Daewoo Matiz - Gorzej być nie może - MotoBieda #19

[@piotrlisiecki563]

Przekonałeś mnie! Kupuję.

[@Franciszek_Jozef1]

Kupiłeś .......????

[@ukasz1905]

@@Franciszek_Jozef1 legenda głosi że kupił, ale na zakręcie nie wyrobił i... :(

[@DudnicaL]

@@Franciszek_Jozef1 raczej nie 😂

[@arek84]

mialem matiza, kiedys po wyplacie zatankowalem matiza do pelna, poszalalem, jadac jedna z glownych ulic wroclawia - hallera - cos pierdolnelo i zaczelo szumiec. Okazalo sie po zatrzymaniu, ze paski trzymajace bak paliwa przerdzewialy, a dosc duzy ciezar po zatankowaniu do pelna spowodowal, ze sie urwaly i tak bak trzymal sie tylko na przewodach doprowadzajacych paliwo do silnika i ciagnalem go po ulicy.

[@WymiataczPlays]

o boze....

[@GRO301]

To faktycznie trochę niebezpiecznie.

[@bartesssbartesss8384]

Masz szczęście że sie nie rozszczelnił i nie zapalił

[@TheScynek]

Nie przywykł do takiego bogactwa i nie wytrzymał.

[@adamnowak7785]

Jesteś hardcorem

[@marcinleszczyk8997]

Ja matizem prawo jazdy straciłem XDD (116km/h) 400 zł mandatu a matzi kosztował 300 haha

[@gombka1144]

XD mandat droższy od matiza

[@traktormaczterykolka]

Kierowniku. Matiz pojawił się na rynku gdy w salonach można było nabyć jeszcze małego fiata i kanciastego fiata tipo. Konkurentem nie był Seicento tylko Hyundai Atos który wyglądał gorzej. Na tamte czasy Daewoo zaoferował Polakom auta dla których mogli wreszcie porzucić kanciaste duże fiaty, polonezy po śmiesznych liftach czy łady i dacie. Teraz się można z tego śmiać ale wtedy po Matiza ustawiały się kolejki bo za cenę ok 20k można było nabyć 5 drzwiowe auto do którego mieściła się młoda rodzina i które w mieście dość rozsądnie zbierało się spod świateł. Jasne miało kupę wad i dzisiaj jest jeżdżącym złomem ale w porównaniu z trupami z FSO to i tak była przepaść :)

[@kulfonrudobrody4789]

Była i nie ma .... Jak i samego Daewoo .... A kiedy VW chciał kupić FSO to ci unieśli się honorem i pokazali mu środkowy palec więc mamy gówno dzięki tej wspaniałej decyzji dzisiaj a nie samochody, a czeska Skoda była jest i będzie.

[@gregfox6137]

jeszcze Matiza rozyebanego na środku drogi nie widziałem w przeciwieństwie do innych marek wiec auto złe nie jest

[@kulfonrudobrody4789]

@@gregfox6137 To jednak nie zmienia faktu że rdzewieje pod same szyby i to od samego patrzenia w jego kierunku - znam jeszcze jeden pojazd ,który tak potrafi: to Polonez, ale co by nie mówić jest dużo fajniejszy (jak dla mnie) od Matiza, chociażby z tego względu że ma napęd na tył pomijając już detale i wygląd bo to już kwestia gustu.

[@gregfox6137]

Kulfon Rudobrody no i tu się nie zgadzam jak większość miałem kiedyś Matiza, w sumie pół kraju objeżdżone, auto w trasie nigdy nie zawiodło i uczciwie przegląd przechodziło, co do rdzy nie wiem od czego to zależało czy od egzemplarza czy traktowania samochodu ale u mnie jej nie było, jedyne ogniska łatwe do usunięcia to końcówki progów, gdzie sam to robiłem i koszt usunięcia to jakieś 200zl. Jasne jak ktoś ma budżet to nie ma sensu kupować Matiza bo to toporny samochód

[@kulfonrudobrody4789]

@@gregfox6137 Są takie auta ,których rdza się nie ima, miałem dwa Fiaty Uno jak dla mnie fajne zwrotne autko do jazdy miejskiej (taki odpowiednik Golfa tylko włoski) jeździłbym dalej ale zarówno w jednym jak i drugim po wzięciu na kanał ,któregoś pięknego dnia okazało się że podłoga jak u Freda Flinstona w wehikule, napęd nożny i hamowanie stopami masz gratis .... No więc co można było z tym zrobić, drzwi to tam pal licho bo na każdym szrocie niemalże byś znalazł pomalował na odpowiedni kolor i gitara, poza tym cała masa innych części tanich jak barszcz, ale bez podłogi i progów auta nie ma, dla odmiany widziałem mnóstwo Fiatów Seicento i ani jednego skorodowanego (chyba że był walony) nie wiem czy mają ocynk czy nie ale bez porównania lepszą blachę niż Uniaki choć wiadomo że to konserwa (Seicento) wózek na zakupy do marketu i z powrotem do domu, natomiast jego poprzednik czyli "cienki" te to już gniły na potęgę, podobnie u mnie z Matizem - nie widziałem nie zardzewiałego (no chyba że ktoś go trzyma pod kocem w garażu) ale jak nikogo takiego nie znam, rdza atakuje w nim najbardziej progi oraz nadkola - a to jedna z gorszych rzeczy i to w każdym samochodzie.

[@mateuszskiba846]

Rodzice jak byli w salonie około roku 2000 , chcieli go kupić , mama się oparła zrobiła się wgniota która już nie wróciła do stanu pierwotnego. Rodzice uciekli :D

[@kacjas07]

Wychowałem się z Matizem, uczyłem się nim jeździć. Może jestem nie normalny ale mi się on podoba. I co z tego, że 5 lat temu miał wymieniane progi. Działa, prawie nic nie pali, bo w gazie. Pozdrawiam.

[@uni_litherum_p]

Kacper Jasiński Kupiłam Matiza na tydzień po zdaniu prawka i mogę śmiało stwierdzić, że jeśli chcesz naprawdę nauczyć się jeździć i nie być przygłupem, który bez obrotomierza, systemów czy elektrycznych szyb nie potrafi przeżyć, Matiz jest najlepszą mikrofalówką do nauki pokursowej jazdy. Może nie jest samochodem marzeń do prowadzenia dla kobiety (acz dla mnie prowadzi się z łatwością XDD), ma swoje mankamenty, rdzę, głośny silnik, drgania gdy wchodzisz na więcej niż 140 czy brak klimatyzacji, ale wóz poczciwy. Na początek przygody z samodzielną jazdą samochodem, jak dla mnie całkiem dobry 😀

[@Yeeetii]

Niektórzy to mają biedę mentalną w gratisie, od razu po urodzeniu. Dlatego uważają matiza za dobry środek lokomocji. Pozdrawiam.

[@Loczex23]

ciekawe co było twoim pierwszym wyborem...

[@Loczex23]

bardzo przepraszam, mój matiz miał abs, airbaga (chyba niedziałającego) oraz centralny zamek. Kolega, również własciciel matiza miał nawet szyby w prądzie.

[@borynaborysekbori7827]

Mój akurat ma ABS, 2 poduszki powietrze, klimatyzacje i elektryczne szyby z przodu :O

[@Panewa]

Strumień swiadomosci oraz wkurwienie ludzi ktorzy sa zakochani w gównochodzie to jest to

[@MagicMike87]

Odezwał się pseudo-drifter zakochany w rozjebanych bmw XD

[@knurbozy6423]

@@MagicMike87 +1 XDDD

[@dzikpmi]

@@MagicMike87 odezwał się full stock driver który zawinie się na pierwszej latarni przy byle deszczu

[@Colas640]

@@MagicMike87 ciekawe, jak ty byś jeżdził grzybie.

[@Kargaj]

@@MagicMike87 nie żeby coś ale BMW nadaje się zajebiscie do driftu a rozjebane bo to gruzy i mało kogo stać żeby upalac igle, która i tak w drifcie dostałaby srogi wpierdol i stała się gruzem

[@grou1000]

Matiz jako Twingo po 15 latach przesączania denaturatu rozłożyło mnie na łopatki 😂 Zrobiłeś mi dzień 😂

[@dan911911dan]

Pamiętam że w latach 90tych któraś nauczycielka kupiła to w ładnym kolorze, nowy błyszczący na ausach,naprawdę robił wrażenie pod szkołą, to były czasy Maluchów więc wiadomo jaki przeskok, ale można sobie uświadomić jak wszystko poszło do przodu.

