O Depresji Inaczej - Od tego zacznij...

Pierwszy odcinek cyklu filmów o wychodzeniu z depresji. Jedyny, który zawiera jakąkolwiek teorię, dlatego warto od niego zacząć...
--------------------------------------------
Więcej materiałów o zaburzeniach lękowych na: www.programy.dominikwaszek.com
Terapia indywidualna: www.dominikwaszek.com

[@monikam7138]

Super!

[@iwonanosalik1745]

Cudowne podejście do depresji i lęków..Wspaniałe jest to,co pan robi,pomaga naprawdę i poczucie humoru rewelacyjne..rozwala cały dramatyzm sytuacji..dziękuję

[@Igaszymanowicz4994]

Uwielbiam słuchać takie inteligentne osoby które bezinteresownie dzielą się wiedzą aby pomóc innym.

[@marcelinam487]

Super wartościowe rzeczy, myślałam ze trzeba z tym walczyć na siłę.....

[@mejltestowy5410]

Akurat kazanie na górze nie tyczyło się zbawienia czy jego warunków a nagród, bo zbawienie jest darmowym darem od tego co mówił to kazanie, to dar Jezusa ofiary na krzyżu za nasze grzechy i łaska (za free) obietnicy zbawienia i życia, warunkiem jest uwierzenie, początkiem.. tej relacji😉 ale fajna analogia, że On dawał kazanie z góry (choć dla nas zstąpił na sam dół), a my od siebie dostajemy kazania z dołu. Kiedy ja wyjdę z dołu, to z tego dołu jak wyjdę mogę pomagać innym co wpadli do tego dołu (chyba, czasem). Fajne ma Pan spostrzeżenia, czasem, często potrzebujemy innego spojrzenia, może zadziała...

[@lastwhisper7487]

Mam depresję i uogólnione zaburzenia lękowe. Każdego dnia czuję, że jest do dupy, z kasą też cienko a nfz rozkłada ręce bo kolejka do psychologa 3 lata... Wczoraj znalazłem kanał, obejrzałem filmik o 5 krokach z lękiem a teraz oglądam ten. Dziękuje ci człowieku złoty za ten kanał, może coś mi pomoże ogarnąć z banią. Tak przy okazji, czy ta cała psychologia to jakaś wiedza tajemna, że niezwykle trudno znaleźć metody radzenia sobie z różnymi problemami psychiki? Jeżeli już są, to w bardzo okrojonej i wręcz myślnikowej formie. Dlatego niezywkle cieszę się, że znalazłem ten kanał ze względu na przystępną i ciekawą wiedzę. Sorki za przydługi wpis, oczywiście leci subik 👊

[@arkenaverum7792]

Ci co potrzebują pomocy najbardziej czyli najbardziej cierpiący na zazwyczaj przez to nie mają też pieniędzy a świat ma ich w nosie i wyrzucił poza nawais. Człowiek nie brzmi dumnie.

[@Shogun9373]

👍👍👍

[@dankad.2703]

Nie wiem czy to słuszne spostrzeżenie, ale odnajduję w Pana wypowiedziach tezy przekazywane nam przez religię katolicką. Takia tam myśl mi się nasunęła:)

[@SkutecznaTerapia]

Jakie na przyklad?

[@dankad.2703]

@@SkutecznaTerapia Np to, że jesteśmy najlepszą wersja samych siebie i nie trzeba w nas niczego ulepszać (każdy człowiek jest stworzony na podobieństwo P. Boga) lub że nie musimy ogarniać życia, bo ono nas ogarnie (Stwórca zatroszczy się o ciebie, bo jesteś wart więcej niż wiele wróbli, o które dba, a one o wiele nie muszą się troszczyć). Mam nadzieję, że nie wypaczam Pana przesłania:)

[@SkutecznaTerapia]

@@dankad.2703 Alez skąd :-). Ale malo kto chyba widzi te zbieżność i mało kogo stac na neutralny i wyważony stosunek do kwestii religijnych. Tak, że.. gratuluje. Pozdrowienia:-)

[@dankad.2703]

@@SkutecznaTerapia Przyczynił się Pan do mojego nawrócenia ;-) Z ❤️ dziękuję za pomaganie nam.

