Furiosa to nie Fury Road, ale czy to wciąż dobry Mad Max? Recenzja

Czekaliśmy niemal dekadę, ale wreszcie jest nowa odsłona serii #MadMax, tym razem opowiadająca o przeszłości Furiosy.
#Furiosa #GeorgeMiller
__
mail: [e-mail]
www: sfilmowani.tv
PATRONITE: bit.ly/3BUavOO
FACEBOOK: bit.ly/3P6t0CN
GRUPA: bit.ly/3OXS0Mw
INSTAGRAM: bit.ly/3oWDbiP
TWITTER: bit.ly/3QsnR91
__
Sprzęt z którego korzystamy:
▶ Aparat Lumix GH6 - bit.ly/3bAzZpT
▶ Obiektyw Sigma 18-35mm - bit.ly/3Q6XqGq
▶ GoPro Hero 10 Black - bit.ly/3T4qI9G
▶ Mikrofon RODE Videomic Rycote: bit.ly/3gwLFHN
▶ Mysz Logitech MX Master 3 - bit.ly/MXMaster_SF
▶ Klawiatura Logitech MX Keys - bit.ly/MXKeys_SF

[@heyitsjustmeanna]

Ten licznik Fury Roadów w rogu cieszył mnie dużo bardziej niż powinien

[@Zalvix]

Bardzo dobry film, który właśnie doceniam za minimalizm w pewnych aspektach. Weźmy na przykład relację Furiosy z Jackiem - to właśnie dobrze, że nie było obowiązkowej sceny łóżkowej, że nie było obligatoryjnego wyjawiania sobie traum z przeszłości, czy ckliwego planowania przyszłości. Reżyser w tzw. międzyczasie pokazał, że trafiły na siebie pokrewne dusze i mnie to zupełnie satysfakcjonuje.

[@sfilmowanitv]

Ale dlaczego uciekać od razu w skrajności, pokroju wspomnianych scen łóżkowych czy "wyjawiania traum z przeszłości"? Mówimy tu o raptem kilku brakujących scenach, które mogłyby umocnić tę relację i dać jej jakiś realny fundament. Natomiast zgadzam się, że ten duet nawet przy tak oszczędnych środkach wciąż działa :) / Dawid

[@Marzka-cz1yq]

@@sfilmowanitv ich relacja była dla mnie właśnie takim momentem 'że co?', więc też uważam, że 'ciutkę' więcej by tutaj nie zaszkodziło, choć @Zalvix także ma trochę racji ;)

[@IwonaKlich]

@@sfilmowanitv ja nie wiem czy te sceny między nimi to nie byłoby po prostu milczenie i patrzenie się na drogę. No ci dwoje absolutnie nie są gadatliwi :D

[@emiwk5414]

Ja oglądając ten wątek cały czas miałam wrażenie, że Jack chce tylko info od niej gdzie jest Oaza, żeby podała mu drogę a on poprowadzi resztę.

[@marcinkabaj4571]

zajebisty obejrzałem i gdzieś mam co krytycy mówią. ZAJEBISTY

[@szatan0984]

Ze wszystkich majowych premier filmowych, to najbardziej czekałem na Furiosę. Poprzednia czesc z sagi "Mad Max", czyli "Fury Road" bardzo mi się podobała, więc nie trudno było czekać na ten film. Tamta Furiosa w wykonaniu Charlize Theron jest świetnym dowodem na to, że można stworzyć świetną postać kobiecą i która nie jest takim paszkwilem, jak Kapitan Marvel, She-Hulk czy Galadriela z "Rings of Pała". A obsadzenie Anki Taylor-Joy w rolę młodej Furiosy jest strzałem w dziesiątkę. No i oczywiście Chris Hemsworth w roli głównego antagonisty. To jest coś, na co ja czekałem i liczę, że po Dementusie dostanie więcej ról, w których nie gra jako bohater z peleryną (w tym filmie też ma pelerynę, ale nawet złol może taką mieć). No i tak jak wspomniałem przy ostatnim miszmaszu, przy tym filmie było sporo krytyki. Glownie przez użycie efektów komputerowych (które nie wyglądały dobrze), przez kolorystykę filmu czy inne mniejsze rzeczy. Jakoś nikt nie narzekał na kolorki w "Fury Road", a efektów specjalnych z komputera w tamtym filmie było tylko 25%. Więc może i w tym filmie, Miller nie będzie przesadzał z CGI i będzie raczej trzymał się efektów praktycznych. Ja ciągle jestem zdania, by obejrzeć już gotowy produkt i wtedy wyrazić swoją opinię. Albo też pomylenie chłopaka z niepełnosprawnością z CGI... To już jest poziom debilizmu u niektórych ludzi. Ja jednak jestem pełen nadziei, że Miller dostarczył nam kolejne widowisko pelne akcji, z ciekawą historią i ze świetnie napisanymi i super zagranymi postaciami. :) Tylko niepokoją mnie te wyniki finansowe filmu. Jakby znowu wielu pomyślało, że to będzie kolejny film, w którym główną bohaterką jest strong feminą pokroju wyżej wspomnianych trzech innych strong femin i będzie pluła na wszystkich mężczyzn? I czemu są takie oceny na Filmwebie, skoro film jest bardzo chwalony? Aż tak ludzie brutalnie traktują takie filmy... To był ostatni raz, kiedy wchodzę na Filmweb. Do takich osób pokazuję dwa środkowe palce i Bailando! Ja jednak mam nadzieję, że będzie mniej więcej podobna sytuacja, jaka była z Elemental, czyli że zarobi bardzo malo w pierwszych dniach, ale później okaże się, że będzie sukcesem finansowym.

