W naszej parafii nie ma "mszy dla dzieci", jest owszem ta z udziałem dzieci, ale w niczym nie różni się od pozostałych. Kilka razy uczestniczyłam z córką w sąsiedniej parafii we mszy "dla dzieci". Córka (9lat) sama mi powiedziała, że to nie dla niej, zbyt dziecinna i woli chodzić do naszego parafialnego kościoła.
@dorotakan6261 Жыл бұрын
Msza Święta jest jedna, nie ma podziału dla dzieci, dla młodzieży itp., to nie jest jakaś forma uprzyemniania czasu czy to dzieciom czy młodzieży, gdzie wykazują się zespoły śpiewające ( są niestety takie śpiewy gdzie w ogóle nie ma odniesinia do Boga, które równie dobrze można śpiewać poza kościołem). Na takich wyodrębnionycg mszach ma się wrażenie, że na pierszym planie jest obsługa zespołu muzycznego, gdzie prezentowane są talenty poszczególnych grup dziecięco- młodzieżowych. Msza Św. dla dzieci infantylizuje wiernych, zrzuca odpowiedzialność za wzrost w wierze na księdza, np rodzice zrzucają odpowiedzialność za wychowanie w wierze katolickiej na księdza lub katechetę. To wszystko sprawia że człowiek nie skupia się na Liturgii, na czytaniach ale jest rozproszony i wychodzi bardziej obciążony niż podniesiony w wierze. Mam pytania do Księdza: czym się różni homilia od kazania ? Drugie: W jakich okolicznościach można przyjmować komunię duchową? Dziękuję. Niech Bóg Księdza błogosławi.
@astris3397 Жыл бұрын
Msza św. "dla dzieci" to infantylizacja tego, co najświętsze. Nie służy to ani chwale Bożej, ani kapłanowi, ani dzieciom, ani ich rodzicom. Dzieci, których nikt nigdy nie nauczy czci dla Świętego Boga, godnego uczestnictwa w Najświętszej Ofierze Ołtarza, nigdy nie nabędą katolickiego zmysłu wiary. I albo w przyszłości zostaną przejęte przez zielonoświątkowców (działających w Kościele pod szyldem Odnowy w Duchu Św.), albo całkowicie rozstaną się z chrześcijaństwem.
@astris3397 Жыл бұрын
Poboczne pytanie do Księdza: czy ks. Porosło to ten sam, który publikuje razem z Marcinem Zielińskim, tym od "Toronto blessing", który na Litwie głosił, że przygotowuje się do wskrzeszania umarłych?
@slawomirjaros6145 Жыл бұрын
Księże. 100% zgadzam się z Tobą ! Serdecznie dziękuję za poruszony temat. Osobiście czułam się bardzo odosobniona w tym temacie w kręgu moich bliskich czy znajomych...
@papillon9666 Жыл бұрын
Mam ogromne szczęście należeć do parafii Podłęże ,na wsi ,pod Krakowem gdzie mieszkają rodziny gdzie uczy się dzieci zachowania na Mszy Swiętej. Dzieci te siedzą spokojnie ,patrzą na Kapłana ,klękają - widać,że rodzice włożyli sporo pracy w ich wychowanie . Zdarzy się czasem jakiś wiercipiętek to normalne ale nie hałasuje . Mamy w parafii kilka rodzin wielodzietnych i serce rośnie jak całą gromadką z niemowlakami przychodzą na Mszę. Dzieciaki od kołyski patrzą jak należy się zachować. Bogu dzięki za takich młodych rodziców którym chce się chcieć.
@agnieszkawiszowata417 Жыл бұрын
@Greg Maciaszek a co za różnica? Wierzący wychowują w wierze
@mariaoleksiuk5906 Жыл бұрын
W pełni zgadzam się z Księdzem i przestałam chodzić na Mszę św dla dzieci. Bardzo mądrze wytłumaczył Ksiądz a ja już myślałam że czepiam się Kapłanów. Dziękuję. Niech Bóg błogosławi Księdza.
@radosawhanke6131 Жыл бұрын
Chodzimy na Mszę Trydencką do Bractwa Świętego Piusa X. Piękna liturgia, bez banałów. Msza sprawowana zgodnie z kanoem. Piękny śpiew. Nie ma mowy o "dziwnych" kazaniach, dniach judaizmu i islamu, śpiewów i uwielbień w protestanckim stylu, nie przyjmuje się komunii na rękę, tylko i wyłącznie na klęcząco i nie od szafarza. Człowiek idzie z pełnią zaufania wiedząc że nie będzie musiał się zastanawiać nad ważnością i czy na pewno było wszystko w porządku.
@dominiknycz7912 Жыл бұрын
a do tego pełno dzieci od kołyski... I da się 🤔 hmm... ciekawe dlatego?
@iskrazpolski9846 Жыл бұрын
Bóg zapłać
@slawomirjaros6145 Жыл бұрын
Witam serdecznie.
@iskrazpolski9846 Жыл бұрын
@@slawomirjaros6145 Ja również witam serdecznie i pozdrawiam 😇😇
@bognaz9483 Жыл бұрын
Ktoś się podszywa pod konto @trudnobyckatolikiem
@piotrmotek8492 Жыл бұрын
@@bognaz9483 A no faktycznie 😁
@kristoph888 Жыл бұрын
-Kochane dzieci, a jak myślicie co to jest Msza Św? -.... -a więc moi drodzy, Msza Święta to uczta z Panem Jezusem... ... i wtedy nie wytrzymałem, puściły mi nerwy i mocno skomentowałem to przy moich dzieciach... ojcowie jesteście odpowiedzialni za katechezę bo nie ma co liczyć na księży novus i novus katechetów. Gorzkie słowa, ale prawdziwe...
@astris3397 Жыл бұрын
Szukajcie Mszy w klasycznym rycie rzymskim. Jeśli jako rodzice sami przesiąknięcie Mszą, którą przez 1800 lat karmili się wszyscy święci Kościoła, to i Wasze dzieci w sposób zupełnie naturalny zostaną przesiąknięte Sacrum i Najświętsza Ofiara Mszy św. stanie się główną osią ich duchowej tożsamości od najmłodszych lat. Obserwuję rodziny z małymi dziećmi, uczęszczające na Msze przedsoborowe i nparawdę, patrząc na nich serce w człowieku rośnie.
@Slawekmaniana Жыл бұрын
Novusova paplanina o protestanckiej uczcie dlatego mamy problem a problem to Nowy ryt który rekatolizuje nasze dzieci
@dominiknycz7912 Жыл бұрын
dokładnie tak
@koncerz101 Жыл бұрын
wystarczy unikać NOM.
@classictr35ma74 Жыл бұрын
Byłem swiadkiem, gdy proboszcz mojej parafii zaprosił dzieci za stol oltarzowy i pokazywal co jest w kielichach:/ Niestety niektorzy księża chcąc zaimponowac dzieciom na Mszy posuwają sie za daleko:/ Przestrzen wokol oltarza powinna byc miejscem sacrum.
@slawomirjaros6145 Жыл бұрын
Panie Boże zmiłuj się nad nami...
@danutas Жыл бұрын
Nie do wiary...
@oj7487 Жыл бұрын
Każda msza dla dzieci, na którą zdarzyło mi się trafić ( z braku innej możliwości), to był istny chaos. Tyle w temacie z mojej strony. Dziękuję Księdzu za podjęcie tego tematu.
@jadwigazabielska1846 Жыл бұрын
Mam takie samo doświadczenie. Na tych Mszach św panuje ogromny chaos i gwar. Dzieci są dosłownie wszędzie biegają również za ołtarzem . Nikt nad tym nie panuje.
@paulinanaliszewska8906 Жыл бұрын
Unikam takich mszy jak ognia. To jest jakiś cyrk i parodia. Niestety, czasami na innych mszach też nie jest lepiej:(
@zofiaporzycka7020 Жыл бұрын
Bóg zapłać Szczęść Boże! Dobrze ,że ksiądz porusza takie tematy.
@eulaliawilk9425 Жыл бұрын
Bóg zapłać.🙏
@kamila3472 Жыл бұрын
Bardzo mądre słowa, dziękuję 😉
@Teresa-yd4gq Жыл бұрын
Ja zabieralam moje małe dzieci do Kościoła, uczylam w domu czym jest Msza Sw, i jak należy sie zachowywać. Przypominałam o tym tuż przed wyjsciem z domu. Moje dzieci nauczone tego co należy, czasami rozmawiały na Mszy Św. ale siedziały w ławce i mówiąc coś, zawsze mowily szeptem lub bardzo cicho. Nigdy nie zabieralam ze sobą jedzenia do kościoła. A zabawkę tylko wowczas kiedy byly niemowlętami.
@classictr35ma74 Жыл бұрын
@Teresa wielko szacunek dla Pani. Uszanowanie dla Mszy swietej i innych wartości idzie z góry. Dzieci powinny być uczone przez rodziców dobrych zachowań❤
@mazz8523 Жыл бұрын
Gratulacje, być może na zachowanie dzieci miało wpływ pani tłumaczenie a może temperament dzieci. Wiem jedno, nigdy nie oceniajmy innych rodziców. Mój synek ma 2,5 roku, zawsze tłumaczę mu gdzie idziemy i jak należy zachowywać się w Kościele. Ma on jednak swoje pomysły na to jak będzie się zachowywał. Czasem jest super a czasem jest tak, że daję mu zabawkę albo przekąski by czymś go zająć. Widzę wtedy spojrzenia innych wiernych i myślę sobie jak łatwo wszystkim przychodzi krytyka i ocenianie kiedy ja robię wszystko co w mojej mocy. Nie zapominajmy, że to są małe dzieci.
@Pawela655 Жыл бұрын
@@mazz8523 Nie wiem czy to jest dobra droga, bo danie mu w tym momencie zabawki dziecko odbiera jak "nagrodę", potem może to być jego "sposobem na życie" i rodziców. ;) W męża rodzinie mamy już kogoś takiego :( Ale nie zawsze tak musi się stać. Przed wielu laty do kościoła przychodziła mama z bliźniętami (ok. 2 lat). O ile chłopczyk był spokojny, to dziewczynkę jakby coś opętało. Darła się tak, że nie musiałam iść do kościoła by wiedzieć, że ona tam jest. W końcu mama zabierała dzieci i wychodziła do domu. Tak samo dziewczynka zachowywała się w sklepie, ale wiekiem z tego wyrosła. Czy wymuszanie przeszło jej, tego nie wiem.
@mazz8523 Жыл бұрын
@@Pawela655 każde dziecko jest inne. Nie mówię, że jest to super pomysł ale działa w naszym przypadku 🤷♀️ powiem tak, czy chciałabym żeby mój syn siedział cichutko w ławce przez godzinę? Oczywiście, że tak. Czy robię wszystko co w mojej mocy, żeby tak było? Oczywiście, że tak. Czy oceniające spojrzenia innych wiernych w momencie kiedy mój 2.5 latek bawi się samochodzikiem na podłodze sprawiają, że czuję się jak zły rodzic? Tak😔 wiem jednak, że to tylko etap, że z czasem takie sytuacje będą miały miejsce coraz rzadziej. Nie wiem, może się mylę.
@grazynahonek6904 Жыл бұрын
I nas jest "msza święta dla dzieci " i wtedy dzieci chodzą po kościele A małe to nawet śpiewają sobie po swojemu, biegają jeden za drugim. A o 18 w niedzielę to nawet jest "msza święta dla młodzieży ". I wtedy jest w kościele ciemno, świecą się tylko świece i jakie światła boczne. Nawet na ołtarzu jest ciemno i nie bardzo widać co tam się dzieje. Podobnież młodzież tak chce.🤔😪
@tomekplackowski6074 Жыл бұрын
Bóg zapłać!
