Dziękuję bardzo za ten materiał, przybliżył mi Pan tok rozumowania św. Anzelma z Canterbury. Jego dowód ontologiczny pojawił się na próbnej maturze z filozofii. Pozdrawiam!
@pawepoleszak93102 жыл бұрын
Bóg nie istnieje , Homo est creator Dei.
@zenonpapuzinski93553 жыл бұрын
good
@czernm203 жыл бұрын
Czy możliwość pomyślenia dowodu Anzelma, czyni mnie nieśmiertelnym? Nie, nie jest więc to dowód.
@bibliapodlupa49763 жыл бұрын
Dowód ontologiczny doczekał się wielu form, w tym skrajnie formalnej wersji Kurta Gödel'a, zarzucanie szkolnego błędu przestawienia kwantyfikatorów jest więc dziwne, przynajmniej w odniesieniu do niektórych wersji dowodu ontologicznego. Ja jednak chciałbym skupić się na odparciu argumentów Hintikki z innej strony: "Z konieczności istnieje taki przedmiot, że jeżeli cokolwiek istnieje, to on istnieje." Mam dość duży problem z zaakceptowaniem analogii między tym zdaniem a wnioskiem z argumentu ontologicznego. Jak sam autor zdania zauważył takim przedmiotem moglibyśmy nazwać wszystko i nie mamy powodu, by sądzić, że nim właśnie nie jest. Natomiast jeżeli przyrównamy niedźwiedzia z wnioskiem dowodu ontologicznego - z łatwością stwierdzimy, że nie jest on tym bytem, nad który nie pomyślimy nic doskonalszego. Rozumiem jednak, że należy porównywać tutaj tylko istnienie. Tutaj jednak problem jest podobny - bytem doskonalszym (co do istnienia) od takich koniecznie istniejących w możliwych światach - jest byt koniecznie istniejący w każdym możliwym świecie. Zatem skoro właśnie pomyślałem taki byt, który zdaje się odpowiadać wnioskowi dowodu ontologicznego i przeczyć wnioskom Hintikki - jestem zmuszony tą krytykę argumentu ontologicznego odrzucić, jako bazującą na fałszywej analogii.
@jdurthu43043 жыл бұрын
Czyli najidealniejszy byt co do istnienia powinien między innymi istnieć także w światopoglądzie każdego człowieka. Skoro musi istnieć w każdym możliwym świecie to czemu nie w świadomości i światopoglądzie każdego człowieka? Jeśli idealny byt musi istnieć wszędzie, to istnienie ludzi niewierzących w ten byt wyklucza możliwość jego istnienia. I nie ma co mowic zeto co innego nic możliwe swiaty. Możliwe swiaty i w nich istnienie jest to czysto abstrakcyjne i teoretyczne stwierdzenie. Więc skoro musi istnieć tam, to chyba tym bardziej w realnych istniejących umysłach wszystkich ludzi
@czernm203 жыл бұрын
Może to chodzi o stopniowalniość bytu. Jezus mówi zawsze ego eimi, czyli ja jestem. Jednak to tak się wyróżniało, że trzeba było by się temu przyjrzeć. Może idąc tropem rozumowania z Biblii pełnia bytu (umownie zakładamy, że nie ma to przełożenia na rzeczywistość a przyglądamy tylko się temu, skąd wgl możliwość pomyślenia dowodu Anzelma) przypada tylko Bogu. Tylko Bóg może istnieć wiecznie, jest w pełni niezależny od tego świata oraz w pełni wystarczalny. To pociąga za sobą dziwną konsekwencje, że według tego co jest napisane w Biblii (ego eimi), to ludziom nie przysługuje pełnia bytu. Nie są one więc w pełni bytem. Nie są. Kwantyfikator zawsze obejmuje w swój nawias byt doskonały, matematyczny, idealny. Nie musi mieć to pokrycia z rzeczywistością i jest to wszystko tylko grą słów, to wszystko wynika z budowy języka. Analogicznie, chociaż nie tak samo, mówi się, że gdy mówimy o Bogu to z góry zakładamy jego istnienie. Nie możemy nie założyć jego istnienia, bo nie byłby on wtedy Bogiem. Wpadamy w puapkę języka, który zaczyna odnosić się sam do siebie...
@czernm203 жыл бұрын
Tylko żeby to zrozumieć, trzeba uznać by jakąś licentia poetica, bo nie można mówić o tym, nie wychodząc poza ramy językowe.
