Dlaczego niektóre słowa nas śmieszą?

[@TuskaDogLover]

Myślę, że Polaków by rozbawiło pół słownika języka czeskiego.

[@Zuubiik]

Lepiej nie szukać

[@katdemons3348]

raczej nie same słowa są zabawne bo często istnieją też w polskim ale ich znaczenie i przez to użycie jest zabawne, no ale to moje zdanie

[@TuskaDogLover]

@@katdemons3348 to ta druga połowa słownika

[@waldemarrudolf6250]

A Czechów bawi nasz słownik i porównanie z ich rozumieniem tych słów.

[@tareag993]

@@Zuubiik i see what you did there

[@hildegardasmietana4078]

Z wymyślonych słów najbardziej rozbawiło mnie nazwisko rosyjskiego profesora w jednym z odcinków "Świata wg Kiepskich" - prof. Jebiewdenko :)

[@truciciel9537]

Mnie jeszcze bardziej rozbawiło jak na liście mieszkańców akademika zobaczyłem, że jakiś erazmus ze wschodu serio się tak nazywa (tylko przez Y zamiast J) ;)

[@bambusmalpa]

To ukraińskie nazwisko xD

[@dawidczerniakiewicz7444]

Był też Trzepiekoński

[@nzsbango]

W pewnej grze przerobiłem nick na ProfJebievdoopke ;)

[@MrNeverax]

@@nzsbango dziekuje ze sie z nami podzieliles tym tworczym dzielem

[@Darijanna]

Pracuje w klinice weterynaryjnej, kiedyś był psi pacjent na zdjęcie RTG z wyjątkowo dużymi jądrami. Koleżanka skomentowała "ALE ON MA DIGIDONGI" 🤣 Od tamtego dnia psy są umawiane nie na kastrację, a na digidondektomię.

[@juliab6920]

Ja słyszałam że digidongi to nazwa na oblepione włosy tam na dole xD

[@ChickenOniu]

@@juliab6920 tez zawsze przyjmowalam taka definicje, a tymczasem internetowy slownik slangu: Pojedynczy włos w okolicy odbytu, charakteryzujący się nieznaczną spiralizacją. Długość zależna jest od wieku i płci, waha się od kilku milimetrow do kilku centymetrow. Na Digidongu widoczne mogą być niewielkie ilości kału, zwane też "struclami".

[@wolnyczowiek8705]

@@juliab6920 Tylko dodam, że synonimami digidongów są także gringle i ćwągle

[@ilonaj.1191]

🤣👍

[@totalcomplexity]

Mirabelki Bohuna 😅

[@Wojtek.Gasperowicz]

Pamiętam jak próbowałem przetłumaczyć znajomemu menu w stołówce z polskiego na angielski i do dziś pamięta, że piliśmy kompot z pręta zbrojeniowego. (zapomniałem jak jest rabarbar i powiedziałem coś w stylu rebar-bar compote)

[@Wolskyy]

Najpiękniejszy most w Wielkiej Brytanii The Most Beautiful

[@indyk0379]

Kiedyś ziomek chciał w drodze powrotnej skoczyć sb do sklepu i zapytał mnie "którędy wracamy ?" A ja na to ziamiast odpowiedziec normalnie " tą sama droga" czy cos to powiedzialam " tędy samędy" xD

[@polishhunter6578]

😆

[@cynthiaschmidt1235]

😂

[@jakubhusak1624]

To jest śmieszne (tędy samędy) - ale natura polskiego to sugeruje - też tak mówiłem za 10 latka. Podobnie jak tobie-mobie, jako konsekwencja innych form. A również jest stwierdzenie tędy owędy, które też może być źródłem dla tędy samędy.

[@mateuszmurak9965]

Polecam "zaproszenie do roboty" jako alternatywa "ogłoszenia o pracę"

[@mateuszmurak9965]

Twaróg do smarowania to smaróg, jakby ktoś pytał

[@szczepansuchoparski4149]

Świetnym polem do tworzenia takich słów jest monotonna praca i to najlepiej w miejscu gdzie ludzie mają blisko stanowiska. Tak o to u mnie w biurze powstał moczopędny wyraz twarzy.