@katarzynakonieczna3684 Жыл бұрын
Msza św jest ofiarą, a nie płac zabaw jeżeli dziecko jest niespokojne to się wychodzi i nie przeszkadza
@anna-mp7wg Жыл бұрын
Bardzo dziękuję Księdzu za to nagranie. Zgadzam się ze wszystkim.. W mojej krakowskiej parafii, niestety na Mszy z udziałem dzieci jest coraz gorzej. Gwiazdą jest duża, pluszowa żyrafa, która podczas kazania wędruje wśród dzieci a na koniec Mszy jest losowanie i jedno z dzieci zabiera ją do domu...Zdecydowana bylam zakupić polecaną przez Księdza ksiązke, zastanowiło mnie tylko ostatnie zdanie, ze nie ze wszystkim się Ksiadz zgadza...poczekam na wyjasnienie, bo jesli są w niej błedy lub nie wszystko jest zgodne z nauczaniem KK to boję sie, ze ja poprostu ich nie wyłapię...z Panem Bogiem. Bog zapłać za to co Ksiądz robi.
@krystynakucaa3690 Жыл бұрын
Całkowicie się zgadzam Msza Święta nie jest tylko dla dzieci to absurd, wspomnę jeszcze że dzieci nie powinny czytać słowa Bożego z ambony , często kaleczą polski język i nie wiedzą o czym czytają.
@slawomirjaros6145 Жыл бұрын
Oj tak! Zgadzam się.
@dorotanowak4687 Жыл бұрын
Często nie jest zrozumiałe co czytają i nikt z tego nie korzysta
@sylwia4629 Жыл бұрын
Pamiętam mszę dla dzieci jak byłam dzieckiem i księży, którzy prowadzili. Zawsze mile wracam do tego czasu. Ze swoją córką też chodziłam na takie msze. Ona też wraca wspomnieniami do tego czasu. Obecnie staram się być codziennie na mszy, a córka prawie pełnoletnia chodzi z własnej woli 3 razy w tygodniu. Każdy potrzebuje wzrastania w wierze i jak do dzieci mówi się innym językiem, tak do dorosłego inaczej. Jak dziecko pije mleko, a dorosły je pokarm stały tak jest i z wiarą. Każdy ma swój czas na wzrastanie i dobrze, że są takie msze, bo człowiek ma wybór
@malgorzata9931 Жыл бұрын
Świetna książka. Wszystkie tezy w punkt.
@ukaszsylwia3725 Жыл бұрын
Bóg zapłać księdzu
@UuCiufCiuf Жыл бұрын
Dziękuję, bardzo tego potrzebowałam jako mama niespełna 3 latka która miała wiele pytań o mszę i obecność mojego dziecka, a żaden kapłan nie chciał lub nie umiał mi odpowiedzieć. Teraz wszystko jasne, Bóg zapłać!
@hannajabonska3492 Жыл бұрын
W mojej parafii jest tzw.msza szkolna w której w ramach kazania nawet odstawia się teatrzyki.Ludzie to pochwalają.Jest też wydzielona salka dla rodziców z małymi dziećmi gdzie msza sw leci on linę czego oczywiście nie pochwalam Niektorxy księża uważają nawet że dzieciom wolno biegać po kościele.Inni organizują mszę dla rodziców z maluchami i mówią że wtedy wolno dzieciom robić co chcą Dzieci które się wychowują w atmosferze rodzinnej modlitwy gdzie wszystko jest podporządkowane Bogu są spokojniejsze.Nalezalam kiedyś do wspólnoty modlitewnej.Przychodzily na modlitwę rodziny z dziećmi.Małe dzieci zazwyczaj cichutko bawiły się ze sobą.Później dla maluchów zorganizowano na czas modlitwy dorosłych takie przedszkole pod opieką przedszkolanki.Wieksze dzieci podczas modlitwy dorosłych poprostu włączały się do modlitwy.Bylam też świadkiem jak małe dziecko na rękach mamy podnosiło rączki tak jak to robili dorośli w uwielbieniu.To małe roczne dziecko poprostu było już zwyczajnie przesiąknięte atmosfera modlitwy.Miało się wrażenie że robi to zupełnie świadomie. Ja jestem zdania że przed mszą sw trzeba się do niej przygotować a więc i dzieciom trzeba tłumaczyć jak ważne to wydarzenie i z Kim się spotkają i dlaczego należy być cicho w kosciele.Mozna wcześniej przeczytać czytania liturgiczne i z dziećmi tłumaczyć te teksty.Do tego jednak potrzeba pewnej dojrzałości i formacji rodziców .Gdy rodzice są uporządkowanie dziecko też bedzie.Gdy małe dziecko płacze to trzeba z nim wyjść i uspokoić je na zewnątrz nie w kościele. To czy dziecko jest niesforne w kościele i się nie słucha to sprawa ogólnie wychowania.Dxiecku trzeba madrze stawiać granice i od nich wymagać.Jezeli rodzice pozwalają swoim dzieciom wejść sobie na głowę to nie ma się co dziwić że i w kościele będą nastawione anty.Rodzice wobec dzieci muszą być konsekwentni i słowni ale nie surowi.Dzieci muszą mieć to poczucie że wymagania rodziców są podyktowane miłością.Tylko wtedy dzieci nabierają zaufania do rodziców.
@apopoedc Жыл бұрын
Przyznaję omijam jak mogę Mszę dla dzieci. Powód jest tylko jeden. Rodzice robią sobie plac zabaw. Dzieci biegają, jedzą, bawią się. Dopóki nie uzmysłowią sobie, że źle robią dając im jedzenie i zabawki dopóty one będą traktowały Kościół jako rozrywkę.
@ninamccauley672 Жыл бұрын
Byłam na Mszy Sw gdzie we Mszy SW uczestniczyły 4 klasy dzieci . Byli świetnie przygotowani . Każdy miał kartkę ze słowami pieśni . Czytania i psalm czytały większe dzieci . Pięknie wyglądały ławki z tyloma małymi główkami . Jezus powiedział Nie zabraniajcie dzieciom przychodzić do Mnie . Szczęść Boże .♥️
@AnQaNq Жыл бұрын
Pan Jezus dzieci Błogosławił a dorosłych nauczał. Nie róbmy show z Mszy Świętej aby dzieci się nie nudziły...
@Szopa03 Жыл бұрын
Ktoś tu słucha Pana Cejrowskiego jak rozmawia z Panem Skowrońskim 😉 Albo to zwykły zbieg okoliczności 😝 Ostatnio na antenie radia Wnet Panowie poruszyli temat Mszy Świętej skierowanej do dzieci stąd więziło mi się powiązanie. Z Bogiem drogi ojcze Michale 😇
@tomaszgrab5809 Жыл бұрын
Bóg zapłać ❤️
@annakordon7536 Жыл бұрын
Dziękuję księdzu za temat. Kiedyś ksiądz podczas mszy popatrzył z dużą dezaprobatą na biegające dziecko. Nie było mi miło i jakby ja z dezaprobatą zaczęłam traktować tego księdza. Pan JEZUS mówi aby przyprowadzać do Niego dzieci. Innym razem dziecko mocno płakało podczas mszy i poprosiłam Anioła Stróża aby go uspokoiło. Młodzi rodzice często mają płytką wiarę i ich należy kształtować a nie krytykować. Szukajcie a znajdziecie...
@ewamalinowska3075 Жыл бұрын
Dzieci przyprowadza się do kościoła kiedy zaczyna używać rozumu zasługą dla rodziców jest gdy wyjdzie z kościoła z płaczącym dzieckiem......
@katarzynakonieczna3684 Жыл бұрын
Nie zastawiajcie się ludzie tym że Jezus powiedział...., msza jest ofiarą nie nie powinno płaczące dziecko być na mszy opanujcie się, ludzie chcą się skupić i oddać Bogu chwale, chcą się modlić a nie słuchać jak dzieci płaczą lub przeszkadzaja
@TheJanner11 Жыл бұрын
Dziękuję.
@stef-fanka877 Жыл бұрын
Chyba się domyślam, co Ksiądz powie :) Jeśli chodzi o moje prywatne życiowe doświadczenia, to gdyby nie msze dla dzieci może nie byłoby mnie dziś w Kościele. Pewności oczywiście mieć nie mogę, ale moja wiara z dużą dozą prawdopodobieństwa wyglądałaby inaczej. Jestem już dojrzałą osobą, po trzydziestce. Ale tak zwany okres buntu w latach nastoletnich pamiętam dość dobrze. Oj, nie chciało mi się wtedy chodzić do kościoła, nie chciało... Czasem kłamałam rodzicom, że idę na mszę, a włóczyłam się gdzieś z koleżankami. Ale trwało to krótko i zawsze wywoływało ogromne wyrzuty sumienia. Przypominała mi się wtedy dziewczynka, która uwielbiała kazania dla dzieci, uwielbiała słuchać o Bogu, uczyć się o Nim, odpowiadać na pytania księdza, śpiewać w scholi. Kazania to były opowieści prostymi słowami, takie, które mogłam zrozumieć. Więc po takich "kościelnych wagarach" przypominałam sobie siebie z dzieciństwa i robiło mi się głupio, przychodziły mi do głowy pytania: co się ze mną stało?, dlaczego jestem taka niewdzięczna?, przecież lubiłam chodzić do kościoła, tęskniłam za rekolekcjami w szkole podstawowej, czytałam Biblię dla dzieci, interesowało mnie to, chciałam wiedzieć jak najwięcej. Wiem, że w dzisiejszym świecie mamy do czynienia z różnymi skrajnościami, niektóre zachowania wiernych i księży to brak szacunku do miejsca świętego i do Pana Boga (pomijam już kwestię świadomości i celowości). Ale jestem przekonana, że dzieci powinny jak najaktywniej włączać się w mszę świętą, bo takie wczesne doświadczenia mogą uratować niejedną duszę przed późniejszym odejściem od Chrystusa. Nie w każdym domu rodzice opowiadają dzieciom o Bogu. To bardzo smutne, ale taka jest prawda. Czasem kazanie dla dzieci jest jedyną formą zdobywania wiedzy o Jezusie, o odkupieniu (lekcje religii bywają różne). I wystarczy samo słowo, bez konkursów, nagród dla dzieci, przekupstw - takie rzeczy mi się nie podobają, nie powinny się zdarzać. Podsumowując: msze dla dzieci - tak, ale ze świadomością, gdzie i przed kim się znajdujemy. Można to zresztą dzieciom tłumaczyć prostymi słowami - i już temat na co najmniej kilka kazań (nawiasem mówiąc, wygłoszenie kazania dla dzieci tak, aby nie spłycić przekazu i żeby jednocześnie był on zrozumiały, jest wielką sztuką, myślę, że niektórzy księża są do tego w wyjątkowy sposób powołani).
@elenait6579 Жыл бұрын
❤️
@Barbara_Wroblewska Жыл бұрын
dziękuję za komentarz.
@dorotaj-i1557 Жыл бұрын
Jako matka już18, 5 łatki przybraną matka 2dzieci po30cei katechetką myślę, że Pani ma rację, lepiej prowadzić dziecko do kościoła, mimo, że czasem trzeba za nim pobiegać, niż zacząć przyprowadzać tuż przed15 Komunią św.
@Barbara_Wroblewska Жыл бұрын
@@dorotaj-i1557 słusznie! z obserwacji i doświadczenia też tak uważam!
@jerzystoowski2568 Жыл бұрын
Wczoraj wziąłem po raz pierwszy swojego syna lat 9 na mszę trydencką i takie spostrzeżenia 1. Msza jest dłuższa trwała prawie półtorej godziny i nie było stałego tekstu "za ile koniec"? 2. Po kilku minutach ciekawego obserwowania syn zaczął na ile umiał czytać tekst łaciński z mszaliku 3. Po mszy Świętej chce ponownie przyjść
@karolinakulig2664 Жыл бұрын
Mam podobne doświadczenia. Dzieci na mszy trydenckiej czasami modlitewnik trzymają do góry nogami 😀. Są zaangażowane, często po mszy świętej jest jeszcze litania a one wytrwale klęczą razem z dorosłymi, wiedzą, że uczestniczą w ważnych wydarzeniach.