@TheMilkyway-j8hАй бұрын
Czy bóg istnieje? nie wiem, ale w stu procentach wiem że nie jesteśmy sami we wszechświecie. W przeciągu 20 lat my jako ludzkość dokonaliśmy bardzo wielkiego postępu. Ludzie mówiący prawdę są traktowani jak idioci. A idioci robią postępy w technologii, nie dlatego że są mądrzy tylko dlatego że siedzią cicho. Czy to będzie miało sens za kolejne 20 lat??Zobaczymy jak dożyjemy :)
@dariuszrzepka35643 жыл бұрын
Ja mam problem z Hintikką. Co umożliwia światy możliwe? Można sobie stworzyć dowolną spójną ontologię i twierdzić co się chce. Np. że świat możliwy jest niezależny od czegokolwiek innego. Realność Boga nie zakłada, że jest on bytem danego dowolnego świata. Wielu myślicieli umieszcza go poza światem. Więc sąd Hintikki "Pewien byt istnieje jeżeli cokolwiek w danym świecie istnieje" oraz dla różnych światów te byty konieczne nie są tożsame jest trochę arbitralny. Oczywiście nie chcę przez to powiedzieć, że Hintikka nie może mieć racji, bo nie wiem jak funkcjonują światy możliwe. Ale wydaje się również możliwe, że jeżeli istnieją światy możliwe Hintikki, to istnieje byt, który to umożliwia (i nie mam tu na myśli samego Hintikki), co oczywiście nie jest wcale dowodem istnienia tego bytu; tym bardziej, że nie ma dowodu na niesprzeczność, a więc możliwość światów możliwych Hintikki (które, rozumiem, są tylko eksperymentem myślowym).
@gregorius7903 жыл бұрын
👍
@edwardlewandowski5473 Жыл бұрын
No to pozamiatane👀mam wątpliwości,czy ja,to ja🌃😯!?#wszystkim zdrowia i pomyślności w Pokojowej rzeczywistości🏖👪
@wojciechbarbapapa57345 ай бұрын
Dowód ontologiczny dla laika jest jakąś masakrą do zrozumienia, ale widocznie coś w nim jest.
@Joald3 жыл бұрын
Ciekawym rozumowaniem które mi się z tym skojarzyło jest stwierdzenie "w każdym barze z pijakami istnieje taki pijak, że jeśli on pije, to wszyscy w barze piją". Taki pijak zawsze istnieje, ponieważ jeśli wszyscy piją, to każdy pijak jest tym pijakiem, a jeśli nie wszyscy piją, to tym pijakiem jest dowolny niepijący, bo wtedy poprzednik implikacji jest fałszywy. Co ciekawe, ten paradoks nie zachodzi jeśli nie zaakceptujemy prawa wyłączonego środka jako prawdziwego.
@jankratka97462 жыл бұрын
Dobre!
@MichalPronczuk3 жыл бұрын
Problem z krytyką opartą o "istniejący przedmiot" jest taki, że ten "przedmiot" jest niekreślony. Bóg natomiast to byt precyzyjnie określony i dlatego nie można w ten sposób krytykować dowodu ontologicznego. Podobnie ma się krytyka oparta o analogię z najlepszą wyspą. Najlepsza wyspa to nie tylko byt naturalny, ale także mający inne cechy niż Bóg. Cechy Boga mają kolosalne i nieusuwalne znaczenie dla dowodu ontologicznego.
@panpogo Жыл бұрын
Cechy Boga które sami wymyśliliście.
@BeatrixCenci-g4d11 ай бұрын
I to jest dowod na to że filozofia nie może być uznana za nauke
@jdurthu43043 жыл бұрын
Stwierdzenie, że zawsze można pomyśleć większą rzecz ponad którą większej nie można pomyśleć, jest według mnie oparta przede wszystkim na niezrozumieniu co oznaczają te słowa. Najzwyczajniej nie da się pomyśleć o czymś "najwiekszym", "najwspanialszym". Skoro zawsze możemy pomyśleć o czymś "większym" oznacza, że najzwyczajniej w świecie nigdy nie pomyślimy o czymś "największym". Kartezjusz także udaje, że jest sobie w stanie wyobrazić najwspanialszy, idealny byt. A ja mam pytanie dla jego zwolenników:czy możliwość wyobrażenia najwspanialszej, idealnej istoty leży w w naszej mocy? Jak nieidealny człowiek może może być tak pewny swojej możliwości do wyobrażenia sobie istoty idealnej? Skąd wiemy że to wyobrażenie jest idealne, skoro nie kestesmy idealni, wiec nie mamy 100%pewności ze nasze wyobrażenie ideału jest rzeczywiście idealne? No i co właściwie oznacza ideał? Jak determinujemy czym jest ideał, jakie ma cechy, poza abstrakcyjnie nazwaną "idealnością"? A na samym końcu, udając, że potrafimy sobie takiego Boga jednak wyobrazić, skąd wiemy, że to akurat Jahve i że nie lubi gejów i krewetek?