[@sylwiagadysz4982]

Ja poszłam kiedyś do sklepu kupić mrożone pierogi (chciałam kilogram), a sprzedawca tak mnie oczarował, że się zestresowałam i powiedziałam: poproszę pierogram xD

[@dominikkot8500]

Fiflak robi swoje XD zawsze mnie to słowo bawiło

[@maciejarosz]

To może cię rozbawić, że w szkole muzycznej w duecie, w którym gram, gramy utwór muzyczny o nazwie flik flak

[@Marchafka]

Mnie śmieszy słowo "kupsztal" xD

[@Zuubiik]

Mistrz Walaszek od dawna znał wyniki tych badań

[@rozdupcewas]

Pewnie nawet sam je spreparował ;-)

[@ukaszfajfrowski3467]

Ha! Teraz już rozumiem dlaczego tak wiele osób śmieszy moje nazwisko :)

[@hihtitmamnan]

fajfus rowski :P

[@rodrykbyk]

Nazwy niektórych robaków są bardzo śmieszne: Zyzuś tłuścioch Turkuć podjadek Żuk gnojowy Śpieszek cieplarniany

[@kingabudys7998]

Zmrocznik gładysz

[@kamilsocko3296]

Pozdrowienia dla Walaszka z nadwagą i jego "Góry Wa Mać"

[@b4arte53]

Jakbyś się zastanawiał czy chcemy jakiś podcast z Jackiem to tak! Przegadana godzina to jedna z najfajniejszych serii

[@carnevalmefisto]

Kiedy film się zaczął, to od razu pomyślałam, że mnie z jakiegoś powodu zawsze najbardziej bawiły (i nadal bawią) słowa na F, właśnie frędzel, farfocel, fafik, fidrygałki itp, i w zaskoczyłam się, kiedy właśnie zostało stwierdzone, że właśnie na F powinny Polaków bawić (i nawet przykłady takie same). Coś w tym musi być! Btw słowa takie jak ciamkanie czy cimcirimci też są u mnie wysoko!

[@Trance_Nation_1999]

Ostatnio jak usłyszałem od brata "boostuj kloszarda" to prawie skisłem ze śmiechu ;D

[@blueseven9420]

O co chodzi z tym toluenem? XD

[@Trance_Nation_1999]

@@blueseven9420 za dużo chemii xd

[@bularecordz]

Kiedyś puściłem jakiś ciężko brzmiący kawałek kumplowi a on powiedział "stary Zara mie wypie**Oli z paputków" w sensie z kapci.

[@peoplenotabigfan.2008]

Lata temu podczas jednych wakacji przejeżdżałam przez miejscowość Miąskowo i nic nie poradzę na to, że do dzisiaj wywołuje u mnie uśmiech 🤷‍♀️

[@jakubknast]

Mnie śmieszy Mieścisko. Mie ścisko po obiedzie w McDonald's xd

[@ChilkyArts]

Wejherowo Śmiechowo...

[@krowacjusz]

A propos końcówki filmu, mnie z kolegą na lekcji biologii bardzo śmieszyło słowo grasica. Śmieszyła nas też globulina

[@ChoronzyPaleta]

Aż się przypomniał mi skecz Zabójczy Żart od grupy Monty Python.

[@marcinj79]

o tym samym pomyślałem. żart był tak zabójczy, że każde słowo musiało być tłumaczone na niemiecki przez innego tłumacza. gdy jeden z nich przypadkowo zobaczył dwa słowa, zapadł na ciężką chorobę psychiczną 😅

[@Maciej_Rowerowy]

@@marcinj79 , a potem Niemcy zrobili swój zabójczy żart, który nikogo nie rozśmieszył :P.

[@Falisty97]

Przekutaśny odcinek, pozdrawiam 😂

[@spooney6388]

gratki, wpłacam na WOŚP

[@daser225]

Chwila,w j. polskim normalnie funkcjonuje prefiks prze- więc, czy to nie podchodzi pod słowotwórstwo z użyciem wulgaryzmu, przez co nie jest to przypadkiem wulgaryzm? I to 69 łapek xd, żal zmieniać tan stan rzeczy 🤣

[@Falisty97]

@@daser225 Nie analizowałem tego, kiedyś tak powiedziałem i się przyjęło wśród znajomych 😅 Poza tym, słowo "kutas" oznaczało kiedyś "ozdobę z nici, jedwabiu, wełny, sznurka itp. w kształcie pędzla", więc mogę się obronić przed stwierdzeniem, że to wulgaryzm 😅🤣 twierdząc, że chodziło o dawne określenie sznurka na firance 😄

[@Vadere15]

Dobrą dekadę temu rozmawiałem z mamą o tym, jak ludzie czasem te same rzeczy określają innymi słowami. Autentycznie oburzona powiedziała wtedy: "No to jest głupie. Bo sama bym sobie mogła wymyślić słowo i zamiast rajstopy mówić, nie wiem, RUPECHATY". Od tamtej pory uważamy to za najzabawniejsze słowo.

