Czy trzeba reinstalować system?

[@dariusz5684]

Jak pięknie po formacie "zap......" mysz po blacie, jakie to były piękne czasy 😇

[@TekTesters]

XD

[@szymonqwerty2110]

Każdy wie że Microsoft po obejrzeniu tego filmu postawił na nowo system i teraz cały świat nie lata .

[@lee99bay]

A już myślałem że to finał testów dysków ssd.

[@TekTesters]

Jeszcze nie, ale niedługo coś o dyskach będzie 😉

[@kacperbartkowski7096]

​@@TekTestersczekamy na ten test, ja właśnie zastanawiałem się co się stało z nim i przez chwilę przeszło mi przez myśl że znowu zepsuł się dysk systemowy

[@Mr7700mayday]

Ja chciałbym znać odpowiedź na pytanie, jak z retencją danych na dyskach ssd, to znaczy, jak odłożę dysk na półkę, to ile lat dane wytrzymają zanim "znikną"...

@@Mr7700mayday, nie znikną całkiem i wszystkie ale problemem jest to jakie dane są tam zapisywane i co rzeczywiście padnie „ofiarą”, czy masz np. szyfrowany dysk, bo uszkodzenie bloku z kluczem oznacza pożegnanie się z zwartością całego dysku. Problemem dysków SSD jest to, że oprócz Twoich danych jest tam też firmware, informacje o mapowaniu, itd. wystarczy uszkodzić dosyć niewielką ilość danych aby mieć problem z całym dyskiem.

[@Sebastianino]

Co do dysków SSD to raz musiałem wywalić jeden dysk. Mimo że stan dobry to miałem mikro przycięcia. Samsung PRO 128GB 2,5'' sata nie pamiętam dokładnego modelu. Tak czy siak przeszedłem na nvme więc nie ma co żałować.

[@MertenShade]

Cholernie lubię oglądać Twoje materiały, na luzie, rzeczowe i przede wszystkim czuć, że nie masz spiny, to Twój kanał! Pozdrowionka, wszystkiego dobrego!

[@TekTesters]

Bardzo miło mi takie komentarze czytać. Dzięki wielkie i również pozdrawiam!

[@krzysztofcegielski3472]

dziękuję za te testy...mam 40 lat i tlumacze znajomym i innym ze sąd cudowne czasy stabilności systemu... mam czwarty obraz tego samego systemu na 5 dysku ssd i czwartej platformie od 2017... wszystko śmiga 👍👏

[@rafaowczarek8643]

u mnie podobnie bez formatu win 8 > 8.1 > 10 > 11 , tylko klonowanie partycji na nowe dyski

[@robkop5330]

Pamiętam czasy w95-w98 reinstalacja co tydzień. XP chodził stabilnie rok+, od w7 nic nie trzeba reinstalować

[@notlisiu1320]

W moim kompie było to tak, że jak we wrześniu 2021 go dostałem to miał 10 zainstalowaną gdzieś w grudniu 2020, jakoś w październiku sformatowałem i zainstalowałem 11 RTM, we wrześniu 2022 się wysypał i zainstalowałem 11 22H2 i do dzisiaj tak działa, jak wyjdzie 12 to nie robię formata tylko aktualizuję

[@BOBRYGSM]

Zrobiłeś te flash backi z 2015 r z filtrem jakby to był 2001r Xd

[@TekTesters]

montażysta poczuł wenę :D fajnie wyszły, nie?

[@kolodziejdominik]

Fajnie 😂​@@TekTesters

[@BOBRYGSM]

@@TekTesters dobrze dobrze :D

[@hffgihhh3764]

​@@TekTesters i tak lepszy sprzęt niż mój 😂 nie planujecie sprzedać po testach?

[@K4MYK1a4]

W mojej opinii czasy mulenia się systemu nie sięgają, aż tak daleko do win 95, a do czasów kiedy królowały jeszcze dyski HDD. Instalowanie i kasowanie plików połączone z nierobieniem defragmentacji oraz zużywającymi się elementami mechanicznymi dysku robiły swoje. Jako, że dysk mechaniczny nie był defragmentowany, ramię dysku musiało szukać czasami ścieżek w różnych miejscach, a narastające ilości plików tego nie ułatwiały. Dlatego reinstalacja systemu dawała skutek, ponieważ dysk ponownie wszystko zapisywał poklei. Przy dyskach półprzewodnikowych nie zauważyłem, aby ten problem występował

[@TekTesters]

To prawda, dlatego mówiłem o tym, że win XP jeszcze potrafił mulić, ale już się nie wysypywał, jak 95 czy 98 🙂

[@K4MYK1a4]

@@TekTesters ja z HDD jeszcze korzystałem w latach 2010-2015 🥲 pamiętam te reinstalacje Windows 7.

[@andrzejbo1]

Pamiętaj, że kiedyś plik wymiany ciągle mielił dysk, a dyski magnetyczne miały słabą żywotność i dużą defragmentację.

[@Domsuperrom]

Myśle, że ten mit powstał z tego, że niektóre programy "śmiecą" bardziej, więc wtedy format pomaga

[@0plp0]

Najbardziej śmieci sam windows aktualizacjami ale na takiej konfiguracji tego tak nie odczujesz.

[@pawegorka3842]

XP śmiecił mocno, dopiero po SP2 było ciut lepiej.

[@wiziek]

@@0plp0 najlepiej wykasowac system dopiero wtedy uefi smiga

[@Lapsio]

​@@0plp0Ja uzywam windowsa czesto w maszynach wirtualnych, na malych dyskach typu 30-40gb. WinSXS bardzo szybko puchnie od updatow. Musze regularnie zapuszczac DISM.exe /ResetBase

[@0.v.0]

to nie mit. dużo zmieniły dyski ssd. A zapychanie dysku z czasem do tej pory aktualne

[@nhsokl]

I wrzucasz to w dniu globalnej wtopy MS po aktualizacji 😂 wszystkie lotniska świata leżą i porty

[@TekTesters]

u mnie działa XD

[@adamdzaj]

Ale to była /jest wina antywirusa zainstalowanego na tych maszynach

[@pzawalka]

są dwa prpblemy, jeden od M$, drugi CrowdStrike'a

[@luki2369]

U mnie w robocie wszystko kompy siadły poza jednym co był na linuksie. A i jeszcze jeden działał co nie był w ogóle włączany.

[@KumpelKapibary]

A mi Win10 działa bo od nowości nie wgrałem mu anie jednej aktualizacjiXD

[@0000oko]

A jednak jak mówi porzekadło: Gdy ci smutno, gdy ci źle, zrób se format dysku C:

[@doukey]

Ponowny format może nie wpływa na wydajność, ale na ilość miejsca na dysku tak. WinSxS i Installer potrafią się bardzo rozrosnąć. Wtedy pomaga tylko nowa instalacja.

[@GrzegorzCzikitaNajtBanach]

tego to w ogole nie ogarniam windows ma 100giga partycje i doslownie pare tygodni po instalacji spasł się tak ze mam 15 giga wolnego miejsca na C WTF

[@marekszczepanski1403]

Super materiał! Tak podejrzewałem, że od 7 w górę format niepotrzebny, a teraz jest dowód :) Dzięki.

