Dlaczego trend "that girl" jest problematyczny?

Dzisiaj zapraszam Was na omówienie trendu na "that girl", który zyskał popularność w zeszłym roku. Jest to dobry przykład jak coś, co na pierwszy rzut oka wydaje sie być promowaniem zdrowia, self care i balansu może być równocześnie szkodliwą promocją prefekcjonizmu i przesadnej produktywności. Zapraszam Was do oglądania:)
Jak skutecznie budować zdrowe nawyki:
• Jak skutecznie budować...
Jeśli chcesz wesprzeć moją twórczość, postaw mi wirtualną kawę;)
buycoffee.to/miniwersja
👉Subskrybuj nasz kanał, żeby nie przegapić kolejnych filmów!
/ minimalsi
SOCIAL MEDIA
Instagram ► / . .
Pinterest ►www.pinterest.de/miniwersja/​...
Dawna nazwa kanału MINIWERSJA
KONTAKT ✎ [e-mail]
Wspieraj ten kanał kupując (przez moje linki afiliacyjne)⬇️
w Wielorazówce www.wielorazowka.pl/?ref=3449...
RABAT: 10%
KOD: miniwersja10
w ANSIN ansin.pl/
RABAT: 10%
KOD: miniwersja
Spis
0:00-2:38 - Wstęp
2:39-13:31 - Poranna rutyna w stylu "that girl"
13:32-16:25 - Pozytywne strony trendu
16:27-34:31- Negatywne strony trendu
34:32-38:30 - Myśli końcowe

[@MadlenClavel]

Takie idealne poranki pełne zadań to dla mnie idealny przepis na depresję.

[@marlenam3674]

Problem jest taki, że to jest "rutyna" dla osób niepracujących w taki najpowszechniejszy sposób czyli pon-ptk na rano - jak mam poświęcić 2 godziny na te wszystkie ąę czynności, jeśli muszę wstać o 5.40, wziąć szybko prysznic, robić wszystko w pośpiechu i wyjść i 6.40? To jest niemożliwe i to budzi właśnie frustrację. Te filmiki nagrywają influencerki które nie mają pracy na etat, studentki albo osoby które robią tę rutynę tylko weekendowo...

[@miniwersja]

Tak, zgadzam sie i w filmie dokładnie o tym mówię i jeszcze o kilku innych rzeczach:)

[@vestridancer17]

Ale przecież właśnie o to chodzi, że to jest ich plan a nie każdego śmiertelnika. Chodzi o to aby każdy wypracował swój złoty środek, zawsze to jakaś inspiracja, pod warunkiem ze nie zaczynamy biczować samych siebie, że nie możemy osiągnąć "ideału"

[@marlenam3674]

@@miniwersja oglądam i komentuje na bieżąco, czasami trudno się powstrzymać do czasu dotarcia do końca. Powiedziałaś przy ćwiczeniach że lubisz to robić popołudniu/wieczorem i to jest ważne, trzeba wszystko dostosować do siebie bo inaczej nie zda to egzaminu. Ja np. Wiem, że u mnie sport albo Szczotkowanie ciała przed prysznicem to tylko w weekend, w tygodniu odpada i nawet jak próbowałam to zmienić to nie udawało się a zamiast tego miałam tylko wyrzuty sumienia. Podstawa to planować rozsądnie i przeanalizować swój tryb życia :)

[@marlenam3674]

@@vestridancer17 no tak, ale z tych filmów tj z całego trendu przemawia aura "och ale jestem zorganizowana, wypoczęta odżywiona I po treningu I teraz mogę zająć się sprawami zwykłego smiertelnika" :P te filmy są inspirujące do pewnego momentu, później to już raczej nuda, powtarzalność i chęć kreowania się ich autorek jako...tu niech sobie każdy już dopisze.

