drugiej strony a) nie wiem jak na psychikę mogą oddziaływać bardzo mocno psychodeliczne i niepokojące gry - w tym niekiedy małe indyki potrafiące uderzać w mocne tematy i eksperymentujące z "formą przekazu" i b) problemem może być nie respektowanie pegi etc. bo nie wiadomo jak brutalne gry działają na dużo młodsze osoby - no ale to temat który akurat dotyczy nie tylko gier (czego przykładem były dzieciaki bawiące sie w squid game w szkołach "czerwone zielone"). Kończąc dam małą anegdotkę - jak pierwszy raz pokazywałem gry swoim znajomym lub rodzinie to zazwyczaj mordowali/rozjezdzali/bili biednych NPC

[@naotakac4048]

Mojemu sąsiadowi mama nie pozwalała grać w gry przeznaczone dla starszych niż on. Jeżeli gra miała oznaczenie 12 to dla niego była zakazana gdy miał 10. Gdy dorósł to totalnie go odkleiło. Dla niego najważniejsze było żeby gra była jak najbardziej brutalna. Im więcej krwi tym lepiej. Natomiast dla nas wszystkich oswojonych z przemocą w grach od małego ta przemoc była w zasadzie bez znaczenia. Liczył się gameplay i fabuła. A on czerpał radość nie tyle gry co z czystej idiotycznej przemocy i zabijania npc-ów.

[@patryxsterv4523]

Interesujące jest To, że brutalność gier idzie w parze z dbaniem o to by w grze nikt się nie poczuł urażony

[@arturgroch3126]

Ciekawy temat do obmyślenia

[@Fireplace241]

Po to się w grach stosuje przemoc, żeby nie przenosić jej do realnego świata.

[@lcmav1104]

Robiłeś zagrajnik już podobny materiał! Coś tam montowałeś wtedy jako że Dead Island 2 jest brutalne! hehe

[@6ProroK9]

Człowiek jest zakodowany na brutalność, kiedyś można było się bić wyzywać, ale z dekady na dekadę jest to kastrowane w relacjach między ludzkich, nie mówię o napadaniu kogoś i laniu oczywiście. Ringi, kolosea, karanie złodziei w dybach, czy choćby kiedyś codzienność oprawianie zwierząt na obiad itd. Nie ma tego, aktualnie najbardziej brutalne jest bicie Niemca po kasku (mrug okiem), zatem człowiek potrzebuje gdzieś ujścia tej energii, przychodzą więc filmy bądź gry. Z innej strony udawanie, że świat to miłe fajne miejsce to trochę jak przykryć klocka papierem i udawać, że go nie ma. Jedź drogą, leży przejechane zwierzę, spójrz w niebo jakiś samolot się ostatnio rozbił lub go ostrzelali, spójrz na przejście dla pieszych chłopak pod kołami, blok obok wypadło dziecko lub stary robi ogień całej rodzinie. To że wymawiamy sobie, że jest miło, cicho, spokojnie nie oznacza, że za naszym płotem nie ma realnego świata. Masz psa lub kota? Bach mysz zjedzona żywcem, albo może lep na myszy nikt ich nie lubi, ale jak przyklei się zwierzak to zdycha okropną śmiercią. To wszystko to brutalność, ale i życie codzienne, niech chcesz być zgnieciony na papkę, ale zabić muchę i wymazać ścianę czy szybę jej resztkami to coś nad czym się nikt nie zastanawia. Nauczyliśmy się wypierać i nie patrzeć.

[@KrzysztofPatejuk]

Pewnie to przez starość, ale też się nad tym czasami zastanawiam. Ta cała przemoc i brutalność. Może to najłatwiejszy sposób na szybką interakcje w grach. Nie wiem, ale pora na CSa.

[@skrzydlatymuflon5628]

Uhhh jędrku, naprawdę doceniam że mowisz o grach bardziej z socjologicznego punktu widzenia. Czekam na polskim yt, aż tego typu zaczną na dobre docierać. Widzę w tym materiale jednak brak przecyztnia/ przesluchania z twojej storny 😅 o wiele lepiej by sie sluchalo twoich przemyslen jakbys miał podstawkę naukową. Pozdrawiam!

