Czy odnawiać kontakt z rodziną, która nie jest nim zainteresowana? Zapytaj Alexa

[@lukasb76]

Mam takie wrażenie, że odpowiedzi zabrakło jednej bardzo ważnej rzeczy. Rodzina jest oczywiście czymś co nas definiuje (nasze pochodzenie, kulturę, tradycję), często jest wyjaśnieniem wielu kwestii albo nawet naszych postaw i nawyków. Jak bardzo to ważne i dowodem tego jest choćby upór z jakim swoich korzeni poszukują ludzie ich pozbawieni. Jednakże jeśli ta rodzina odrzuca nas, to to nas wyniszcza (robi nam coś przeciwnego niż powinna) i wtedy nie powinniśmy mieć zupełnie żadnych skrupułów żeby nie utrzymywać kontaktów :)

[@AlexBarszczewski]

Dziekuję za wypowiedź. Osobiście jestem zwolennikiem takiego podejścia do toksycznej rodziny, jak opisujesz. Rozumiem jednak, że inni ludzie moga widzieć to inaczej i nie mam żadnego prawa aby narzucać im moje podejście

[@annamarczak5864]

zdynstansować się i wytrwać i być świadomym że ludzie się nie zmieniają,wręcz utrwalają się ich cechy charakteru.

[@krystynarakowiecki2558]

Ja wyznaje zasadę do trzech razy sztuka. Jeżeli nie widzę poprawy w kontaktach na dobre, nie roszczeniowe, to je likwiduję bez skrupułów .

[@gabrielasonier6313]

Rodzina nas definiuje?? Pochodzenie ? tradycję? Sparwdz definicje tych określeń. Właśnie takie opinie kreują nasz styl życia. Sami sie definiujemy. Masz np ojca pozbawionego moralnosci czy to definiuje Ciebie? Nie kreujcie komuś życia powtarzajac takie..bo to robi krzywdę ludziom , ktorzy sami nie radzą sobie z odszukaniem prawdy, drogi. Szkoda, że ludzie tracą czas na ogladanie się za siebie. Brak wzorców bo mielismy 2 wojny i nasi dziadkowie , rodzice zyja traumą. Nie mogli pracowac nad rozwojem osobistym a pracowali nad odbudową kraju. Dlatego sa słabi w wychowywaniu. Obudzcie sie ludzie bo marnujecie sobie życie. Zasady moralne , cel, sens tego szukajcie. Zyjemy w trudnych czasach jak mowilam wczesniej bez przygotowania. Czy to ,ze ciocia mnie nie lubi powinno absorbować moje mysli. Wybacz muszę- hahahahah.

[@magdalenam82]

Bardzo wartościowe. Dziękuję Alex. Nie traćmy czasu na to, na co, nie mamy wpływu .

[@AlexBarszczewski]

Dokładnie :-)

[@sigmaman721]

"Nie chodź tam gdzie nie jesteś mile widziany" tyczy się również telefonów, maili, Fb itp

[@AlexBarszczewski]

Oczywiście :-)

[@izaszymanska5788]

@@AlexBarszczewski a czy Jezus nie posyłał Nas jak owce między wilki?

[@izaszymanska5788]

@@AlexBarszczewski w odpowiedzi na to pytanie czy nie myślałam o profesjonalnej pomocy to powiem tak z reguły słyszę od lekarzy że widzą iż bardzo cierpię ale nie potrafię mi pomóc albo ,że Oni nie wiedzą co to za choroba albo ,że wszystko jest dobrze... osobiście wydaje mi się,że najlepszy lek na ten 21 wiek to jest Miłość a jeśli człowiek tego nie doświadcza od innych to świetny Boże nie pomoże :⁠,⁠-⁠)

[@AlexBarszczewski]

@@izaszymanska5788 ???

[@izaszymanska5788]

@@AlexBarszczewski dobrej nocy

[@piotrkarpinski8431]

Bardzo mądre słowa Aleksa przeszłości nie zmienimy możemy się z niej jedynie uczyć. Mi zajęło to kilka lat by zerwać toksyczne wieży rodzinne, mimo że do końca liczyłem na opamiętanie po drugiej stronie ono nigdy nie nadeszło, a dziś po kilku latach braku kontaktu bezpośredniego wiem, że i druga strona jakoś sobie radzi a my bez obciążeń na psychice mamy dużo lepsze życie. Nikogo nie uszczęśliwi y na siłę swoją obecnością i pomocną dłonią, a czasem w trudnych przypadkach jak moim gdy pomagaliśmy się bliskim wydostać z wielkiego dołka okazało się, że na koniec zostaliśmy uznani za tych co są da dołek odpowiedzialni =) to mnie nauczyło drugiej ważnej zasady: pomagaj z umiarem i zawsze podawaj narzędzia a nie rozwiązania. Pozdrawiam Piotr

[@AlexBarszczewski]

Czytałeś moją książkę www.sklep.alexba.eu ? Tam są moje zasady, a jedna z nich brzmi "Nie udzielam konsultacji bez zlecenia" :-) Właśnie dlatego, że ludzie zazwyczaj nie są wdzięczni, lecz poirytowani

[@piotrkarpinski8431]

@@AlexBarszczewski mam subiektywne wrażenie, że mój przypadek był bardziej skomplikowany i druga strona rodziny potrzebowała i prosiła o pomoc fakt jedynie, że okres na jaki był wypisany plan naprawczy był rozłożony na wiele lat, a kwota do zasypania problemów gigantyczna dla zwykłego Kowalskiego, to spowodowało, że po dwóch latach trwania planu wszystko zaczęło się spać w relacjach. Jednak by mieć pewność czy mój przypadek mieści się w ramach Twojej reguły właśnie zamówiłem książkę i po jej przeczytaniu dam znać jakie są moje przemyślenia w tym przypadku. Pozdrawiam

[@bealiyaang351]

@@piotrkarpinski8431 no

[@martajumi.inranbows3285]

@@AlexBarszczewski a co jeśli, ktoś inny na tym cierpi? czy nawet wtedy "nabrać wody w usta"? w mojej rodzinie jest przypadek, gdzie rodzice uparcie nie chcą wysłać syna na terapię, lekceważą problem, "przejdzie mu". Czy wtedy też nie udzielać "konsultacji"? Potwierdzam-na sugestie reagują poirytowaniem

[@AlexBarszczewski]

@@martajumi.inranbows3285 Jakie masz prawo twierdzić, że dla syna terapia byłaby najlepszym rozwiązaniem? Ja tam mam więcej pokory, dlatego nie udzielam konsultacji bez "zlecenia"

[@Fehuvip]

.. bardzo delikatna wrażliwa duszyczka której po prostu przykro od zwykłego odrzucenia przez pseudo rodzinę.. miło było słyszeć takie logiczne wsparcie od Alexa .. dasz radę dziewczyno każdy na tej planecie „tańczy na szkle” planeta bólu i łez..✌️

[@AlexBarszczewski]

Mi jest bardzo szkoda takich ludzi...