[@miniwersja]

@@marlenam3674 Dokładnie, jak najbardziej masz racje:)

[@kch7318]

No pracownicy żabki, taśmówki, mpk i wielu innych miejsc pracy gdzie idziesz jednego dnia na 6.00 rano a innego na 14.00 lub 22.00 napewno będą zainteresowani. Kolejna głupota pokazująca przepaść między ludźmi i ich statusem, wciskana przez ludzi którzy się urwali z choinki. Ale miło było Cię zobaczyć i posłuchać🙂 więcej Monte😍

[@miniwersja]

No właśnie tak jak piszesz, tutaj różnica tkwi w statusie i możliwościach danej osoby…

[@agneslaufer9579]

Jest tyle influencerek na swiecie, one nie pracuja 6 dni w tygodniu. Malo jest takich co sa znane na calym swiecie, ja osobiscie mam 3 ulubione - one sa w moim wieku, rzadko puszczaja filmy, bo maja normalna prace. Jedna francuzka z Australii, szwedka I niemka. Jest tez facet z french cooking academy I kobieta dajaca Rady finansowe. Trudno nadazyc za reszta bo kariera influencera trwa zaledwie 5 lat . Ja zyje swoim zyciem, mam ulubione kosmetyki, ciuchy. Szczerze, jak wracam do domu po pracy to dresy I myje twarz, herbatka I jest mi dobrze. Dziewczyny nie zawracajcie sobie glowy tymi niepitrzebnymi ludzmi I zyjcie sobie ❤

[@Ajfilov]

Nie słyszałąm o tym trendzie ale odniose się do Twojego filmu. :) Myślę, że jak zawsze najważniejszy jest UMIAR. Jak ze wszystkim- z jedzeniem, z imprezowaniem, z pracą, z minimalizmem, z treningami. Ja, ponieważ pracuję z ludźmi widzę, że często to, co sprawia, że im się mało chce ogólnie działać, to własnie brak rutyny, brak ogarnięcia w swoim najbliższym otoczeniu. Wieczne wymówki, wieczne "nie chce mi się", wieczne "zmęcozna jestem", "nie mam na to czasu", "nie mam na to kasy". Presji i prefekcjonizmowi mówię NIE bo to nic dobrego nie daje, ale ogólnie ludzie są tak przyzwyczajeni, że smartphone zrobi za nich wszystko ( wystarczy zainstalowac apkę) ale bez WKŁADU WŁASNEGO w postaci DZIAŁANIA, poświęcenia energii, czas i szczerego zaangażowania. No to tak nie działa. :P Dla własnego zdrowia kładę się ok. 22:00, mimo, że chciałabym np. obejrzeć jakiś serial, połuchać podcastu, poskrolować. Wstaję codziennie o 5:00- 6:00 bo taki mam tryb życia, mam psa którego muszę solidnie zmęczyć długim spacerze, wychodzę wcześnie z domu do robo. I właśnie po to wstaję wcześniej, żeby się nie śpieszyć z poranną modlitwą/ medytacją, 10 minutami rozruchu, ogarnięciem ciała, wodą, kawą. To nie luksus. To wybór. :) I moja rutyna nie jest idealna ale jest MOJA, dobrze mi robi na głowę. Mimo wszystko polecam poszukać czegoś dla siebie a nie podążać za trendem. Presja do bycia THAT GIRL? To już zależy tylko od nas, bo największą presję wywieramy na siebie MY SAMI. Pozdrowienia. :) Ps: Nie trawię słowa "sukces". :P

[@dominikaszymaszek45]

Super wypowiedź! Zgadzam się w 100%, bo chyba ludzie już nie rozumieją słowa "umiar". Ja aż tak tego trendu nie krytykuję - mimo wszystko promuje raczej zdrowy styl życia a nie coś w stylu "idźcie na imprezy i wciągajcie kokainę, najlepiej codziennie" ( to by było moim zdaniem bardziej problematyczne :-) )

[@sundayvelvet]

Ja absolutnie nie jestem tą osobą, która zarzuca, że influencer to nie praca. Jest to praca jak najbardziej, problem zaczyna się wtedy gdy danej osobie nie zajmuje to tyle czasu, żeby one SAME czuły, ze to ich praca. I wtedy często pojawiają się komentarze: a bo zazdrościsz, ze ona nie musi wstawać na 8 do pracy i ma luźny dzień. Szczerze? Nie zazdroszczę. Tak jest to fajne kiedy masz tydzień wolnego i żyjesz sobie lekko, ale potem. Potem zaczynaja się takie rzeczy jak u niektórych dziewczyn typu wpisywanie kąpieli do planera, a zakupy to wielkie wydarzenie. Czynności które dla człowieka zajętego są jakimś punktem robionym z automatu, tam urastają do rangi całego planu. Oczywiście, każdy sam kreuje swoje życie. Ja sama jestem osoba, która docenia małe rzeczy typu kawa na mieście czy spacer, ale tworzenie sobie sztucznego wyidealizowanego planu żeby wykazać, ze coś robisz, nie jest według mnie zdrowe.