[@TekTesters]

dzięki za komentarz :)

[@Montezuma0987]

Ciekawy film, dzięki! Sam regularnie robię format

[@TekTesters]

jak często?

[@Montezuma0987]

@@TekTesters Jak nazbiera mi się wyjątkowo dużo zbędnych programów i jestem zbyt leniwy aby je pousuwać. Konkretnie to gdy mam z 90% zajętego miejsca na partycji systemowej

[@KajuTheRudeMonke]

@@Montezuma0987 90%? To jak dużą masz partycję systemową?

[@koziołofiarny]

CFOSSPEED... Jak ty mi zaimponowałeś w tej chwili. Wieki tego programu nie widziałem, a był moim ulubionym.

[@stjepan6666]

Fajny film, fajnie że mówisz o czasach W95 i W98, tak się wtedy robiło, teraz klonuje dysk i działa mówię o W10, jestem starym weteranem jak Ty, oj za czasów W98 mógł Ci się wysypać tego samego dnia po instalacji, takie to były czasy.

[@kilerek3]

za dzieciaka pamiętam że wejście na niewłaściwą stronę mogło spowodować bluescreena przy kolejnych uruchomieniach systemu :D oj wkopał się człowiek nie raz wpisując w internet explorer "goła baba" 😅

[@TekTesters]

trzeba trochę wrócić do retro chyba na kanale :) Dzięki za komentarz!

[@Robot_Sonic]

Takie to były czasy. Ja pamiętam jak miałem problem z Windows Millenium. System operacyjny cholernie był niestabilny. Pamiętam również, że w życiu miałem jakieś może 3 lub 4 wirusy.

[@dreadorek]

Nagrasz poradnik, co zrobić przed i po zmianie karty graficznej na innego producenta lub poprostu inny model? sterowniki, rzeczy zwiazane z procesorem itp

[@NoterSamsung]

Wszystko czego potrzebujesz to DDU

[@yeskearofficial]

Ja formatuję dysk, gdy jest to szybsze niż czyszczenie śmieci z dysku Fajny film. Pozdro!

[@TekTesters]

Dzięki! Również pozdrawiam!

[@KajuTheRudeMonke]

No.... w sumie to tak, masz rację

[@swierzbokij]

No szacun za taki test. Bardzo ciekawe.

[@TekTesters]

Dzięki :)

[@marekjaglarz6880]

4:25 oo też tak muszę mieć nasrane skrótami na pulpicie. Wszystko ma być po ręką :-)

[@kubexiu]

Chyba jakiś typowo testowy setup bo innego racjonalnego wytłumaczenia nie ma. Chociaż komputer to w sumie narzędzie i to chyba ze mną jest coś nie tak. Mam dziesięć ikon i już się trzęsę bo nie wiem co wybrać

[@TekTesters]

skróty z 10 lat :D

[@notlisiu1320]

Mój tato ma swojego lapka 2,5 roku i już ma pulpit zawalony, ja na swoim kompie reinstalla robiłem jakieś 2 lata temu i jeszcze mam porządek

[@tomasztummel]

Dzięki za materiał. 😀 Zgadzam się z Panem prowadzącym 😉, że dyski SSD nie wymagają częstych formatów do przyspieszenia działania komputera. Pamiętam jednak jak lata temu używałem tylko HDDków i format dysku systemowego raz do roku był obowiązkowy, a przyśpieszenie działania komputera po reinstalacji całego systemu było bardzo widoczne.

[@TekTesters]

z dyskami HDD jest trochę inna kwestia, bo inaczej zapisują dane niż SSD i wymagana jest ich defragmentacja, w pierwszej kolejności. Na dyskach SSD tego problemu już nie ma.

[@tomasztummel]

@@TekTesters wiem, tylko tak mi się na wspominki zebrało. 😉

[@FFlynn]

Super film! Wiem, jak to jest postawić system na nowo i potem upierdliwa konfiguracja pod siebie, że aż się tego robić nie chce. Dlatego staram się zbyt często nie reinstalować systemu.

[@TekTesters]

Ano, sama instalacja systemu szybko idzie, ale tu trzeba jeszcze programy poinstalować, preferencje ustawić itd..

[@Durzy007]

Dokładnie. Wolę fizycznie podkładać komputer niż system instalować...

[@wojny307]

Myślałem, że formaty robiło się głównie ze względu na dyski mechaniczne, teraz na ssd formaty wpływu nie mają. Najlepsze, że i tak lubię czasem formata strzelic bo cytując Dark Archona "nie ma to jak zapach świeżego systemu operacyjnego o poranku". :)

[@TekTesters]

Nie, nie, Ty myślisz o defragmentacji, nie formatowaniu. To faktycznie trzeba było robić na mechanikach, ze względu na to jak zapisywały dane.

[@Mieszko777]

@@TekTesters podzielam zdanie wojnego, na hdd trzeba było robic formata najlepiej co rok, w ostateczności co dwa lata, bo w pewnym momencie defragmentacja już nie pomagała ;)

[@sky16280]

Do ikonek i tym podobnych mniejszych problemów najlepiej odpalić wbudowane narzędzia SFC i DISM. Z mojego doświadczenia zawsze pomagało i można było jechać dalej. Ale materiał super :)

[@sebastianx708pl]

dokładniej tak w odpowiedniej kolejności: dism /online /cleanup-image /startcomponentcleanup dism /online /cleanup-image /restorehealth sfc /scannow

[@sky16280]

@@sebastianx708pl /StartComponentCleanup jest do czyszczenia paczek w WinSxS. Przed /RestoreHealth należy użyć /ScanHealth, żeby zaktualizować flagę - /CheckHealth często pokazuje wynik fałszywie negatywny, a przez to /RestoreHealth nic nie zadziała

[@TomGraSobie]

Tak jak mówisz kiedyś tak było przy Win98 itp. Że trzeba było robić format co tydzień nawet :D

[@marcin7118]

ty masz jednostkowy przypadek. robię na serwisie IT gdzie obsługujemy korporacje z setkami userów i stanowisk. Windows to największe przereklamowane ścierwo jakie wymyślono, Updaty potrafią uwalić system "bo tak" i trzeba orać. Te znikające ikonki (też a nawet w szczególności w zasobniku obok zegara) to w 90% przypadków oznaka BadSektorów na dysku, ale fartownie trafionych na mało istotnych danych jak ikonki. Ogólnie to mało które stanowisko wytrzymuje dłużej niż dwa lata bez reinstalki. Owszem trafią się dłuższe interwały, ale to max 10%. a dłuższego niż 5lat to już na pewno nie będzie. Gdyby nie to że nie idzie userów przekonać do normalnych systemów, bo często brak odpowiednika softu na Linuxa lub bazy są tak opasłe że migracja na inny soft jest praktycznie niemożliwa. Windows żyje tylko i wyłącznie dzięki starym nawykom userów.

[@lenyx4413]

uspokoił mnie ten film ;)

[@TekTesters]

Nie ma za co 😂

[@AczeOne]

Nie trzeba :) osobiście mam nawet jeden dysk, na którym system przeszedł ewolucje od windowsa xp do 10. To świadczy o tym, że ktoś ogarnia, że ktoś umie dobrze zadbać o kompa i że jest też dobrym serwisantem. Fajna broda ;).