[@RecenzjeHorrorowPrzemcio]

Tytuł filmu wskazuje na coś zupełnie innego niż jego treść, tu nie ma pytania czy gry są zbyt brutalne, tylko dlaczego większość gier zawiera przemoc, a na to odpowiedź jest tak banalnie prosta, że robienie z tego jakiegoś filozoficznego wywodu jest trochę zabawne, bez obrazy, to tak jakby nagrać film "dlaczego lubimy dobre jedzenie" (z tytułem "czy jedzenie jest zbyt dobre?" xD). W sensie, gdyby to była jakaś głęboka analiza psychologiczno-naukowo-socjalna, to ok, fajnie się dowiedzieć jak działamy "pod maską", ale tak to trochę śmiesznie, jakbym słuchał przeciętnego nastoletniego zjarusa, któremu wydaje się, że ma ciężką rozkminę xD

[@Zagrajnik]

Ok.

[@marcinkwapisz9976]

sport to alternatywa wojny - nie bez powodu olimpiada zawieszała konflikty zbrojne aby rywalizacja przeniosła się na stadion

[@intryga2916]

Materiał skłania do refleksji bez kitu aż mam ochotę to przetestować, kiedyś jakieś 10 lat temu z rodzeństwem daliśmy tacie zagrać 1 misje w call of duty bo on nigdy wcześniej nie grał w gry i chcieliśmy mu pokazać po prostu gre wideo, nie pamiętam dokładnie rezultatów tego co by nie mówić eksperymentu ale raczej chyba nie wypowiadał się negatywnie na ten temat raczej potraktował to jako jakieś nowe doświadczenie i nie uważał żeby to było jakieś niepokojące że można w wirtualnej rzeczywistości robić takie rzeczy Ogólnie rodzice mam wrażenie pojęcie i opinie o grach wyciągają z tego co usłyszą w telewizji jak w wiadomościach coś się przebije i w zasadzie na tym się kończy albo tematem w ogóle się nie interesują ja osobiście gram tylko w gry w których jest jakaś przemoc czy to na ludziach czy jakichś mitycznych potworach i jak się zdarzy sytuacja że tata albo mama przyjdzie do mnie do pokoju a ja masakruje połowę miasta to mówią żebym wziął się pouczył a nie grał chyba jedyna sytuacja kiedy ktoś zwrócił uwagę na to co robię w grze to tata zwrócił mi uwagę że w gta SA jechałem pod prąd i przejechałem na czerwonym xD dał mi wyzwanie żebym wykonał jakąś misje przestrzegając przepisów ruchu drogowego (nie pamiętam czy podołałem wyzwaniu)

[@sinister8599]

moim zdaniem są za mało brutalne jeżeli mamy traktować gry jako poważne medium tak samo jak filmy czy seriale to nie powinno być żadnych ograniczeń poza tym duże studia coraz rzadziej biorą pod uwage jakieś kontrowersyjne wątki, poważne tematy, a to sprowadza się do tego, że branża gier się trochę cofa

[@Kamilkadze2000]

Bez przemocy niektóre historie byłyby po prostu niepełne, nudne i sztuczne, będące w sprzeczności z wykreowanymi przez naszą kulturę etosami. Czy jesteś w stanie przedstawić historię rycerza bez walki, a tym samym przemocy? W naszych umysłach rycerz, najbardziej charakterystyczna klasa średniowiecza jest po prostu zakodowana przede wszystkim jako wojownik, on musi walczyć. Czy historia Indiany Jonesa byłaby tak samo emocjonująca jakby przedstawiała jedynie poszukiwanie przez archeologa artefaktów w świątyniach pełnych pułapek? Nie, nie byłaby - emocji dodawała rywalizacja z nazistami, ciągłe zagrożenie i presja czasu narzucone przez istnienie tego wroga. Czy podróż Froda do Góry Przeznaczenia byłaby tak samo ciekawa jakby po prostu przemierzali Śródziemie będąc co najwyżej niepokojonymi warunkami pogodowymi? Ciągłe zagrożenie, ogromna wojna która nadawała znaczenie i wagę tej misji, obraz tego co czeka ten świat w razie porażki to jest coś bez czego ta historia nawet nie potrafiłaby wykreować innych elementów za które została pokochana. Przemoc wynika zazwyczaj w grach i ogólnie dziełach kultury z walki, a walka wynika z istnienia przeciwników. Przeciwników bez których te historie po prostu nie miałyby sensu. Nie chcesz przedstawić przemocy samej w sobie, a elementy które bez przemocy istnieć po prostu nie mogą lub nie mogłyby być bez niej przedstawione w sposób ciekawy na tyle by ktoś się tym dziełem w ogóle zainteresował czy to film, książka czy właśnie gra. Przemoc jest częścią naszej kultury będąc częścią jej elementów.