[@miniwersja]

Tez mi się wydaje, że czasami zapełnianie życia takimi planami i rutynami ma drugie dno…

[@magicpaperbox]

To zależy… Ja mam wpisany prysznic i zakupy do plannera, ale bez tego mi jako osobie z ADHD wszystko inne się posypie. Tu bardziej jest kwestia tego co poza tym prysznicem jest w planie, bo jeśli nic to jest to oszukiwanie się, że coś się robi w życiu. Jeśli pomiędzy jest realna praca (niezależnie czy zdalna czy nie) lub nauka, to może być naprawdę dużym wsparciem. Np pozwoli o 2 w nocy nie zorientować się ze w sumie to została jeszcze przed snem do zjedzenia kolacja, wzięcie prysznica, wysłanie faktury i wypranie koszuli, no i przypadkiem nie ma nic na śniadanie w lodówce :p

[@Rokka11055]

Jasne to jest wersja dla kogoś kto nie pracuje od 8 do 16, ale trzeba dopasowywać to do siebie. Jeśli się poświęci minutę na jogę czy medytacje to to wciąż będzie self-care, trzeba tylko pomyśleć o sobie w pierwszej kolejności. W książce „Fenomen poranka” jest jasno pokazane, że można spędzić na tym 2 godziny, ale 6 minut też będzie wystarczające. Najważniejsze to dopasować wszystko do swojego stylu życia i charakteru.

[@MartaR865]

A jak ktoś pracuję od 6 do 14? To ma wstać o 3-4? Bzdura. Mój sejf care mam gdy biorę łyczek kawy w tramwaju bo wtedy mam 10 min "posiedzenia".

[@Rokka11055]

@@MartaR865 A czy ja mówię, że to źle? Chciałam tylko zwrócić uwagę na fakt, że nigdzie nie jest powiedziane, że trzeba dwie godziny poświęcić. Sama jakoś nie trafiłam na tak długą wersje tego trendu tylko właśnie na krótszą albo całkiem rozłożoną na cały dzień. Sama tak to stosuję, na spokojnie, bez spiny, bo lubię a nie dlatego, że muszę.

[@adriannahadun9627]

Potwierdzam, ta książka jest świetna!

[@magdalenabiaoskurska3477]

Ja od wstania do wyjścia też mam 2 h, wstaje o 5 30 i zaczynam od lodowatego prysznica, potem pielęgnacja, śniadanie dla domowników, makijaz, wlosy , ubieranie siebie i dzieci, w międzyczasie słycham audiobooków i powiem ze bardzo lubię te poranki , czuje ze to takie 2 h dla mnie

[@MissAsiaczek]

Fajnie ze o tym nagralas, bo ja ogladajac w 99% angielsko-jezycznego KZbin bylam bombardowana tym trendem i wogole nie widzialam zeby to ktos krytykowal a mnie sie nasuwalo wiele krytycznych mysli wlasnie takich jak Tobie. Pozdrawiam

[@alicjagodlewska1059]

no po krytykowac co ktos robi, my nie musimy na to patrzec i mozemy robic swoje ;-)

[@agnieszkawojcik599]

Nienawidzę rano ćwiczyc. Próbowałam sie zmuszać wielokrotnie, ale nie potrafię. Wolę isć na długi spacer z psem. W ciągu roku zmieniłam dwie rzeczy- wyprowadziłam się z głośniego miasta na wieś. Uwielbiam tę moją wieś :) Druga rzecz- zmieniłam nawyki żywieniowe. Po prostu zasadziłam warzywa, dbałam o nie i jadłam. Zaczełam też prowadzić budżet. Dzięki temu widzę gdzie są moje pieniądze. Powoli spełniam marzenia i swoje nawyki. Pozdrawiam.