[@TekTesters]

dzięki :D

[@ArtGenerator]

"Nic nie jest darmowe, a jeśli jest, to ty jesteś produktem" - bardzo dobrze powiedziane Kamil.

[@lerthon]

Mam tak samo! Jeden dysk rozpoczynał życie w 2015 jako ssd 2,5" 240gb. Potem sukcesywnie był klonowany na większe 512, 1tb, 2tb sata3 i nvme 3.0 do 4.0 aktualnie. W tym samym czasie przenoszony również między kolejnymi laptopami - jak dobrze liczę aktualnie jest w 4. Mam system stawiany w 2015 a problemem zawsze było dużo aplikacji i organizacji plików, która przy stawianiu na nowo całości zajęła by zawsze za dużo czasu w momencie gdy przesiadka miała miejsce :) Wszystko działa wspaniale :)

[@zaitx]

Na spokojnie cały czas działam na systemie bez reinstalacji od czerwca 2014 i śmiga bez problemu. Pracuje na nim cały dzień codziennie.

[@7he4040]

Zrobiłbym format choćby dla przyjemności, wielu ludzi myślę że by się zgodziło, fajnie jest czuć świeżość, okapac się czasem, czy posprzątać :)

[@TekTesters]

jaka specyfikacja kompa?

[@andrzejwodynski]

A robisz backupy?

[@mihell81]

Kupiłem tego Plextora po twojej recenzji w 2017 r. ale wersję 1TB. Kosztował mnie wtedy dokładnie 1733,85 zł - działa do dziś. Platformę zmieniłem przez ten czas 3 krotnie.

[@TekTesters]

fajnie usłyszeć coś takiego. to były totalne początki i spory wydatek dla mnie wówczas i miło, że ktoś stwierdził: "warto go posłuchać, kupię to" i jeszcze jest zadowolony z zakupu po latach :) Te plextory, na kościach MLC, to były bardzo solidne dyski, podejrzewam, że sporo jeszcze pochodzi.

[@Krecoiroc]

XP też można było odświeżyć, a win ME potrafił zdechnąć godziny po instalce ;)

[@TekTesters]

nawet szybciej XD

[@Reightch-h8t]

Jak ktoś nie jest idiotą, umie dbać o rejestr, wie co pobiera, co robi i jak robi to...nie, absolutnie nie trzeba NIGDY przeinstalowywaç systemu.

[@interproservice]

Ale czasem potrzebujez jakis stary program moze nawet pamietajcy windows 95 i to one moga byc problemem a nie sam Windows.

[@Reightch-h8t]

@@interproservice prawda

[@pawenowodworski7996]

@@interproservice windows 10 jest tak beznadziejny pod względem starych programów, że trzeba instalować specjalne oprogramowanie OTVDM żeby odpalać 16-bitowe programy bez maszyn wirtualnych i innych głupot.

[@pawe1652]

Twój film przypomniał mi o windows 98 który psuł się na potęgę i instalowałem go dziesiątki jak nie setki razy, nie tylko sobie ale i znajomym. Ilość instalacji potwierdza to ze klucz licencyjny znalem na pamięć 😂 Co do obecnych czasów ostatnio przeinstalowałem win 11 po dwóch latach tylko z jednego powodu że po porostu zajmował już za dużo miejsca na dysku. 🙂

[@TekTesters]

Pamiętasz jeszcze ten klucz? 😁

[@pawe1652]

@@TekTesters Niestety nie ale koledzy byli pod wrażeniem jak go bezbłędnie wpisywalem 😉

[@Alanicx]

XP to legenda ;D Mój ulubiony. Miałem kiedyś dwie partycję na dwa windowsy XP i 7, bo jedna gra nie chciała mi działać na 7 to specjalnie dla niej zrobiłem XP'ka na inną partycję ;D

[@FigoMeister332]

Ja mam jedną partycję systemową od 2016 roku z Windowsem 10 i jedyne co zrobiłem to 2 lata temu klon ze starego ssd na nowy m2 i dalej działa 😁

[@BartekEVH]

Mam dokładnie takie samo zdanie od 15 lat Kamilu. Po 10 latach te system 10 mi działa perfect. Ale też nie było w nim absolutnie nic poza moim softem wyłącznie do tworzenia muzyki. Fajny film. Pozdrowienia :)

[@radekpawlak4135]

szacun tak długo na jednym windows , bardzo ciekawy materiał

[@sebastiand4720]

Ja kiedyś miałem awarie problemy formaty ale jakoś od 2009r od wersji XP mam cały czas jeden system. Więc już 15l. Kupiłem win 8 pro potem update na 8.1 i 10kę. A w końcu w 2023 nowy komputer i win 11 oraz dysk ssd potem M.2. System w całości klonowalem na nowsze dyski. Działa super.

[@frytejro982]

Ostatnio zrobiłem dwa takie formaty na różnych platformach - intel i amd. O ile w przypadku Intela jest masakryczna różnica (tutaj była zmiana dysku, zmiana gpu, zmiana ramow i na końcu zmiana procesora z i5 na I7 - leciwe 4890k) w tym przypadku klon dysku nie do końca podołał bo od tego czasu co jakiś czas były bs, które się na tyle nasilaly że stały się męczące. Myślałem że ssd padł, ale nie, sfotnstowany na nowo poprawnie bez klonu działa jka należy, komp wstaje zdecydowanie szybciej. Więc tutaj format pomógł. W przypadku amd były tylko dokładane dyski, bez klonów i zmiana gpu i dodatki ramu. Tutaj efekt jest taki, że 1% low w grach zdecydowanie na plus, natomiast nowe sterowniki gpu spowodowały że dwie gry chodzą odwrotnie wydajnościowo i o dziwo w cyberpunk (tutaj największy szok) da się odplaic generator klatek i w tej jednej grze działa poprawnie z vsynh 😂 Natomiast co najważniejsze i tego proponuję pilnować - podczas formatu na amd gdzie posiadam kartę dźwiękowa zewn creative, okazało się, że karta jest już wycofana że sprzedaży, niedawno bo nie dawno (chyba od kwietnia), ale na stronie producenta jest super komunikat, że karta wycofana i wszelkie sterowniki są dostępne jedynie na forach miłośników 😮😅 . Chwilę później okazało się, że również wszelkiej maści aplikacje do x360 ms również wycofał i taki sam komunikat wali. 😉 Nigdy wcześniej się nie spotkałem z tak szybkim uzuwaniem produktów jak teraz. Tak, że przestrzegam, jeśli ktoś nie robi długo formatów, to niech sobie sterowniki zarchiwizuje do swoich sprzętów, bo z dnia na dzień znikają!

[@natenexx9974]

Szacun za ponad 9 lat bez formatu. Ja u siebie format potrafie robić co 2-3 tygodnie rekordowo. Chociaż zazwyczaj trzymam te pare miesięcy system.