@jerzystoowski2568 Жыл бұрын
@@karolinakulig2664 🙂🙏
@astris3397 Жыл бұрын
Świętość i podniosłość tej liturgii wpływa na każdego bez względu na wiek, nawet na małe dzieci.
@karolinakulig2664 Жыл бұрын
@@astris3397 racja. W naszym duszpasterstwie 2 letni chłopiec stojąc przy mamie pięknie się modli na swój dziecięcy sposób. Trzyma w rączkach różaniec i naśladuje w gestach księdza odprawiającego mszę świętą i ministrantów przy ołtarzu 😀.... piękny widok.
@jerzystoowski2568 Жыл бұрын
@@astris3397 🙂🙏
@Slawekmaniana Жыл бұрын
Bóg zapłać księdzu za poruszenie tematu. Mam doświadczenie jako rodzic 5-latki. Msza czy inne nabożeństwo to nauka jak się ma człowiek zachować. Całe życie uczymy się jak zachować się w domu, w kawiarni, w szkole , czy w sklepie. Tam nikt nie proponuje aby nie chodzić z dzieckiem. Msza to nie zabawa ,ani biesiadna uczta a ofiara Pana Jezusa na Krzyżu. Od tego by należało zacząć a niestety teraz mowa jest o pamiątce o wieczerzy , uczcie, gdzie w Nowej Mszy aspekt ofiarniczy schodzi na dalszy plan. Od czasu dopuszczenia komunii św. na rękę, zabieram córkę na mszę w starym rycie. Ma komiks o mszy " Moja msza" wydany w latach 50-tych, przez franciszkanów, gdzie pięknie omawia się liturgię, ubiór kapłana, ołtarz, sprzęty liturgiczne. Widzę, że ta msza ma ogromny potencjał wychowawczy. Moja córka umie się na niej zachować i nie potrzebuje jakiegoś zabawiania i animacji. Potrafi zaśpiewać niektóre stałe części mszy po łacinie. Kapłani traktują dzieci poważnie, oczywiście z podejściem odpowiednim do wieku. Po mszy są osobne katechezy dla dzieci i dorosłych. Komunia jest udzielana przy balaskach przykrytych białym obrusem. To uczy dziecko , że przyjęcie komunii to nie zwykły posiłek Córka, raz będąc po długim czasie na nowej mszy widziała dzieci przyjmujące komunię św. na rękę. Było to dziwne dla niej. Dla mnie jest to wręcz demoralizujące i smutne , bo uczy protestanckiego podejścia do komunii świętej. Lex orandi , lex credendi. Polecam rodzicom i dzieciom mszę naszych przodków czy tu w tzw. indulcie czy w Bractwie Kapłańskim św. Piusa X. . Pozdrawiam i życzę dużo siły w kapłaństwie.
@GorzkaCzekolada1985 Жыл бұрын
Księże, dziękuję bardzo za ten film. Co prawda nie mam dzieci, więc moja wypowiedź nie będzie z poziomu rodzica, ale osoby dorosłej, która jest zmęczona faktem, że wszelakie nabożeństwa są prowadzone "pod dzieci". Niestety jest tak w mojej parafii. Roraty, Droga Krzyżowa (tutaj jest co prawda dla młodzieży i dorosłych jednak rozważania bardziej pod nastolatków), Różaniec - wszystko to w wersji dla najmłodszych. Bardzo trudno osobie dorosłej skupić się na modlitwie jeśli dzieciom podstawia się mikrofon (tak jest np. na różańcu). Wersji "dla dorosłych" niestety nie ma. Na szczęście Msza św. dla dzieci jest tylko jedna w niedzielę, a pozostałe dla dorosłych. Pewnie w dużych miastach nie ma tego problemu, sama nie wiem. Rozumiem tutaj motywację kapłanów by przyciągnąć dzieciaki do kościoła, jednak ludzie dorośli potrzebują dojrzałej katechizacji i wzrostu w wierze....
@annakalon1450 Жыл бұрын
u nas w duzym miescie na szczescie jest to jakos rozdzielone ( osobna droga krzyzowa, roraty dla doroslych o 6 dla dzieci 18, ale te rozance a owszem:)
@GorzkaCzekolada1985 Жыл бұрын
@@annakalon1450 Te różańce....No niestety :( Zupełnie jakby kapłani zapomnieli, że to oni przewodniczą nabożeństwem.
@annakalon1450 Жыл бұрын
@@GorzkaCzekolada1985 Z jednej strony to prawda i mecza mnie te dzieciece seplenienia, z drugiej strony chce sie troche te dzieciaki wciagnac w to co sie dzieje, wiec staram sie znosic z cierpliwoscia:) Seniorzy przewodniczacy nabozenstwom tez maja swoje za uszami:)
@GorzkaCzekolada1985 Жыл бұрын
@@annakalon1450 Zgadzam się z tym jak najbardziej. Dlatego najlepiej jak prowadzi kapłan :)
@Slawekmaniana Жыл бұрын
Serdecznie księdzu polecam książkę Michaela Davies’a anglikańskiego konwertyty na katolicyzm „Nowa msza Pawła VI „.Jest tam też rozdział dot.mszy dziecięcych.
@milenamagdalena7430 Жыл бұрын
U nas na kazaniach było ognisko; łamanie deski przez dziecko, które ćwiczyło karate; przechodzenie przez rozkładany tunel, bieganie dookoła kościoła ( wszystko na kazaniu).Ksiądz na rękę zakłada pacynkę i zadaje udawanym głosem zagadki dzieciom.Na drodze krzyżowej opuszczenie krzyża, aby zobrazować,że ze często oddalamy swoje krzyże w życiu. Jezus otworzył mi oczy przez mojego syna, który zapytał się czy wolno tak upuścić specjalnie krzyż. Eucharystia zamiast być cisza i skupieniem przemieniła się w emocje. Mam wrażenie, ze robimy z dzieci "niemyślących, głupich "- jakby nie potrafili myśleć, takie msze dla dzieci zanizaja ich poziom intelektualnyale też i duchowy. Nie wymagamy od nich, co przekłada się, że nie wychowujemy ich. Ksiadz z innej parafi potwierdził moje odczucia, ze to bezczeszczenie Eucharystii. Modle się za tych kapłanów. Tak trafilismy do tradycji. Tam odkrywamy ciszę i skupienie wyłącznie na Jezusie. Siedzimy oddzielnie, syn pośród mężczyzn.... skupieni nie na sobie ale na Jezusie. Widzę jak ważne jest otoczenie, syn wspaniale i męsko zachowuje się, a wcześniej gadał, zaczepiał, nie potrafił wysiedzieć nawet godziny, a na mszy tradycyjnej nie przeszkadza mu 2 godziny;)) Widzę jak jest wyciszony - Cud Eucharystii!
@danutas Жыл бұрын
Proszę Księdza , byłam raz na mszy św dla rodziców z małymi dziećmi i nigdy już na taką nie pójdę. Harmider,zawody biegowe przed ołtarzem. Dla mnie taka specjalna msza to profanacja mszy.
@semigrant Жыл бұрын
To pokazuje do czego doprowadziło novus ordo
@agnieszkasmolen9403 Жыл бұрын
Mnie biegające, marudzace i płaczące dzieci bardzo irytują. Najbardziej denerwujące jest to, jak dziecko płacze , rodzic uspokaja i nie może uspokoić. Zamiast od razu i uspokoić dziecko, to czeka... Dlatego lubię mszę trydenckie. Tam tego problemu nie ma. Jak zdarzylo się, że dziecko zaczęło płakać to rodzic wyszedł z nim z kościoła. A jesmzeli chodzi o kapłanów, to teraz mamy w każdym kościele ekrany z wyświetlanymi tekstami. Można przecież przed rozpoczęciem mszy wyświetlić informacje, żeby rodzice hałasujące dzieci uspokajali w zakrystii ( jeżeli to możliwe) lub poza kościołem. Ewentualnie takie uwagi po mszy na ogłoszeniach. Tak ja to widzę. Dla mnie najpiękniejsze mszę to te w tygodniu, nie ma na nich dzieci i można w skupieniu przeżyć Eucharystię.
@astris3397 Жыл бұрын
Ja się zastanawiam, dlaczego na Mszach św "trydenckich" (czyli tych w starożytnym, bo faktycznie od Leona Wielkiego sprawowanym rycie), inaczej jeszcze zwanych przedsoborowymi małe dzieciaczki siedzą cichutko przy rodzicach i nigdy nie słyszy się wrzasku, ani nie widzi się rodziców łążących po kościele za swoimi rozbrykanymi latoroślami. Jak to jest możliwe?? Ja chodzę na Msze św przedsoborowe i posoborowe. Różnica w zachowaniu dzieci (i rodziców) jest ogromna!! Kilka razy zdarzyło się, że na "starej" Mszy płakało niemowlę, ale matka od razu wychodziła z nim do przedsionka i wracała, kiedy było już spokojne. Sądzę, że ogromnie wiele zależy od samych rodziców. A Msze św. "dla dzieci" to po prostu jakieś wielkie nieporozumienie i po prostu wyrządzanie tym dzieciom krzywdy na przyszłość. Jeśli dziecko nie zostanie wychowane do szacunku wobec Sacrum, to nigdy nie nabędzie katolickiego zmysłu wiary. Nie ma na to szans.
@kristoph888 Жыл бұрын
To nie jest reguła, na Mszy Wszechcasów w Krakowie jest wiele dzieci i zachowują się różnie. Missae Lacrimosa jak ktoś kiedyś powiedział. Ale nikomu to nie przeszkadza, duża jest tolerancja na te sprawy, bo każdy się cieszy, że tak dużo młodych rodzin słucha starej Mszy. Poza tym każdy skierowany jest sercem w stronę Boga i jego świętej liturgii, a nie własnego ego i oceniania innych. Takie jest moje doświadczenie wśród tych okropnych tradsów ;-)
@astris3397 Жыл бұрын
@@kristoph888 Malutkie dzieci płaczą, ale na pewno nie tłuką się, tarzając podłodze itp., a rodzice nie biegają za nimi przed ołtarzem w te i we wte. A to już ogromna różnica. W Lublinie na Mszach postindultowych dzieciaczki po prostu mnie zadziwiają. To jest jakiś fenomen - to ich wyciszenie.
@barbarakotula8132 Жыл бұрын
W Rzeszowie w parafii pw. Św. Judy Tadeusza jest msza podczas której dzieci wychodzą do kaplicy obok tylko na kazanie dla nich. Odbywa się to podczas spiewania pieśni. Po kazaniu zaraz wracają również podczas pieśni. Tego porządku pilnuje kościelny
@dominiknycz7912 Жыл бұрын
Ojciec 4 dzieci. Tridentina. 1,5 godziny. Nie zawsze jest łatwo. Nie jestem w tym sam. Kościół (indult), czy Kaplica FSSPX- bez znaczenia: mnóstwo dzieci. Zatroskani rodzice. Większość liturgi stanowi piękny śpiew... lub przeszywająca cisza. Czasem trzeba wyjść i upomnieć dzieciaka, czasem skarcić. Zwłaszcza na początku. Ale potem ławki są wypełnione dziećmi, a oprócz rytmicznych uderzeń łańcuszka od kadzielnicy nie słychać nic... Nigdy (więcej) ,,Mszy" dla dzieci. Niestety z tego względu omijam też Roraty, co jest wielkim bólem serca (nie dam rady dojeżdżać tak daleko na te w ,,starym Rycie").