[@8keyser8soze82]

filmweb to jest raczej parodia portalu filmowego

[@cornetto91]

Oglądało się świetnie, jednak w dwóch momentach miałam takie: ale że jak? Po pierwsze gdy Furiosa uciekła z "haremu" i przeobraziła się w chłopaka. Zero pokazania reakcji na jej zniknięcie, choć była taka "cenna" oraz jak wybrnęła z tej ucieczki i wkręciła się w męski świat. Druga - kiedy spiknęła się z Jackiem który zbierał drużynę, a chwilę później już powiedział, że zrobiła swoje i teraz on jej pomoże i wyposaży we wszystko co potrzebuje. Przydałby się może chociaż jakiś flashback z ich współpracy. Aczkolwiek jak tu było wspomniane, nie starczyło czasu żeby wszystko pokazać.

[@IwonaKlich]

Nie wiem czy ona per se udawała tam chłopaka, raczej po prostu się ukrywała, milczała. Że nic o tym nie było - tu masz narracje z punktu widzenia samej Furiosy, ona po prostu nie wiedziała jaka była faktycznie reakcja na jej ucieczkę. Bo nie plotkowała przecież z nikim na ten temat. Imho akurat Immortan Joe doskonale wiedział kim ona jest, gdy się w końcu pojawiła - ale nic nie powiedział, bo nie musiał. Chryja pewnie była, ale no sprawcą zamieszania był synek Immortana, więc pewnie finalnie uznali że dziewczyna uciekła, spadła i coś ją zjadło. No zdarza się, to nie jest świat gdzie się rozczulasz nad innymi ludźmi. Tak fajnie by było zobaczyć więcej akcji z Jackiem, bo tam pewnie musiało tego być sporo - ale no wtedy film by trwał dużo dłużej. I racze byłyby to nudne sceny, bo ani Jack ani Furiosa nie są gadatliwi. No kursowali by sobie tym War Rigiem w te i nazod.

[@hubertkazmierczak9854]

@@IwonaKlich O i to jest dobry komentarz! :)

[@MichalGlowacz86]

Jestem świeżo po seansie. Mimo pewnych problemów z tempem i dziwnych dziur w fabule oglądało mi się bardzo dobrze. Pretorianin Jack super. A Anya Taylor-Joy podobała mi się nawet bardziej niż Charlize Theron. Ile ona potrafi w tym filmie wyrazić samym spojrzeniem!

[@henrykrz3006]

Mam takie same odczucia

[@pawekingu216]

Szkoda mi Jacka. Straszna śmierć a był takim odpowiednikiem Maxa Rockatansky'ego.

[@johnnyrose5941]

Ja Fury Road zachwycony bynajmniej nie byłem, podobało mi się, ale nic ponad to, natomiast tutaj sceny akcji robią nieco mniejsze wrażenie(chociaż dalej są świetne), ale za to fabuła dużo lepiej działa i angażuje. Tak, są skróty, są problemy, są głupotki, niektóre rzeczy są przewidywalne, ale to wciąż działa. Mnie się podobało nieco bardziej od ostatniego Mad Maxa.

[@angelpaul9211]

Wkradła się mała błędówka literówka, a raczej cyfrówka - jest Mad Max Na drodze Gniewu 2025 zamiast być 2015. PozdR

[@sfilmowanitv]

Czujne oko! / Dawid

[@aleksanderc63]

Przed pójściem na Furiose miałem zamiar obejrzeć najpierw Fury Road, którego jeszcze nie widziałem. Natomiast po waszej recenzji uznaje, że oglądanie chronologicznie tych filmów może wpłynąć na końcowe wrażenia.

[@sfilmowanitv]

Daj znać jak wypadają w odwrotnej kolejności, bo jestem ciekaw jak "Fury Road" będzie sprawdzać się w formie finału :D / Dawid

[@aleksanderc63]

Określiłbym tak, że Furiosa bardziej wpasowuje się w moje preferencje.Naprawdę ciekawe origin story, szczególnie że nie znałem zakończenia więc cały czas liczyłem że Furiosie uda się wrócić do domu. W porównaniu z Fury Road jest tam więcej historii, dialogów i żartu. Chyba jest to bardziej przystępny film dla świeżego widza. Fury Road jest dla mnie bardziej widowiskowe, wyniosłe - akurat pod Oskary.

[@rom4n12345]

film petarda, i mad max był pokazany na wzgórzu :)

[@nataliad9457]

Wspanialy film, to rozbudowanie świata to najwiekszy plus i ostatecznie podobal mi sie nawet bardziej niz furry road.