[@cezarvankane]

"widzisz gościa, bijesz gościa, idziesz dalej..." 🤣7:57 wyrwane z kontekstu

[@wyszu_8882]

Powiem tak gry które opierają się tylko na brutalności takie jak postal są raczej słabo oceniane brutalność w większości przypadków jest po to żeby podkreślić powagę gry albo w ręcz przeciwnie wyśmiać ją mam na myśli np wiedźmina 3 gdzie brutalność idzie w parze z ponurym klimatem natomiast reprezentantem drugiej strony jest powiedzmy że doom którego nikt nie bierze na poważnie bo tam brutalność jest dodatkiem do genialnego gameplayu wniosek z tego taki że jeżeli zrobisz grę która jest tylko i wyłącznie brutalna to raczej się nie przyjmie bo będzie głównie papką krwawego gówna bez pomysłu na siebie

[@skowron_1978]

Fajna rozkmina. Moim zdaniem samo słowo "gra" sugeruje, że chodzi w niej o to aby wygrać, pokonać przeciwnika, dzięki rywalizacji być lepszym i wieść prym. W grze można albo wygrać albo przegrać, a przyjemność przynosi na to, że wygrywamy. Robimy to głównie używając przemocy ale niekoniecznie. Natomiast, jakby nie było, celem gry jest to aby, w efekcie wygrać, ukończyć grę mimo przeciwności i trudności jaką gra oferuje i mieć z tego satysfakcję. Po to w te gry gramy. Lecz my, normalni gracze, potrafimy oddzielić rzeczywiste życie od gry. W normalnym życiu zwykle nie stosujemy rywalizacji czy przemocy (no chyba że w sporcie) a gramy po to aby mieć ten dreszczyk emocji i zastrzyk dopaminy gdy uda nam się tego symbolicznego Bowsera w Mario pokonać i w efekcie czerpać z tego radość. Więc tak, uważam, że przemoc taka czy inna jest nieodzowną cześcią gier.

[@steve_jedi2511]

Zależy jak bardzo się wpasowuje w klimat.

[@kacp4956]

Obecnie gry są bardzo grzeczne za to ludzie z jakiegoś powodu lubią zakazywać brutalności w grach mimo że na świecie dzieją się bardziej brutalne rzeczy niż w grach

[@kobikobiaszu7055]

Obecna przemoc jest zbyt przerysowana albo i wręcz śmieszna. Manhunt to był dla mnie szok

[@Frektoon]

Przemoc wywołują najbardziej irytujący ludzie, bo kiedyś nie było gier i też była przemoc bo jakiś chłop wkurzył innego chłopa albo babę

[@jerekp]

Rzucanie bananami w Mario Kart to też przemoc.

[@marcinkotarski7615]

Globalny hit bez przemocy? Simsy

[@Zagrajnik]

Albo Animal Crossing. Zdarza się, ale to nie jest regułą, ustalmy :)

[@kyzit8458]

​@@Zagrajnikalbo portal

[@mlodykasztelan]

Pierwsze gry obok proby symulacji sportu czesto probowaly symulowac planszowe gry wojenne ktore probowaly symulowac wojne a takze probowaly symulowac historie interaktywne ktore przemienily sie w crpg (ktore wyrosly z bitewniakow tylko przeszly do taktycznej skali) i przygodowki. Gry swoj najwiekszy rozwoj mialy w czasach zimnej wojny i 90 kiedy na ekranach kin dominowaly filmy akcji. Ps postal 2 da sie przejsc bez zabijania

[@kontozamkniete9575]

Dzięki za materiał, może skorzystam w pracy licencjackiej XD

[@Zagrajnik]

To tylko moje luźne przemyślenia, więc zdecydowanie nie polecam, chyba, że za inspirację do dalszych rozważań :D

[@Ochotnik329]

Gry nie wywołują przemocy ? Niech pierwszy rzuci myszką ten kto nigdy na soullike'ach pada nie złamał 😅

[@naotakac4048]

Mądry wywód. Ciekawe spostrzeżenia.

[@janekno2008]

ah gówno idziemy tu znowu

[@DawidMajewski-jk4jt]

Najlepsze ♥. Bardzo lubię brutalne gry, ale spokojnie nie chce zabijać.

[@chrisuuu393]

Dla mnie gry takie jak Battlefield 1 są wręcz za mało brutalne :D Myślę, że odrywane kończyny dodałyby do klimatu horroru wojny.