[@andrzejbodura1326]

Mi się bardzo podobają angielskie słówka skeddadle czy kerfuffle. W obu jest 'k' a dodatkowo są zdublowane litery, co też dodaje im uroku moim skromnym zdaniem :)

[@kokos9652]

bardzo mi się spodobał dupskosrak i dodatkowo mam podkładkę, że to nie niedojrzałość z mojej strony... :D

[@przemysawpacwa2264]

mega propsy za wspieranie wośp! dziękuje w imieniu swoim i córki, która jako 800 gramowy wcześniaczek miała okazję korzystać z całej masy sprzętów z serduszkami

[@mirek71830]

Mnie zawsze śmieszył "absztyfikant" i "absztyfikowanie się", bo zaskakująco dobrze oddaje to co oznacza. Też imię Izydor, bo brzmi jak nazwa jakiegoś ciekawego zawodu

[@slepagienia248]

Do zobaczenia, Do uśmieszenia

[@mnnqnscd]

mnie tak od zawsze bawilo slowo "Kaloryfer" powtarzane parokrotnie, ale to pewnie tylko w mojej glowie brzmi dziwnie

[@FanulQa]

satiacja semantyczna :)

[@aya.yama8853]

Ja noszę po domu klapki jako kapcie dlatego nazywam je klapcie, na złotówkę mówię zetówka (od zet i złotówki), pierwsze co mi przychodzi do głowy :D.

[@piotrkiz1112]

Najśmieszniejsze są przypadkowe przejęzyczenia. W gronie moich znajomych, niektóre z nich, trafiają do naszego słownika na stałe. Jednym z nich, które bawi mnie niezmiennie od lat, jest ankutacja.

[@MisioQaczek]

Dobry Special, można na netflixa wrzucać.

[@razieltonberry694]

Ja wymyśliłem kiedyś słowo "paskudysz" - już nie pamiętam z czym dokładnie mi się to skojarzyło, ale powstało ono po jakiejś lekcji języka niemieckiego. Byłem chyba wtedy bardzo osłuchany z niemiecką wymową i tworzyłem niemiecko brzmiące odpowiedniki polskich wyrazów 🤣🤣. Prawdą jest też, że śmieszą nas często przejęzyczenia polegające na zamianie pierwszych liter/sylab wyrazów które chcemy powiedzieć np. chup kleb, kara paloszy, guję żumę, czy też zamieniony początek wyrazu np. marton (zamiast mały karton), grydża (zamiast gram w brydża) - najczęściej w trakcie rozmowy, gdy nie zwracamy uwagi na to co mówimy bo w głowie mamy już przygotowane wyrazy do powiedzenia.

[@PawelJimmi]

a ja co jakiś czas orientuję się że wiele słów używanych na co dzień są zabawne - zwykle kiedy doszukuje się ich etymologii i skojarzeń.

[@interstellar_overdrive]

Mnie bawi słowo "kaczka". Miałem w klasie w podstawówce i gimnazjum kolegę o nazwisku Kuta. Dowcipom i przekształceniom nie było końca.

[@ms-ht1cj]

U nas w klasie był niejaki Poczęty 😏

[@sisiu7]

Kiedyś wmówiłem mojej dziewczynie, że oparcie pod łokieć w sofie to egzergingert, a ona ostatnio coś powiedziała i ja zrozumiałem "raznodziejka". Raz też chciałem ręcznik papierowy i mówię: podaj mi sekator. Zabawne, że podała co chciałem

[@NNZJa]

Z całego serca polecam książkę "Wielkomilud" R. Dahla, pełno jest w niej pięknych i zabawnych, wymyślonych słów

[@grzegorzw4802]

Elefancki odcinek.