[@adrianmierzwa3238]

W czasach Windows 95, Windows 98SE, Me to robiłem format co 1-2mce żeby wszystko śmigało. Różnica działania od razu po formacie, a po tym jak się parę gier zainstalowało, była kolosalna. Głównie kwestia fragmentacji dysku i masy różnego rodzaju bibliotek instalowanych przez każdą z gier. W XP było lepiej - raz na 6mcy wystarczyło. Pierwszym systemem, który po prostu działał lekko wolniej, ale nie degradował się z czasem był Windows 2000. Teraz to już nie pamiętam jak Windows instalowałem... Niby kupiłem ostatnio jakiś fajny dysk NVMe, do którego zmodowałem BIOS by można było bootować z dysku NVMe (stara płyta z intelem 4 generacji), ale od prawie roku nie znalazłem czasu by przenieść na niego nowy system. Już prędzej jak będę składał nowy komputer to się za to wezmę...

[@MultiKomentator]

2000 (1999r)jest starszy niż XP (2001r)

[@adrianmierzwa3238]

@@MultiKomentator Tak, ale nie używałem Windowsa 2000 przed Service Packami. A do wydania Visty trochę czasu minęło.

[@wojtalos639]

Raczej te przekonanie o reinstalacji wzięło się z czasów HDD. Taki dysk trzeba było regularnie defragmentować bo istotne pliki systemowe znajdowały się po kilku(nastu) aktualizacjach daleko od siebie i były porozdzielane innymi plikami. Pamiętam jak użyłem jakiegoś programu do tego i pokazywał w przybliżeniu z jakich rejonów czytał dane i na które zgrywał, to zaświecił mi się prawie cały dysk jako odczyt (ok 70% zapełnienia), a zapis tylko połowa linijki na ekranie. No i przy HDD nie zapomnieć o usuwaniu plików tymczasowych przed defragmentacją.

[@YamahaRadolStyle]

Nigdy nie robiłem reinstalacji - za to cyklicznie kopia partycji systemu robiona Acronisem (8 minut roboty) W razie instalacji czegoś, czego nie byłem pewien i czy coś mi nie namiesza w systemie - robiłem szybko aktualną kopie partycji C. Wtedy można eksperymentować ze wszystkim, bo w razie czego w ciągu 8 minut przywracałem poprzednią kopie. Zapomniałem co to znaczy instalacja systemu 'na czysto'....to było chyba jeszcze w czasach XP.

[@adamrzetelski6014]

Nawet jak reinstalacja nie iest potrzebna, to o dziwo czuć tę reinstalację na czysto. Poza można wtedy przemyśleć aranżacje instalowania programów i nagle się okazuje, że 50% jest w sumie zbędna.

[@YamahaRadolStyle]

@@adamrzetelski6014 Masz rację.Jesli ktoś nie robi cyklicznie kopii, to dobrze jest 'odświeżyć' system co jakiś czas na nowo. Ja mam kilka kopii systemu, ale te najważniejsze to ta najnowsza, oraz ta pierwsza- zrobiona tuż po czystej instalacji systemu, zainstalowaniu potrzebnych sterowników oraz najważniejszych dla mnie programów które sobie skonfigurowałem, odpowiednio skonfigurowanej przeglądarki. W razie czego zaoszczędzam tak czas na instalację i konfiguracje tego wszystkiego i mam za chwilę praktycznie system taki jak bym chciał.

[@patrykalex]

W zeszłym roku kupiłem Asusa S13 OLED, uruchomiony, aktualizowany regularnie i chodził "tak se". Prawie zawsze wyły wiatraki, w menadżerze 3mln procesów, youtube potrafił mulić przy jednej zakładce, na baterii max 3h. Starałem się tak pracować jakiś czas, w międzyczasie poskładałem desktopa i rzuciłem Asusa w kąt. Miesiąc temu stwierdziłem, że postawię na nim Linuxa, przerobiłem parę dystrybucji, ale dla mnie to dalej soft pod serwery niż do pracy. Wróciła świeża instalka (nie od Asusa, tylko ze strony Microsoft) i to jest inny laptop. Nic nie wyje, youtube chodzi normalnie, bateria 5-7h, nawet z windows hello nie mam już problemów (wcześniej 50% skuteczność w rozpoznawaniu twarzy). I mam taki wniosek, że może trzeba każdy "fabryczny" system przeinstalować wprost z pudełka z czystym windowsem, a to się kłóci z Twoimi wnioskami.

[@Z4KIUS]

jeśli nie stosujesz dziwnych ustawień i zmian, po których przywrócenie pewnych funkcji jest trudne to nie powinno być dużych problemów, ale z tą szybkością startu to dziwne akurat, nawet na znacznie słabszych maszynach nowy system wstaje szybciej

[@pr0fanator]

Trzeba, ze względu na spyware i bezpieczenstwo. Przy formatowaniu ZAWSZE zdejmujemy patrycję i robimy nową na czysto by MBR był clean. Wszystko w temacie.

[@PatrykkPlay]

Na moim starym PC (E7500+GT730) format był dosyć odczuwalny. Ja czułem po formatach ten niewielki przypływ mocy, ale to pewnie przez to, że stał jeszcze na dysku HDD.

[@martin7335]

Spoko, ajeszcze 20 lat temu zasada była taka by system raz na rok stawiać, a teraz raz na 3 lata przy zmianie platformy

[@Bets0n]

1070 i 7700K siedziały u mnie od 2017 do końca 2023. :D Formaty po drodze może ze dwa, ale to już jak żadne inne czyszczenie nie pomagało po tych wszystkich śmieciach, a moja stara maksyma "format lekiem na wszystko" wiecznie żywa...

[@deborister]

Z poprzednikami windowsa 11 którego obecnie używam, miewałem różne historie. Reinstalacja było robiona raz na rok. Ale mówimy tutaj o windowsie 98, XP czy 7. Po win 7 zdarzało mi się robić reinstalację sytemu tylko na skutek moich błędów kiedy chciałem coś "usprawnić". Od czasu zainstalowania 11-tki. Czyli kilka lat temu w moich kilku komputerach, nie było żadnej potrzeby robić reinstalkę. Bo wszystko działa bez zarzutu. Owszem kiedy zmieniałem dysk na większy po prostu go konowałem. Tak, że tak.

[@7he4040]

Otóż to, kiedys to robiło ogromną różnicę, i nasze całe formatowanie nie wzięło się znikad, no halo :D

[@bartasaal1093]

Ja z kolei jestem zawiedziony 11, na samej przeglądarce system potrzebuje 8gb ramu, i w chwili gdy uruchomię jakąś grę dochodziło do 14 a miałem 16 w całości i przez to musiałem rozbudować ram bo było to mocno uciążliwe, z kolei na win 10 u kolegi system pobiera ok 4,5-5 gb ramu

[@iigdgocydiyoch2929]

A u mnie odwrotnie. Nigdy nie zrobiłem ani jednej reinstalacji na windows xp czy 7 ale za to zrobiłem już 6 reinstalacji na windows 10, średnio 1 rocznie. I to w dodatku na tak zachwalanym SSD, ktory jest zwykłym syfem mniej wytrzymałym niż HDD

[@iigdgocydiyoch2929]

​@@7he4040żadnej róznicy to nie robiło. Zero jakiegokolwiek formatu przez 10 lat na XP a na win 10 format częściej niż na rok i działa jeszcze gorzej od XP

[@notlisiu1320]

​@@bartasaal1093ja mam 11 i 16GB RAM, jak jest pulpit i w tle programy z autostartu to ma zużyte gdzieś tak 6 - 8GB

[@michalgodlewski]

Na obecnym komputerze pracuje od 2018 roku i nie instalowałem ponownie systemu ani razu. Kiedyś miałem program działający przez 30 dni i całkowita ponowna instalacja pozwalał korzystać z programu bez tego ograniczenia. Coś usunąłem na firmowym komputerze i też przestał się uruchamiać prawidłowo i musiałem zainstalować system na nowym dysku. Dodatkowo namieszałem próbując instalować system bez formatowania dysku i zainstalowane wczesniej aplikacje nie mogą się odnaleźć w nowej rzeczywistości.