[@SkutecznaTerapia]

@@dankad.2703 :-))) To nie ja, to Bóg :-). Wszystko robię pod natchnieniem Ducha Świetego, dlatego nie biorę żadnej odpowiedzialności za swoje czyny. Tak, że... tak :-) Ale miło mi bardzo, dziękuję. :-)

[@dominikacieslik1299]

Zgodzę się z Panem, zaobserwowałam to u siebie. Mój organizm zaczął się buntować, ponieważ żyłam w okolicznościach w których nie powinnam żyć i tak długo tkwić.Depresja to straszna choroba.Walka ze sobą, najlepiej się czułam, właśnie gdy miałam mojego najlepszego przyjaciela czyli nomen omen pieska 😉Niestety, gdy odszedł, przeżyłam to tak,że czarna dziura, lekarz, leki itd.Nigdy nie chcę drugi raz przeżywać takiego bólu, a jeszcze rozwód mnie czeka😞Robię co mogę, pracuję nad sobą, ale sił juz brak.Dziękuję Pozdrawiam.

[@do.sen.1136]

O lękach słuchałam..pomogło..teraz słucham.o depresji...bardzo.to ciekawe...i czekam kiedy będzie następny odcinek)))

[@Mielonyy]

Genialne! Uwielbiam Ten kanał :) znakomite podejście

[@MarekKorkusinski]

"Czarny pies" to bylo okreslenie, ktorego uzywal Winston Churchill. Ktory zreszta tez mowil: "jesli idziesz przez pieklo, idz dalej". A to kazanie strasznie mi przypomina poglad, ktory wyglosil na linii frontu niejaki Ronald Spiers w jednym z odcinkow serii "Kompania braci": Jedyna Twoja nadzieja jest to, zebys zaakceptowal fakt, zes juz martwy. Im wczesniej to zaakceptujesz, tym wczesniej bedziesz mogl funkcjonowac jako zolnierz.

[@india3711]

Juz Mi się podoba

[@karin9454]

Pozdrawiamy ja i moje psy😉 ( czarny duży pudel i rudy kundel). Jest nam razem całkiem fajnie.

[@majakubacka4185]

Panie Dominiki, ja może nie powinnam tak pisać, ale naprawdę uważam, że podejście, które Pan nam proponuje jest genialne i w pewnym sensie jest to właśnie moja metoda, złote rozwiązanie. Naprawdę, trudno mi znaleźć słowa, aby opisać moja wdzięczność, za to, że nie boi się Pan prezentować podejscia, które w naszej kulturze uważane jest za kontrowersyjne, że Pan w dalszych filmach wyjaśnia że depresja i leki są "dobre i potrzebne", bo to wołanie naszych odepchnietych emocji o naszą uwagę i o przeżycie ich.

[@SkutecznaTerapia]

Bardzo Pani dziękuję.

[@majakubacka4185]

Od lat jestem leczona z niepowodzeniem z depresji i innych zaburzeń. Od kiedy usłyszałam Pana filmy, poczułam akceptację i zrozumienie, nadzieję, bo zawsze wiedziałam, że minimalizowanie depresji, czy inne "sposoby radzenia sobie" z lękami, nie są poprawną metoda postępowania, czułam to, które to prawie zupełnie na mnie nie działały i powodowały moje wyczerpanie, jak je stosowałam, niezrozumienie , poczucie winy, że to na mnie nie działa i w dalszej konsekwencji poczucie gorszosci i nienawiści. Przez lata słuchałam od lekarzy i terapeutów i od rodziców po krótce-ze jestem zepsuta i chora do tego stopnia, że nic na mnie nie działa 😕😕 zawsze kazano mi odrzucić te myśli i emocje, jak zaczynałam komuś opowiadać o moich traumatycznych przeżyciach, ale słyszałam,ebym się tym nie zajmowała. Przez lata próbowałam znaleźć bezpieczne środowisko i zaufana osobę, która mogłaby mi pomóc a tymczasem byłam odrzucana i mówiono mi, żebym myślała pozytywnie. Od kiedy obejrzałam Pana filmy, poczułam, że to jednak ja miałam rację i chce się stosować do podanych przez Pana wskazówek. Oczywiście dalej chodzę na terapię indywidualną oraz grupę wsparcia dda, ale to Pan dał mi akceptację, poczucie słuszności i tego,że mogę sobie, swoim uczuciom zaufać. Oraz nadzieję na to, że w końcu uda mi się przepracować te trudne chwile i emocje od których ukazano mi się odwrócić i od których uciekałam w leki, nałogi itp. Niech Pana światło prowadzi 😉, pozdrawiam

[@SkutecznaTerapia]

@@majakubacka4185 - prosze się do mnie odezwać na maila, dam Pani prezent ;-) Pozdrawiam serdecznie.