[@olgakowalska1049]

Pozwolę sobie na komentarz.. mianowicie.. Matkę i Ojca mamy tylko jedną /go. Instynktownie szukamy kontaktu i bliskości z rodzicami " Tymi prawdziwymi" z potrzeby serca. A rodzina z wyboru? Można nią gdzieś wypełnić to miejsce "Dla mamy i taty" ale to nigdy nie będzie takie same. Lecz jeśli rodzina nie szuka kontaktu, a wręcz go odrzuca.. to wydaje mi się, że należy to uszanować i nie szukać na siłę. Być może brakuje miłości.. ale warto się z tym pogodzić i pójść swoją drogą. Ja tak zrobiłam, przepracowałam problemy i żyje swoim życiem dalej szczęśliwie. Pozdrawiam :)

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję za podzielenie się własnym doświadczeniem :-) W omawianym przypadku chodzi o dalszą rodzinę, co bardzo upraszcza sprawę. Pozdrawiam :-)

[@aleksandranowak7797]

Bardzo wartościowe a jednocześnie tak proste :) dziękuję Alex

[@AlexBarszczewski]

Prosze bardzo :-) Zapraszam do aktywnego udziału, szczegóły kzbin.info/www/bejne/qn-Qe6uApNFpq68

[@gacol1986]

Puki jesteśmy dziećmi świąt jest kolorowy i ciocia ,wujek sa fajni . Babcia ,dziadek też są fajni . Im jesteśmy starsi i dorośli to przemija i dostrzegamy kto jest kto .

[@betinastepien1497]

Myślę że rodzina w jakimś sensie to nasza tożsamość ale niestety jeżeli ktoś nas nie akceptuje i ignoruje to trzeba w pewnym momencie odpuścić. Chociaż to bardzo trudne czasem. Uważam,że jeżeli ,,druga strona,, nie potrzebuje z Tobą kontaktu to na siłę nie trzeba jej szukać bo może się okazać ,że zostaniesz źle potraktowany lub poniżony a to bardziej boli niż tęsknota za nimi.Sama to przeżyłam.I choć z ,,tyłu głowy mam rodzinę i wspomnienia,, związane z nią.Nauczyłam się nie nalegać na utrzymanie kontaktu. Wtedy czuję się porażkę a dlaczego mają odczuwać satysfakcję ? że jest Ci źle lepiej niech odczuwają jaki popełniają błąd ,że nie kontaktujesz się z nimi. Przecież nie jesteś winna temu co się stało w przeszłości.Tak wiem to bardzo smutne ale rzeczywiste. Piszę to bo sama to przeżyłam i przeżywam i nie jest mi z tym lekko.Mam swoją rodzinę i staram się by nie popełniać błędów moich przodków i tzw. rodziny. Życzę pomyślności czasem trzeba być egoistą i kochać siebie i to co kochasz. Pozdrawiam Cię bądź kimś lepszym niż oni.A przyszłość Ci to wynagrodzi bądź dobrym człowiekiem.Te słowa słyszałam przez całe życie od jednej osoby z rodziny ,która naprawdę mnie kochała, akceptowała i wspierała choć sama wiedziała że z rodziną ,,to nawet na zdjęciu można źle wyglądać,,A to jest prawda.

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję za ten szczery komentarz. Pozdrawiam serdecznie

[@betinastepien1497]

@@AlexBarszczewski Pozdrawiam również dużo zdrowia,,:)

[@annaengerer319]

Od niedawna oglądam twoje filmiki,i czegoś się nauczyłam.,, idź z tąd lepiej żebyś nie była w tej rodzinie.,przy tym jest też moja mama z miną męczennicy,nigdy nie było miłości, czułości, miłego słowa,ale dla świętego spokoju,i to wolała bym trzech synów ale nie taką dziwe jak ty,,. wyjechałam z Polski,z dziećmi.no ale brat młodszy czeka na pracę,bo ktoś mu obiecał,starszy brat,jaka ty siostra its ,itd.ale nikt nie pomyślał że pojechałam do obcych ludzi z dziećmi w wieku szkolnym. Mój brat nikomu tak nie wierzył jak samemu sobie, kłamiesz,znowu kłamiesz. Mama taką samą. Przychodzi starość mamy,a może byś tak przyjechała i zajęła się matką.,no w jaki sposób,dzieci ich szkoła,syn mojego męża, który też stwarzał problemy,plus moja trójka dzieci.a poza tym jest tam dwóch dorosłych synów. Syn próbował zaprosić na ślub swojego chrzestnego,mego brata, wymówką się znalazła, młodszy pozal się Boże jak teraz to wygląda.i wiesz co masz rację ,trzeba otaczać się tymi z którymi jesteśmy.ja mam dzieci, rodzinę,jestem babcią. O co walczyć z braćmi? Przecież nigdy nie byliśmy rodzinni. Mój brat bardzo szybko załatwiał sprawy. Zadał pytanie:,, co żeś taką wykrzywiona,i w papę. To było po wszystkim. Ja nigdy nie cierpiałam.,tylko się slimaczylam,mazgailam, byłam rozdarta ,skrzeczalam, byłam do niczego,nic nie warta.taka była codzienność,a najciekawsze było to,gdy matka powiedziała że powinnam dostać w papę,bo on jest starszy,na mojej głowie był młodszy.nigdy matka nie stanęła po mojej stronie,raczej trzymała stronę synów. Gdy chciałam odnowić relację między braćmi, spełzło to na niczym. Więc po co się starać. Szukajmy przyjaciół,tam gdzie jesteśmy spokrewnieni,między swoimi dziećmi,nowymi znajomymi. Czegoś się nauczyłam

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję za szczerą i obszerna wypowiedź. No cóż rodziny sobie nie wybieramy, choć chyba Buddyści sąa innego zdania

[@lasmytu1680]

Panie Alexsie fajnie pana oglądać częściej .Pana materiały zawsze wnosiły sporo pozytywnej wiedzy oraz motywowały do działania. Dziękuję za częstży kontakt.Na kanale ogólnym .