[@xyz123avc]

Bardzo podobały mi się te wstawki z 2015 roku. Szkoda że nie zostały sprawdzone prędkości dysków. A co gdy dysk jest prawie pełny tzn. system pokazuje już czerwony pasek, może zrobisz taki test?

[@TekTesters]

dużo zależy od konstrukcji dysku. Możemy o czymś takim pomyśleć.

[@robert_8220]

Po prostu z komputerem jest jak ze wszystkim innym... Jak dbasz - tak masz... Nie instalować jakiś dziwnych śmieci, co jakiś czas powywalać niepotrzebne programy i gry. Ja np. raz na jakiś czas używam CCleanera do wyczyszczenia rejestru i plików tymczasowych przeglądarek , dodatkowo ręcznie usuwam foldery Temp i Prefetch i robie czystą instalkę sterowników. Obecnie system na kompie z którego to piszę działa od jakiś 6 lat a używam go średnio 15 godzin na dobę - do pracy, do grania, do filmów - tak,że nie jest to sprzęt, który stoi i ładnie wygląda. To jak w naszych pokojach - raz na pół roku trzeba troszkę ogarnąć... Pozdrowionka

[@BryczkaFabryczka]

Ja nie formatuje, jedyna zasada to taka, że Windows udaje się co drugi, także czekam na następcę 11

[@notlisiu1320]

Mnie ciekawi, czemu co drugi Windows zdobywa spore uznanie

[@FargothPL]

W sumie siedziałem z 7ką prawie że do teraz, póki Steam nie wymusił przesiadki :P Nigdy nie miałem z nim problemów, choć rozruch był zauważalnie dłuższy

[@wiedzmin3050]

i9-9900k i rtx 2070 i ty się dziwisz czemu się dławi? Procek się nudzi a karta na pełnych jedzie.. Ale jak widać nawet zadbany system daj rade jedynie filtry troszke biedne po tylu latach.Jak się dba to się ma jak to mówią.Programy to jak potrzeba to instalujesz jak nie to out i tyle,więcej miejsca na dysku.Jedynie co pomaga by utrzymać system czysty to wirusy które mulą cały pc aktalizacja sterowników oraz trzymanie w czystości nie tylko w obudowie ale w systemie też czy tam wymiana past i termopadów.

[@emerwian83]

O kutfa ale pulpit 😂 mnie trzęsie jak mam na swoim taki sajgon. Wszystko przydatne wylądowało na pasku startu i pulpit czysty jak łza 😂

[@tadmich13]

Ja też mam 0 ikon na pulpicie a mam zainstalowane ok. 400 programów (windows 10 pro włącza mi sie w 45-60 sec). Używam programu BLUE JET BUTTON i wszystko mogę uruchomić bardzo szybko. Win 10 bez reinstalacji 6-7 lat (robię co dwa tygodnie kopie zapasowe, ale dotychczas były niepotrzebne). Programy instaluje na innej partycji niż Windows10

[@Durzy007]

Ale wiesz po co jest pulpit? To nie stół, tam nic nie położysz. Każdy program otwiera się w swoim okienku. Jedyny powód istnienia pulpitu to kładzenie na nim ikon. Zabierasz swojemu pulpitowi sens istnienia i pewnie ma depresję.

[@tadmich13]

@@Durzy007 Co Ty nie powiesz?. Na pulpicie (ekranie) otwierasz okna programów, wszystkich i to jest jego funkcja, bez wzgłędu na to czy masz na nim ikonki czy nie. Twoje stwierdzenie "Jedyny powód istnienia pulpitu to kładzenie na nim ikon" dla mnie dziwne. Jak masz cały ekran wg Ciebie pulpit pokryty w całości ikonkami znalezienie czegoś, czego używasz rzadko jest dosyć trudne

[@lubiekurczakieddy]

No jestem w szoku, nie spodziewałem się takich wyników

[@baqu5038]

Co do tych ikon gier to mi po którejś aktualizacji windowsa kilka losowych mi też znikło. Więc nie wiem czy to nie wina jakiejś aktualizacji.

[@matsu9790]

Bardzo dobra robota Panie Tek Testers :)

[@TekTesters]

Dziękuję bardzo :)

[@ukaszRuminski]

To teraz pora na porównanie wydajności urządzeń z różnych generacji, na systemach sprzed patchy wymierzonych w MELTDOWN czy SPECTRE oraz na aktualnych wersjach systemów. To może wyglądać ciekawie, szczególnie w starszych generacjach, gdzie te spadki wydajności miały być największe.

[@krzysztofkowalski4265]

Fajne i praktyczne wnioski, dzięki

[@cubical97]

Może jakiś materiał o wpływie reinstalacji windowsa po zmianach w hardware komputera. Czy zmiana procesora, lub karty graficznej, i ładowanie masy sterowników obciąża system, czy są pomijane i nic się nie dzieje. Z płytą główną też da się bez formatu, ale tam już wychodzi wymóg posiadania odpowiedniej licencji, której większość użytkowników nie ma, a podejrzewam, że ma największy wpływ na ddziałanie.

[@eltonmusg3910]

Nic się nie dzieje Już trzecia karta graficzna, oraz drugi procesor na tym samym Windowsie, coś się burzył o TPM (wbudowane w procesor AMD ryzen) ale poszło bez problemu, już nie pamiętam czy trzeba było ponownie logować się i aktywować konto Microsoft.... Płyty nie zmieniałem a licencję "dostałem" do zestawu nie była kupowana osobno... Windows XP kupiłem za ponad 400 zł i teraz mam ładną płytę z hologramem w gablocie... (Po zmianie wynagrodzenia teraz pewnie 4000 zł by wyszło, zarabiam ok.10x więcej niż wtedy kiedy ten Windows wyszedł)

[@Dearminder]

Okej ale czy ten komputer był używany codziennie? Czy był bieżąco aktualizowany? Tymi dobrymi jak j spartaczonymi aktualizacjami microsoftu? Test nie jest wykonany prawidło jeśli nic nie miało na niego wpływu, jaky nie patrzeć to z Przeciętnego komputera korzystasz ty, programista twojej klawiatury, myszki, słuchawek, procesora, karty graficznej i systemu operacyjnego i płyty głównej, to aż 7 różnych zespołów w którym każdy może coś napsuć

[@SarkastycznyMechanik]