[@skorakora]

Przyszła pora na przyjechanie swoim matizem na zlot klasyków XD

[@Jay-dz3vw]

Matiz przypomina mi Toyotę Yaris po dwóch wylewach

[@tomaszhajto5250]

Cytuję Kickstera : "Matiz to takie Reno Megane z dodatkowym hromosomem, istny Volkswagen Sharan po wylewie."

[@szefu9163]

Daj spokuj toyota yaris nie jest najgorsza i da sie dojechać do biedry i spowrotem

[@szalik3209]

@@tomaszhajto5250 xsara Picasso po wylewie a nie Renault megane

[@tomaszhajto5250]

Jeden ch*j. Jest brzydki

[@anitakolkotowa7950]

@@szalik3209 xsara nie jest taka zła, A XSARA PICASSO?! nawet nie mów o tym

[@vivro1993]

Dla tego typu samochodu widzę jedno zastosowanie, młody kierowca nie ma zniżek i nie ma na kogo zarejestrować samochodu żeby opłaty były niskie a ma średnią pracę, a jednak od wożenia dupy w busie to i matiz lepszy. Kupić takiego za kilka stówek im dłuższe opłaty tym lepiej i jeździć do póki nie padnie albo opłaty mu się nie skończą, dać to zezłomować za 600zł dopłacić 200zł i znów kupić do końca opłat :D Jedyne sensowne zastosowanie tego typu furmanek :D

[@michamaciejewski3798]

Aktualnie Matiz jest najlepszym autem dla młodego kierowcy bez zniżek :P da się go za 2k kupić w przyzwoitym stanie i śmigać prawie bez wstydu po mieście

[@5Dale65]

Ja wolalem seicento 1.1, przynajmniej silnik brzmi jak w normalnym aucie, a nie jak w kosiarce... Choc poziom jego chujowosci jest podobny jak matiza...

[@Spycahl95]

Zeswapowali swojego Polara na 1.9 xDD wygrałeś tym tekstem

[@ropa1598]

Przypominam ze to samochod sprzed 20 lat. Ja nigdy nie jechem ani nawet nie siedzialem w Matizie ale po obejrzeniu i wysluchaniu hejtu coraz bardziej mam ochote go kupic :)

[@przemekkrawczynski8477]

lucciola-znaczenia: rzeczownik, rodzaj żeński (1.1) ent. świetlik (1.2) przen. prostytutka - z wikisłownika

[@grzegorzpatla9262]

Obecność tego samochodu na rodzimym rynku wynika zwyczajnie z biedy i nędzy....... 126, cintki, matizy, rozbitki z Niemiec. Dlaczego w Czechach tego nie ma? Oto odpowiedz. Doskonały materiał.

[@maxwiatrowski3564]

Dawaj Matizem dookoła świata 💪🏼💪🏼🔥

[@MatthewXXI]

Miałam niedawno okazję jechać matizem bez wspomagania, tata mojego narzeczonego sprowadził go na sprzedaż. Jechałam nim tylko na chwile do miasta na zakupy bo nie miałam wtedy swojego i nigdy więcej. xD Czułam się jakbym jechała w pudełku od zapałek. Ciasno, tandetnie i kiczowato. Bałam się o swoje życie. haha

[@gregfox6137]

Ciasno?😁musisz być słusznej postury xD

[@MatthewXXI]

@@gregfox6137 No właśnie w tym rzecz, że nie. ;d Ja nie lubie takich małych aut, w nissanie micra k11 tez mi jest strasznie ciasno i za mało jest przestrzeni ale może mi się tak wydaje przez to, że jestem przyzwyczajona jeździć większymi autami.

[@gregfox6137]

Matterialista właśnie wiec nie ma co krytykować małych aut, na miasto takie auta to w dzisiejszych czasach zbawienie, kupisz se kiedyś SUVA to zczaisz z czasem o czym mówię pzdr

[@MatthewXXI]

@@gregfox6137 nadal vole suvy i vany :D

[@marcinsawczyn7804]

W końcu facet z jajami, który mówi jak jest z tymi starymi trupami, zamiast sprzedawać ugrzecznione rozwodnione gówno. Robisz kawał dobrej roboty Szacunek,

[@piotrnapora5810]

Żaden facet z jajami, tylko bóldupiący mądrala, który nie ogarnia, że istnieje coś takiego, jak nisza

[@sobekkolo8382]

oglądam z przymrożeniem oka bo mnie tak bawi sposób w jaki to recenzujesz mistrz

[@eskael8599]

🚗 To jest *MATIZ* . Jedna Łapka w górę to tysiąc kilometrów przebiegu.

[@umo1984]

no co zrobiłem nim 156 tyś km i kurwa z tego co wiem jeździł dalej ale już nie u mnie :D

[@lukkruk6904]

Jest już 115 tys. km przebiegu

[@adamscoot521]

143 tys

[@kotdroid7950]

[*] R.I.P Matiz (NIE PRZYJMUJĘ HEJTU!!!)

[@gucaw8502]

mój miał 260tys xD

[@sp6stz]

Uczyłem się na tym jeździć. Było jeszcze takie zjawisko jak kopny śnieg. Efekt, egzamin z jazdy zdany za pierwszym razem :-P

[@szymonkowalsky3349]

To jest prawdziwy reprezentat prawdziwej moto biedy. Nigdy nie musiałem jechać nim. Bogu niech będą dzięki. 😃

[@konradmatlas1051]

Mialem Matiza rok prod. 1999. Kupilem go od 1 wlasciciela jako 4 letni z przebiegiem 57700. Mialem go 4 lata i szczerze nie bylo miesiaca zebym cos w nim nie naprawial. jedynie jak jebla uszczelka pod glowica to stal 3 czy 4 miechy zebym kase nazbieral na naprawe. Psulo sie prawie wszystko. Jedno musze powiedziec ze zadna usterka nie spowodowala ze musialem byc holowany z trasy czy na lawecie wieziony. Wszystkie usterki pozwolily na dokulanie sie do miejsca zamieszkania. Jak kolega ponizej opisal paski trzymajace bak tez wymienialem, a poza tym raz w roku kompletnie zawieszenie do przegladu bylo wymieniane. , gumy stabilizatora i wahacze to chyba z wafla byly ,a pozatym lozyska mc persona , sprzeglo 2 razy (pierwsze wadliwe jakies bylo). Termostat, pompa paliwa, uszczelniacz walka rozrzadu, lozyska kol wszytkich a z przodu 2 razy. tlumik kompletny az do kolektora. wlacznik swiatel mijania, wzsystkie przewody hamulcowe (korozja) po wymianie jednego zaraz strzelal inny, przekladnia kierownicza (byla drozsza 2krotnie niz do Punto 1.2 ktore mialem pozniej i nic innego w nim nie wymienialem poza olejem i filtrami az sprzedalem przy 179tys.). Naprawde nie pamietam juz co jeszcze i pomijam takze materialy eksplatacyjne jak olej filtry lacznie z paliwa, swiece , hamulce plyn chlodniczy , akumulator itd.... sprzedalem go po 4 latach z przebiegiem 107tys. cale progi zgnite. Kupilem go za 12tys w kredycie indeksowanym w USD, splacilem w sumie 24tys i sprzedalem za 2500. Od to taki tfuuuu biznes. Powiecie ze nie umialem go eksplatowac? Nie, jestem mechanikiem wtedy pracowalem w innym zawodzie a serwisowany byl w aso i przy wszystkich naprawach bylem osobiscie . Z pozytywow- nigdy nie bral oleju... i malo palil

[@TheJacekr]

moje pierwsze autko. kochalem go :)

[@piotrnapora5810]

Mógłby mieć trochę więcej miejsca z tyłu, ale nie narzekałem

[@daewoo_motoznafca393]

Matiz nie taki zły mały trochę, ja posiadam Lanosa mam go 12 lat i jest bezawaryjny i nawet ładny w środku a od zewnątrz dałem spojler ;)

[@slavoslavo5346]

Nie znam auta ale słyszalem dużo dobrego o tym aucie. Auto idealne dla biednego Kowalskiego czy rodzinego emeryta w latach 90-ych. Tanie, malo awaryjne i tanie w utrzymaniu. Matizy jeżdżą do dzis i dobrze sie mają

[@MrTommeo]

Tyle filozofii w tym filmie, a mało konkretów, jak ktoś ma kasę, jest celebrytą, biznesmenem, prawnikiem, to oczywiste że idzie do salonu i kupuje na siebie albo na firmę, nowe Audi czy Lexusa bo to odzwierciedla jego pozycje społeczną i naturalnie go stać na taki zakup. Ten Matiz to mały miejski samochodzik, obecnie w cenie roweru, a na głowę nie pada i można nim sprawnie przemieścić się z jednego miejsca w drugie niezależnie od komunikacji miejskiej itd. Nigdy nie był adresowany do bogaczy czy ludzi sukcesu, teraz po latach tym bardziej jest samochodem w najbardziej podstawowym znaczeniu tego słowa i nie ma być przedmiotem kultu, ale wyłącznie tanim środkiem lokomocji .