[@AlexBarszczewski]

Zapraszam do wzięcia udziału w takiej sesji :-) Szczegóły np. mailchi.mp/b16dfe30be87/wana-nowo-w-korzystaniu-z-mojej-wiedzy

[@weronikaolszewska2985]

Cieszę się, że odpowiedź na to pytanie stała się teżpomocna dla niejednej osoby poza mną:) do wszystkich, którzy wahają się czy wziąć udział w podobnym spotkaniu z Alexem - korzystajcie śmiało, nawet jeśli wcześniej nie mieliście okazji uczestniczyć w takiej sesji i bez względu na to, czym się w życiu zajmujecie obecnie:) naprawdę warto:)

[@AlexBarszczewski]

Może warto wrócić do takich spotkań?

[@adamagosiajarosz910]

Super, że prowadzi Pan takie pogawędki na żywo z ludźmi, na pewno będzie mnóstwo chętnych na to, tak trzymać! ;-) A tak poza tym, to na prawdę fajnie się Pana ogląda i słucha; człowiek, który przez chwilę poczuł się psychicznie trochę zmęczony, może łatwo przy Panu odpocząć. Dziękuję. ;-)

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję za feedback :-)

[@jacekwojciechowski9174]

Tak, panie Alex jeśli chodzi o 1-szą rozmówczynię to jest pan w błędzie. Rodziny się nie wybiera , a ją się ma jak głosi stare porzekadło. Pański argument ,nie patrz, w przeszłość jest zły. Ona zawsze będzie patrzyła w przeszłość , bo nie miała tej części rodziny w dzieciństwie. Gdyby się ją namiała wtedy, to teraz propozycja treningu miałaby sens. Psychologiczne uwarunkowania z dziciństwa są fixed. Wynika to też z z jej finalnej odpowiedzi takim mało przekonującym tonem głosu, że spróbuje. Myślę, że nie spróbuje i pozostanie z tym małym bólem, chyba że ktoś inny pokaże jej inne możliwości, a nie tylko w tył zwrot. Pańskie rady i w innych filmach też, są jakby starannie wyprane z uczuć, a więc nie odnoszące się do pełni uwarunkowań w jakich przychodzi działać człowiekowi. To prowadzi do utraty kontroli nad tą sferą, a potem niespodzianek.Argument nie to nie nie jest dobry. Dziękuję za film i możliwość wypowiedzi. Tym razem łapka w dół, sorry.

[@AlexBarszczewski]

Możemy śmiało się kulturalnie nie zgadzać :-) A propos tego, że uwarunkowania z dzieciństwa są fixed, to z całym szacunkiem nic Pan nie wie o moim dzieciństwie i co z tego zrobiłem. Tyle na temat do jest możliwe a czego nie da się zmienić. Pozdrawiam PS: Łapka w górę za kulturalny komentarz :-)

[@justine9945]

Mnie uczyła rodzinka,że liczą się tylko oni,poza rodziną są ludzie obcy,podli,źli itd.Sterowana byłam przez matkę całe życie również dorosłe,wchodziła mi z butami we wszystko,zniszczyła większość mnie,ona przez swoja i jeszcze przez ojca,czyli moich dziadków.To trzeba się dowiedzieć spoza kręgu rodzinki,że nie trzeba na siłe tkwić z rodziną,z książek,porad.Mało kto to wie.Materiał ciekawy,przydatny

[@AlexBarszczewski]

Właśnie dlatego publikuje też i takie materiały

[@kingasauter5722]

Moja rodzina, jedyna jaką mam nie zapraszała mnie na różne spotkania. Kiedy wreszcie zorganizowali wigilie a przede mną odgrywali szopkę , że tej wigilii w ogóle nie ma a ja się o niej dowiedziałam, zrobiło mi się przykro i powiedziałam im o tym potraktowali to jak obrazę i odwrócili się ode mnie. Oczekują przeprosin i już 2 rok nie rozmawiamy. Tak wyglada narcystyczna rodzina

[@marianojszewska9956]

Święta prawda. "Nie pchaj się tam, gdzie cię nie chcą"

[@AlexBarszczewski]

Bardzo ważna zasada!

[@marianojszewska9956]

@@AlexBarszczewski Dziękuję , Bardzo ciekawe nagranie. pomocne w społecznym funkcjonowaniu miedzy ludźmi.

[@rozalka2898]

Tez wyznaje taka zasadę nie pcham się tam gdzie mnie nie chcą...

[@agawa8425]

Wartościowe podpowiedzi Alexa. Ja mam zasadę " nie pchaj się tam gdzie cię nie chcą" jeśli ktoś cię dosłownie olewa, po tym kiedy my się staramy o kontakty to absolutnie droga do nikąd. Do przodu idziemy 😉Pozdrawiam

[@AlexBarszczewski]

Zgadzam się z tym komentarzem

[@agawa8425]

@@AlexBarszczewski Dziękuję😊

[@Sylwia-ou2yk]

I w Punkt 💞

[@magorzatak4037]

Super podejście. Faktycznie co mnie łączy z tą rodziną oprócz kawałków DNA.