Od windows 8/8.1 praktycznie nie trzeba reinstalować systemu, a na windows pracuje od 3.11 więc trochę wersji przeszedłem do dzisiaj

[@TekTesters]

3.11 piękne czasy :D

[@SarkastycznyMechanik]

@@TekTesters bardzo wszystko z dyskietek instalować 😬 dziś windows 11 szybciej nagrać niż kiedyś sterownik myszki na porcie DIN😉

[@KubaGodeek]

Pięknie zrealizowana opowieść

[@Orkus-autentic]

Ja formatuję kompa ale tylko dlatego że czasami jak coś pobiorę to nie mam pojęcia czy jest to zawirusowane czy nie i dla spokoju ducha wole zrobić format

[@0.v.0]

pobieraj i działaj na piaskownicy. Ja wiele programów sprawdzam w ten sposób. a w razie problemu, wyłączam piaskownice i po sprawie

[@wdcddv1590]

Ach ten czas leci pamiętam mój nowy komputer z Windows 98 I te bardzo częste formatowanie to były czasy

[@businessman549]

Ja mam i9 9900k na plycie MSI MEG Z390 GODLIKE i producent udostepnil nowy bios ze wsparciem dla windows 11. Dziala elegancko. Ja 3 lata nie robilem formatu i zapomnialem ktory przycisk odpowiadal za boot menu XD

[@TekTesters]

XD

[@epinafiusz80]

Takie spostrzeżenie, u mnie aplikacje już po 2 miesiącach od postawienia systemu gubiły ikony, tak że to akórat nie wina wieku raczej.:)

[@michau05]

Ostatnio jednak byłem zmuszony zrobić reinstalkę Windows 11. O ile mogę się zgodzić, że Windows 7 był stabilny tak obecnie aktualizacje Windows 11 spowodowały u mnie specyficzny błąd z niekończącym się restartem systemu operacyjnego po wybraniu opcji uruchom ponownie. Pomagało jedynie fizyczne wciśnięcie przycisku reset w PC, co nie było zbyt bezpieczne dla zamontowanych dysków w komputerze. Wyczytałem, że ten tzw. boot loop spowodowała u mnie wadliwa aktualizacja Windows 11, która nie współpracowała z wirtualnymi maszynami (dosyć specyficzne, bo miałem zainstalowany VirtualBox, Windows Subsystem for Linux i jeszcze DOSBox). Dodatkowo miałem w Windows Update zaznaczoną opcję "Uzyskaj najnowsze aktualizacje, gdy tylko będą dostępne" więc dostawałem wcześniej te zepsute aktualizacje od Microsoft. Najgorsze, że nawet po twardym resecie ta aktualizacja zalegała w Windows Update. Nawet po instalacji najnowszych sterowników nie mogłem robić restartu komputera i wtedy potrafił się zawiesić. Tak więc szybsze, nieprzetestowane aktualizacje Microsoft to główna przyczyna ponownej instalacji Windows. Proponuję zatem kolejny materiał o tym jak felerne aktualizacje sparaliżowały systemu operacyjne, bo jak coś działa to pewnie zepsuje to Microsoft.

[@Angel666TesterGier]

Z jednej strony spoko ale z drugiej strony instalujemy system od nowa bo coś się dzieje w starym więc moim zdaniem warto chociaż co te kilka lat to zrobić.

[@robi2757]

Wow - Mikołaj - znaczy się w młodości ;) Niestety upgrade systemu niesie ze sobą bagaż problemów, a klonowanie dysków nie zawsze wychodzi - szczególnie jeżeli wykonany był upgrade systemu z wersji wcześniejszej (a nie czysta instalacja). Przerabiałem to parę razy na różnych programach i różnych kombinacjach systemów Windows i średnio do 30 % takich operacji miało swoje jawne lub ukryte błędy, które z czasem dawały o sobie znać. Panie Kamilu, proszę mi uwierzyć, że zdarzają się trudniejsze rzeczy od problemów z upychaniem kabelków. Jeżeli przyszło by Panu zaciskać opaski (tzw trytki) w kompie mając jedynie szczelinę głęboką na palec i o takiej szerokości, że mieści się jedynie palec, a taką opaskę należy założyć a potem zacisnąć i przyciąć - gdzie operuje Pan drucikiem i pęsetą, więc proszę nie narzekać :). Ps podobnej kategorii sprzęt mam u siebie i używam tylko na I7-9700F i ciekawostka jest taka że na tym procku mogę oficjalnie zainstalować W11 (tylko nie chcę, bo to badziew), to zastanawiające dlaczego Pan nie może tego zrobić dla procka nieco bardziej mocniejszego. Zamiast bawić się w formatowanie lepiej zrobić sobie kopię całej partycji i w sytuacjach krytycznych (nie znikających ikon - bo nie jest to żaden problem), odpalić sobie taki reload systemu, który jest szybszy i nie wymaga zbyt wiele uwagi. A ogólnie należy czasowo czyścić dyski ze śmieci (wymagana jest jednak wiedza i rozwaga - w przypadku rejestrów i plików po programach). Czyszczenie plików tymczasowych, oczyszczanie dysku systemowego z badziewi po aktualizacjach, rozsądne zarządzanie punktami przywracania (jeżeli ktoś używa) oraz czyszczenie przeglądarek z internetowych śmieci - ale to podstawy i pewnie każdy to wie. Istnieje jednak Bardzo Ważna i Istotna Zasada - NIE RÓB Z KOMPA CIĘŻARÓWKI.

[@R4TEL]

No właśnie to samo zauważyłem. Kiedyś te reinstalki były potrzebne, a teraz kompletnie nic się nie dzieje z systemem.

[@kuu0840]

u mnie po 4 latach na 10 nagle zaczyna wywalać aplikacje przez małą ilość ramu (mam 16gb) i stuttery więc dopiero po 4 latach cos się zaczyna dziać

[@K4MYK1a4]

Bo przesiadłeś się z HDD na SSD. Ten problem dotyczył dysków mechanicznych gdzie przy instalacji i deinstalacji ścieżki plików się mieszały kiedy nie robiłeś defragmentacji dysku. Tzn dysk zapisuje się od środka na zewnątrz, gdy usuwasz pliki powstawała wolna luka w całym ciągu dotychczasowego zapisu. Przy późniejszej instalacji ta luka była nadpisywana, ale mogło się zdarzyć że nie starczało miejsca na zapis więc program lub plik mógł być zapisany nie w jednym ciągu. Przy nawarstwieniu lat nazbiera się tego trochę. Po długim czasie dysk miał różne kawałki tego samego pliku zapisane w różnych miejscach co powodowało mulenie, a ramie dysku latało po całym talerzu. Rozwiązaniem była właśnie defragmentacja i optymalizowanie dysków. W SSD nie ma już tego problemu

[@jakubwojnarski3628]

Wszystko zależy od użytkowania, u mojej babci komputer na windowsie NT śmigał wiele lat bez żadnego ale, ja na windowsie XP po kilku latach odczuwałem spowolnienie (laptop z 2008r). W tym momencie na windowsie 10 system jest od zakupu - 2021r. Fakt że mam płatnego antywirusa, do tego raz na jakiś czas adw cleaner-a uruchomie. Nie grzebie w rejestrze i komputer nadal działa bardzo dobrze, tak jak zresztą pokazał to test.