[@Yakuzza86]

W 2016 oglądałem FURY ROAD w jakości 720 ściągnięty z torrentów :) i jakoś przeszedł w mojej głowie mimochodem. Ale ostatnio kolekcjonując swoją bibliotekę 4K BLURAY :) dopadłem wersję 4K, HDR z dźwiękiem 5.1 i... obejrzałem, o matko bosko, jaki to jest dobry, dynamiczny trzymający w napięciu immersyjny film :) patrzysz na sekwencje scen i kopara ci opada, CGI jest praktycznie niewyczuwalne. W Furiosie CGI z trailerów kole mnie trochę w oczy, dlatego jeszcze nie poszedłem. Ale cóż dam mu szansę :) mam nadzieję że mrukliwy Tom Hardy powróci w kolejnej części :)

[@walkiri]

Mnóstwo ujęć artystycznych i zapadających w pamięć. Kolejne sceny pędzą i nie dają wytchnienia.-1 za jeden za długi dialog. Gra aktorska i bohaterzy poboczni sztos. 9/10

[@Marta-xi6vf]

Poszłam na Furioze trochę z przypadku, bo pomyliłam godziny, ale szczerze mówiąc oglądnęłabym drugi raz. Jak zwiastun mnie zniechęcił, to film pozytywnie zaskoczył

[@mikoajborek3013]

Fury Road mogę oglądać codziennie. Kocham ten film wielce, pomimo że nie widziałem go w kinie tylko na telewizorze. Mam nadzieję, że o Fiuriosie zapomnę i nigdy już tego filmu nie zobaczę na oczy...

[@piotrziobro7100]

Ja bardzo doceniam "Fury Road" pod każdym względem, ale na seans Furiosy bardzo zwlekam ze względów osobistych, ale pewnie jutro po pracy się pewnie wybiorę. P.S. Świetne odliczanie ilości "Fury Road" z offu😅

[@mirosawgoofit7252]

Film obejrzałem z przyjemnością. Oby Miller miał jeszcze parę na kręcenia dalszych filmów z tego universum.

[@gardasmieciu]

Potwierdzone jest, że skończono albo jest prawie skończony scenariusz do "The Wasteland". Miller na pewno będzie chciał nakręcić jeszcze jeden film, ale na razie na Furiosie są około 100 baniek w plecy.

[@mirosawgoofit7252]

@@gardasmieciu Dzięki za to info, Napawa nadzieją. Dziwi mnie słaby wynik finansowy , to dobre kino w swoim gatunku.

[@gardasmieciu]

@@mirosawgoofit7252 Mnie też bardzo zdziwił, finansowo słaby start, ale na zero na pewno wyjdą, zarobić też coś zarobią.

[@dariovoitukevez950]

@@gardasmieciu Budzet filmu - 168 mln. bez zatrat na reklame (a tam kolo 60-80 mln.). Zeby film wyszedlby na zero, jemu trzeba zarobic mniej wiecej 420-450 mln. Zal, ale to jest niemozliwe. Dlaczego tyle? Bo kina zabieraja od 45 do 75 procent zarobku. :)

[@gardasmieciu]

​@@dariovoitukevez950 No gdzie 400 mln. Nie ma szans, że na reklamy przeznaczyli tyle pieniędzy, bo on praktycznie nigdzie nie był reklamowany. Poprzedni Mad Max w ciągu miesiąca zrobił lekko ponad 100 mln. czyli dalej byli na minus, ale wyniki byłe lepsze na start, a aktualnie to jest około 370 mln. więc tutaj też może tak być, tylko że z gorszymi wynikami.

[@ukaszukasz7059]

Podobała mi się Furiosa. Polubiłem bardzo tę postać z Mad Max. Fajnie że uniwersum Mad Maxa się rozszerza. Minus to CGI w niektórych momentach. Za dużo było CGI w połączeniu z normalnymi scenami i CGI to po prostu raziło po oczach sztucznością. Także potężna dziura w fabule jak ona uciekła z "haremu". Zero reakcji, potem się odnajduje jako "chłopak" mechanik. Także niektóre mniejsze przeskoki w czasie były źle poprowadzone. Jako , że w Furiosie jest więcej fabuły, dialogów to bardziej się powinni skupić na relacjach czy ukazaniu świata/miasta/ludzi/. Chcieli trochę na skróty zrobić efektownie jak w Fury Road same pościgi etc Ale ogólnie bardzo fajny film, dobrze się bawiłem oglądając. Dobra gra aktorska, pościgi, klimat

[@martakatarzyna5744]

Po obejrzeniu zwiastuna mialam duze obawy, czy 40 kg Anyi Taylor-Joy uniosą rolę, którą miała Charlize. Ale uniosła, a Hemsworth moim zdaniem tez jest świetny jako psychol. Mi sie podobało bardzo 👍

[@lkupiec1978]

Scenariusz na nastepny film jest gotowy. Podobna sytuacja jak poprzednio, historie Furiosy mial gotowa te 10 lat temu.

[@RozneGosy]

Mam nadzieję na wersję reżyserską. Jeśli będzie trwać 4 godziny, to sobie obejrzę na raty.