[@asquelt]

fośp, fośp, fośp! (fantastyczna orkiestra świątecznej pomocy, fenomenalna orkiestra świątecznej pomocy, fszechpotężna orkiestra świątecznej pomocy!) PS. oczywiście że wpłacone, nawet na filmie to widać :)

[@tenshitsumina]

Obwołałam się kiedyś POŻOGOSIEWCĄ «z języka Dzikich Sylwii: osoba nieumyślnie wywołująca nieład, zamęt; czynnik chaosu» Bawi do dziś :)

[@kropka8926]

Może nagrałbyś o tym, czy można umrzeć ze śmiechu?

[@jakubgadysz1384]

Wydaje mi się że odnośnie litery K, jej związek z humorem może też mieć jej welarność, K i H - inherentnie kojarzone że śmiechem na całym świecie, są artykułowane w tym samym miejscu, velum, G winno mieć zatem tą samą cechę w mojej teorii

[@NocnaMara867]

Tymczasem Hiszpanie śmiejący się tak: jajajaja

[@jakubgadysz1384]

@@NocnaMara867 bo czytają j jak my h

[@NocnaMara867]

@@jakubgadysz1384 Wiem o tym, ale pisownia jest inna. 😁

[@jakubgadysz1384]

@@NocnaMara867 no o głoski mi chodziło oczywiście, dosyć pijany to też wtedy pisałem i literami nazwałem, sory

[@NocnaMara867]

@@jakubgadysz1384 Jasne, nie ma problemu. 😆

[@Trance_Nation_1999]

Końcówka najlepsza, bo myślałem że serio się aż tak walnąłeś xD

[@katarzynatanska6009]

Wyjaśnisz żart? 🙈

[@Trance_Nation_1999]

@@katarzynatanska6009 no właśnie te 3 błędy w jednym zdaniu - literówka, nie androsteton, tylko androstendion, do tego nie produkowany w grasicy tylko w korze nadnerczy, a de facto chodzi o hiperaldosteronizm, czyli nadmiar aldosteronu (inny hormon kory nadnerczy), a nie androstendionu xdd

[@_gepard7643]

@@katarzynatanska6009 przecież był on wyjaśniony w filmie

[@mateusz420.]

Śmiech to zdrowie tak mówią 😃

[@marcomarco5056]

Na Biotad Plus lecimy?💪💪

[@Skaria2]

Mój kuzyn wymyślił kiedyś słowo parsztung, które miało określać kogoś dzikiego, dużego, chaotycznego, nieokiełznanego. Damska wersja jest chyba zabawniejsza - parsztungica xD

[@opelkus]

nieśmieszne.

[@spooney6388]

@@opelkus ktos chyba nie słuchał filmu

[@HaldirZero]

To chyba coś po niemiecku

[@hihtitmamnan]

mi "parsztung" się kojarzy z klockiem

[@michajakalski8706]

Mnie niezmiennie bawi słówko Fifonż 😅 Od razu przyszło mi do głowy, gdy zacząłem oglądać film, co bardzo dobrze współgra z teorią o śmieszności słów na F. Coś w tym musi być!

[@veyu7070]

Na tablicy informacyjnej na peronie popsuł się raz system wyświetlania nazw - pociąg zamiast do Pruszkowa jechał do Sruszkowa :D

[@wscamel226]

ten temat jest dla mnie tak trudny że czasami jak zaczynam się nad tym zastanawiać to stwierdzam że tego nie da się wyjaśnić samemu sobie racjonalnie i po prostu przestaje. Śmiech ogólnie jest bardzo dziwny jeśli pomyślisz o nim trochę głębiej. Troche jak woda.

[@akarul9]

Kiedy słyszę określenie "renówka" na Renault zawsze pojawia się uśmiech na mojej twarzy. Edit: w trakcie oglądania o rzadko pojawiających się dźwięków to "cićki" (jako określenie przeróżnych miękkich takich tych na ubraniach, kanapach) też śmieszne top dla mnie.

[@maciejpiotrowski7836]

Mnie w dzieciństwie najpierw bardzo dziwiło, a później zaczęło bawić słowo TULEJKA, byłem święcie przekonany, że powinno być TURLEJKA, bo przecież się turla, a nie tula 🤣🙆🏻

[@plejton1924]

Stulejka

[@ags12341]

Mnie bawi KAŁAPUĆKAĆ- czyli kręcić się po jakimś obszarze bez celu lub mając cel ale nie do końca mogąc sobie znaleźć miejsce.. np. "ile jeszcze będziemy się kałapućkać po tym parkingu...?"