[@Ud4cznik]

9:16 Windows 11 nie podchodzi oficjalnie na i9-9900k? Mam i9-9900 i Windows 11 normalnie się instalował z oryginalnego ISO bez kombinowania z kompatybilnością.

[@panczesiu6461]

Pewnie, że podchodzi, powinien działać

[@notlisiu1320]

Ja miałem podobnie, w 2021 na i7-9700K po formacie zainstalowałem 11 RTM i działał, a w 2022 już pokazywało, że niewspierany.

[@SloudPL-old]

Ja bym powiedział że najczęściej robi się formata kompa dlatego że dysk C: pełny mimo to że nic tam nie ma zainstalowanego najlepsze jest to że cache i jakieś stare updaty windowsa są usunięte i nie wiadomo co bierze tyle miejsca, backupy systemowe też wywalone i dalej.

[@Krecoiroc]

Dziwi mnie brak wsparcia w11 dla tego CPU, na liście jest. Nad Skylake ubolewałem, ale 9 gen? Może TPMy nie włączone w Biosie

[@TekTesters]

tak tak, TPM, tutaj skrót myślowy mi się wkradł jakiś chyba i tak to trochę niefortunnie ująłem. Wsparcie jest od ósmej generacji w górę.

[@MrPolska9999]

12:50 WIndows 98 potrafił się wysypać godzinie po instalacji :D

[@AczeOne]

Im szybszy procek to tym szybciej wysypie się 98 :), poważnie.

[@Unicorn1979218]

Ja od czasu jak zainstalowałem CCleanera nigdy nie reinstalowałem systemu od Windowsa 7 przez 7 lat i później na windows 10 przez kolejne 7 Lat a teraz mam Windowsa 11.

[@SlawomirBaj]

Dokładnie, ja nawet zmieniałem i5 4570 na i3 12100 razem z płytą i ramem wiadomo, a windows dalej ten sam, od czasu do czasu Ccleaner

[@buraczek4995]

​@@SlawomirBajCcleaner niszczy ci kompa

[@Pedro1985]

Od 2015 roku nie przeinstalowywałem Windowsa 8.1 ani razu na swoim kompie stacjonarnym. Co więcej, ostatnio dopiero po 9 latach doinstalowałem jakieś aktualizacje sytemu operacyjnego, które "wisiały" i nagromadziły się w kolejce. Komp wykorzystywany do prostych gier, jutuba, internetu i jako szafa grająca. Używany codziennie po kilka godzin. Fakt przyznaję, że przez ten cały czas używałem NOD'a 32 jako programu antywirusowego. Konfiguracja to: płyta główna ASRock Z97M Anniversary, procek Intel Core i5 4690K, dysk twardy Crucial CT250MX, grafika GeForce GTX 970.

[@piotrc966]

Mój W10 ma chyba z 8 lat i ma się świetnie. Zmiany dysku i zmiany płyty przeżył. Żaden Linux mi tyle nie wytrzymał :D.

[@0.v.0]

mam minta działającego juz 11 lat. ZERO problemów, wszystko śmiaga jakby system był zainstalowany wczoraj. a przeszedłem już chyba z 4 wersje LTS i za każdym razem wykonywałem update, a nie instalację od nowa.

[@piotrc966]

​@@0.v.0 "ZERO problemów" Nie wierzę. Akurat tez miałem Minta (i mam) i to na dwóch kompach (stary laptop i 'grażowy' desktop). WSZYSTKIE się wysypały przy aktualizacji 19->20. Ba, nie znam osoby której ta aktualizacja bez problemów by przeszła. Na forum na którym się udzielałem inni mieli takie same doświadczenia jak moje - dużo problemów wzasadzie ze wszystkim od znikających ikonek, dźwięku, zakleszczających się, nie działających programów, problemów z gui, po nie wystawanie systemu po aktualizacji. Jesteś pierwszy, który pisze że nie miał problemu z tym.

[@0.v.0]

@@piotrc966 wszystko zależy do czego używasz. Komp przeznaczony dla osoby starszej która uzywa www (firefox), klienta poczty (thunderbird), przeglądanie zdjęć + TeamViewer do wsparcia w razie problemów. Problemy bywały ale natury usera, nie systemowe. Każda aktualizacja przebiegała dosłownie bezproblemowo i była wykonywana zdalnie. W razie problemu były kopie timeshift. Dosłownie 2 tygodnie temu pojawiła się nowa wersja LTS i tu również poszło gładko - sam byłem zaskoczony ponieważ w domu mam bliźniaczy komp - dużo eksperymentów i tu wystąpił problem z upgradem, ale wystarczyło go zrestartować i problem się nie pojawił. Z ciekawości zapytam z czym Ty miałeś problem? Podaż wątek z forum?

[@0.v.0]

@@piotrc966 a tak przypomniało mi się faktycznie - przy podniesieniu wersji z 19 też wystąpił problem, ale restart rozwiązł sprawe tak samo jak u mnie ostatnio. zakładam że to kwestia kernela, lub jakiś pakiet się skonfliktował

[@Skrapi23]

U mnie windowsa 11 mam ponad rok tyle błędów mi już sypie, że nawet przy włączaniu mam odliczanie 8 sekund do naprawy dysku które się zwiesza i wyrzuca do systemu :p Jak dyski ssd stanieją to se dokupię 1tb i zrobię reinstall na nowym

[@notlisiu1320]

To chyba ja mam jakieś szczęście, że mi 11 dziala

[@TurboAchiever]

A ja tam lubiłem WIn98. Kiedyś zawiesił mi się na nim wirus :)

[@panlol6415]

Swego czasu, windows 98, sie formatowalo raz na 2 tygodnie

[@TekTesters]

😆😆😆

[@0.v.0]

dokładnie, dlatego ja po świeżutkiej instalacji wykonywałem klona partycji systemowej, wtedy to był GHOST. W razie problemów, przywracałem OS i w ciągu 30min miałem nowiusieńki system z wszystkimi driverami i ustawieniami, więc oszczędzałem tym sposobem cały dzień reinstalacji wszelkich programów Do dziś mi został ten nawyk, ale teraz automatem wykonuje mi się obraz partycji OS i w razie W odzyskuje system w ciągu 10min, wielokrotnie mi to już uratowało tyłek.

[@artura5720]

Hehe bardzo profesjonalny material, ktorego ukrytym celem bylo pochwalenie sie mercem 😅😉

[@malaczarnakolorowa]

zasada działania jądra windowsa 10/11 i windowsa 7/wstecz jest całkiem innna. Jądro systemu po wersji 7 zostało całkowicie przebudowane, także kiedyś ja sie miało windowsa 7 i wstecz to reinstalacja systemu miała sens 1/2 lata, teraz oczywiście mozna ale juz nie ma takiego wpływu na wydajnosc :)

[@TekTesters]

Rozwiniesz trochę, bo ciekawe to?