@kamilzielinski8956 Жыл бұрын
Tak jak Ksiądz powiedział: przychodzimy na Mszę świętą żeby oddać cześć należną Bogu. To nie jest miejsce na piciu, jabłuszko/bananik/chrupeczki (żeby czymś zatkać buzię) i auto + książeczka. Dziecko bez problemu wytrzyma 1h w kościele bez tych dodatków, a jak się chce pić, to można wyjść z kościoła na 2 minuty, dać pić i wrócić. Dzieci są świetnymi obserwatorami. Ja jestem zdania że dzieci koniecznie trzeba przyprowadzać i to właśnie nie na Mszę dla dzieci, bo nie widzą innych dzieci biegających. Dziecko powinno czuć, że jest w miejscu wyjątkowym - innym niż własny pokój, plac zabaw, gdzieś gdzie obowiązują inne zasady.
@jakisktos3976 Жыл бұрын
My z dziećmi chodzimy na taka msze na jaka pozwala nam czas, jednak najgorsze jest zawsze to jak ludzie patrzą na te dzieci do 3 roku życia, którym nie wszystko da się wytłumaczyć. Straszę nasze córki w wieku 5 i 7, siedzą grzecznie, wstają kiedy im powiemy, modlą się modlitwa Ojcze Nasz, przekazują sobie znak pokój - ale my im tłumaczymy, dlaczego jest to wszystko ważne. Niestety 2 łatce nie wytłumaczymy ze nie można chodzić po kościele. Dbamy tez o to żeby przynajmniej raz w miesiącu pójść na Eucharystie sami bez dzieci, żeby jedno z nas zostało z dziećmi, a drugie poszło, potem zmiana, żeby mogło skupić się na Eucharystii, a nie na biegającej dwulatce. Ale to prawda ze świadectwo ważnego życia i to jak my podchodzimy do Liturgii i do wiary daje dużo dzieciom. Nasza córka w szkole powiedziała ze to głupie obchodzić halloween bo albo wybieramy Boga albo ta głupotę i niestety nie została zrozumiana przez inne dzieci.
@adalbertwirski4222 Жыл бұрын
Film - "KRYZYS W KOŚCIELE EFEKTEM SOBORU WATYKAŃSKIEGO II I DEKONSTRUKCJI MSZY ŚWIĘTEJ" - dostępny w necie
@elzkuro Жыл бұрын
Msza dla dzieci to wymysł posoborowia. Dzieci od maleńkiego powinny uczestniczyć we Mszy Świętej. Zawsze tak było i nigdy nie było problemu. Samo prezbiterium i ołtarz był chroniony przez balaski. Myślę że wrogowie Kościoła mają ułatwioną możliwość zakłócania liturgii św, wysyłając swoje pociechy pod nogi księdza, sprawującego swoją posługę.
@annasz747 Жыл бұрын
Dziękuję
@elde3334 Жыл бұрын
Mam 3 małych dzieci. Podpisuję się pod wszystkim obiema rękami. Nie lubię mszy dla dzieci. Bywałam na mszach typowo dla dzieci w innych parafiach. Maluchy podchodzące pod sam ołtarz przy braku reakcji rodziców, płaczące niemowlęta tak głośno, że zagłuszają księdza (rodzice często mają już próg wytrzymałości znacznie dalej niż reszta, i nie czują, że to już za głośno czy za bardzo ruchliwe dla innych), fałszujące koszmarnie scholki, nieporozumieniem dla mnie jest wywoływanie dzieci na środek na czas kazania i forma rozmowy: moje dzieci to stresuje, nie cierpią tego, zawsze proszą, czy mogą zostać w ławce, założę się, że nie wynoszą żadnych treści. Lubię zabierać dzieci na bardzo uroczyste msze do innych kościołów (moja parafia to malutka kaplica w budynku, na środku stoi filar, który zasłania cały ołtarz), żeby miały okazję fizycznie doświadczyć piękna, tajemnicy, czegoś większego i ważniejszego niż zwykła codzienność. Jako matka, która wie jaką udręką dla rodziców może być próba okiełznania znudzonych dzieci na mszy, mam tylko jedną radę: drodzy księża: nie potrzeba infantylnych kazań, nie potrzeba dziecinnych atrakcji. Apeluję tylko o nie niezasadne przedłużanie (np. ogłoszeniami, innymi dodatkami).
@ChamblesRNG Жыл бұрын
Tu w Anglii jeszcze dalej to idzie, dzieci przed kazaniem dla doroslych sa wyprowadzane do salki katechetycznej gdzie spedzaja reszte Mszy na grach i zabawach. Nie ma ich wiec na przeistoczeniu czyli na wlasciwej Mszy sw. Jakas kompletna paranoja.
@stanbog7121 Жыл бұрын
Zgroza!
@joannaswierc5706 Жыл бұрын
W niemieckim kościele widziałam to samo, ale co robią w salce, nie wiem.
@GsioPsio Жыл бұрын
Na Mszę Św o godz. 20.00 przychodzi młode małżeństwo z może 2 letnim dzieckiem. Siadają w pierwszym rzędzie i zaczyna się- bieganie dziecka po kościele- a za nim mamusia albo tatuś. Bobas wchodzi za balaski, a mamusia za mim. I tak przez całą Mszę. Rozpraszanie wiernych i myślę że kapłana sprawującego Najświętszą Ofiarę.
@karolinabaranowska9564 Жыл бұрын
A nie pomyślałeś lub pomyślałaś.Nie wiadomo.Że pilnuje po prostu dziecka ?
@GsioPsio Жыл бұрын
@@karolinabaranowska9564 Nie pora na Mszę Św z dzieckiem! Jest do południa dla dzieci! Kościół to nie plac zabaw!
@karolinabaranowska9564 Жыл бұрын
@@GsioPsio Większość dzieci na placu zabaw jest jeśli jest 15 minut więc o czym tu mowa ?
@GsioPsio Жыл бұрын
@@karolinabaranowska9564 O tym, że takich małych dzieci nie powinno się zabierać do kościoła na Mszę dla dorosłych.
@mazz8523 Жыл бұрын
@@GsioPsio niektórym ludziom to wszystko będzie przeszkadzać. Mszy dla dzieci nie powinno być, dzieci na mszę św "dla dorosłych" nie wolno zabierać by broń Boże nie pisnęły słówka. Może warto zadać sobie pytanie dlaczego tak łatwo ulegam rozproszeniu na mszy św? Dlaczego zachowania innych tam bardzo na mnie wpływają? Żyjmy i dajmy żyć innym.
@cieslakjoydudek8968 Жыл бұрын
Uważam że chodzenie na msze gdzie jest więcej dzieci i ksiądz tłumaczy tak żeby rozumiały jest dobre do pewnego poziomu np. Pierwszej komunii, później trzeba dziecku już oferować coś bardziej odpowiedniego do jego wieku. Mało księży ma podejście i umie prowadzić oraz rozmawiać z dziećmi. Uważam za bardzo dobry pomysł ks. Michała który na jednej mszy naucza a za tydzień zadaje pytania dotyczące tego o czym mówił do tego kieruje też słowo do osób dorosłych uważam że to bardzo dobre połączenie które zdaje egzamin. ZPB +
@jo-anna4117 Жыл бұрын
Moje przemyślenia pokrywają się ze stanowiskiem cytowanego księdza. Wszystko w punkt. Mam nawet takie obserwacje - i nie wiem co ma na to wpływ - że malutkie dzieci, wcale nie wystraszone obcymi, swobodne w zachowaniu, potrafią się zachowywać w kościele prawie jak dorośli (ci, którzy nie przeszkadzają :-)) Mój syn był od zawsze taki ale myślałam, że on od zawsze był inny. Ale widzę też i inne dzieci i są dzieci jeszcze bardziej "grzeczne". To nie są dzieci zastraszane przez rodziców czy obawiające się otoczenia i struchlałe ze strachu. One wiedzą gdzie przyszły i wiedzą jak należy się zachować (widziałam kiedyś jak maleńka dziewczynka chciała się o coś zapytać mamy w kościele i chyba nie na temat; mama króciutko coś jej powiedziała do uszka, malutka kiwnęła głową i do końca Mszy św. już nie miała potrzeby krecenia się, pytania , rozmów; wszystko w miłości i przekazane jakby kodem) Kiedyś usiadłam na końcu kościoła i przyszła dalsza sąsiadka z trójką małych dzieci - byłam pod wrażeniem jak te dzieci się zachowywały, jak zachowywali się rodzice i że otoczeniu taka trójka małych szkrabów ze śmiejącymi się buźkami nie pokiereszowała Mszy świętej. Wyciągam takie wnioski, że w jakiejś mierze zależy to jednak od rodziców. Spora grupa rodziców przychodzi z wiekszymi dziećmi wyposażonymi w autka, duże maskotki a nawet malowanki i kredki i zdarzyło się, że na Mszy świętej 6- letnia dziewczynka wypełniała malowankę. Dzieci rozumieją więcej niż my myślimy i są bystrymi obserwatorami. Myślę również, że na mojego mlodszego syna duży wpływ miało katolickie przedszkole, po którym religia była czymś naturalnym i byłam pod wrażeniem jak interpretował biblię gdy ją czytaliśmy. W przedszkolu miał tylko 15 minut czytania i objaśniania biblii dziennie. Modlitwami również nie byli katowani cały dzień, były to króciutkie modlitwy np. przed jedzeniem ibyły czymś naturalnym, stąd w domu też to było naturalne. I naturalne było, że w chwilach lęku, bólu czy trudnych sytuacji od razu u syna zjawiała się modlitwa (aż do tej pory). Opowiadałam kiedyś znajomej z przedszkola, że mój syn się modlil w trudnej sytuacji i ona opowiedziała mi to samo o jej córce. Myślę, że jeżeli religia jest ważna w domu i otoczeniu dzieci i jest właściwie przekazywana - wtedy jest bardzo naturalna. Jeżeli albo w domu albo w przedszkolu/szkole to jest zdecydowanie trudniej go wychować do właściwego przeżywania wiary. Jeżeli rodzina się nie modli, "czasem" opuści niedzielną Mszę Św. , niedziela nie jest dniem świętym - to narzekanie, że całkiem duże dziecko nie może wytrzymać tej jednej godziny na Mszy jest bezzasadne. Brakło całej reszty.
@aist8315 Жыл бұрын
Po raz kolejny się przekonuję, że tylko Msza trydencka rodzi wiarę i kapłanów. Szczęść Boże
@dominiknycz7912 Жыл бұрын
nie tylko... Ale na pewno otwiera oczy na wiele spraw jak nic innego na świecie.
@danutasiuda3418 Жыл бұрын
Dzisiaj dzieciom pozwala się na wiele, rodzice często udają że nie widzą. Myślę że to zależy od dojrzałości w wierze. Księża również chcą bardziej przypodobać się wiernym i nie zwracają uwagi na niestosowne zachowanie dzieci..Ja w takim przypadku modłę się do Maryji by przyszła z pomocą .Bóg zapłać za mądrą naukę i szczęść Boże .
@ChwałaImperiumLechickiemu Жыл бұрын
Bóg zapłać.
@magorzatasz9821 Жыл бұрын
Z perspektywy osoby która przychodzi na Mszę św bez dzieci najbardziej przeszkadza mi gdy rodzice z maluchami 1-3 lata idą pod sam ołtarz i przez całą Msżę św miejsce przed ołtarzem jest polem zabawy i biegania dla maluchów. Bardzo trudno jest się wtedy skupić na przebiegu Mszy św. Często jeszcze rodzice włączają się w tą "zabawę" biegając za dzieckiem co jeszcze bardziej nakręca dzieci. Nie mam nic przeciwko obecności małych dzieci w kościele bo sytuacje są różne bo rodzic sam wychowuje dziecko, nie ma z kim zostawić w domu ale chyba można usiąść z dzieckiem na końcu, czy w nawie bocznej aby nie skupiało na sobie uwagi i w radzie głośnego zachowania szybko wyjść na chwilę z pociechą. Z ciekawą propozycją spotkałam się chyba w filmiku ks. Węgrzyniaka, że można rozważyć taki sposób wprowadzania dziecka w sacrum Mszy św tłumacząc Mu ,że będzie mogła uczestniczyć we Mszy gdy odpowiedni dorośnie bo jest to szczególne miejsce i szczególny czas. Ta niedostępność rozbudza ciekawość i uczy szacunku dla miejsca. Myślę,że sposób godny przemyślenia. Bóg zapłać za kolejny odcinek.