[@Dar_Paz]

Mnie to zawsze bawiły takie dosłowne słowa. Jak na przykład nocnik, zderzak albo jamnik ;P W angielskim mam takie słowo z którego nie mogę xd a jest to cockpit 😂

[@Maciej_Rowerowy]

Mnie latem rozśmieszyło, gdy w pociągu zapowiadano, że następna stacja to Piła Główna (przez fonetyczne podobieństwo do "piła gówna").

[@Lubie_Oreo]

Pozdrawiam z miejscowości niedaleko Piły

[@arturchujcieto3492]

Mnie zawsze bawiło słowo bulbulator 😂😂😂

[@ala120381]

Nasza mała córka stworzyła słowo na dostawcę pizzy - Pan Pizzeriusz. Do wulgarności nawet się nie zbliża, ale nas bawi :) Pozdrawiam!

[@Trance_Nation_1999]

Jak byłem mały wymyśliłem określenie na przyprawę - "spulikian" xd

[@sharktv4149]

Jak nie, pizdeusz, pizderiusz

[@adams.9381]

Macie wybitnie uzdolnione dziecko w takim razie WOW. Może kiedyś wymyśli zaimki do wszystkich miliona płci....

[@Subis-prowdziwy]

@@Trance_Nation_1999 wytłumaczysz? XDDD podoba mi sie fest i chce to uzywac jako okreslenie na coś jakiegoś goscia z komentarza na yt🤣

[@nati_szuzowa]

Kreatywna, podoba mi się to słowo 😊

[@MrMarenno]

Zostań standuperem, Polska scena nic dzięki tobie nie zyska, ale też niewiele straci

[@wscamel226]

0:24 - Nieprawda! Jest to możliwe! Tylko byłoby to absurdalnie trudne i trzeba by było zahibernować każdego człowieka na ziemi, i każdemu z osobna podawać różne żarty i spytać się który był najlepszy a ten który będzie mieć najwięcej głosów wygra i będzie najśmieszniejszym żartem.

[@preludeturbo]

kiedyś wśród starszych ludzi usłyszałem słowo: falfuszka ale nie wiem co to znaczyło, czy też czy mi to wytłumaczyli (?!) ale max mnie to rozbawiło, i utkwiło w pamięci

[@piotrkrawczyk4096]

Poduszka z falbankami zdaję mi się

[@holymolly1424]

Kot się schlebczył - kiedy leży jak chlebek

[@szarena4433]

Ohhhh

[@nizinka]

Wyglądasz dziś czarownicująco 😁

[@Marcin.Szydlo]

To miał być kompleks?

[@Kar_Olla]

A ja zaproponuję słowa - dźwięki. Onomatopeje wymawiane z odpowiednim uczuciem są super. BONK ha-tsz pciąggg! Oraz, niezmiennie i nostalgicznie cieszy mnie eszelegeszelekk

[@kamilpielaszkiewicz9417]

Furkamy złotówki na WOŚP 😇

[@ukaszsimbiga4957]

Przyznaję rozśmieszyła mnie ta końfufka. :)

[@MxN23]

8:16, ale tu z istoty rzeczy zaliczamy też fonetyczny wydźwięk głoski "w", którą się często wymawia jak "f"

[@TakNaMarginesie]

ZK i F. W grze "Stick of Truth" bazującej na humorze South Parku w wersji angielskiej siedziba frakcji ludzi nazywała się "Kupa Keep" (sic!), a jej rycerze (knights) mieli ten sam skrót, co po polsku Katechizm Kościoła Katolickiego. Podejrzewam, że wiele osób ten związek rozbawił, po czym oburzeni zaczęli pisać maile. Filut :)

[@because_tak]

A to nie jest raczej nawiązanie do takiego Klanu, którego członkowie chodzą w białych kapturach i bardzo nie lubią tych nie-białych?

[@TakNaMarginesie]

@@because_tak Bingo. ;) Stąd mowa o oburzonych. Zwłaszcza że Rycerzami Strażnicy Kupa dowodził Wielki Mag Eric Cartman, raczej znany z tysiąca rzeczy innych niż miłość do ludzi niezależnie od koloru skóry.

[@haldend9501]

Zakończenie odcinka mnie nie rozbawiło Zakończenie odcinka wywołało we mnie frustrację, że dałem sie złapać chociażby na grasicę Zakińczenie odcinka bardzo mi sie podobało Pozdrawiam

[@muzykalny]

Boob - ten wyraz to fenomen, bo dosłownie obrazuje piersi z 3 perspektyw - z góry, z przodu i z boku 💁

[@shub.u]

Ja mam dowcip, który bawi mnie od dzieciństwa. Jadą sobie trzy tramwaje. Jeden skręcił w lewo, drugi w prawo, a trzeci za nimi. Pozdrawiam.