[@DziewczynaWBialym]

Zupełnie się zgadzam. Jestem w liceum i bycie "tą dziewczyną" jest w moim przypadku po prostu niemożliwe. Pracuję, uczę się, tak jak ludzie na etacie - zazwyczaj od 8, 9 do 16 albo od 7 do 14. Potem po szkole wciąż muszę się uczyć, żeby zdawać te wszystkie pierdoły, które nam zadają. Gdybym chciała być that girl nigdy bym się nie wyspała, a rano czasem brakuje nawet czasu na pożądne śniadanie (zazwyczaj jem między lekcjami). Ostatnie o czym myślę, to jeszcze ograniczać sobie życie sztywną rutyną. Pozdrawiam serdecznie wszystkich licealistów i Panią 😁❤

[@soniadrung]

Przelanie na papier myśli to najlepsza metoda psychologiczną dzięki niej nie zwariowałam po śmierci rodziców i ciężkim wypadku. Do tego odpowiednia dawka oleju CBD z Kanaste i można żyć. Nie lubię ćwiczy ale poranna kawka i YT jak najbardziej. Ostatnio również zrobilam detox od instagramu u FB czuje się o wiele wolniejsza zastanawiam się nad usunięciem tych portali społecznościowych może wtedy poczujesz się wolna jak ptak a dla mnie wolność jest najważniejsze. Pozdrowienia dla Ciebie oraz Męża. Muszę przyznać że tesknie za Waszymy podróżami camera Vanem i najbardziej za kim tenskie to Monte slodka prześliczna psinka 🐶🐕❤🫂

[@nysior]

Mądrego dobrze posłuchać 😊 super film, mysle ze mnóstwo zaburzeń psychicznych wynika z oglądania nierealnych obrazków, filmów w internecie o rożnej tematyce. Ja chciałam byc z kolei idealna mama która rozwija dzieci pod każdym względem, nie puszcza bajek, nie daje nic słodkiego itd. I niestety wpadłam w pewnego rodzaju nadgorliwość, wypalenie, stany lekowe, dopiero psycholog uświadomiła mi ze to co ja chciałam robić jest niewykonalne w prawdziwym życiu. Niestety filmy w internecie, instagram stały się jakby źródłem wiedzy i autorytetem dla młodych ludzi którzy wierzą w to co widzą, dlatego super ze o tym mówisz, oby więcej takich treści docierało do młodych ludzi 😊 pozdrawiam 😊

[@miniwersja]

Zgadzam się w zupełności:)

[@wandahongkong]

właśnie odkryłam Twój kanał! ciekawy film i bardzo podoba mi się muzyka w tle :)

[@dkjbgs]

Mam komentarz odnosnie journalingu - tez kiedys pisalam w dzienniku tylko wtedy, kiedy cos mnie przytlaczalo, ale potem zorientowalam sie, ze dziennik stal sie kronika moich lęków i obaw. Zaczelam wiec dodawac do tego rzeczy, za ktore jestem wdzieczna i od tej pory journaling stal sie przyjemnoscia i nie kojarzy mi sie z czyms zlym/smutnym :)

[@miniwersja]

Tak, zgadzam się jak najbardziej😊

[@mikkosuriamo1015]

Moją pierwszą rutyną po fali trendu "that girl" było odsubskrybowanie- "that girls". Drugą rutyną było spanie do tej godziny do ktorej czuję że dam radę ogarnąć sìę przed pracą. Miałam polubione dziewczyny co rano treningi, prysznice, olejowanie wlosów z rana, spacery po 1,5 godziny z psem, skomplikowane śniadania. No niee. Moje poranki tak nie wygladają i mnie to tylko irytowało bo o frustracji to za dużo powiedziane. Mam swój cykl dnia,znam siebie i wiem ze kocham siebie za tą nieidealną wersje , w ktorej jest szansa nie bycia terrorystą dnia codziennego dla wlasnego ciała i umyslu. To tez motywuje ale nie stresuje, takie 80%* rutyny i 20%* czynnika x ktorego nie musicie realizowac daje poczucie czerpania 100% radosci z życia bez presji samego siebie. *- te procenty to tylko przyklad ja zalozylam ze chce w miare te 80% realizować ale zdarza mi się 70% i mniej ( rzadko) uznając ze wszystko powyzej 0% to zawsze coś. To kwestia indywidualna i można dowolnie ustawiać sobie te proporcję. Nawet jak masz dzień 0% to tez się nic nie dzieje..to tylko liczby. Pozdrawiam :)

[@AR-zk3xb]