[@bradom1828]

bla, bla, bla

[@mareko9822]

Dokładnie tak

[@tutymek]

Nie szkaluj rowerów.

[@Kiwi-zj5hb]

Jak potrzebujesz miejskiego auta i w większości jeździsz sam to cienias jest o wiele lepszy.

[@cipka666]

nie rozsmieszaj mnie - dali mi kiedys cieniasa jako auto zastepcze... jedyny jego plus byl taki,ze przelatywal przez progi zwalniajace...

[@CM-bm5ek]

Nie ma to jak cisnąć samochód wyprodukowany 20 lat temu, wyrabiać sobie opinię na 20 letnich egzemplarzach.... Mam Matiza po dziadku 30 tys przebiegu i garażowany. Jest zarąbisty jest mały a w środku więcej miejsca niż nie jeden miejski samochód. ma wygodniejsze siedzienia niż nie jeden nowszy samochód dzisiaj. Mi się podoba :)

[@Wiktor796PL]

To samo mogę powiedzieć o moim Tico (26 tys. km). Mam go około pół roku i bardzo pozytywnie mnie zaskakuje swoją funkcjonalnością i bezawaryjnością.

[@gilgamesh1644]

Szkalowanie Matiza to nie tylko przyjemność, ale i obowiązek każdego szanującego się kierowcy. Gorzej od Matiza to tylko Multipla.

[@MotoBieda]

Jaca Szkatulaki Ej, ale Multipla przynajmniej jest bardzo praktyczna :D

[@TheAndostro]

multipla lepsza bo była jakaś a matiz jest bardziej nijaki niż woda

[@andrzejkabaa7831]

Jaca Szkatulaki Multipla miała przynajmniej jakąś jakość wykonania, była praktyczna, wygodna i miała idiotodporne silniki. Jedyny jej minus to kontrowersyjny wygląd. Ale na pewno dzięki niemu kiedyś zostanie klasykiem.

[@rafabarszczewski388]

Raczej jak Tico Erotico

[@Kris07.]

W Mutipli dało się wygodnie jechać w 6 osób, w Matizie i w 4 ciasno.

[@kirin-jn7fk]

Miałem dawno temu matiza i miło wspominam. Swego czasu zrobił w PL rewolucje. Za niewiele ponad 22 tys zł. można było miec nowy 5 drzwiowy względnie fukcjonalny samochod.

[@mikoajryniak2644]

Może teraz o "prestiżowym" Daewoo Leganzie, jeśli taki dostanie się w twoje ręce?

[@nexer4576]

0:33 jusz tuning lampy tylne

[@watermarines4838]

Daewoo Nubira

[@limciu]

Taki nędzny Matiz był produkcji FSO. Mój tato ma Matiza ze znaczkiem Chevroleta wyprodukowanego w 2008 roku w Korei (model M250) i to zupełnie inna bajka. Kupił go z jednego powodu - żeby dał radę wjechać do przydomowego podziemnego garażu wybudowanego w latach 70-tych dla Trabanta. Matiz to największe nie terenowe auto, które jest w stanie wjechać tam po stromym wjeździe bez zahaczania podłogą lub zderzakami. Wcześniej jeszcze parkował tam protoplasta Matiza, czyli Suzuki Alto. Kiedyś, tuż przed wyjazdem nad morze, zepsuło się moje auto (MG ZS - uszczelka pod głowicą), więc pożyczyłem od rodziców. Przejechał przez całą Polskę i z powrotem i nawet było szybko i przyjemnie. Za bagażnik robił tylny rząd siedzeń. Matiz (wersja z silnikiem 4 cylindrowym 1.0) na autostradzie rozpędzała się do 160 km/h i to z włączoną klimatyzacją (tak - jest tam - manualna). Auto ma też wspomaganie kierownicy, 2xAirbag, ABS, elektrycznie otwierane szyby i regulowane lusterka i zamek centralny na pilota. Fabrycznie - nic nie było dorabiane. Radio z CD jest fabryczne od Blaupunkta (identyczne jak w Aveo). Niestety bez bluetootha i MP3. Obecnie auto ma 13 lat i nie ma ani grama czy chociaż kropki korozji, chociaż od kilku lat parkuje na ulicy, bo w garażu wnuczek (nasz syn) trzyma swoje motory. Być może dlatego, że po zakupie zamontowano w nim plastikowe tylne nadkola i zrobiono konserwację podwozia. Tapicerka, chociaż pomarańczowa - nie wygląda na zmęczoną. Jest mniejsze od Pandy mojej żony, więc zawsze na mieście znajdzie miejsce do zaparkowania. Przez cały okres użytkowania zepsuł się tylko alternator, a tak wymieniane były głównie elementy eksploatacyjne. Rodzice są zadowoleni i nie mają zamiaru go zmieniać na coś innego.

[@konusRTV]

Za długi wstęp troche, wyjebane powinieneś mieć a nie 1:40 pierdolenia że będzie bul dupy, w i tak krótkim odcinku :/

[@mariuszkasprzak2944]

No dokładnie, za dużo pierdolenia ogólnie - zarzuca Daewoowowi przerost formy nad treścią, a sam zaprezentował dokładnie to samo w swoim filmie. Nie wytrwałem do końca tym razem. Wyszło chujowo, moim zdaniem.

[@bruno1503]

@@mariuszkasprzak2944 Nie "Daewoowowi" tylko studiu Italdesign. Oglądaj ze zrozumieniem ;)

[@z8k]

@@bruno1503 Mozesz miec problemy na testach gimnazjalnych czy co wy tam piszecie teraz bo jednak Daewoo...

[@ChrzestnyOjciec95]

Jezdzilem kiedyś. Zaprojektowany tak jakby ktos zapomnial o drazku zmiany biegów. Jak wrzucasz 1 to haczysz o swoj fotel. Jak wrzucasz 5 to o fotel pasazera

[@HellriderTM]

wyreguluj sobie wybierak, i Twoje problemy się skończą, ja w Matizie nie mam takich problemów.

[@ChrzestnyOjciec95]

HellriderTM ja nie mam problemu bo nie mam matiza- raz jechałem

[@HellriderTM]

więc powiedz komuś kto posiada matiza ze zdupionym wybierakiem, że problem leży właśnie tam i jego problem się skończy. Nie pisz głupot, że jak wbijasz jedynkę to targasz se spodnie a jak piątkę czy wsteczny to koleżanka obok oskarża Cię o napastowanie ( jeżeli jakaś dałaby się namówić na jazdę Matizem. oczywiście wszystko pół żartem pół serio, nie bierz sobie do serca wszystkiego co piszę :D) wybierak jest serio. ew mechanizm drążka zmiany biegów ale to mniej prawdopodobne. Zaprojektowanie nie ma tu nic do rzeczy.

[@ChrzestnyOjciec95]

HellriderTM jechalem jednym i akurat tak było wiec myslalem ze tak jest xd

[@HellriderTM]

DE XT matiz to normalne auto wszystko w nim dziala tak jak trzeba. Może noeco topornie ale to jest auto po prosu niskiej klasy. Jest tani wiec nie można od niego wymagać nie wiadomo czego.

[@polak6762]

Matiz prawie uśmiercił mojego wujka, ale na szczęści on uśmiercił go zawczasu.

[@GdzieToNaMapie]

Z rdzewieniem to losowo ojciec miał rocznik 2001 z salonu i po 17 latach rdza się zaczęła pojawiać owszem, ale wewnątrz np. tylne drzwi. W każdym bądź razie lepsze i tak od poloneza.

[@vegannonalcoholicbeerlover]

"Tak, istnieja ludzie remontujacy Matiza..." Hahahaha

[@kacpreusz9911]

Jak ktos ma do niego sentyment to czemu nie

[@Fuilares]

Znam jedną osobę, która w moim gronie remontowała matiza. Komentarze wszystkich było młodzieżowym słowem roku 2017r.