[@mindeupl]

kiedys pracownik w mojej firmie chcial powiedziec ze zimna woda jest lepsza a wyszlo "szefie, zimna chlodniejsza" do tej pory nie moge ze smiechu jak to szlysze a poza tym śmiesznymi slowami sa kupa siusiak itp.

[@izazukowska6576]

Jakby tak spersonifikować bucha papierosa, wychodzi dosyć śmieszny Buszard, jeden z moich ulubionych neologizmów

[@arekmaachowski7003]

Fyfka Wynalezione gdzieś w mojej klasie w poodstawówce wiele lat temu, krótkie, głupie, z "f", brzmi jak nazwa jakiejś wiewióry , mnie bardzo bawi

[@KiloQram]

końcówka ❤️

[@Przymulony]

Ja przez ponad 6 minut - brawo Panie Bełkot, nie ma to jak mówić o zabawnych słowach i nie powiedzieć ani jednego śmiesznego. 6:24 *ATAK Z ZASKOCZENIA* Gratuluję, poplułem sobie klawiaturę, teraz muszę czyścić...

[@oshq]

Teraz wiem dlaczego "fifka" kojarzy się z humorem 😎 Duzo F w tym słowie :)

[@Micha-mj7vg]

pewien jesteś, że to przez to?

[@szarena4433]

@@Micha-mj7vgjahahahaha

[@Ola882009]

Koniec najlepszy🤣🤣🤣

[@ELBNL]

Dzieci to kopalnia słowotwórstwa. Mój syn na pokrętło/korbkę przy jakiejś zabawce użył słowa "kręciwadło".

[@strastotierpiec]

Genialne! 😂😂😂

[@gaetano_kojj]

Nie wymyślę nowego zabawnego słowa, ale pamiętam, że bardzo mnie rozbawiło kiedy dowiedziałem się, że w języku portugalskim piłka nożna to nie po prostu futbol, a futebol (czytane mniej więcej "fućiboł"). Kiedy przyszło mi kiedyś tłumaczyć pewnemu Brazylijczykowi co mnie w nim tak bawi, doszedłem do wniosku, że po pierwsze wspomniana tutaj zasada niespodziewanego twistu, a po drugie, dźwięk ć kojarzący się w Polsce zdecydowanie ze zdrobnieniami, wrzucony nagle w środek wyrazu. Mnie bawi nadal.

[@paweboguszewski5298]

Po portugalsku niektóre nazwy potraw przetłumaczone dosłownie są śmieszne, na przykład pamiętam jak się zdziwiłem jak było coś z psem, a jeden Portugalczyk powiedział mi że jakaś potrawa to dosłownie hand*ob

[@vino666procent]

No to ostatnie mnie rozbawiło :)

[@kopernik_elfka]

Mnie i mojego męża bardzo śmieszy słowotwórstwo rodziców. Z mojej strony: ktoś gryzie zawzięcie piętkę od chleba - "łagiętosi", zamiast nakarmię psa - "dam jeść psoju", zamiast boom boxa - "blum box" (jak?), ze strony męża: przekręcenia zwykłych słów np. spodnie to "spodnioki".

[@YellowBlackStriped]

Wybacz Dawid, ale wolę wpłacić na WOŚP bezpośrednio. Bank, w którym mam konto, nie pobiera opłat od wpłat dla WOŚP, więc wolę żeby dostali pełną, przelewaną kwotę. Wpłata od jednej osoby w ten sposób wiele nie zmieni, ale przy większej liczbie osób ma to już znaczenie.

[@Podroznik_iti]

Fifaszek. Co do śmiesznych słów to gwara nas śmieszy

[@HaldirZero]

Dawid, a bawi Cię to słowo: kiedynowaprzegadanagodzina?