A ja Cię zachęcam do robienia (choćby od czasu do czasu) tego typu filmów komentujących zachodnie trendy! Mam wrażenie, że jednak spora część Twoich obserwatorów śledzi jakieś anglojęzyczne SM, a już na pewno ogromna część to ciekawi świata ludzie, więc tego typu nagrania znalazłyby wielu odbiorców :)

[@miniwersja]

Dzięki;) będę myśleć nad ciekawymi tematami;)jeśli masz jakieś propozycje to tez chętnie rozważę;)

[@joannagierak5194]

Wiele osób ma problem z tym, że ta rutyna jest dla " elit" " ludzi bez pracy na etacie" albo dla jakiejś innej wybranej, może nawet lukratywnej grupy.. Słuchajcie. To nie pierwszy raz kiedy internet zagina rzeczywistość. Kto wie czy influenserki które wstawiły taki film faktycznie przez lata tak robią? a jeśli ktoś faktycznie taką rutynę ma, co w tym złego, że się tym chwali? nich wstawia.. wiele osób na bezrobociu zaczyna dzień of kawy i fajki.. i dwie godziny zlecą jak nic. Z drugiej strony jest również cała masa osób " na swoim", pracując zdalnie, lub nawet studentów, na kierunkach które pozwalają im na poranny trening, medytacje itd. Lepsze to niż np. odsypianie imprezy czy zarwanej nocy z netflixem. Ta grupa jest szersza- emeryci.. renciści...czy osoby czasowo nie zdolne do pracy. Nie trzeba byś rentierem, bogaczem jakiś by mieć czas.. a ośmielam się twierdzić, że wspomniane przeze mnie grupy rzadko wykonują podobnie produktywne zajęcia rano. Pewnie nie chcą, ale mogą. Był czas, w którym z boku obserwowałam życie wielu emerytów- słuchałam ich wypowiedzi, był to powiedzmy element mojej pracy. I widziałam i słyszałam- część z nich, mimo wysokiej sprawności i teoretycznie mnogości godzin wolnych od pracy czy obowiązków, wykonywała niewiele z wartościowych rzeczy. Co robili? seriale, TV, wiadomości, kawka, opieka nad dziećmi swoich dzieci.. spacerki i pitu pitu z sąsiadkami, codzienne msze a nawet chodzenie po lekarzach i aptekach lub zielarzach dla sportu.. To też ich wybór, ich kawałek wolności po 60tce. I nic w tym złego, ale to też duża grupa społeczna która ma nadto czasu, i innych zasobów by pisać pamiętniki, dzienniki, robić zaleconą gimnastykę o poranku.. ale to ich wybór. Trochę odpłynęłam w tym komentarzu, bo razi mnie niedostrzeganie nikogo innego poza osobami, jak domniemam, ze swojego najbliższego otoczenia z jednaj grupy wiekowej. I ocenianie wszystkich przez ich pryzmat. Hello.. nie trzeba być w "elicie" by mieć czas na to co dla nas ważne.

[@juliarozycka9634]

Boże, nie wiedziałam, że coś takiego istnieje, ile raka mnie omija na tym YT XD. Okej, jest motywujący, ale wydaje mi się, że poruszyłaś ważną kwestię: to ma być dostosowane INDYWIDUALNIE. Źle Ci było wstawać o 6, ćwiczyć rano itp. Mam dystans do trendó, gdzie ktoś "mói mi jak mam żyć", ale dobrze było to zobaczyć i nie próbować :D. Pozdrawiam!

[@martap.6542]

Ja wstaję o 5:30 i jestem wtedy najbardziej zadowolona 😁 te ciche i spokojne poranki są piękne ale dodam, że jesstem mamą więc to trochę zmienia postać rzeczy. Ćwiczenia wieczorem podnoszą poziom kortyzolu kiedy to powinien być jak najniższy

[@tolapchelkova5488]

Super podsumowanie. Daje obraz normalnego życia kontra idealnego z instagrama....

[@emiliasobiesiak3070]

Bardzo cieszę sie żebporuszyłaś ten temat, w tym trendzie zachodzi duze prawdopodobieństwo porównywania sie i dążenia do pozornego ideału ponieważ osoby ktore to promują ubarwiaja rzeczywistość, nie pokazują wszystkich aspektów tylko te najlepsze, wybrane przez siebie. Może to sprawić że ciągle nie bedziemy zadowoleni ze swojego życia, widząc mankamenty a życie sklada się z roznych odcieni.