[@statelessfaithless671]

uczucia takie mieszane :D Hemsworth był świetny, w pewnym momencie czekałam na niego bardziej niż na Furiosę. Z drugiej strony mało Furiosy w Furiosie - ile można oglądać gniewne miny, już po 5 mi się znudziło. Charlize dużo bardziej wymiotła i film bardziej trzymał w napięciu.

[@aleksandraciach6532]

Zgadzam się, że film jest za krótki i za długi jednocześnie. O ile pierwsza połowa z młodą Furiosą jest dobrze dograna i trzyma się kupy, tak po tym przeskoku czasowym dużo rzeczy zostaje niedopowiedzianych, albo jedynie magrinalnie pokazane co mocno wpłynęło na moja ocenę filmu, bo niestety ten mętlik podtrzymany jest do samego końca. Możliwe, że musiałabym zobaczyć film drugi raz, żeby stwierdzić że to jednak miało sens, ale nie czuję absolutnie takiej potrzeby. Jeśli chodzi o więź między Jackiem, a Furiosą to tak, mogłoby trochę tego więcej, bo lubimy oglądać uczucia na ekranie, natomiast tyle też mi wystarczyło. Bardziej natomiast nie spodobało mi się jak potraktowali Dementusa i jego przemianę (nie jakąś spektakularną, jednak coś przez te lata się zadziało). Wiemy tyle, że hmm nie podołał zadaniu i nie był najlepszą osobą do współpracy, ale jak to się stało i jak doszło do buntu w Oktanii? To było opisane dosłownie w dwóch zdaniach, a uważam że pokazanie podłoża nadałoby historii lepszego odbioru. Jak dla mnie sceny pościgów/ walk mogłyby być trochę krótsze, na rzecz własnie samej fabuły. Czy ktoś jeszcze ma wrażenie, że w scenie pościgu cysterny tych ludzi się mnożyło niewiadomo skąd? A z drugiej strony gdy pojechali do tego miasta z nabojami (nie pamiętam nazwy), gdzie była to oczywista podchupa, to nagle załoga liczyła tylko 5 osób... Zastanawia mnie też sens po co oni tam w ogóle jechali, żeby dać się wrobić? Chyba rzeczywiscie muszę obejrzeć film drugi raz bo wiele zdarzeń jest dla mnie pozbawiona sensu. Kolejna rzecz, która mnie razi to bardzo słabe dialogii. Nie ma ich dużo, ale jak są to nie powalają, jak przykładowo w scenie śmierci Dementusa, było cienko i bez polotu. Z resztą, cała ta scena woła o dopracowanie, wyglądało mi to już na szybkie skończenie tematu, jakkolwiek tylko żeby dojść do brzegu. Jak dla mnie 6,5/10 bo ta pierwsza połowa na prawdę mi się podobała... :)

[@user-lm3kh7dw7p]

Jeśli chodzi o tę kolorystykę, to podejrzewam że tu nie było żadnych problemów ani niedociągnięć i jest jak ma być. Specyficzne barwy i duże kontrasty w Fury Road były poniekąd wymuszone przez konwersję na 3d, bo okulary mocno "ściemniają" obraz i bez podkręcenia kolorów efekt jest jednak gorszy (dlatego też np. Hobbit jest dużo bardziej jaskrawy niż Władca Pierścieni). Swoją drogą byłem mocno rozczarowany, że tutaj nie pokusili się o trójwymiar, bo Fury Road w 3d naprawdę wbijał w fotel. Natomiast jeśli chodzi o film jako taki, to jak dla mnie nie jest może kiepski, ale dobry też nie. Ot, recykling postaci i scen które w większości już znamy, do tego większy udział CGI i jakoś nie było już tego efektu "wow" jak przy poprzedniej odsłonie. Sama fabuła też nie powala, tempo jest bardzo nierówne, w scenach akcji znów główną rolę gra kolejna (czy właściwie poprzednia) machina wojenna, jakby mało nam było ataków na zestaw w poprzednich filmach, za to kiedy pod koniec zapowiada się prawdziwa uczta i wielki carmageddon, to... o całej akcji dowiadujemy się od narratora zza kadru, a zamiast tego dostajemy jeszcze jeden pościg po pustyni i przydługi monolog Hemwswortha, który już w połowie zaczyna nudzić. Koniec końców słusznie zauważyliście, że mimo długości filmu wydaje się on poniekąd zbyt krótki, bo wielu wątków nie dotknął wcale i niektóre z pytań co do przeszłości naszej bohaterki zostają bez odpowiedzi (np. czym Furiosa zdobyła sobie zaufanie Nieśmiertelnego, że awansował ją tak wysoko w swojej hierarchii, ani też za co właściwie tak bardzo go nienawidziła), w zamian zaś dostajemy dziury i niespójności. Swoją drogą nie podzielam też zachwytów co do gry Taylor-Joy; przeciwnie, jej występ w mojej ocenie lepiej pasowałby do nowej wersji "Terminatora 3" - ciągle ten sam obojętno-wkurzony wyraz twarzy, zero jakichkolwiek emocji; wygląda dokładnie tak samo ścinając włosy, strzelając do przeciwników czy uciekając na motocyklu ze świeżo urwanym przedramieniem. Od tego, co wyciągnęła z tej roli Theron dzielą ją lata świetlne - jej Furiosa jest twarda ale ma swoje słabości, potrafi oberwać, no i okazuje całkiem sporo emocji, a jak dostaje dźgnięcie pod żebra to cierpienie ma wypisane na twarzy. Tutaj - zero, po prostu robot...