@bibliapodlupa49763 жыл бұрын
Zauważ, że stwierdzając "nie da się pomyśleć o czymś "najwiekszym", "najwspanialszym"." Również przeprowadzasz analizę pojęciową (a że dość płytką i niekoherentną, to inna sprawa). Ludzie od Anzelma próbując analizować to pojęcie dochodzili do różnych wniosków - często uznając, że faktycznie należy się istnienie desygnatowi tego pojęcia.
@jdurthu43043 жыл бұрын
@Biblia Pod Lupą to pokaż gdzie niekoherentną i płytką. Bo inaczej to tylko gadanie dla gadania. Stwierdziłem, że nie da się pomyśleć o najwspaniqlszym etc. ze względów które podaje sam dowód- zawsze jesteśmy w stanie pomyśleć o czymś wspanialszym. Tak jak nie da się pomyśleć o największej liczbie parzystej, bo zawsze można do niej dodać 2.
@jdurthu43043 жыл бұрын
@Eljot79 skąd to wiesz ze osobowość jest doskonalsza od niesobowowości? Nie wiesz. Zakładasz to jedynie. Bo jak napisałem, jako istota na pewno nie doskonała człowiek nie ma pewności, czy jego wizja doskonałości jest doskonałą. Nie wspominając o tym, że z powodów wymienionych wyżej nie uważam, aby wyobrazenke so ie doskonałości jako takiej było wogule możliwe przez niedoskonałą istotę, nawet jeśli znałaby obiektywne kryteria które należy brać pod uwagę
@bibliapodlupa49763 жыл бұрын
@@jdurthu4304 napisałem czemu - sam przeprowadzasz tanalize tego pojęcia, mówiąc że nie da się tego zrobić, co jest niekoheretne. Największa liczba parzysta nie istnieje, zresztą sam przedstawiłeś zarys dowodu, przyjmujemy nie wprost, że n jest taką liczbą. Potem zauważy że n+2 jest parzysta i większą od n, co kończy dowód. Nie widzę sposobu, by analogicznie dowieść nieistnienia bytu doskonałego. Więc nie możemy pomyśleć największej liczby parzystej, bo taka nie istnieje. A dlaczego nie możemy pomyśleć istoty doskonałej?
@jdurthu43043 жыл бұрын
@Eljot79 nie musze udowadniać, że czegoś nie udowodniłeś. Ciężar dowodu tzw. Świadomych robotów narazie nie mamy chyba z tego co wiem. A bardziej takich naukowców byśmy podsiwiali, gdyż malo rozumiemy czym właściwie jest świadomość i jak działa. Kiedyś czlowiek nie wiedział czym jest piorun i też przypisywał mu boskie pochodzenie. Nadal odwołujesz się do subiektywnych kryteriów inie odpowiedziałeś w jaki sposób możesz być pewien jako nieidealna istota tego ze te kryteria są właściwe.
@StopTeoriomSpiskowym2 жыл бұрын
dowód na dogmaty to dogmaty...
@pralkatv34853 жыл бұрын
Istnienie zła w tak wielkiej skali i podziały religijne dowodzą raczej nieistnienia Boga.
@panpogo2 жыл бұрын
Dowodzą tylko, że Bóg jest zasadą dobra i zła.
@AndyNew12 жыл бұрын
Argumentacja Hintikki sypie się jeśłi przyjmiemy (choćby przez to że nie można pomyśłeć czegoś większego) że Bóg nie jest w którymś z możliwych światów ale jest poza tymi wszystkimi
@janmelchert85373 жыл бұрын
Ja drogi przyjacielu,powiem ci to prostym zrozumiałym językiem.Każdy człowiek nawet ateista ,w głębi duszy ,wie że istnieje Bóg.Dlaczego?Bo każda dusza od niego pochodzi,tylko człowiek stracił tę powność w raju ,gdy zgrzeszył,umarł duchowo i stał się istotą zmysłową.Żeby to odzyskać,musiał przyjść Jezus ,syn Boży,stać się człowiekiem,zwyciężyć zło grzech,czyli boga tego świata,szatana.W którego mocy jest cały świat.Uwierzyć Jezusowi ,odwrócić się od złego,zaprzeć się ludzkiej natury,uczynić przymierze z Bogiem (chrzest wodny)gdy to jest z serca z wiarą robione Bóg chrzci Duchem Świętym,i ma człowiek społeczność z Bogiem,i życie wieczne.