@karolinabaranowska9564 Жыл бұрын
Proponuję Msze tyłem do wiernych ...
@arturzet470 Жыл бұрын
Przodem do Boga...
@AnQaNq Жыл бұрын
Popieram. Ludzie zrozumieliby Kto jest najważniejszy. Bo teraz myślą, że to oni i muszą się czuć dobrze. A ksiadz musi uważać na słowa i nie straszyć piekłem. Do czego to doszło 🤦♀️
@piotrd9636 Жыл бұрын
@@AnQaNq gardzisz pewnie tymi co nie chodzą na mszę trydencką
@astris3397 Жыл бұрын
Nie tyłem do wiernych, lecz RAZEM z wiernymi twarzą w kierunku Boga ukrytego Najświętszym Sakramencie Ołtarza (vide: układ ołtarza przedsoborowego). Kapłan powinien być tym, który podczas liturgii prowadzi lud do Boga. A nie stać twarzą do wiernych i tworzyć z nimi zamknięty krąg wzajemnej adoracji! Na ten problem zwracał uwagę expressis verbis kard. Ratzinger (poźniejszy papież) w swoim dziele "Duch Liturgii". Serdecznie zachęcam do zapoznania się z tą cenną leturą.
@slawomirjaros6145 Жыл бұрын
Proponuję?! Dość dziwnie to wybrzmiało.
@andrzejblackhowk4075 Жыл бұрын
Dziękuję Księdzu za poruszony temat. W temacie religijnego wychowania dzieci , poniosłem całkowitą porażkę. Dwójka moich starszych, pełnoletnich dzieci całkowicie odeszła z Kościoła, pomimo mojej regularnej praktyki religijnej i przystępowania do sakramentów. Mam jeszcze młodszego syna i sam już nie wiem jak nie popełnić kolejnego błędu lub raczej wychować to najmłodsze dziecko tak aby nie straciło wiary. Póki co pozostaje mi modlitwa i cicha nadzieja nawrócenia tych starszych dzieci. Szczęść Boże i Bóg zapłać Księże Michale.
@kasiastepniak1172 Жыл бұрын
Dziękuję za to nagranie. Odniosę się do dwóch kwestii. Pierwsza - "niegrzeczne dzieci" podczas Mszy. Moim zdaniem, kapłani powinni w ramach katechezy/kazania wyjaśnić rodzicom, że dzieci do Kościoła trzeba przyprowadzać, ale jeśli ich zachowanie przekracza normy-zakłóca modlitwę- zwyczajnie wyjść i przeczekać, uspokoić. Kiedy człowiek mający małe dzieci nigdy nie usłyszał i nie wie, jak może postąpić, dzieci na Mszę zabieracnie będzie, bo źle się zachowują. Druga - skąd ten rodzic ma wiedzieć, skoro przychodzi na Mszę, która ma być przyjemna...? Mam ba myśli właśnie Msze z udziałem dzieci -u mnie głównie pierwszokomunijne. Poziom merytoryczny kazania jak w nagraniu. Wręcz odnoszę wrażenie, że Kapłan nie przygotowuje się za specjalnie do nich, idzie na żywioł. Rzadko się zdarza, aby usłyszeć homilię dla dzieci i słowo dla dorosłych. A niestety, taki mamy Kościoł (poziom wiedzy i świadomości moralno-religijnej) jaką formacją byliśmy otoczeni przez ostatnie dziesięciolecia. Bóg zapłać 🌹
@malgodiapassion3207 Жыл бұрын
Zastanówmy się czy Pan Jezus głosił kazania dla dzieci ? Otóż nie, ale one towarzyszyły dorosłym i rozumiały wiele z tego , co Pan Jezus mówił. Dzieci nawet małe, bardzo dużo rozumieją w sprawach duchowych, dobra, zła, czasem nawet lepiej niż dorośli. Jako mama 4 dzieci jestem przeciwna takim mszom.
@marcinnowak9868 Жыл бұрын
Msze dla dzieci, miały przyciągnąć więcej rodzin z dziećmi na niedzielną Ofiarę Mszy Świętej. Dziś widzimy tego efekt- zinfantylizowana liturgia, dziecinne kazania- doprowadziły do tego że w zasadzie dzieci w niedzielę w kościele nie ma. (Szczególnie w tych miejscach gdzie msze dla dzieci były praktykowane)
@annabartosik5392 Жыл бұрын
@@marcinnowak9868 i
@ucjakordeczka4274 Жыл бұрын
Eucharystia to szczyt życia chrześcijańskiego, tak? Z mężem jesteśmy codziennie jeśli jest taka możliwość. Tylko, że w Niedzielę nie chcemy iść osobno, tylko razem, rodziną. Perspektywa się zmienia kiedy przychodzi na świat dziecko, wtedy wyjście do Kościoła to czasem walka o przetrwanie, fajnie że są tu rodzice z tzw grzecznymi dziećmi, może z łagodniejszym temperamentem, może takie które przed wyjściem się najedzą i nie wariują, a może nie były zabierane od małego tylko już mając kilka lat, gdzie można już coś wyjaśnić. Zanim zostałam mamą to też miałam piękne wizje, że nie będzie jadło parówek, oglądało bajek i jadło słodkiego, że nie będzie chodziło po kościele ani jadło tych chrupek i będzie spało w nocy. Teraz nasz syn ma 18miesiecy, i czasem ciężko mu też wytrzymać do końca, sama jestem w drugiej ciąży i też jest mi ciężko. Łatwo jest oceniać. Tak, uważam że mimo wszytko należy dzieci zabierać, Pan Jezus chciał żeby mu dzieci przyprowadzać, czemu mamy im to zabierać, tą łaskę i błogosławieństwo. U nas msza święta dla dzieci nie różni się niczym poza tym że jest więcej dzieci i człowiek nie czuje się niechciany, czasem jest może coś na kazaniu skierowane do dzieci albo śpiew prowadzony przez zespół dziecięcy. Spoko temat, weszłam z ciekawości, ale ehhh no nic. Z Bogiem
@ArkadiuszR. Жыл бұрын
Msza dla dzieci nie pomagało moim dzieciom w rozwoju duchowym. Kiedy odkryłem Mszę tzw. "Trydencką" Wiele mi to ułatwiło i moim dzieciom (3,6,7lat) w przekazie czym jest Msza Święta czasem to oni mnie teraz uczą jak widzieć Ofiarę Świętą 😉
@JanMoniak Жыл бұрын
Bóg zapłać za wartościowy materiał. Dlaczego dzieci odchodzą od Kościoła? Przecież braliśmy je do kościoła, uczyliśmy, rozmawialiśmy o Bogu itd. Co jeszcze można zrobić więcej? Właśnie owo więcej jest tu problemem, przeszkadza nam w zrozumieniu dlaczego ludzie odchodzą od wiary. Odpowiedź będzie jednocześnie odpowiedzią tym co mówią, że ludzie odchodzą od Kościoła przez Sobór Watykański II i NOM. Otóż nie dlatego dziecko, czy człowiek dorosły odchodzi od wiary, że ma za mało pobożnego przykładu, ale dlatego że choćby nie wiem jak bogaty ten świat religijny był, to jednocześnie coraz silniejsze, coraz bardziej wszechobecne są sprzeczne z nim światy konkurencyjne dla religii, sprzeczne systemy wartości, wyrażone coraz bardziej pociągająco, oddziałujące coraz bardziej na wszystkie zmysły. Jeśli dziecka ale i siebie na ile to możliwe od tego nie odetniemy, to im ulegniemy i osłabimy, albo stracimy wiarę. Odpowiedzią jest nie co trzeba zrobić więcej, ale czego trzeba mniej. To jednak wymaga reorganizacji naszego wyobrażenia o życiu, powrotu do społeczności lokalnych, małych światów i ucieczki od ciągłego bombardowania danymi, informacjami, tzw. "wiedzą", rozrywkami, obrazami, dźwiękami, zmieniającymi się modami, które w końcu nas uzależniają i sprawiają, że bodźce mniej atrakcyjne szybko odpychamy. Gdy przyzwyczaimy się do kostki rosołowej, to zupa bez niej nie będzie nam już tak smakować. Ale ta kostka to fałsz, to oszukiwanie zmysłów, a nie prawdziwe i zdrowe jedzenie. Podobnie jest z innymi uzależnieniami. Jeśli dzieci obrzucimy bodźcami, to późniejsze dostosowywanie się wiary do tego przeboźcowania jest tylko tuszowaniem problemu, bo nawet jeśli ktoś przez takie światowe fikuśne formy się nawróci, to jego wiara będzie wykoślawiona. Tutaj konieczny jest tak jak w przypadku innych uzależnień Odwyk. Ten wiąże się z wielkimi trudnościami. Asceza, samozaparcie. Mniej, a nie więcej. Niektórzy mówią że ta propozycja, to jakieś getta i zamykanie się na świat. A ja odpowiem, że jeśli nie zamkniemy siebie i swoich dzieci na świat, to nie będzie się później z czym otwierać, bo wiatr mód i pożądań wszystko wywieje.
@krystynakucaa3690 Жыл бұрын
Bardzo dziękuję za komentarz ,minimalizm to rozwiązanie aby otworzyć się na Boga.
@astris3397 Жыл бұрын
Oczywiście, że "ludzie odchodzą przez NOM". Niestety, prawdę rzekł w 1973 r. klasyk: "Nowa Msza przypomnia mi pieczołowicie oskubany z mięska katolicki szkielecik przybrany w protestancki surducik"... Stary ryt Mszy św., ten który przez 1800 lat (reforma św. Piusa V to była jedynie kosmetyka rytu) karmił i wychowywał rzesze świętych, rozwijał katolicki zmysł wiary od najmłodszych lat. I teraz intuicyjne ludzie uciekają w ten ogromnie reglamentowany ryt, by ratować swoją wiarę. Co do idei minimalizmu ascetyczno - duchowego, to zgadzam się z nią tylko częściowo. Nie każdy minimalizm odżywia duszę i nie każdy minimalizm jest święty.
