Grundig TK 248 Hi-Fi stereo, część 1 (nr 239)

[@zbigniewmieszkowski7204]

fajny wymaga dużo pracy jak każde stare urzadzenie

[@dariuszdanielak1164]

Widzę sam tytuł i oczom nie wierzę 👍🏻👍🏻👍🏻👍🏻 dziękuję.

[@tomekkruger]

Leżało to na dysku sporo czasu. Wykorzystałem 1/3 nagranych klipów. Drugi magnetofon sobie czeka na swoją chwilę. Tak więc proszę o trochę cierpliwości. Dotrze na pewno do właściciela.

[@7nevada]

Słodki piesio ❤️

[@tomekkruger]

Suczka, właścicielka nazwała ją Ruda, czy Rudzi. Bardzo ładna kufa, wyciągnięta, jej przyrodnia siostra (zza płotu) ma dużo krótszą i nie wygląda tak ładnie.

[@7nevada]

@tomekkruger Wygląd nie ma znaczenia Charakter i przywiązanie widać w zachowaniu Świadczy to też o dobrym traktowaniu psiaka Pozdrawiam Rudą i Ciebie Tomku

[@tomekkruger]

Pies jakoś wyczuwa godzinę mojego powrotu z pracy i zawsze czeka, żeby się przywitać :)

[@zdzisiek1979]

Witam. Moje ulubione potencjometry Prech :) Ciekawy magnetofon ale ja magnetofonów nie znoszę za dużo przełączników upchanych w mechanice. Okablowanie tez. Ale jak działa to miło popatrzeć jak się kręcą szpule. Czekam na dalszą część. Pozdrawiam.

[@tomekkruger]

No i do naprawy mechaniki potrzebny ślusarz - tokarz.

[@konradklekot]

Im więcej funkcji, tym więcej przełączników i czyszczenia. To się tyczy magnetofonów, wzmacniaczy, tunerów, wszystkiego. Dlatego "wysokie modele" z milionem funkcji i pokrętełek dziś to mordęga do naprawy, bo 80 procent roboty to przełączniki. No ale niski model który ma tylko volume, balans, barwę i selektor wejścia jest be. Dlatego można je kupić tanio. Poza tym, na własny użytek, to połowę tych przełączników można pominąć, kable uciąć i porobić zwory na płytce. No ręka do góry, ile osób dziś słucha nagrań w sumie ścieżek, albo ścieżki pojedynczo 1/3 2/4, o jakimś tam multiplaybacku nie wspominając. Podobnie selektor nagrywania. Powiem więcej, od razu poprawi się S/N i separacja kanałów. I Preh, a nie Prech.

[@ZPDU]

Cześć Tomku. Ciekawy odcinek. Ciekawie się ogląda. Jednak usluga 👍

[@tomekkruger]

Dziękuję. Pliki leżały na dysku 2 lata.

[@andrzej3511]

Chryste, to jest Hi Fi? Chyba hi-hi... Geundigowska końcówka mocy w wersji standard z germanowymi tranzystorami mocy AD 161/162 (chyba, nie pamiętam już dobrze). Żal cztery litery ściska, co za szajs! Nie cierpiałem tych tranzystorów, bywało, że nawet nowe były lewe. Wylutować te zarazy zwykłą pompką to był istny horror. Laminat kiepski, odklejał się błyskawicznie... Pamiętam, że początkowo ZRK w licencyjnych ZK146 też je ładował, ale sypało się to koszmarnie a tranzystor dewizowy był. Chłopaki z biura konstrukcyjnego biegusiem wdrożyli modernizację na parę BD 254/255 z CEMI i problem zniknął jak ręką odjął. No i moc skoczyła z 5 watów na 8 watów a sama końcówka zrobiła się radykalnie odporniejsza na zwarcia wyjścia. Podkreślam, że to też były lata siedemdziesiąte!!!! I co ciekawe niemiaszki natychmiast "w ramach współpracy licencyjnej" zaczęli wstawiać krzemy.. Więc chyba u nas nie było tak źle...? 1:00:42 Oooooo! Jaki sympatyczny pyszczek przyszedł na kontrolę jakości... :)))) Sunię chyba bardziej interesuje koniec prac warsztatowych i wietrzenie ogona...

[@andrzej3511]

P. S. Z tymi atutami to była taka sprawa, że był Atut i Atut 2, tylko ten drugi miał UKF.

[@tomekkruger]

Tutaj wlutowywałem przałącznik od charakterystyki kilka razy i laminat trzymał się miedzi. Ale wzmacniacz nie zachwycił. Szybko narastają THD i to słychać. Zresztą mówię "śmieszny wzmacniacz". W ZK146 rzadko używałem wbudowanego wzmaka, częściej grałem przez DUET, jakoś UL1481 lepiej mi brzmiało. Ten z magnetofonu był mocno szorstki w barwie. PS.: Pan Adam prezentował w swoim filmie dokładnie to zdjęcie, co pokazałem tutaj. Więc chodziło o drugi.

[@konradklekot]

Na końcu jest zdjęcie magnetofonu ZRK, zaś w rzeczywistości jest pokazywany magnetofon Diory. ZRK nie buczało, trafo było w puszce. No i rama, ZRK nie było na plastikowej ramie.

[@tomekkruger]

Zajrzałem ponownie do tego kartonu z tym gruzem i nie ma tam cech producenta (pewnie sprzedałem front panel i mechanizm uznając je za bezużyteczne). Nie mogę więc zaprzeczyć.

[@zdzisiomisio]

Frako, w ciemno do wymiany, szkoda czasu na mierzenie :)

[@tomekkruger]

A zdarzyły mi się z lat 60, które były spoko. Może robili je na licencji, a potem wzięli sprawy w swoje ręce.

[@zdzisiomisio]

@@tomekkruger tzn pojedyńcze mogą się trafić, ale jak robiłem Studera to wymieniałem wszystko jak leci, szkoda mi było czasu, zmierzyłem chyba 10 losowych i każdy był zły (sprzęt z lat 80)