Jak mężczyzna radzi sobie ze stratą

Porzucony mężczyzna - strategie radzenia sobie ze stratą
Kiedy rozpada się związek, wtedy często czujemy, jakbyśmy to my również się rozpadali. No i wtedy, albo znajdziemy jakiś sposób, żeby sobie z tym kryzysem poradzić, albo faktycznie rozsypiemy się na kawałki. Sposobow na poradzenie sobie z taką stratą jest wiele, ale dzisiaj chciałbym sie podzielić z Wami moim doświadczeniem w pracy z mężczyznami i pokazać wam jakie strategie są chętnie stosowane przez mężczyzn.
Zależnie od osobowości mężczyzny, żal po stracie kobiety i rozpadzie związku może przybierać różne formy. Niektórzy mężczyźni kładą szczególny nacisk na swoje poczucie własnej wartości, które jest najbardziej narażone w momencie kryzysu. Zastanawiają się: "Jeśli ona mnie opuściła, to czy jestem naprawdę wartościowym mężczyzną?". Skupiają się niekoniecznie na swoim wyglądzie, ale raczej na swojej pozycji zawodowej i różnych aspektach związanych z ich osobowością i osiągnięciami. Jeśli to jest dla nich kluczowe, mogą przeżywać stratę w taki sposób - jako porażkę w swoim życiowym projekcie.
Więcej informacji w filmie 🎦

[@ziomus26]

Byłem kiedyś porzucony. Niestety. To uczucie rozbiło mnie zupełnie. Była straszna złość, ale była też bezsilność z która nie potrafiłem sobie poradzić bez wsparcia. Nie lubię siebie z taktego czasu. I nadal nad tym pracuję. Życzę Wam, abyście nigdy nie musieli tego doświadczyć

[@karolgoas]

Jest to cena za dostąpienie do swojego pragnienia. Kiedyś jak byłem młody spotkało mnie to samo. Po 15 latach kiedy znowu zaczełem się z tą osobą spotykać i zobaczyłem co ma w głowie byłem szczęśliwy że odeszła.

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Cieszę się, że nad tym pracujesz. Warto nie trzymać swoich trupów w szafie.

[@tomeknowak8149]

Mi rozstanie otworzyło oczy. "Kochana super dziewczyna" po ponad 3 latach rzuciła mnie, gdy tylko zobaczyła lepszy model. Dopiero niedawno usłyszałem o redpilu - większość informacji się zgadza. Jak na horyzoncie jest lepszy model, który jest w zasięgu ręki - kobieta odejdzie i całą winę zwali na mężczyznę. Mężczyzna musi ciężko pracować, rozwijać się i być na pełnych obrotach. jak tylko ma jakieś problemy - wybiera następnego. W ogóle nie warto się z nikim wiązać. Od kilku lat jestem sam i widzę te manipulacje, gierki, testy... Nie warto

[@toddjungham6999]

A ja myślę, że warto być z kimś. Nie warto za to mieć złudzeń o tzw. "miłości", "misiach", "kotkach", zbierać jakichś wspólnych zdjęć, mieć za dużych sentymentów. Przede wszystkim zawsze dbać o swoje dobro, a przynajmniej nie dawać więcej niż samemu się od drugiej osoby otrzymuje. Nie dawać się wkręcać w gierki, fochy, zapewnienia, śluby i zobowiązania. Po prostu być dopóki jest dobrze i druga strona się stara. Jak nie, to kop w zad i powtarzamy od nowa, albo sami dostaniemy kopa, czy będziemy robieni w bambuko. A przede wszystkim zapamiętać zasadę: "nigdy nie wierz kobiecie". Pod żadnym pozorem, bo ona może ciebie namawiać na ślub, a w tym czasie kręcić z jakimś gachem. Często cięzko jest się zorientować co jest grane i sam zainteresowany może w tym czasie mówić o swojej kobiecie w samych superlatywach, gdy za plecami ktoś się z niego śmieje. Takie jest życie i trzeba to zaakceptować i zrozumieć. Być realistą i niczego nie oczekiwać. Ani wyłączności, ani wierności, ani dotrzymania jakichkolwiek obietnic z drugiej strony. Przynajmniej na koniec nie będziemy czuli się jak frajerzy,

[@tomeknowak8149]

@@toddjungham6999 z jednej strony się zgadzam ( że nie warto wierzyc) Ale z drugiej - no właśnie, w każdej chwili druga osoba może CIę oszukać Może być dobrze 5-10-15 lat, a potem może się okazać że zbiera na Ciebie haki i zostajesz w samych gaciach Moim zdaniem gra nie warta świeczki

[@toddjungham6999]

@@tomeknowak8149 Nic nie zostajesz, bo nie bierzesz ślubu, albo masz rozdzielność majątkową. To pierwsze jest zdecydowanie lepsze. Zresztą nikt ci nie broni zbierać własnych haków i miec asa w rękawie w razie czego. Tylko po co, skoro nie będzie żadnego rozwodu, czy podziału majątku ? Ja zresztą haki mam. Same się nazbierały i wiesz do czego mi tylko służą ? Do demaskacji oszusta i tego, żeby rozwód się ciagnął tak długo jak to jest możliwe, żeby przynajmniej tym odpłacić za wielkie kłamstwa trwające 10 lat, a może i dłużej. Znam ten ból, ale sam być nie zamierzam. Teraz sobie mówię tak - nie kogoś sobie znajdę, a "coś" znajdę. Koniec sentymentów, bo zdychałem z bólu prawie 2 lata.