[@piotrnapora5810]

To on się w ogóle psuje? Przecież tam nie ma co się zepsuć

[@homopoeticus1]

@@piotrnapora5810 , pewnie że się psuje. Lecą progi i tak dalej. Ale jak ktoś potrzebuje gratowoza tylko do roboty i na zakupy, to ten wumalazek spokojnie starczy do zrobienia kilku kilometrów po mieście.

[@nao_5013]

@@kacpreusz9911 Jeśli ktoś ma fajną wersję specjalną (co w Polszy jest niemożliwe praktycznie, bo nigdy ich u nas nie było) to wiadomo że warto. W innym wypadku bezsensowne.

[@grzegorzpawowski2076]

A tak w ogóle co do nazwy projektu na bazie którego powstał Matiz, czyli Italdesign Lucciola... po włosku "lucciola" to świetlik, ale we Włoszech to również powszechnie używane eufemistyczne określenie prostytutki.

[@HellriderTM]

A ja kupiłem Matizika za 1600 zł jako drugi zapasowy samochód. Odremontowałem go za 500 zł i jestem cholernie zadowolony z tej maszyny :D Odremontowałem tzn. Wymieniłem amory, łożyska kół tylnich, przewody hamulcowe, bębny, szczęki, klocki, zakonserwowałem podłogę, odmalowałem błotniki, i jedne drzwi, wymieniem żarówki podświetlenia pulpitu oczywiście wszystko we własnym zakresie - gdybym miał jeździć po mechanikach czy lakiernikach zapłaciłbym pewnie pięciokrotność tej kwoty. To na prawdę wdzięczne miejskie autko, nie wiem skąd tyle hejtu na nie bo brzydki? kurwa kwestia gustu mnie nie podoba się porsche kayenne. Tanie w utrzymaniu, odwdzięcza się niezawodnością. Mój egzemplarz pali w mieście 7, w trybie mieszanym 6 (litrażowane). Jako pierwsze auto mam opel astra g z 2009 r wersja elegance. I potrafię zauważyć zalety matiza i zaakceptować wady które ma, jak każde auto. Jeżeli ktoś ma problem z tym autem (tak jak kolega co tu pisał że urwał mu się bak, albo przerwał się słupek b bo samochód ciągnął przyczepkę) to wynika z zaniedbania właściciela. Ja o swoje samochody dbam nigdy nie miałem problemu, że coś odpadło, złamało się, pękło. Przeglądy przechodzi bez problemu, bez żebrania puść pan dam 40 zł ekstra. Ostatnio miałem sytuacje, że przyjechał łysol z zanikiem karku, złotym łańcuchem ubrany w la coste audi a4 i przeglądu nie przeszedł a matizik bez problemu. A gościu na stacji powiedział miej więcej tak "Panie może matiz, ale gdybym na stacji miał więcej samochodów w takim stanie to byłoby wspaniale". Dodam jedynie od siebie, że samochód kupiłem z wyboru nie z braku środków ;) niech teraz zadziałaj sejsmografy pękających odbytnic.

[@jarecki2129]

Andżej! Wstawaj! Zesrałeś się! ;)

[@zerghydralisk1837]

Człowieku, jestem szczerze wdzięczny matizowi, po zdaniu prawka kupiłem sobie rozklekotaną astrę f 1.6 na rok do końca przeglądu, pewno wbitego na lewo chu wie, potem jak już poszła na żyletki, dostałem przechodzony mondziak mk2 po starszej, którym mogłem nakurwiać flinstona taka zajebista podłogo, też po roku na złom, potem, miałem okazję kupić se szmatiza po tym jak dopiero robotę zaczynałem, byłem tak wyśmiewany przez kumpli, że skończyłem zaoczne lo i infa i zmieniłem robotę tylko po to by się wyleczyć z traumy chujowego auta, jak kickster powiedział, auto które motywuje do ruszenia tyłka, aby kupić normalne auto

[@DaNielWu96]

Nic lepszego jak twoja recenzja nie moglo mnie spotkac przy obiedzie zaraz po pracy :) Nawet jak bym byl fanem matiza, chociaz nie wiem czy to mozliwe to bym sie nie obrazil . Odcinek zajebisty :D Kiedy testujesz seicento?

[@MaciejDomański-y1i]

Ja napiszę tak, zanim na dobre wejdę w odcinek, bo już od pierwszych minut słychać pejoratywne nastawienie autora do tematu. Miałem kumpla, którego rodzina miała Matiza, niebieski metalik. Lata 90. Ja wówczas miałem Fiat Cinquecento Young - dla porównania. Kumpel nie miał prawka, jego rodziny w domu nie było, a gdzieś musiał pojechać. Poprosił mnie abym go zawiózł we wspomniane miejsce, co oczywiście uczyniłem i zyskałem doświadczenie... W SWOIM ŻYCIU przez ponad 30 lat GORSZYM AUTEM NIE JECHAŁEM. Najbardziej raził mnie układ kierowniczy - ciężko skręcająca kierownica, gówniana wajcha zmiany biegów a przez to trudne wbijanie biegów i pedały-gabaryty nożne. Mówisz Matiz? ja na to jeżdżące GÓWNO. Sztywne, toporne, mało zwrotne, bez przyśpieszenia. Fiat CC był dużo lepszy w obsłudze niż ten koreański stolec, a sama firma produkująca, nie przetrwała próby czasu. Przypadek? Nie sądzę. Wciąż myślę, że zbyt surowy byłem w ocenie tego doświadczenia, a tutaj ten film...

[@asi9218]

haha jeździłem kiedyś tym autkiem - ma sporo zalet nie psuje się i pali tyle co nic a i komfort nie jest zły :) auto dla twardzieli bo blacha jest naprawdę cienika :D

[@asi9218]

wiem, że może to zabrzmi dziwnie ale w Lanosie jest głośniej :D

[@Techpriest01010]

komfort ma jak pochowanie żywcem i pudełku po butach .Pali jak na swoje rozmiary w c*** 7\8l to dużo za dużo

[@commosapiens5004]

adam kurinski, jako właściciel szMatiza potwierdzam: poniżej 7 w mieście ciężko zejść. A w trasie... w trasę się tym nie wyjeżdża bo TIRy cię będą non stop wyprzedzać pod górę na podwójnej ciągłej.

[@januszguu7930]

zeby tylko tiry,myślę że dobrze rozpędzony kolarz też by dał rade

[@Techpriest01010]

Co tam ,że wyprzedzać .Gorzej jak cię zabijając i nawet nie zauważy .

[@78lancellot]

Jako moto - BIEDA powinieneś być nim zachwycony. Jest to rewelacyjne auto w swojej klasie. 10cio latki nie miały rdzy. Porównaj sobie poloneza... Silnik bez zaglądania 200tys. Gałki nawiewu i sam wentylator kabiny działały świetnie. Miałem takiego, kupiłem jako "cokolwiek" do wywalenia tylnych foteli i zamontowania agregatu prądotwórczego na stałe. Wóz do zadań specjalnych.

[@robertflak7320]

Ogólnie rozumiem,że komuś coś się może nie podobać,ale wychodzę z założenia że nie ma co się tak wyrażać...Dlaczego?Cóż nie każdy jest bogaty i nie każdego stać na porządne 4 kółka...dzisiaj jezdzisz np.najnowszym audi,a jutro z powodu braku funduszy jeździsz Matizem...To miał być tani samochód,dostępny nawet dla zmotoryzowanych o mniejszym zasobie portfela.W końcu każdy chce jeździć...

[@GruszkuEntertainment]

3000 zł kosztuje 1997r. A4 1,9 TDI 90 we względnym stanie. 4000 zł - ładny Golf 4 SDI który będzie jeździł do końca świata. Nie, nie musisz jeździć matizem.

[@Jawsim2]

Może nie każdy chce jeździć na gnojówce.To raz. Może nie każdy chce mieć wóz, którego porządny serwis kosztuje sporo a byle jaki kosztuje jeszcze więcej. Może nie każdy chce mieć wysokie OC ( w Twoich przykładach pojemności i moce są większe, diesel- też często drożej , grupa VAG też bywa drożej) może po prostu ktoś chce mieć tani badziewny skuter z dachem, którego nie będzie szkoda nawet, gdy zwali się nań drzewo.

[@GruszkuEntertainment]

GOLF 1.9 SDI nie wymaga żadnych serwisów. Ten samochód jest niezniszczalny. OC? Nie żartuj sobie ze mnie człowieku wolę zapłacić raz na rok 300 zł więcej i jeździć samochodem a nie jebanym łunochodem sratiz.