[@AlexBarszczewski]

To warto sobie uświadomić. Większość ludzi tego nie potrafi

[@magorzatak4037]

@@AlexBarszczewski Ja też nie potrafiłam. Ale Pana podejście pozwoliło mi spojrzeć na dalszą rodzinę trochę jak na obcych ludzi. Wiadomo, że im bliższe pokrewieństwo tym te "kawałki DNA" są bardziej zgodne. Ale dalszą rodzinę można spokojnie sobie odpuścić. Dziękuję za ten film 🙂

[@AlexBarszczewski]

@@magorzatak4037 Dziękuję za feedback :-) Pozdrawiam :-)

[@magorzatak4037]

@@AlexBarszczewski Pozdrawiam serdecznie także 😃

[@MCiTB]

Mysle ze Pani Weronika przejeła jakby odpowiedzialnosc za decyzję swojej matki, która była skłócona z rodziną i Pani Weronika nie chce wyjść na tą zla która się odcina. A to był wybór jej matki. Takie odnioslam wrazenie, że stad tez ten ciezar związany z tymi krewnymi. Chcialabym uściskać Panią Weronikę, wiem jak się czuje🤗 i powiedzieć że teraz odpowiada tylko za siebie i swoje decyzję i żeby zrzuciła ten ciezar i byla szczesliwa😊

[@AlexBarszczewski]

Dziekuję, może Pani Weronika to przeczyta

[@gabrielasonier6313]

Wielkie dzięki za filmik jak widać🙄 bardzo potrzebny.

[@AlexBarszczewski]

Proszę bardzo :-)

[@pawekrajnik274]

Hej Alex, myślę podobnie jak i Ty jeśli chodzi o nadawanie znaczenia przeszłości w naszym życiu. Pod twoją odpowidzią na pytanie Weroniki podpisuję się więc obiema rękoma;) Patrząc do tyłu w przeszłość, nie zobaczysz w porę co przed tobą wywalając się o teraźniejszość;) przyznaje, że czasami sam łapię się na tym....

[@rafakubiak3446]

Alex 🙏🙏🙏😁👍 jesteś wyjątkowy. Ta mądrość życiowa... Zazdroszczę 😝 Pozdrawiam Cię serdecznie!

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję za miłe słowa, to, co opisuję na YT to dość proste rzeczy :-)

[@kasiawojna564]

Bardzo dobry temat tu jest poruszony. Dzieki temu mam rozwiane wątpliwości .

[@AlexBarszczewski]

Proszę bardzo ;-)

[@irenamickiewicz90]

Czasem warto dać czas na przemyślenia,Nic na siłę,Młodzi ludzie mają swoje pomysły na życie,i mają prawo do tego,Życie samo im pokaże że chciałam dobrze dla nich,Że mówiąc o tym co doświadczyłam,usłyszałam na terapiach,w grupach wsparcia,i wprost od poranionych przez uzależnionych ludzi których znam to Poprostu ku przemyśleniom a nie ocenie,Żadne uzależnienie nie daje miłości,Każde rani,wciąga,zabija na raty,Decyzję należą do każdego z nas,Żyć i cieszyć się życiem ,czy oszukiwać się czymś co daje kopa,Nigdy nie brałam środków nasennych ot tak sobie,Byłam tak przemęczona że Usypialam siedząc nawet stojąc kiedyś w kościele w tłumie usnęłam,Był tłok więc udało się zdzemnac,

[@irenamickiewicz90]

Ale brałam promilami przez wiele lat z powodu Depresji,Inne leki tylko przez chwilę bo są zbyt silne,Dla mnie zbyt silne,Kiedyś spałam po zaleconym przez psychiatrę leku dwie doby z przerwą na siku i pić,Mam rozpoznana depresję mieszana i powinnam coś brać,Koleżanka fajnie sobie radzi po jakimś słabym leku,Mi kilka razy przepisali coś silnego i po zachowaniu je,opisałam wyrzuciłam do kibla,50 zł zostawiłam w aptece i wzięłam dwie tbl,Raz jedna i za dwa tyg druga,W sytuacji bardzo trudnej,Nie stać mnie na wyrzucanie niczego,Całe życie ciężko pracuje i szanuję wszystko,

[@irenamickiewicz90]

Promolan- to delikatny lek p/ depresyjny i bierze się go tylko na noc,

[@barbarasetlak8883]

Zmieniłam życie mojej rodziny z biednych stali się bogatymi W zamian zostałam okradziona i żeby to usprawiedliwić zaczęli robić ze mnie potwora bez serca Nie rozumiem jak za dobro można być tak podłym Z mojej rodziny zrobiła się podła złodziejska klika

[@AlexBarszczewski]

Przykro mi z tego powodu :-( Na szczęście karma is a bitch i to zaobserwowałem wielokrotnie w moim dość długim życiu. Polska wersja "kradzione nie tuczy". Proszę zerwać wszelkie kontakty, jeśli się da to procesować ich do samej ziemi a jak nie to zacząć od nowa bez takich ludzi.

[@barbarasetlak8883]

Zawsze myślałam że dobro zwycięża Bardzo ufałam mojej rodzinie Dużo razem przeżyliśmy w dzieciństwie myślałam że są uczciwi Nigdy nie spodziewałam się że mogą być tak podli Ciężko mi z tym żyć

[@AlexBarszczewski]

@@barbarasetlak8883 Trzeba sie pozbierać i żyć dalej.

[@TomekMarciniak-uc5ed]

Ja swojemu teściowi życie uratowałem, jak wyszedł że szpitala, podał mnie do sądu 😊

[@senseikka6984]

Dobry wieczór, nie umiem poradzić sobie z tym, że ktoś nie przyjmuje moich przeprosin. Przepraszałam i przepraszałam. A zostałam odcięta przez bratową od brata, mojego bratanka. Nie wolno mi wchodzić do ich domu. A punktem zapalnym było to, że 8 lat temu musieli mieszkać ze mną, bo nie mieli pracy i gdzie się podziać. Miało to być na 2 tygodnie. Zostali na pół roku. Źle ich traktowałam, bo nie pracowali i nie dokładali się do rachunków - więc jak kupowałam jedzenie to dla siebie, a oni mieli kupować dla siebie. Miałam dość. Wreszcie poszli mieszkać z Mamą i to samo. Brat został kierowcą i dopiero dali radę wybudować się 12 minut drogi ode mnie. Nasze dzieci chodzą do jednej klasy. Jak bratowa mnie widzi, to jak powietrze. Męczę się. Rozmawiałam z nią parokrotnie. Zawsze górowała nade mną szybkimi ripostami, żalami i zarzucała, że jestem złym człowiekiem. Oddałam im nawet działkę za darmo pod budowę. Szkoda mi bratanka, bo musi zostawać po szkole na świetlicy, a tak byłby ze mną. Nie pozwalają. Rozdawałam dzieciom słodycze na Dzień Dziecka w klasie. Nie przyjęła, bo była obecna. Niesamowite zachowanie. Ja już bym od razu wybaczyła. Ciężko mi z tym.