@JanMoniak Жыл бұрын
@@astris3397 LJCh! Powtarzanie jak mantry orzeczeń, orzekanie, że to oczywiste, nie sprawi, że staną się prawdziwe. Skoro przez NOM odeszli, to analogicznie należałoby stwierdzić, że przez Mszę świętą Wszechczasów doszli do NOM, a więc de facto przez VOM i przez Kościół Katolicki doszli do złego. Do tego prowadzi konsekwentnie taka logika. Jest to oczywiście kolosalny błąd, który na poziomie głębokim, wbrew deklaracjom, podważa całą wiarę w Kościół święty Katolicki. To Kościół dał nam ów NOM. Nawet jeśli sam diabeł maczał palce, nawet jeśli jest on w 99 procentach podobny do Cranmerowskiego rytu, to skoro KOściół zatwierdził mamy pewność, że ten jeden % różnicy czyni sam ryty prawowiernym i świętym, a jego błędy są najwyżej komunikacyjne, rytualne i semiotyczne, a sam Duch święty dba o to, by nikogo na manowce same w sobie nie sprowadziły. To Kośćiół jest od tego, by dawać dam zasady i obrzędy byśmy wiedzieli, zę nas na manowce nie sprowadzą a nie my od tego, by poprawiać zatwierdzone decyzje Kościoła. Choćby nie wiem jakie kto mądre opracowania encyklik i soborów przedstawiał, choćby nie wiem jak pobożne nauki prawił, to jego twierdzenia okazują się pułapką, zagadywaniem i unikiem jeśli nie znajdzie w nich Pan/i odpowiedzi na proste pytanie: Dlaczego wierzymy tym, co Akty Kościoła (SWII, NOM) oskarżają, a nie tym, co je bronią, skoro używając rozumu nawet największy uczony może się pomylić? „Gdyby ktoś mówił, że obrzędy , szaty i znaki zewnętrzne, których używa przy sprawowaniu mszy Kościół katolicki, są bardziej podnietą do bezbożności niż pełnieniem pobożności - niech będzie wyklęty. " Sesja VII Soboru trydenckiego. Dekret i Kanony o Sakramentach w ogólności NOM taki jest. Tłumaczenie żę chodziło tylko o Mszę z tamtych czasów jest nieuzasadnione, bo to tłumaczenie jest ogólną zasadą i do żadnego konkretnego rytu się nie odnosi. Pius V zakazał zmian? A skąd wiemy, że dobrze rozumiemy? JUż 30 lat później tych zmian dokonano i dokonywano kilka razy(ich zakres jest nieistotny, bo Pius V nie zakazuje tylko dużych zmian, ale mówi o zmianach w ogólności.) Skoro tak, to należy uznać, iż oczywiste było że mówiąc nikt papież nie uwzględnia siebie, tzn. urzędu papieskiego. Późniejsze zmiany bowiem były dokonywane zawsze przez papieża. W tym Duchu wypowiada się też ,potwierdzając to rozumienie Pius XII w Mediator Dei: „Hierarchia Kościelna(…)nie wahała się nigdy, nie naruszając istoty Mszy i Sakramentów, zmieniać to, co uznawała za już nieodpowiednie, a wprowadzać to, co skuteczniej mogło się przyczynić do większej chwały Jezusa Chrystusa i Trójcy Przenajświętszej oraz do pouczenia i zbawiennej zachęty ludu chrześcijańskiego(47). (…)Stąd pochodzi owa przedziwna rozmaitość obrzędów Wschodu i Zachodu. Stąd wynika ów postępujący rozrost stopniowego rozwoju poszczególnych zwyczajów w kulcie religijnym i poszczególnych praktyk nabożnych, w dawnych wiekach zaledwie zarysowanych.” (…)Jedynie zatem Najwyższemu Pasterzowi przysługuje prawo rewidowania i stanowienia przepisów o sprawowaniu kultu Bożego, oraz wprowadzania i zatwierdzania nowych obrzędów, jak również zmieniania ich, o ile to uzna za potrzebne(50). Biskupi zaś mają prawo i obowiązek pilnego czuwania, by przepisy kanonów świętych, tyczące się kultu Bożego, były ściśle przestrzegane(51).” Papież Pius XII „Mediator Dei” Pozdrawiam serdecznie +
@JanMoniak Жыл бұрын
@@astris3397 rewolucje, odejścia od Kościoła, zwalczanie go, upadek obyczajów księży miały miejsce za czasów powszechnej Mszy Wszechczasów. Czy przez to możemy powiedzieć: Oczywiście, że "ludzie odchodzą przez VOM" ? Nie. Nie wynika. W pamiętnikach Grabskiego z końca XIX wieku czytamy o tym, że młodzież męska w jego kręgach powszechnie byłą ateistyczna, wstydziła się chodzić do Kościoła. Mam dla Pani taką pracę na ten temat: "Analiza błędów nie tylko FSSPX" +
@slawomirjaros6145 Жыл бұрын
@@JanMoniak Uważam że ogromnie dużo zależy od podstawy i przykładu rodziców. Pan Bóg obdarzył nas 5 dzieci dwójka jest już pełnoletnia a trójka to maluszki 10,6,3 lata i widzę na przestrzeni lat jak wiara wzrastała a zatem udział w Sakramentach świętych a szczególnie we Mszy Świętej nabierał znaczenia . Wszystko to rzutuje na życie naszej rodziny . Pan Bóg wspaniale błogosławi każdego dnia . Owoce życia zanurzonego w Chrystusie otrzymujemy codziennie. Chwała Panu Bogu!
@ChamblesRNG Жыл бұрын
Zamiast uczyc dzieci swietosci Mszy, dzieki czemu beda mogly ja pokochac w swoim pieknie i wznioslosci, przyprowadza sie na infantylne pajacowanie. Nie dziwi, ze zadne rozsadne dziecko nie chce potem wrocic do tego jak podrosnie. Wstyd
@anca1177 Жыл бұрын
Dziecko ma naturalną potrzebę wzrastania do dorosłości.
@piotrchrobok6266 Жыл бұрын
U nas w parafii ten sam problem tzw. msza dla dzieci to prawdziwy cyrk a raczej dramat
@agnieszkam7894 Жыл бұрын
Moja córeczka niestety sie kręci w Kościele i przeszkadza nieraz jestem już tak umęczona jej upominaniem że płakać mi sie chce …..💔 a Msza dla dzieci byłam raz i nie dziękuje bardzo mnie przeraziło granie gitar i schola śpiewająca …. Czułam sie jak na jakim ognisku w lesie :( zaprzestała już na nie chodzić z dziećmi . Bóg zapłać ze kazania ❤
@astris3397 Жыл бұрын
Ksiądz Porosło to ten sam, który publikuje razem z Marcinem Zielińskim, tym od "Toronto blessing", który na Litwie głosił, że przygotowuje się do wskrzeszania umarłych?
@barbiglin3950 Жыл бұрын
Tak, ten sam (niestety). Wydał książkę razem z Marcinem Zielińskim. Komentować nie będę!
@annapawot3506 Жыл бұрын
Ja mam troje dzieci 3, 9,11 ( I Komunia Święta w tym roku). Mam wielkie pragnienie żeby były z nami na Mszy. Starsze chodzą i jest ok. Ale nie mogę się skupić, zadają pytania, siku czy potrzeba chusteczki do nosa. Denerwuje się. Najtrudniej jest kiedy chcemy żeby były wszystkie. Najmłodszy rozbija mi skupienie, chodzi od mamy i taty, nie usiedzi na miejscu. I przejmuje się tym że może przeszkadzają innym. Przepełnia mnie wstyd i niestety złość na mnie samą. Moim zdaniem wielodzietna rodzina z małymi czy średnimi dziećmi ma trudną misję do wykonania. Jednak dla dobra naszych dzieci aby umiały być na Mszy i ja pokochały będziemy je zabierać licząc że szybko dojrzeją do fajnego zachowania.
@Barbara_Wroblewska Жыл бұрын
słusznie, mam podobne zdanie (7,5 i 6 lat). od zawsze zabierani przeze mnie razem do Kościoła.
@lucynaprzyby1474 Жыл бұрын
Trudny to temat,ale wszystko zależy od mądrości rodziców żeby mszę św z udziałem dzieci nie traktować jak wyjście na plac zabaw. Moim zdaniem dzieci powinny być przyzwyczajane do uczestnictwa we Mszy św bez specjalnego przystosowywania Mszy świętej. Ma ksiądz rację dzieci nie trzeba uczyć bycia dziećmi ich trzeba uczyć jak wzrastać i stawać się dorosłymi. Bóg zapłać za mądre słowa ❤
@jo-anna4117 Жыл бұрын
Spróbuj stać z przodu, żeby dzieci nie musiały oglądać cudzych pleców, lecz żeby widziały ołtarz i co się na nim dzieje. Moja sąsiadka tak robiła, bo wtedy dzieci się nie kręciły. Uświadomiłam jej, że często dzieci są z rodzicami na końcu kościoła i zmuszone są patrzeć na plecy innych dorosłych. Wtedy nie wynoszą wiele z Mszy św., bo nic nie widzą. Ja wychodziłam na chór i stamtąd mój malutki syn widział wszystko z góry; był zainteresowany tym co działo się na ołtarzu. Nie było żadnego problemu z zachowaniem, kręcenia się. Nauczyłam się również (przy pierwszym synu) nie deprymować zachowaniem tylko na spokojnie tłumaczyć co było nie tak.Oczywiście nie było mowy o bieganiu po kościele, jedzeniu, zabawkach, gadaniu na głos czy wchodzeniu za ołtarz. Zauważyłam korelację pomiędzy naszymi nerwami a zachowaniem dziecka.
@stanisawaszczepanik6579 Жыл бұрын
Zgadzam się z księdzem , wychowałam troje dzieci i nigdy przenigdy nie rozmawiali w czasie mszy św tłumaczyłam co to msza św w my jesteśmy w domu Pana Boga a kultura wymaga grzecznie się zachowywać nieprawda że dziecko nie rozumie bardzo dobrze rozumie to rodzice są winne że dzieci tak się zachowują , rodzice biegają z wózkiem po kościele a dzieci się przyglądają paluszek sobie nie weżmie jak mu rodzic nie poda dlaczego maluszki cichutko siedzą na mszy św . Trydenckiej czy to są inne dzieci , nie tam rodzice wiedzą co to msza św że to jest Ofiara Z Panem Bogiem ,
@bekitnalaguna9138 Жыл бұрын
Raz tylko byłam na mszy dla dzieci i....szok! Dzieci zachowywały się jak na placu zabaw, albo na pikniku, jedząc i pijąc, a rodzice zachowywali się jak na spotkaniu towarzyskim, a ksiądz, produkował się w pocie czoła, sukcesywnie zagłuszany przez wrzaski dzieci. Nawet organy z wrzeszczącymi dziećmi nie miały szans. . Na szczęście, moja nowa parafia, nie wpadła na "genialny pomysł",mszy dla dzieci.
@krystiankoniuszy3952 Жыл бұрын
Mamy w parafi Msze Świętą dla dzieci i nie jest niczym dobrym. Normalne jest tam przechadzanie się po kościele ze znudzonym dzieckiem jak na placu zabaw bez znaczenia na moment mszy nawet podczas przemienienia. Ksiądz zaprasza dzieci pod ołtarz które siedzą tyłem do Boga a przodem do rodziców i ludzi jak na teatrzyku polowym. Kulminacją mszy jest losowanie które dziecko otrzyma dużego misia na tydzień do własnego domu i inne nagrady, rzecz jasna miś wystawiony jest obok ołtarza. Jestem ojcem i z ubolewanime patrzę na innych rodziców hołdujących tej sytuacji. Nie ma mszy dla dzieci, każda masza jest dla Pana Boga. To pluszowy miś a nie Pan Bóg staje się powodem przyjścia do kościoła.
@teklat6076 Жыл бұрын
Mam 5-tkę dzieci,zaczynały chodzić na Mszę świętą w różnym wieku, kiedy były gotowe od4-6 lat, ale my rodzice wymienialiśmy się i nie traktowaliśmy tego wyjścia jako wycieczki i spaceru oraz pokazania się przed innymi,co niestety często teraz ma miejsce.Nie musieliśmy się wstydzić za zachowanie dzieci i dzieci bardzo szybko nauczyły się samodzielności.Sama unikam obecności na Mszy dla dzieci, niestety zachowanie dzieci i młodzieży oraz brak jakichkolwiek reakcji ze strony rodziców, siostry zakonnej i innych dorosłych na patologiczne zachowanie.Żal że w takich okolicznościach odprawiana jest Msza Święta.Najstarsze dziecko ma 25 lat,z ogromnym niepokojem patrzymy w przyszłość,czy uda im się wytrwać w wierze i znaleźć małżonka z podobnymi wartościami życia?Modlimy się o to.Same dzieci sąprzerażone brakiem wychowania i samowolą i życiem bez norm i wartości jakichkolwiek.pozdrawiam🙏
@piotrmotek8492 Жыл бұрын
😇
@patrykcisowski9054 Жыл бұрын
👍
@sylwiamelaniuk7357 Жыл бұрын
To co mogłabym napisać, jako rodzic 5 dzieci - jeszcze małych, bo najstarsze ma 8 lat, to że dobrze by było gdyby przede wszystkim Księża byli wyrozumiali dla dzieci i ich rodziców, ponieważ dzieci są naprawdę nieprzewidywalne. Jednak zgadzam się tym że homilia powinna być kierowana jak do ludzi dorosłych. Nie podobają mi się homilię głoszone specjalnie dla dzieci, ponieważ ja jako dorosła nie mogę z tego skorzystać i moja wiara się uwstecznia. No i od małego należy pokazywać dzieciom jak ważna jest Msza Święta, jeśli czegoś nie rozumiem tłumaczyc w domu. Baaardzo spodobało mi się to coś ten ksiądz napisał o tym że w życiu trzeba robić tez rzeczy które są dla nas nudne. Tak bardzo staramy się wciąż zabić nudę. Moje dzieci wciąż się uskarżają kiedy się nudzą, a ja im odpowiadam że i nudzić się jest potrzeba. Że nie raz trzeba robić rzeczy których nam się nie chce z miłości do drugiego lub dla spraw odległych. Pozdrawiam i z Panem Bogiem.