[@miniwersja]

Dokładnie♥️

[@agaja5072]

No rzeczywiście jest coś w tym... Polecam ten filmik :) Bardzo fajny filmik.

[@anetakokoszka8030]

Bardzo fajnie, że nagrałaś taki filmik. Chciałam się odnieść do stwierdzenia, że te rutyny nie gwarantują wcale sukcesu. Oczywiście, że nie gwarantują. Ale chodzi o to, żeby mieć samodyscypline i wytrwalosc, i właśnie praca nad własną wytrwałością może się przyczynić do późniejszego sukcesu, nie sama joga bezpośrednio. Wytrwałość plus podnoszenie się po porażce i zaczynanie od nowa. Plus zdrowe odzywanie nie kosztuje nas wcale tyle pieniędzy co czasu. Warzywa są bowiem tanie. Natomiast trzeba znaleźć czas na przygotowywanie posiłków

[@kasiaring1720]

Trendy jakoś nie idą w parze z wewnętrzną motywacją, poczuciem radości i sensu z robienia czegoś. A jak ktoś zamiast bycia sobą, chce się stać kopią kogoś to też...może. Jak lubi? ☺️

[@reginagrobosz8807]

Więcej pieska proszę 💛 Ale urosła 😍💓

[@NiezdarnaRealistka]

Nie słyszałam o tym trendzie ale super ci to wyszło. Niby to są takie oczywiste rzeczy, ale gdy ktoś ma szkodliwe, zakorzenione głęboko mechanizmy, w każdej takiej nowince może się zagubić i niszczyć samego siebie oczekiwaniami. Super filmik dla osób które dopiero uczą się, w jaki sposób chcą prowadzić swoje dorosłe życie. I nigdy się nie porównywać tylko stworzyć własną drogę

[@ewelinabak5260]

Ja pracuje na 3 zmiany.....nigdy nie będę "That girl"

[@elachodyniecka5923]

Gdzie kupiliście łóżko? Szukałam ostatnio jakiegoś, a wasze mi się bardzo spodobało.

[@miniwersja]

Ramą łóżka jest z ikei;)

[@milenafu7187]

Na na you tube widzę wszystkie laski co oglądam wcześniej czy później będą ćwiczyć afirmacje i perfekcjonizm i już nie oglądam nudne to jak 5 lasek ma podobny poranek

[@anarhi7432]

W tygodniu nie mam możliwości zastosować takiej rutyny ale w weekend chętnie spróbowałabym. Jednakże wzięłabym z tego pomysłu tylko te rzeczy, które serio mają sens (wstawanie o 6???). Zgadzam się z tym, że trochę niedobre jest to, w jakiej estetyce jest to nagrywane...wszystko takie idealne.

[@marysia7508]

Bardzo podoba mi się twój minimalizm

[@ginadavis1660]

Jakiej marki jest ten krem z filtrem UV?

[@dorotawasik1524]

Pierwsze słyszę o tym trendzie 🙃 może dlatego że nie oglądam Pinterest 👍

[@blondyneczka1991189]

Ja tez. Wogole w medialnym świecie jestem milion lat za murzynami😂

[@miniwersja]

W Polsce nie był aż tak bardzo popularny, a jeśli już to raczej na tik toku:)

[@dorotawasik1524]

@@blondyneczka1991189 no właśnie ja też 😃 pozdrawiam serdecznie

[@dorotawasik1524]

@@miniwersja bardzo fajny filmik dziękuję 👍 pozdrawiam serdecznie

[@kasiaring1720]

Ja też i bardzo się cieszę, mimo że lubię tak o siebie dbać wg swojego poczucia. Wszystko potrafi być przekierowane w dziwnym kierunku, zazwyczaj przymusu. Cieszę się, że kanał prezentuje rozsądne podejście w wielu tematach. Pozdrawiam serdecznie.

[@reginagrobosz8807]

Zawsze i tak musimy się dostosowywać do jakichś zasad, tylko lepiej mieć własne, a nie narzucone z zewnątrz. Trzeba wszystko dopasować do siebie, na ile się da.