[@robertflak7320]

GruszkuEntertainment Golf ,który nie wymaga dużego nakładu?A to ciekawe...Cóż,może trafiłem na zły egzemplarz,bo poprzedni właściciel też twierdził że jest to auto nie zniszczalne i że będzie jeździć do końca świata,przy nie wielkim nakładzie finansowym.Oj jaki ja byłem naiwny,że dałem się nabrać na tą bajeczkę...Dodam,że był piękny,ale i równie pięknie opróżniał mój portfel...Zasada jest taka,że jeżeli chcesz mieć sprawne auto,to albo kupujesz dobre części,albo jeździsz bardzo krótko na zamiennikach...A i awarie w miarę czasu i zasobności portfela usuwamy systematycznie,bo nie zniszczalne auto,niestety ale nie będzie jeździć wiecznie.

[@Jawsim2]

Może silnik SDI nie wymaga za wiele troski, reszta auta już jednak czasami tak- rozrząd, sprzęgło, hamulce, amorki, opony, elementy zawieszenia nawet głupi akumulator lub wydech jest droższy. Mowa o dobrej jakości częściach a nie chłamie z promocji. Sam pojazd (w przypadku matiza/tico/seicento) jest tańszy w zakupie bo za matołka trzeba czasami dać mniej niż 1000zł i to jeździ. Często auto kupione w Polskim salonie, bez dzwonów większych. Czasem zadbane- na ile zadbany może być taki kartonik z kołami. Za sprawnego gulfa 4 1.9 sdi czy cokolwiek trzeba dać więcej jeśli nie chcemy na starcie ładować w trupa siano. Koszta są większe. Dla niektórych ludzi posiadanie wozu to zło konieczne. Dlatego najważniejsza jest każda złotówka oszczędności. Bo to są koszta. Czy chce się je ponosić? Ty tak, ja tak a ktoś inny- nie. I ta różnica w ubezpieczeniu nie wynosi 300zł dla początkującego kierowcy tylko około 1800zł. Skrajnie jak porównywałem to sporo ponad 2000zł drożej za Golfa. Ja za ludowe Chiny na przykład nie wybrałbym ani Matrixa ani żadnego z podanych przez Ciebie klekotów. Ogólnie nie jestem fanem marki Dełu, ani tym bardziej przereklamowanej i przecenianej w naszym kraju grupy VAG i nie pałam do nich specjalnym sentymentem. I zakup każdego z powyższych oznaczałby postradanie zmysłów. Ale jeśli miałbym awaryjnie i bezkosztowo to dojeździć do końca i wywalić na złom to mniejsza strata w ogólnym rozrachunku w przypadku matrixa. I taką on właśnie pełni funkcję. Tanie pierdzikółko. Skrzyżowanie parasolki z kosiarką do trawy. I można się z tym pogodzić.

[@W0GUN]

Kolejny zaje film. Podziwiam za kazdym razem, poprzez łzy śmiechu , Twój zasób słownika wyrazów powszechnie uznanych za obraźliwe :P

[@chaberdz5302]

a ja miałem i bardzo miło go wspominam :)

[@WiciuTL]

Spoko jest sie posmiac z auta, ale akurat matiz byl samochodem do ktorego mam duzy sentymen. Daewoo zakupil moj tata praktycznie nowe z przebiegiem 1700km. Auto bylo przystępne cenowo i umozliwilo przesiadke z malucha do pojazdu o epoke nowoczesniejszego. Pamietam jak sie zachwycalem jako mlody gnojek jego przestronnoscia, fajna deska rozdzielcza. 5d to byl szal. Nigdy nie zapomne lansu z elektrycznymi szybami, regulowanymi fotelami, bagaznikiem do ktorego dalo sie cos wlozyc. Z moca silnika nie bylo zle. W czasach gdy ubozsza klasa spoleczenstwa mogla sobie pozwolic na matiza wzbudzal on pozytywne emocje. Jezdzilo sie nim w trasy, byl praktycznie nowy. Nigdy sie nie psul, zachwalalem cicha prace. Powstawal w rodzimej fabryce co mnie bardzo cieszylo. Zlego slowa nie powiem o daewoo. Niestety nie kazdej marce udaje sie przebic na zachod i produkowac lepsze samochody z biegiem czasu. A eldorado jakie stworzylo daewoo pracownikom fabryki doszczetnie przekreslilo szanse na rozwoj marce na rynku Polskim. Zwyczajnie nie jestem ignorantem i uwielbiam motoryzacje co przejawia sie szacunkiem do kazdego rodzaju pojazdu, bo doskonale wiem, ze kazdy z nich wniosl cos wyjatkowego do swiata samochodow. Niezaprzeczalnym argumentem przemawiajacym na korzysc matiza jest jego popularnosc jaka zyskal. Z tym nie mozna dyskutowac. Pozdrawiam autora i nadal bede sledzil kanal ze wzgledu na ciekawa zawartosc. Licze, ze nastepne auto bedzie wiekszym wyzwaniem do pastwienia sie niz poczciwy mati.

[@groundhoppingwlkp3622]

Autor pojęcia o temacie nie ma bo urodził się wczoraj to skąd ma wiedzieć co było. Matiz w podstawowej wersji (bez wspomagania :P) kosztował 21 tys zł - dziś za tyle żadnego nowego auta się nie kupi. Topowa kosztowała 33 tys i miała elektryczne szyby, wspomaganie, 4 poduszki, klimatyzację, ABS, radio z RDS. Ja przesiadłem się do niego z CC 700 i to był skok milowy a jak ktoś z Malucha to już w ogóle szał. Najzabawniejsze jest że autor filmu tak naprawdę nie potrafił niczego skrytykować w tym aucie poza plastikami (ciekawe czy widział jakie były w zachwalanym Twingo albo 2x droższym VW Polo czy Seju) no i blachą, która była cienka i słaba więc Matiz faktycznie korodował, zwłaszcza jeśli ktoś nim gdzieś przydzwonił albo jeszcze to jakiś pacynkarz naprawiał. O silniku mówi kosiarka - tylko ta kosiarka potrafiła rozbujać to cudo do 145 kmh, gdzie "kosiarka" z Seja wyciągała tylko 140 kmh i fiat był o 1s do setki gorszy (mimo że był lżejszy).

[@wujodaro]

A jeździłeś Tico??

[@piotrnapora5810]

Co tam Tico. Ford Ka bez wspomagania kierownicy. SIlnik taki że jakbyś go pchał i zwrotność naćpanej krowy

[@kamilblk]

Miałem! I to takiego na wypasie - 2 jaśki, wspomaganie, ABS, el szyby, centralny zamek, KLIMATYZACJA. Co prawda na KLIMATYZACJI ciężko było wciągnąć pod większą górkę nie mówiąc nawet o wyprzedzaniu ale czasami, w największe upały, się przydawała. Z wyłączoną klimą najwięcej jechałem nim 147 km/h. Może poszedłby jeszcze ciut więcej ale bałem się że silnik wybuchając pośle koła do rowu i tego nie przeżyję. Największa bolączka mojego egzemplarza to był sypiący się aparat zapłonowy (kopułka i palec do wymiany przynajmniej raz w roku za kwotę 35zł) i oczywiście blacha. Wyglądał jak kupa, jeździł jak kupa ale był pakowny i dało się nim stanąć w każdej dziurze - do miasta idealny) i w budowie prosty jak cep przez co naprawę ogarniał każdy człowiek mający jakiekolwiek techniczne zdolności. Był to mój pierwszy samochód po otrzymaniu PJ. Sprzedałem bo po paru latach jazdy frustracja spowodowana damskim fotelem (za wąski, przez co niewygodny), poczuciem braku bezpieczeństwa powyżej prędkości miejskich (konieczność dojazdów po kilkadziesiąt km) oraz oczywiście rdzą zżerającą nadkola i progi. Przyjechał po niego gość który stwierdził że przeszczepi graty (silnik z całym osprzętem i elektrykę) do swojego bo jego ma zdrową budę a resztę zezłomuje. Prawdziwy fan matiza.

[@KM-yy4uo]

Miałam kiedyś okazję prowadzić matiza i moje wrażenia z jazdy były podobne do Twoich. Po obejrzeniu tego filmu będę miała mały problem, bo do tej pory po prostu nie zauważałam tych autek. Założę się, że teraz będą się czaiły wszędzie, a ja będę analizować, czy rzeczywiście są tak podobne do toi-toia 😜 Czas kupić nervosol!

[@wacio]

Kurde - zakochałem się. Szkoda ze nie mogę go sprowadzić tu do USA. Tata nano tez nie przeszedł by tu homologacji.

[@GruszkuEntertainment]

Spokojnie, jak skończy 25 lat nie podlega amerykańskim przepisom homologacyjnym. Zarejestrujesz nawet velorexa.