[@natura1556]

Ja swój pierwszy atak paniki miałam rok temu. Zmarł wtedy brat mojego męża i tygodniami sie nakrecalam negatywnymi myślami,dodatkowo siostra mojego męża powiedziała "ze przed śmiercią jej brat zjadł dużo imbiru". I pewnego dnia wypiłam trochę piwa imbirowego i dosłownie po sekundach dostałam bardzo silnego ataku paniki-miałam dusznosci,nogi jak z waty tzn kiedy chodziłam to tak jakbym chodziła po chmurach sie czulam,bo podłoga/dywan wydawały zbyt miękkie jakby nogi mi w nie wchodzily,w dodatku te myśli "ze właśnie umieram". Przeszło po kilkunastu minutach i od tego czasu nie zjem NIC co zawiera imbir. Pózniej epizoty sie powtarzaly np w autobusie,gdy kierowca zrobi sobie przerwę albo stoimy w korku to mam napady paniki,miałam kilka razy w sklepie. Ostatnio szlam do centrum miasta to nagle zaczęłam czuć nogi jak z waty-najlepsze,ze tak przeważnie mam kiedy przechodzę przez jakieś drzwi lub wejście np w centrum wchodzi sie przez wejscie do galerii handlowej i ciagle kiedy przejdę przez drzwi to czuje silny lek i panikę. Niewiem dlaczego tak jest-w dodatku mam tez czasami niski cukier we krwi,a ponieważ objawy hipoglikemi i ataków paniki sa podobne to często dodatkowo muszę mierzyć poziom cukru we krwi,aby wiedzieć co tym razem spowodowało u mnie te objawy... Często tez sie martwię,ze to poważne choroby mnie sie rozwijają np rak albo,ze mam jakiegoś wirusa itd. Dzisiaj miałam znowu atak paniki. Jak sie objawił? Ani bardzo silnym zmeczeniem,po czym niepewmy chód,nogi jak z waty,negatywne myśli,płytki oddech-w dodatku stałam sie nerwowa i wszystko mi przeszkadzało.... To trwało ponad godzinę i samo przeszło. Tylko teraz niewiem czy to był atak paniki czy hipoglikemii,ponieważ głupia zamiast najpierw zmierzyć poziom cukru to w napadzie histerii szybko zjadłam łyżkę cukru i wtedy po jakimś czasie mi przeszło,ale nadal niewiem przyczyny dzisiejszej paniki... Byłam juz u psychiatry jak i u diabetologa i oba przypadki maja podobne objawy-dlatego ja dodatkowo muszę za każdym razem zgadywać co mi dolega. Mam zdiagnozowana hipoglikemie reaktywna jak i rownież ataki paniki i weź tu odróżnić jedno od drugiego,a nie zawsze mam możliwości mierzenia cukru

[@majakubacka4185]

Współczuję trudnej i uciążliwej sytuacji zdrowtnej. Ja mam lek tzw wolnoplynacu, ale też kilka razy miałam ataki paniki i myślałam,że umrę, choć u mnie lęk prowadzi raczej do takich objawów jak zawroty głowy, napięcie mięśni, rozmazanie wzroku, zablokowanie bioder, że z trudem chodzę i do duszności, jakbym miała głaz na klatce piersiowej. Niemniej wiem,e są to głównie objawy somatyczne. Wspieram Panią bardzo, proszę oglądać te filmy, stosować się do nich, mi przynajmniej to pomogło! I dalej pomaga, bo dalej niekiedy mam te objawy, ale rzadziej i dalej chcę trenować ta akceptację i przeżywanie emocji. Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo powodzenia!