[@brzezinam9792]

Ostatnio ciągle mój instagram jest zalewany relacjami różnych "that girl" i tak mnie to denerwuje, że aż się muszę wypowiedzieć. Po pierwsze, ten trend sugeruje, że powinno się żyć w jeden i konkretny sposób, że jest on dobry dla wszystkich, a tak niestety nie jest. Ja np. czasem o 6 rano jestem już w pracy i żeby się rozbudzić, zrobić makijaż i do tej pracy dotrzeć, to już muszę wstać o 4:30, a nie wyobrażam sobie robić tego o 3 czy wcześniej, tylko po to, żeby wypić koktajl, pomedytować czy uprawiać poranną jogę. W takim trybie to już o 10 byłabym zmęczona i potrzebowałabym drzemki. I o ile 'that girl' jest bezrobotna albo pracuje full zdalnie i może sobie pozwolić na taką chwilę odpoczynku, to ja nie, bo do 14:00 biegam w pracy za dziećmi, karmię, bujam, usypiam i przewijam 😅 Nawet wdałam się kiedyś w dyskusję z taką "that girl" i powiedziała mi, że wszystko to kwestia organizacji i trzeba taki styl życia wprowadzać małymi krokami 🤷‍♀️ I o ile rutyna i zdrowe nawyki w różnych kwestiach życia są bardzo fajne i korzystne, to myślę, że zorganizowanie sobie całego życia pod jakiś plan czy dzienniczek musi być strasznie męczące. Masz np. gorszy dzień, nie masz ochoty pisać w planerze czy uprawiać jogi, ale no trzeba, bo tak już sobie zaplanowałaś życie. Na dłuższą metę to może być bardzo szkodliwe, bo różne nieplanowane rozrywki też mogą być ciekawe, a jak taka skrajna "that girl" wyłamie się ze swojego planu, to pewnie czuje się źle i ma wyrzuty sumienia, a tak nie powinno być 😢

[@buszekmateusz]

Bardzo fajne te rozkminy na tematy różnych trendów w sieci, nie wiem czy znasz niemiecki kanał "Sashka", uważam że pogłybyście się polubić hihi :P

[@miniwersja]

Nie znałam, ale zerknę😉

[@Ninetta1307]

To jest wtórny trend, który wywodzi się z Miracle Morning. I tam nie chodzi o zwykłe self-care. Tylko o rozwój osobisty, osiąganie zamierzonych celów osobistych. Zakłada że jakość poranka warunkuje jakość całego dnia. Ja rozumiem że jak ktoś pracuje w fabryce od 6 rano to nie ma ochoty na takie głupoty, ale to nie jest wcale celebryckie, influenserskie życie. Zmiana podejścia do poranka zmienia życie 🤷🏻‍♀️

[@Ulusia1980]

Widzę tu pozytyw. Jak rano wcześniej wstaniesz i sobie wszytsko ns spokojnie ogarniesz to nie będziesz się denerwowal przed wyjściem do szkoły czy pracy. Ale po co 2 godziny na to poświęcać to nie wiem.

[@Kela89]

przyznam że ja po prostu wolę się wyspać i tak ustawiać dzień ,żeby robić rzeczy na spokojnie. nie uspokoi mnie "przymus" zrobienia 10 "wyciszających" rzeczy rano, bo to kreuje w mojej głowie przymus i pobudza lekką nerwicę natręctw. lepiej na mnie działa wyspanie i spacery z psem. ja mam prawie 33 lata i też często nabieram się że bezwiednie chłonę takie treści, ale jeśli się na nich krytycznie skupić, to ma tyle wspólnego z rzeczywistością co serial Friends z życiem przeciętnego Polaka xD wg mnie wszystkie te filmiki sa sponsorowane od A do Z, nagle każdy używa retinoidów/takich samych kosmetyków co całkiem przypadkiem 50 innych influencerek, każdy pije wodę z cytryną, każdy goli twarz, każdy pisze dziennik, każdy jest wege/na keto/cateringu, i każdemu to wszystko służy i życie jest taaaakie idealne ;)

[@k.p.1413]

Tutaj największy błąd był w tym że ciągle powtarzałaś "ooo ale jestem senna" "ja nie wiem kto może wstawać o 6 bez potrzeby" "ja tak nie chcę". Wszystko to świadczyło o Twoim stosunku do tego eksperymentu. Sama mam 2 godzinna rutynę rano bardzo podobną do tej. Głównie joga, picie herbaty w ciszy, medytacja, czytanie książki, planowanie dnia. Pracuję po 12 godzin dziennie. Zaczynam pracę o 9 a wstaje o 6. Aby zrozumieć jak ta rutyna jest świetna trzeba przede wszystkim zmienić podejście z takiego jojczenia na ekscytację.