[@AlexBarszczewski]

Bardzo mi przykro, ze spotyka Panią takie zachowanie :-( Nie wiem czy to Panią pocieszy, ale jest ono w Polsce dość często spotykane, w różnych formach zresztą. Właśnie dlatego nagrałem film "Toksyczna rodzina - co robić" kzbin.info/www/bejne/Y2TPnpqsaLVrpKc potem całą serią z cyklu "Riposta Alexa" a w końcu napisaliśmy książkę jak sobie radzić pod tytułem "Wojna na słowa" wojnanaslowa.pl/ która ukaże się w październiku. Polecam jej przestudiowanie! W międzyczasie proszę zauważyć, że jest wokoło wielu sympatycznych ludzi, to nie muszą być osoby z którymi mamy wspólny kawałek DNA Pozdrawiam serdecznie

[@ewakociubinska5236]

Wspaniale podejscie , radosc zycia najwazniejsza .Zastosowalam ta metode zyj tu i teraz , przeszlosc , przyszlosc nie istnieje , moge o niej pomyslec jak sie zabezpeczyc .

[@AlexBarszczewski]

Super!!!

[@yanaya0974]

Pozdrawiam tę panią.Mam taką samą sytuację. Gdybyśmy się spotkały mogłybyśmy się wspierać.

[@AlexBarszczewski]

Może się tutaj odezwie

[@yanaya0974]

@@AlexBarszczewski Dziękuję za odpowiedź i mam nadzieję, że się odezwie- jestem otwarta na kontakt.

[@annaewa9293]

Ja też mam taką samą sytuację

[@jeszczeczego]

Niewątpliwie masz chłodne skalkulowane i zracjonalizowane spojrzenie na życie, podziwiam cię za to

[@AlexBarszczewski]

Nie wszystko jest chłodne i skalkulowane. Ale kiedy potrzeba, to dobrze jest to umieć

[@malgorzatax6646]

Uwielbiam Alexa🥰 A może tylko... Jego program 😊 W każdym razie mnóstwo wiedzy😊 Pozdrawiam serdecznie 🥰

[@AlexBarszczewski]

Zapraszam do korzystania z moich doświadczeń, a w razie pytań do kontaktu :-)

[@anesos624]

Alexie, z szacunkiem do Twojej wiedzy i doświadczenia zgłaszam zdanie odrębne. Wiem, ,że nie można zbudować zamku na piasku, bo ciągle będzie podmywany przez wodę. Aby nasz fundament życiowy był stabilny i mocny, przeszłość naszego Rodu i rozwiązanie konfliktów ma w moim głębokim przekonaniu kluczowe znaczenie. Jeśli moją (stawiam się na miejscu Twojej rozmówczyni) uwagę przyciągnęła myśl, chęć, energia wykonania działania, uzdrowienia wieloletniego konfliktu z rodziną, to tylko sygnał, że jestem osobą, która może go rozsupłać, przyczyniając się do zbudowania własnego mocnego fundamentu na dalsze życie. Bez względu na miejsce w którym jestem i odległość, która dzieli mnie od bliskich. Mając za sobą siłę swoich Korzeni , wiem, że stoję tu i teraz i będę również w przyszłości silna i szczęśliwa. Można śliznąć się po powierzchni miło i zwinnie, odwrócić się, ale nie to moim zdaniem, buduje naszą siłę. Czy zmiana kierunku, odwóceniesię, to dalej nasza droga? Czy przypadkiem nie cofnięcie się?

[@graliZosia]

Dla mnie temat na czasie , dziękuję 👍

[@AlexBarszczewski]

Prosze bardzo :-)

[@AnnBlackV]

Wszystko fajnie, zgadzam się z tym tylko w takich sytuacjach bylabym ostrozna w udzielaniu rad tak wprost. Dana osoba powinna dojść do takich wniosków sama. Nie można przejmować odpowiedzialności za czyjeś życie I decyzje. Pozdrawiam

[@AlexBarszczewski]

Oczywiście, że trzeba pozostawić odpowiedzialność takiej osobie! Ja jak zwykle mówię, co ja bym zrobił

[@adamdziedzic6131]

Odnoszę wrażenie że Weronika ma duży problem z nawiązywaniem nowych znajomości,gdyż jest nieśmiałą osobą której otwarcie na drugą szczególnie obcą osobę przychodzi bardzo ciężko.Wygląda na osobę która jest bardzo samotna.Również uważam że nie ma sensu by zadawać się z ludźmi którzy nas nie chcą.W jej przypadku jednak mam wrażenie że ta odpowiedż nieco podcięła jej skrzydła.Kontakt z rodziną prawdopodobnie był dla niej nadzieją by wyrwać się z samotności.Ona chyba nie ma innego pomysłu jak tą samotność przełamać.Mam wrażenie że liczyła na receptę jak ich do siebie przekonać.Usłyszała jednak by najlepiej trzymać się od nich z daleka.Ciekawe jak wygląda jej sytuacja obecnie.Czy poznała wartościowe osoby czy jednak dalej jest tylko sama dla siebie.Zgadzam się z tą poradą ale jednocześnie trochę mi jej szkoda.

[@AlexBarszczewski]

No cóż, nie mam kontaktu w Weroniką. Wtedy powiedziałem jej co ja bym zrobił, to wszystko. Pozdrawiam

[@superaga4185]

świetna treść! dzięki

[@AlexBarszczewski]

:-)

[@danielp1x]

Bardzo mi się podobało Pozdrawiam

[@AlexBarszczewski]

Napisaliśmy cały podręcznik "Wojna na słowa" wojnanaslowa.pl/ Pozdrawiam :-)

[@joannajoanna6481]

5 minuta Dziękuje ❤️

[@AlexBarszczewski]

Proszę bardzo :-)

[@monsad2947]

A ja lubie czasmi myslec o przeszlosci i se wspominac. A jednoczesnie cieszyc sie zyciem takie samo tu i teraz to tak jakby czlowiek nie mial korzeni..i niestety to doprowadza ze wielu mlodych ludzi mysli o samobojstwie

[@AlexBarszczewski]

Tajemnica tkwi pewnie w odpowiednich proporcjach :-)

[@zosiakowalska245]

Zmiana myslenia fajne masz podpowiedzi dzieki

[@AlexBarszczewski]

To jest oczywiście tylko jedna z możliwości

[@alicjajuly188]

Wow ! Alex, znakomity podcast, bardzo, bardzo potrzebny . . . balsam dla serca ! thx! autentyczne, poruszajace spotkanie!