[@sebastianpodstawek9191]

Co możesz powiedzieć o matizie po tak krótkiej jeździe mam go od nowości zakupiony w salonie nigdy się nie zepsuł zawsze jest gotowy do jazdy rdzy niema grosze pali komfort słaby ale za takie pieniądze to co wymagać wozi tyłek i tyle .

[@kolopoland6919]

MA widziałeś matiza po wypadku, kurwa harmonijka się z niego robi. Gnije wszędzie jak tylko może, nawet drut w oponach ruda mu wpierdala. O prowadzeniu i silniku to nie wiem. Np Tico zajebiscie się go prowadziło, ale przy zderzeniu nic z niego nie zostawało.

[@gregfox6137]

Matiz to nie pierwsza lepsza blacha z jakiś puszek, blacha to ocynk galwaniczny, odpowiednio zakonserwowany Matiz nie gnije pzdr

[@dzikajagodka3989]

Mało konkretów i 100% cynizmu. A matiz to pierwsze auto które powinien mieć każdy w swoim życiu żeby nie było szkoda jak się coś rozjebie i żeby się czegokolwiek nauczyć o mechanice !

[@grosztv7809]

Kiedy Renault 19 ???

[@ThePendzel94]

Jazda matizem na zawody, trener i 3 razy waga ciężka i raz średnia. Tak było. Wspaniałe wspomnienia

[@sas19092008]

jezdzilem matizem i nic zlego tez nie moge powiedziec, do chorwacji w 4 osoby bez problemu

[@1989saddam]

Bez problemu czyli bez matiza? Nie widzę związku :P

[@grabarzponury9868]

Uwielbiam twoje komenty. 3 cylindrowa kosiarka.... Padłem z śmiechu

[@tymoteuszmasoch5740]

To istnieją fani tej marki?

[@qoHqiHe]

Tak. :[

[@ryszardpierwszy323]

Tak istnieją ci którzy spluną na ten kanał

[@springbaton6316]

Tymoteusz Masłoch tylko gimbusy które chcą kupić pierwsze autko

[@knurbozy6423]

A żebyś kurwa się nie ździwił.

[@chrisjanicki4031]

Łooo qrwa Matiz. Realia wczesnych 2000. Jak piniedzy nie było a w Wałbrzychu nędza i ostatnia kopalnia powiedziała aufwiedersehen. Mój ojciec jeździł tak zwaną Special Edition. Był chyba ciut niższy i na szerokich gumach. Miał chyba 1 jak mój ojciec go kupił. Wiem że miał centralny zamek ale raczej był to aftermarket. Rozmiaru silnika nie pamiętam. Miałem wtedy 5 lub 6 lat. Kochałem to auto. Części były tanie jak zupki chińskie i tania eksploatacja. Nasz był ciemno zielony metalik. Dobrze wspominam to auto. Stare guwniane ale dobrze wspomniane czasy. Pozdrawiam

[@nywi3]

Mimo iż zgadzam się że 98,7% Matiziów to marny szrot, z dumą mogę stwierdzić iż słuchając tego srania się o tanie auto można dostać wylewu uszu.

[@Topekir]

To jest tak jak z forami rowerowymi. Jak masz rower do 1000 zł to nawet nie masz co tam się pokazywać, bo tylko rowery za 5k w górę nadają się do czegokolwiek :)

[@piotrnapora5810]

Jakby zobaczyli moją używkę, to by się zesrali

[@dawiddawidowski6782]

Jeździłem złotym matizem 14lat i złego słowa nie powiem ;D

[@Dunn2136]

Jeżeli jeździłeś 14 lat takim tworem to współczuję:(

[@saperbackisbr4692]

Wszędzie jesteś

[@commosapiens5004]

dawid dawidowski, bo złote są lepsze. Najgorsze są granatowe i zielone. Za to czerwone najszybsze.

[@Remek42195]

Ja rowniez dobre auto ktorego najwiekszym problemem byl znaczek na masce.

[@dawiddawidowski6782]

Ostatnimi laty niejednokrotnie dziadki podchodziły na bajerę pod marketami, gdzie w takim stanie można dostać matiza ;D kzbin.info/www/bejne/gIiYXp18eK-BebM

[@arkadiuszgebocki5378]

W 2008 może póżnej moĵ kolega miał takiego , walnął w nim pasek klinowy . Byłem w tedy ns etapie budowy garaźu. Nie było jeszcze podjazdu . We dwóch wnieśliśmy go na kanał.

[@czarus5860]

Matiz to Matiz, jest dobrym autem, miałem na dojazdy do stacji i był wporzo. Ofc. twoja opinia ale za 2 kloce w ok stanie to dobra cena.

[@zenonpatula5329]

Następny extra odcinek.Brawo. Czekam na kolejne

[@bruno1503]

Powiem tak - dziwię się, że właściciel się zgodził na ten test, chyba że go nie informowałeś, jak zmieszasz z gównem jego wyrób samochodopodobny xD

[@michalportasinski5195]

Miałem 10 lat to wspaniałe autko. Kupione prosto z salonu i nie było tańsze niż Seicento. Jeździło się super mimo małego silnika, był zrywniejszy od wychwalanej przez Ciebie konkurenci. Blachy tak wytrzymały około 8 lat bez żadnej konserwacji, później prawda progi trzymały się na lakierze. Na końcówkę lat 90 to auto było po prostu super tapicerka jak wszędzie, chyba że porównujesz z Audi lub innym zachodnim samochodem. Ktoś Cię musiał ładnie nakręcić żeby gadać takie bzdury.

[@groundhoppingwlkp3622]

Młody to głupi - nigdy tego auta nie miał od nowości i ocenia teraz zajechany egzemplarz. A to auto było idiotoodporne więc nie jak obecne zamiast po katowaniu jebnąć check engine i na lawetę, nie Matiz jeździł dalej - aż go ruda zjadła. Kwestia też że rdza najczęściej jest efektem kolizji i zdolności polskich blacharzy...

[@maksympawliczek4601]

Jedyna potrzeba to wywalenie tylnych siedzeń oraz tapicerke aby stał się dostawczakiem. A jak się zepsuje? Na złom i kolejnego za 500zł.

[@marcingomuczak4730]

Dawno temu, jako pierwsze auto miałem kupić właśnie Matiza. Wsiadłem do niego, rozejrzałem się i zrezygnowałem z jazdy próbnej. Kupiłem Nexię. Wiem, też gówno, zawieszenie jak w furmance, ale za to więcej miejsca i jakoś to normalnie jeździło, a nawet nieźle się prowadziło. Może szczyt marzeń to to nie było, ale 1000 x lepsze niż Matiz :D

[@supra_enjoyer]

Jak miałem 3 lata, to koleżanka ojca gdzieś nas tym wiozła. Jedno z moich pierwszych wspomnień jak mi kurwa drzwi Matiza na palcach zamknęła, no ja pierdolę. Mam teraz taką pianę jak widzę te samochody.

[@groundhoppingwlkp3622]

Recepta na popularność moto-kanału: 1. Weź jakiegoś trupa, po kolizjach, wielu januszowych właścicielach, co olej zmieniali raz w życiu (jak smażyli na patelni), opony kupują używane 10 letnie w wersji "slick", a we wnętrzu żarli, szczali i srali 2. To musi być tanie, stare i popularne auto - najlepiej Deawoo - bo Daewoo zabiło polską motoryzację :D Od biedy nada się Łada, Fiat albo Dacia. 3. Zhejtuj ile się da, najlepiej nie mając na to żadnych rozsądnych argumentów. 4. Wytknij słabe plastiki w 20 letnim aucie i najlepiej przyrównaj je do tych z nowego Mercedesa klasy S 5. Pierdol o pralkach 6. Zgań marne prowadzenie, nie ważne że auto z innej epoki - przecież moja Beta się prowadzi lepiej ... 7. Pierdol o pralkach 8. Na wszelki wypadek dograj 2 minutowy wstęp, dzięki któremu monetyzacji nie wyłączą na YT 9. Zuploaduj i czekaj na komenty, łapki i suby. 10. Licz hajsy z reklam 11. Powtórz

[@warszykmarecki3232]

Właśnie remontuję Maćka, kupionego za 500+, bo wybieram się nim na Złombol 😁

[@KorneliaRJ]

Jeździliśmy matizmem 10 lat nie był to samochód zły, aczkolwiek do takiej Octavii 1 to się nie umywa, my się przenieśliśmy z malucha z rozrusznikiem i ssaniem obok zmiany biegów więc matiz był takim skokiem technologicznym mimo wszystko

[@brummiebiker76]

Matiz z 98r to jeden z najlepszych i najwytrzymalszych samochodow jakie widzialem w zyciu . A przez 42lata kilka widzialem. Nie jestem fanem Dełuu ale pamietam gdy smigal jak wsciekly bedac dojezdzanym i rozpierdalanym przez kilku kierowcow jednoczesnie. Byla to wersja TOP warta cos ok 30tys wtedy

[@groundhoppingwlkp3622]

TOP był za ok 33 tys, choć moze dało się wyrwac na niego upust. Do tego miał klimę ! Jak za te pieniądze i wtedy (98-99) to był naprawdę spoko wóz - no ale teraz można po nim jeździć i przyrównywać do nówek, bo tak jest fajniej...