@emiliahallmann8524 Жыл бұрын
Bardzo ciężki temat, z mężem zdajemy sobie sprawę z tego czym jest Najświętsza Ofiara, mamy dwie córki 1 i 3 lata, są niedziele na których nie ma większego problemu, a są też takie na których młodsza nie daje nam się skupić, nieustanne wychodzenie z kościoła rozbija moją modlitwę, a nerwy sięgają zenitu, nie chcemy chodzić na Mszę dla dzieci, bo czasem to istny cyrk rozstrzygania konkursów 🤦♂️ co więc czynić? Chodzić na zmianę bez dzieci? Czy uczestniczyć całą rodziną z dziecmi i do skutku uczyć poprawnego zachowania, licząc się z nieprzyjaznym spojrzeniem innych? Nieustannie wychodzić z kościoła rozbijając tym swoje uczestnictwo w Najswietszej Ofierze ? Siadać z tyłu, czy z przodu przy zakrystii? Każdemu przeszkadza co innego, a ja zaczynam zadręczać się tym, że pragnę z mężem przyprowadzać dzieci do Pana Jezusa na "normalną Mszę" a że czasem nie jest to do końca mile widziane... I skwitowane: " z dziećmi powinni chodzić na Mszę dla dzieci, tam by mogło sobie płakać i chodzić do woli" 😂
@lidiaflak2178 Жыл бұрын
Szczęść Boże. Jestem matką 4dzieci 13,11,7,6lat. Chodzimy zawsze razem. W wieku niemowlęcym dzieci w wózku z tyłu kościoła ,potem kiedy już był bardziej ciekawe to siadaliśmy w połowie Kościoła a łe zachęcaliśmy żeby same szły do przodu zobaczyć i tak trochę zawstydzone spokojnie siedziały ,w domu rozmawialiśmy o Mszy Świętej. Zawsze im przypominaliśmy. po co idziemy do kościoła
@mariuszbalcerak6296 Жыл бұрын
Nie uczestniczymy w Mszach Świętych "dla dzieci". Może źle to zabrzmi, niestety z praktycznego punktu widzenia staramy się uczestniczyć w pierwszych Mszach odprawianych w parafii o godzinie 9. Dodam , że jestem ojcem dwu i pół letniej cztero i pół letniej i jedenastoletniej córki.
@ninabarczynska9144 Жыл бұрын
Bardzo dobry odcinek, nigdy nie byłam przeciwna takim Mszom ale teraz spojrzałam na to z zupełnie innej strony, moje dzieci to już nastolatki, jednak.nigdy nie szukałam specjalnych Mszy "pod nich" ( ale też z racji tego że mieszkamy w Uk- takowych raczej nie ma) Bóg zapłać 🙏♥️
@andrzejsypula9289 Жыл бұрын
Jeżeli kindersztuby nie uczy się w domu, to trudno jej wymagać kościele. Natomiast niemowlęta to inny temat.
@kasiajungermann2248 Жыл бұрын
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Jestem mamą trojki dzieci już dorosłych. Powiem w ten sposób. Uważam że nie powinno być mszy świętej tzw. dziecięcej. Formuła nie powinna być zmieniona. Kwestia rozwagi. Z dziećmi niech msza niedzielna będzie nieco krótsza ( trudno sobie wyobrazić mszę uroczystą trwająca ponad 2 godzin i spokojne pociechy przy nas). I nie oszukamy się-.jako rodzice wracamy do domu i każdego dnia uczymy nasze dzieci nie tylko ,że mają być grzeczne i nie wolno im tego czy tamtego. Tylko i przede wszystkim wartości spotkania Boga właśnie w kościele na mszy świętej ogromnej ofiary i miłości.zlozonej przez Chrystusa nie zostawiamy tej kwestii tylko kościołowi a tym bardziej księżom i lekcjom religii (na którą ze smutkiem stwierdzam uczęszcza coraz mniej dzieci)... Z Bogiem.
@dorotanowak4687 Жыл бұрын
Akurat wczoraj byłam na Mszy Świętej dla dzieci z tym że u nas jest taka Msza dla dzieci przygotowujących się do pierwszej Komunii Świętej. Były w pierwszych ławkach i były grzeczne. Podobało mi się to że po skończonej Mszy Ksiądz do nich wyszedł kazał klęknąć i odmówił z dziećmi modlitwę. Kazanie było o Biblii. O tym że Biblia jest instrukcją życia, i powinniśmy ją czytać codziennie. Myślę że taki przekaz był dobry
@stef-fanka877 Жыл бұрын
Kiedy małe dziecko płacze w kościele, rzeczywiście czasem może to być rozpraszające, ale nie wymagałabym nigdy, żeby rodzic tego dziecka wychodził w trakcie mszy świętej albo w ogóle nie zabierał dziecka do świątyni. Przecież to nie wina tego dziecka, że płacze, a już tym bardziej rodzica - pewnie nikt nie chce bardziej niż sam rodzic, żeby dziecko nie płakało. Co do dzieci biegających przed ołtarzem... Zdarzają się u nas w parafii takie sytuacje i nie oburza mnie to, jeśli rodzic od razu interweniuje. Zabiera dziecko, czuwa, żeby tego typu zachowania się nie powtarzały, czasem bierze dziecko na ręce. Większy problem mam z rodzicami, którzy kompletnie ignorują takie zachowania. Raz zdarzyło się, że ksiądz proboszcz z ambony poprosił (bardzo speszony), żeby rodzice zabrali sprzed ołtarza synka, który sobie zjeżdżał po schodach na pupie, po czym wbiegał z powrotem i powtarzał czynność. Mama i tata nie reagowali. Uważam, że ksiądz miał rację. Z kolei w innej parafii przed chrztem świętym ksiądz powiedział do mikrofonu, że jeśli któreś dziecko będzie płakać, to bardzo prosi o wyjście z nim z kościoła. I to jest według mnie gorszące. Ostatecznie skończyło się tak, że mama chrzczonego dziecka musiała wyjść ze świątyni ze starszym synkiem (bo płakał). Nie wiem, bardzo mi się to zachowanie księdza nie spodobało, przecież Jezus nie przeganiał dzieci od siebie. :( A co do ostatniego punktu to już w poprzednim komentarzu w zasadzie wyraziłam swoje zdanie, odnosząc się do osobistego doświadczenia. Tutaj nie zgadzam się z autorem książki, a raczej nie do końca się zgadzam, nie we wszystkim.
@Pawela655 Жыл бұрын
Kościół, park, kino, restauracja, to są bardzo dobre miejsca do nauki wychowywania dziecka od najmłodszych lat. Jeśli wytłumaczymy dziecku gdzie, jak i dlaczego należy zachować się tak a nie inaczej, jakie zachowanie jest właściwe dla danego miejsca, to w przyszłości zobaczymy pozytywne efekty dobrego wychowania. Byłam świadkiem, gdzie co chwilę dwie ok. 5-7 letnie dziewczynki przeciskały się między stojącymi w przedsionku kościoła. Okazało się, że one bawiły się w berka wbiegając drzwiami głównymi by wybiec bocznymi, i tak w kółko. Rodzice dzieci stali przed kościołem.
@arturzet470 Жыл бұрын
Kościół nie jest miejscem do wychowywania dzieci. Kościół i wiara katolicka jest do kształtowania ludzi zeby nie stali się barbarzyńcami, troglodytami, komunistami, nazistami, bezmózgami i kalekami współczesnego świata.
@mirkarosnowska6717 Жыл бұрын
Moje male wnuki 3 lata i 2 latka zabieramy do kosciola Tlumaczymy im jak trzeba sie zachowac Jezeli zaczynaja przeszkadzac a to sie dzieje pod koniec to wtedy jedno z rodzicow idzue z nimi z tylu zeby nie przeszkadzaly
@gosiasamosia7203 Жыл бұрын
O ile kapłan składając śluby, miał dobre i szczere intencje służenia Panu Bogu, a po czasie zaczął zachowywać się infantylnie, a nawet bluźnierczo, to on wobec wiernych rozpaczliwie woła: Ratujcie mnie i pomóżcie zawrócić z tej równi pochyłej do piekła.
@astris3397 Жыл бұрын
Kapłani nie składają ślubów!! Tylko przyrzeczenia kapłańskie na ręce biskupa. Śluby składają tylko zakonnicy. Księża diecezjalni nie składają żadnych ślubów.
@gosiasamosia7203 Жыл бұрын
@@astris3397 dziękuję za wyjaśnienie. Jednak to nie zmienia sensu mojej wypowiedzi. Przecież czy ślubował czy przyrzekał, to Bogu samemu ofiarował się na służbę.
@astris3397 Жыл бұрын
@@gosiasamosia7203 Słusznie prawisz 😊👍
@monikaduch1460 Жыл бұрын
Jestem matką 3 dzieci ,mieszkam w Chicago .Niestety uczestniczyłam w takich mszach i nadal chodzę na takie msze ze względu na męża który jest lektorem .Jest to męczarnia Boga ,profanacja i cyrk .Proszę o modlitwę za tych księży którzy nie wiedzą co czynią .
@annagasparin5676 Жыл бұрын
Meza?to protestanvi
@Pawela655 Жыл бұрын
Msze św. z moich dziecięcych lat były to msze dla "dzieci i młodzieży" o godz. 9 a kolejna o godz. 10- dla "młodzieży starszej". Od mszy św. dla dorosłych różniły się przeważnie treścią kazań i czasami z ambony ksiądz zadał dzieciom jakieś pytanie. Nie było jakichś specjalnych "sposobów" odprawiania mszy św., może tylko ksiądz nie "grzmiał" z ambony tak jak do dorosłych.
@mariaskutela6883 Жыл бұрын
Mój proboszcz. Musi mieć ciszę ( by sprawnie,bez zamieszania)sprawować M Sw,a wszystkich rodziców wyprasza,na głos z ambony do zakrystii Zawsze w takiej chwili fala gorąca,i złości zalewa mi serce
@andrzejsypula9289 Жыл бұрын
Msza Święta jest najskuteczniejszym sposobem ewangelizacji a w wersji dla dzieci różni się tylko homilią, często lepszą niż pseudoteologiczny bełkot lub okrągłe, poprawnościowe pustoslowie dla tzw. dorosłych. Poza tym celem Mszy Świętej jest nie tylko oddawanie Bogu chwały (patrz: "Sactrosanctum concillium").
@TotVivasFelix Жыл бұрын
Dość niepopularna opinia, ale uważam, że najlepiej dzieci przygotowuje wychowywanie się w "zwykłej" parafii, gdzie jest nudno, w prawdzie jest organista, ale nie jest jakimś wirtuozem, gdzie wszystko jest takie "zwyczajne" i "nudne". Gdy dojrzeje i dotrwa w wierze do etapu studiów, załapie się do jakiegoś duszpasterstwa akademickiego, a tam liturgia, przynajmniej z mojego doświadczenia, będzie sprawowana pięknie, z namaszczeniem, tak aby oddać chwałę Bogu. Coś na wzór życia Jezusa, wiadomo jak się narodził, co się stało jak miał lat 12, a później długo cisza i "zwykłe" życie. Później ta prostota jaką dziecko miało przez cały okres swojego wychowania, zaowocuje zachwytem, nad tym jak piękna jest liturgia, a zaowocuje wtedy, kiedy będzie już w pełni przygotowany i ukształtowany, na zrozumienie tej głębi.