[@miniwersja]

Na moim kanale dziele się swoimi szczerymi przemyśleniami i odczuciami. Tak czułam, wiec oczywiste było dla mnie, że powiem o tym na głos do kamery. Chodziło o ty by sprawdzić ten sposób na sobie i się przekonać czy to coś dla mnie czy nie. A to, że ja nie lubię wstawać o 6 nie oznacza, że wstawanie o 6 to coś złego i wychodzę z założenia, że nie trzeba w kółko tego podkreślać, bo to oczywiste. Jeśli Ty czujesz potrzebę by wstawać o takiej porze, bo wtedy masz czas i po prostu to lubisz to super i to chodzi żeby robić to co czujesz ;)

[@k.p.1413]

@@miniwersja jasne to rozumiem 😊 tylko po prostu z takim podejściem jak na filmie to było jasne od początku że finał nie będzie optymistyczny. Chodzi mi o to że bezsensu chyba było sprawdzać rutynę skoro z założenia miała być nieudana. Chyba że ja to źle odebrałam.

[@kandarayun]

A, a co z osobami które o 7 muszą być w pracy?

[@ucja6016]

To się nie da, wszystko powinno być indywidualne

[@owadziatko]

Jeszcze do tej rutyny zapomnialy dodac kiedy robia selfiaczki i nagrywaja tik toki zeby pochwalic sie co robia i jakie idealne maja smoothies 🤣

[@El..Gato_.]

Dla mnie problem jest taki że mam mały pokój a żeby być ✨THAT GIRL✨ trzeba mieć estetyczny pokój a dla mnie jest to problematyczne no i trochę zazdroszczę tym laską które mają taki pokój. 2. najgorsze jest to że trzeba wstawać o 6 szybko wszystko zrobić i późnej pójść np. do szkoły ja tylko pytam JAK?? ja nie umiem wstawać o 6 dla mnie jest to problematyczne ._. ahh zazdroszczę tym osobą które mają tą perfekcyjne życie ;-;

[@lenkaparkteam9636]

Wszysko po angielsku... To może zostawmy anglojęzycznym osobom taki styl życia. A jak zaśpię 30minut to cały dzień od rana na wkur.... 😂 ja podziękuję jednak

[@miniwersja]

Jest sporo filmów tego typu po polsku, ale ja używam materiałów anglojęzycznych, bo nie chce żeby ktoś pomyślał, że uderzam do niego personalnie, bo nie o to chodzi.

[@lenkaparkteam9636]

@@miniwersja rozumiem oczywiście, tylko trend raczej korzeni polskich nie ma. A obserwując od lat zachód większość modnych rzeczy czy trendów jest z zachodu i w większości nie są to dobre trendy często u nastolatków kończące się dramatem. Bardziej o to mi chodziło. Pozdrawiam przy niedzieli

[@KarolinaOrganizuje]

Czyli ogólnie twoja rutyna niewiele się różni od tej "that girl" takie wrażenie odnoszę z tego filmu. Różnica jest w timingu, połowę rzeczy robisz później, albo wieczorem. Rutyna dwugodzinna to coś totalnie nierealistycznego dla przeciętnego człowieka. Ja w ogóle nie mam rutyny. Może rzeczywiście warto jest trochę się nad tym pochylić dla zdrowia psychicznego

[@miniwersja]

No tak jak powiedziałam w filmie, nawyki mam podobne. Wodę raczej pije każdy, pielęgnacje tez jakąś ma. Wieczorem trening i to moja cała rutyna. To co pokazałam na filmie to przecież jets rutyna wzorowana na tym trendzie, a nie moja własna. A Nie o nawyki chodzi, a o wydźwięk całego trendu.

[@KarolinaOrganizuje]

@@miniwersja dokładnie, napisałam komentarz, a później niemal dokładnie to samo powiedziałaś 😂

[@Kat-fw5jo]

@@KarolinaOrganizuje ona czasami za bardzo jest Defensywna I traktuje komentarze jako ataki