Czy nasze dzieci palą papierosy?

[@olo3539]

papierosy są dla was problemem, lol :) podjedźcie sobie pod najbliższą dyskotekę/zabawę, to co tam zobaczycie da wam wiedzę że papierosy nie są problemem. Pamiętam awanturę z nieistniejącej imprezowni na 'dolnych młynach' jak to nafaszerowane GHB dziewczyny wystawiali na całą noc do 'użytku' za 30pln.

[@Xi4V]

Mam 14 lat i do teraz nie zapaliłem niczego w swoim życiu, nigdy nie chcę palić niczego, pozdrawiam.

[@DomePush]

frajer kwasy xanax amf mefka koka cfg i lasery

[@palacszkodziszinnym4466]

👌

[@XL1000VA9]

Test wypalenia paczki papierosów? Coś o tym wiem, bo sam byłem poddany temu eksperymentowi :D Niepalącym rodzicom zdaje się, że w ten sposób obrzydzą palenie latoroślom, ale są w błędzie. Papieros dla palacza jest całkiem czymś innym, niż dla osoby niepalącej. Palący rodzice w ten sposób co najwyżej sprawdzają poziom przyzwyczajenia u swych dzieci. Tak było w moim przypadku - palenie interesowało mnie od dziecka, w końcu po burzy mózgów spróbowałem, nauczyłem się, przyzwyczaiłem - i spodobało się. Zacząłem palić z mocnym postanowieniem, że chcę już przy papierosach pozostać. Ponieważ marzyłem o staniu się normalnym palaczem, tak jak np. rodzice czy najlepsza przyjaciółka - zebrałem się na odwagę i przyznałem się rodzicom, że już też od pewnego czasu palę. I wtedy właśnie poddano mnie próbie paczki. Z tym, że byłem jej poddany już jako palacz. Pierwsze dymki bardzo nieśmiało, bo to przecież pierwszy raz przy rodzicach. Ale pierwszy papieros zrobił swoje - uspokoił, spowodował wzrost pewności siebie. A po następnych było tylko lepiej. Dla mnie ta paczka to nie była karą, tylko nagrodą, bo dla palacza papieros jest czymś cudownym. Wreszcie mogłem spokojnie, nie rozglądając się na boki, wdychać ukochany już wówczas dym głęboko do płuc. Jeśli są tu osoby palące - wiedzą o czym mówię. Po połowie paczki kazanie mamy zaczęło zmieniać się w rozbawienie widokiem młodego, szczęśliwego palacza, a po wypaleniu całej paczki, mama, która również paliła papierosy, tylko tak co piątego mojego - sama wyciągnęła paczkę i poczęstowała mnie kolejnym papierosem. "Wiesz, że już będziesz palił?" - zapytała. "Chyba tak." - odparłem. "Na pewno. Osoba, która jest w stanie wypalić ze smakiem paczkę papierosów, jest już w pełni przyzwyczajona do palenia - a na tym etapie żądanie od niej zaprzestania palenia jest wołaniem na puszczy. Równie dobrze mnie mógłbyś kazać przestać palić." I, pod szeregiem warunków, a zwłaszcza utrzymania nieprzerwanego ciągu świadectw z paskiem - pozwolono mi palić, co było jak zbawienie, bo papierosową dymiącą rozkosz wówczas już uwielbiałem. Ech - takie rzeczy się pamięta... Oboje z mamą palimy do dziś, a smak papierosowego dymu jest dla mnie wciąż numerem jeden :D Ach - żeby niektóre osoby z filmu wiedziały, jak cudowną rzeczą są płuca pełne aromatycznego dymu, jak wspaniale smakuje, pięknie pachnie, jaką pieszczotą dla układu oddechowego jest jego wdychanie, jakim szczęściem jest nikotyna krążąca w organizmie! Jak wspaniałe jest zaspokajanie potrzeby palenia - toż to prawdziwa uczta, czysta przyjemność...

[@sheyo8721]

Wszystko fajnie hiper mega tyle że umknął ci fakt że to jest niezdrowe i na bank będziesz borykał się w przyszłości z konsekwencjami palenia. Teraz jest fajnie i miło ale potem już niekoniecznie

[@XL1000VA9]

@@sheyo8721 Przyszłość już nastąpiła - wydarzenia, o których mówię, miały miejsce prawie 40 lat temu. Oczywiście nadal palę papierosy i rezygnować z dymka ani myślę, dolegliwości nie odczuwam, ba - moja forma jest przeważnie lepsza, niż u nawet znacznie młodszych, niepalących osób.

[@tomekmarciniak5595]

Ten pan po angielsku pięknie powiedział.

[@Krzemieniewski1]

Papierosy, trawkę i haszysz też palą

[@dangetrtrtr]

Trawka i haszysz mniej szkodzi a nawet leczy więc nie jest to takie złe gorzej z biała mewą

[@kebab5816]

starszy panie w okularach muszę się zwrócić do pana ponieważ rodzice nie mają wpływu na to co robią dzieci więc proszę tak nie gadać dzieci chcą byc jak dorośli palenie wydaje się fajne ale dla nie których jest na odwród i to nie jest wina rodziców.

[@marynaprawdecipowie7477]

pala jak rodzice pala i tojest

[@Xi4V]

to jest kompletna nie prawda

[@anonymous-dk1is]

YARAYĄ sLugiii ... jest to temat dlugiiii

[@elzbieta2424]

Papierosy są do dupy

[@radosny4056]

papierosy i alkohol powinny być całkowicie zakazane i niedostępne

[@Dayr0]

To by wywołało strajk w pl

[@palacszkodziszinnym4466]

Rząd na tym zarabia potężne pieniądze, więc do tego pewnie nie dojdzie. Najgorsze jest to, że dla większości społeczeństwa palenie jest czymś normalnym i nie dociera do tej grupy, że komuś przeszkadza dym nikotynowy i beszczelnie palą w miejscach, gdzie utrudniają życie tym, którzy nie chcą się truć. Palenie na klatkach schodowych to już jest totalna zmora, nie szanują pozostałych lokatorów, są przekonani, że nie robią nic złego.

[@radosny4056]

@@palacszkodziszinnym4466 bardziej przeszkadza mi zapach perfum i innej chemii co ludzie na siebie wylewają. Jeśli mowa o zapachu. Inne kwestie są bardziej rażące

[@palacszkodziszinnym4466]

@@radosny4056 To nie chodzi o sam zapach, który nota bene jest dla mnie nie do przyjęcia w najmniejszym stopniu. Ten dym wnika we wszystko na swojej drodze i ciężko się tego pozbyć, z niektórych rzeczy nie da się tego pozbyć. To jest obrzydliwe. Do tego dochodzi stres związany z tym, że jakiś palacz, który nie szanuje innych będzie palił gdzie mu się podoba, bo on jest wolny i może palić kiedy i gdzie mu się podoba. A co z wolnością, którą ogranicza niepalącym? Jak na ławce w parku siedzą dwie osoby, jedna jest palaczem a druga niepaląca, która powinna się oddalić. Palący, żeby druga osoba nie musiała wdychać tego dymu czy niepalący, bo to jemu przeszkadza a palacz przecież jest wolny i może? Różnica jest taka, że niepalący nie przeszkadza swoim niepalenie palącemu i nie truje go, natomiast w odwrotnej sytuacji palacz niepalącego już tak.

[@radosny4056]

@@palacszkodziszinnym4466 zgadzam się całkowicie. mi osobiście jeszcze bardziej od dymu papierosowego przeszkadza smród perfum domestosów czy co tam ludzie na siebie wylewają