[@jetinajt]

Mam podobne odczucia co do prequeli. A co do nowych filmów z serii, pytanie czy to musi być Hollywood? W końcu dwie pierwsze części kosztowały grosze.

[@8keyser8soze82]

Fury Road to w moim (osobistym) odczuciu arcydzieło kina akcji które po latach wyceniłem na 10/10. Idealny mix doznań wszelakich, okraszony wybitnym montażem rytmicznym. Foriose (jak na razie) wyceniam na 8/10. Kilka dni po seansie, delikatnie odczuwam minimalny wpływ Quentina Tarantino u dziadzia Millera. Jest to ciekawe bo jak wspomina Quentin pewne elementy charakterystyczne dla stylu Millera też go inspirowały przy tworzeniu filmów.

[@mateuszrybarkiewicz1115]

Moim skromnym zdaniem dwa największe problemy tego filmu to bycie prequelem zamiast sequelem, a drugi problem który widać już było nawet na zwiastunie to fakt, że ten film wygląda sporo gorzej od fury road. Po filmie wychodzącym prawię dekadę później człowiek bardziej spodziewa się skoku jakościowego w górę, a nie w dół. Chociażby CGI w fury road poza oczywistą dla oka burzą piaskową były robione bardzo zmyślnie i subtelnie, że wręcz niewyczuwalnie. To nie jest zły film co to to nie, ale taki lekko powyżej przeciętnej, takie 6/10. Zdecydowanie wolałbym zobaczyć kolejne przygody Furiosy np. w obronie Cytadeli przed jakimś watażką lub po prostu kolejny film z Maxem i nowymi bohaterami (chociażby Ci sami aktorzy z Furiosy)

[@taszka1991]

Poszłam, bo chciałam się przekonać do serii Mad Maxa i ło matko, ale się wynudziłam...tak samo jak Diuna, widzę, że to kompletnie nie dla mnie. Stracony czas :/

[@PrimalElf]

Dla mnie dobry film momentami bardzo dobry ale finalnie no to nie ta bomba co Fury Road ale miło było no i Złolujący C.Hemsworth coś pięknego moim zdaniem najlepsza postać w całym filmie lepszy niż tytułowa postać natomiast akcja i CGI niby spoko ale nie najlepsze i szczególnie to drugie bije po oczach. Niemniej bawiłem się dobrze 7,5/10 ,,Ready Steady GO!"

[@Luun23]

Na seansie bawiłam się świetnie, do mnie film przemówił. Jeśli chodzi o relację z Jackiem - mi wystarczyły te dwa spojrzenia między nimi, kupiłam ich relację. Double feature mam zamiar obejrzeć jak tylko Furiosa trafi do streamingu :D

[@krzysiekmistycznyk2207]

Bardzo fajny film, ale w mojej skromnej opinii brakowało tu "tego czegoś". Chociażby w moim kinie słychać było wielki zachwyt podczas sceny z pewnym widokiem "zza pleców". Zdecydowanie fajny pomysł na jakiś standalone, ale w sumie to nie ma sensu - po co robić film o czymś o czym już wiemy? Znaliśmy początek Furiosy, mniej więcej ta fabuła i jej tajemniczość miała sens, ale też widać po wynikach finansowych, że fajni niezbyt chcieli wiedzieć więcej. Jak dla mnie 6.5/10.

[@nataliad9457]

Bylam juz wczesniej fanką furry road i nie zgadzam sie ze nie ma sensu robic filmu o czyms co juz znamy. Ten film udowadnia, ze mozna rozszerzyc jakas historie i dalej zaskakiwac, ostatecznie podobal mi sie nawet bardziej niz poprzednia czedc

[@krzysiekmistycznyk2207]

@@nataliad9457 I tu myślę głównie zdanie się rozjedzie, bo jak sam mówię film był dobry, ale nie wiem czy ja go w ogóle chciałem zobaczyć. Opowiadając extra historie wniósł sporo do postaci Furiosy okej, ale też nie ruszył nic innego do przodu. Myślę oceny filmu mówią więcej o tym jak został odebrany szeroko.

[@lilielpi8214]

Dobry spektakl, scenografia, kostiumy, ciekawe postacie, historia z paroma dziurami ale wciąga. Wychowana na Mad Maxach i post apo łykam ❤

[@arkadialife1094]

Czekałem czekałem i się doczekałem. Dziękuję za recenzję i jadę na drugi seans tym razem do IMAX.

[@Pec3t]

Dla mnie genialny film. Fury Road jakoś mnie nie kupił, tutaj bawiłem się świetnie.Wątek z Jackiem świetny, sceny akcji genialne, jedynie końcówka trochę rozczarowała - przeciagnięty dialog z vilianem trochę psuł efekt.