[@MgrMarcolek]

Kiedyś grając w CS:GO usłyszałem od jednego z naszych wschodnich sąsiadów słowo "Ciomka", która jak mniemam miało oznaczać "Ciemnie" -> pozycję na mapie. Do dziś wspominam je z uśmiechem

[@defcior]

widzę że inferno było grane

[@dominikkot8500]

Też słyszałem ciomkę w csie

[@xdebsky]

Mnie zawsze bawiło słowo "niuchać" zamiast "wąchać". "Chodź poniuchaj te kwiatki" 😂

[@_kiewicz6340]

Jak powiedziałeś o najrzadziej występującej literze to zamiast "L" usłyszałem "R" - od razu więc to połączyłem z tym że ludzi bawi to jak mówię: "rabarbar"

[@wonki5577]

Kakało :3

[@chudzian3687]

Wraz z moim przyjacielem mamy w zwyczaju wymyślanie swojego uniwersum w którym większość nazw i imion wymyślamy sami i w taki sposób znalazły się tam takie nazwy, jak: Gopsz Morbem Porkiepopsz Bobsz Dr Żanklot Jawor-Laguna I teraz jak sobie zdałem sprawę z tego, że te słowa same w sobie mogą nie nie być śmieszne, tak w połączeniu z niektórymi obrazkami i opisami np. postaci zyskują na śmieszności

[@chudzian3687]

A tak z innej beczki, to zawsze mnie śmieszyło słowo "fikuśny"

[@Floydzia]

Kiedy byłam mała, z nieokreślonego powodu nie umiałam prawidłowo nazwać niezbędnych części napędu roweru i zamiast "pedały" mówiłam "pałedły". Rodzice zawsze wspominają to z rozbawieniem :P

[@wujekdarek6925]

7:34 no zagiąłeś mnie w tym momencie hahah

[@Misiok89]

U mnie w domu za każdym razem słowa Bździoch i Bździna powodują mimowolne rozbawienie wszystkich domowników.

[@skifyfoxes]

Miałom takie smieszne slowo jak oglądałom ale nie pamietam już co to było

[@Klaudynkaaa16]

Budyń mnie strasznie kiedyś śmieszyło 😂

[@nati_szuzowa]

Bez obrazy dla osób, których to dotyczy! Mnie śmieszy nazwisko Jakoktochce, bo wtedy przychodzą mi do głowy różne inne śmieszne słowa, które by na tą osobę pasowały 😅 P.S. Materiał bardzo ciekawy 👍😊

[@krzysztofwojda9179]

Nazwisko polityka: Jakoktochce-Musitonarusi.

[@krystynaczubowna9091]

A na samym początku pomyślałam o słowie 'farfocle' :D

[@theaceofspace6110]

Wymyślone przez mojego tatę już jakiś czas temu: pierdoczłap, czyli pojazd poruszający się bardzo powoli i głośno, często opóźniający ruch drogowy np. Ciągnik

[@MusicFromSP]

Ja mieszkam w Ksztokonuszynie i tam źli ludzie rzucają kacajami w herlaki. To miejsce które wymyśliliśmy dawno temu z przyjacielem. Również z nim wolimy gdy jest fafluchte niż gdy jest braium.

[@magdalenamalec2136]

Osobiście rozkłada mnie określenie używane przez moich znajomych: Buszmen i fraza: no horni XD Dobre są też: bulbulator, zajedwabiście, winkiel, wódeczka, (onomatopeja) bonk, amelinum. Niby losowe, a jak bawi...

[@MissLicho]

A czy te słowa przypominające inne słowa nie bawią nas dlatego, że przekręcanie słów to domena małych dzieci? I utożsamiamy to ze słodyczą i często zabawnymi sytuacjami, gdy przekręcenie występuje?

[@KshyshtophB]

Przychodzi facet do sklepu i mówi: - Czy są fafkulce? Sprzedawczyni dziwnie patrzy na faceta i mówi: - Nie. Dzisiaj nie mamy fafkulców. Następnego dnia facet znów przychodzi: - Dzień dobry. Są już może fafkulce? Sprzedawczyni na to: - Nie, nie ma. Facet codziennie przychodzi do tego sklepu i wciąż pyta o fafkulce. Pewnego dnia znów przychodzi. - Dzień dobry. Są fafkulce? Sprzedawczyni rozzłoszczona: - Witam. Nie, nie ma fafkulców i nie będzie, bo nawet nie wiem co to jest! A facet na to: - Trudno. To poprosze fa w dezodorancie....

[@skiperatio]

Mnie i siostrę jak byliśmy dziećmi bardzo śmieszyło słowo "pępek". Zastanawiam się, czy do "k" i "f" w moim odczuciu nie dołączyło by też "p"...🤔😉