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję za miłe słowa :-) Cieszę się, że jest to potrzebne :-)

[@lilijka351]

Człowiek często potrzebuje korzeni/podstaw,dlatego rozmówczyni szuka kontaktu ,nie ze strony dziewczyny jest problem ,tylko jej matki (krewni postrzegaja ją przez pryzmat jej matki ,nie chcą kontaktu ,bo moze nie chcą problemów ???) Możliwe,że relacje byłyby poprawne gdyby nie poplątana przeszłość.... Moim zdaniem ,jeśli krewni nie podejmują dialogu ,to nie ma sensu wywierać presji i nalezy zaakceptowac ich stanowisko.Pani ze swej strony zrobiła wszystko co należało -pozdrawiam !

[@AlexBarszczewski]

Też tak myślę. Pozdrawiam :-)

[@MichalJanBaginski]

Dziękuję Alex!

[@AlexBarszczewski]

Prosze bardzo :-)

[@misiunleslaw1323]

Jak wielu ludzi, specjalistow mowi o tym zeby zyc tu i teraz ? Jak wielu z nas zyjacych nie zastanawia sie co to znaczy 'gleboko oddychac' chwila ? Ile marnujemy czasu i energii niepotrzebnie ? Jak 15-letni czlowiek zrozumialby taki filmik ? Z Twoich filmikow/wykladow probuje nauczyc sie 'wartosci/wagi' mowionego slowa, polskiego slowa.

[@AlexBarszczewski]

O zyciu tu i teraz planuje film, ale najpierw nagram ten o emocjach przy ataku werbalnym

[@tontocasimirmary-lou4961]

Bardzo ciekawe takie rozmowy i cenne. Niestety jest tak często że z krewnymi są duże kłopoty a przyjaciół możemy wybierać sobie no i w końcu właśnie ta jedyna wybrana osoba i na ogół najważniejsza w naszym życiu to żona czy mąż a więc nie krewni i z tymi też mamy potem może i dzieci wspólne.

[@AlexBarszczewski]

Dlatego warto nauczyć się odrózniać osoby bliskie od blisko spokrewnionych

[@DanielKoniuszy]

Dziękuję 🥰

[@AlexBarszczewski]

:-)

[@projectxmarketing3431]

Hm. Brzmi to mądrze ale się tak łatwo tego nie powie jeśli się nie jest na jej miejscu. Mogą być jakieś obciążenia rodowe, niezałatwione sprawy które ciągną ją tam, aby je rozwiązać i być poukładaną sama ze sobą. To nie jest takie proste weź to zostaw i idź przed siebie.

[@AlexBarszczewski]

Jasne, że może tak być. W tym konkretnym przypadku zostałem zapytany o moje zdanie, to je powiedziałem :-)

[@projectxmarketing3431]

@@AlexBarszczewski Rozumiem, dziękuję za odpowiedź.

[@annamarczak5864]

Proste,decyzja i do przodu.Co zawalczę,osiągnę to moje.Niczego nie żałować i nie liczyć że "a może będzie cud",nie żadnego cudu ,stawiać na siebie.

[@katarzynakolasa7427]

To twoja prawdziwa wszystkie pokoleji prawdziwe najblisze rodzinny pokoleji tak naprawde powinni sprawiedliwie miec to stosunku do starszego i zwierzecia czlowieka i tak samo do mlodego czlowieka a nawet najmlodrzego czlowieka z rodzinny synek corka, siostra na np. Braciszek kochanym byc i kochac innych roznych wpozorem Trzeba najczesciej traktowac prawdziwych delikatnych wyczuciach tak samo obowiazkowo maz i zona np.narzeczony narzeczona A nawet Jak Oczywiscie zyja prawdziwe dziadkowie to wtedy mowimy dziadku i babciu I najlepiej powinna miec odpowiednie kontaktu kazdego dnia a nawet byc tak naprawde prawdziwym dozywodnym kontaktcie

[@AlexBarszczewski]

Bardzo proszę o pisanie komentarzy w składnej polszczyźnie

[@marekmilka9376]

Aluś patrz; a myśmy się nie widzieli bodaj 43 łata temu a mam cię przed oczami jakby to było przed chwilą i nadal jesteś kolesiem który gra tą błękitną rapsodię. A gdybyśmy teraz stanęli twarzą w twarz to byłoby znów jak dawniej, a może nie? Człowiek jest od Boga a czas przeszły jest czymś najpewniejszym i nie da się go zmienić zaś wydarzenia które miało miejsce to mikroskopijny podobszar prawdy absolutnej. I uważam że w tej filozofii ,,tu i teraz" kryje się straszliwa pułapka do rozdzielania więzi ludzkich. A niechże dziewczyna zachowuje choć wdzięczną pamięć o tym co dobrego kiedyś było i trzyma to w zacnej części serca. A jeśli do tego dodać element przebaczenia, promyk miłości i nadziei że te kontakty z rodziną mogą ulec poprawie i samemu będzie się choć co jakiś czas wysyłać sygnały choćby nawet słabe to nawet po latach może się okazać że zrobi to cud i kontakt z kimś tam się odnowi. A choćby tylko zostawiła na dny serca i nie robila nic to ta iskra się będzie tlic przez 200 lat i nie zgaśnie. A tu słyszę żeby zalać to tym ,,tu i teraz" żeby zaskwierczało. Aluś, myślę że po tym ,,tu i teraz" to tylko ruiny, pustynia i zgliszcza. To ani chybi od szatana ta filozofia. Tfu zgiń maro przepadnij! Trzymaj się i do usłyszenia Pzdr

[@AlexBarszczewski]

Napisz do mnie maila [e-mail]

[@hanys0]

Jak radzić sobie w Sądzie Opiekuńczym. Jestem świadkiem przemocy. Sąd zadaje pytania które miałyby pomóc sprawcy a nie ofierze. Nie da dojść do wypowiedzi które są ważne. Widać stronniczość. Będę jeszcze raz zeznawać. Jak sobie poradzić. Chętnie opiszę dokładniej sytuację.