[@markoluk84]

Trafił Ci się jakiś cienki matiz do testów, zmęczony życiem. Kiedyś mój tato kupił takiego z przebiegiem 50 tyś km i sprawował się bardzo dobrze. W mieście zasuwał jak pszczółeczka i do 70 km/h nieźle przyspieszał. Nie podobało mi się zbyt miękkie zawieszenie które na zakrętach i przy większych prędkościach niebezpiecznie się przechylało. Dodatkowo rdza atakowała dolne ranty drzwi, błotniki z tyłu i progi. Reflektory szybko matowieją i słabo świecą. Na plus dosyć przestronne wnętrze, choć kosztem bagażnika, który był bardzo mały.

[@groundhoppingwlkp3622]

W Matizie i tak był na tylnej belce stabilizator przechyłu. W Cieniasie tego nie było i naprawdę było łatwo wywrócić auto :P

[@AndrzejStar]

Będzie cinquecento?

[@adamwiech3841]

Ja 2 dni temu kupiłem Matiza😊 Silnik naprawdę głośny jak w kosiarce

[@Adam_Kula]

twoje teksty to wręcz święte słowa i ten twój już kultowy '' poziom spierdolenia '' :D

[@jakubkatra5703]

Chyba naprawdę nie lubisz Matiza ale pamiętaj że on miał spełniać zadanie Oj czyli odpalać i jeździć

[@Adam_Kula]

+Jakub Katra miałem na myśli różne filmiki moto biedy nie jest tak że nie lubie matiza ponieważ nigdy nim nie jeździłem , pisząc tamten komentarz miałem na myśli że jego teksty dodają humoru filmikom :)

[@jakubkatra5703]

Ja jezdziłem matizem i naprawde uważam że ma tylko odpalać i jezdzić , a jeśli kogoś moim komętażem obraziłem i jest fanem matiza jeśli jakiś jest ta niech ma te komentaże głeboko i szeroko w czterech literach . pozdrawiam ;)

[@Spirytexx]

Są samochody które spełniają te dwa zadania odpalać i jeździć ale one nie wyglądają jakby były zrobione w całości z materiałów odzyskanych w recyklingu szanujmy się kurwa bo matiz z włączoną klimą z 5 albo nawet 4 osobami w środku nawet nie jedzie, czołga się a i to nawet zbyt wiele powiedziane dobrze że gniją i już niedługo znikną z dróg te jebane puszki z zerowym poziomem bezpieczeństwa już na prawdę lepiej kupić espero

[@nadrodzepolska5037]

Dodam coś od siebie: - śmiałem się z tego wynalazku dopóki nie musiałem nim przez miesiąc jeździć - śmieszny dupowóz do przemieszczania się po mieście - w bagażniku mieści się kilka piw i zagryzka - w gazie to już jazda za grosze - części tanie jak barszcz Jeśli ktoś potrzebuje 4 kółek gdzie nie będzie płacił kosmicznego OC, poruszać się po mieście, drobne zakupy, w zimie będzie ciepło i nie będzie padać na głowę to przyznam że nawet fajne "auto" wykluczając oczywiście rdzę która lgnie do nie go jak nie wiem co.

[@paweeliasz2077]

Test idealny :D i te porównania do forum pralkarzy trafione 100%

[@MaciekS1600]

Napiszę tu, a co. NAJLEPSZY MOTORYZACYJNY KANAŁ NA ŚWIECIE! Konkretnie i prostymi słowami. Jak innym się nie podoba to trudno, ja będę oglądał. Nie zwracać uwagi proszę na tych, komu bluzgi przeszkadzają. Wielu nie przeszkadzają. A wręcz pomagają. Jeszcze żeby było mniej spiny rodem od "znafcuf temató", co mnie odrzuca od innych kanałów, a więcej z jajem, byłoby 100pro ideał. 👍👍👍

[@damiannowotka1394]

matiz nie był jeszcze tragedią. jakoś dawał radę. tico było masakryczne

[@danielolszewski8406]

tico było przed matizem i było jego bezpośrednim poprzednikiem ( ten sam silnik, ta sama blacha, jedyne co to matiz miał mocniejszy troszkę silnik o parę koni i miejscami trochę lepszą blachę), pozatym tico było key carem a matiz hatchbackiem, key car musi być mały, lekki i słaby a i tak tico dawało radę przewieźć 4 osoby plus bagaż przy wielkości niewiele większej niż buda dla psa, dlatego tico trzeba szanować mimo braku łamanej kolumny kierownicy, tragicznego wyglądu oraz chujowej mocy

[@kaes2000]

@@danielolszewski8406 Z tego co pamiętam, Koreańczycy opracowali łamaną kolumnę ,żeby tikacz dostał homologację na Europę. Osiągi miały niezłe dzięki stosunkowi mocy do masy, i jeszcze można ich spotkać na ulicy, co świadczy o lepszej trwałości od tzw. markowych modeli z tego okresu (np pierwsze Clio).

[@kaes2000]

@@niesluchamwackow2137 Tikacz PRODUKOWANY od 1991 jako licencyjna wersja Alto produkowanego od 1988, Clio ZAPREZENTOWANA w 1990.

[@kaes2000]

@@niesluchamwackow2137 Nie wiem, w którym roku zostały wyprodukowane jeżdżące jeszcze tica i szczerze mnie to wali, istota mojego postu polega na tym, że te pogardzane i wyśmiewane koreańskie samochody na gaźniku jeszcze jezdżą w przeciwieństwie do wyrobów renomowanej europejskiej fabryki, mydelniczek teoretycznie 2 generacji nowszej na wtrysku, a których już dawno nie widziałem na ulicy. I którymi się nawet nie golisz, bo się rozsypały. xD btw produkcję Tico zakończono w 2001 i jeszcze jeżdżą i czują świetnie, a clio 1 w 1998 z tym że ja ich nie widze na ulicach może z 7 lat. Zdrówka. xD

[@kaes2000]

@@niesluchamwackow2137 Sorki, Marcinku, ale zaczynasz pisać pierdoły. Mimo wszystko szanuję Twoje zdanie, bo masz do niego pełne prawo. Życzę miłego weekendu i namiętnego pomykania wypasionym clio 1 generacji. Zdrówka! xD

[@untaztood]

4:54 - a te ramki tylnych lamp były w ogóle fabryczne?

[@adimiesz5188]

Nie xD

[@Seegoosh]

Ale czasy. Kto gorsze bluzgi rzuci wygrywa. Słabe, a fakt, że matizow po drogach nadal jeździ dużo po 20 latach od premiery, broni się sam. Ktokolwiek używał tego samochodu, a nie tylko hejtuje, wie o czym piszę.

[@TheHerosse]

Piotr C normalny klasyczny tani niepsujący się samochód Wolę jeździć Matizem niż tramwajem

[@tutymek]

To coś Ci powiem - moja matka miała kilka lat to gówno na kółkach, bo Andoria nie miała czym zapłacić, więc płaciła kontrahentom "samochodami" Daewoo. Na normalnej górskiej drodze prowadziło się jak wózek sklepowy. Elektryka ciągle padała. Blacha gniła. Wjechanie w krawężnik przy parkowaniu skośnym spowodowało skrzywienie osi. W końcu ktoś przywalił w tył i ta konstrukcja z blachy od puszek po makreli zadziałała w ten sposób, że... koło zapasowe przeniosło obciążenie, wyrwało tylną kanapę i przywaliło zagłówkami w głowy kierowcy i pasażera. Dobrze, że nikt na niej nie siedział. Coś, co w Toyocie byłoby niewinną stłuczką, tu było wypadkiem pełną gębą. Albo raczej dupą. "Auto" okazało się z punktu widzenia ubezpieczyciela nienaprawialne i pojechało lawetą na złom. Oto i Matiz.