[@hubabz]

Istniał niegdyś taki film pana Millera pt. "Mad Max", potem pojawił się "Mad Max 2" z tej serii, doszła kontrowersyjna cz.3, i tak seria ta trwa do dziś. I co najlepsze dla gawiedzi fanów kontynuowana jest cudownym "Na drodze gniewu" i teraz: debiutującym filmem o Furiosie. I ta wysokooktanowa post-apo Saga, co podejrzewam istnieć będzie jeszcze dość długo - założę się, że Miller tak czy siak będzie chciał ją jeszcze rozwijać. A sam film o Furiosie widziałem i ja - wizualnie zrobił na mnie niebagatelne wrażenie, bo może i nie był to najlepszy madmaxowy Miller jakiego kiedykolwiek widziałem, ale za to jaki różnorodny, jaki niespodziewany! Tak, czegoś takiego jeszcze nie uświadczyły moje zmysły. Fabularnie zostałem co najmniej ,,troszku" zbity z tropu. Przywitała mnie narracja rodem z tajemniczych kronik zapomnianej legendarnej historii, także piękna, dzielona na akty/ rozdziały opowieść, ale z narzucającym się aż nadto kontrastem, który doprawił Hemsworth swoją ekwilibrystyczną, neurotyczną rolą. A i jeszcze jedno: Furiosę oglądać tylko w Dolby Atmos i 4K (Helios, sala dream), albo w IMAXie! Wtedy immersja w pełni gwarantowana!

[@grzegorzmierzwa2802]

Z chęcią obejrzę, choć raczej nie będę porównwał do "Fury Road" bo dla mnie chyba już na zawsze najlepszą częścią będzie dwójka, czyli - The Road Warrior :)

[@msajak]

Właśnie wróciłem z kina i film mi się bardzo podobał :) A gra komputerowa Mad Max od studia WB już istnieje od 2015 roku i jest jedną z moich ulubionych. Przechodziłem tę gierkę chyba kilkanaście razy :)

[@sfilmowanitv]

Tak, znamy tę grę, ale niestety przeszła bez echa. No i to jednak już prawie 10 lat, więc spokojnie mogłaby powstać nowa ;) /A.

[@ewagawlak1982]

Świeżo po seansie, ale za to to mój pierwszy Mad Max ever (wybaczcie to faux pas 😉) - zdanie które najbardziej kołacze mi się w głowie to że to kolejny film który dostał taki budżet na efekty że zapomnieli dopisać jakąś fabułę pomiędzy scenami akcji. Rzeczywiście jest wizualnie piękny i imponujący - ja byłam właśnie na 4DX i jako to doświadczenie absolutnie polecam. Natomiast jako że nie znałam szczegółów uniwersum (przy czym chyba nawet przy promocji twierdzono, że to działa jako standalone równie dobrze?), to trochę musiałam się czysto domyślać „kto jest kim”. Gdybym nie przeczytała tego w komentarzach, nigdy nie zgadłabym że Jack miał być jej partnerem w kontekście jakoś tam romantycznym 😂 Mimo to, zakończenie było dla mnie absolutnie oczywiste - może nie co do szczegółów, ale ostatnia godzina to już tylko gonienie króliczka i końcowo bez zaskoczeń kto wychodzi z tego obronną ręką. Podsumowując ode mnie - jako doświadczenie filmowe jak najbardziej, zwłaszcza jeśli ktoś lubi jak trup ściele się gęsto i na różne sposoby. Jako film sam w sobie - mocno średnio dla mnie!

[@MrHan-if7po]

Zarąbista rozrywka!

[@MarcinWalenta]

Może za dużo Avengers, ale Chris trochę za bardzo „Thorish” w tej swojej stylistyce. Poza tym też uważam że jeśli ktoś nie jest zaciekłym fanem Maxa, którego np. ja o wiele bardziej lubię granego przez Gibsona, to Furiosa jest świetnym punktem wyjścia przed Fury Road, od którego ja się odbiłem kilka razy i doceniłem dopiero jak choć raz na nim nie przysnąłem, PLUS w samym Mad Max: The Fury Road głównymi bohaterami są głównie sama droga gniewu i to co się na niej wyprawia… i Furiosa jest tam o wiele ciekawszą postacią niż Max, przez większą część filmu przywiązany do maski i bezradny, a jej motywacją o wiele bardziej interesująca… niż po prostu Maxa nieznośny żywot w wiecznej walce o przeżycie. On nawet się za bardzo nie łapie jako ten mucho wybawca, który wszystkich na końcu ratuje… bo Furiosa sobie bardzo dobrze radzi sama.

[@menaemem7143]

super film

[@zbigniewbak]

Podobał mi się bardziej , niż poprzednia część. Fabuła rozbudowana, bardziej wciągająca. W 4DX nieżle trzącha... i ten wiatr podczas pościgów...

[@agnieszkas2364]

Uwielbiam "poezję rozpie😂du" z Mad Maxów. Idę w ciemno (chociaż po waszej recenzji trochę jaśniej😉) Edit: no i lekkie rozczarowanie (ale to tylko moja opinia). Nowa Furiosa - cute i nic poza tym, wiele nieprawdopodobieństw i luk w logice , ale Dementus cieszy😈

[@juram7458]

Tak to wciąż dobry Mad Max, film był swietny polecam zobaczyć w kinie.