[@AlexBarszczewski]

Ten temat wychodzi zarówno poza zakres tego filmu, jak i moje kompetencje fachowe. Poproszę Karoliną (adwokat), aby napisała coś na ten temat

[@hanys0]

@@AlexBarszczewski dziękuję rozumiem. Trudno powiedzieć w Sądzie do Pani sędzi co dokładnie sąd chce przez to powiedzieć. Myślę że do pełnomocnika pozwanego mogę zastosować takie pytanie. Np.o co Pan chce dokładnie zapytać zadając takie pytanie.

[@zosiakowalska245]

Fajna sprawa i jaka proste rozwiazanie

[@AlexBarszczewski]

:-)

[@annamarczak5864]

Stwaiać na siebie,dbać o siebie bo to nasze życie, tylko nasze i to najważniejsza rzecz.

[@annamarczak5864]

łatwo to nie bywa ale poprawić sobie życie można

[@olgawieloch1148]

Dziękuję :)

[@AlexBarszczewski]

Proszę bardzo :-)

[@Gosia256]

Święta racja o której często zapominam

[@AlexBarszczewski]

Każdemu się zdarza :-)

[@aleksandramajewska7574]

Supcio 😊

[@AlexBarszczewski]

Dziękuję :-)

[@agnieszkawerwinska2813]

Panie Alexie, Jest Pan Moim Maestro z zakresu tej wiedzy. Moja toksyczna Mama i ex mąż po przemocy w małżeństwie mąź porwał 13 l Syna, jest tak psychomanipulacyjny, że odcięto mnie od 22 l obecnie Syna, olbrzymią presją, chłopak jest wykończony jak ja,a mnie nie wpuszcza się do domu rodzinnego, nawet nie zostałam wysłuchana, a ex próbował odwrócić rolę swoją kata na mnie ,ja bycie ofiarą ukrywałam i efekt jest najgorszy z możliwych. Rodzina była dla mnie,gł.ta bliska zawsze najważniejsza. Czy o drobną wskazówkę mogę prosić? Nawiążę kontakt w inny sposób, chwilowo brak komputera ,dzięki. AGNIESZKA☕❤

[@AlexBarszczewski]

To jest poważna sprawa, zbyt poważna na komentarz na YT

[@BM-hv6te]

Atomizuje Pan ludzi ze sobą mowiac takie rzeczy. Sekty tylko czekaja, aby łowić rozbitków. Przeszlość to tożsamość. To nasze korzenie. Zamartwianie się męczy psychikę i osłabia fizycznie. U tej Pani, jesli byl az tak dlugotrwaly konflikt rodzinny, to oczywiste, ze zmiana nie nadejdzie szybko. Jeśli szukac porozumienia w tej rodzinie, to wsród osob w podobnym wieku i młodszych. Jesli Pani zależy na tym oczyszczeniu, to trzeba byc cierpliwym i delikatnym bo druga strona tez ma wrażliwość i ego. Trzeba tez jasno powiedziec, ze chce się nawiązać ten kontakt i po co. Ludzie to zrozumieja. Przy okazji cos sie wyjasni.

[@AlexBarszczewski]

Z pewnymi rzeczami z Pana komentarza się zgadzam, choć nie z wszystkimi.

[@darismako3078]

B M 🤔 Chyba nie trafiłeś/trafiłaś nigdy na naprawę toksycznych rodziców. Wyssają Cię ze wszystkiego co masz łącznie z poczuciem własnej wartości i jak już nie będziesz miał/miała niczego co by mogli Ci zabrać...wyrzucą za drzwi.

[@AlexBarszczewski]

@@darismako3078 Z całym szacunkiem, co wiesz o moim życiu? Mnie nikt nie wyrzucał, sam się wyniosłem

[@darismako3078]

@@AlexBarszczewski Przepraszam ale mój komentarz nie odnosi się absolutnie do Pana :) To tylko odpowiedź na komentarz BM. W kwestii delikatność i cierpliwości :) już poprawiam treść aby było wiadomo do kogo się odnoszę. Przepraszam za nieporozumienie :) i Pozdrawiam

[@AlexBarszczewski]

@@darismako3078 Nie ma problemu :-) Po to komunikujemy, aby takie rzeczy wyjaśniać :-)

[@werax8555]

A Łatwo powiedzieć Kiedy własne dorosle dziecko nie chce mieć ze mna nic do czynienia to juz nie nest takie proste

[@AlexBarszczewski]

To nie jest proste, ale w tym przypadku też nie można nic wymusić.

[@werax8555]

@@AlexBarszczewski co można zrobić Jak szczesliwie zyc nie. mogąc widywac syna i wnuków

[@AlexBarszczewski]

@@werax8555 Trzeba sobie znaleźć innych ludzi do bliskich relacji. Wielu ludzi tak robi

[@ewelinaidzik78]

A co z najblizszymi?Z rodzicami ktorzy mnie nie chca?