[@epaor]

Mój system był instalowany w 2013, potem był zmieniony na 10 z tej samej licencji, bez reinstalowania i działa do dzisiaj spoko. Mogłoby być lepiej, ale to sprawa a) instalacji na dysku HDD, b) nie zmienionych od 2013 podzespołów. Nie ma żadnych brakujących ikonek, ani nic z tych rzeczy.

[@cezarypsiuk7962]

polecenie sfc /scannow załatwi sprawę z znikniętymi ikonami

[@TekTesters]

o! właśnie, zapomniałem o tym, dzięki!

[@chiefkeeflovesosa821]

Dobry film!! A może teraz test custom systemów typu atlasOS, XOS czy vainOS?

[@robi2757]

W przypadku Windowsa 7 - nie była konieczna operacja reinstalacji (mam u siebie komputerów kilka i na jednym jest jeszcze win 7). Wystarczyło by dokonanie pewnych przeróbek w samym systemie i działa on lepiej niż win 10 na nowszych sprzętach. Każda nowa generacja windows zasypuje kompa coraz większą ilością niepotrzebnych procesów działających w tle. I ich działanie w praktyce wygląda tak jakby Pan na swojego smartfona idąc ulicą dostawał co chwila powiadomienie o mijanych miejscach ( to jest taki przykład porównawczy - jeżeli by ktoś nie załapał). Jeżeli z systemu wywali się takie wodotryski, a zostawi niezbędną podstawę - to komp dostaje kopa na sterydach.

[@pawenowodworski7996]

Windows 7 pamiętam wymagał żeby co chwilę czyścić folder Temp gdzie były gigabajty plików tymczasowych

[@robi2757]

@@pawenowodworski7996 A to zależy co się robi, tempy nie biorą się same od tak znikąd.

[@maciejprusaczyk1617]

Niby nie trzeba, ale wlasnie chodzi o takie glitche jak w 5:17 ktore poprostu draznia.

[@TekTesters]

ale to wiesz, to są rzeczy do ogarnięcia bez formatowania, tylko trzeba chwilę przysiąść :)

[@zielskotorowe]

Na swoim lapie z 2015 roku bez formatu mam Win10. Jedyne co się działo to zmieniłem fabryczny dysk WD SHDD 1GB montowany w tych lapach na Goodramowego SSD 1GB co wiązało się że zrobieniem klona i dołożyłem ram z 8DDR3 na 16DDR3. Po przejściu na SSD wiadomo zaczęło to chodzić niewiarygodnie szybciej niż na HDD ale wiadomo to jest zrozumiałe. A tak przez te 9 lat nigdy mi się nic z Win10 nie działo, żebym musiał strzelać formata czy robić jakieś naprawy systemu. Nawet nie wiem czy w ogóle mi się bluescreen wyświetlił przez te lata. Także teraz też tutaj udowodnione że Win10 jest MEGA stabilny. Co innego było z Win95 i Win98. Tak samo XPka to przez 12 lat korzystania to przeżył ze 4 formaty.

[@malikaromanov991]

Sam System nie jest problemem a dyski. Na m.2 śmiga wszystko szybko, nie ważne czy jest czysty czy zasyfiony. HDD czysty system robił dużą różnicę, może nie tak spektakularną wydajnościowo ale dało się odczuć, że czysty system ładował się o wiele szybciej.

[@krzysztofm.7085]

Poza tym Windows jest systemem szpiegowskim przeznaczonym do inwigilowania użytkownika.

[@Dyziom11]

U mnie z Windows 7 na 10 nie poszło gładko i tylko format pomógł. Z m2 i niekompatybilnym biosem Windows utknął w trybie naprawiania. Czyli kolejny format. Od grudnia 2019 bez formatu, tylko śmieci w appdata i innych zakamarkach ciężko posprzątać. Tylko jednostkowy przypadek to jedno, lepsze wnioski mam po komputerach w pracy. Czasem się dziwne błędy trafią, ale też nie widzę różnicy pomiędzy nowym systemem a kilku letnim. Choć w głowie chodził kiedyś lepiej, bo wymagania systemu i aplikacji ciągle rosną.

[@sebastianx708pl]

jak o te komunikaty że 11 nie ruszy to chodzi o tpm w biosie dla przypomnienia bo jak najbardziej na 9900k odpali oficjalnie a nie oficjalnie wymaga niezbędnie popcnt od 24H2 (SEE 4.2 lub SSE4a) czyli pierwsze intelówki core arch. nehalem z 2008 lub AMD K10 z 2007

[@nihilistycznyateista]

Mój k,lucz Windowsa 10 opiewa na rok 2018 na maj i mniej więcej wtedy został on zainstalowany, może ciut później, ale nie jakoś wiele później i raczej była to instalacja czysta, choć tu nie mam pewnosci, mógł to być też upgreade z siódemki. W międzyczasie zmieniałem dysk na m-dwójkę i cała platformę, w zasadzie ze starej zostawiając jedynie dyski (swoją droga w tym mającą już pewnie z 10-12 lat poczciwą toshibę p300, stanowiącą mój dysk na back-up). Windowsa nie reinstaluję, bo napawa nie dosłownie strachem i paniką wizja konieczności pracy choć sekundę na systemie czystym, bez całej masy wręcz warstw ustawień i oprogramowania ułatwiającego mi - jako osobie niepełnosprawnej wzrokowo, zwłaszcza, ze pogorszyło mi sie w ciągu ostatnich kilku lat - komfortową pracę. Możliwe, że będę go trzymał tak długo, jak długo będzie działał i format c następy dopier, gdy będzie absolutnie musiał. Z tego samego tez powodu nie przesiadam się na Win 11, choć pewnie powoli by wypadało, bo dycha straci wsparcie za jakiś czas. A co do ikonek... swojego pulpitu w zasadzie nie widuję - potrzebne programy mam poprzypinane do paska zadań i wiecznie otwarte kilka okien, głównie przeglądarki (tak, dwie), program do montażu video, OBSa, komunikatory, wirtualny mikser audio i takie tam... A historycznie - to regularne stawianie win 98 pamiętam z mojego pierwszego kompa z 1999 roku, gdzie był po prostu mały dysk i generalnei instalacja nowej dużej gry, wymagała postawienia czystego systemu i zainstalowania wyłącznie tej gry. Dysk miał bodajże coś miedzy 600 a 800 MB. Ale i potem juz w erze XP te systemy nie utrzymywały się u mnie latami, choć częściej ich zmiana dotyczyła zmiany kompa na kolejny laptop z kolejnym preinstalowanym systemem, choć i tam mi się reinstalki zdarzały. Po powrocie do stacjonarek, jakoś koło 2010 i wierności samodzielnie budowanym platformom do dziś - jakoś szczególnie często reinstalowania Win 7 nie pamiętam, choć jakieś raczej było. Zostały mi nawyki segregowania co na jakim dysku instaluję i robienai back-upu, choć ma to dziś dużo mniejsze znaczenie, bo większość i tak jest w chmurze.

[@johnushkowalsky]

Czy dobrze zrozumiałem początek filmu że zmieniłaś płyte główną z procesorem i nadal ten sam system? Czyli że przed upgrejdem kompa wystarczy odinstalować wszystkie sterowniki i stary system ruszy na nowym sprzęcie?