[@Rosa-ng8uu]

Oooo tak, niech zrobią serial.

[@andrzejkaczor9339]

Powiem tak, niektóre epizody były za krótkie, niektóre przeciągnięte, koniec końców oceniam film na 7/10, pozdrawiam 👍

[@ewelinas9524]

Na co komu gra, skoro są Borderlandsy ;). Jesli chodzi o film, to chyba z partnerem zaczekamy, aż gdzieś się pojawi i obejrzymy od razu obie części, bo na pewno chcemy Furiosę zobaczyć!

[@ThePMMpc]

będzie ogladane, alle na vod

[@buzzkillroza499]

Zaboj mnie, kochanie... Mateusz Banasiuk. Netflix. Tyle ode mnie.

[@robertzajdel9908]

👍👍👍👍

[@emiwk5414]

Czekałam, obejrzałam i jest ok. Nie jestem zawiedziona, ale Fury Road było lepsze. Sam motyw drogi i przemiany Furiosy jakiś taki mało wyraźny i zrobiony za szybko.

[@Ajar37]

I don't fear the loss of bliss in Heaven or retribution in Hell! - Dementus

[@bigosfighter4673]

Pierwsze dwa akty - nuda. Hemsworth - kiepski, nie pasował w ogóle do tej roli. Środek całkiem spoko. Końcówka przeciągnięta. Anka całościowo dała radę. Do ostatniej sceny mogli jednak Szarlizkę ściągnąć na te 5s Wizualnie spoko. Do Fury Road dość daleko...

[@rpoweska]

ociągaliście się z tą recenzją. ale za to się z nią zgadzam :) film nie jest zły, pomimo kilku drobnych mankamentów (i wbrew dziwnie zmasowanej krytyce w internetach).

[@sfilmowanitv]

Nie ociągaliśmy się, po prostu jako pierwsza recenzję z minionego weekendu wybraliśmy inny film. /A.

[@rpoweska]

@@sfilmowanitv a to spoko ;)

[@Rafa-ev5mz]

Jak dla mnie było słabo niestety w ogóle nie wciągnąłem się w historię dłużyło mi się strasznie jak dla mnie poszatkowane i niestety nie dla mnie.

[@herewegoagain1140]

Zamiast Furiosy George Miller powinien zrobić film o Flying Man 😉

[@user-mb2mh8nu3m]

Powiedzmy sobie szczerze, Miller ma feministyczne ciągoty. Dziwnym trafem mamy tutaj dwie mamy, zielony raj kobiet i pustkowie mężczyzn, ale zostawmy te smaczki dla koneserów. Fury road, kobiety stanowiły 40% odbiorców premierowych pokazów, Furiosa to jedynie 29% kobiet, można się zastanawiać, czy same panie lubią takie obrazy, czy ktoś usilnie im próbuje narzucić taką narrację?

[@gardasmieciu]

Bardzo fajny film, ale zdecydowanie mniej akcji. Dopiero jak Furiosa urosła, to zaczęło się coś dziać, chociaż mi to jakoś osobiście nie przeszkadza. Przeraża mnie tylko tragiczny box office i aktualnie wychodzą około 100 milionów dolarów na minus, ale mam nadzieję, że zobaczymy jeszcze kolejny film.

[@CoToZaFilmJest]

Kobiety wypatrują filmu, który będzie ich godnie reprezentował. Poszukują filmu, który będzie głosem kobiet. Ich głosem. Otóż ten film już powstał - to "Mad Max: Na drodze gniewu"! Dla ortodoksyjnych feministek to być może nieszczęście - film wyreżyserował mężczyzna. Scenariusz napisali mężczyźni. I rola tytułowa (choć wcale nie główna) też jest męska. Ale czy sztuka ma płeć? I czy mężczyźni nie mogą być feministami? Ten film dowodzi, że jak najbardziej. Wbrew temu, co się powtarza, filmy reżyserowane przez kobiety, będące głosami kobiet i dla kobiet powstawały od dawna (by wymienić takie tytuły jak: "Cleo od 5 do 7" Agnes Vardy, "Wanda" Barbary Loden, "Jeanne Dielman" Chantal Akerman, "Kobieta samotna" Agnieszki Holland, "Dzieci gorszego Boga" Randy Haines, "Ich własna liga" Penny Marshall, "Fortepian" Jane Campion, "Małe kobietki" Gillian Armstrong, "Nic" Doroty Kędzierzawskiej, "Życie ukryte w słowach" Isabel Coixet, "Głosy kobiet" Sarah Polley, "Anatomia upadku" Justine Triet). Pytanie, czy ich głos jest równie słyszalny, co głos Furiosy? A przecież ta mówi, krzyczy i walczy w ich imieniu. Tak jak wcześniej Agnieszka w "Człowieku z marmuru" Wajdy, Thelma i Louise w filmie Ridleya Scotta, Clarice Starling w "Milczeniu owiec" Jonathana Demme, Bree Daniels w "Klute" Alana Pakuli, Lillian w "Julii" Freda Zinnemanna, "Niezamężna kobieta" Paula Mazurskiego, Rosemary Polańskiego (TESS zresztą też!), "Annie Hall" Allena ("Hanna i jej siostry", "Blue Jasmine" również). Bohaterki "Sekretów i kłamstw" Mike'a Leigha i jego Vera Drake. Bohaterki "Godzin" Stephena Daldry, "Życia Adeli" Abdelatifa Kechiche'a, czy "Elle" Paula Verhoevena (i BENEDETTA tegoż). Bohaterki "Gorącego tematu" Jaya Roacha. I tytułowa "Tar" Todda Fielda... Może więc nie ma się co zżymać? Każdy ma prawo krzyczeć "GIRL POWER"! Każdy ma prawo być feminist(k)ą. Bez względu na płeć. - Mole filmowe 🙂 🙃