[@tomeknowak8149]

@@toddjungham6999 Chyba zgadzamy się, że się nie zgadzamy :) Mi lepiej samemu. Na początku było na serio ciężko, ale teraz, gdy minęło już 5 lat... Czasem jest mi samotnie ale poza tym jest na serio dobrze Jestem outsiderem - wychodzę do ludzi raz na miesiąc, resztę spędzam sam. Praca i własne hobby, nic innego nie trzeba Jeżeli uważasz, że lepiej coś znaleźć bo tego potrzebujesz - go for it :)

[@toddjungham6999]

@@tomeknowak8149 Nie zamierzam być sam, bo chcę wspólnych wyjazdów, przytulania, rozmowy, świąt, seksu ... Nie wiem jak z tego można zrezygnować. Samemu jest do bani i bez sensu. Nawet nie mam jak wyjechać gdzieś, bo kto przypilnuje np. psa. Mój cel to całkowita niezależność emocjonalna i życiowa. Tak, żeby nikogo nie potrzebować, ale go jednak mieć,. Tylko, że nie za wszelką cenę jak wcześniej, bo marnie na tym wyszedłem.

[@annahertmanowska5358]

Proszę. zaprezentowac kiedyś konstruktywne sposoby radzenia sobie i porzuceniem rozstaniem rozwód często to koszmar jak najlepiej pozbierać się potakich sytuacjach pozdrawiam

[@karolgoas]

Ale to sam interpretuje człowiek daną sytuację. Ja się cieszyłem kiedy partnerka odeszła.

[@sabinagatti7978]

😢😢😢😢💕💕💕💕💕

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

🌥

[@magorzatal.1906]

Pozdrawiam Pana. Można słuchać, słuchać i słuchać takich wykładów. Mężczyźni są jak małe dzieci. Wchodza w życie i wszystko psują. Później uruchamiają mechanizmy : agresja, przemoc, ucieczka w alkohol, żalenie się do kolegów, szukanie winnych ( to ty, to wszystko przez ciebie) - sami tacy niewinni. Zdradzają - to też wina kobiety. Żeby odwrócić od siebie uwagę opowiadają, że to kobieta ich zdradzała. Przez te biedactwa tyle związków się rozpada. Tyle dzieci cierpi. Cieszę się , że Pan leczy duszę tych biedaków. Dziękuję.

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

Staram się ulżyć w cierpieniu ludziom, którzy tego potrzebują i jednocześnie chcą. Myślę, że jak już człowiek chce coś zmienić, to jest to naprawdę wielki kamień milowy w drodze do zmiany.

[@sabinagatti7978]

@magorzatal.1906 - my kobiety nie jesteśmy lepsze. Robimy to wszystko, co robią mężczyźni. Jakbyś nie wiedziała, to mężczyźni od lat/wieków właściwie🤩[teraz to zaczyna się pomału zmieniać] wychowywani byli tylko przez kobiety: matki, babcie, teściowe, siostry, szwagierki, przedszkolanki, nauczycielki ... wyrastali i nadal wyrastają w środowisku feministycznym /sfrustrowanym, nieświadomym/. To my kobiety musimy się zmienić najpierw i nasza chora kultura, żeby mieć innych lepszych mężczyzn. To od przyczyny trzeba zacząć, a nie narzekać na mężczyzn 🤩

[@sabinagatti7978]

@@sebastianantonowicz-wsparc8320 ciekawość mnie zżera ile Psycholog/psychoterapeuta może wysłuchać dziennie takich smutnych, rozdzierających serce historii? bo ja przepłakałam prawie cały twój filmik, który jest super 💕 bezsilność jest okropna, nawet w sytuacjach, kiedy załatwiamy sprawy w różnych instytucjach i natrafiamy na niewłaściwe/sfrustrowane osoby.

[@toddjungham6999]

Nie można tak generalizować. Kobietom dużo łatwiej jest manipulować mężczyzną, grać przed nim osobę, którą trzeba - wręcz należy się opiekować, wybaczać i zajmować. Taką, która dużo wymaga, a często niewiele daje. Taką, która chce miłość i romantymu, a w tym czasie ogląda np. Warsaw Shore, gdzie wszyscy ruchają się z każdym. Problemem wielu męzczyzn jest to, że wierzą, że kobieta to taka niewinna istota. Często lepsza od nich. To właśnie wmawiają im ich matki, czy nauczycielki. Nikt za to ich nie uczy, że kobiety potrafią być bezwględne i okrutne gdy widzą w tym interes. Moga poczucać bez sentymentów, czy zdradzać, bo jest im tak wygodnie i zawsze znajdą jakieś rozgrzeszenie. Niektórzy faceci pewnie podobnie postępują, ale ogólna narracja próbuje nam wmówić, że to faceci są generalnie - be, a kobiety są ich ofiarami. To jest kłamstwo.

[@sebastianantonowicz-wsparc8320]

@@sabinagatti7978 ale to ogromny komplement jeśli mój film wzbudził tak silne emocje ❤‍🔥 Ja jestem w stanie 6h dziennie bez odczuwania zmęczenia. Na oddziale szpitalnym miałem czasem tak, że po 4h odczuwałem wyczerpanie (dużo testów psychometrycznych - często dla mnie nudnych, ciężkie przypadki, wymagana szybka diagnoza i działanie). Ale…mam paru znajomych psychologów/terapeutów którzy przyjmują na NFZ i w ciągu jednego dnia potrafią nawet 20 pacjentów obsłużyć. Nie potrafię natomiast stwierdzić na jakim poziomie jeśli chodzi o jakość.