Jak bezpiecznie wciągać załoganta na maszt - na co uważać, jakich błędów unikać

[@paweczajkowski5577]

Dziękuję

[@MM-hb1sw]

Zaje zaje zaje !!! Wzorowy wykład !!! Temat wygląda na wyczerpany

[@BrygPL.]

Dziękuję bardzo 😊😊

[@MorkaPl]

Wbrew pozorom - krótko, zwięźle i na temat! Brawo. Przyjemnie się słucha i ogląda.

[@BrygPL.]

Dzięki Piotrze, za chwilę będę przynudzał dłużej ;)

[@MorkaPl]

@@BrygPL. - od razu przynudzał :) Takie wielkie słowo :)

[@BrygPL.]

@@MorkaPl wiesz że zawsze mam obawy to co prezentuje będzie fajne dla innych 🙂

Nie wchodziłem na maszt, mam zamiar. Pracuję za to czasem w dostępie linowym przemysłowym, ogólnie jaki problem widzę to stabilne pozycjonowanie, jak by się coś na samym topie robiło. Osobiście bym po prostu wciągnął swoje liny robocze i na nich wszedł. Co natomiast mogę dodać że w zasadzie pacjent powinien mieć 3 liny jeśli po drodze musi się wypiąć, bo przez moment jest na jednej. Ale poza tym fajny materiał, dziękuję:)

[@BrygPL.]

Dzięki 🙂

[@123456789012Chris]

Autentycznie bardzo dobry wykład! A wiem co piszę, bo jestem właśnie z tego pokolenia, które przed każdym rejsem musiało osobiście sprawdzać takielunek jachtu :)

[@BrygPL.]

A nie było takich pięknych ławeczek bosmańskich jak teraz 😏

[@123456789012Chris]

@@BrygPL. A do wysokości salingu to wychodziło się po wantach, bez żadnej ławeczki, tylko przy użyciu gumiaków :)

[@BrygPL.]

@@123456789012Chris Tak, po dwóch wantach kolumnowych.

[@dziubo1]

To powtórzę, po reszcie... prosto, któtko, zajebiście :D Na żywo też było fajnie xD

[@BrygPL.]

Wielkie dzięki ☺

[@BrygPL.]

Przeczytajcie artykuł: www.maritime-executive.com/article/one-dead-in-bizarre-accident-aboard-french-yacht-off-gran-canaria?fbclid=IwAR2NYjmjWHKm6cSzWxz3kBimBKOQ2A2PEkiNUBZZASB0_pA9lvBfeiKiY4w