[@Family_Five5]

Zerknij na kreskówki. Już nawet nie piszę o oczywistych wypełnionych przemocą jak Tom i Jerry czy kreskówki z Bugsem. Ale nawet Smurfy, Flinstonowie czy właściwie wszystkie? Po prostu świat taki jest i tyle, nie ma co zaprzeczać. A gry bez przemocy? Niektóre point'n'click?

[@DEKORIUS1]

Najbardziej pokojową grą jest bez wątpienia DOOM

[@maksioo93]

Moim zdaniem nie są. Wiem co kupuje i nie oczekuje od np. Nintendo niczego 18+. Duże, zachodnie gry z roku na rok stają się coraz grzeczniejsze. Nadal jest kilka serii które są przesiąknięte przemocą, jak wspomniany Doom, albo Mortal Kombat, ale to przerysowana, wręcz kreskówka i komiczna przemoc. Brakuje prawdziwie brutalnych gier, jak Manhunt albo The Suffering. Sam uwielbiam przemoc i brutalność w grach, erotykę też. Jeżeli będzie tego brakować, częściej będę sięgać po gry ze wschodu, Korei, Japonii, Chin czy, ostatnio, Nowej Zelandii.

[@wojbas471]

Może masz spaczony zbyt umysł skoro lubisz tylko takie gry .to jest moje zdanie

[@AdrianuX1985]

Filmy oraz seriale zawierają wspomniane elementy niemalże od początku tego medium. Dlaczego "ciemnogród" nie spojrzy w tym kierunku?

[@ragazzi50]

Gdzie przemoc w tetris ?

[@naotakac4048]

Może w tym , że te klocki na dole są gniecione przez te wszystkie warstwy które są wyżej i pewnie jest im ciasno i duszno.

[@nerdodragonnerdpl4167]

Ludzkość trawią inne problemy niekiedy gorsze jak przemoc Czasem łatwiej byłoby jej poprostu użyć by wymusić sprawiedliwość...to 2 stronny medal jakby nie patrzeć Tak czy siak sposób w jaki ja się na to zapatruje to przemoc nie jest bezpośrednio powiązana z oczekiwaniami i przemocą no bo dajmy za przykład nintento Okej powiedzmy że to kreskówkowa przemoc ale czy myślimy o tym jako o przemocy? Nintendo to wogle złamało kod i wynalazło formółe na sprzedasz Wygląda na to że robienie dobrego szajsu i marketing gwarantują sprzedasz O i nie zapomnijmy o niefaworyzowaniu casuali kosztem graczy hardcorowych i wszyscy zadowoleni, najleprze z obu światów Nie myśl ilu ludzią się spodoba a rób dobry szajs by była jak największa szansa że ludzią się spodoba Gaming musi się tego nauczyćspowrotem, hollywood musi wszystko generalnie musi A pozatym ścigałki kiedyś królowały i tak wiem...carmageddon ale też need for speed underground, grantourismo, tokyo extreme racer

[@marekkos3513]

gry sa dzis zbyt brutalne i czy tego chcemy czy nie , wplywaja na psychike mlodych i dzieci negatywnie.

[@patrykgebala7355]

Hej,wystarczy nie mylić gry z rzeczywistością to proste 😏☝️😁

[@filipw9967]

w grze jest przemoc! to jest złe! od tego ludzie będą to odtwarzać w realu! tymczasem pacyfistyczne wyzwania graczy: i`m joke for you?

[@CyberNat2000]

znalazłem- Rusty's Retirement

[@TheRockNatural]

Dla mnie za mało brutalne (Oglądałem za młodu Madness combat i Happy tree friends)

[@wojbas471]

Co kto lubi ja nie lubię takich przesadnych gore

[@AdamGames994]

2:01 geometry dash

[@Fritos_gg]

Grand turizmo

[@Zagrajnik]

Sporty motorowe są bezkontaktowe!

[@kamil.5865]

Dla mnie to sie po tej Japonii odklejasz od rzeczywistości. Z calym szacunkiem do jeszcze nie tak dawno fajnego kanału. 😅

[@Zagrajnik]

Co jest przejawem tego "odklejenia" w tym filmie, powiedz nam :)

[@kamil.5865]

@Zagrajnik jakiś dziwny ten twój kanał się zrobił taki profesor się zrobiłeś 😁z luźnego chłopa hehehe ;)

[@bearisland638]

@@kamil.5865 to nie odklejenie, tylko prosta prawda, że podróże kształcą 😎

[@MR_craber]

No Simsy są

[@Jakub_0602]

Nie

[@KamilŻarnowski]

PIERWSZY !!!!!!!!

[@Zagrajnik]

No elo! :D