[@AlexBarszczewski]

Może warto zacząć od obejrzenia filmu kzbin.info/www/bejne/Y2TPnpqsaLVrpKc

[@ewelinaidzik78]

Domyslam sie co tam jest,zajrze.Ale moi rodzice to alkoholicy.To chyba wszystko mowi.Ale to boli mimo wszystko jak cie odrzucaja.Zobacze na spokojnie

[@ewelinaidzik78]

Jestem dorosla,samodzielna ale swieta to dla mnie najtrudniejszy czas.Zajrze na pewno.Na Pana nagrania trafilam wczoraj "przez przypadek"

[@reginakarpinska82]

Dziekuje

[@AlexBarszczewski]

Proszę bardzo :-)

[@joannamatych3024]

A czy dokładnie tak samo możemy to przełożyć jeżeli chodzi o rodziców. Nie mówię że nie chcą kontaktu, ale są zawsze "zmęczeni", nie zależy im na spotkaniach, nie zależy im na rodzinnych obiadach ani na kontakcie czy powiedzmy wprost pomocy przy wychowywaniu wnuków. Jest to temat bardzo przykry. Smutny. Na każdym kroku jednak patrzymy jak to wygląda u innych, ile serca wkładają rodzice w relacje ze swoimi dziećmi i wnukami. Czy tutaj znowu jedynym wyjściem jest zrezygnowanie i dobór innych ludzi w miejsce rodziców? Dodam że rodzice są już po rozwodzie ale są bardzo podobni w tej kwestii. Chcą mieć czyste spokojne życie. Kontakt z nami zdaje się dla nich jedynie przykrym obowiązkiem i zaburzeniem porządku i spokoju.

[@AlexBarszczewski]

Jeżeli kontakt z nami jest dla dowolnego człowieka przykrym obowiązkiem, to nie narzucajmy mu tego. Dajmy innym ludziom wybór

[@annamarczak5864]

No właśnie,nie wtrącają się też słabo.A może życie im dopiekło i chcą spokoju"świętego".Pogadamy za 20 lat,może?

[@basiafrank662]

U mnie dokladnie odwrotnie

[@ewaholmes707]

A co jesli to corka, ktora rodzice "skrzywdzili "w dziecinstwie i ktora nigdy nie pozbyla sie traumy p Alex'e?

[@AlexBarszczewski]

Co dokładnie ma Pani na myśli?

[@kamilkramek9636]

O to jest pytanie !

[@AlexBarszczewski]

Warto sobie odpowiedzieć :-)

[@kamilkramek9636]

@@AlexBarszczewski film nie dokonać odwzorowuje moja sytuację . Ja mam konflikt z rodzicami , w sumie o nic konkretnego . Problem polega na tym , że moja mama jest nrcyzem , a ojciec pod jej wplywem ! Nie są wstanie zaakceptować tego , że mam swoją rodzinę i swoje poglądy , a wyrażanie ich doprowadzało do strasznych awantur ! Rodzice niby chcą się pogodzić , ale na poprzednich zasadach tzn mówią pogudz się z ojcem , przeproś go i jakoś to będzie . Tylko że to ja czuję się pokrzywdzony , a poza tym minęło 3 lata . Co też nie ułatwia sprawy .

[@annamarczak5864]

Jak to się ma,do swoich rodziców czy to honorowe?CZy to było z rodzicami uzgodnione? czy chodzi o kasę?

[@AlexBarszczewski]

?

[@annamarczak5864]

@@AlexBarszczewski chodziło mi o tę dziewczynę,która zwróciła się do rodziny swojej matki która to rodzina odcięła się całkiem od swojej córki a matki rozmówczyni.Ciekawi mnie po co i czy to było za wiedzą jej matki oraz czy może chodzi o coś więcej tej rozmówczyni np dobra materialne?

[@AlexBarszczewski]

@@annamarczak5864 Tego juz nie pamietam

[@BM-ct2hl]

6:12 ma sens ale jest bolesne..

[@AlexBarszczewski]

Czasem tak bywa

[@annamarczak5864]

Co było a nie jest nie piszemy w rejestr.Nie da się żyć dniem wczorajszym,niby jak?Nawet najpiękniejszymi, minionymi przeżyciami ,żyć nie można.

[@AlexBarszczewski]

Też wolę teraźniejszość :-)

[@haniadomagaa892]

"Po co Ci to teraz?" - Myślę, że ciekawość...

[@AlexBarszczewski]

?

[@haniadomagaa892]

@@AlexBarszczewski Ciekawość jacy są ci krewni, kim są...

[@piotrr.7261]

banały panie Alexie , bardzo powierzchowne i nic nie rozwiązujące w życiu tej dziewczyny. To nie sztuka powiedzieć jej aby dała sobie spokój z rodziną bo ona wiedziała o tym, zapełnienie życia nową rodziną jest arcy trudną sprawą dostępną dla nielicznych. W dorosłym życiu posiadanie grupy niespokrewnionych osób, z którymi relacja będzie trwała długimi latami i będzie zbliżona do relacji rodzinnych nie jest proste tym bardziej jeśli praca jest angażująca.

[@AlexBarszczewski]

Mamy tu odmienne zdanie. Niech Pan ma swoje

[@mamamia9536]

Jesteś sama i samotna. Pytaj ich wprost dlaczego olali.

[@AlexBarszczewski]

Można i tak

[@zosiakowalska245]

Tylko latwo powiedziec a my cale zycie bylismy uczeni ze blizsza cialu koszula dlatego ciezko to przerwac

[@AlexBarszczewski]

Czasem trzeba podjąć trudne decyzje...

[@annamarczak5864]

dorastanie jest bolesne

[@byTemari]

CIEKAWY TEMAT--BO WASNIE NIERZADKO OBCY-- SA BLLIZSI PODPOWIEDZA SA AKTYWNI --A RODZINKA-TYKO DO FOTOGRAFA -JAK TEMU ZARADZIC JAK WYJSC Z ZAKLETEGO REWIRU --LUDZI-- KTORZY SA OBCORODZINIE , A NAWET WROGO NASTAWIANI ?

[@byTemari]

KOMP SAM PODKRESLI ,,UPS ,,.

[@AlexBarszczewski]

?

[@MCiTB]

Szkoda ze nie jest Pan w mojej rodzinie

[@AlexBarszczewski]

Co by to zmieniło?

[@MCiTB]

no w sumie to nic. jedna jaskolka nie czyni wiosny. no ale zawsze marzylam by miec taka rozsadna rodzine, z zasadami i empatia

[@joannagorzka6691]

Nie

[@AlexBarszczewski]

Nie :-)

[@SuperFarinelli]

ghosting

[@AlexBarszczewski]

:-)

[@mamamia9536]

Moim zdaniem zadać pytania konkretne rodzinie. NIE DZIAŁAĆ NA DOMYSLACH.

[@AlexBarszczewski]

:-)

[@paniczapla5472]

Dziękuję :)

[@AlexBarszczewski]

Prosze bardzo :-)