@marlaga Жыл бұрын
Jak to jest ze jedni na widok rozbrykanego dziecięcia usmiechaja się i mu blogoslawią, cieszac sie, że przychodzi do Kosciola i modli jak umie, a drudzy podnoszą glowe z nad rożańca i fukają z niezadowoleniem. Jestem przerażona tym co piszą niektórzy. Jestem mamą 4 latka. Rozgadany, wesoły, śmiały, czasem w złym chumorze, mowiacy glosno bo nie zawsze umie szeptać. Jak każdy człowiek. Chodzimy do kościoła całą rodziną. Starsi bracia są ministrantami. Chociaz z miesiaca na mieciac jest coraz lepiej to czasem siedzialam w kościele i płakać mi się chcialo i z żalu i że złości że tak uczestniczę we mszy uciszajac albo ganiajac za maluchem. Ale uczestniczę i myślę sobie ze może ta moja ofiarą jest Bogu milsza niż niejednej rozmodlonej duszyczki. Robię co w mojej mocy żebyśmy innym nie przeszkadzali, ale czasem przeszkadzamy, wiem i mi też z tym ciężko. Kiedy wyprowadziłam dziecko do przedsionka żeby nie przeszkadzało to "rozmodlona" pani zamknęła mi dosłownie drzwi przed nosem żebym jej nie przeszkadzala. Później ludzie mają pretensje jaka to młodzież daleko od Pana Boga, do kościoła nie chodzi. Jak ma pokochać świątynie skoro nie ma tam dla niej miejsca kiedy jest mała, kiedy rodzice zamiast uczyc nabierania dobrych nawykow, czują się wykluczeni. Zdziwienie, że później dzieci nie chodzą. Chodzienie do kościoła raz z mamą a raz z taką może i dobre ale nie ma nic lepszego niz chodzenie z obojgiem rodziców - całą rodziną. Taka uwaga. Jeśli komuś przeszkadza dziecko to zawsze można usiąść pod głośnikiem,lub w pierwszej ławce.
@dorotapietrasik7416 Жыл бұрын
Gitary, śpiew, taniec, brak skupienia, Msza dla dzieci to jak zielonoświątkowy spęd. Schole dziecięce to jest dramat muzyczny. To się zaczęło w latach 80 tych i niestety trwa pomimo zerowych efektów w umacnianiu wiary wśród dzieci.
@astris3397 Жыл бұрын
Dziwię się, że nikt nie podnosi tematu, że obecność na Mszy św. dzieci neposługujących się jeszcze rozumem (czyli chodzi o te krzyczące i po prostu drące się na całe gardło) mija się z celem, tzn. jest dla nich zupełnie bezowocna. A często ogromnie przeszkadza całej wspólnocie próbującej uczestniczyć w najświętszych obrzędach.
@Barbara_Wroblewska Жыл бұрын
a w jakim wieku dziecko powinno zacząć chodzić do kościoła?
@jolkur1 Жыл бұрын
To kwestia kultury rodziców. Jeśli moje dziecko przeszkadza innym to wychodzę z nim z kościoła. Bycie na Mszy jest przywilejem. Ale wcale taka mądra nie jestem, mi też zwracano uwagę, że nie upominam swojego dziecka gdy gada :-) teraz wiem, że był za mały i nie powinien uczestniczyć we Mszy (miał roczek bo już łaził) Teraz bardzo mi przeszkadza gdy dzieci biegają, krzyczą a rodzice stoją... i... modlą się. Ich dziecko wchodzi do szopki (okres Bożego Narodzenia) szarpie figury, bawi się siankiem, roznosi je po kościele a rodzić nawet na dziecko nie patrzy.
@dorotaj-i1557 Жыл бұрын
Różnie to bywa, może ktoś nie ma z kim zostawić malucha, po drugie nawet takie dziecko ma duchowość i w ten sposób wielbi Pana Boga, może jego sposób modlitwy bardziej się podoba Panu Bogau niż modlitwa idealnego skupionego. Jeśli zabronimy rodzicom przychodzenia do kościoła z maluchami(OC, ywiściw powinno się tłumaczyć, że w kościele trzeba być cichutkolmożna "wypędzić tych lud, i z kościoła. Sama chodziłam przed laty z 2,3l córką do kościoła, brałam na nabożeństwa, na próby przed 1 Komunią dzieci, które przygotowywałam. Oburzają się niektórzy dziećmi krzyczącymi. Mnie kiedyś oburzyły kobiety ok65-70ltuż przed ms, ą 1 Komunijną swoich wnucząy gadały o mawiały kogoś i to nie szeptem, ale półgłosem.. A dziwimy się niemowlakom, 1-3latkom..
@magdalenapomaranska2624 Жыл бұрын
Nie potrzeba rozumu, aby otrzymywać Łaskę.
@astris3397 Жыл бұрын
@@magdalenapomaranska2624Msza św. to nie magia. Łaska Boża również. Dziecko nieużywające rozumu żyje w pełni łaską Chrztu św.
@karolinauszczynska6014 Жыл бұрын
To teraz takie moje pytanie, dlaczego za dobre odpowiedzi dzieci w kościele dostają coś słodkiego a później mimo próśb Księdza chowają się i te czekoladki podczas mszy świętej zjadają? Może nie powinno się tego praktykować.
@lukasb76 Жыл бұрын
Jeśli jak ksiądz mówi / pisze modlitwa w domu ma być czymś naturalnym, to dla energicznej 3 latki będzie połączeniem śpiewu, ruchu, przytulania - i tak - odrobiny zabawy. Tak, małe dzieci nie są w stanie zrozumieć czym jest sfera sacrum. Są za to w stanie klękać wraz z rodzicami, przeżegnać się, zamilknąć podczas podniesienia i zrozumieć, że to ważne miejsce - to naprawdę duże sukcesy. Oczywiście dziecko można zastraszyć, co robi wielu rodziców... i potem dziwić się, że dzieci, kiedy dorośnie, odchodzi od Boga. A poza tym. to proszę księdza... dzieci swoim śmiechem, płaczem, a czasami nawet ciastkiem (o zgrozo!!!) chwalą Pana, naprawdę tak jest :)
@paulinanaliszewska8906 Жыл бұрын
Rodzic nie ma obowiązku zabierać na Mszę dziecka, które swoim zachowaniem przeszkadza i rozprasza innych. Msza święta to pamiątka śmierci Chrystusa, skupienie i kontemplacja, a nie bieganie, zabawa czy "dawanie dziecku ciasteczka". Stoimy pod krzyżem, na którym za nasze grzechy umiera sam Bóg, więc chociaż z tego powodu należy zachować szacunek i ciszę. Tu jest to dobrze wyjaśnione: kzbin.info/www/bejne/mpy6fWh7eM9gkLc
@lukasb76 Жыл бұрын
@@paulinanaliszewska8906, takie podejście to jak próba nauczenia języka, z którym się nie obcuje, zaczynając od słów takich jak "antycypować". Żeby dziecko mogło (i chciało) zrozumieć powagę i sens Wielkiego Czwartku, musi zacząć od paciorka. Ciężko mi zrozumieć, że ktoś może myśleć, że Boga obraża dziecko radosne lub dziecko z ciastkiem :) Proszę wybaczyć ale to "kościółkowe", a takie podejście powoduje, że później nastolatek nie widzi w tym miejscu nic co ma jakikolwiek sens i w najlepszym wypadku kończy na bierzmowaniu.
@paulinanaliszewska8906 Жыл бұрын
@@lukasb76 tzw. msze dla dzieci mają w Polsce długą tradycję i ich efekt (oczywiście to nie jedyna przyczyna) jest taki, że młodzież masowo odchodzi z Kościoła. Te różne atrakcje na tego typu mszach kojarzą mi się z nabożeństwami w zborach protestanckich, a nie katolicką Mszą. Przecież w innym czasie można oddawać Bogu chwałę, włącznie z radosnym śpiewem, klaskaniem itd. np. modląc się w ten sposób z dzieckiem w domu. A na Mszy uszanujmy, że stoimy przed umierającym w mękach Chrystusem, tak, jak z powagą traktuje się konającego człowieka. To nie miejsce ani czas na karmienie dziecka czy zabawę! Ono musi zrozumieć, co się dzieje i w czym uczestniczy, ale samo na to nie wpadnie przecież. Dla pana takie podejście jest "kościółkowe"? Niejednokrotnie widziałam, że 5-6-letnie i starsze nawet podczas Przeistoczenia biegały, rozmawiały itp. przy całkowitej obojętności opiekunów. Pomijam fakt, że to nie pozwala skupić się innym wiernym. No więc kto tu jest infantylny i nic nie rozumie? Dziecko, które dopiero poznaje czym i po co jest Msza, czy rodzic, który powinien posiadać podstawową wiedzę i ją przekazywać?
@lukasb76 Жыл бұрын
@@paulinanaliszewska8906 to generalizowanie. Są dobre i fatalne msze dla dzieci, tak samo jak są dobre i fatalne msze dla dorosłych. Mi chodzi o coś głębszego, dziecko rozwija się w taki sposób, że nie słyszy, ale widzi - idzie za przykładem. Dziecko, które nie widziało klęczących rodziców, będzie potrzebowało wiele więcej żeby uklęknąć. Idąc Twoim sposobem myślenia, wiara (a już na pewno sakramenty) są tylko dla tych, którzy rozumieją. Coś, tu się chyba nie zgadza :)
@kinga6926 Жыл бұрын
Czy mógłby ksiądz napisać na jaką książkę Pratchetta powoływał się autor? Proszę :)
@hisdness1 Жыл бұрын
Myślę że to jest dobry dla dzieci do pewnego wieku. Dzieci przebywają z innymi dzieci i mogą lepiej zrozumieć ewangelię. Jeśli to pomaga im zbliżać do Pana Boga to nie widzę w tym nic złego.Oczywiście trzeba pielęgnować aby dzieci umieli uczestniczyć w każdej części mszy świętej.
@wojtekarco2920 Жыл бұрын
Szanowny księże jak i Ty czytelniku, który bluźnisz Bogu uczestnicząc w ofierze Kaina zwanej NOM-em. Przyjdźcie choć raz na Mszę wszech-czasów. Zobaczycie bardzo grzeczne dzieciątka w wieku 0+ czujące Sacrum, obecność Pana i będące grzecznymi i spokojnymi. Plączące dziecko to rzadki wyjątek. Zobaczycie dzieci w wieku 5+ przepięknie przyjmujące Najświętszy Sakrament. Zobaczycie chłopców w wieku 6+ z namaszczeniem służących do Mszy Świętej. Apokalipsa wyraźnie mówi, że trzeba wraz z Królową Maryją uciekać z wielkiej nierządnicy.
@arturf.2569 Жыл бұрын
Człowieku daj sobie spokój. Robisz fatalna robotę. Gdybym przeczytałem taki tekst wiele lat temu to nigdy bym nie trafił na VOM, ponieważ bł bym się takich osób jak Ty . Usuń to bo wiele zła czynisz.
@anglistkajoanna4747 Жыл бұрын
Msza dla dzieci to błąd. Potem dzieciaki odchodzą z kościoła.
@dariuszgolan9996 Жыл бұрын
W jakiej parafii ksiądz jest obecnie proboszczem?
@radzipiotr Жыл бұрын
Witolin
@radzipiotr Жыл бұрын
Ksiądz Michał nie jest proboszczem.
@robertkmak4519 Жыл бұрын
Zgadzam się z powyższym, ale mam pytanie? Jeżeli jest w parafii tego typu msza to rodzic z dzieckiem na jaką mszę ma iść? Każdy ma wybór, ale żeby to zrobić trzeba wybrać świadomie ❤️ kzbin.info/www/bejne/qKDKhISbotGksNE