[@tomaszturalski3079]

Brakuje mi waszej starej czołówki

[@sfilmowanitv]

Jesteś drugą albo trzecią osobą, która w ogóle zwróciła uwagę na brak starej czołówki, od momentu kiedy ją wyrzuciliśmy :D / Dawid

[@bracianka]

A jak ktoś nie oglądał pierwszej, to w której kolejności lepiej oglądać?

[@mati.p172]

wlasciwie to nie musisz ogladac zadnego filmu z tego uniwersum przed "Furioza"

[@BJCsandi]

Mi się film nie podobał 🙈

[@Pecet0wiec]

Furiosa sobie fatalnie radzi w box office bo te filmy są zbyt dziwne dla masowej publiki. Dzisiaj po prostu nie robi się tak brutalnych, odrzucających i obrzydliwych blockbusterów. Wszystko co nie jest z superbohaterszczyzny z kategorią R z dużym budżetem jest skazane na porażkę. Dla mnie najlepszy prequel w historii, Chris Hemsworth ma rolę życia.

[@mati.p172]

​@@Footballfan12359bo "Diuna 2" byla o wiele lepsza od "Furiozy" XDD

[@sfilmowanitv]

A jakie są inne "tego typu filmy" podobne do Diuny? Bo chętnie obejrzę coś równie dobrego ;) / Dawid

[@mati.p172]

@@Footballfan12359 no tak jak w filmie nie ma ciecia montazowego co 2 sekundy, to juz jest nudny

[@jangoobonevilldolls471]

"Mad Max bez Mad Maxa" 🤨 Max jest. Na krótko i stoi daleko (wcinając psią karme) 😉

[@lilachodan4941]

Szczerze ja zobaczyłam ten zwiastun w kinie i miałam takie co to jest?! Ale beznadzieja

[@OlaCh93]

Słaby Hemsworth, reszta super! Co do metrażu czuję, że jakby było dłużej to już na granicy wymęczenia, a tak wszystkie wątki były wyważone, klarownie przedstawiona motywacja bohaterów. Więcej CGI na minus, ale i tak bez tragedii.

[@user-jb8vx1oq8u]

Jak dla mnie Anya Taylor-Joy jest drewnianą aktorką i była jednym z najgorszych elementów tego filmu. Do tego Chris, który jednak za bardzo przypominał mi w tym filmie Thora, cała ta postać wyszła tak przygłupawo i komicznie.

[@MariuszPietrzakRoobio]

mi przeszkadzały te filtry. wygładzone twarze..

[@michal_fic]

Finansowa porażka ten film, sam jestem zaskoczony, że nawet Kaskader miał lepszy start a i w sumie też pewnie więcej zarobi.

[@RandomInformator]

Jest na szczęście lepszym mad maxem ;)

[@asiagosciak7548]

byłam. dobra ale

[@kuba2559]

Furiosa jest duzo lepszym filmem od Fury Road

[@edithobrien7118]

a MNIE ZACIEKAWIL, bo nic podobnego sie nie robi !

[@mr.jazzowo]

SPOILER ALERT: Na 5 sekund pojawia się Max

[@pawe3489]

Nie road fury 2015 najlepszy

[@rafalw9218]

Bardzo dobra recenzja ale widzę że Agnieszka chce więcej powiedzieć jak do tej pory. Niepokoi mnie to że może być takie coś jak Patriarchat dalej rządzi. Bądźcie razem bez etykiet proszę :)

[@sfilmowanitv]

Porzuć proszę rozważania na temat tego, co ja niby chcę powiedzieć, bo nie masz na ten temat żadnego pojęcia. /A.

[@RozneGosy]

Jak dobrze, że są jeszcze na świecie ludzie, którzy zawsze chętnie każdemu doradzą.

[@KurdyjskiPasterz]

😅😅😅😅😅

[@nitrous31]

Silna i niezależna kobieta główną postacią filmu...

[@sfilmowanitv]

A gdy silny i niezależny mężczyzna jest głównym bohaterem filmu, to też ci to tak doskwiera? Bo jakieś 100 lat kina wałkowaliśmy podobne tematy ;) / Dawid

[@noook21]

ten film to gowno. wyszlam z kina

[@KurdyjskiPasterz]

😅😅😅