[@Seegoosh]

No to bardzo niefortunne uderzenie, ale jakoś nie słyszałem, żeby to było normą, a przypadki tego typu zdarzają się w najlepszych modelach. Co do jakości - jeżdżę tym autem i to pod marką FSO i od 35kkm nic z tych rzeczy nie wystąpiło. Komfort jest niewielki, ale w kosztach użytkowania nie ma sobie równych, a i niezawodność na duży plus.

[@zenonmol6979]

Ty dupku jak ja jeździłem matiz em to ty w piaskownicy w gacie srales jesteś idiota w czystej postaci

[@KunePL]

Zenon Mol ale jakie ma to znaczenie w co sral ten chłop? To auto to szajs. Tak było wtedy i tym bardziej jest nim teraz

[@ch_r0me_one]

Odpaliłem kiedyś materiał Sebastiana z Torunia. Myślałem że będzie tam zajebisty kawałek Manaam odnośnie Luciolli z Italdesign Giugiaro. Zawiodłem się (choć był Tokio Drift). A tu? 1:58 - Props, sztos i sub. A nie, czekaj - suba palnąłem przy radzieckim mercedesie aka Łada 2107 ;)

[@marder02]

Trzeba uważać na zakrętach, bo wąski jest wywrotny.

[@marcinciok6930]

marder02 No właśnie. Bo kiedyś Matiz przypominał Mi starszego Mercedesa A klasę a ten jak wiadomo nie przeszedł testu łosia.

[@marder02]

A tutaj dowód: kzbin.info/www/bejne/qnS7kmeBZ72modU

[@tukuertus8237]

Daewoo jest na rynku koreańskim. I tam chevrolet Cruze - kiedy wchodził na rynek pod marka Daewoo w Korei kosztował równowartość 8,8tys. USD - auto z silnikiem 1,6 i 120KM

[@slawko30]

Ej no kurwa,ale Matiza to mi szanuj.

[@egonn87]

Dzięki za historię o Luccioli!! Kolejna genialna rzecz spierdolona przez ludzkość, bo to auto byłoby naprawdę ciekawe, a tak mamy.. kurwa matiza....

[@RolniQ912TEAM]

Ciekawi mnie, jakim samochodem ty jeździsz bo każdy samochód to dla ciebie gówno

[@MotoBieda]

To niezbyt uważnie oglądasz bo wiele aut chwaliłem, choćby poprzednie

[@Piotrek206432]

Bardzo dobrze, że gówno nazywa gównem, a nie jakieś sztuczne spuszczanie się nad syfem. Mdli mnie jak widzę recenzje nowych Dacii czy też aut pokroju Fabii w "golasie". To są takie padliny, że najgorszemu wrogowi bym nie życzył jazdy czymś takim samochodo-podobnym. Lepsze E36 w gazie niż np. nowy Duster, który jest tak chujowy pod każdym względem, że szkoda strzępić ryja.

[@jerzyjerzewski6162]

Taaa. Lepsze stare strupieszałe , wypierdziane przez niewiadomokogo , poskładane z trzech trupów z rozjebanym na dziurach wyjebanym na wszystkie strony zawieszeniem , z przebiegiem liczonym w wielkościach kosmicznych , z oklepaną maską po przejściach , skatowanym motorem i na dodatek sprofanowanym butlą gazową - auto z dumnym znakiem BMW którym było dawno temu niż NOWE z salonu choćby i ze znaczkiem Dacii Duster , które bardzo dobrze się sprzedaje bo ma idealny stosunek cena-możliwości ??? Nie stać cię na nowe to przynajmniej nie pisz i nie mów takich rzeczy bo będą się z ciebie śmiać !!!

[@Piotrek206432]

Haha, fan nowego gówna się znalazł. Jeśli kupujesz trupy za 2k to się nie dziwię, że takie masz zdanie. Plastiki i silniki w Dacii to jakiś żart, tak się składa, że miałem służbowo takie "auto" więc wiem z doświadczenia. W starym BMW masz przynajmniej plastiki na jakimś poziomie, często skórę, w miarę wyciszenie (w Dacii nie istnieje), normalne silniki, które jakoś napędzają to auto, szczególnie te 2.0 i w górę, prowadzenie, zawieszenie na wyższym poziomie, cała konstrukcja jest lepiej przemyślana i bardziej dojrzała. Duster to jest Megane I na podwyższeniu.

[@GruszkuEntertainment]

Bzdura, Duster to jest gorzej niż Clio 3. Cudem nowa generacja ma automatyczną klimatyzację (dostępna już w Clio 2 ale tylko Initiale Paris). Megane ma komorę silnika akceptującą silnik 2-litrowy, zaś Clio zwykłe maksymalnie 1.6, tak samo Dacia Duster. Nadmienić chciałem, iż mój ojciec wziął z salonu 2012r. Megane 1,6 110 KM benzyna (najmocniejsza benzyna jaka była nie licząc silników TCE z turbodoładowaniem). Tym samochodem jeździ się przedziwnie, jakby do miksera założyć koła. Wszystko chodzi tak, jak zabawkowa kierownica i pedały do komputera, a nie mechaniczna maszyna. Kompletny brak czucia auta. Niektórzy to lubią. Ja nie umiem tym jeździć.

[@jakubrzepa3108]

Matiz jest pięknym autem nigdy nie powiem złego słowa

[@eskael8599]

Matiz miał być typowym samochodem rodzinnym; Mama pojedzie na zakupy, tatuś do pracy a synuś z kolegami na imprezę. Niestety matizem jeździ tylko mama bo ojciec i syn poprostu wstydzą się tym jeździć xD

[@tukuertus8237]

Jak zabezpieczony to zaczyna rdzewieć po 15 latach. Ocynk znika na błotnikach bo tam jest taka gąbeczka wewnątrz która ładnie trzyma wodę. oraz pod tylnymi lampami gdzie niemożna dojść sprayem do konserwacji. Matizy miały ocynk a dealerzy robili jeszcze konserwacje ciężką i dokładali alarm (tak, Matizy tez były kiedyś kradzione). Natomiast jakość montażu elementów to była tragedia - albo od razu z fabryki były po zderzeniu z walcem drogowym. W początkowych latach produkcji tak około 1999-2000 Matiz bił mocą i funkcjonalnością wynalazek o nazwie seicento -za wyjątkiem jego wersji 1,1, ale trzeba pamiętać że w tamtych czasach jeździły jeszcze po drogach cinquecento, które weszły do produkcji jako FSM z silnikiem 700 od Fiata 126Bis - czyli coś co tak nie jeździło, że Fiat nie pozwolił używać swojej nazwy . Natomiast faktycznie sylwetka Matiza I była tak dziwaczna, że długo trzeba się było do niej przyzwyczajać. Wersja II jeszcze gorsza. Dopiero Matiz III - Spark I przypominał samochód - zwłaszcza że był sprzedawany na zachodzie w full-wypasie niedostępnym w Matizie I oraz z silnikiem 1,0 R4.

[@gregfox6137]

dobry Matiz jest ale zadbany miesięcznie czasami pykne i 2 tys km bezawaryjnie, jak dbasz to i najgorszym padłem będziesz jeździł bezawaryjnie

[@daniomt2109]

Łapa w gore za sam początek xD

[@jacekjenot4609]

Napisz coś o Dacii , tam plastik na desce rozdzielczej jest podobnej jakości jak w Matizie :)

[@chrzan234]

haha miałem matiza jako pierwsze auto :D z klimatyzacją i najlepsze w tym aucie była reklama owej klimy xD

[@soulhunter4595]

Hahaha... Kiedyś rozważałem zakup tego czego na zimę jako zamiennik. Jak ciepło, to skuterami ganiałem, a jak zimno, to miało być byle jakie gówno niewiele więcej palące niż skuter 200ccm. Zostałem jednak przy skuterach. Nawet gdy musialem ganiać przy -10:-15°C. Po 30 km w jedną mańkę do arbeitu.

[@pawlox3336]

Nalepiłem wlepke motobiedy na matiza :D

[@Jaklas88]

Matiz nie jest dobrym autem. Sam takiego użytkowałem służbowo, ale trzeba uświadomić gimbazie - również Ciebie się to tyczy. W tamtym czasie na nasze realia matiz był strzałem w dziesiątke. Sam pamiętam jak sąsiad zakupił takiego z salonu. 99 rok przesiadka z malucha. Małe autko 5 furtek. Do miasta genialne! Gdyby seicento miało tyle samo par drzwi matiz nie miałby racji bytu a tak wkupił się w łaski Polaków.